Lekcja 9-27 sierpnia Tekst biblijny: Mt 9,35 Jezus dbał o potrzeby ludzi Cel lekcji: Poznanie: Nauczenie się najważniejszych lekcji z służby Jezusa, mogących pomóc uczniowi odkrywać potrzeby społeczeństwa i reagować na nie. Odczucie: Zainspirowanie do naśladowania przykładu Jezusa nie tylko w głoszeniu ewangelii, ale także okazywaniu osobistego dotyku w trosce o ludzi i ich potrzeby. Działanie: Zdecydowanie w poszukiwaniu sposobów bycia błogosławieństwem dla społeczeństwa i służenia ludziom w ich potrzebach przy pomocy darów duchowych otrzymanych od Boga. Plan nauczania I. Poznanie: Dostrzeżenie potrzeby. A. Dlaczego Jezus nie tylko głosił dobrą nowinę o zbawieniu, ale także poświęcał dużo czasu na uzdrawianie chorych? B. W jaki sposób adwentystyczne podejście do misji jest kształtowane przez akcentowanie jedności istoty ludzkiej w odróżnieniu od dualizmu zakładającego istnienie nieśmiertelnej duszy? II. Odczucie: Odczuwanie potrzeby. A. Kiedy niewidomy Bartymeusz wołał Jezusa, uczniowie i gapie ganili go (Mk 10,48). Jak czuł się wtedy Bartymeusz? Dlaczego nadal miał odwagę wołać Jezusa? B. Bartymeusz wiedział, czego potrzebuje - to oczywiste. Jakie twoje potrzeby sprawiają, że potrzebujesz dotyku Zbawiciela? III. Działanie: Pomaganie potrzebującym. A. W swoich modlitwach w tym tygodniu proś Boga, by pomógł ci znaleźć kogoś, kto potrzebuje pomocy od ciebie. B. Proś Boga, by otworzył ci oczy na ukryte potrzeby. Czasami rozumujemy głównie w kategoriach fizycznych potrzeb - myślimy o chorych, ubogich, głodnych. Jak możemy być bardziej wyczuleni na potrzeby tych, którzy fizycznie mają się dobrze, ale są przygnębieni, zniechęceni i samotni? Podsumowanie: Choć Jezus znaczną część czasu spędzał na kazaniu i nauczaniu, wiedział, że duchowe potrzeby ludzi są ściśle związane z ich fizycznymi i umysłowymi potrzebami. Dzisiaj także skuteczna służba musi być oparta na przykładzie Chrystusa - musi być nakierowana na całego człowieka w aspektach fizycznym, umysłowym i duchowym. 1
Cykl nauczania Etap 1 - Motywowanie Tekst biblijny: Mt 9,35. Kluczowa koncepcja duchowego rozwoju: Jedną z najbardziej szczególnych cech Kościoła chrześcijańskiego od jego pierwszych dni było to, jak troszczył się o potrzebujących w społeczeństwie. Służenie ludziom w ich potrzebach nie jest jakimś opcjonalnym dodatkiem, ale nieodłączną częścią naszego powołania jako wyznawców Chrystusa. Tylko dla nauczyciela: Skorzystaj z okazji, by opowiedzieć uczestnikom lekcji o adwentystycznych misjonarzach, którzy usilnie działali, by wychodzić naprzeciw potrzebom ludzi. Skorzystaj z tego omówienia jako platformy do dyskusji o tym, jak dzisiaj w naszej sferze wpływu możemy iść za ich przykładem. Otwarcie dyskusji: W 1902 roku Harry i Maude Miller ukończyli wydział lekarski Uniwersytetu Loma Linda. Oboje odczuwali niedoparte powołanie, by udać się jako lekarzemisjonarze do Chin. Oboje ukończyli studia z wyróżnieniem i mieli otwarte drzwi do kariery i bogactwa w Stanach Zjednoczonych. Jednak byli gotowi zostawić to wszystko i zamieszkać wśród ubogich Chińczyków. Dr Harry Miller spędził w Chinach 50 lat życia, zyskując uznanie i miłość mieszkańców tego kraju. Dr Miller był przyjacielem i lekarzem przewodniczącego Cziang Kai-Szeka, przywódcy Chińskiej Republiki Ludowej, oraz jego żony Mao. Jednak mieszkał także wśród ubogich, w chacie, gdzie dokuczały mu komary i wszy. Troszczył się o przywódców, ale także klękał u łóżka ubogiego. Dokonywał trudnych operacji chirurgicznych, ale także mnóstwo godzin poświęcił opracowaniu mleka sojowego dla niemowląt, gdyż troszczył się o niemowlęta umierające z powodu alergii i niedożywienia. Do rozważenia: Choć większość z nas nigdy nie posiądzie tak wyjątkowych umiejętności ani takich szczególnych doświadczeń jak dr Harry Miller, Bóg dał każdemu z nas duchowe dary, abyśmy używali ich w służbie dla Niego. Z modlitwą rozważ, jak możesz być błogosławieństwem dla kogoś w tym tygodniu. Etap 2 - Badanie Tylko dla nauczyciela: Jezus nakierowywał swoją służbę na potrzeby ludzi - te dziedziny życia, w których ludzie byli najbardziej podatni i najbardziej otwarci na dotyk Jego miłości. W naszej służbie mamy iść za przykładem Jezusa, nawiązując łączność z ludźmi za pośrednictwem ich potrzeb. Komentarz biblijny I. Niemoce nasze wziął na siebie (przeczytajcie Mt 8,17; 9,35; Iz 53,4). W poprzednich lekcjach mówiliśmy o tym, że gdy tylko Jezus zszedł z Góry Błogosławienia, wdrożył swoją całościową służbę w praktykę. Przebywał wśród ludzi i 2
okazywał im współczucie. W tej lekcji będziemy studiować, w jaki sposób Jezus służył potrzebom ludzi. Mateusz podsumowuje służbę Jezusa po zejściu z góry w wersecie pamięciowym tego tygodnia (Mt 9,35). W sprawozdaniach działalności następujących zaraz po tym wersecie widzimy w zaledwie dwóch rozdziałach, jak Jezus uzdrawia: 1. Trędowatego (Mt 8,3). 2. Sługę setnika (Mt 8,13). 3. Teściową Piotra (Mt 8,15). 4. Zdemonizowanych ludzi (Mt 8,16.28-34). 5. Paralityka (Mt 9,1-7). 6. Kobietę chorą na krwotok (Mt 9,22). 7. Córkę przywódcy (Mt 9,25). 8. Dwóch niewidomych (Mt 9,29-30). 9. Niemego (Mt 9,33). Pośród tego wszystkiego Jezus uratował uczniów przed utonięciem podczas burzy na jeziorze (Mt 8,23-27). Gdy Jezus uzdrowił teściową Piotra, był zajęty aż do wieczora, wyrzucając demony i uzdrawiając chorych. Mateusz zapisał fascynujący wyjaśniający komentarz. Zauważył, że czyniąc to wszystko Jezus wypełniał słowa proroka Izajasza: On niemoce nasze wziął na siebie i choroby nasze poniósł (Mt 8,17). Słowa te są zaczerpnięte ze słynnego proroctwa Iz 53, które dotyczy głównie śmierci Jezusa na krzyżu (Iz 53,4). W rzeczy samej, gdy rozdział ten jest przywoływany w innych miejscach Nowego Testamentu, zawsze kontekst dotyczy ukrzyżowania Jezusa (zob. np. Łk 22,37; Hbr 9,28). Ale tutaj Mateusz podkreśla, że jeszcze przed swoją śmiercią Jezus troszczył się o ludzi, i to nie tylko o ich duchowe niemoce. Wziął na siebie także ich fizyczne choroby. Do rozważenia: Jak adwentystyczny accent na konieczność służenia zarówno duszy jak i ciału wpływa na sposób, w jaki realizujemy naszą misję? II. Otwarcie niewidzących oczu (przeczytajcie Mk 10,46-52). Tuż przed triumfalnym wjazdem do Jerozolimy Jezus, Jego uczniowie i wielki tłum zawitali do Jerycha. Jezus ujrzał siedzącego przy drodze niewidomego człowieka imieniem Bartymeusz. Gdy Bartymeusz usłyszał, że to Jezus z Nazaretu przechodzi drogą, zaczął wołać: Jezusie, Synu Dawida! Zmiłuj się nade mną! Uczniowie Jezusa próbowali go uciszyć. ale on wołał jeszcze głośniej: Synu Dawida! Zmiłuj się nade mną! (Mk 10,47-48). Według Williama Barclaya, gdy Bartymeusz wołał po raz pierwszy, było to zwyczajne wołanie, by zwrócić uwagę na siebie. Jednak za drugim razem Łukasz używa innego greckiego słowa oznaczającego wołanie, wskazującego, iż Bartymeusz wydał nieokreślony krzyk nie dających się powściągnąć emocji, wrzask, niemal zwierzęcy ryk. Był to krzyk najgłębszej desperacji (www.studylight.org/commentaries/dsb/view.cgi?bk=lu&ch=18). W głębi naszej desperacji Jezus ma najlepszą możliwość dokonać odrodzenia i zbawienia. Większość z nas krępowałaby się wołać o miłosierdzie w obecności wielkiego tłumu. Ale Bartymeusz nie przejmował się tym. Był już upokorzony do granic możliwości - traktowany jak wyrzutek i wzgardzony. Nie miał nic do stracenia. Bartymeusz usłyszał kroki Jezusa podchodzącego do niego, a potem Jego głos pytający: Co chcesz, abym ci uczynił? (Mk 10,51). To pytanie może się wydawać dziwne. Czy Jezus nie mógł czytać w myślach Bartymeusza? Zresztą czy nie było jasne, czego chciał Bartymeusz? Jednak wydaje się, że jest coś ważnego w tym, że mówimy Bogu, czego od Niego 3
potrzebujemy. Jezus chciał, by Bartymeusz wypowiedział słowa będące aktem wiary, iż jest On w stanie dać mu to, czego potrzebuje. Tak więc Bartymeusz odpowiedział: Mistrzu, abym przejrzał (Mk 10,51). Następnie padły wspaniałe słowa, których Bartymeusz nie zapomniał do końca życia: Przejrzyj! Wiara twoja uzdrowiła cię (Łk 18,42). Natychmiast jego oczy zostały otwarte, a jego życie zmieniło się. Bartymeusz mógł zrobić tylko jedno - szedł za nim [Jezusem], wielbiąc Boga (Łk 18,43). Do rozważenia: Uczniowie starali się uciszyć Bartymeusza, gdy ten wołał Jezusa. Kto dzisiaj stara się uciszać ludzi, gdy wołają do Niego? Jezus zapytał Bartymeusza, co chce, aby mu uczynił. Jak możemy w najlepszy sposób poznawać potrzeby ludzi w naszym społeczeństwie? Etap 3 - Zastosowanie Tylko dla nauczyciela: Kiedy Kristina Muelhauser służyła jako misjonarka w Afryce, korzystała z każdej okazji, by wychodzić naprzeciw potrzebom ludzi. Dotyczyło to nawet wyboru środka transportu podczas dziewięciogodzinnych podróży. Mogła wybrać stary zatłoczony autobus, który od lat tanio przewoził pasażerów, albo nowy autobus z wygodnymi siedzeniami, muzyką i kierowcą w mundurze. Wybierałam ten pierwszy autobus, gdyż dzięki temu miałam o wiele więcej możliwości pomagać ludziom i wpływać na nich - powiedziała. - To, że mogłam z nimi dzielić niewygodę i troski, napełniało moje serce radością. Opowiedz o tym uczestnikom lekcji, a następnie omówcie poniższe pytania do przemyślenia. Pytania do przemyślenia 1. Kristina Muelhauser powiedziała, że jej radością było dzielenie niewygody i trosk z ludźmi. Co miała na myśli? Jak znoszenie niewygód może być źródłem radości? 2. Jakie drogi ewangelizacji otwierają się przed nami, gdy usuwamy bariery między nami a ludźmi, którym staramy się pomóc? Jak ważne jest wczuwanie się w sytuację innych ludzi zamiast udzielania pomocy z pozycji rzekomej wyższości? 3. Jakie postawy wobec ludzi czy domniemania o sobie i innych mogą być niezgodne Chrystusową metodą służenia ludziom w ich potrzebach? Etap 4 - Tworzenie Tylko dla nauczyciela: W dzisiejszym zadaniu skup się na tym, jak my jako Kościół możemy lepiej służyć potrzebom ludzi. Zachęć uczestników lekcji do otwartej dyskusji, ale poproś, by podali biblijne uzasadnienie swoich poglądów, o ile to możliwe. Zakończ lekcję modlitwami o to, byśmy odkrywali możliwości służby, których jeszcze nie dostrzegamy. Zadanie: Dzisiejsze zadanie polega na ogólnej dyskusji o potrzebach społeczeństwa. Poniżej proponowany plan dyskusji: 1. Wymień pięć lub sześć najbardziej podstawowych potrzeb ludzi. Na czym polega różnica między potrzebami a pragnieniami? Jakim ludzkim potrzebom służył Jezus? 2. Jakim potrzebom ludzi służy obecnie twój zbór? Czy są to potrzeby członków zboru czy ludzi w społeczeństwie, a może jednych i drugich. Wyjaśnij swoją odpowiedź. 3. Jakie są główne potrzeby ludzi w twoim lokalnym społeczeństwie? 4. Jakie talenty i dary duchowe członków twojego zboru mogą pomóc w służeniu potrzebom tych ludzi? 4
5