Nadszedł jednak ten niechciany dzień, w którym oboje znaleźli się w domu babci. Wybiła godzina 20 ta, rodzice odjechali samochodem.

Podobne dokumenty
Opowiedziałem wam już wiele o mnie i nie tylko. Zaczynam opowiadać. A było to tak...

Czy na pewno jesteś szczęśliwy?

BEZPIECZNY MALUCH NA DRODZE Grażyna Małkowska

Przygody Jacka- Część 1 Sen o przyszłości

VII ODPOCZYWAM PRZY DOMU POD DRZEWEM NA TRAWIE PRZYIMEK

VIII Międzyświetlicowy Konkurs Literacki Mały Pisarz

i na matematycznej wyspie materiały dla ucznia, klasa III, pakiet 109, s. 1 KARTA:... Z KLASY:...

Kto chce niech wierzy

Bezpieczeństwo w drodze do szkoły ZASADY PRZECHODZENIA PRZEZ JEZDNIĘ

Pan Toti i urodzinowa wycieczka

Copyright SBM Sp. z o.o., Warszawa 2015 Copyright for the illustrations by SBM Sp. z o.o., Warszawa 2015

Uwaga, niebezpieczeństwo w sieci!

SPOTKANIE Z MIKOŁAJEM

Trzebinia - Moja mała ojczyzna Szczepan Matan

Uprzejmie prosimy o podanie źródła i autorów w razie cytowania.

MAŁGORZATA PAMUŁA-BEHRENS, MARTA SZYMAŃSKA

BEZPIECZNY PIERWSZAK

Czy naprawdę będę tutaj całe swoje życie? myślała Maja w autobusie w drodze z pracy i patrzyła przez

Szczęść Boże, wujku! odpowiedział weselszy już Marcin, a wujek serdecznie uściskał chłopca.

0. Planowaliśmy wypad za miasto.. x..ale musieliśmy go przełożyć.

i na matematycznej wyspie materiały dla ucznia, pakiet 19, s. 1 KARTA:... Z KLASY:...

Konspekt lekcji matematyki kl. II.

Streszczenie. Streszczenie MIKOŁAJEK I JEGO KOLEDZY

Królowa zwierząt. Dawno, dawno temu, przed wiekami w leśnej krainie stał. Klara Mikicka 5a

BURSZTYNOWY SEN. ALEKSANDRA ADAMCZYK, 12 lat

Copyright 2015 Monika Górska

SCENARIUSZ ZAJĘĆ REWALIDACYJNYCH Z WYKORZYSTANIEM TECHNOLOGII INFORMACYJNO-KOMUNIKACYJNYCH

FILM - SALON SPRZEDAŻY TELEFONÓW KOMÓRKOWYCH (A2 / B1 )

Nasze prezentacje - Jan Kościk Zmieniony

NAUKA JAK UCZYĆ SIĘ SKUTECZNIE (A2 / B1)

MŁODZIEŻ NA GIGANCIE

"PRZYGODA Z POTĘGĄ KOSMICZNA POTĘGA"

Czerwony Kapturek inaczej

Joanna Charms. Domek Niespodzianka

Impreza klasowa. (czasowniki ruchu: wchodzić, wychodzić, przechodzić, nadchodzić itp...)

Czy pamiętasz jak nazywa się spotkanie dwojga ludzi, często kobiety i mężczyzny, którzy się sobie

Każdy patron. to wzór do naśladowania. Takim wzorem była dla mnie. Pani Ania. Mądra, dobra. i zawsze wyrozumiała. W ciszy serca

Impreza klasowa - KEY

Podróże w czasie. Autor: Maja Kleiber Ilustracje: Maja Kleiber

bab.la Zwroty: Korespondencja osobista Życzenia polski-polski

Wypadek i brawurowa ucieczka. Czy kierował policjant iławskiej komendy? W dniu wypadku był nietrzeźwy

bab.la Zwroty: Korespondencja osobista Życzenia chiński-polski

TRYB WARUNKOWY A2 / B1

GAZETKA SZKOLNA SZKOŁY PODSTAWOWEJ NR 28 W DABROWIE GÓRNICZEJ SPECJALNE - JAK BEZPIECZNIE DOTRZEC DO SZKOŁY

AUDIO / VIDEO (A 2 / B1 ) (wersja dla studenta) ROZMOWY PANI DOMU ROBERT KUDELSKI ( Pani domu, nr )

Hektor i tajemnice zycia

WYCIECZKA DO ZOO. 1. Tata 2. Mama 3. Witek 4. Jacek 5. Zosia 6. Azor 7. Słoń

Korespondencja osobista Życzenia

Rowerowa lekcja historii z finałem w Gdyni

Ariadna Piepiórka. Wydawnictwo Skrzat Kraków

Zaimki wskazujące - ćwiczenia

Magdalena Bladocha. Marzenie... Gimnazjum im. Jana Pawła II w Mochach

Korespondencja osobista Życzenia

Pewien młody człowiek popadł w wielki kłopot. Pożyczył 10 tyś. dolarów i przegrał je na wyścigach konnych.


Wiktor Czepczyński ABC ekonomii. czyli pierwsze kroki w swiecie finans0w

TIMETABLE MÓJ ROZKŁAD JAZDY

Drzewo genealogiczne. (skrót)

to: Wirtualne Wydawnictwo Goneta Aneta Gonera ul. Archiwalna 9 m 45, Warszawa

Nazywam się Maria i chciałabym ci opowiedzieć, jak moja historia i Święta Wielkanocne ze sobą się łączą

Ł AZIENKI K RÓLEWSKIE

W POSZUKIWANIU KOPCIUSZKA

Demokracja co to znaczy?

Geneza. Plan wydarzeń

Kierowco-piłeś NIE JEDŹ! Z poważaniem, Uczennica szkoły średniej.

Jak pies z kotem czy warto się kłócić?

W ramach projektu Kulinarna Francja - początkiem drogi zawodowej

Temat: Czujny jak Tygrys. Metody pracy: podająca działań praktycznych

M Ą D R O Ś Ć N O C Y

r. Jadą, jadą sanie, księŝyc złoty świeci. Hej, jedzie w nich Mikołaj do wszyściutkich dzieci.

Witajcie dzieci! Powodzenia! Czekam na Was na końcu trasy!

PODRÓŻE - SŁUCHANIE A2

30-dniowe #FajneWyzwanie Naucz się prowadzić Dziennik!

Nowe przygody Pana Toti

Mam jednak nadzieję, że te ćwiczenia Ci się przydadzą :)

LearnIT project PL/08/LLP-LdV/TOI/140001

Geneza. Plan wydarzeń

Dwa kwiaty. Historia dwóch sióstr

Wycieczka do Karpacza

Z wizytą u Lary koleżanki z wymiany międzyszkolnej r r. Dzień I r.

MAŁA JADWINIA nr 11. o mała Jadwinia p. dodatek do Jadwiżanki 2 (47) Opracowała Daniela Abramczuk

W CZERWCU W NASZEJ GRUPIE:

Chcesz zrobić kulinarną niespodziankę. najbliższym. Co przygotujesz? Opowiedz jaką wpadkę kulinarną zaliczyłeś?

XVI REGIONALNY KONKURS DZIENNIKARSKI

Krystyna Wajda Horodko. Opowieści spod złocistej. Kraina Wodospadów. Moim dorosłym już dzieciom: Natalii, Filipkowi i Jakubowi

Olinek - ośrodek naszych marzeń

Wreszcie nadszedł ten dzień, na który tak długo czekały. Rodzice przygotowali im tort.

Pytanie 1 Pytanie 2 Pytanie 3 Pytanie 4 Pytanie 5 Pytanie 6 Pytanie 7

Działanie nr 7 - druga wymiana.

we współpracy z Empatia wychodzi na dobre materiał edukacyjny dla uczniów w wieku lat

JOZUE NASTĘPCĄ MOJŻESZA

Książę William & Księżna Kate

Szkoła to My. N r 1 1 I Z a n i m r o z p o c z n ą s i ę f e r i e...

ZAIMKI OSOBOWE. Ćwiczenie 1. Proszę wstawić zaimki osobowe w odpowiedniej formie.

AGNIESZKA KOROL JAK WYDAĆ KSIĄŻKĘ W KRAINIE SMOKÓW

JAK ZAPISAĆ MYŚLI BOHATERÓW

FILM - W INFORMACJI TURYSTYCZNEJ (A2 / B1)

ZDANIA ZŁOŻONE PODRZĘDNIE PRZYDAWKOWE A2/B1. Odmiana zaimka który. męski żeński nijaki męskoosobowy

Transkrypt:

Od autora Tajemniczy rower - to utwór fantastyczny, chwilami komiczny, o rowerze stacjonarnym, który przenosi bohaterów w czasie. Przeznaczony jest dla młodszej młodzieży. *** Zbliżają się upragnione wakacje. Tysia i Sewek namawiają, co wieczór rodziców, by zabrali ich w tym roku nad Bałtyk. Tymczasem rodzice zmuszeni są wyjechać służbowo za granicę i postanawiają, że wyślą dzieci do babci na wieś. Rodzeństwo postanawia, że jak rodzice ich wywiozą, to uciekną razem nad morze.

Nadszedł jednak ten niechciany dzień, w którym oboje znaleźli się w domu babci. Wybiła godzina 20 ta, rodzice odjechali samochodem. Babcia przygotowała dzieciom osobne pokoje, mieli już po dwanaście lat. Kobieta była nowoczesna, często uprawiała jakieś sporty, dlatego w pokoju Sewka stał stacjonarny rower. Chłopak kombinował cały wieczór jakby to wspólnie z siostrą uciec spod oka babci nie mając żadnego pojazdu. Wsiadł z żartów na rower, który stał w pokoju i zaczął mocno pedałować, udając że ucieka babci. W pewnej chwili zauważył, że dookoła niego rozchodzi się białe światło, a w końcu nie ma już pokoju, i znajduje się na torze wyścigowym. Jedzie na rowerze na czas. Dookoła pełno ludzi, a wszyscy krzyczą Sewek! Sewek! Gazu! Gazu! Nagle mija metę, jest pierwszy. Zbiera gratulacje.

Jest oszołomiony. Siada na murawie i dyszy. - Penie Sewerynie! powiedział nieznajomy gratuluję, jest pan rewelacyjny, to niesłychany wynik, no, no Chłopak z orientował się, że to on we własnej osobie, tylko o wiele starszy. Jest sportowcem. Wybiła godzina 22: 00 wrócił do rzeczywistości. Zmęczony poszedł spać. Rano, Tysia zapukała do pokoju Sewka i nieproszona weszła. Odsłoniła okna. Na dworze padało. Dzień nie zapowiadał się najlepiej. Chłopak otworzył oczy, był bardzo zaspany. Zobaczywszy siostrę ocknął się, usiadł szybko na tapczanie i zaczął zdawać jej relację z ubiegłego wieczoru. Dziewczyna usiadła obok niego i cała oddała się opowieści, była zafascynowana.

- Może teraz ja spróbuję?- powiedziała Tysia ciekawe, co by mi się pokazało. Chciałabym zobaczyć czy wyjdę za mąż, no i za kogo. Nie zastanawiając się więcej wskoczyła na tajemniczy rower i odjechała. Sewek nie zdążył nawet dokończyć zdania, a Tysi i roweru już nie było. Mógł tylko się domyślać, że ich tajemniczy pojazd, przeniósł ją gdzieś w czasie. Dziewczyna stała teraz w kościele w pięknej białej sukni z welonem, a obok niej przystojny młodzieniec w czarnym smokingu. Nie mogła go w pierwszej chwili poznać, ale gdy się bardziej przyglądnęła, poznała w nim małego chudego Waldka, z którego cała klasa wyśmiewała się, nazywając go Kosteczka. Byli już po ślubie, Tysia nie mogła więc nic zrobić. Waldemar podał jej rękę i wyprowadził z kościoła. Goście wiwatowali.

Mężczyzna otwarł swoje piękne auto i pojechał z nią w podróż poślubną, tylko przyczepione do samochodu puszki dźwięczały z daleka. Młode małżeństwo pojechało prosto nad Bałtyk. Zatrzymali się w Sopocie, w pięknym hotelu prawie nad samym morzem. Justyna była rozkochana w tym krajobrazie od dzieciństwa. Dobrze zapamiętała chwile spędzone wspólnie z bratem i rodzicami, gdy co dzień rano spacerowali po plaży i żartowali. Mieli rodziców tylko dla siebie. Tam nie spieszyli się nigdzie i nie odbierali co chwilę telefonów. Pamięta również wierszyki jakie recytowali krążący po plaży lodziarze, oraz inni sprzedawcy. Jeszcze dziś słyszy ich głos Mężu, mężu, nie bądź głupi, niech ci żona loda kupi! Teraz szlakami z dzieciństwa zwiedza morze ze swoim mężem. Wieczorem państwo młodzi postanowili zabawić się na zabawie w swoim hotelu.

Justyna na tę okoliczność zaczęła przygotowania. Wyszykowała się najlepiej jak mogła i gotowa weszła do salonu. Waldemar jeszcze się guzdrał w swojej łazience. Justyna spojrzała za okno. Już było szaro. Przeszła nerwowo parę kroków po pokoju zaczepiając o rower - Co to? powiedziała do siebie - rower? zdziwiona. - Czy na tym świecie wszędzie są rowery stacjonarne? Ten jednak wyglądał jej znajomo, więc wsiadła i zaczęła powoli pedałować. W pewnym momencie coś się zmieniło i z salonu zniknął rower a ona z nim. Waldemar w końcu był gotowy, ale jego żona przez ten czas gdzieś przepadła. Nie wiedział co się mogło stać. Mężczyzna rozpoczął usilnie poszukiwania swojej żony w hotelu. Zaangażował połowę obsługi. Szukano wszędzie, gdzie można było, ale na próżno.

Wezwano więc policję. - No to proszę powiedzieć nam jeszcze raz - zwrócił się do niego policjant - jak to było? Waldemar gubił się w relacjach. - Czy coś zginęło z pokoju? - Proszę dobrze popatrzyć powiedział jeszcze raz policjant. - No, chyba nic, ale, ale zastanowił się mężczyzna - Tutaj, stał rower stacjonarny, a teraz go nie ma oświadczył stanowczo. - Panie Waldemarze, na rowerze stacjonarnym odjechała pańska żona? zaśmiał się policjant. - Przepraszam że się wtrącę, ale w wyposażeniu pokoju nie było żadnego roweru stacjonarnego odrzekł kierownik. - A to ciekawe zastanowił się policjant. - Może państwo przywieźliście go ze sobą. - To niemożliwe, coś bym o tym wiedział. Poszukiwanie żony Waldemara nie dało jednak rezultatów. Policjant zaproponował, że jeśli do jutra żona się nie odnajdzie, mężczyzna proszony jest o zgłoszenie zaginięcia. Sprawa była bardzo nietypowa i tajemnicza. Tymczasem Justyna oddaliła się w czasie niedaleko, ale wyprzedziła go do przodu.

Znajdując się w domu Waldemara, w którym mieli po ślubie oboje zamieszkać. Koniec jazdy przypadł na pokój ukochanego. Dziewczyna ocknęła się, gdy usłyszała dochodzące z dołu słowa. - Wyobraźcie sobie że Justyna uciekła ode mnie przed nocą poślubną mówił przerażony mężczyzna. - Co ja jej zrobiłem takiego? dodał. - Wydawało mi się że jest ze mną szczęśliwa. - Ja myślę że to nie tak - Może ma jakąś tajemnicę dodał jeden z kolegów..