O nas Okazje Podróżnika powstały z pasji do podróży. Skupiamy się na popularyzacji wycieczek całodniowych lub wypadów na weekend. Chcemy pokazać Wam ciekawe zakątki naszego kraju nie tylko te najbardziej popularne, ale także miejsca, gdzie zwykle nie zagląda się, choć warto je zobaczyć. Nasze cykle One day in oraz Weekend in to zapowiedź cyklicznych wpisów o tych miejscach.
Zachód Słońca w Sztynorcie Kraków, Toruń, Bydgoszcz, Warszawa, Poznań, Wrocław, Gdańsk, Rzeszów czy Lublin mają wiele ciekawych miejsc poza głównym szlakiem turystycznym. Mazury, Pieniny, Tatry czy Bieszczady wszyscy znają, ale czy wiecie, że są tam miejsca, o których wiedzą tylko pasjonaci? My postaramy się Was tam zabrać i pokazać piękno tych miejsc. Ogród przy Bibliotece Uniwersytetu Warszawskiego Na naszych łamach nie tylko dowiecie się o najnowszych promocjach, ale znajdziecie także propozycje, jak je fajnie wykorzystać. Pokażemy wam jak dojechać na miejsce, gdzie się zatrzymać i co zobaczyć. Znajdziecie także u nas ciekawe miejsca, które trzeba odwiedzić, muzea, które warto zobaczyć, czy imprezy na których warto być.
Skansen taboru kolejowego w Chabówce Ponadto znajdziecie u nas także testy redakcyjne dotyczące przewoźników czy miejsc z noclegami oraz ciekawe poradniki. Nasi redaktorzy cały czas są w drodze, sprawdzają jakość usług, pokazujemy tabor jakim dysponują przewoźnicy oraz opisują jak się z nimi podróżuje. Przetestowaliśmy dla Was PKP Intercity (Pendolino i Flirt),
Fotografia z naszego testu Pendolino PolskiBus oraz PolskiBus Gold, Polski Bus Wrocławiu Astromega zmierza na dworzec autobusowy we
Lux Express, GigaBus czy PKS Polonus, ale na tym nie poprzestajemy i ciągle sprawdzamy tych oraz nowych przewoźników. Nasze plany? Chcemy być Waszą pierwsza stroną, o której pomyślicie planując wyjazd. Pozdrawiamy serdecznie Ekipa Okazje Podróżnika Zaproszenie na spotkanie z Beatą Pawlikowską Witajcie drodzy czytelnicy. Chcemy Was zaprosić 17 października na spotkanie z wielką podróżniczką Beatą Pawlikowską. Zaproszenie jest związane z promocją jej najnowszej książki. Zapraszamy po szczegóły 7 października wychodzi nowa książka znakomitej podróżniczki Beaty Pawlikowskiej. Mamy zaszczyt za pośrednictwem wydawnictwa Edipresse Książki zaprosić na multimedialne spotkanie autorskie z okazji premiery książki, które odbędzie się 17 października (sobota) o godz. 14:30 w Kinie Atlantic w Warszawie (ul. Chmielna 33). Wstęp na spotkanie jest wolny.
Przed konferencją prosimy o pobranie aplikacji Tap2C, dzięki której można obejrzeć wirtualne galerie najlepszych fotografii i dodatkowych materiałów wideo, specjalnie dodanych do książki. Aplikacja jest dostępna bezpłatnie w Google Play i AppStore.
Beata Pawlikowska opowiada w swojej książce o niezwykłej wyprawie do Indii, podczas której została uwięziona podczas kursu medytacji, spotkała się ze śmiercią nad świętą rzeką Ganges i przeżyła wiele chwil pełnych strachu Dzięki temu powróciła jeszcze silniejsza. Do Warszawy dotrzecie wygodnie z: PolskiBus z Zakopanego, Krakowa, Kielc, Rzeszowa, Katowic, Łodzi, Białegostoku, Gdańska, Torunia, Łomży, Radomia, Olsztyna, Ostrołęki, Suwałek, Augustowa, Elbląga, Ostródy, Mławy, Płocka, Włocławka, Bydgoszczy, Lublina, Ostrowca Świętokrzyskiego, Sandomierza, Tarnobrzega, Częstochowy, Wrocławia i innych bilety od 2zł PolskiBusGold z Krakowa i Wrocławia PlusBus z Łomży, Ostrołęki, Białegostoku bilety od 2zł NeoBus z Rzeszowa i Bieszczad od bilety 2zł
Lux Express z Rzeszowa, Krakowa, Kielc, Tarnowa bilety od 3zł Polonus z Zakopanego, Nowego Targu, Nowego Sącza, Krynicy, Szczawnicy, Krakowa, Kielc, Tarnowa i innych miast w Polsce bilety od 5 zł PKP Intercity Pendolino z Krakowa, Katowic, Wrocławia, Gdańska, Sopotu, Gdyni, Malborka, Tczewa, Iławy. Bilety od 49 zł oraz inne kategorie pociągów z całej Polski Przewozy Regionalne i Koleje Mazowieckie lokalne połączenia https://play.google.com/store/apps/details?id=com.tap2c.main http://okazjepodroznika.pl/blog/2015/05/27/one-day-in-warsaw-c zyli-co-mozna-zobaczyc-w-warszawie/ http://okazjepodroznika.pl/blog/2015/05/27/one-day-in-warsaw-c zyli-co-mozna-zobaczyc-w-warszawie/ One day in Lublin Przygotowując serię artykułów o rynku transportowym w Polsce,
w połowie sierpnia, rzuciło mnie w województwo lubelskie, a dokładnie pierwszy raz w życiu byłem w Lublinie przez cały dzień. To, co miałem pozałatwiać udało mi się załatwić, niestety tylko w połowie, ale dzięki temu mogłem odrobinę pozwiedzać. Zapraszam na spacer po Lublinie Lublin jako miasto wywarł na mnie wielkie wrażenie. Trafiło mi się także jak ślepej kurze ziarno, bo w dniu mojego przyjazdu rozpoczynał się Jarmark Jagielloński. Samo miasto będzie w 2017 roku obchodziło 700-lecie i na ten rok zaplanowano wiele ciekawych imprez. (My, jako Okazje Podróżnika, będziemy tam dla Was na miejscu). Udało mi się jedynie zwiedzić samo centrum, ale i tak wiele atrakcji mnie podejrzewam ominęło. Pierwsze co nas wita to dworzec. Jeśli jedziemy autobusem, to mamy szczęście i wylądujemy w ścisłym centrum miasta, Jeśli pociągiem, to tutaj czeka nas dłuuugi spacer by dostać się do centrum lub podjedziemy trolejbusem numer 18 pod Bramę Krakowską. Może zacznijmy od tego miejsca. Brama Krakowska to było pierwsze miejsce, jakie napotykali kupcy i nie tylko, by dostać się do starego miasta. Ta XIV-wieczna budowla kiedyś była otoczona, jak inne tego typu budowle, murem obronnym. Ten pokaz slajdów wymaga włączonego JavaScript. Za jej murami skrywa się Stare Miasto, które warto zwiedzić za dnia i nocą. Mnie udało się przybyć w trakcie Jarmarku Jagiellońskiego. Sama Brama jest bardzo ciekawą budowlą i jak tylko będę miał okazję wrócić do Lublina spędzę tam więcej niż kilka godzin spacerem. Po przejściu przez bramę ukazuje się nam ulica Bramowa, która prowadzi nas do Rynku, ale nim tam się wybierzemy pójdźmy spacerem przez Krakowskie Przedmieście. Jest to jedna z najstarszych ulic w Lublinie otoczona pięknymi kamienicami, które ocalały bez większych zniszczeń podczas II Wojny Światowej.
Ten pokaz slajdów wymaga włączonego JavaScript. Idąc deptakiem od Bramy Krakowskiej wzdłuż Krakowskiego Przedmieścia Dojdziemy do ulicy o tej samej nazwie.
Oddalamy się dalej od widocznej w oddali Bramy, by dojść do Placu Litewskiego i parku o tej samej nazwie. Podczas mojego pobytu były rekordowe temperatury, więc na środku placu miejskie przedsiębiorstwo wodociągowe ustawiło kurtyny wodne, gdzie każdy chętnie się chłodził. Jeśli tego było mało, to schroniony przechodzień w cieniu drzew mógł się chłodzić w delikatnej mgiełce fontanny, która jest ozdobą Placu Litewskiego.
Opuszczamy plac dochodząc do ulicy 3 Maja i skręcamy w lewo, by dotrzeć do skrzyżowania ulic 3 Maja, Krakowskie Przedmieście i Hugona Kołłątaja*, gdzie po prawej stronie ukaże nam się Grand Hotel w Lublinie. *Prawidłowa odmiana imienia Hugo to właśnie Hugon, Hugona, jednak władze miasta chyba o tym nie wiedzą, bo na mapach i tabliczkach pojawia się błąd w postaci braku odmiany.
Przechodzimy na drugą stronę widząc w oddali budynek Centrum Kultury w Lublinie położony przy kolejnym parku miejskim im. Lecha Kaczyńskiego. Podczas mojej wizyty spotkałem się z różnymi formami rekreacyjnymi przy budynku był skate park, gdzie ludzie ćwiczyli różne tricki na deskach, rolkach i rowerach.
A po drugiej stronie były zajęcia zachęcające do ćwiczeń.
Sam Park im. Lecha Kaczyńskiego jest wyposażony w wiele urządzeń do ćwiczeń, plac zabaw dla dzieci i miejsce do wypoczynku Nie wiem, jak jest dziś, bo byłem tam podczas wakacji, ale mam nadzieję, że nie miałem tylko szczęścia i tutaj w pozostałe dni, nie tylko wakacje, jest życie. Idąc dalej Hugona Kołłątaja dojdziemy do zbiegu ulic Okopowej, Kołłątaja i Narutowicza. Tutaj jest kolejna ciekawa fontanna.
Wracamy do Krakowskiego Przedmieścia i do Starego miasta. Idąc wzdłuż ulicy Prezydenta Gabriela Narutowicza mijamy jeden z wielu teatrów lubelskich. My mijamy tutaj Teatr im. Juliusza Ostrewy. Ten pokaz slajdów wymaga włączonego JavaScript. Dochodzimy do Placu Wolności.
Skręcamy w lewo i idziemy ulicą Walerego Wróblewskiego do Krakowskiego Przedmieścia. Na końcu tej uliczki jest takie oto poidełko z wodą miejską.
Wracamy pod Bramę i idziemy w kierunku Rynku ulicą Bramową (wrócimy tutaj w dalszej części tekstu), dochodzimy do Rynku. Ten pokaz slajdów wymaga włączonego JavaScript. Rynek jest w formie kwadratu na środku jest kilka kamienic, a od niego odchodzi wiele urokliwych uliczek. Ten pokaz slajdów wymaga włączonego JavaScript. My przemieszczamy się ulicą Grodzką w dół, gdzie po prawej stronie mamy Plac po Farze. Plac ten powstał na bazie fundamentów kościoła im. Michała Archanioła, który kiedyś tam stał, a nazwa także nawiązuje do funkcji, ponieważ był to kościół farny. Idziemy dalej ulicą Grodzką w dół. Mijamy urokliwe stare kamienice. Ten pokaz slajdów wymaga włączonego JavaScript.
Pełno tutaj punktów gastronomicznych i galeryjek. Warto udać na podwórce, gdzie jest wiele ciekawych miejsc i perełek do odkrycia. Ten pokaz slajdów wymaga włączonego JavaScript. Dochodzimy do Bramy Grodzkiej, która była bramą oddzielająca zamek od Starego Miasta. Ten pokaz slajdów wymaga włączonego JavaScript. Przechodząc przez bramę wychodzimy na deptak prowadzący do Zamku. Ten pokaz slajdów wymaga włączonego JavaScript. Zanim przejdziemy przez wrota zamku, to przed nim rozpościerają się schody, które najczęściej występują na zdjęciach z Lublina. Sam zamek jest bardzo imponujący z zewnątrz.
Jak i wewnątrz. Ten pokaz slajdów wymaga włączonego JavaScript. Z imponującą wieżą wartowniczą (tak przypuszczam, gdyż mam dopiero w planie zwiedzić Zamek Lubelski).
Opuszczamy zamek i idziemy w dół, dochodzimy do skrzyżowania alej Tysiąclecia z Unii Lubelskiej i jest tam Galeria Zamkowa. Rzadko opisuję takie miejsca, ponieważ zwykle one są nudne. Co mnie urzekło, że o niej wspominam? Urzekł mnie ogród na jej dachu. Ten pokaz slajdów wymaga włączonego JavaScript. Ogród ten pięknie się prezentuje zarówno w dzień, jak i w nocy.
Możemy sobie tam usiąść, odpocząć i delektować się panoramą Lublina oraz widokiem na Wzgórze Zamkowe i Stare Miasto. Lublin posiada wiele parków, gdzie można zapomnieć o zgiełku ulicznego, zregenerować siły. Poniżej na zdjęciach jest kawałek Parku Ludowego, który rozciąga się wzdłuż alei Józefa Piłsudskiego od Targów Lublin do rzeki Bystrzyca. Ten pokaz slajdów wymaga włączonego JavaScript. Nieopodal tego parku jest dworzec kolejowy o architekturze. Zostało on niedawno odnowiony. ciekawej Wróćmy do Starego Miasta i ulicy Bramowej. Chciałbym Wam polecić lokal, w którym jak jesteście głodni warto coś zjeść. Lokal ten słynie w Lublinie (i nie tylko) z pysznej wołowiny.
Stół i Wół, bo o nim mowa, zaskoczył mnie swoim wnętrzem. Ten pokaz slajdów wymaga włączonego JavaScript. Ja dysponując skromnym budżetem wybrałem zestaw z burgerem.
Oraz do picia lemoniadę.
Zacznijmy od jedzenia. Dawno nie jadłem tak skomponowanego burgera. Mięso było soczyste i wypieczone, według zamówienia. dobrze dobrze Bułka nie była ani słodkawa, ani sucha, ani mdła, była taka, jaka powinna być. Nie umiem wam tego opisać, ponieważ każdy z nas ma swoje smaki, ale tutaj bułka idealnie uzupełniała perfekcyjnie doprawione mięso, świeże warzywa i pikle. Każdy ze składników miał swoje zadanie w tej kompozycji i uzupełniał się nawzajem. Dawno nie jadłem tak dobrego burgera nic nie dominowało, cała feeria smaków oplatała moje kubki smakowe. W zestawie były także łódeczki ziemniaczane à la frytki. Były one zrobione z ziemniaków, a nie mączki ziemniaczanej, po przełamaniu wyraźnie było można odróżnić włókna dobrej jakości ziemniaków. Sałatka colesław była także dobrze doprawiona. Ogólnie zestaw bardzo fajnie skomponowany i nie rujnujący kieszeni. W dni powszednie restauracja ma różne promocje zależne do dnia tygodnia, warto zajrzeć na ich fanpage facebookowy, gdzie dowiecie się o nowościach i promocjach. Po zjedzeniu tego pysznego dania (wiem co mówię, jadłem już nie jednego burgera,
nie jednego opisałem, a ile mam jeszcze do opisania to sam się zgubiłem. Wszystkie recenzje kulinarne znajdziecie na moim blogu kulinarnym djgotuje.pl) popiłem lemoniadą i tutaj znów moje kubki smakowe oszalały. Może przesadzam teraz lekko, ale porównałbym ją z mityczną ambrozją. Pierwszy łyk i moje kubki smakowe oblewa woda z sokiem cytrynowym (klasyczny smak lemoniady), który jest złamany wanilią oraz świeżą miętą. Orzeźwiający napój, który na długo zapadł w mojej pamięci. Niestety są też wady. Pierwsza Stół i Wół jest jakieś 350 km od mojego miejsca zamieszkania. Po drugie lokal nie jest całodobowy,a szkoda, bo prawdopodobnie bym w nim zamieszkał. I po trzecie nie jest mój (podejrzewam, że jakby był mój, to poszedłby szybko z torbami, bo bym zjadł wszystko). Wielkie brawa dla kucharzy i szefa kuchni, obsługa bardzo miła i gościnna. Naprawdę warto będąc w okolicy spróbować ich kuchni. Myślałem że tylko mi się tak trafiło, ale przeglądając kilka wpisów na Facebooku natknąłem się na wiele pozytywnych recenzji, więc to mnie utwierdziło w moim przekonaniu, że jednak dobrze gotują. Pojadłem, podzieliłem się z Wami moimi subiektywnymi odczuciami kulinarnymi, to możemy dokończyć spacer. Chodząc po Lublinie napotkałem wiele ciekawych murali, ale te dwa najbardziej przykuły moją uwagę. Pierwszy z nich ukazuje komunikację miejską w Lublinie i stare trolejbusy na bazie autobusów Ikarus, które poruszały się po ulicach Lublina.
Drugi to mały muralik. Upamiętnia Polskiej. on tymczasowe rządy porozbiorowe Republiki Nie wiem, czy to przez to że odbywał się Jarmark Jagielloński, czy tak jest też w pozostałe weekendy, na Starym Mieście w nocy tętniło barwne życie. Uliczni grajkowie urozmaicali krajobraz. Ten pokaz slajdów wymaga włączonego JavaScript. Ludzie bardzo dobrze się bawili.
Wiem jedno warto się wybrać do Lublina. Ja sam już planuję kolejny wypad do tego pięknego miasta. Wpis może zawiera sporo luk i proszę o wybaczenie, gdyż byłem w Lublinie pierwszy raz w życiu i wiem, że na pewno nie ostatni. Wrócę tutaj jeszcze i mam nadzieję, że uda mi się spędzić więcej niż kilka godzin. Moja pierwsza wizyta była spowodowana pewnymi tematami związanymi z komunikacją zbiorową, o których przeczytacie niebawem kolejne artykuły. Wstępem do nich jest artykuł o konkurowaniu przewoźników PolskiBus vs Lubelscy przewoźnicy. Wiem jedno, że dzięki temu miałem okazję odkryć kolejne miejsce, jakie chcę bardziej poznać. Już dziś mogę Was zapewnić drodzy czytelnicy, że powstanie kolejny artykuł o Lublinie i jego miejscach wartych zobaczenia. Jak dojechać do Lublina? Sporą siatkę połączeń mają Lubelskie Linie Autobusowe między innymi z Rzeszowa, Mielca, Zakopanego. Z Warszawy, Kielce, Krakowa dojedziecie wygodnie i tanio z Polskim Busem Z Krakowa także dojedziecie wygodnie z Tanibus.com Z Rzeszowa wkrótce będzie dojeżdżał także Marcel (dostał
zezwolenie i czeka aktualnie na zatwierdzenie rozkładu jazdy) Także PKP InterCity dowiezie was z Bydgoszczy, Kutna, Warszawy, Rzeszowa i innych miast, a od grudnia będą tam dojeżdżały najnowsze składy EZT z klimatyzacją i WiFi. Ja wybiorę się jeszcze do Lublina przy najbliższej okazji, tak samo jak chcę się wybrać do Zamościa, który ponoć także jest pięknym miastem. Polecam i zapraszam do Lublina Stanisław Okazje Podróżnika P.S. wszystkie zdjęcia zamieszczone w tym wpisie zostały wykonane telefonem komórkowym Samsung Galaxy S6 (niebawem pojawi się wpis o robieniu zdjęć w podróży telefonem oraz przykłady zdjęć z różnych telefonów), a o dostęp do internetu i możliwość pracy zadbała firma Acer, której serdecznie dziękuję za użyczenie laptopa Acer Inspire V Nitro. O tym sprzęcie będziecie mogli przeczytać na Potrzebuje To) Nowe otwarcie Polskiego Busa W poniedziałek 14 września w legendarnym warszawskim Hotelu Sofitel Victoria odbyła się konferencja Polskiego Busa. My, jako Okazje Podróżnika, zostaliśmy zaproszeni na to wydarzenie, podczas którego zaprezentowano m.in. nową usługę premium. Zapraszamy do relacji z konferencji Kiedy 4 lata temu mówiłem znajomym o tym, że powstała nowa linia, dzięki której można będzie tanio podróżować, to usłyszałem, że to się nie uda, że konkurencja ich zniszczy. Przypadek Polskiego Expressu nieszczególnie napawał mnie
optymizmem i bałem się, że jak szybko powstała linia, tak szybko upadnie. Polski Bus na samym początku uruchomił 8 tras z Warszawy. Linia zaczęła się rozwijać, aż do pewnego momentu, kiedy to już tak często nie otwierali nowych tras. Zaczęły się pojawiać plotki, że linia niedługo upadnie i wycofuje się z Polski. Nic bardziej mylnego. Mogliśmy sie o tym przekonać 14 września, kiedy to odbyła się konferencja pod tajemnicza nazwą PolskiBus więcej niż podróż. Parę minut po godzinie 13 pojawił się Sir Brian Souter wraz z szefem polskiego oddziału Barrym Pybisem i dyrektorem zarządzającym Piotrem Bezulskim i rozpoczęła się konferencja. Jako pierwszy głos zabrał Sir Brian Souter opowiedział on o podstawowych założeniach wersji premium jego linii autobusowych.
Gdy jego pierwsza linia odniosła sukces w Szkocji zauważył, że wciąż czegoś brakowało, więc postanowił zrobić eksperyment, który przyciągnie klientów biznesowych. Tak powstał MegaBusGold, który do dziś regularnie świadczy usługi na Wyspach Brytyjskich i cieszy się dużą popularnością.
Kolejnym krajem w którym zdecydował się na wprowadzenie tej usługi jest Polska. Tak oto została zaprezentowana nowa marka PolskiBusGold.com. To, czym wyróżnia się na tle pozostałych linii autobusowych i podstawowej oferty PolskiegoBusa jest to nacisk na jak najwyższy komfort. Oferta ta jest skierowana do ludzi poruszających się służbowo po Polsce, jak i wypadów rodzinnych. Nowa marka to także nowe inwestycje w tabor. Do jej obsługi stworzono specjalną wersję autobus ADL Elite Paxton. Podczas projektowania go wzięto pod uwagę opinie klientów, która zaowocowały istotną poprawą komfortu podróży (więcej w dalszym ciągu tekstu). Początkowa inwestycja to 10 000 000 zł w nowy tabor i połączenia. Linia rusza 21 września 2016 roku, a bilety można kupić już od 14 września. Cena biletów jak zwykle od 1 zł plus 1 zł za rezerwację. Co jeszcze wyróżnia nową linię od klasycznej? Catering. Tutaj także duże zmiany. W autobusie będzie serwowany catering ciepły i zimny. Dotychczas na Linii P1 można było dostać lody, soczek i ciastko, na innych liniach tylko ciastko i sok/kawa lub herbata. Ja osobiście jestem bardzo ciekaw, co będzie serwowane na pokładzie.
Kolejną nowością jest to, że każdy fotel będzie miał swój stolik. Ponadto na pokładzie autobusu są 3 rzędy foteli z dużym stolikiem. Co ciekawe, autokar ma znacznie mniejszą ilość miejsc siedzących niż klasyczny Polski Bus. Tutaj w autobusie mamy tylko 60 miejsc siedzących, a w wersji zwykłej minimum 72 miejsca w VanHool Altano, 75 miejsc w Plaxtonach oraz 89 miejsc w VanHool Astromega. Jak już wspomniałem, w dalszej części opiszę wam tabor i pierwsze wrażenia. Cały pomysł na wersję Premium jest bardzo dokładnie przemyślany oraz posiada spory potencjał na dalszy rozwój. Pierwsze będą dwie linie oznaczone symbolami G4 z Warszawy do Wrocławia, oraz G6 z Warszawy do Krakowa. Po zaprezentowaniu nowej marki przyszła kolej na kolejną bombę. Sir Brian zaserwował naprawdę mocne otwarcie. Pojawienie się jego linii w Polsce było szokiem. Po pierwsze, nowy przewoźnik i od razu 8 linii z Warszawy w tym kilka kierunków między narodowych. Po drugie, ceny zaczynające się od 1 zł. Po trzecie nowoczesny tabor. Po czwarte, dodatkowe usługi, które nie były dostępne na rynku gniazdka elektryczne, wifi na pokładzie czy toaleta dla pasażerów (przed pojawieniem się PB przewoźnicy szczelnie zamykali ją w swoich pojazdach, jeśli były one w nią wyposażone). Po piąte, komfort jaki nie był dostępny u przewoźników. W ciągu 4 lat z 8 tras zrobiło sie 26 i wyglądało na to, że przewoźnik dostał zadyszki i nic nowego nie wprowadzi, ale Sir Brian zaskoczył wszystkich. 8 nowych tras, 17 nowych miast na mapie to robi wrażenie. Pamiętamy z jakimi problemami boryka się Polski Bus na ścianie wschodniej. Sam jestem w trakcie kompletowania informacji i pisaniu serii artykułów zainspirowanych tym, co tam się stało. Wracając do tematu konferencji do obsługiwanych już 23 miast dołączyło kolejne 17 i dzięki temu Polski Bus jest w tej chwili jednym z największych przewoźników obsługujących regularne linie w Polsce.
Na zdjęciu widzicie jakie miasta pojawią się w siatce połączeń. Poniżej zamieszczamy galerię z mapkami Ten pokaz slajdów wymaga włączonego JavaScript. Nie ma co ukrywać zaprezentowana siatka połączeń sporo namiesza na rynku, ale to nie koniec nowości w tym roku. Nowe trasy ruszają od 1 października, a bilety już są dostępne w systemie rezerwacji. Tak samo jak w starej siatce połączeń, ceny biletów zaczynają się klasycznie od 1 zł plus 1 zł za rezerwację. Duże ośrodki akademickie zyskały nowe połączenia do Warszawy. Jest mały niedosyt, że wszystkie nowe połączenia są z i do Warszawy, ale jak się dowiedzieliśmy, to nie koniec niespodzianek w tym roku. Niezmiernie cieszy fakt, że firma nie spoczęła na laurach i cały czas analizuje nowe trasy i rozwija się. Z naszych szacunków i informacji wynika, żejest szansa, że w tym roku Polski Bus będzie miał w Polsce ponad 200 autokarów, a to daje spore pole do manewru. Na koniec części konferencyjnej wisienka na torcie. Istniejąca już linia z Warszawy do Wilna przez Białystok została przedłużona do Tallina przez Rygę i w ten sposób jest to
najdłuższa trasa w siatce połączeń Polskiego Busa. Co ciekawe linia ta będzie obsługiwana przez siostrzaną spółkę SuperBus, która także rusza niebawem na terenie Estonii z regularnymi kursami. Trasa do Tallina także rusza 1 października. Wraz z nowościami nie zmienia się jednak miejsce odjazdu dalej w Warszawie autobusy będą obsługiwały dwa dworce: Młociny i Metro Wilanowska. Usytuowanie dworców pozwala na szybkie dotarcie niemal w każdy zakątek stolicy. Poniżej aktualna mapka z siatką połączeń PolskiBus oraz PolskiBusGold
Po prezentacji przyszedł czas na serię pytań i odpowiedzi. Nas najbardziej zaciekawiło pytanie o zatrudnienie. Okazuje się, że w obecnie PolskiBus zatrudnia już blisko 1000 osób i tylko jedna osoba jest z UK (Barry Pybis), reszta pracowników jest z Polski. Co ciekawe, ludzie są zatrudniani w 99% na umowę o pracę, nie na śmieciówkach. Kolejne pytanie dotyczyło osób niepełnosprawnych. Okazuje się, że Sir Brian Souter skupia się na tym, by jego firma była na całym świecie postrzegana jako przyjazna dla osób niepełnosprawnych (i tak jest!). Z tego co wiemy, jest to prawdopodobnie jedyny w Polsce przewoźnik autokarowy, w którym bez problemu mogą podróżować osoby niepełnosprawne. W projektowaniu nowego autobusu dla PolskiBusGold położono szczególny nacisk by wygospodarować jeszcze więcej miejsca dla osób na wózku. Na dole zaprojektowano nowy system kotwiczny, by móc bezpiecznie przewieźć ludzi na dużych wózkach elektrycznych. Bardzo mi się podoba takie myślenie. Niestety są też smutne wieści nie będzie na tą chwilę połączeń kolejowych, ale to nie zmienia faktu że Sir Brian myśli cały czas by wejść na nasze tory. Pojawiły się także pytania o sytuację w Lublinie. Polski Bus nie odpuszcza i będzie walczył dalej o swoje połączenia. Przedstawiciele PB podziękowali także za wsparcie. Po części konferencyjnej był poczęstunek od firmy i rozpoczęła się oficjalne otwarcie nowej linii przy akompaniamencie szkockiej orkiestry, która odprowadziła nas na parking przed hotelem, gdzie czekały autobusy.
Przed przecięciem fotoreporterów. wstęgi nastąpiła krótka chwila dla Ten pokaz slajdów wymaga włączonego JavaScript. Następnie nastąpiło uroczyste otwarcie przez Sir Briana Soutera.
Teraz kilka słów o taborze. PolskiBusGold będzie obsługiwany taborem nowego typu. Autobusy są produkcji angielskiej, zabudowane na podwoziu Volvo. Długość autokaru to 15 metrów. PB stawia na ekologię, więc wszystkie jego autokary spełniają najwyższe normy czystości emisji spalin, w tym wypadku Euro6. Autobus bardzo ładnie się prezentuje, z zewnątrz charakterystyczny branding nadaje autobusowi ciekawego, dynamicznego charakteru. Z zewnątrz nie sprawia wrażenia swojej wielkości. Ten pokaz slajdów wymaga włączonego JavaScript. Wsiadać będzie się klasycznie przez przednie drzwi. Powita nas miła obsługa, która sprawdzi bilet i zaprosi na pokład. Na dole koło kierowcy są miejsca dla osób niepełnosprawnych. Wchodzimy po schodkach na górę i tutaj mamy pierwsze wrażenie przestrzeni.
Tutaj macie lepszy pogląd przy ludziach siedzących w autobusie widać, że jest wygodnie i pasażerowie mają dla siebie sporo miejsca.
Fotele znacząco różnią się od tych zastosowanych w Plaxtonach klasycznego Polskiego Busa. Tutaj bardzo mocny nacisk był kładziony na zwiększenie komfortu, co naprawdę się udało. Krótka przejażdżka po Warszawie dała pewną zapowiedź, jak się będzie podróżowało. Autobus płynął i doskonale pokonywał wszelkie nierówności na drodze. Przytaczana przez rozmówców konkurencja niestety nie może się czymś takim pochwalić, ponieważ ich autokary mają sztywniejsze zawieszenie i przez to na naszych drogach oferują dużo mniejszy komfort. Wróćmy jeszcze do foteli. Układ siedziska i oparcia jest optymalnie dobrany pod długie podróże. Kubełkowy kształt fotela zapewnia dobre trzymanie i wygodę podróżowania. Fotele mają także mały drobiazg zastosowany w pasach bezpieczeństwa. Mają one teraz regulowaną wysokość.
Dzięki temu dzieci będą bezpieczniej podróżowały nie tylko te młodsze w foteliku, ale także te starsze. Kolejnym czynnikiem zwiększającym komfort są stoliki przy każdym fotelu oraz 3 duże blaty. Fotele przy wejściach i przedniej szybie posiadają duży składany stolik. Ten pokaz slajdów wymaga włączonego JavaScript. Pozostałe fotele są wyposażone w składane stoliczki.
Poprzez zmniejszenie ilości siedzeń w autobusie mamy teraz więcej miejsca na nogi. A każdy fotel ma swój uchwyt oraz wieszak na ubranie takie małe drobiazgi, a wpływają mocno na komfort podróżowania. Największa nowość kryje tył autobusu. Zabudowano tam kuchnię do obsługi kateringu. Jak już wspomniałem na pokładzie autobusu będzie serwowany katering zimny i ciepły. Co dostaniemy, to opiszemy podczas naszego testu.
Kawa, herbata, napoje pomieszczą się w dobrze przemyślanych schowkach. Autobus jest wyposażony w kilka lodówek, zamrażarkę, kuchenkę mikrofalową. Cała część służbowa jest zaprojektowana ergonomicznie. Łącznie z miejscem dla personelu.
Ten pokaz slajdów wymaga włączonego JavaScript. W PolskiBusGold witać nas będzie załoga autobusu, a nie nagranie. Podczas zwiedzania autobusu maiłem okazję zamienić kilka słów z Sir Brianem Souterem, który odpowiedział mi na kilka pytań i być może zastosuje drobne usprawnienie, dzięki któremu będzie nam łatwiej kupić bilety na inne połączenia w jego sieci na terenie innych krajów. Dzięki temu będziemy mogli tanio przejechać z Tallina aż na drugi koniec europy.
Jestem pod wielkim wrażeniem rozmowy z właścicielem oraz drogi jaką przebył, by zbudować swoje imperium. Na koniec jeszcze jeden mały drobiazg, który nadaje bardziej luksusowy charakter, czyli ubiór obsługi. Ten pokaz slajdów wymaga włączonego JavaScript. Podsumowując. Konferencja pokazała nowe potężne otwarcie. Konkurencja musi się teraz znów zastanowić, przyciągnąć do siebie klienta. PolskiBusGold przyniesie firmie sporo nowych klientów. Klient biznesowy doceni dogodne godziny przejazdu między Krakowem a Warszawą, czy Wrocławiem a Warszawą. Dodatki, które zostały zastosowane mocno podnoszą komfort. Przeprojektowany układ foteli oraz one same zapewniają maksymalny komfort. Zastosowane wymienione powyżej drobiazgi, których nie ma w klasycznym Polskim Busie znacząco wpłyną na wygodę. Ciekaw jestem, jak będzie się rozwijała ta oferta i czy w końcu zawitają do nas na długie trasy autobusy z miejscami do spania (jak w jednym z naszych pierwszych wpisów Autobus sypialny). Start linii już w poniedziałek 21 września, pozostałe nowości ruszają już 1 października, w tym najdłuższa linia P8 Tallin Warszawa przez Rygę, Wilno, Białystok. Siatka połączeń od 1 października będzie miała imponującą ilość obsługiwanych miast. Szkoda, że jest kilka plam na mapie połączeń, ale myślę że to tylko kwestia czasu. 40 miast, 26 tras, blisko 200 autokarów i plany na przyszłość. Przewieziono ponad 14 000 000 pasażerów w ciągu 4 lat, a od nowego otwarcia można się spodziewać dużego wzrostu liczby klientów. Wielkie gratulacje należą się za podejście do osób z niepełnosprawnościami, które dzięki Polskiemu Busowi mogą w końcu podróżować w dobrych warunkach. Dobrze skomponowana oferta biletowa oraz promocje zwiększają możliwości podróżowania osobom o gorszym usytuowaniu materialnym. Dzięki niskim cenom wielu ludzi w tym roku mogło pojechać nad polskie morze lub w góry. Średnia cena w weekendy wakacyjne w jedną
stronę z południa Polski na północ (niestety z przesiadką) to 16 zł! w jedną stronę, za 32 złote można było jechać tam i z powrotem. Akcje te będą zapewne kontynuowane, a o promocjach na tą chwilę najszybciej dowiecie się z naszego fanpage i Twittera. Przewozy osobowe w Polsce to moje oczko w głowie. Kiedyś, jak byłem młodsz,y chciałem stworzyć własne imperium transportowe, plany te mam do dziś, ale zapał mniejszy. Obserwuję jak od czerwca 2011 roku diametralnie zmienia się rynek przewozów w Polsce. PolskiBus swoją obecnością wpłynął na obniżenie cen, zwiększenie jakości. Coraz mniej widuje się na długich trasach upakowane jak śledzie w puszce busy. Tabor ulega gruntownemu odmłodnieniu na trasach dalekobieżnych, pojawiają się nowe usługi i dodatki, takie jak np. obsługa pasażerów przy wsiadaniu. Niestety, ale tutaj muszę włożyć kij w mrowisko my jeszcze nie dorośliśmy do ofert premium oraz do dobrej jakości. Widać to szczególnie przy awanturach, jakie toczą się na fanpage ach. Pojawiają się na demotywatorach bojkoty, bo przewoźnik chciał zwrócić uwagę, że każdy znajdzie miejsce w autobusie. Obrazki, jak ludzie przepychają się do autobusu są codziennością na dworcach. Przykro to stwierdzić, ale sam często staram się jako pierwszy wejść do autobusu i nie usprawiedliwia mnie fakt, że przez to, że jak nie widzę przedniej szyby mam mdłości. Ja zawsze jestem znacznie wcześniej niż odjazd autobusu. Taka dogodność jaką testował Polski Bus, czyli linia ustalająca kolejkę do wejścia jest sporym ułatwieniem. Pamiętajmy by przepuszczać osoby starsze, matki z dziećmi czy kobiety w ciąży. Mały gest, a wiele znaczy. Ja jestem bardzo ciekaw kolejnych odsłon Polskiego Busa Gold. Poniżej małe zmiany w systemie rezerwacji.
Na koniec wpisu zapraszam do galerii oficjalnych zdjęć od PolskiBusGold. Także przy tej okazji chciałbym serdecznie podziękować zarówno w moim, jak i redakcji imieniu, za zaproszenie nas na konferencję jak i złożyć życzenia dalszych sukcesów i kolejnych milionów pasażerów. Z utęsknieniem czekamy na 100 000 000 pasażera, a może to będzie ktoś z nas? Ten pokaz slajdów wymaga włączonego JavaScript. Pozdrawiam serdecznie i zapraszam do lektury kolejnych wpisów Redaktor nadszyskownik Stanisław
Święto piwa w Gdańsku czyli AmberFEST Niemcy mają swój Oktoberfest i my mamy różne festiwale piwne. Jednym z nich jest coroczny piknik w Gdańsku, gdzie można spróbować dobrej jakości piw i nie tylko. Zapraszamy po szczegóły Amber Fest Gdańsk słynie z wielu ciekawych imprez. Organizowano tu już występy wielkich międzynarodowych gwiazd, takich jak Jennifer Lopez, Bon Jovi i inni. Były tutaj organizowane mecze Euro 2012, co dwa lata organizowane są na przemian z Berlinem największe targi kolejarskie Trako, czy też wielki Jarmark Dominikański na przełomie lipca i sierpnia. Amber Fest to pierwsza edycja biesiady Browaru Amber pod tą nazwą. Razem z PGE Arena zapoczątkowali nową imprezę w kalendarium Gdańska. Zanim przejdziemy do szczegółów poznajmy korzenie imprezy. W 2003 roku pierwszą biesiadę zorganizował Browar Amber z okazji uwarzenia piwa z gatunku Koźlak (notabene do dziś słynie z tego gatunku, jak i edycji sezonowych oraz wyśmienitego portera bałtyckiego Grand). Event ten nazwano od gatunku piwa Koźlaki Bielkowskie. Od tego czasu ta impreza ewoluowała i stała się cyklicznym wydarzeniem. Tegoroczna edycja zmieniła nazwę na Amber Fest. My jako Okazje Podróżnika serdecznie zapraszamy na tę imprezę, która odbędzie się 19 września przy stadionie PGE Arena w Gdańsku. Program imprezy: 11.00 18.00 PIKNIK RODZINNY prowadzący Tomasz Olszewski Radio Gdańsk
animacje dla dzieci, konkursy z nagrodami dmuchańce malowanie buziek samochodziki wyzwanie smaku PEPSI pokazy rękodzieła garncarskiego atrakcje dostępne w FUN ARENIE największym centrum rozrywki na Pomorzu 11.00 Rozpoczęcie imprezy 12.00 13.00 Prezentacja stoisk produktów regionalnych 13.00 15.00 Namiot blogerski warsztaty i pokazy kulinarne z udziałem zaproszonych gości 15.00 16.30 Konkursy z nagrodami, animacje dla dzieci 16.30 1.00 BIESIADA PIWNA prowadzący Krzysztof Skiba 16.30 17.00 Rozszpuntowanie beczki piwa Browaru Amber 17.00 18.30 Koncert zespołu Etna Kontrabande 18.30 20.00 Koncert zespołu Otoczeni Przez Bydło z Jarkiem Janiszewskim 20.00 21.30 Koncert zespołu PIERSI 22.00 00.00 Potańcówka Więcej szczegółów poznacie na oficjalnej stronie AMBER FEST
Jak dojechać do Gdańska> PolskiBus Rzeszów, Kraków, Katowice, Warszawa, Bydgoszcz, Toruń, Poznań, Wrocław, Berlin, Praga, Łódź, Częstochowa A.D EuroTrans Zakopane, Nowy Targ, Kraków, Katowice, Ustka, Lębork, Słupsk, Włocławek, PKP Intercity : Pendolino z Krakowa, Katowic, Warszawy, pozostałymi pociągami bezpośrednio z większości dużych miast. Przewozy Regionalne i SKM z okolic Trójmiasta Arriva z Torunia, Sanoku Podczas wizyty w Gdańskuy także polecamy wybrać się na spacer po okolicy, tutaj macie podpowiedź co można zobaczyć One day in Gdańsk Pozdrawiamy i serdecznie zapraszamy Bella Skyway Festival 2015 już od jutra w Toruniu Już jutro, tj. 25 sierpnia 2015 roku w Toruniu rozpocznie się siódma edycja Bella Skyway Festival. Jeśli jesteście ciekawi, jakich atrakcji możecie się spodziewać oraz jak dotrzeć na jeden z najbardziej magicznych festiwali światła w Europie, zapraszamy do dalszej części tekstu W dniach 25-30 sierpnia 2015 roku w Toruniu odbędzie się kolejna edycja Bella Skyway Festival. Początki festiwalu wiążą się ze staraniami miasta o tytuł Europejskiej Stolicy Kultury w 2016 roku. Program wydarzenia opiera się na nauce, sztuce i ludziach Bella Skyway to nie tylko piękny widok świetlnych instalacji, ale coś więcej, o czym możecie przekonać się już w
tym tygodniu. Festiwal trwa codziennie od 25 do 30 sierpnia od godziny 20.30 do północy. Twórcy zapewniają wstęp wolny, jednak w tym roku pojawiła się biletowana instalacja, tj. Water Concept Opera, na którą bilety można kupić m.in. na Grouponie lub w kasach na samym festiwalu. Program można pobrać ze strony głównej wydarzenia. Bella Skyway to świetna okazja do zwiedzenia Torunia, który ma wiele do zaoferowania (wkrótce pojawi się wpis z cyklu One day in ). Festiwal nie ma określonej grupy wiekowej, więc będzie to miłe doświadczenie dla wszystkich i dla rodzin z dziećmi, i starszych, i młodzieży. Najważniejsze informacje: Kiedy: 25-28 sierpnia 2015, od 20:30 do 00:00. Gdzie: Toruń Stare Miasto, Błonia Nadwiślańskie Za ile: WSTĘP WOLNY Jak dojechać do Torunia? Polski Bus z Częstochowy, Gdańska, Katowic, Krakowa, Poznania, Rzeszowa, Warszawy i Łodzi Mobilis z Giżycka, Warszawy i Wrocławia Polonus z Warszawy A. D. EuroTrans z Zakopanego, Nowego Targu, Krakowa, Katowic, Łodzi, Włocławka, Bydgoszczy, Słupska, Lęborka i Gdańska PKP Intercity z większości miast Polski bezpośrednio Arriva lokalnie Zapraszamy do udziału w Bella Skyway Festival 2015!
Polski Bus nie odpuszcza w walce o klienta Także Polski Bus w tym tygodniu zrobił już kilka promocji. Dzięki nim tanio dojedziemy na Śląsk, Podkarpacie, Pomorze, Mazowsze, Dolny Śląsk oraz w Świętokrzyskie. Zapraszamy po szczegóły. Tak już w poprzednim wpisie wspominaliśmy, z powodu upałów pojawiły się opóźnienia, ale sprawdziliśmy i są jeszcze dostępne bilety. Zaczynamy od podwójnego weekendu, czyli 5 miast w nowej odsłonie Gdańsk, Warszawa, Kielce, Kraków, Rzeszów Bilety już są dostępne, a można je kupić do 15 sierpnia. Cena to 7 zł, czyli 6 zł za bilet i 1 zł za rezerwację. Wyjazdy to dwa weekendy 14 16 sierpnia oraz 21 23 sierpnia Kod promocji: R A Z Y D W A
Osobom mieszkającym na południu kraju proponujemy by połączyć promocje i wybrać się nad morze w obie strony za 28 zł!!! Jest to możliwe jedynie z przesiadką w Warszawie, ale za to można też zwiedzić przy okazji stolicę. Tak samo osoby mieszkające na północy naszego kraju, mogą się wybrać do Krakowa, Kielc czy Rzeszowa na weekend. Co można robić w Gdańsku pisaliśmy tutaj One day in Gdańsk A co w czasie czekania na przesiadkę w Warszawie? Też mamy propozycję One day in Warsaw Druga promocja, to propozycja dla tych co są we Wrocławiu lub Katowicach, choć nie tylko. Za 6 zł można się przetransportować między tymi miastami. Sprzedaż biletów od 12 do dziś 14 sierpnia Podróże: 17-20 sierpnia kod promocyjny: W R O K A T Wszystkie promocje i informacje o przewoźniku na naszej
stornie znajdziecie tutaj Przewoźnicy: Polski Bus Bilety do nabycia na stronie przewoźnika: PolskiBus.com Nasz test przewoźnika Test Polskiego Busa Zapraszamy do skorzystania z usług tego przewoźnika Nowa linia od Polskiego Busa Jak dobrze wiecie linie Warszawa Lublin Rzeszów zawieszono na czas nieokreślony. Została ona oprotestowana i przed weekendem Samorządowe Kolegium Odwoławcze nakazało ponowne rozpatrzenie wniosku, ale dziś pojawiła się trasa P20. Zapraszamy po szczegóły Polski Bus kilka miesięcy temu zapowiedział kolejne trasy z Lublina. Między innymi trasę Lublin Kielce Kraków. Trasa ta w końcu rusza od 12 sierpnia. My zapraszamy do skorzystania z 4 kursów dziennie na tej trasie. Mieszkańcy Kielc i Lublina zyskają nowe połączenia do swojej dyspozycji.
Bilety są od 1 zł plus 1 zł za rezerwację. My wybieramy się, aby zrobić materiał do cyklu One day in Lublin Jak kupić bilety -> Bilety Polskiego Busa how to Nasz test Polskiego Busa Wszystkie aktualności i promocje Pozdrawiamy i zapraszamy do skorzystania z oferty Dokąd by tu pojechać Cały czas się zastanawiam, gdzie by tu pojechać, co wam pokazać, gdzie was zabrać ze sobą drodzy czytelnicy. Zastanawiam się razem z resztą zespołu redakcyjnego, jak usprawnić stronę i rozwinąć ją, byśmy byli pierwszą stroną, na którą wchodzicie myśląc o wyjeździe. W dalszej części wpisu
dowiecie się, co będzie dalej na Okazjach Podróżnika Jak na razie dużo jest promocji od dwóch konkurujących przewoźników, dzięki temu możemy Wam zaproponować tanie przejazdy. Zapewne czytaliście już nasze testy redakcyjne Polskiego Busa i Lux Express, pojechaliśmy dla Was także pociągiem Ekspres Intercity Premium PKP Intercity, zabraliśmy Was także na Mazury z Gigabusem. Kolejni przewoźnicy czekają w kolejce do przetestowania, między innymi PlusBus, Marcel, Neobus, Szwagropol, Voyager i inni. Postanowiliśmy uruchomić dla Was cykl propozycji na wycieczki jednodniowe z cyklu One day in Opisaliśmy jak do tej pory dwa miasta. One day in Warsaw, gdzie odbyłem spacer 7h po Warszawie udokumentowany wieloma zdjęciami. One day in Gdańsk, gdzie spędziłem jeden dzień wraz z ze swoją córką.
Tutaj miałem możliwość zobaczenia dwóch muzeów, które polecam i musicie je zobaczyć będąc w okolicach. O nich powstają osobne teksty i przygotowywany jest konkurs, gdzie będzie można wygrać wejściówki do Centrum Hewelianum. Wejściówki są już u nas w redakcji, teraz trwają przygotowania do tekstu i konkursu. Ponadto trwają także prace nad tekstami One day in Cracow
Oraz One day in Pieniny.
Będzie także relacja z Wrocławia, Poznania, Rzeszowa, Zamościa, Lublina, Szczecina, Torunia, Bydgoszczy, Giżycka oraz wielu innych fajnych miejsc. Pokażemy Wam jak tanio dojechać do tych miejsc oraz przybliżymy najciekawsze miejsca. Już nam się sporo materiału nazbierało. Nie będziecie się nudzić! Mamy dla Was przygotowane relacje, między innymi z Pikniku Lotniczego w Krakowie (tak było w zeszłym roku), a poniżej foto z tegorocznego. Tegoroczna relacja opóźnia się, bo muszę odzyskać zdjęcia. Wpadł mi paproch między obiektyw i matrycę, więc trzeba posiedzieć nad obróbką zdjęć. Będziemy w Nowym Targu na Pikniku Lotniczym, Jest szansa, że pojawimy się na Parowozojeździe w Chabówce. Chcemy Was także zaprosić do Gorącego Potoku w Szaflarach.
Jest to piękny i stylowy park basenów termalnych, według nas najpiękniejszy w okolicy, ale o tym przeczytacie w naszym tekście. Postaramy się Wam przybliżyć także w tym roku resztę obiektów na południu Polski. Jest wiele pracy przed nami. Dariusz wyszukuje dla was nowe połączenia oraz promocje, Joanna aktualnie jest na Przystanku Woodstock i obiecała zrobić relację. Michał, jak znam życie, w tym roku zabierze was jeszcze gdzieś na wycieczkę i podpowie, gdzie przy okazji dobrze zjeść. Michał jest także recenzentem w Street Food Polska i uwielbia dobrze zjeść. My przy okazji zapraszamy 15-16 sierpnia do Krakowa na Street Food Polska Festival, oraz do Łodzi 5 6 września Street Food Polska Festival w Galerii Łódzkiej. Poniżej kilka zdjęć z tych smacznych eventów. Ten pokaz slajdów wymaga włączonego JavaScript. Ponadto przygotowujemy się do otwarcia strony Noclegi Podróżnika pod adresem noclegi.okazjepodroznika.pl Na razie tam jeszcze nic nie ma, ale prace trwają. Mamy nadzieje, że wkrótce będziemy mogli Wam zaprezentować pierwsze oferty i testy obiektów, gdzie można przenocować. Także w sierpniu
będziemy chcieli wystartować w jednym z programów crowfoundingowych, takich jak Polak Potrafi czy Wspieram To. Chcemy pozyskać fundusze na sprzęt do redakcji oraz na rozwój. Mamy nadzieje że spodoba się wam nasza propozycja i wesprzecie nas. Pojawi się także dział poradnikowy, gdzie będziecie mogli poczytać o przydatnych rzeczach podczas podróży, testach sprzętu i nie tylko. Mam nadzieje że to się też Wam spodoba. Zanim to powstanie zapraszam do lektury strony Potrzebuje To. Ciekawą stroną, gdzie można znaleźć inspirację do wyjazdu, jest klub zakupowy Westwing, gdzie znalazłem kilka inspiracji do zobaczenia w Berlinie. Także na Onecie znalazłem ciekawy artykuł o nieznanych uzdrowiskach w Polsce. Inspiracje także czerpiemy z różnych blogów oraz z książek, przewodników, których recenzje także pojawią się na naszych łamach. Pierwsze już są tutaj przewodniki i książki podróżnicze. W tym roku mamy nadzieję, że pojawią się kolejne konkursy, gdzie nagrody będą coraz ciekawsze. Cieszy mnie jako redaktora naczelnego to, że już ponad 1200 osób nas lubi, a codziennie coraz więcej osób nas czyta. Mam nadzieje, że kolejne zmiany przyczynią się do lepszej jakości wpisów, do tego, że będziemy Was inspirować. Już wkrótce pojawi się zakładka, gdzie będziecie mogli poznać nasz zespół redakcyjny. Poznacie Joannę, Michała, Dariusza, Tomasza i mnie, Stanisława. Chcemy także byście brali większy udział w życiu Okazji Podróżnika. Wybaczcie mi i nam, jak będą pojawiały się literówki, brak przecinków czy innych znaków interpunkcyjnych czy też błędy ortograficzne. Nie wszystko da się wychwycić, jesteśmy tylko ludźmi i też miewamy lepsze i gorsze dni. Jedno co mogę obiecać, że dołożymy wszelkich starań by ich było jak najmniej lub wcale. Bardzo czasem pasją, gdzieś Wam dziękuję za to, że jesteście z nami, czytacie nas, krytykujecie. Jesteśmy dla Was i to co robimy, robimy z bo kochamy podróże. Chcemy Wam pokazać, że można tanio wyskoczyć na kilka godzin, weekend czy urlop. Bardzo
cenimy sobie Wasze zaufanie oraz to, że nas polecacie. W tym roku, jeśli uda się pozyskać fundusze, będzie coś co Was zaskoczy, ale na razie to tajemnica. Pozdrawiam Was serdecznie Redaktor Naczelny Okazje Podróżnika Stanisław Wakacyjne szaleństwo Polskiego Busa trwa od Dziś ruszyła kolejna promocja od Polskiego Busa, tym razem objętych nią jest 5 miast. Zapraszamy po szczegóły Polski Bus dziś ponownie zaszalał. Mieszkańcy Warszawy, Krakowa, Rzeszowa, Gdańska oraz Kielc, a pośrednio Katowic. Łapcie bilety po 9 zł, czyli 8 zł za bilet i 1zł za rezerwację. Od kiedy? Od dziś 23 do 26 lipca 2015. Kiedy jedziemy? Od 27 do 30 lipca 2015. Kod promocyjny 5 M I A S T
Uwaga dla mieszkańców Śląska! Tutaj można połączyć waszą promocję: Masz Piątaka I wyskoczyć nad morze z przesiadką w Warszawie za 15 zł w jedną stronę. W poprzednim wpisie proponowaliśmy połączenie z inną promocją, aby pojechać w weekend, a teraz macie szansę
jechać w tygodniu. Ludzie z Krakowa, Kielc i Rzeszowa mogą pojechać sobie nad morze, także z przesiadką w Warszawie, ale koszt to będzie w tym wypadku 18 zł w jedną stronę. Przypominamy także o promocji dwa weekendy za 10 zł. W tym tygodniu macie spory wybór w promocjach Polskiego Busa. Co można robić w Gdańsku? Podpowiadamy wpisem One day in Gdańsk, a co można w Warszawie? Podpowiadamy w tym wpisie One day in Warsaw. Także dziś Polski Bus ogłosił dodatkowy kurs od 31 lipca do Wilna przez Białystok w ramach linii P8. Zapraszamy na pokład Polskiego Busa