Doradcy PROCAM Polska sugerują wykonanie w najbliższych dniach zabiegów: NIEMAL CODZIENNIE DOCHODZI DO ANOMALII POGODOWYCH. O SKALI USZKODZEŃ MROZOWYCH MOŻECIE SIĘ PAŃSTWO PRZEKONAĆ W NASZYM OSTATNIM KOMUNIKACIE VIDEO z 17.04.2017. Wykaz najniższych temperatur z ostatniego okresu odnotowanych na naszych stacjach na wysokości ok. 2 m nad ziemią:
ZABEZPIECZANIE DRZEW PRZED MROZEM ORAZ REGENERACJA SKUTKÓW: Po nieco zdradliwej zimie przyszła zdradliwa wiosna. W świąteczną noc z 16 na 17 kwietnia 2017 na terenach skupiających większość upraw sadowniczych w kraju, nastąpiły niemal całonocne spadki temperatur skutkujące poważnymi uszkodzeniami kwiatów w uprawach sadowniczych. Tym razem szczęście mieli mieszkańcy Sądecczyzny i Limanowszczyzny, bo w tych rejonach te pierwsze przymrozki nie dokuczyły. Oczywiście także w pozostałych regionach spotkać można enklawy wyłączone z wystąpienia skrajnie niskich temperatur, albo osłoniętych przed wiatrami wzmagającymi mrozowe uszkodzenia. Najtrudniejsza sytuacja wystąpiła tak w rejonie Sandomierza, Grójca i Warki, ale i inne ważne regiony nie miały powodów do radości. Najbardziej ucierpiały drzewa czereśni i moreli. Wstępne szacunki wskazują, że w wielu lokalizacjach straty czereśni sięgają 100%. W przypadku wiśni najczęściej obserwuje się 50 % przemarzniętych kwiatów, natomiast najdzielniej spisały się śliwy. W przypadku drzew ziarnkowych bardziej ucierpiała grusza. Pamiętać jednak należy, że grusza jest gatunkiem, który potrafi najbardziej regenerować uszkodzenia mrozowe. Tutaj oprócz stymulatorów typu ImPROver zastosowanie mają gibereliny pozwalające także zawiązywać owoce partenokarpiczne (bez zapłodnienia). Jeżeli chodzi o jabłonie, to uszkodzenia kwiatów wahają się od 10 do 70% w zależności od odmiany i lokalizacji sadów. Najbardziej ucierpiały sady w dolinie Wisły i odmian z zaawansowanym różowym pąkiem. Z racji tego, że najwcześniej rozwija się Idared, to właśnie na nim skupiły się główne straty przymrozkowe szacowane średnio na 50%. Co dziwniejsze, nawet odmiany (Lobo, Gloster) polecane na zdradliwe temperaturowo tereny nie obroniły się całkiem w tej walce.
Z uwagi na tak duże straty, sadownicy zmuszeni zostają do kosztowniejszej regeneracji i do efektywniejszej walki z kolejnymi przymrozkami. Praktyka pokazała, że mamy różne drogi walki z mrozem. Jednym ze sposobów jest zwiększanie stężenia soków komórkowych. Można to robić niejako na dwa sposoby. Jednym sposobem jest zintensyfikowanie nawożenia pozakorzeniowego wieloskładnikowymi nawozami dolistnymi (w tym np. Pro Horti NPK czy nawet saletrą potasową) powodując większe stężenie w komórkach. Drugim sposobem jest zwiększanie stężenia soków komórkowych przez odwadnianie komórek za pomocą tzw. krioprotektantów jak np. Krio-Flor. Taki zabieg powoduje, że w komórkach jest mniej soku komórkowego, a dodatkowo jego cechą jest mniejsza podatność na zamarzanie, no i mniejsza objętość utrudniająca rozerwanie komórek nawet przy zamarzaniu. Ważnym jest, aby nie przedobrzyć i nie wybrać obu sposobów jednocześnie. Jaden wszak ma uwadniać komórki, a drugi je osuszać i zastosowanie obu rozwiązań niweluje efekt. Z racji warunków pogodowych (zbyt niska temp., intensywne wiatry i opady), kłopotliwym się staje właściwe zaplanowanie i wykonanie kolejnych zabiegów ochrony przed przymrozkami, Krio-Flor należy zastosować na 6-12 a czasem nawet 24 godziny przed przymrozkiem w zależności od panujących warunków pogodowych. Ważne jest, aby roślina była w stanie pobrać krioprotektant. Preparatu Krio-Flor nie łączymy z innymi pruduktami i stasujemy w dawce cieczy roboczej 500 l/ha. Dawka 1 l/ha przy przymrozkach do -3,5 o C a dawka 2 l ha przy temperaturach nawet w okolicach -7 do-8 o C Z już powstałymi uszkodzeniami przymrozkowymi walczyć należy na kilka sposobów. Po pierwsze, zaznaczyć należy, że nie wszystkie uszkodzenia da się zregenerować, ale z wszystkimi trzeba walczyć. Do regeneracji polecamy wspomniany już wcześniej ImPROver w dawce 1 l/ha zastosowany możliwie jak najszybciej po wystąpieniu przymrozków, jednak tylko w warunkach pogody pozwalającej na jego pobranie przez roślinę. Zabieg warto jest połączyć z nawozami algowymi np. Super Fifty Algae 500 ( 1 l/ha) lub Santaura Pro+ ( 1 l/ha). Można także zastosować kompleksowy produkt regeneracyjny jak Fertileader Vital w dawce 5 l/ha jednak i w tym wypadku warto pamiętać o tym, aby temperatura nie była poniżej 8 o C, oraz, aby tego nie wykonywać pomiędzy przymrozkami Timac Agro nie zaleca okresu krótszego przed kolejnym przymrozkiem niż 18 godzin, aby nie uwodnić tkanek i nie wywołać efektu odwrotnego. Po zakończeniu przymrozków często jako dodatek do preparatu ImPROver stosuje się także saletrę potasową np. Pro Kali w stężeniu 0,5-1% czyli 5-10 kg/1000 litrów cieczy. Zabiegu tego nie należy wykonywać w czasie kwitnięcia z uwagi na możliwość uszkodzenia kwiatów. Jednokrotny zabieg zazwyczaj nie jest wystarczający. Zakłócenia w przepływie soków nakazują kontynuować regeneracje stosując na dalszym etapie kolejny zabieg ImPROver w stężeniu 0,5% w połączeniu z odpowiednio dobranym ProHorti NPK. Po kolejnym tygodniu należy wykonać trzeci obowiązkowy zabieg regeneracyjny jednym z wcześniej proponowanych rozwiązań
OCHRONA JABŁONI MIMO WSZYSTKO ODNOTOWYWANE ZOSTAŁY DOŚĆ LICZNE SŁABE INFEKCJE PARCHA JABŁONI: Z racji warunków pogodowych (zbyt niska temp., intensywne wiatry i opady), kłopotliwym się staje właściwe zaplanowanie i wykonanie kolejnych zabiegów ochrony roślin. W wielu przypadkach sady zostały na tyle dobrze zabezpieczone, że do faktycznej infekcji nie doszło. Jednak w rejonach gdzie opady były intensywne, należy jak najwcześniej wykonać zabieg zabezpieczający, a czasem nawet w dawce interwencyjnej. Polecamy zabieg preparatem DELAN (0,5 kg/ha)+ PROFOS 100 (1-2 l/ha) ewentualnie zamiast Delanu można zastosować jeden z preparatów zawierających kaptan np.: Kaptan zaw. 50 WP 3 kg/ha, Raptan 80WG 1,9 kg/ha, Orthocide 80 WDG 1,9 kg/ha i in. W przypadku Delanu Pro w dawce 2,5 l/ha nie trzeba dodawać fosforynu potasu (produkt ma go w swoim składzie). W niektórych lokalizacjach infekcje trwały dość długo. Przykłady można sprawdzić na naszej stronie wsparcia decyzji ochroniarskiej. Zapraszam do śledzenia wykresów. Proszę pamiętać, że są to tylko sprzęty, które czasem się zawieszają i ostateczną decyzję zdroworozsądkową musicie Państwo podjąć sami. Poniżej wykaz odnotowanych infekcji parcha na poziomie słabym oraz wybrane przykłady infekcji na wykresach:
W regionie Góry Świętego Jana w powiecie limanowskim podczas ostatnich 7 dni doszło do dwóch infekcji słabych z czego ta druga poprzedzona była w większości sadów przedświątecznym zabiegiem zabezpieczającym. Z kolei stacja GŁUDNA w gminie Błędów wykazała pierwszą infekcję słabą 15.IV.2017 w godz. 6:00-14:00, oraz kolejną w dniu 16.IV.2017 w godz. nocnych 1:00-5:00 Krzysztof Gasparski, PROCAM Polska Sp. z o.o., tel. 795 462 252, E-mail: gasparski@procam.pl