I jak co dzień dobra Sierotka musiała pracować, a córeczka od macochy wylegiwała się na łóżku i tylko rozkazywała.



Podobne dokumenty
Przygody Jacka- Część 1 Sen o przyszłości

Magdalena Bladocha. Marzenie... Gimnazjum im. Jana Pawła II w Mochach

VIII Międzyświetlicowy Konkurs Literacki Mały Pisarz

Pan Toti i urodzinowa wycieczka

Pielgrzymka, Kochana Mamo!

INSCENIZACJA OPARTA NA PODSTAWIE BAJKI CZERWONY KAPTUREK

Spotkanie bajek. Literka.pl. Data dodania: :38:31

Język polski marzec. Klasa V. Teraz polski! 5, rozdział VII. Wymogi podstawy programowej: Zadania do zrobienia:

Anioł Nakręcany. - Dla Blanki - Tekst: Maciej Trawnicki Rysunki: Róża Trawnicka

BIEDRONKI MAJ. Bloki tematyczne: Polska Moja ojczyzna Jestem Europejczykiem Mieszkańcy łąki Święto mamy i taty

Kocham Cię 70 sekund na minutę, 100 minut na godzinę, 40 godzin na dobę, 500 dni w roku...

Biblia dla Dzieci. przedstawia. Kobieta Przy Studni

Biblia dla Dzieci przedstawia. Kobieta Przy Studni

BURSZTYNOWY SEN. ALEKSANDRA ADAMCZYK, 12 lat

Wolontariat. Igor Jaszczuk kl. IV

Żołądź o imieniu Jacek

Joanna Charms. Domek Niespodzianka

KRÓLEWNA ŚNIEŻKA I SIEDMIU KRASNOLUDKÓW

Scenariusz uroczystości z okazji Dnia Mamy i Taty

Szczęść Boże, wujku! odpowiedział weselszy już Marcin, a wujek serdecznie uściskał chłopca.

Hektor i tajemnice zycia

Rukia Nantale Benjamin Mitchley Aleksandra Migorska polsk nivå 5

I Komunia Święta. Parafia pw. Bł. Jana Pawła II w Gdańsku

INSCENIZACJA NA DZIEŃ MATKI I OJCA!!

Paulina Grzelak MAGICZNY ŚWIAT BAJEK

ASERTYWNOŚĆ W RODZINIE JAK ODMAWIAĆ RODZICOM?

Młodzi poeci czwórki w wierszach o mamie dla mamy

Chłopcy i dziewczynki

SP Klasa V, Temat 17

Piaski, r. Witajcie!

Copyright by Wydawnictwo SBM Sp. z o.o., Warszawa 2014 Copyright for the illustrations by Wydawnictwo SBM, Warszawa 2014

BEZPIECZNY MALUCH NA DRODZE Grażyna Małkowska

TEST SPRAWDZAJĄCY UMIEJĘTNOŚĆ CZYTANIA ZE ZROZUMIENIEM DLA KLASY IV NA PODSTAWIE TEKSTU PT. DZIEŃ DZIECKA

Ilustracje Elżbieta Wasiuczyńska

Nazywam się Maria i chciałabym ci opowiedzieć, jak moja historia i Święta Wielkanocne ze sobą się łączą

WARTOSCI PRZEDSZKOLAKA OD MALUCHA DO STARSZAKA


Tłumaczenia: Love Me Like You, Grown, Hair, The End i Black Magic. Love Me Like You. Wszystkie: Sha-la-la-la. Sha-la-la-la. Sha-la-la-la.

Widział, że Adam nie ma nikogo takiego jak on. Dlatego Pan Bóg powiedział: Niedobrze jest człowiekowi samemu.

Płynęły statkiem aż zobaczyły na wodach ogromnego wieloryba. Dziewczynki bardzo się przestraszyły.

Nowe przygody Pana Toti

Izabella Mastalerz siostra, III kl. S.P. Nr. 156 BAJKA O WARTOŚCIACH. Dawno, dawno temu, w dalekim kraju istniały następujące osady,

Nagrodzone prace

Dzięki ćwiczeniom z panią Suzuki w szkole Hagukumi oraz z moją mamą nauczyłem się komunikować za pomocą pisma. Teraz umiem nawet pisać na komputerze.

INFORMACJE PODSTAWOWE

(anty) PORADNIK WSPÓŁCZESNEGO RODZICA

Czerwony Kapturek inaczej

mówili, że ci ze Wzgórza wszystko przejadają; mam kozę, więc będę miała mleko i ser, i samą kozę. Wpuść tu tę kozę, mój kochany!

Pewien człowiek miał siedmiu synów, lecz ciągle nie miał córeczki, choć

Spis treści. Od Petki Serca

BAJKA O PRÓCHNOLUDKACH I RADOSNYCH ZĘBACH

VIII TO JUŻ WIESZ! ĆWICZENIA GRAMATYCZNE I NIE TYLKO

Stenogram Nr 10 VN :22 6:38:30 MAMA SYLWIA KINGA TATA

MAŁGORZATA PAMUŁA-BEHRENS, MARTA SZYMAŃSKA. Bo to było tak

Ekonomiczny Uniwersytet Dziecięcy

Numer 1 oje nformacje wietlicowe

Przedstawienie. Kochany Tato, za tydzień Dzień Ojca. W szkole wystawiamy przedstawienie. Pani dała mi główną rolę. Będą występowa-

Świat naszym domem. Mała Jadwinia nr 29

STARY TESTAMENT. JAKUB U LABANA 10. JAKUB U LABANA

Rodzinki. Prawda: Noe wprowadził do arki po parze zwierząt, aby po wyjściu z niej zapełniły ziemię.

USZATKOWE WIEŚCI. PRZEDSZKOLE NR 272 im. MISIA Uszatka. w Warszawie

KRÓLEWNA PRZYRODA I SIEDMIU KRASNOLUDKÓW przedstawienie na Dzień Ziemi

PIOSENKA: PIOSENKA: Prawa ręka, lewa ręka To jest bardzo zgodna para. Prawa ręka ładnie stuka Lewa także się postara.

SPRAWDZIAN KOMPETENCJI DRUGOKLASISTY. Czy rodzice lubią zwierzęta? 2013

Ilustrował Marek Nawrocki. Nasza Księgarnia

dla najmłodszych polska wersja: naukapoprzezzabawe.wordpress.com

dla najmłodszych polska wersja: naukapoprzezzabawe.wordpress.com

STARY TESTAMENT. JÓZEF I JEGO BRACIA 11. JÓZEF I JEGO BRACIA

Chrzest. 1. Dziękuję za uczestnictwo w Sakramencie Chrztu Świętego

Dziecko małe, lekkie, mniej go jest. Musimy się pochylić, zniżyć ku Niemu - Janusz Korczak

Bóg troszczy się o każde swoje dziecko

Igor Siódmiak. Moim wychowawcą był Pan Łukasz Kwiatkowski. Lekcji w-f uczył mnie Pan Jacek Lesiuk, więc chętnie uczęszczałem na te lekcje.

Ilustracje. Kasia Ko odziej. Nasza Księgarnia

Bóg Ojciec kocha każdego człowieka

Ewangelia wg św. Jana. Rozdział 4

WYCIECZKA DO ZOO. 1. Tata 2. Mama 3. Witek 4. Jacek 5. Zosia 6. Azor 7. Słoń

CO MA MATEMATYKA DO WYCHOWANIA, CZYLI BAJKA O ZOSI

to myśli o tym co teraz robisz i co ja z Tobą

Spacer? uśmiechnął się zając. Mógłbyś używać nóg do bardziej pożytecznych rzeczy.

Opowiedziałem wam już wiele o mnie i nie tylko. Zaczynam opowiadać. A było to tak...

MAŁGORZATA PAMUŁA-BEHRENS, MARTA SZYMAŃSKA. W szpitalu

ANKIETA DLA UCZNIÓW KLAS I - III GIMNAZJUM

Niniejszy tekst jest własnością intelektualną autora. W celu jego wykorzystania należy się z nim skontaktować: emilia_moniuszko@poczta.onet.

SCENARIUSZ Z UROCZYSTOŚCI Z OKAZJI DNIA MATKI I OJCA

SOCIAL STORIES HISTORYJKI Z ŻYCIA WZIĘTE

Umiłowani, jeśli Bóg tak nas umiłował, to i my winniśmy się wzajemnie miłować. (1 J 4,11) Droga Uczennico! Drogi Uczniu!

Nr 2(14).Rok4.Listopad, grudzień 2010r.

SZOPKA. Pomysły i realizacja: Joanna Góźdź

Autorzy: Katarzyna Bayer, Donata Dominik-Stawicka. Aranżacje muzyczne: Studio Split Jarosław Woźniewski

Filip idzie do dentysty. 1 Proszę aapisać pytania do tekstu Samir jest przeziębiony.

OGRÓD EDEN, WYGNANIE Z RAJU

JĘZYK. Materiał szkoleniowy CENTRUM PSR. Wyłącznie do użytku prywatnego przez osoby spoza Centrum PSR

Użytkownik:, Data:

Kopciuszek śpiewa piosenkę Gwiazdka PETRONELA: Ej, ej, śliczny z ciebie kocmołuch!

Copyright 2015 Monika Górska

Proszę bardzo! ...książka z przesłaniem!

Przygotowanie do przyjęcia Sakramentu Pojednania

Kto chce niech wierzy

Wydawnictwo Skrzat Kraków

PROROK ELIASZ I SUSZA

Transkrypt:

DWIE DOROTKI Przedstawienie przygotowane z okazji Dnia Dziecka w 2010 roku pod okiem pani Małgosi i pani Kasi. Wystąpili: Dobra Dorotka - mama Hani Zła Dorotka - tata Laury Ojciec - tata Kuby Macocha - tata Dawida Jabłonka - mama Olka Piec - mama Leona i Lidki Babulka - tata Julki Piesek - p. Agata Kotek - p. Agnieszka Wiatr - p. Beata Książę - mama Kuby Narrator - mama Klaudii Tak zaczyna się bajka: Daleko, daleko za górami, za lasami żyli sobie w małej chatce tatuś z mamusią i ich dobra córeczka Dorotka. Pewnego dnia mamusia zachorowała i niestety zmarła. Dorotka została sama z tatusiem. Po pewnym czasie tatuś ożenił się ze złą macochą. Była ona bardzo niedobra dla sierotki Dorotki, a to dlatego że ona miała też córeczkę, która nazywała się także Dorotka. Pewnego dnia Macocha wygoniła swego męża do lasu po drzewo, a swojej pasierbicy kazała posprzątać dom. Dobra Dorotka odpowiedziała: - Dobrze wszystko zrobię. Ja lubię pracować, gotować, sprzątać i piec. Wszystkiego mnie nauczyła moja matuś. Zła Dorotka odburknęła: - Nie gadaj tyle, bierz się za robotę, a nie zapomnij mi uprasować wstążek i wyczyścić bucików.

I jak co dzień dobra Sierotka musiała pracować, a córeczka od macochy wylegiwała się na łóżku i tylko rozkazywała. Nadeszła zima, spadły wielkie śniegi, przyszły mrozy i w pewien wieczór macocha kazała Sierotce iść do studni po wodę. A że Sierotka miała drewniaki na nogach poślizgnęła się i wpadła do studni.. Leciała, leciała w głąb i dopiero gdy o dno się uderzyła ocknęła się, otworzyła oczy, patrzy a przed nią wrota wielkie jak u stodoły. Uchwyciła ona skobel, pociągnęła i drzwi się otworzyły. Sierotka próg przekroczyła a tam dziwy nad dziwami, patrzy i oczom nie wierzy. Dobra Dorotka była zachwycona: - Nie do wiary! Co to? Czyżbym była w zaczarowanym świecie. Ani tu zimy, słońce świeci, kwiaty pachną na łące. Ach jak tu cudownie. A któż to się tak skarży? - Doloż moja, ciężka dolo Gałązeczki ręce bolą, Bujne wichry nie latają, Jabłek ze mnie nie strącają Gałązeczki ręce bolą, Doloż, moja ciężka dolo. Dorotka pomogła Jabłonce, pozrywała jabłka, a w nagrodę mogła wziąć tyle owoców, ile uniesie. Dziewczynka odpowiedziała jednak: - Wezmę sobie tylko jedno jabłko, może jeszcze ktoś inny będzie przechodził i się poczęstuje. Do widzenia jabłonko. Oj znów słyszę że ktoś się użala nad swoim losem - Ile kropel płynie rzeką Tyle dni się chleby pieką Kto zlituje się zlituje Chleby ze mnie powyjmuje

Dorotka pomogła także Piecowi. Powyjmowała chleby, a w nagrodę mogła wziąć tyle bochenków, ile uniesie. Znów wzięła tylko jeden, podziękowała i poszła dalej. Usiadła na polanie, zjadła posiłek, ale nie mogła się nadziwić: - Ojej co to? Jem jabłko i cały czas je mam całe. Niemożliwe Ruszyła w dalszą drogę, aż zobaczyła domek, a przed domkiem Kotka i Pieska oraz sympatyczną Babulkę. Dziewczynka przywitała się z gospodynią domku i z jej zwierzątkami. Babulka zapytała: - Witaj moja droga, skąd przybywasz? - Ach piękna Pani odpowiedziała Dorotka znalazłam się tu przypadkiem, wpadłam do studni gdy nabierałam wodę ale wcale nie żałuję, bo znalazłam się w zaczarowanym świecie bajki. Tak tu ładnie. - A może chciałabyś u mnie zostać na rok i popracować trochę? zapytała Babulka - Żadnej pracy się nie boję, chętnie popracuję. Tylko czy dam radę? martwiła się dziewczynka. Babulka powiedziała Dorotce, co ma robić, a ta chętnie zgodziła się pomóc gospodyni w utrzymaniu chatki. Codziennie Sierotka komnatę sprząta aż wszystko się świeci w każdym kątku, poduchy i pierzyny wietrzy na płocie, obiady pyszne gotuje dla kotka i pieska. Wieczorem zawsze wraca Babulka i nadziwić się nie może jak przyjemnie jest w jej domku. Ano minął rok.

Przed chatką stanęła Babulka z Kotkiem i Pieskiem oraz Dorotka. Babulka objęła dziewczynkę i powiedziała: - Moja Dorotko już minął rok i twoja praca się u mnie skończyła. Jaką skrzyneczkę dać dziewczynce za pracę? - Srebrną miau miau - Oczywiście że srebrną hau hau - Macie rację, ja również zgadzam się z wami odparła Babulka i podała Dorotce srebrną skrzynkę, a potem zawołała: Wietrze, wietrze braciszku przybywaj, przybywaj. Weź Dorotkę ze sobą, dmuchnij z całej siły i wyprowadź ją na powierzchnię - Spełniam Twoje życzenie odparł Wiatr. I tym sposobem Sierotka wydostała się ze studni i stanęła przed swoją chatką. Piękna i paradna była Sierotka. Ojciec i macocha patrzą i oczom nie wierzą. Nie mogą rozpoznać cóż to za piękna pani.

Macocha wyszła przed chatkę i zapytała: - Witaj dziewczynko, kto ty jesteś - To ja Dorotka - Nie do wiary! Zawołał jej Ojciec. Ale widzę że to prawda. Rozpoznaję moją córeczkę. Córeczko kochana co się z tobą działo? Gdzie byłaś tak długo? - Kochany tatusiu, poszłam po wodę do studni, poślizgnęłam się na lodzie i wpadłam do niej, a tam jest zupełnie inny, zaczarowany świat, świat pełen dziwów. Spotkałam tam Babulkę i kotka z pieskiem. Babulka podarowała mi również za moją pracę tę oto skrzyneczkę. Macocha ze Złą Dorotką wyrwały skrzyneczkę z rąk dziewczynki, usiadły i przeglądały jej zawartość. Tymczasem Dobra Dorotka ze swoim Ojcem wróciła do chatki. Wreszcie późnym wieczorem Dorotka z ojcem poszli spać, ale zła macocha z zazdrości i z zawiści spać nie mogła. Długo się naradzała ze swoją córeczką, aż wreszcie postanowiła, że popchnie swoją Dorotkę do studni i też ją spotka takie bogactwo jak Sierotkę. Wczesnym rankiem wyszła ze swoją córeczką i pchnęła ją do studni. Leciała, leciała w głąb Dorota, aż wreszcie zatrzymała się na dnie. Patrzy a tam drzwi wielkie, pchnęła je i znalazła się na zaczarowanej łące. Była zmęczona i zasnęła. Gdy się obudziła, usłyszała: - Doloż moja ciężka doloż Gałązeczki-ręce bolą Bujne wichry nie latają Jabłek ze mnie nie strącają Gałązeczki-ręce bolą Doloż moja ciężka doloż Zła Dorotka nie chciała pomóc biednej Jabłonce. Zerwała kilka jabłek dla siebie i ruszyła w dalszą drogę. Nagle usłyszała: - Ile kropel płynie rzeką Tyle dni się chleby pieką Kto zlituje się zlituje Chleby ze mnie powyjmuje Jednak i Piecowi Zła Dorotka nie zamierzała pomagać. Wzięła sobie jeden bochenek i usiadła, aby go zjeść. Jednak ten okazał się twardy jak kamień. Tak samo było z owocami Jabłonki. Dziewczynka wzruszyła ramionami i ruszyła w dalszą drogę, aby znaleźć domek Babulki

Na jej przywitanie wybiegły Piesek z Kotkiem, ale Zła Dorotka mruknęła: - Ani mi się śni z wami witać. Gdzie jest Babulka? - Tutaj jestem, witaj dziewczynko - Witaj Babulu, przyszłam do ciebie na służbę - Przydasz mi się, mam nadzieję że spodoba ci się. U mnie dużo roboty nie ma. Pieska i kotka nakarmić, chatkę moją wysprzątać. - Dobrze, zrobię wszystko. - To zapraszam do pracy Zła Dorotka jednak zamiast pracować, wolała wylegiwać się na kanapie. Nie karmiła zwierząt, nie sprzątała chatki. I tak było co dzień. Leniwa Dorota tylko dla siebie gotowała, zwierzęta zawsze wyrzucała za drzwi. Ano minął rok.

Babulka razem ze swymi zwierzątkami i Złą Dorotką stanęła przed chatką i powiedziała: - Już skończył się rok twojej służby u mnie, a więc czas na zapłatę. Jaką skrzyneczkę dać Dorotce? - Czarną miau miau - Czarną hau hau - I ja tak myślę, proszę oto zapłata za twoją służbę. Hej wietrze braciszku wyprowadź Dorotkę na górę. I Wiatr zaprowadził dziewczynkę do jej chatki. Stanęła dumna przed drzwiami i zawołała: - Mamusiu, tato, Sierotko oto jestem Jednak rodzina jej nie poznała. Przyglądali się jej uważnie, a Macocha zapytała: - Co to? Kto to? - To ja matko - Niemożliwe, to nie może być prawda. - Tak mamusiu, to ja. Spójrz mam w tej skrzynce skarby niezliczone. Z czarnej skrzynki zamiast pięknych klejnotów, wysypały się okropne gady. Na szczęście przejeżdżał tamtędy piękny Książę. Podjechał do chatki i zapytał: - Kto tak lamentuje? Co się stało? - Kto ty jesteś? zapytał Ojciec. - Jestem księciem czarodziejem. Cóż to się stało? - To zła Babula podarowała mi tę nieszczęsną skrzynkę, w której są same węże i żaby skarżyła się Zła Dorotka - Babulka jest bardzo dobra, ale ponieważ jesteś leniwą i złą dziewczynką ukarała cię Książę pogroził jej palcem. - I co ze mną będzie, co będzie. Ja nieszczęśliwa lamentowała dziewczynka. - Bardzo cię proszę książę, wiem że potrafisz czarować, odczaruj moją siostrę i zamknij te wszystkie gady w skrzynce prosiła Dobra Dorotka. - Bardzo chętnie uczynię to dla Ciebie, gdyż wiem, że jesteś bardzo dobra dla wszystkich Lecz twoja siostra musi przyrzec, że się już poprawi. - Zrozumiałam, że źle postępowałam. Obiecuję, że się poprawię Zła Dorotka przyznała się do winy.

Książę ją odczarował, a potem oświadczył się jej dobrej siostrzyczce. Na koniec oboje zawołali: - Teraz zapraszamy was wszystkich do wspólnej zabawy! k o n i e c