Wójt wręczył młodym muzykom z Gminy Ełk stypendia artystyczne Piotr Olszewski, Karol Karolczuk, Jan Fromm i Zuzanna Fromm oto uczniowie z Gminy Ełk, którzy jako pierwsi z rąk wójta Tomasza Osewskiego odebrali stypendia za twórczość artystyczną oraz upowszechnianie kultury. Pasją wszystkich wyróżnionych jest muzyka, a każdy ze stypendystów ma na swoim koncie liczne wyróżnienia i nagrody w konkursach i festiwalach muzycznych. Jestem niezmiernie szczęśliwy, że mogłem Was poznać osobiście i wręczyć Wam stypendia, które są nagrodą za Waszą twórczość artystyczną powiedział wójt Tomasz Osewski w trakcie poniedziałkowego, uroczystego spotkania z wyróżnionymi uczniami. Stypendia te są podziękowaniem za Waszą dotychczasową pracę, ale także zachętą do dalszego wysiłku. Każdy z Was ma ogromny talent, ale bez pracy i codziennych ćwiczeń, nie byłoby Was tutaj. 15-letni Piotr Olszewski z Maleczewa jest najstarszym i najbardziej rozpoznawalnym w Gminie Ełk stypendystą. Od pięciu lat gra na cymbałach wileńskich. Brał udział w wielu festiwalach folklorystycznych i niemalże ze wszystkich wracał z nagrodami. Ma na swoim koncie, wspólnie z kapelą Maleczewiacy, m.in. zwycięstwo na Ogólnopolskim Festiwalu Kapel i Śpiewaków Ludowych w Kazimierzu Dolnym nad Wisłą. I jako jedyny z czwórki stypendystów nie chodzi do szkoły muzycznej. Cymbały wileńskie, to pod wieloma względami niesamowity instrument, a gra na nim sprawia mi ogromną przyjemność mówi Piotr Olszewski, który otrzymał stypendium w kwocie 3 tys. zł. Poza tym jest tylko kilka osób w naszym regionie, którzy grają na cymbałach. Ja chciałbym nadal podtrzymać tę tradycję i przekazać ją w przyszłości komuś innemu, tak by instrument ten nie poszedł w zapomnienie. Bardzo się cieszę, że otrzymałem to stypendium, bo dzięki niemu będę mógł kupić sobie własne cymbały. Jak podkreślił Marek Olszewski, tato Piotrka, stypendium artystyczne przyznane przez wójta, to przede wszystkim zachęta do dalszej pracy na rzecz kultury i dziedzictwa naszego regionu. Każda nagroda dodaje skrzydeł i motywuje do pracy mówi Marek Olszewski. A to stypendium pokazuje, że wysiłek naszych dzieci nie uchodzi uwadze i jest dostrzegany nie tylko przez jury na konkursach, ale także przez lokalną społeczność. 13-letni Karol Karolczuk od 6. roku życia uczy się grać na akordeonie. Muzyka jest jego pasją, a największą radość daje mu granie na akordeonie utworów rozrywkowych, znanych głównie z rozgłośni radiowych. Panie w przedszkolu powiedziały, że mam talent muzyczny i tak to się zaczęło mówi Karol Karolczuk,który otrzymał stypendium w kwocie 2 tys. zł. Na razie nie wiem, czy w przyszłości będę zawodowym muzykiem, ale na pewno dalej będę grał, bo sprawia mi to dużą przyjemność. Hobby Karola jest także sport, w tym piłka nożna i jazda na deskorolce. Ale ta pasja przyprawia o drżenie
serca jego mamę Agatę. Ze sportem trzeba uważać, bo każdy poważny uraz szczególnie ręki przekreśla granie na kilka miesięcy mówi Agata Karolczuk, mama Karola. Ale młodość ma swoje prawa i poza graniem są jeszcze inne zajęcia. Mam tylko nadzieję, że syn będzie na tyle ostrożny, że nic nie pokrzyżuje jego muzycznych planów. Po 2 tys. zł stypendium otrzymało także rodzeństwo 12-letnia Zuzanna i 10-letni Jan Fromm. Zuzia w szkole muzycznej uczy się grać na wiolonczeli, a jej brat Jan na akordeonie. Bardzo lubię grać i występować przed publicznością wyjaśnia Zuzia. W przyszłości chciałabym zostać zawodową wiolonczelistką. Ćwiczę codziennie, no może z małymi wyjątkami. Czasami, gdy świeci słońce i zamiast ćwiczyć wolałabym wyjść na dwór, to wtedy wynoszę wiolonczelę z domu i gram na świeżym powietrzu. Rodzeństwo talent odziedziczyło po rodzicach, którzy są muzykami, a także nauczycielami w szkole muzycznej. Oprócz talentu, dzieci mają także determinację i zapał do nauki, choć jak przyznaje ich tato Karol, Jasiowi trudniej jest się zmobilizować do ćwiczeń. Jaś lubi grać, ale nie lubi ćwiczyć, jednak trzeba przyznać, że jest to dość żmudne i czasochłonne mówi Karol Fromm, tato wyróżnionego rodzeństwa. Cieszę się, że dzieci uczą się grać, bo muzyka ma pozytywny wpływ na rozwój intelektualny. Nauka w szkole muzycznej to sporo dodatkowych obowiązków, ale jak dotąd dają sobie świetnie radę. Stypendium, które otrzymali, dołożymy do kupna nowych instrumentów, bo dzieci rosną i instrumenty trzeba co kilka lat zmieniać.