Rower numeru: KTM Race 1.29 vs Trek Superfly Elite foto: Jacek Wejster, rider: Artur Żylski 36 bikeboard #4 kwiecień 2011
Wielkie są dobre My to już wiemy od dłuższego czasu. Czas pójść o krok dalej i udowodnić, że nie wszystkie twentyninery są takie same. I sprzeniewierzając się żelaznej zasadzie Hitchcocka, już w trzecim zdaniu testu zdradzimy, że rowery na kołach 29 są różne. Odstępstwa są duże, a często nawet kardynalne. Wreszcie mamy okazję przedstawić wyniki dwóch objeżdżanych jednocześnie rowerów na dużych kołach. Łeb w łeb i ramię w ramię. Jest to konieczne, bo nowa klasa nie jest jednorodna - wystarczy zwrócić uwagę na rozwój tych rowerów. Z jednej strony stoi realny wynik Willow Koerber z ubiegłorocznych Mistrzostw Świata XC, która na takiej samej, jak testowana poniżej, ramie 29 zajęła trzecie miejsce. Z drugiej, najnowsze przecieki o poważnym zaawansowaniu prób ze zjazdówką 29. Jeszcze dwa lata temu większość producentów rowerów i ram zza oceanu była zgodna, co do przewagi kół 29 w każdym zastosowaniu, z jednym wyjątkiem - DH. Mówiono, że przy tak dużych kołach pojawią się problemy ze zwrotnością, upakowaniem kół do ram o zjazdowym skoku, odpowiednimi widelcami, sztywnością lista zastrzeżeń była długa, wystarczyło jednak kilkanaście miesięcy, aby monolit zaczął pękać. Pokazany przez Intense w połowie ubiegłego roku prototyp modelu 2951 można było uznać za jednorazowy wybryk manufaktury, jednak od kilku tygodni w internecie krążą szpiegowskie fotografie gotowego prototypu 29 Treka DH, posiadającego około 7 cali skoku i amortyzator przedni Manitou Dorado (prawdopodobnie z ograniczonym skokiem). Zaangażowanie Treka w podobny projekt świadczy o no właśnie, o czym? O rzeczywistym zamiarze wprowadzenia podobnego modelu do produkcji, czy tylko o badaniu potrzeb i nastawienia klientów do tego typu projektów? Czas pokaże, póki co Trek nie udziela żadnych informacji dotyczących wspomnianego wyżej modelu. Myślicie, że duże koła przyjmą się w DH? Podzielcie się swoimi opiniami za pomocą maili oraz na facebook.com/bikeboard. O akceptacji w XC świadczą coraz częstsze próby w walce oraz powszechne już deklaracje uznanych gwiazd XC, co do chęci jazdy na dużych kołach. Gwiazdorzy pokroju Hermidy i Sausera już w 2010 startowali na dużych kołach. Bo widelec z mniejszym skokiem pozwoli przejechać przez spore przeszkody bez obawy o OTB. Im większe koło, tym lepiej utrzymać rozpęd. Im większe koło, tym nierówności terenu mniej przeszkadzają, bo są trudniej zauważalne, a osoby, które na zjazdach czują się mniej pewnie, pozwalają sobie na więcej... i szybciej. Ale najlepszy sposób, by dowiedzieć się o przewagach twentyninera, to przesiąść się z powrotem na małe kółka. Widelec i rama Treka Fox G2 32 F29 RLC ma równie rozbudowaną nazwę, jak i listę funkcjonalności. R, jak rebound, czyli regulacja tempa powrotu do pozycji wyprostowanej. L, jak Lockout, czyli blokada skoku i C, jak Compresion - w tym wypadku regulacja siły przeciwdziałania wolnym ugięciom. Zapobiega to np. dużemu nurkowaniu podczas hamowania, ale też trochę upośledza czułość na małe nierówności. Jednak regulacja ma szeroki zakres i jest łatwo dostępna (większe koła to i korona widelca wyżej), więc każdy znajdzie odpowiednie dla siebie ustawienia. Przydatnym patentem jest blokada skoku z możliwością wyboru siły, z jaką wyboje automatycznie odblokowują pracę widelca. Widelec i rama wspólnie tworzą geometrię G2, dlatego opisujemy je razem. Górna rura ramy jest ponadprzeciętnie długa (porównajcie wartości w tabelce z geometrią). Natomiast widelec G2 ma inaczej ukształtowaną głowicę. W porównaniu do normalnego widelca, takiego jak ma KTM, golenie w Treku są bardziej Foto: KTM bikeboard #4 kwiecień 2011 37
1030 mm 1007 mm Kiedy my, testerzy, zobaczyliśmy wyniki pomiarów wysokości kierownic, gorąco zaprotestowaliśmy. Trek sprawia wrażenie, że jest ona znacznie niższa. Po dłuższej analizie doszliśmy do wniosku, że to kwestia różnic w szerokości i geometrii. Kierownica Bontrager Race X Light ma szerokość 660 mm i głębokie na 12º gięcie. Ramiona są znacznie szerzej rozstawione, świetnie się oddycha na podjazdach, a na zjazdach gwarantuje pełną kontrolę. Eurofigher, ups, przepraszam - KTM Race 1.29 ma krosiarską, choć wcale nie wąską, kierkę FSA SL-K Carbon 620 mm. Gięcie o wartości 6º całkiem inaczej ustawia pozycję nadgarstków, co przekłada się na całą resztę tego łańcucha biomechanicznego i daje zupełnie inne odczucia, niż na Treku - ostrzejsze, zrywniejsze i bardziej niespokojne. 35 mm 41 mm Biała głowica należy do widelca KTM-a, czarna do Treka. Wyraźnie widać, że golenie widelca w Treku wysunięte są dalej do przodu. Stabilizuje to jazdę i uspokaja prowadzenie. Piękne przetłoczenia ramy Treka nie są tylko na pokaz. Stabilna jazda to między innymi efekt sztywnej jak pal Azji główki ramy i bogato tłoczonego ogona. Przy niezwykle niskiej masie 1315 g trudno spodziewać się takich własności. wysunięte do przodu (o 6 mm, zobaczcie zdjęcie u góry). Rama stanowi kompozytowy monocoque z ładnymi, płynnymi łączeniami rur. Z charakterystycznych elementów mamy stożkową główkę ramy, metalowe inserty haków tylnego koła i absolutnie genialne malowanie. Ze względu na potężne przekroje ramy, przednią przerzutkę przykręcono bezpośrednio do rury podsiodłowej. Wielkość przekrojów korzystnie wpłynęła na sztywność ramy i praktycznie nie odbiła się na jej masie. Zwróćcie uwagę, że waży ona jedyne 1315 g - znacznie mniej, niż oponent w tym teście. Widelec KTM-a Tu też zamontowano FOX-a, ale w nieco innej konfiguracji. Model 32 F-29 ma tłumienie powrotu i tłumienie kompresji, jednak regulacja tego drugiego znajduje się na dole goleni i nie można podczas jazdy wprowadzić korekty. Oczywiście podczas zawodów i tak nie ma czasu na takie zabawy, ale amator miałby większą swobodę. Trzeba wyczuć najlepsze dla siebie ustawienia i wypośrodkować regulację pomiędzy uodpornieniem 38 bi keb oar d #4 k w i eci eń 2011 na nurkowanie, a zmniejszeniem czułości. Niestety KTM nie ma blokady skoku, przydatnej na długich podjazdach. Jest za to sztywna ośka, poprawiająca precyzję sterowania, a ten rower wymaga precyzji. Pod względem działania nie czuć różnicy w stosunku do modelu z Treka - taka sama znakomita czułość i płynność ugięcia. KTM rama Aluminiowa konstrukcja ze stopu 6061 z potrójnie cieniowanych rur o dość zwyczajnych przekrojach. Rura podsiodłowa ma stożkowy kształt, rozszerzający się ku dołowi. To dzięki niej deptanie twardych biegów nie ma żadnych następstw w dziedzinie sztywności. Producent także zdecydował się na mocowanie przedniej przerzutki bezpośrednio do rury. Dolne rurki tylnego widelca wyglądają dość dziwnie. Ze względu na większe koło i bliskość zębatek korby, prawa rurka w pobliżu łączenia z suportem jest bardzo wąska. Podobnie niesymetrycznie wyglądają haki tylnego koła. Po prawej stronie rama jest filigranowa, a od strony hamulca przekrój rury jest potężny. Główka ramy przystosowana jest do powiększonego dolnego łożyska. Wszystko połączone ładnymi, gładkimi spawami. Pomimo potrójnego cieniowania i zwartej konstrukcji, krótszej, niż w Treku, górnej rurze i tylnym widelcu, masa ramy jest większa o ponad 600 g, niż masa ramy Treka. Kompozyt jest jednak bezkonkurencyjny.
Napędy Obaj producenci nie oszczędzali na niczym. Napęd i hamulce to kompletne grupy SRAM X.0. Działanie napędów jest niemal bezbłędne. Obciążony łańcuch bardzo gładko, płynnie i łatwo wspina się na większe tryby kasety. Zmiana biegu w tym kierunku jest sygnalizowana wyraźnym kliknięciem manetki, więc nie ma wątpliwości, czy już można odpuścić cyngiel (tak jak miało to miejsce w przypadku X.7 czy X.9). Skok manetki jest krótki, więc zmiana biegów następuje szybko, czasem aż za szybko. Zdarzało mi się przypadkowo zredukować o dwa tryby. Przednia przerzutka reaguje na bardzo mały ruch manetką i nie jest przy tym zbyt twarda. Nacisk jest mięsisty, a działanie precyzyjne. W dużym błocie jest wprawdzie gorzej, ale nawet w krytycznie złych warunkach napęd dziesiątkowy SRAM nie odstaje od poprzedniej wersji z dzięwięciorzędową kasetą. Oba rowery różni jednak dobór przełożeń. KTM postawił na twarde, zawodnicze przełożenia. Korba ma zębatki 42 i 28 zębów. Trek zamontował korbę, która bardziej spodoba się amatorom 39 i 26 zębów. Ale nawet w tym przypadku, w turystyce górskiej taki zakres przełożeń, jak na rower na kołach 29, jest niewystarczający. Warto zwrócić uwagę, że twentyninery mając koła o większej średnicy, przy tej samej kadencji i przełożeniu jadą szybciej niż 26. Jednak z tego samego powodu rośnie też siła niezbędna do pokonania oporu. I to prowadzi nas do wniosku, że wymagają bardziej miękkich przełożeń, niż rowery na 26. Hamulce W obu rowerach zastosowano identyczne hamulce, ale albo pierwsze Elixiry, z którymi się spotykaliśmy, były lepsze, albo konkurencja tak wysoko uniosła poprzeczkę. Przeczytajcie newsa ze strony 12. Klamki zostały wyposażone w system regulujący jej skok, ale regulacja jest na tyle skąpa, że niezauważalna. Hamulce Treka w zatrzymywaniu tak dużych kół radzą sobie przeciętnie i pozostawiają niedosyt. Mogłyby być silniejsze i mniej reagować na nagrzewanie, bo wtedy tracą moc, co wymaga silniejszego ścisku na klamkę. Na szczęście modulacja jest dobra. KTM z identycznymi hamulcami hamuje lepiej, bo ma większe tarcze, które pozwalają wyzwolić wystarczająco dużą siłę, żeby hamować jednym palcem, i wolniej ulegają przegrzaniu. Koła KTM zamontował Crossmaxxy w wersji 29, charakteryzujące się niską masą, mniejszą o 100 g na każdym kole w stosunku do tych z Treka. Mavic chwali się, że są to koła o najmniejszej bezwładności z dostępnych 29, a to dzięki odchudzeniu obręczy przez frezowanie pomiędzy szprychami. W Treku kręcą się kółka marki Bontrager z asymetrycznymi obręczami. To, jak twierdzi producent, pozwala uzyskać równy naciąg szprych i większą sztywność. Piasty mają odchudzone kołnierze, a koła są zaplecione 28 białymi szprychami. W obu rowerach oponki mają bardzo szybki profil, małe kostki nie generują oporu, a w błocie mają małą przyczepność. Mimo tego są przewidywalne i nawet w poślizgu na glinie dość łatwo nimi sterować, przynajmniej w Treku, z KTM-em są problemy na zakrętach.. 5 pkt. Warto jeszcze zwrócić uwagę na piąty punkt podparcia. W obu rowerach siodełko jest mocowane do carbonowego wspornika siodła o średnicy 27,2 mm. My bardzo lubimy cienkie sztyce w hardtailach, bo niezwykle
Rama KTM-a jest po sportowemu twarda, komfortu nie dostarcza, ale słowo klucz - Race powinno rozwiewać niedomówienia. Utylitarna uroda przekłada się na efektywność napędzania i znakomicie wyegzekwowaną pozycję zawodnika. Koła Mavica są rzeczywiście znakomite, dzięki nim rower wyczuwalnie szybciej przyspiesza pod tym względem świetnie imitując zachowanie kół 26. sprawdzał się po przełożeniu trzech z nich ponad mostek. Zachowując mnóstwo komfortu, zyskiwał lepszy balans i pewniejsze prowadzenie, a na stromiznach nie myszkował na boki. Rowerem z geometrią Genesis bardzo łatwo się podjeżdża zarówno na siedząco, jak i na stojąco. Nie trzeba bardzo pochylać się nad kierownicą, aby dociążyć przednie koło, a w razie potrzeby łatwo wstać z siodła. Na zjazdach Trek prowadzi się bardzo stabilnie. Łatwo reaguje na ruch kierownicy przy wolnej jeździe, ale to nie wystarczy, żeby pokonać ciasny szybki zakręt. Samą kierownicą się tutaj nie steruje. Żeby szybko przejechać zakręt, trzeba mocno złożyć się w przechył. Jest to niezbędne, bo większość twentyninerów (są wyjątki) nie zacieśnia skrętów. Czytelnie informuje o zachowaniu i generuje wielką stabilność. Przy szybkiej jeździe na zakrętach, w porównaniu do KTMa, wymaga więcej pracy ciałem, zdecydowania i wiary w opony. Ale wśród innych 29 na zakrętach błyszczy, mimo tego, że testowaliśmy Treka w warunkach przedwiośnia. Lód, ubity i świeżo opadły śnieg oraz totalne błota roztopów wszystko sprzysięgło się przeciw oponom Bontragera, stworzonym na suche podłoża. Mimo to dawaliśmy sobie z nimi radę, a najbardziej zaskoczeni byliśmy ich sprawowaniem się na zjazdach. Były bardzo przewidywalne i skuteczne podczas hamowania oraz znakomicie dawały sobie rade na podjazdach. Wprawdzie stosowaliśmy naprawdę niskie ciśnienia, dopiero jednak jazda z ciśnieniem poniżej jednej atmosfery w dętkach okazała się przesadą. poprawiają własności amortyzujące. Siodełko z Treka jest oparte na tytanowych, zwykłych rurkach, a Fi zi:k z KTM na rurkach o tajemniczej nazwie K:ium, dającej 8% redukcję masy w stosunku do prętów tytanowych. I faktycznie siodło KTM waży 193 g, a z Treka 228 g Jazda na Treku Pozycja jest na Treku bardzo wygodna i rozciągnięta, a siedzi się wysoko. Superfly ma blisko cztery centymetry carbonowych podkładek pod mostkiem, dzięki czemu użytkownik łatwo dostosuje wysokość kierownicy. U testerów o wzroście 180 cm najlepiej Jazda na KTM Na KTM-ie też jest wygodnie i wysoko. Kierownica znajduje się trochę niżej, niż w Treku, a krótsza górna rura wraz z wąską kierownicą nie daje tego odczuć. Zawodnicy będą chcieli jeszcze obrócić mostek, żeby miał ujemny wznos, ale efektem jest zaledwie 10 mm. W porównaniu do Treka KTM Race w pozycji przypomina rower trekkingowy. Ale to nie koniec. KTM 1.29 ma znacznie krótszy przód. Konstruktorom udało się także uzyskać niezwykle krótki, jak na branżowe standardy, tylny widelec. Na papierze to tylko 5 mm, ale to cholernie ważna piątka. Uzyskany w ten sposób mniejszy rozstaw osi powoduje, że charakter tego roweru jest diametralnie różny od Treka. Ze względu na bardziej zwartą ramę (krótsza górna rura) ma się wrażenie, że pozycja jest bardziej wysunięta do przodu. Jadący ma wrażenie, że łatwiej wytworzyć mu siłę potrzebną do pchania pedałów i może błyskawicznie przejść z pozycji siedzącej do stojącej. Jest to niezwykle przydatne na krótkich i stromych podjazdach. KTM jest niesamowicie podatny na ruchy kierownicy i rewelacyjnie skręca. Do tej pory twenyninery, na jakich jeździliśmy, wymagały wcześniejszej inicjacji skrętu i wynosiły z łuku zakrętu. Tu tego nie ma. Gdyby przesadzić na niego osobę z 26 tak, żeby nie zorientowała się w zmianie wielkości kół, nie odczułaby różnicy. KTM Race1.29 skręca jak bardzo ostry ścigacz XC na małych TREK SUPERFLY ELITE Cena: 15 990 zł Współczynnik bb: 100 g za 155 zł* 72 440 mm 620 mm 320 mm 69,5 1130 mm Rozmiar testowany: 480 mm - 19 Rama: carbon monocoque Rozmiary: 15.5, 17.5, 19, 21, 23 Masa kompletnego roweru: 10 310 g Masa ramy: 1315 g** Masa przedniego koła: 1850 g Masa tylnego koła: 2385 g Skok amortyzacji przód: 100 mm Przedni widelec: Fox 32 F29 RLC (1700 g) Koła: Bontrager Race X Lite TLR disc CL 29 Opony: Bontrager Jones XR 2.25 / 2.2 (616/600 g, dętka:180 g) Korby: SRAM X.0 39/26T (175 mm) Kaseta: SRAM PG-1070 (12-36) 10-rz. Łańcuch: SRAM PC-1071 Przerzutka przód: SRAM X.0 Przerzutka tył: SRAM X.0 Manetki: SRAM X.0 Klamki: Avid X.0 Hamulce: Avid X.0 160 mm Kierownica: Bontrager RXL (660 mm) Wspornik kierownicy: Bontrager RXL Carbon (100 mm) Łożyska sterów: Cane Creek IS-2/Z3 1i1/8-1.5 Wspornik siodełka: Bontrager RXL (400 mm) Siodełko: Bontrager Evoke 3 Ti Pedały: - Wszechstronnie utalentowany 29er do sportu i turystyki. Stabilny i komfortowy tak jak tego oczekujemy po rowerze na dużych kołach. ** z wciskanymi łożyskami suportu 40 bikeboard #4 kwiecień 2011
Przy tej samej wielkości ramy w oczy rzuca się daleko większa możliwość dopasowania Treka do potrzeb wyższych jeźdźców. Nie chodzi tylko o dłuższy wspornik. Górna rura jest zdecydowanie dłuższa, a i wspornik wysunięty jest bardziej do przodu. Choć nie rzuca się to tak bardzo w oczy, widelec w geometrii G2 wysuwa oś przedniego koła dalej do przodu. Cały ten łańcuch zdarzeń przekłada się na spokojne i pewne prowadzenie bez względu na nastromienie czy złą przyczepność. Są też skutki uboczne - KTM jest żwawszy i zdecydowanie zwrotniejszy, niż Trek. Rozstaw osi Treka wynosi 1130 mm, w KTM-ie praktycznie nie różni się od roweru na kołach 26-1095 mm. Ale cechą charakterystyczną KTM-a jest ultra krótki - jak na tłętyninera tył - 435 mm to zaledwie centymetr więcej, niż w klasycznym MTB do XC na kołach 26. Na rysunku tego nie widać, ale doskonale można poczuć na zakręcie. Dzieki temu Austriacy stworzyli dwudziestkędziewiątkę skręcającą jak 26, albo nawet szybciej. Na stronie 83. znajdziecie diagramy pokazujące ilość metrów, jaką można pokonać z jednego obrotu korbą rowerem górskim (26 ) przy danym przełożeniu. Tu pokazujemy, jak mają się do siebie napędy testowanych tłentyninerów. Jak na dłoni widać, że KTM na bardziej miękkim przełożeniu pojedzie o 10 cm dalej niż Trek. Pojedzie, pod warunkiem, że będziesz miał dostatecznie dużo siły, żeby go popchnąć, najlepiej utrzymując kadencję na poziomie 70-80 obr./min. W górach będzie to niełatwe, ale zawodnicy sobie z tym poradzą. Warto zwrócić uwagę, że to i tak o dwadzieścia parę centymetrów dalej niż 26 GT z testu dziesiątkowych hardtaili! A jak porównamy najbardziej miękkie przełożenie z KTM-a okaże się, że jeden obrót popchnie nas o ponad 30 cm dalej. To już naprawdę duża różnica porównywalna, a nawet większa, niż brak jednego biegu. Dasz radę? TREK 2,5 m 2,8 m 3,2 m 3,6 m 4,1 m 4,7 m 5,3 m 6,0 m 6,9 m 7,4 m 1,7 m 1,9 m 2,1 m 2,4 m 2,7 m 3,1 m 3,5 m 4,0 m 4,6 m 5,0 m KTM-a z równowagi i wcale nie muszą to być równoległe koleiny czy korzenie, podbicie przedniego koła kamieniem również prowadzi do utraty stabilności. Na koniec wyjaśnijmy dokładnie: KTM nie jest żwawy - on ma ADHD. I głośno przeklina. 36 32 28 25 22 19 17 15 13 12 36 32 28 25 22 19 17 15 13 12 KTM 2,7 m 3,1 m 3,5 m 3,9 m 39 4,5 m 5,2 m 5,8 m 6,6 m 7,6 m 8,2 m 36 32 28 25 22 19 17 15 13 12 36 32 28 25 22 19 17 15 13 12 42 1,8 m kółkach. Znakomicie wkręca się w zakręty, wystarczy lekki ruch kierownicą, małe pochylenie, a KTM mieści się w każdym. Problemy zaczynają się, gdy jest ślisko. Minimalny ruch kierownicy wprowadza rower w poślizg przedniego koła. Na szczęście można go błyskawicznie skontrować, ale nie pomaga to w narzuceniu rowerowi właściwej trajektorii. Problem pogłębia się podczas hamowania i to niekoniecznie przednim hamulcem. Race 1.29 w błocie zachowuje się jak podsterowne auto z przednim napędem, gaz, pełen skręt a ono i tak jedzie na wprost. Dziarska geometria nie ma oparcia w bieżniku opony. Wielu riderów, oczekujących stabilności od 29, będzie boleśnie rozczarowanych głównie na kolanach i łokciach, bo żwawość za która lubimy go na przyczepnych nawierzchniach przeszkadza kiedy jej brak lub jesteśmy zmęczeni. Większość przeszkód wybija 2,1 m 2,4 m 2,6 m 3,0 m 26 3,5 m 28 3,9 m 4,4 m 5,1 m 5,5 m Porównanie Race na ramie KTMa to nie marketingowy bajer, to maszyna dla ścigających się twardzieli zaprawionych w bojach. Konstruktorzy stworzyli brzytwę XC, którą łatwo się skaleczyć. To nie jest rower dla mięczaków, twarde przełożenia wymagają silnej łydy, a łatwoskrętność - obycia ze żwawymi krosówkami. Może masa roweru jak na XC do ścigania nie jest powalająca, ale na trudnych technicznie trasach maszyna na dużych kołach może dać więcej przewagi, niż rama lżejsza o 600 g. Liczymy na to, że w przyszłości ten model będzie miał carbonową ramę z odrobinę dłuższym przodem. Wiemy, że KTM potrafi takie robić. Superfly Elite jest wypasionym ścigaczem prawie o kilogram lżejszym od KTM-a, do tego jest wygodny, spokojny i stabilny, świetnie podjeżdża i daje multum przyjemności. Jednocześnie nikt nie zaprzeczy, że daje się na nim wygrywać. Willow Koerber wygląda dobrze w lateksowym gorsecie i na podium Mistrzostw Świata. Obcisłe gacie z lycry będą do niego pasowały, zwłaszcza jeśli wybierasz najdłuższe dystanse maratonów, ale równie dobrze, a może nawet lepiej, będziesz się na nim czuł w luźnych portkach z mapą w kieszeni oko w oko z górską kozicą. Tekst: Marcin Wielkiewicz oraz PS i MK Testy innych rowerów 29 z różnych półek cenowych znajdziecie na www.bikeboard.pl. KTM RACE 1.29 Cena: 14 349 zł Współczynnik bb: 100 g za 127 zł* 71,5 435 mm 605 mm 310 mm 70 1095 mm Rozmiar testowany: 480 mm - 19 Rama: aluminium 6061 triple butted Rozmiary: 17, 19, 21 Masa kompletnego roweru: 11 220 g** Masa ramy: 1974 g Masa przedniego koła: 1726 g Masa tylnego koła: 2285 g Skok amortyzacji przód: 100 mm Przedni widelec: Fox 32 F-29 (1884 g) Koła: Mavic C29ssmax Opony: Schwalbe Racing Ralph EVO TR 3 Pace Star 2.25 (577 g, dętka: 200 g) Korby: SRAM X.0 42/28T (175 mm) Kaseta: SRAM PG-1070 (12-36) Łańcuch: SRAM PC-1071 Przerzutka przód: SRAM X.0 Przerzutka tył: SRAM X.0 Manetki: SRAM X.0 Klamki: Avid X.0 Hamulce: Avid X.0 185 mm Kierownica: FSA SL-K Carbon (620 mm) Wspornik kierownicy: FSA SL-K (100 mm) Łożyska sterów: Ritchey WCS 1i1/8-1.5 Wspornik siodełka: FSA SL-K (350 mm) Siodełko: Fi zi:k Tundra 2 Pedały: Shimano XT RD-M770 Słowo klucz: Race 29er który skręca tak szybko jak żwawa 26. Rower dla sportowca o twardej łydzie i silnej ręce. ** masa bez pedałów bikeboard #4 kwiecień 2011 41