Erasmus Extended Erasmus University Charter (2007-2013) 67307-IC-1-2007-1-PL-ERASMUS-EUCX-1 Erasmus code: PL RZESZOW02 Rok akademicki 2011/12 Natalia (studentka turystyka i rekreacji) Universidad de Huelva 1. Czy było organizowane spotkanie integracyjne w uczelni przyjmującej lub tydzień integracyjny? Przez kogo - koordynatora uczelnianego, koordynatora wydziałowego, studentów, organizacje studenckie? Przez uczelnie organizowane były zapoznani z funkcjonowaniem na uczelni. Przez organizację studencką ESN, została zorganizowana objazdowa wycieczka po mieście i okolicach dla studentów z wymiany. 2. Kto znalazł mieszkanie, akademik? Cena za miesiąc? Czy trzeba było opłacać akademik/mieszkanie za cały semestr? Czy była pobierana kaucja i w jakiej wysokości? W znalezieniu mieszkania pomogła organizacja studencka ESN. Członkowie tej organizacji dzwonili do właścicieli, którzy wynajmowali mieszkania, umawiali na spotkania. Ja dzieliłam pokój z moją koleżanką, płaciłyśmy po 180 góry. Za ostatni miesiąc pobytu nie płaciłyśmy, uzgodniłyśmy z właścicielem, że weźmie sobie tę kwotę właśnie z kaucji. Opłacałyśmy mieszkanie co miesiąc, więc nie trzeba było płacić za cały semestr z góry. 3. Jak szacujesz koszty pobytu w danym mieście - czyli jaka jest średnia cena wyżywienia, dojazdów na uczelnię, itp.? Huelva zlokalizowana jest w regionie Andaluzja. Jest to region najtańszy, ceny są niższe niż w pozostałych regionach. Na uczelnię chodziłyśmy przeważnie pieszo, komunikacja w całej Hiszpanii jest dość droga. Można kupić różne bilety, miesięczne czy na 10 przejazdów. Wtedy wychodzi taniej. 4. Ile trzeba dołożyć z To zależy. Jeżeli się podróżuje, to oczywiście trzeba dołożyć trochę więcej od siebie, na to grant nie wystarcza. Jeżeli jednak jest ktoś, kto nie lubi podróżować i imprezować, sądzę że nie musiałby wiele dokładać. 5. Dostęp do Internetu: ograniczony - nieograniczony? Jak często można było korzystać? W akademiku, w mieszkaniu, na uczelni? Jaka była cena? Dostęp do Internetu mieliśmy wszyscy w mieszkaniu i wliczony w cenę mieszkania. Nie był ograniczony. Chociaż czasami szwankował. Mieliśmy dobrego i pomocnego właściciela od mieszkania, zawsze przyszedł i naprawiał. Na uczelni dostęp do Internetu jest, korzystać można w zasadzie przez cały czas będąc na uczelni. Strona 1/11
6. Pomoc z Działu Współpracy z Zagranicą uczelni przyjmującej oraz koordynatorów uczelnianego i wydziałowego w uczelni zagranicznej. Z naszą koordynatorką widziałyśmy się raz. Więcej pomocy otrzymywałyśmy właśnie z Działu Współpracy z Zagranicą. 7. Pomoc studentów miejscowych? Międzynarodowych? Także dużo pomocy uzyskałyśmy od studentów będących członkami ESN. 8. Czy były pobierane dodatkowe opłaty na uczelni, np. za legitymację, bilet semestralny itp. i w jakiej wysokości? Legitymacja była nieodpłatna. Ale 9. W jakim języku prowadzone były zajęcia? Czy były problemy ze zrozumieniem? Czy był zapewniony kurs kraju pobytu? Płatny (ile) czy bezpłatny? Zajęcia są prowadzone w języku hiszpańskim oraz angielskim. Na początku był problem ze zrozumieniem zajęć po hiszpańsku, ale z czasem był coraz lepiej. Z angielskim nie ma problemów, chociaż u niektórych wykładowców widać niższy poziom języka angielskiego. Ale żadnych problemów nie było z zaliczeniami czy pracami. Można było zapisać się na kurs języka hiszpańskiego. Od roku akademickiego 2011/12 stał się on tam płatny. Dla Erasmusów koszt kursu za semestr wynosił 30 10. Na które przedmioty warto uczęszczać? Czy warto brać dodatkowe przedmioty? To zależy co kogo interesuje. 11. Jak jest zorganizowany rok akademicki - semestry, trymestry, inne? Kiedy są egzaminy? Pisemne, ustne? Rok akademicki jest taki jak w Polsce. Są dwa semestry. Pisałam z koleżanką tylko jeden egzamin, data została ustalona dla nas wcześniej, bo chciałyśmy szybciej wrócić do Polski. Był to egzamin złożony z dwóch części: ustnej i pisemnej. Egzaminy ogólnie są bodajże w lutym, na koniec semestru zimowego. 12. Jak wygląda sprawa z zaliczeniami i egzaminami? Jak traktują studentów Erasmusa? W jakim języku były egzaminy? Z zaliczeniami przedmiotów nie było problemów. I tych po hiszpańsku i tych po angielsku. Większość bazowała na oddawaniu prac, przedstawianiu prezentacji i obecnościach. Wykładowcy, z którymi miałam zajęcia po angielsku wydaje mi się, że lubili prowadzić zajęcia dla Erasmusów, nie było problemów. Zajęcia po hiszpańsku sprawiały trudność najbardziej na początku, tylko z powodu mojej słabej znajomości tego języka. Ale z czasem było coraz lepiej, coraz więcej się rozumiało, więc i także z zaliczeniami nie było problemów. 13. Czy trzeba kupić podręczniki, materiały i inne czy można kserować (lub inne rozwiązanie)? Cena zakupu, kserowania? Raczej nie trzeba kupować podręczników. Zależy pewnie też i od wybranych przedmiotów. Jedyne co kserowałam to podręcznik do angielskiego i to nie cały. Niestety nie pamiętam już dokładnie ile to było stron, może coś koło 30-40, ceny też już nie za bardzo mogę sobie przypomnieć, ale chyba do 3 Strona 2/11
14. Czy były organizowane wycieczki dla studentów Erasmusa? Płatne czy bezpłatne? Jeśli tak, to ile. Dużo wycieczek organizowała organizacja ESN. Starali się każdą wycieczkę zaplanować tak, by nie była wygórowana cenowo. 15. Czy korzystaliście Państwo z ubezpieczenia? Jeśli tak, to jak się sprawdza - zdrowotne, od następstw nieszczęśliwych wypadków? Na szczęście nie przytrafiło mi się nic złego, przez co musiałabym skorzystać z ubezpieczenia. 16. Czy forma wypłaty grantu była odpowiednia? Gotówka czy konto, jeśli konto to złotówkowe czy dewizowe, dewizowe krajowe czy założone w kraju pobytu - co jest najkorzystniejsze dla studentów? Co polecalibyście, aby studenci uniknęli zbyt wysokich opłat? Osobiście brałam w gotówce. Jednak po czasie stwierdzam, że lepiej by było na konto. A najlepiej założyć sobie jakieś euro konto, by wypłacać bez problemów i prowizji i bez przeliczników walutowych, które każdy bank posiada swoje. 17. Co było zaskakujące, niespodziewane, nowe? Jeśli chodzi o sprawy uczelniane, to na pewno to, że na zajęciach w języku hiszpańskim, hiszpańscy studenci do wykładowcy mówili po imieniu. Na początku zaskakująca i trochę denerwująca była sjesta. Czyli czas odpoczynku. Wtedy sklepy przeważnie są pozamykane, poza większymi sklepami, np. Dia. A w niedzielę, to wszystkie sklepy są zamknięte. 18. Przed czym chcielibyście przestrzec następnych studentów? Jeśli nie znacie hiszpańskiego wcale, albo na tyle dobrze, by zrozumieć możecie zostać naciągnięci i zapłacicie więcej. Przytrafiło mi się tak na samym początku pobytu, w aptece. 19. Co chcielibyście im doradzić? Pomimo wyjazdu do Hiszpanii, kraju który pewnie każdemu kojarzy się ze słońcem i wysoką temperaturą, radzę wziąć sobie kilka cieplejszych rzeczy. Przydadzą się one końcem jesieni i zimą. W mieszkaniach w Hiszpanii właśnie w okresie zimowym, jest dość chłodno, pomimo że na zewnątrz temperatura rzadko spada poniżej zera. W Huelvie przynajmniej. Jest tam też okres ulewnego deszczu, jakoś pod koniec października i początek listopada. Oczywiście może to się trochę przesunąć. Należy zaopatrzyć się w parasolkę. 20. Dodatkowe uwagi dla studentów - kandydatów na wyjazd Lepiej znać język kraju, do którego się jedzie. W tym przypadku - hiszpański. Przynajmniej na poziomie komunikatywnym. Ewa (studentka ekonomii) Universidad de Huelva Strona 3/11
1. Czy było organizowane spotkanie integracyjne w uczelni przyjmującej lub tydzień integracyjny? Przez kogo - koordynatora uczelnianego, koordynatora wydziałowego, studentów, organizacje studenckie? Istniała organizacja studentów, która dużo pomagała nam na samym początku przy znalezieniu zakwaterowania. Organizowała imprezę integracyjna, wiele innych imprez i pomagała w trakcie całego Erasmusa. 2. Kto znalazł mieszkanie, akademik? Cena za miesiąc? Czy trzeba było opłacać akademik/mieszkanie za cały semestr? Czy była pobierana kaucja i w jakiej wysokości Jak już wspomniałam przed przyjazdem organizacja studentów sporządziła listę dostępnych mieszkań, jeśli ktoś miał problemy z komunikowaniem się w języku hiszpańskim tamtejsi studenci byli bardzo pomocni, dzwonili za nas z zapytaniem o cenę i warunki wynajmu. Ja osobiście płaciłam za mieszkanie 200 e miesięcznie w tym wszystko było wliczone, mieszkanie znajdowało się w samym centrum, okno w okno z uniwersytetu, a warunki były super. Kaucja zazwyczaj jest pobierana w wysokości miesięcznego rentu 3. Jak szacujesz koszty pobytu w danym mieście - czyli jaka jest średnia cena wyżywienia, dojazdów na uczelnię, itp.? Huelva nie jest bardzo dużym miastem, wynajem mieszkania to 150-200 e jednorazowy przejazd autobusem 0,90 centów, a po zakupie karty przejazdowej, która się doładowuje 0,50 centów, jedzenie to już kwestia indywidualna, ale myślę że około 20 euro na tydzień wystarcza na zapełnienie lodówki, np. 1,5 litra coca-coli 1,1e chleb 1e ok. 200 gramów szynki ok. 2,5 piwo półtora litra 1,1e J 4. Ile trzeba dołożyć z To też kwestia indywidualna, ja najwięcej pieniędzy wydalam na podróże, dlatego dołożyłam sporo, ale jeśli chodzi o podstawowe potrzeby takie jak mieszkanie i wyżywienie, to myślę, że grant uczelniany powinien wystarczyć. Mówię tu o osobie, która umie oszczędzać J 5. Dostęp do internetu: ograniczony - nieograniczony? Jak często można było korzystać? W akademiku, w mieszkaniu, na uczelni? Jaka była cena? Na uczelni dostęp nieograniczony, na mieszkaniu również. Chociaż nie wszystkie mieszkania mają łącze internetowe Strona 4/11
6. Pomoc z Działu Współpracy z Zagranicą uczelni przyjmującej oraz koordynatorów uczelnianego i wydziałowego w uczelni zagranicznej. Oceniam pozytywnie, nauczyciele koordynatorzy, studenci byli bardzo pomocni, nie napotkałam żadnych problemów. 7. Pomoc studentów miejscowych? Międzynarodowych? Studenci w Huelvie byli jak jedna wielka rodzina ci międzynarodowi jak i część tych lokalnych, każdy dla każdego był pomocny. 8. Czy były pobierane dodatkowe opłaty na uczelni, np. za legitymację, bilet semestralny itp. i w jakiej wysokości? 5 e za wyrobienie karty członkostwa ESN (dobrowolne) i 1, 3 opłata za matrykulację, to wszystko 9. W jakim języku prowadzone były zajęcia? Czy były problemy ze zrozumieniem? Czy był zapewniony kurs kraju pobytu? Płatny (ile) czy bezpłatny? Zajęcia były prowadzone za równo w języku angielskim jak i hiszpańskim. Ja osobiście nie miałam problemu ze zrozumieniem, wykładowcy są wyrozumiali, posługują się językiem angielskim. Była możliwość uczęszczania na kurs języka hiszpańskiego, który kończył się egzaminem i otrzymaniem certyfikatu na dowolnym poziomie za oplata 30 e za semestr 10. Na które przedmioty warto uczęszczać? Czy warto brać dodatkowe przedmioty? Na uniwersytecie był duży wybór przedmiotów, każdy mógł wybrać coś dla siebie, na zajęcia dodatkowe oczywiście warto uczęszczać. Mięliśmy możliwość uczęszczania także na sportowe zajęcia takie jak tenis stołowy, joga, sztuki walki i wiele innych. 11. Jak jest zorganizowany rok akademicki - semestry, trymestry, inne? Kiedy są egzaminy? Pisemne, ustne? Rok akademicki wygląda tak samo jak w Polsce, jest podzielony na dwa semestry, a sesje egzaminacyjne są mniej więcej w tym samym czasie co w Polsce. Forma egzaminów zależy od prowadzącego, z reguły pisemny. 12. Jak wygląda sprawa z zaliczeniami i egzaminami? Jak traktują studentów Erasmusa? W jakim języku były egzaminy? Strona 5/11
Egzaminy były w języku angielskim, nie mieliśmy problemów z zaliczeniem przedmiotów Strona 6/11
13. Czy trzeba kupić podręczniki, materiały i inne czy można kserować (lub inne rozwiązanie)? Cena zakupu, kserowania? Zazwyczaj wykładowcy prowadzą zajęcia wyświetlając slajdy, podręczników nie mieliśmy do wszystkich przedmiotów, jeśli były wymagane to była możliwość kserowania 14. Czy były organizowane wycieczki dla studentów Erasmusa? Płatne czy bezpłatne? Jeśli tak, to ile. Mieliśmy organizowane bardzo dużo wycieczek, oczywiście były one płatne, jednak ceny były racjonalne, adekwatne do odległości miasta, cen noclegu 15. Czy korzystaliście Państwo z ubezpieczenia? Jeśli tak, to jak się sprawdza - zdrowotne, od następstw nieszczęśliwych wypadków? Na szczęście nie miałam okazji korzystać z ubezpieczenia, jednak miałam ubezpieczenie z NFZ i byłam zarejestrowana w tamtejszym 16. Czy forma wypłaty grantu była odpowiednia? Gotówka czy konto, jeśli konto to złotówkowe czy dewizowe, dewizowe krajowe czy założone w kraju pobytu - co jest najkorzystniejsze dla studentów? Co polecalibyście, aby studenci uniknęli zbyt wysokich opłat? KONTO WALUTOWE OBOWIĄZKOWO!!!! Założone w Polsce jest ok. W moim banku nie płaciłam prowizji za wyciąganie pieniędzy z bankomatu czy też transakcje płatnicze 17. Co było zaskakujące, niespodziewane, nowe? Optymistyczne nastawienie do życia ludzi, ich pozytywne nastawienie do życia J 18. Przed czym chcielibyście przestrzec następnych studentów? Chyba nic złego mnie nie spotkało tak że nie wiem, przed czym mogłabym przestrzec 19. Co chcielibyście im doradzić? JEDŹCIE NA ERASMUSA, NIE ZASTANAWIAJCIE SIĘ Strona 7/11
20. Dodatkowe uwagi dla studentów - kandydatów na wyjazd Od końca maja do października jest strasznie gorącooo!!! 21. E-mail - Ewa.brzyska@interia.eu Iwona (studentka turystyki i rekreacji) Universidad de Huelva 1. Czy było organizowane spotkanie integracyjne w uczelni przyjmującej lub tydzień integracyjny? Przez kogo - koordynatora uczelnianego, koordynatora wydziałowego, studentów, organizacje studenckie? Tak, spotkanie było organizowane wspólnie przez International Office oraz organizację studencką ESN. 2. Kto znalazł mieszkanie, akademik? Cena za miesiąc? Czy trzeba było opłacać akademik/mieszkanie za cały semestr? Czy była pobierana kaucja i w jakiej wysokości? Mieszkanie pomagali znaleźć studenci z ESN (można ich było znaleźć w International Office), miesięcznie średnio wychodziło ok. 150-180 euro za pokój plus rachunki. Wysokość kaucji to zwykle kwota miesięcznego czynszu, do zwrotu w ostatnich dniach przed końcem umowy. 3. Jak szacujesz koszty pobytu w danym mieście - czyli jaka jest średnia cena wyżywienia, dojazdów na uczelnię, itp.? Wszystko zależy od tego, ile chce się wydać. Można było spokojnie za 400 euro miesięcznie opłacić mieszkanie, wyżywienie, dojazdy (choć raczej rzadko się z tego korzystało) i wieczorne wyjścia. Zwiedzanie i cała reszta już z własnej kieszeni. 4. Dostęp do internetu: ograniczony - nieograniczony? Jak często można było korzystać? W akademiku, w mieszkaniu, na uczelni? Jaka była cena? Miesięczny koszt internetu to około 40 euro, do podziału między współlokatorów. Można było bezpłatnie korzystać z Internetu na terenie kampusów. Strona 8/11
Strona 9/11
5. Pomoc z Działu Współpracy z Zagranicą uczelni przyjmującej oraz koordynatorów uczelnianego i wydziałowego w uczelni zagranicznej. Dział Współpracy z Zagranicą działał bardzo dobrze, studenci zawsze mogli liczyć na pomoc. 6. Pomoc studentów miejscowych? Międzynarodowych? Pomoc głównie ze strony ESN, pomoc w znalezieniu mieszkania, organizacja imprez kulturalnych, także organizacja wycieczek. 7. Czy były pobierane dodatkowe opłaty na uczelni, np. za legitymację, bilet semestralny itp. i w jakiej wysokości? Opłata za rejestrowanie przedmiotów, około 2 euro. 8. W jakim języku prowadzone były zajęcia? Czy były problemy ze zrozumieniem? Czy był zapewniony kurs kraju pobytu? Płatny (ile) czy bezpłatny? Angielski oraz hiszpański. Do wyboru w zależności co kogo interesowało. 9. Jak jest zorganizowany rok akademicki - semestry, trymestry, inne? Kiedy są egzaminy? Pisemne, ustne? Rok akademicki podzielony jest na semestry. Egzaminy zależały od wykładowców, ale przeważnie były to egzaminy pisemne. 10. Jak wygląda sprawa z zaliczeniami i egzaminami? Jak traktują studentów Erasmusa? W jakim języku były egzaminy? Zaliczenia to egzaminy albo prezentacje, wszystko zależało od wykładowców. Zaliczenia zawsze były przeprowadzane w języku, w którym były wykładane zajęcia. 11. Czy trzeba kupić podręczniki, materiały i inne czy można kserować (lub inne rozwiązanie)? Cena zakupu, kserowania? Podręczniki raczej nie były wymagane. A jeśli już wymagano to głównie na przedmiotach z języka oraz na części przedmiotów ekonomicznych. Z kserowaniem jest problem ze względu na prawa autorskie. Strona 10/11
Powered by TCPDF (www.tcpdf.org) Uniwersytet Rzeszowski 12. Czy były organizowane wycieczki dla studentów Erasmusa? Płatne czy bezpłatne? Jeśli tak, to ile. Wycieczki ciągle organizował ESN, w ciągu roku było ich sporo. Wycieczki były płatne i trzeba mniej więcej samemu kalkulować czy się opłaca czy nie, bo raz się opłacało, a czasem zupełnie odwrotnie. ISIC 13. Czy korzystaliście Państwo z ubezpieczenia? Jeśli tak, to jak się sprawdza - zdrowotne, od następstw nieszczęśliwych wypadków? 14. Czy forma wypłaty grantu była odpowiednia? Gotówka czy konto, jeśli konto to złotówkowe czy dewizowe, dewizowe krajowe czy założone w kraju pobytu - co jest najkorzystniejsze dla studentów? Co polecalibyście, aby studenci uniknęli zbyt wysokich opłat? Pieniądze najlepiej dostać przelewem, np. na konto walutowe w mbanku, gdzie wypłaty poza granicami są za darmo. 15. Przed czym chcielibyście przestrzec następnych studentów? Lepiej jest podpisać umowę z właścicielem na wynajem mieszkania - większa pewność, że właściciel będzie fair. 16. Co chcielibyście im doradzić? Najlepiej kupować w sklepach typu Dia lub Mercadona - najtaniej i chyba najlepiej. Carrefour i El Jamon wychodzi dość drogo. Świeże warzywa, owoce i mięso można dostać na Mercado el Carmen - smakują dużo lepiej niż w Mercadonie czy Dia, mieszkania najlepiej szukać w pobliżu kampusu La Merced - wszędzie jest blisko, a w razie zajęć na El Carmen można podjechać autobusem albo zrobić sobie 45 minutową przechadzkę. Strona 11/11