JASEŁKA 2003 r. Sceneria: - chata /namalowana na dużej płycie styropianowej/, - szopa /zrobiona ze słomy, pod nią drewniany żłóbek/, - pałac króla a /namalowany na dużym arkuszu papieru i przyklejony do ściany/. Osoby: - Gwiazdy, - Maryja, -, - Aniołowie, - Anioły nocy, -, - Diabeł, - Trzej Królowie, - Pasterze, - Strażnicy, - Śmierć, - uczniów. Gwiazda I Zanim tę radosną nowinę powiemy, Wszystkim tu zebranym bardzo dziękujemy, Że przybyli do nas, bo rzeczy ciekawe Będziemy przedstawiać, co się działy dawno. Baczcie tylko pilnie nadstawić nam ucha, Żeby, co mówimy, dobrze było słychać: Oto się Bóg Ojciec zlitował nad światem, Zesłał Syna Swego, by stał się nam bratem. Aby nas wykupił od grzechu Adama, Byśmy kiedyś mogli przejść przez nieba bramę. Powiemy dziś państwu, w jakim przyszedł stanie I kto przybył pierwszy na to powitanie, I jakie ofiary dla Pana złożyli. Wszystko to ujrzycie, jakbyście tam byli. Cicha noc (śpiew z akompaniamentem). (wchodzi podtrzymując ciężarną Maryję) Święta Panienko zimno tu srodze czemu ustajesz w dalekiej drodze? Maryja Święty ie nie pójdę dalej może by ludzie nas przenocowali. ( podchodzi do chaty i puka do drzwi) We drzwi zamknięte na próżno biję przyjmijcie ludzie Pannę Maryję (podnosi przy tych słowach ręce błagalnym gestem) 1
Maryja (złamanym i smutnym głosem) Nie ma litości, nie ma noclegu, trzeba nam będzie odpocząć na śniegu. ( podchodzi do Maryji obejmuje Ją i idą dalej, po kilku krokach Maryja zatrzymuje się przy szopie) Święta Panienko czemuś ustała tu domu nie ma, stodółka mała. Skrzyczą mnie za to Anioły Boże jeśli dam tobie mieszkać w oborze. Maryja Mówił mi Anioł, że się syneczek urodzi na sianie, że się urodzi w małej stajence, że Go ogrzeje ciepło bydlęce. (Wchodzą Aniołowie, zasłaniają stajenkę wyciągając ręce do góry) Aniołowie Bóg się rodzi i na świat przychodzi Wszyscy ludzie się radują I tak razem wyśpiewują Gdy się Chrystus rodzi ( śpiew z akompaniamentem) (Podczas kolędy Aniołowie tańczą w kółku, podczas słów Gloria podnoszą ręce w górę) Gwiazda II Niedaleko miasta, które zwą Betlejem, Które się znajduje w palestyńskiej ziemi, Strzegli o północy swych owiec pasterze, Przed snem odmawiając wieczorne pacierze. Gdy mówili pacierz, przyszedł do nich anioł Z wieścią, by się każdy z nich Bogu pokłonił. Pokłonił się Bogu, małemu Dzieciątku, Co się narodziło w żłóbku, niebożątko. (Wchodzi Anioł i staje przed klęczącymi Pasterzami) Anioł Pastuszkowie, bracia mili, Nie czekajcie ani chwili, Oto w Betlejem, w stajence Zrodziła Dziecię Panienka. Wesoła z nieba nowina: Bóg Ojciec zesłał nam Syna. Leży na sianku we żłobie, Nie ma sukienki na sobie. Tylko wół i osioł społem Grzeją Dziecię ciepłem swoim. Gwiazda III Ucieszyli się pasterze z tej nowiny, Spieszą, spieszą radośnie do Dzieciny. Dary dla Dzieciątka zabierają, 2
I tak po drodze śpiewają: Pasterze Pójdźmy wszyscy do stajenki ( śpiew i gra na flecie) ( Maszerują pasterze, pod koniec kolędy podchodzą do stajenki przy której siedzą Maryja i a w żłóbku leży Dziecina. Pasterze klękają i składają ręce jak do modlitwy) Pasterka Witaj Dziecino w żłobie Wyznajemy Boga w Tobie Coś się narodził tej nocy Byś nas wyrwał z diabła mocy. Gwiazda IV Tak, piękne były te wszystkie śpiewy, Podniosła radość z narodzin Jezusa, Lecz gdy pomyśleć, jakie chmury gniewu Idą nad stajenką, to krwawi się dusza. Bo oto, drogie i kochane dzieci, Nie zawsze słońce na niebie nam świeci. Tak było również i w Jezusa życiu, Choć jeszcze leżał malutki w powiciu. Król wielki, król żydowskiej ziemi, Władca okrutny, panowania chciwy, Pragnie odwieczne wyroki odmienić I czyha właśnie na życie Dzieciny. Straszny to władca, lęka się go każdy, Na jego widok bledną nawet gwiazdy. Gdzie tylko spojrzy jego dziki wzrok, Tam krew, tam zbrodnia, tam jęki i mrok. To wam wystarczy! Na teraz dosyć! Resztę niech ujrzą własne wasze oczy. (Pałac króla a, na tle pałacu stoi tron. Wchodzi król ) (mocnym i zdecydowanym głosem gestykuluje rękami, w jednej ręce trzyma berło) Jestem król władza niemała Mocniejszy nawet od generała Lecz doniesiono mi potajemnie Że się ktoś rodzi większy ode mnie. ( siada na tronie a wtedy podchodzą do niego Anioły nocy) I Anioł nocy Oto jesteśmy anioły nocy, By tobie, królu, przyjść dziś z pomocą. Dla nas na świecie nie ma trudności, Wszystko umiemy rozwiązać z łatwością. Wiemy o twoim zmartwieniu, zie, Że smucisz i gnębisz, i martwisz się srodze. A masz się też czego i gnębić, i smucić, Bo owa Dziecina z tronu chce cię zrzucić, 3
Tyleś dokonał już w życiu swym zbrodni, Abyś mógł w kraju panować swobodnie, A oto znowu znienacka i skrycie Niebezpieczeństwo grozi twemu życiu. Dopóki żyć będzie Dzieciątko ono Ty zawsze będziesz niepewny tronu. II Anioł nocy Nie martw się o to, cny królu zie, My do Dzieciątka znajdziemy drogę. Gdy mrok zapadnie, już nie będzie w twej mocy, Tylko zaufaj aniołom nocy. (Do a przyskakują diabeł z widłami w ręce i śmierć z kosą) Diabeł Biada, biada królowi strasznemu owi. (grozi mu widłami) (rozkazującym głosem) Przysłać mi wojsko, przysłać mi straże Wszystkich was dzisiaj uwięzić każę. (Do a przyskakuje śmierć z kosą i wygraża owi) Śmierć Biada, biada królowi strasznemu owi (Do a podchodzi generał) Generał Królu zie, Bóg się narodził Bo wielka gwiazda po niebie chodzi Królu zie w żłobku on leży Oraz trzech króli do niego bieży. Do mnie straże, do mnie sługi Zabrać miecze i maczugi! Wszystkie dzieci wymordować! Trudno się przede mną schować. ( wygraża pięścią) Generał Królu zie! Rozkaz rzecz święta! Wymordujemy te niemowlęta Nawet twojego syna. (przerażony) Mojego syna? (Do a przyskakuje Diabeł i Śmierć) Diabeł Diabeł ci figla sprawił, Twojego syna zabił. 4
(dramatycznym gestem łapie się za głowę) Ojejku! Śmierć Biada, biada królowi strasznemu owi Za chwilę zetnę cię kosą A diabli do piekła poniosą. Ojejku! Diabeł Chciałeś ty zabić Pana Dosięgła ciebie kara. Śmierć Chciałeś ty zabić Pana Rzuciłam cię na kolana. Śmierć i Diabeł Królu zie za twe zbytki Idź do piekła boś ty brzydki A kysz, a kysz, a kysz. Gwiazda V Tak oto słuszną poniósł karę Za swoje zbrodnie i za podlą duszę. A rzeź niewiniątek to pierwsza ofiara, Którą poniosły dzieci dla Jezusa. (Diabeł i Śmierć porywają króla a) Mędrcy świata (śpiew z akompaniamentem) Gwiazda VI Oto z dalekiego Wschodu, mimo trudu i zachodu, Trzej Królowie przyjechali, bo gwiazdę śliczną ujrzeli. Gwiazda stanęła nad żłobkiem, Gdzie leży Dziecię malutkie. Dziecię małe, lecz Król wielki, bo usunie smutek wszelki. (Wchodzą trzej królowie i zatrzymują się przed żłóbkiem) Królowie Z dalekiej krainy myśmy tutaj przyszli By zobaczyć maleńkiego Jezusa narodzonego Dary niesiemy z ochotą Mirrę, kadzidło i złoto. Król I Przywiodła nas gwiazda na ten próg. Król II 5
Bo tutaj narodził się Bóg. Król III Przywiodła nas gwiazda wśród nocy Jak powiedzieli prorocy. (zwraca się do króli) Nie za głośno, bo się Dzieciątko przebudzić może Mówcie ciszej, to wam śpiącą Dziecinę pokażę. Jezus malusieńki (śpiew przy akompaniamencie) (Maryja podczas tej kolędy bierze Dzieciątko na ręce i kołysze. Królowie klękają przed żłóbkiem) Król I Królu Wielki przynieś miłość dla świata, Bardzo trzeba, żeby brat nie bił brata. Król II Królu Wielki przynieś wiarę tej ziemi, Bo się wszędzie słowo fałszywe pleni. Król III Królu Wielki przynieś ludziom nadzieję, Bo ze strachu serce w nich mdleje. (Wstaje Maryja i zwraca się do króli) Maryja Wiarę, miłość i nadzieję dostaniecie, Ale teraz niech mi uśnie moje Dziecię. (Podchodzi i zwraca się do wszystkich) Dla tych wszelkich rzeczy Przyszło między nas (wskazuje na Dzieciątko) Niechaj pośpi jeszcze Póki mu nie czas. Grudniowe noce, zimowe noce (śpiew z akompaniamentem) Gwiazda Wesołych Świąt! Bez zmartwień, Z barszczem, z grzybami, z karpiem, Z gościem co niesie szczęście! Czeka nań przecież miejsce. Wesołych Świąt! A w święta, Niech się snuje kolęda. I gałązki świerkowe Niech Wam pachną na zdrowie. 6
Wesołych Świąt! A z gwiazdką Pod świeczek łuną jasną Życzcie sobie najwięcej Zwykłego, ludzkiego szczęścia. Pastuszek Cieszymy się goście mili, Żeście z nami Boga czcili, A na koniec zaśpiewajcie Wszyscy, Dziecię pożegnajcie. Wszyscy Podnieś, rękę Boże Dziecię (Wszyscy uczestnicy przedstawienia kłaniają się i wspólnie mówią) Wesołych Świąt! Do siego roku! (Wręczenie gościom prezentów) Literatura: Elżbieta Gałczyńska, Zofia Garczyk Uczcijmy wierszem i piosenką Zbigniew Trzaskowski Jezus malusieńki. Wybór jasełek i obrazków bożonarodzeniowych. Z uśmiechem w życie. Wiersze, piosenki, inscenizacje dla najmłodszych. Kielce 1992. Zbiory własne nieznanych autorów. 7