Erasmus Extended Erasmus University Charter (2007-2013) 67307-IC-1-2007-1-PL-ERASMUS-EUCX-1 Erasmus code: PL RZESZOW02 Staffordshire University, Stoke - on - Trent Wielka Brytania 1. Czy było organizowane spotkanie integracyjne, tydzień integracyjny? Przez kogo - koordynatora uczelnianego, koordynatora wydziałowego, studentów, organizacje studenckie? Magdalena, Justyna (prawo) - Tak. Był zorganizowany tydzień integracyjny, głównie przez Student`s Union przy oczywistej współpracy władz uczelnianych, zwłaszcza pomocy finansowej. Program był bardzo bogaty, zajęcia trwały zarówno w dzień, jak i wieczorem, więc każdy mógł wybrać coś dla siebie. Bardzo przydatna rzecz na początku, bo wprowadza to w klimat uczelni i życia studenckiego. EWA (prawo) - Organizowany był tydzień międzynarodowy dla studentów obcokrajowców, nie wiem dokładnie przez kogo, przez uczelnię. Po nim był też tydzień integracyjny dla studentów angielskich. 2. Kto znalazł mieszkanie, akademik? Cena za miesiąc? Czy trzeba było opłacać akademik/mieszkanie za cały semestr? Czy była pobierana kaucja? Magdalena, Justyna - Studenci międzynarodowi mają z góry zapewniony akademik, przy czym jego cena - 55L tygodniowo jest bardzo wysoka, więc wiele osób szuka tzw. private accommodation na własną rękę. Przy uczelni działa tzw. Accommodation Service, gdzie jest centrala adresów wszystkich "wiarygodnych" właścicieli mieszkań studenckich. Można te adresy znaleźć już wcześniej na stronie internetowej uczelni i skontaktować się z właścicielami mailowo. Z tego, co mi wiadomo, opłata za akademik pobierana jest z góry za cały rok, natomiast jeśli chodzi o mieszkanie prywatne to jest to kwestia dogadania się z właścicielem. Zazwyczaj pobierany jest depozyt, podlegający zwrotowi na końcu wynajmu. EWA - Same szukałyśmy mieszkania. Trzeba było zapłacić za miesiąc z góry plus kaucja (równowartość miesięcznego czynszu), ale nie jest to reguła. W niektórych mieszkaniach płaci się tygodniowo, w innych semestralnie. Akademik kosztuje około 55 funtów za tydzień, nasze mieszkanie 38 za tydzień plus opłaty, które wynoszą jakieś 4 funty tygodniowo. Za akademik płaci się za cały rok z góry. 3. Jak szacujesz koszty pobytu w danym mieście - czyli jaka jest średnia cena wyżywienia, dojazdów na uczelnię, itp.? Magdalena, Justyna - Stoke on Trent gdzie aktualnie jestem należy do najtańszych miast w Wielkiej Brytanii. Porównując do Londynu koszty pobytu są tu nawet 2 razy niższe. Jest tu kilka marketów, gdzie ceny produktów spożywczych nawet w przeliczeniu na złotówki są bardzo przystępne i porównywalne do polskich. EWA - Bardzo ciężko jest mi to oszacować, wszystko zależy od stylu życia. Dla mnie 20 funtów tygodniowo to wystarczająco na jedzenie i opłaty, przy założeniu, że jedzenie gotuje się samemu i za bardzo się nie szaleje. Za 30 funtów na tydzień można jeszcze wyskoczyć spokojnie na kilka imprez. Dojazdy na uczelnię odpadają, bo jest blisko. Bilety autobusowe w granicach miasta to 1 funt od osoby za przejazd. 4. Dostęp do Internetu: ograniczony - nieograniczony? Jak często można było korzystać? W Strona 1/6
akademiku, w mieszkaniu, na uczelni? Magdalena, Justyna - Dla szczęśliwych posiadaczy laptopa sprawa wygląda bardzo prosto - wystarczy podłączyć się do internetu czy to na campusie (wiem, że nie jest to duża suma za rok) albo w prywatnym mieszkaniu. W innym wypadku pozostaje korzystanie z serwisów IT, które są rozsiane po całym campusie w bibliotekach. Dostęp jest nieograniczony dla posiadaczy karty studenckiej, oczywiście darmowy i dostępny nawet do godziny 3 rano. EWA - Z internetu można korzystać wszędzie na całej uczelni właściwie bez ograniczeń i za darmo. W głównej bibliotece internet czynny jest do 3 w nocy, oprócz piątku (do 20) i soboty (do 18). W akademiku natomiast chyba trzeba płacić, wydaje mi się, że płaci się za cały rok z góry, ale nie jestem pewna. 5. Pomoc z Działu Współpracy z Zagranicą, koordynatora uczelnianego, koordynatora wydziałowego. Magdalena, Justyna - Zaraz po przyjeździe do Anglii zajęli się mną odpowiedzialni za to koordynatorzy, niejednokrotnie bardzo potrzebni i zawsze niezawodni! EWA - W każdej chwili można skontaktować się z opiekunem, który jest bardzo pomocny, nie tylko, jeśli chodzi o sprawy uczelniane, ale też różne osobiste, na przykłąd problemy mieszkaniowe czy drobne codzienne sprawy. 6. Pomoc studentów miejscowych? Międzynarodowych? Magdalena, Justyna - Zawsze można liczyć na studentów działających w students union, którzy w większości są studentami angielskimi. W miarę zawiązywania się znajomości okazuje się, że można liczyć prawie na każdego. Atmosfera jest bardzo przyjazna. EWA - Na uczelni działają różne organizacje studenckie, jest samorząd, są różne telefony zaufania, więc chyba można uzyskać jakąś pomoc przynajmniej tak piszą w różnych ulotkach i na plakatach. 7. Czy były pobierane dodatkowe opłaty na uczelni, np. za legitymację, bilet semestralny i w jakiej wysokości? Magdalena, Justyna - Pierwsze wyrobienie karty studenckiej było darmowe, za każde następne jest pobierana opłata. Nie jestem zorientowana, co do ceny biletu semestralnego, bo bardzo rzadko korzystam z komunikacji miejskiej. EWA - Za duplikat legitymacji trzeba płacić. Innych opłat, oprócz karty do korzystania z ksero (3 funty) sobie nie przypominam. 8. W jakim języku prowadzone były zajęcia? Czy były problemy ze zrozumieniem? Czy był zapewniony kurs języka kraju pobytu? Płatny (ile) czy bezpłatny? Magdalena, Justyna - Zajęcia prowadzone są w języku angielskim, przy czym język akademicki jest bardzo jasny i zrozumiały, dlatego nie było z tym żadnego problemu. Musiało natomiast upłynąć trochę czasu zanim przyzwyczaiłam się do akcentu mieszkańców Stoke, który jest bardzo różny od czystego angielskiego. Istnieje możliwość uczęszczania na kurs językowy, co jest bezpłatne. Odbywa się 2 razy w tygodniu po 2 godziny i myślę, że jest przydatny zwłaszcza pod kątem przygotowania do ewentualnych egzaminów językowych (jak CAE). EWA - Zajęcia w angielskim. Wykładowcy mówią bardzo fajnie, byłam zaskoczona, że wszystko rozumiem na wykładach, na ćwiczeniach jest już trochę trudniej, ale też wszystko się da zrozumieć. Był i cały czas jest kurs angielskiego, ale dowiedziałyśmy się o nim same (nie od naszej uczelni i nie od tamtej) już będąc na miejscu. Zajęcia dwa razy w tygodniu po 2 godziny, bezpłatny, punktowany. Strona 2/6
9. Na które przedmioty warto uczęszczać? Czy warto brać dodatkowe przedmioty? Strona 3/6
Magdalena, Justyna - Wybór jest duży - wszystko zależy od zainteresowań i od wolnego czasu. EWA - Nie bardzo mogę coś powiedzieć, mam tylko kilka przedmiotów, a brałam te, które pokrywają mi się z zajęciami na UR, a jestem na V roku, więc nie miałąm za ciekawego wyboru. Był fajny przedmiot - Unia Europejska, na który chciałyśmy się zapisać, ale powiedziano nam, że nie ma go w tym roku. Potem okazało się, że jednak jest, ale było już za późno. Ja jestem bardzo zadowolona z kryminologii, która jest świetnie prowadzona i bardzo ciekawa. Byłam też na ochronie konsumenta i też bardzo było ciekawie, dowiedziałam się mnóstwa rzeczy z prawa unijnego. Nie wiem, czy warto brać coś dodatkowego, bo tego nam nie zaliczą na macierzystej uczelni, chyba, że ktoś jest jakąś dziedziną szczególnie zainteresowany. Ten kurs angielskiego to właściwie coś dodatkowego, więc warto iść na niego, chociaż nie jest najlepszy. 10. Jak jest zorganizowany rok akademicki - semestry, trymestry, inne? Kiedy i jakie są egzaminy - pisemne, ustne? Magdalena, Justyna - Rok podzielony jest na 2 semestry, kończące się egzaminami - zimowymi w styczniu i letnimi w maju. Inną opcją są prace pisemne zamiast lub razem z egzaminami. EWA - Są dwa semestry. Sesja zimowa jest w styczniu, a letnia w maju. 11. Jak wygląda sprawa z zaliczeniami i egzaminami? Jak traktowani są studenci Erasmusa? W jakim języku były egzaminy? Magdalena, Justyna - Jesteśmy traktowani na równi ze studentami angielskimi, ewentualnie w razie jakichś problemów zawsze możemy liczyć na pomoc koordynatora. Wszystko odbywa się w języku angielskim. EWA - Udało nam się zamienić nasze egzaminy na prace pisemne, ale nie wiem czy taka opcja jest dostępna zawsze i w każdym wypadku. Wydaje się, że na egzaminach wszystkich traktują tak samo, bo prace są zawsze kodowane, a ustnych egzaminów to, o ile pamiętam, w ogóle nie ma. 12. Czy trzeba kupować podręczniki, materiały itp. czy można je kserować? Magdalena, Justyna - Wydaje mi się, że nie ma potrzeby kupowania podręczników (które notabene są tu bardzo drogie), gdyż biblioteka zapewnia naprawdę niesamowity wybór. Oczywiście korzystanie z niej jest darmowe. EWA - Nie trzeba kupować, można pożyczyć w bibliotece. Na zajęciach dają różne materiały skserowane. 13. Czy były organizowane wycieczki dla studentów Erasmusa? Jeśli tak, to płatne czy bezpłatne? Magdalena, Justyna - Tak w tygodniu integracyjnym była wycieczka do Manchesteru po zdecydowanie niższej cenie niż regularnie. Poza tym były organizowane wycieczki przez English Centre. Ceny nie są wysokie. EWA - Były chyba dwie wycieczki w tygodniu międzynarodowym, ale to nie były wycieczki tylko dla Erasmusa, tylko dla wszystkich obcokrajowców. Trzeba było płacić. 14. Czy korzystaliście z ubezpieczenia? Jeśli tak, to jak się sprawdzają zdrowotne i od następstw nieszczęśliwych wypadków? Magdalena, Justyna - Na szczęście nie musiałam z niego korzystać? EWA - N początku pobytu trzeba było zapisać się do lekarza pierwszego kontaktu. Potem już nie korzystałam z żadnej opieki lekarskiej, byłam tylko na szczepieniu, bo można było się zaszczepić za damro. Strona 4/6
15. Co było zaskakujące, niespodziewane, nowe? Strona 5/6
Powered by TCPDF (www.tcpdf.org) Uniwersytet Rzeszowski Magdalena, Justyna - To pytanie wymaga ode mnie napisania opasłego tomiska, a nie kilku zdań, więc powiem, że takich nowych i zaskakujących rzeczy było całe mnóstwo, ale w ogromnej większości były to bardzo pozytywne niespodzianki! EWA - Prawie wszystko było nowe. 16. Przed czym chcielibyście przestrzec następnych studentów? Magdalena, Justyna - Myślę, że każdy ma swoje własne doświadczenia mniej i bardziej przyjemne, natomiast taka banalna sprawa, której bym nie polecała jest wiązanie się wynajmem mieszkania na Campusie, co pociąga za sobą konieczność zapłaty za cały rok później brak możliwości rezygnacji. Ale każdy ma swoje preferencje... EWA - Właściwie chyba nie ma takiej rzeczy, może żeby się nie niepokoili, bo wszystko się poukłada dobrze na miejscu i będzie fajnie, nawet bardzo fajnie. 17. Co chcielibyście im doradzić? Magdalena, Justyna - Przede wszystkim, aby zamiast 2 ciężkich walizek polskich produktów (tu naprawdę nie jest tak drogo!!!) zabrać mnóstwo pozytywnego nastawienia!!! EWA - Jeśli ktoś będzie potrzebował więcej informacji to chętnie pomogę. 18. Dodatkowe uwagi dla studentów - kandydatów na wyjazd Magdalena, Justyna - To jest niesamowita przygoda w najbardziej pozytywnym znaczeniu i warto się o nią starać. Powodzonka!!!! Wrażenia Magdaleny i Agaty Strona 6/6