.pl O rzepaku w Pradze: Prosperující olejniny Autor: prof. dr hab. inż. Marcin Kozak Data: 23 grudnia 2015 1 / 6
.pl Już po raz 10 odbyła się w stolicy Czech Międzynarodowa Konferencja pod hasłem Prosperující olejniny (Prosperujące oleiste), a Česká zemědělská univerzita v Praze (Czeski Uniwersytet Rolniczy w Pradze) kolejny raz gościł rzeszę rolników-praktyków oraz przedstawicieli świata nauki z Czech, Słowacji, Niemiec oraz oczywiście liczną grupę z Polski. Tematyka konferencji, odbywającej się w dniach 10 11 grudnia 2015, obejmowała szeroko pojętą optymalizację agrotechniki roślin oleistych oraz rozwój ich produkcji na świecie i w Unii Europejskiej. Korzystając z okazji, prof. Marcin Kozak porozmawiał (nie tylko o rzepaku) z głównymi organizatorami konferencji: drem inż. Davidem Bečką i prof. Janem Vašakiem. Na jakie problemy dotykające produkcji roślin oleistych napotykają rolnicy w Unii Europejskiej? Udział gości zagranicznych jest dla nas bardzo ważny z praktycznego punktu widzenia, gdyż daje możliwość bezpośredniej wymiany poglądów. 2 / 6
.pl Aktualnie jednym z głównych problemów w produkcji rzepaku oraz innych oleistych (np. maku ważnym gatunku eksportowym Czech i Słowacji) jest kosztochłonność prowadzenia upraw i szeroko rozumiana ekonomika produkcji. W większości państw UE w tym zakresie dąży się do minimalizacji kosztów, przy jednoczesnym utrzymaniu dotychczasowego poziomu plonowania lub, jeśli to możliwe, zwiększenia uzyskiwanych plonów poprzez optymalizację agrotechniki poszczególnych gatunków. Co może być swoistą nowością w agrotechnice rzepaku ozimego, tak dobrze znanego czeskim i polskim rolnikom gatunku? Odpowiadając na to pytanie, od razu trzeba wskazać na zmiany klimatu, a przez to wydłużenie okresu jesiennego rozwoju rzepaku. Koniecznością staje się późnojesienne nawożenie rzepaku azotem, aby był on dostępny stopniowo przede wszystkim dla silnego rozbudowania sytemu korzeniowego. Dobry rozwój korzeni ogranicza bowiem niekorzystny wpływ susz wiosenno-letnich zarówno w Czechach, jak i na Słowacji czy w Polsce. Widać to było w sezonie 2014/2015 na wielu plantacjach rzepaku ozimego. Po pierwsze rzepak to nie zboże i inaczej korzysta z azotu. Jeśli temperatura gleby jest na poziomie ok. +2 C, to system korzeniowy rzepaku ciągle ma możliwość wzrostu. Jakie Panów zdaniem są możliwości nawożenia azotem późną jesienią i jak Panowie to widzicie z perspektywy doświadczeń poletkowych i wielkoobszarowych plantacji rzepaku w Czechach czy na Słowacji? Po pierwsze rzepak to nie zboże i inaczej korzysta z azotu. Jeśli temperatura gleby jest na poziomie ok. +2 C, to system korzeniowy rzepaku ciągle ma możliwość wzrostu (widać to na długość i grubość, jak się wykopuje rośliny późną jesienią i na początku zimy). Dlatego rzepak potrzebuje azotu. Propagujemy stosowanie w praktyce stabilizowanych moczników, czyli nawozów zawierających w swym składzie np. inhibitor ureazy, który powoduje powolne stopniowe uwalnianie azotu do gleby (wolniej niż typowy mocznik). Nie zależy nam na pędzeniu rzepaku jak kapusty na wyścigi w zielone. Zależy nam na silnym systemie korzeniowym, który jest gruby, mocny i głęboko sięga w głąb gleby po wodę i składniki pokarmowe. Stale monitorujemy stan plantacji i śledzimy prognozy pogody. Bez tego nowoczesny rolnik nie może funkcjonować. Ile i kiedy zalecacie Panowie stosować azotu późną jesienią dla rzepaku ozimego? Dawka w praktyce to np. 100 kg nawozu Alzon 46 lub UreaStabil 46. Z tego, co wiemy, ten drugi jest na pewno dostępny w Polsce. W przeliczeniu na czysty składnik to 46 kg azotu w formie 3 / 6
.pl stabilizowanej na 1 ha plantacji rzepaku. Rozsiewamy nawóz w 2, a nawet 3 dekadzie października, gdyż tzw. kryptowegetacja korzeni rzepaku trwa często w naszych warunkach aż do nowego roku, a w ostatnich latach nawet do połowy stycznia kolejnego roku. Stale oceniamy rozwój korzeni (wykopując próbki roślin i oceniając system korzeniowy). Wyniki świadczą o tym, że jest to dobra droga, bo plantacje później lepiej plonują rok 2015 pokazał to doskonale. Źródło: AgroFoto.pl, yacenty Czy nie obawiacie się Panowie, że późne czy nadmierne stosowanie jesienią azotu może przynieść więcej szkody niż pożytku dla rzepaku, jeśli szybko przyjdzie zima? Stale monitorujemy stan plantacji i śledzimy prognozy pogody. Bez tego nowoczesny rolnik nie może funkcjonować. Wiemy, że także w Polsce są prowadzone badania nad stosowaniem stabilizowanych moczników w uprawie rzepaku ozimego, np. na Uniwersytecie Przyrodniczym we Wrocławiu. Sądzimy, że należy spodziewać się dalszego ocieplenia klimatu i stale być otwartym na nowe pomysły, nawet jeśli dziś wydają się one bardzo kontrowersyjne dla części rolników. 4 / 6
.pl W tym roku dyskutowano nie tylko o azocie w rzepaku, ale także o biostymulatorach stosowanych w uprawie rzepaku i maku. Jak oceniacie Panowie udział zaproszonych gości z innych krajów w organizowanej przez Panów corocznie konferencji? Udział gości zagranicznych jest dla nas bardzo ważny z praktycznego punktu widzenia, gdyż daje możliwość bezpośredniej wymiany poglądów. Przykładowo w tym roku dyskutowaliśmy nie tylko o azocie w rzepaku, ale także o biostymulatorach stosowanych w uprawie rzepaku i maku. 5 / 6
Powered by TCPDF (www.tcpdf.org).pl Źródło: AgroFoto.pl, jurek3005 Mówiliśmy o rosnącym znaczeniu soi jako rośliny wysokobiałkowej i zarazem oleistej. Wysoko oceniony został przez słuchaczy jako bardzo praktyczny wykład pani dr hab. Ewy Matyjaszczyk z IOR-PIB w Poznaniu dotyczący problematyki zakazu stosowania zapraw neonikotynoidowych w uprawie rzepaku w Unii Europejskiej. Także Pana wystąpienie w czasie konferencji pokazało, jak ważny jest rzepak dla polskiego rolnika oraz że nadal jesteście zainteresowani naszym czeskim makiem, co nas jako Czechów i organizatorów bardzo cieszy. Czego należy życzyć organizatorom Międzynarodowej Konferencji Prosperující olejniny w nadchodzącym 2016 r.? Przede wszystkim zdrowia i sił do prowadzenia dalszych badań nad roślinami oleistymi, a ze względu na organizowaną przez nas konferencję, abyśmy mogli na niej się spotkać kolejny raz w grudniu 2016 r. Serdecznie zapraszamy już teraz do Pragi koleżanki i kolegów z Czech, Niemiec, Słowacji, oczywiście silną grupę z Polski oraz z innych krajów zajmujących się uprawą roślin oleistych. 6 / 6