1. WYPRAWA BIESZCZADZKA

Podobne dokumenty
Bieszczady Ustrzyki Górne Połonina Caryńska Kruhly Wierch (1297 m n.p.m.) Tarnica(1346 m n.p.m.) Wielką Rawkę (1307 m n.p.m.

I się zaczęło! Mapka "Dusiołka Górskiego" 19 Maja 2012 oraz zdjęcie grupowe uczestników.

Sześć osób zdecydowało się zejść czerwonym do Brzegów, ale dziesiątka poszła na Połoninę. Po kilkunastu minutach marszu w tej zimnicy jakoś się

Dorota Zembroń. Gimnazjum Nr 7 im. Króla Jana III Sobieskiego w Rzeszowie

Z wizytą u Lary koleżanki z wymiany międzyszkolnej r r. Dzień I r.

Nadszedł wreszcie upragniony czas wycieczki. Wszyscy nie mogliśmy się doczekać. Agnieszka Kaj i Arek Grześkowiak ciągle odliczali dni do wyjazdu.

Plan Rajdu Bieszczady

XLV Ogólnopolski Młodzieżowy Turniej Turystyczno-Krajoznawczy PTTK Finał Centralny Ustrzyki Dolne, r.

RELACJA FOTOGRAFICZNA Z WYJAZDU W BIESZCZADY HUTNICZY ZŁAZ GÓRSKI BIESZCZADY 2016 ROK

Karkonosze maj 2014 Dzień 1 Dzień 2

Źródło: Wygenerowano: Środa, 28 grudnia 2016, 12:36

WYCIECZKA DO ZOO. 1. Tata 2. Mama 3. Witek 4. Jacek 5. Zosia 6. Azor 7. Słoń

Podróż w Bieszczady. 2. Różnica wysokości między Tarnicą a Połoniną Wetlińską wynosi A. 99 m B. 93 m C. 9 m D. 7 m

Wycieczka do Karpacza

Uwaga, niebezpieczeństwo w sieci!

W Beskidzie Sądeckim

Bieszczadzki Park Narodowy

Wycieczka klas 1f, 1b, 2f Bieszczadzka Przygoda

r. Moja. Gór Polski. Bogusław Golonka

Friedrichshafen Wjazd pełen miłych niespodzianek

U K R A I N A (BESKIDY WSCHODNIE, POŁONINY ZAKARPACIA)

Wreszcie tuż po przekroczeniu granicy w Lubawce konwój złożony z autobusu i dwóch ciężarówek dojechał do Zaclerza. Zbliżała się 10.

Czy na pewno jesteś szczęśliwy?

Nasze wrażenia z Finlandii

REGION - TURYSTYKA: W poniedziałek ruszają zapisy do Rajdu GAP

offtravel inny wymiar przygody

Jak zdobywałem. Moją. Gór Polski

Szlak Niedźwiedzia. Dzień 1 Sanok, Zahutyń, Mrzygłód, Solina

WYJAZD DO TURCJI W RAMACH PROJEKTU COMENIUS EURO VILLAGES

Sprawozdania z wycieczki po Szlaku Piastowskim

W dniach maja 2012 odbył się wyjazd rowerzystów z Zielonej Góry do Zittau.

Moja przygoda w CzechachKarolina. Zaleńska

Przygody Jacka- Część 1 Sen o przyszłości

R E G U L A M I N XLI WOJEWÓDZKIEGO ZLOTU MŁODZIEŻY PTSM

Zarządzenie nr 17/2017

1. Podpisz na mapce główne rzeki i miasta Polski i Słowacji, a następnie zakoloruj obszar Tatr. Wpisz kierunki świata przy róży wiatrów.

R E G U L A M I N XLII WOJEWÓDZKIEGO ZLOTU MŁODZIEŻY PTSM

R E G U L A M I N XL WOJEWÓDZKIEGO ZLOTU MŁODZIEŻY PTSM

Nazwa i siedziba oferenta:...

Magdalena Bladocha. Marzenie... Gimnazjum im. Jana Pawła II w Mochach

Comenius wyjazd do Włoch. Jagoda Kazana 6a Alicja Rotter 6a

Zapoznaliśmy się z regulaminem BHP w firmach do których zostaliśmy przydzieleni. Po południu - pierwszy spacer po mieście

XXXVIII WOJEWÓDZKIEGO ZLOTU MŁODZIEśY PTSM

Towarzystwo Oświatowe Edukacja - Beskidy klas szóstych. Dzień 1

Tatry 2017 Uczestnicy wypraw 2016 tak zachłystnęli się udanym przebiegiem obu wypraw, że podczas barbórkowych dywagacji na temat czy robimy jakąś

Coaching Way.Metrum kurs coachingu w drodze do Santiago de Compostela!

Obóz odbywał się od 6 do 28 lipca i z naszej szkoły pojechały na niego dwie uczennice r. (wtorek)

Zarządzenie nr 67/2014

Wyjaśnienia dyrekcji Bieszczadzkiego Parku Narodowego w sprawie Bieszczadzkiej Drogi Krzyżowej

R E G U L A M I N XXXVI WOJEWÓDZKIEGO ZLOTU MŁODZIEŻY PTSM

Kopa Spadowa, ściana czołowa, Pachniesz Brzoskwinią VII-

Wrocław szkoła, Hala Stulecia, Pergola i Ogród Japoński

Sprawozdanie z praktyk

Działanie nr 7 - druga wymiana.

Witajcie dzieci! Powodzenia! Czekam na Was na końcu trasy!

Sprawozdanie z realizacji projektu,,na pieszo przez Śródkę. W roku szkolnym 2014/2015

San Cristobal => Neuquen => Buenos Aires

BAJKA O PRÓCHNOLUDKACH I RADOSNYCH ZĘBACH

SPECYFIKACJA ISTOTNYCH WARUNKÓW ZAMÓWIENIA

Polskie Towarzystwo Turystyczno-Krajoznawcze. Klub Turystyki Górskiej Wierch. Hutniczo-Miejski Oddział PTTK w Krakowie REGULAMIN

Wędrówki odbędą się 8-mego i 10-stego listopada (sobota i poniedziałek).

Wiersz Egzaminy, egzaminy... Ania Juryta

Te buty, te buty, te buty rajdowe Nie stare, podarte, i nie całkiem nowe Na deszcz, na śnieg, na słońce i wiatr W sam raz na rajdowy szlak

Zarządzenie nr 90/2013

Wycieczka młodzieży do Sejmu

Oferta. Niezale ne wyjazdy. Nie marnuj czasu. Podró uj tak, jak chcesz.

Klub PTTK "ŁAZIK" w Stalowej Woli

4. Rozmawiasz z pracodawcą odnośnie Twojej pracy wakacyjnej. Omów: - wynagrodzenie - obowiązki - godziny pracy - umiejętności

Zapraszają na wycieczkę w Karkonosze

Liczą się proste rozwiązania wizyta w warsztacie

Moje pierwsze wrażenia z Wielkiej Brytanii

wymarzony prezent Prezent Marzeń Lot awionetką

Agroturystyka szansą dla mniejszych gospodarstw

Święty Mikołaj nadchodzi powoli! Czas przedszkolną salę świątecznie wystroić! Przyszła sobota. Gdy będziesz w domku, wstań wcześniej z łóżka.

LATO... LATO.. LATO CZEKA...

Bieszczady & Lwów (Ukraina)

Zapoznaj się z opisem trzech sytuacji. Twoim zadaniem będzie odegranie wskazanych ról.


SPOTKANIE Z MIKOŁAJEM

Szczęść Boże, wujku! odpowiedział weselszy już Marcin, a wujek serdecznie uściskał chłopca.

Młode Opalenie PROJEKTU. Kraków opanowany... Wilhelm Weldman

Opowiedziałem wam już wiele o mnie i nie tylko. Zaczynam opowiadać. A było to tak...

Pan Toti i urodzinowa wycieczka

Zadania kursowe i karta oceny kursanta Kurs Zastępowych W Stronę Ognia

WODNA PRZYGODA!!! ORGANIZACJA URODZIN DLA DZIECI OD 10 LAT

Obóz roku 0 MEiL i AiNS Wetlina 2016 ZAWARTOŚĆ: SŁOWO WSTĘPNE...2 INFO O BIESZCZADACH...3 DZIEŃ WYJAZDU...4 POWRÓT...4 CO ZABRAĆ...4 KONTAKT...

WZAJEMNY SZACUNEK DLA WSZYSTKICH CZŁONKÓW RODZINY JAKO FUNDAMENT TOLERANCJI WOBEC INNYCH

Otwarcie Fundacji we Wrocławiu 19 stycznia 2013

Leśnicka Łucja Kołodziej Alicja Kościelniak Stefania Bryniarski Wojciech

Sprawozdanie z wyjazdu Sichuan, China 2014

Opis trasy maratonu Agrolok MTB Maraton

Jestem pewny, że Szymon i Jola. premię. (dostać) (ja) parasol, chyba będzie padać. (wziąć) Czy (ty).. mi pomalować mieszkanie?

Bajkę zilustrowały dzieci z Przedszkola Samorządowego POD DĘBEM w Karolewie. z grupy Leśne Ludki. wychowawca: mgr Katarzyna Leopold

W dniach r. w Sankt Petersburgu odbył się I Światowy

Turystyczna Rodzinka 2012 Dzienniczek Wypraw Rodzinnych

Trasa wycieczki: Bieszczady. Wędrując połoninami. czas trwania: 4 dni, typ: piesza, liczba miejsc: 7, stopień trudności: średnia

Nasz ośrodek

ALPEJSKA OAZA SPOKOJU

OPIS TRASY Jablunkov Puńców. Śląsk Cieszyński

Transkrypt:

1. WYPRAWA BIESZCZADZKA Na spotkanie z Bieszczadami jechałem z naszą SITG-owską bracią z dużym niepokojem. Bazę pobytową Zajazd pod Caryńską - wybraliśmy śledząc wpisy w internecie i dowiadując się od innych co to za ośrodek. Opinie były różne. Nie lubię takiego załatwiania spraw nie mogąc samemu spenetrować miejsca pobytu. Ale trudno. W tamtych stronach po raz pierwszy wędrowaliśmy po szlakach górskich z koleżanką ze studiów na początku sześćdziesiątych lat. Wtedy budowano Pętlę Bieszczadzką zwaną dziś Obwodnicą. Drugi raz pojechaliśmy w Bieszczady na przełomie lat 80/90, tym razem z dorastającą córką. O ile za pierwszym razem miałem wrażenie, że to dziki zakątek Polski i prawie wszędzie trzeba było docierać na piechotę - przez co poznawaliśmy miejsca do których dzisiaj prawie nikt nie zagląda, o tyle drugi pobyt już powodował pewien szok cywilizacyjny. Do Polski wracał kapitalizm i w sobotę wieczorem można było w sklepie kupić nawet chleb i masło gdy w latach 60-tych trzeba było kupować chleb na kilka dni, a w sobotę już nic nigdzie nie można było kupić. A teraz po 25-latach pojechaliśmy w Bieszczady jeszcze raz. I zmiany cywilizacyjne są aż nadto widoczne. W Ustrzykach podobnie jak w Zakopanem busikami można dostać się w każdym kierunku i to zbytnio nie czekając na kurs. Po dawnych miejscach campingowych nawet nie ma wspomnień. Ale do rzeczy; o ile tamte wojaże były typowo rodzinne, tak teraz pod egidą Głównej Komisji Turystyki i Rekreacji SITG jechała nas 45-osobowa grupa. Z Oddziału Lublin 16, z Oddziału Katowice 3, a z Oddziału Tarnobrzeg 26 osób. Do Zajazdu pod Caryńską dotarliśmy późnym popołudniem Obiekt zrobił pozytywne wrażenie i jakoś wcześniejsze obawy, że może być różnie - ustąpiły. Po rozlokowaniu się zeszliśmy do restauracji, znaleźliśmy kącik na wspólne posiedzenie i ustaliliśmy program dnia następnego. A ten program zakładał wyjazd raniutko do Wołosatego i stamtąd dosyć wysiłkowa trasa okrężna: Tarnica-Halicz-Rozsypaniec-Wołosate. Autokar miał zostać w Wołosatym skąd miał nas zabrać po zejściu ze szlaków. Chyba po raz pierwszy w czasie naszych wypraw górskich POJECHALI WSZYSCY! W Wołosatym nastąpił podział: jedni ruszyli niebieskim szlakiem do przełęczy pod Tarnicą i po zaliczeniu Tarnicy ruszyli na Halicz i Rozsypaniec, a drudzy szli odwrotnie najpierw na Rozsypaniec i Halicz i mijaliśmy się gdzieś w okolicach Halicza. Ta druga grupa miał o tyle lepiej, że po dojściu do Tarnicy mogli wybierać: albo powrót do Wołosatego, albo Szerokim Wierchem do Ustrzyk. A pogoda? Po raz pierwszy w Bieszczadach trafiła mi się wyjątkowa. Była piękna!!!! Jeszcze takiej pogody w Bieszczadach nie miałem! Ja z moją mikrogrupką szedłem klasycznie: niebieskim pod Tarnicę i potem czerwonym dookoła wracaliśmy do Wołosatego. Doszliśmy do autobusu prawie na styk tj 10 minut przed 17-tą. Na schodach autokaru siedział M. Ragus i o dziwo nie palił nawet papierosa, tylko pił i pił wodę z butelki. Jak zobaczył moją grupkę to szeroko otworzył oczy mówiąc nie wierzyłem że zdążycie wrócić na czas. W Zajeździe K. Grudzień marudził, bo zamiast do autokaru w Włosatem, zachciało im się wracać Szerokim Wierchem do Ustrzyk. Trasa Wołosate-Wołosate miała 15km, a oni wracając Szerokim Wierchem zrobili 22km. Ale za to byli wcześniej na miejscu! Wieczorem gospodarze zrobili nam niespodziankę: na tarasie przed Zajazdem wystąpił ze swym repertuarem miejscowy piosenkarz. Koncert trwał ze dwie godziny, a piosenki były tematycznie związane z turystyką bieszczadzką. Niespodzianka rozwiązała nasze niedopatrzenie. Jakoś nie zastanowiliśmy się, że w wyprawie nie uczestniczą etatowi nasi gitarzyści i nie mamy czym wspomagać naszych występów wokalnych. A tu taka pomocna dłoń się nam trafiła! Podobna sytuacja była też przewidziana na dzień następny i to nawet w zwiększonym programie (przyjeżdżał na występ wokalny kolega właściciela i o dziwo z Tarnobrzega) Następnego dnia główny plan zakładał wyjazd w kierunku wschodnim i docelowo w

Mucznem wyjście żółtym szlakiem na Bukowe Berdo. Ale już nie wszyscy tam pojechali. Kilka osób sforsowało się dnia poprzedniego i wybrało zwiedzanie okolicy. Rysiu Gębal zabrał swoja czelodkę na Rawki, a pięciu chłopaków wysiadło w Bereżkach i poszli przez Przysłup Caryński na Połoninę Caryńską. Reszta grupy obok dawnej willi Jaroszewicza żółtym szlakiem poszła na Bukowe Berdo. Szlak przez Bukowe Berdo przy pięknej słonecznej pogodzie to coś urokliwego i pozostającego na długo w pamięci. Trochę w kość dają schodki spod Krzemienia na Przełęcz Goprowską, a przejście Szerokim Wierchem tylko z początku jest sympatyczne. Potem aż do samych Ustrzyk jest niemiłe i aż nadto się dłuży. Wieczorny koncert na otwartym powietrzu był naprawdę uroczy. A w sobotę jak na każdej wyprawie wieczorem w planie było ognisko, przyjęcia w poczet Łazików i nominacje na Traperów. Dlatego zaplanowaliśmy bardziej spokojne trasy do przejścia. Ale nie każdy chciał się oszczędzać. Ja zebrałem 6-osobową grupkę i poszliśmy z Bereżek do schroniska Koliba, skąd na Połoninę Caryńską. Szlak rzadko uczęszczany, trochę dziki i mimo pięknej pogody błotnisty. Tu nas spotkała ciekawa przygoda. Wchodząc na szlak stwierdziliśmy, że punkt kontrolno-biletowy jest jeszcze zamknięty, więc zaczęliśmy wspinaczkę Nagle z dołu ktoś zaczął nas wołać okazało się że przyjechała do punktu kasjerka i nie dość że nam nie odpuściła, to jeszcze każdy musiał pokazać uprawnienie do biletu ulgowego a przecież samo spojrzenie na nas powinno wystarczyć! Większość pojechała w stronę zachodnią, aby wejść na Połoninę Caryńską z Przełęczy Wyżniańskiej, a jeszcze bardziej zapaleni wchodzili na Caryńską z Brzegów Górnych. Spotkaliśmy się z niektórymi na ostatnim kopczyku przed zejściem do Ustrzyk. Ale jak się okazało byli wśród nas tacy, którym zamarzyła się KORONA BIESZADÓW ZACHODNICH. Przypomnę ją: Poz. Szczyt m.n.p.m. 1 Tarnica 1346 2 Krzemień 1335 3 Halicz 1333 4 Kopa Bukowska 1320 5 Szeroki Wierch 1315 6 Bukowe Berdo 1311 7 Wielka Rawka 1307

8 Połonina Caryńska 1297 9 Rozsypaniec 1280 10 Mała Rawka 1272 Pozycje od 1 do 6 oraz nr 9 zdecydowana większość zaliczyła w dwóch pierwszych dniach, teraz w sobotę duża grupa zaliczyła pozycję 8, to aby mieć komplet Siczkowie, Grudzień i Basia Łazowska po zejściu z Caryńskiej na Przełęcz Wyżniańską poszli na Rawki. Tak prawdę mówiąc przez Siczków czekaliśmy na rozpoczęcie ogniska, ale ta czwórka KORONĘ zdobyła! Egzamin na Łazika na tej wyprawie to był istny maraton zdawało 10 Łajz Górskich. Ale były to Łajzy wyjątkowo dobrze przygotowane zarówno sprawnościowo (czyli zaliczyły egzamin praktyczny obserwowane z ukrycia przez Kapitułę na szlakach) jak i teoretycznie. Na większość pytań padały wyjątkowo trafne odpowiedzi, chociaż Kapituła (JC i HG) miała problem z zadawaniem pytań. Tuż przed rozpoczęciem imprezy zestaw pytań gdzieś się zapodział i Kapituła musiała zadawać takie pytania, na które sama znała odpowiedzi. Były to więc łatwe pytania. Po egzaminie certyfikaty Łazika otrzymali: z rodziny Kaczorów - Witek, dwie Karoliny, Natalka i Marcin, a z grupy lubelskiej Ciekot Ania, Łukawska Marysia, Filipek Ewa i Ela Kozak. Z poprzednich wypraw Renia Ragus miała z praktycznego poprawkę, ale teraz ją zaliczyła i też awansowała na Łazika. Certyfikat Trapera po zaliczeniu 10-tego wyjazdu z grupą SITG otrzymali: A.Kaczor, R.Gębal oraz A.I. Kwaśnikowie Tak więc parafrazując klasyków podium opanowały Kaczory! W niedziele po śniadaniu opuściliśmy Zajazd pod Caryńską i trzeba skromnie stwierdzić, że cała załoga Zajazdu życzyła sobie spotkania z nami za rok. I chyba do tego dojdzie! W trakcie wędrówek bywały momenty zadumy, co dawało asumpt do napisania dwu piosenek, które poniżej przytaczam. Bieszczadzkie wspomnienia Na mel Róże czerwone są Ostatnie lata dni. W Bieszczady przyszło gnać. O górskich szczytach śni Górnicza brać. Refren: W jesienny piękny czas, góry czekają nas Ustrzyki bazą nam jedziemy tam// bis Wspominam dawne dni, gdyśmy na Halicz szli nagrodą za nasz trud był słońca wschód. Ref.

Pamiętam chwile te, wiatr smagał lica me. Mówiłem wtedy wam znów pójdę tam Ref. Dziś jak za dawnych lat Choć minął życia szmat Na Halicz wszedłem znów, więc czapki z głów! Refren: W jesienny piękny czas, góry czekały nas Ustrzyki bazą nam byliśmy tam// bis

W Bieszczady, w Bieszczady (na mel Paloma, Paloma) Gdy lato się zbliża i słońce już później zachodzi Na plecak spoglądam i myśl mnie natrętna nachodzi By skrzyknąć kolegów, niech wezmą swe dzieci, kobity I wyjdą na szlaki by wspiąć się na górskie szczyty Ref: W Bieszczady, w Bieszczady Na szlaki się wybrać wypada. W Bieszczady, w Bieszczady, Tam spotka się nasza gromada // bis Dziś Halicz zdobyty, Tarnica i Berdo Bukowe zaś jutro pójdziemy podziwiać widoki nowe Na Rawki, Krzemieniec - tam gdzie się stykają granice Nie marudź, bierz plecak, włóż buty i weź rękawice Ref: I w końcu Caryńska: z Berehów, z Wyżniańskiej, z Koliby, A nogi już niosły, nie było chodzenia na niby. Wieczorem przy ogniu- tradycja to u nas już znana Zbieramy się wszyscy i głośno śpiewamy do rana Ref: W Bieszczady w Bieszczady Na szlaki się wybrać wypada. W Bieszczadach, w Bieszczadach Spotkała się nasza gromada// bis ********************************************** *******************************