Paweł Barski, Mateusz Hempe, Alina Kaczmarczyk, Marcin Ginter, Bartek Mołdoch, Arek Grześkowiak, Andżelika Rodak, Kasia Hoffa, Aga Kaj, Jagoda Matysiak, Paulina Jasińska i Przemek Szołdra wraz z nauczycielami Moniką Cieślar, Magdaleną Cichocką, Aleksandrą Piechowiak i Anetą Józefczak Zapraszają na wycieczkę w Karkonosze Cele naszej wycieczki to: - utrwalenie i uzupełnienie wiadomości na temat kultury i architektury terenów południowo wschodniej Polski, - zapoznanie się z fauną i florą Karkonowskiego Parku Narodowego, - jak radzić sobie w górach, - doskonalenie umiejętności współdziałania i współpracy grupie, - rozwijanie umiejętności zachowania się w różnych miejscach, - rozwijanie umiejętności czytania mapy
Chcieliśmy: - zdobyć Śnieżkę 1602 mnpm - spotkać sie z Pielgrzymami, - podziwiać Słoneczniki TU BYLIŚMY - raczyć się widokiem Kamieńczyka TU SZLIŚMY
BAZA NOCLEGOWA Ośrodek Wypoczynkowy POLANA Anna Paczkowska ul. Sarnia 2 58-540 Karpacz tel./fax +48 75 76 19 276 Polana to pięknie położony, stylowy obiekt z widokiem na Śnieżkę TU MIESZKALIŚMY A TU WYPOCZYWALIŚMY
Baza noclegowa była oddalona od centrum Karpacza około 3km. Warunki wystarczająco. Mieliśmy pokoje 2, 3, 4 osobowe z łazienką, lodówką i telewizorem. Korzystaliśmy ze śniadań i obiadokolacji. Przy wyborze bazy noclegowej ważna była elastyczność gospodarzy, to znaczy możliwość umówienia godzin posiłków. Jedliśmy w oszklonej jadalni, z której był przepiękny widok na Śnieżkę. Miejsce piękne, ma swój klimacik, warunki niezłe. Z jedzeniem było różnie. Na pewno było podane elegancko, ale nie zawsze było go DZIEŃ PIERWSZY Podróż nas bardzo wymęczyła Jechaliśmy nocnym pociągiem i w dodatku na stojąco. Na miejscu byliśmy około godz. 10.00. Po zakwaterowaniu się, małym jedzonku. Poszliśmy do Karpacza zwiedziliśmy świątynię Wang i poszliśmy na duże lody.
Tak spędzaliśmy wieczory DZIEŃ DRUGI Po śniadaniu wyruszyliśmy na Chojnik.
Dzień był męczący, ale to dopiero zaprawa. Wieczorem zrobiliśmy ognisko. DZIEŃ TRZECI Kolejny dzień to wyzwanie. Musieliśmy zdobyć Śnieżkę.
Pierwsze dwa dni były przygotowaniem do wejścia w wyższe partie gór. Młodzież uczyła się chodzić, dostosowywać tempo do osoby prowadzącej, rozkładać siły. Uczyła się też równomiernego oddechu. Było ciepło i pogodnie jednak im wyżej szliśmy tym bardziej wchodziliśmy w chmury. Robiło się też chłodno. Śnieżka tonęła w chmurach. Trochę szkoda, ale tak, to w górach bywa, że pogoda szybko się zmienia. Piękne widoki ze szczytu, to dla wędrowca najwspanialsza nagroda. Nam góry pokazały się tylko w części, ale i tak na większości robiły wrażenie. Byłam pełna podziwu. Bo choć wszyscy byli zmęczeni, to nikt nie marudził. Dla części z tej młodzieży było to pierwsze tak wysokie wejście i spotkanie z górami. DZIEŃ CZWARTY W tym dniu spotkaliśmy się z panem, z Centrum Edukacji Karkonowskiej. Dużo dowiedzieliśmy się na temat fauny i flory Karkonoszy, zjawisk przyrodniczych zachodzących w górach.
Mieliśmy do wykonania również zadania. Po pracowitym dniu udaliśmy się na deser, a potem na tor saneczkowy. DZIEŃ PIĄTY Zapowiadał się ciężki dzień. Trasa była długa, ale pogoda dopisywała Z przewodnikiem poszliśmy na spotkanie z Pielgrzymami. Stamtąd udaliśmy się w kierunku Słoneczników, a następnie nad Kotłem Małego i dużego Stawu poszliśmy w kierunku Śnieżki. Dzisiaj mogliśmy zobaczyć ją w całej okazałości.
Widoki jakie roztaczały się zewsząd rekompensowały nam zmęczenie. Dzisiejszą atrakcją był zjazd wyciągiem krzesełkowym w kierunku Karpacza.
DZIEŃ SZÓSTY Nasza wycieczka powoli dobiega końca. W planach mamy jeszcze zobaczyć wodospad Kamieńczyk. Popołudnie spędziliśmy w Western City. Zobaczyliśmy rodeo, napad na bank i sprawdziliśmy nasze kowbojskie umiejętności. I nadszedł czas pożegnania.
DZIEŃ SIÓDMY Wszystko, co dobre kiedyś się kończy. Czas wracać do domu. DO ZOBACZENIA NA NASTĘPNEJ WYCIECZCE Wycieczki to okazja do poznania siebie innych i świata. Jestem zadowolona i dumna z zachowania młodzieży. Aneta Józefczak