Jarosław Cała SYSTEMY ALARMOWE SMANOS W100, CHUANGO G5 46
Wkażdej ankiecie z pytaniem: Co jest dla Ciebie najważniejsze w życiu? odpowiedź: Bezpieczeństwo! pada bardzo często. Wynika to z troski o najbliższych i o życiowy dobytek. Jeszcze do niedawna systemy alarmowe w powszechnej opinii były czymś luksusowym czymś, na co stać zamożnych. Osoby posiadające duży dom albo firmy zabezpieczające swój biznes. Jednak czasy się zmieniają i przy rozwoju elektronicznym, który ogarnął absolutnie wszystkie dziedziny naszego życia, systemy alarmowe dostępne są już dla wszystkich. W dzisiejszych czasach elektronika płynąca do nas z krajów wschodnich robi się tańsza niż woda stojąca na sklepowych półkach. Niczym innym jest system alarmowy to po prostu kilka układów scalonych, które wysyłają powiadomienia dotyczące chronionego obiektu. Oczywiście są różne systemy alarmowe, a od ich zaawansowania, skuteczności i jakości zależy cena. W tym numerze Connected mamy dla Was dwa bardzo łatwe i proste w obsłudze systemy alarmowe, za które nie zapłacimy więcej niż za wypad z żoną do centrum handlowego. Oczywiście zastrzegam, że wszystko zależy od umiejętności negocjacyjnych żony. Tak czy inaczej, za każdy z tych zestawów nie zapłacicie więcej niż 600 zł. Chcemy pokazać, że za nieduże pieniądze i przy małym nakładzie sił możemy sami stać się posiadaczami systemu alarmowego. Wybraliśmy systemy, które mają jedną podstawową różnicę pracują w innych systemach sieciowych. Smanos W100 łączy się z naszą siecią Wi-Fi, a do Chuango G5 wkładamy kartę SIM i łączność odbywa przez sieć GSM. W KAŻDYM OBIEKCIE MANIPULATOR WISI NA ŚCIANIE, TUŻ PRZY DRZWIACH WEJŚCIOWYCH. ZAZWYCZAJ RÓWNIEŻ MANIPULATOR MAŁO MA WSPÓLNEGO Z DIZAJNERSKIMI WIZJAMI ARCHITEKTÓW WNĘTRZ, PONIEWAŻ PO PROSTU JEST MAŁO CIEKAWY, A NAWET MOŻNA POWIEDZIEĆ - BRZYDKI. Zacznijmy od W100 firmy Smanos, który ma bardzo nietypową dla alarmów jednostkę sterującą, czyli manipulator. Zazwyczaj w każdym obiekcie manipulator 47
APLIKACJA JEST KLUCZEM DO WYGODNEGO STEROWANIA CAŁYM ALARMEM, KTÓRY ŁĄCZY SIĘ Z NASZĄ SIECIĄ WI-FI. NIE MÓWIĘ, ŻE WSZYSTKO SKONFIGURUJECIE W 3 MINUTY ZE ZAWIĄZANYMI OCZAMI I RACZEJ POLECAM UŻYCIE DO TEGO INSTRUKCJI, ALE UWIERZCIE MI, ROBILIŚCIE JUŻ W SWOIM ŻYCIU DUŻO TRUDNIEJSZE RZECZY. wisi na ścianie, tuż przy drzwiach wejściowych. Zazwyczaj również manipulator mało ma wspólnego z dizajnerskimi wizjami architektów wnętrz, ponieważ po prostu jest mało ciekawy, a nawet można powiedzieć brzydki. W100 natomiast ma bardzo ciekawy manipulator, który nie ma możliwości zawieszania na ścianie, a jest jednostką stojącą. To odważne podejście do tematu przez firmę Smanos może zaciekawić część klientów. Manipulator W100 jest biały i przypomina bardziej dizajnerski budzik niż sterownik alarmowy. Na froncie posiada czarny dotykowy panel, który zawiera również informację, w jakim aktualnie stanie znajduje się nasz alarm. Manipulator podłączamy do prądu, ale gdyby sprytny złodziej odciął zasilanie, to oczywiście urządzenie posiada wbudowaną baterię 1200 mah. Oprócz manipulatora nasz podstawowy zestaw W100 posiada jeszcze czujkę ruchu, dwa piloty i kontaktron. Oczywiście w ofercie Smanos posiada bardzo dużo różnego rodzaju czujek i sensorów, które bezprzewodowo łączą się z naszym systemem. Do naszej stacji możemy dołączyć czujki: wilgotności, gazu, dymu, zbitej szyby. Oprócz tego mamy spory wybór kontaktronów czy dodatkowych syren. Wszystkie produkty wyszczególnione i opisane są na stronie producenta. 48
Najważniejszą cechą systemu jest łatwość i prostota instalacji. Jeżeli wyobrażacie sobie kucie ścian i pana Zdzisława z wiertarką, który w brudnych traperach przechadza się po białym dywanie, to jesteście w wielkim błędzie. W systemach alarmowych tego typu wszystko możecie zrobić absolutnie sami. Wystarczy wolna sobota, czteropak ulubionego piwa i do dzieła. Zaczynamy od wygodnej konfiguracji, bo wystarczy trzymać w ręku smartfona. Darmowa aplikacja dostępna na isprzęty i Androidy załatwia całą sprawę. Aplikacja jest kluczem do wygodnego sterowania całym alarmem, który łączy się z naszą siecią Wi-Fi. Nie mówię, że wszystko skonfigurujecie w 3 minuty z zawiązanymi oczami i raczej polecam użyć do tego instrukcji, ale uwierzcie mi robiliście już w swoim życiu dużo trudniejsze rzeczy. Odpowiednie umieszczenie czujki, którą przykręcamy do ściany dwoma wkrętami, może okazać się najtrudniejszą misją. Kiedy już wszystko skonfigurujemy i umieścimy czujniki tam, gdzie chcemy, to zostaje nam jedynie zastanowić się JEŚLI W URZĄDZENIU JEST KARTA SIM, TO OCZYWIŚCIE MOŻE ON BYĆ TELEFONEM, I DOKŁADNIE TAK SAMO POMYŚLAŁ PRODUCENT. G5 POSIADA MIKROFON I GŁOŚNIK, KTÓRY OPRÓCZ, RZECZ JASNA SYRENY, MOŻE RÓWNIEŻ SŁUŻYĆ DO ROZMÓW TELEFONICZNYCH. 49
JAK WIDZICIE, ZAKŁADANIE SYSTEMU ALARMOWEGO NIE JEST BUDOWĄ RAKIETY ODRZUTOWEJ, A I KOSZTY SĄ NIERÓWNOMIERNE Z PROJEKTAMI NASA. 600ZŁ ZA BEZPIECZEŃSTWO, TO CENA PORÓWNYWALNA Z DWOMA ZŁOTYMI ZA PARKING W ZATŁOCZONYM, OBCYM MIASTECZKU. nad najważniejszą rzeczą: Czy chcemy płacić abonament firmie ochroniarskiej i połączyć naszą stację z ich usługami (bo oczywiście mamy taką możliwość), czy zaufamy jedynie syrenie wbudowanej w W100. Drugi system alarmowy jest bardzo podobnym zestawem, ale posiada kilka innych rozwiązań. Chuango G5 różni się od poprzednika przede wszystkim, tak jak wcześniej wspomniałem, komunikacją. Uważam, że Chuango G5 ma niezwykle ciekawe rozwiązanie dla bardzo wielu klientów. Dzięki temu, że komunikacja przebiega przez sieć GSM, tego alarmu można używać absolutnie wszędzie. Domek letniskowy na pustkowiu, gdzie woda w kranie zawraca, przecież często nie posiada sieci Wi-Fi, a zasięg sieci GSM jest już wszędzie. Tak więc ten system może świetnie się sprawdzić jako przenośny, a równie prosta instalacja jak w poprzednim alarmie tylko temu sprzyja. Wszystkie komendy i powiadomienia odbywają się przez SMS-y. Oznacza to, że tak jak poprzednik może wysyłać komunikaty do agencji ochrony. Chuango G5 również posiada darmową aplikację, która zdecydowanie ułatwia sterowanie. W tym przypadku forma manipulatora jest bardziej klasyczna, czyli wieszamy go na ścianie, ale sam wygląd spodoba się każdemu. Prosty, bardzo przejrzysty i czytelny panel, ma przyjazne ikonki i ładne podświetlenie. Jako że komunikacja odbywa się przez GSM, nasz manipulator zyskuje kilka niezwykle ciekawych funkcji. Jeśli w urządzeniu jest karta SIM, to oczywiście może on być telefonem i dokładnie tak samo pomyślał producent. G5 posiada mikrofon i głośnik, który oprócz rzecz jasna syreny może również służyć do rozmów telefonicznych. Dodatkowo możemy w naszym urządzeniu pozostawić notatkę głosową dla osoby, która wróci do domu. Ciekawe jest też dołożenie do zestawu dwóch pastylek magnetycznych, które przyłożone do manipulatora łatwo dezaktywują alarm. Świetne rozwiązanie np. dla dzieci, tym bardziej, że możemy ustawić komunikat, 50
który powiadomi nas o tym, której pastylki właśnie użyto. W praktyce dowiemy się, które dziecko wróciło właśnie do domu i zerwało się zbyt wcześnie z lekcji. Poza tym w zestawie, tak samo jak w poprzedniku, dostajemy czujkę ruchu, dwa piloty i kontaktron. Firma Chuango przewidziała też rozbudowę systemu o wiele wymienionych już wcześniej czujek i dodatkowych detektorów. Jak widzicie, zakładanie systemu alarmowego nie jest budową rakiety odrzutowej, a i koszty są nierównomierne z projektami NASA. 600 zł za bezpieczeństwo to cena porównywalna z dwoma złotymi za parking w zatłoczonym, obcym miasteczku. Nieważne, czy masz pałac, domek letniskowy czy po prostu zwykłe mieszkanie w bloku. Każdemu tak samo zależy na bezpieczeństwie, a taki, nawet prosty alarm, zawsze może odstraszyć złodzieja i powiadomić agencję ochrony. 51