Sprawozdanie z eksploracyjnego wyjazdu wspinaczkowego do Zachodniego Kokszał-Tau (Western Kokshaal-Too), pozycja 12 Kalendarza KWW PZA 2009

Podobne dokumenty
Sprawozdanie z wyjazdu wspinaczkowego do Solu Khumbu w Nepalu, pozycja 23 Kalendarza KWW PZA 2010

Sprawozdanie z działalności wspinaczkowej Masyw Mont Blanc, Alpy Zima 2015

SPRAWOZDANIE Z DZIAŁALNOŚCI KRAKOWSKIEJ WYPRAWY EKSPLORACYJNO WSPINACZKOWEJ W HONBORO GROUP I SHIGAR MOUNTAINS W PAKISTANIE

PATAGONIA (listopad/grudzień 2012) SPRAWOZDANIE Z WYPRAWY (na podstawie

Sprawozdanie z działalności wspinaczkowej w masywie Mont Blanc, pozycja 12 kalendarza PZA Alpy Zima 2009.

Sprawozdanie z wyjazdu Sichuan, China 2014

SPRAWOZDANIE Z WYJAZDU PATAGONIA ARGENTYŃSKA. Masyw Torres od wsch. fot. Jakub Radziejowski

Baza w Nangmah Valley, 4300 m n.p.m.

Sprawozdanie z wyjazdu wspinaczkowego do Syczuanu. San Lian East 2015

Sprawozdanie z wyjazdu wspinaczkowego na Alaskę

południowa ściana - relacja

KAUKAZ CENTRALNY REGION BEZINGI

Sprawozdanie z wyjazdu wspinaczkowego do Syczuanu San Lian 2015

Sprawozdanie z wyjazdu dofinansowanego przez PZA INDIE 2009 dol. Miyar w stanie Himachal Pradesh

Sprawozdanie ze zgrupowania wspinaczkowego Norwegia zima 2017

Sprawozdanie z zimowego wyjazdu alpejskiego w 2016 r.

RELACJA Z OBOZU GWW PZA NA KAUKAZIE LATO 2015

Sprawozdanie z działalności wspinaczkowej Masyw Mont Blanc, Alpy zima Fot.1 Początkowy kuluar śnieżno lodowy

GRENLANDIA 2009 NOWE DROGI, DZIEWICZY SZCZYT

Warszawa, 15 grudnia Jarosław Gryczka ul. Obrońców Tobruku 21B/ Warszawa tel.:

Sprawozdanie z unifikacyjnego wyjazdu wspinaczkowego do doliny Paron w Andach Peruwiańskich, pozycja IA 20 Kalendarza KWiU PZA 2007.

Źródło: Wygenerowano: Środa, 28 grudnia 2016, 12:36

do Komisji Wspinaczki Wysokogórskiej Polskiego Związku Alpinizmu Tychy, dnia

Wyprawa na Kampire Dior 7136m n.p.m.

Sprawozdanie z działalności wspinaczkowej Masyw Mont Blanc, Alpy lato 2016

Sprawozdanie z wyjazdu alpejskiego w rejon Mont Blanc, lato 2014

WNIOSEK O DOFINANSOWANIE WYPRAWY WYSOKOGÓRSKIEJ

Sprawozdanie z letniego wyjazdu alpejskiego

Do Komisji Wspinaczki Wysokogórskiej Polskiego Związku Alpinizmu

OPIS REJONU. Kraków, 10 listopada Maciej Chmielecki. Polski Związek Alpinizmu Komisja Wspinaczki Wysokogórskiej

Sprawozdanie z uczestnictwa w Unifikacyjnej Wyprawie PZA na Nanga Parbat i Gasherbrumy

Wyprawa KW Poznań w góry najwyższe w 2014 r. propozycje Uwagi ogólne pierwszych polskich wejść na szczyty siedmiotysięczne realne prosty bezpieczny

Podanie o dofinansowanie w sezonie letnim 2010 roku wyprawy eksploracyjnej w rejon górski K6 w Pakistanie

Kopa Spadowa, ściana czołowa, Pachniesz Brzoskwinią VII-

Wadim Jabłoński Kraków DO KOMISJI WSPINACZKI WYSOKOGÓRSKIEJ POLSKIEGO ZWIĄZKU ALPINIZMU

Do Komisji Wspinaczki Wysokogórskiej Polskiego Związku Alpinizmu

TOUBKAL. Treking w Atlasie Wysokim z wejściem na szczyt Toubkal (4167 m n.p.m)

Komisja PZA ds. Wypraw

WYPRAWA NA KONGUR SHAN 7719m n.p.m.

ISLANDIA. Kraina ognia i lodu - bezdrożami przez Islandię

Małgorzata Wątroba weszła na górę gór dwoma różnymi drogami. Od Przełęczy Południowej oraz Granią Północną.

AFGANISTAN 2010 Wyprawa w góry Korytarza Wachańskiego wniosek o dofinansowanie

POLSKI ZWIĄZEK ALPINIZMU UZUPEŁNIENIE RAPORTU ZESPOŁU PZA DS. DROGI GOLDEN LUNACY. Uzupełnienie raportu Zespołu ds. drogi GL

Sprawozdanie z wyprawy Gruzja, Czatyn-Tau 2016

Sprawozdanie z wyjazdu do Doliny Yosemite

1 tydzień = 5 x 4000 m npm

Sześciopak Alpejski czyli cztery dni w Alpach Walijskich

WZGÓRZE GAPY TOPO WSPINACZKOWE

Dolomity latem Dolomity #1

Dorota Zembroń. Gimnazjum Nr 7 im. Króla Jana III Sobieskiego w Rzeszowie

Miyar Himalaya Expedition 2006 relacja z wyprawy SKNG w indyjską część Great Himalaya

Nr 3/2009 UKAZUJE SIĘ OD 1907 ROKU

Wyprawa Akademickiego Klubu Górskiego do Doliny Kara-Su (Kirgizja, Karawaszyn)

Wyprawa na mityczny Kazbek (5047 m n.p.m.)

Sprawozdanie z wyprawy Polskiego Związku Alpinizmu na Kongur Shan 2012.

Z wizytą u Lary koleżanki z wymiany międzyszkolnej r r. Dzień I r.

ALPEJSKA OAZA SPOKOJU

Sprawozdanie z wyjazdu dofinansowanego przez PZA ALPY ZIMA 2009 Francja Chamonix 2009 uczestnicy: Krzysztof Banasik i Michał Kasprowicz

EIGER, Droga Heckmaira, ED2, V+, A0, WI4, 1800 m, 32 godziny (non-stop)

Zadania na styczeń/luty

DO KOMISJI WYPRAW POLSKIEGO ZWIĄZKU ALPINIZMU

Sprawozdanie z wyjazdu Alpy Zima 2015

Sprawozdanie z wyprawy do Doliny Ak-su, Kirgistan. Maciej Kowalczyk, Mateusz Zabłocki r.

Sprawozdanie z wyjazdów alpejskich w rejon Mont Blanc, lato 2011

Koniunktura w Small Business

2008 IA14, USA, Indian Creek, Magdalena Waluszek + Krzysztof Rychlik - Sprawozdanie

JURA WINTER CHALLENGE

SPRAWOZDANIE Z WYPRAWY

SPRAWOZDANIE Z WYPRAWY

Buczynowe Turnie mini monografia by Krzysiek Sobiecki

Wyprawa Akademickiego Klubu Górskiego z Łodzi w rejon Karavshin w Kirgizji

Po około pół godzinnym marszu dotarliśmy do pierwszego punktu widokowego, tu krótki postój, chwila na pamiątkowe zdjęcia i dalej w drogę.

Sprawozdanie z wyjazdu alpejskiego

ZDOBYĆ NIEZNANE. Tetnuldi.

Sprawozdanie z wyprawy do Nepalu zachodniego, Lachama North 6624m

Centralna Komisja Egzaminacyjna Arkusz zawiera informacje prawnie chronione do momentu rozpoczęcia sprawdzianu. UZUPEŁNIA ZESPÓŁ NADZORUJĄCY

Leśnicka Łucja Kołodziej Alicja Kościelniak Stefania Bryniarski Wojciech

W Beskidzie Sądeckim

Krótkie (za krótkie...) lato w Szamoniksie

Dolomity Do Canazei wjeżdżamy około po 13 godzinach jazdy. Szukamy Campingu Marmolada, na którym zamierzamy nocować.

prof. Kotarbiński twierdzi, iż pewną postacią sprawności jest zarówno skuteczność, korzystność, jak i ekonomiczność (tzw. walory praktyczne działania)

Piotr Morawski: ZOSTAJĄ GÓRY. Opowiadania felietony wspomnienia Wydawnictwo GÓRY 2010

GÓRSKIE WĘDRÓWKI RUDAWY JANOWICKIE - SUDETY ZACHODNIE WOJCIECH BIEDROŃ

ŁABAJOWA. Łabajowa. Łabajowa KATOWICE, OLKUSZ KRAKÓW OLKUSZ KRAKÓW BĘDKOWICE

Roraima zaginiony świat.

PRÓBNY EGZAMIN GIMNAZJALNY

LIGA klasa 1 - styczeń 2017

ALBANIA Wyprawa w Alpy albańskie (Prokletije) Podanie o dofinansowanie

Kirgistan Szlakiem Jedwabnym

I się zaczęło! Mapka "Dusiołka Górskiego" 19 Maja 2012 oraz zdjęcie grupowe uczestników.

ANALIZA SPÓŁEK

Góry i wspinanie. KALEndArz

HiMountain Tien-Shan 2009 Polish Female Expedition

Friedrichshafen Wjazd pełen miłych niespodzianek

Analiza Techniczna Andrzej Klempka analiza spółek

Model WRF o nadchodzących opadach, aktualizacja GFS

Polish Everest Expedition 2018

Cel wyprawy, luty/ marzec Zgłoszenie wyprawy Nowa droga na Cerro Torre

FIALA OLKUSZ. Szklary, KRZESZOWICE. Map data OpenStreetMap contributors. Będkowice, ZABIERZÓW

SPRAWOZDANIE Z WYJAZDU DO DOLINY YOSEMITE

Transkrypt:

Sprawozdanie z eksploracyjnego wyjazdu wspinaczkowego do Zachodniego Kokszał-Tau (Western Kokshaal-Too), pozycja 12 Kalendarza KWW PZA 2009 1. Termin: a) data wyjazdu: 2009.08.16, b) data powrotu: 2007.09.12 2. Uczestnicy - skład po wycofaniu się z wyjazdu Mariusza Serdy z powodów osobistych Michał Kasprowicz UKA Warszawa Wojciech Ryczer - UKA Warszawa / KW Warszawa Rafał Zając KW Wrocław 3. Kraj i miejsce wyjazdu Kirgizja, Tien Szan, Zachodni Kokszał-Tau (Western Kokshaal-Too) 4. Cele wyjazdu załoŝone Rozpoznanie trudno dostępnego kirgiskiego łańcucha górskiego Western Kokshaal-Too oraz poprowadzenie nowej drogi lodowo-mikstowej w tym nie odwiedzanym uprzednio przez polskich wspinaczy rejonie. 5. Treść sprawozdania Do Biszkeku przylecieliśmy 2009.08.17 i w mieście pozostaliśmy przymusowo 2 dni, czekając na jeden z naszych plecaków, który z winy Aeroflotu bądź LOTu zawieruszył się gdzieś po drodze. Czas ten wykorzystaliśmy na zakup prowiantu i paliwa do palników. Po odzyskaniu plecaka 2009.08.19 ruszyliśmy na południe wynajętym pojazdem (UAZ 452) i następnego dnia wieczorem dotarliśmy w góry. Przez większą część drugiego dnia jechaliśmy z napędem na 4 koła oraz z zablokowanym mechanizmem róŝnicowym przedniej osi. Ostatnie 20km to zupełne bezdroŝa, będące prawdziwym sprawdzianem konstrukcji samochodu oraz umiejętności kierowcy. Po godzinnej aprowizacyjnej wizycie w obozie zaprzyjaźnionej wyprawy Kokot-Król-Sokołowski u podnóŝa lodowca Kyzyl Asker kontynuowaliśmy jazdę w kierunku lodowca Kotur. Z bazy pod lodowcem Kotur mieliśmy nadzieję uzyskać dostęp dolin mniej wyeksplorowanych, w szczególności do doliny lodowca Fersmana, gdzie według naszych informacji działały dotychczas zaledwie trzy wyprawy. Podjęliśmy taką decyzję, choć wiedzieliśmy, Ŝe samo przejście z bazy na lodowiec Fersmana zabierze nam co najmniej 2 dni, skracając i tak juŝ ograniczony czas przeznaczony na wspinanie. Końcówka drogi przypadła w śnieŝycy i po zmroku. Kierowca bezradnie rozkładał ręce tłumacząc, Ŝe nie wie gdzie jechać, więc przejęliśmy funkcję pilotów wspierając się GPSem. Bazę robiliśmy tam, dokąd zdołaliśmy dojechać przed zapadnięciem zupełnych ciemności na kończącym się paliwie. Następnego dnia okazało się, Ŝe nasz namiot stanął około 2 godz. marszu od czoła lodowca Kotur. Nie byliśmy pewni, czy nasze połoŝenie jest najkorzystniejsze. Wiedzieliśmy jedynie, Ŝe któraś z poprzednich wypraw biwakowała pod samym lodowcem. 1

W bazie pod lodowcem Kyzyl Asker, od lewej: M. Kasprowicz, A. Kokot, A. Sokołowski, M. Król, W. Ryczer. Fot. Rafał Zając 21 sierpnia aklimatyzacyjnie wyszliśmy nad lodowiec do wys. 4300m. Wycieczka uzmysłowiła jak nam jak duŝą odległość będziemy musieli pokonać, by dostać się na interesujący nas lodowiec. 22 sierpnia wyruszyliśmy w celu załoŝenia bazy wysuniętej, wraz z podstawowym sprzętem oraz jedzeniem na 5dni. Po przecięciu płaskowyŝu (wysokość do 4100m) zeszliśmy do doliny Aytali, docierając do miejsca oznaczonego na załączonej mapie jako B. Marsz z bazy Kotur do Fersmana Michał Kasprowicz na płaskowyżu. Fot. Wojtek Ryczer 2

23 sierpnia dotarliśmy do skrzyŝowania lodowców Sarychat i Fersmana (ozn. ABC1 ). Tam niestety miał miejsce wypadek Michał skręcił powaŝnie staw skokowy i nie był w stanie kontynuować podejścia w górę lodowca. W tej sytuacji rozbiliśmy bazę pośrednią na lodowcu (3800m) w miejscu zdarzenia (około 4 godziny marszu od planowanego miejsca bazy wysuniętej) mając nadzieję, Ŝe po okresie rekonwalescencji Michał będzie mógł chodzić. Miejsce rozbicia bazy pośredniej, przy rozwidleniu lodowców Sarychat i Fersmana. Fot. Wojtek Ryczer Następne 4 dni poświęciliśmy na transport reszty sprzętu i jedzenia do bazy pośredniej. W tym czasie Michał pozostając w ABC1 odbywał lekkie wycieczki i został prawdopodobnie pierwszym wspinaczem, który postawił stopę, co prawda kontuzjowaną, na lodowcu Sarychat. 28 sierpnia podeszliśmy (Wojtek i Rafał) z ABC1 w górę lodowca Fersmana. Biwakowaliśmy w płachtach i śpiworach na wys. 4200m namiot został z kontuzjowanym Michałem. Kolejnego dnia podjęliśmy próbę poprowadzenia diretissimy północno-zachodniej ściany Piku Plaza o wys. 4912m. Niestety okazało się, Ŝe to co wyglądało z dołu na lód, było cukrowatym śniegiem przyklejonym do łupkowatej skały. Zrezygnowaliśmy i tego samego dnia zeszliśmy do bazy pośredniej. Na szczęście następnego dnia Michał dzielnie stwierdził, Ŝe da radę podejść w górę lodowca i przenieśliśmy namiot do bazy wysuniętej na morenie bocznej lodowca Fersmana, w miejsce znane nam z biwaku w płachtach. 31 sierpnia przeszliśmy, w zespole Wojtek i Rafał, pn-zach ścianę Piku Plaza. Wybraliśmy narzucającą się linię, łatwiejszą od uprzednio planowanej diretissimy i jako pierwsi ludzie stanęliśmy na północnym wierzchołku (wierzchołek południowy został zdobyty przez wyprawę słoweńską w 2008r). Stosując metodę Abałakowa zjechaliśmy ze szczytu linią drogi w nasilającym się opadzie śniegu i potęŝnych pyłówkach. Z uwagi na kształt linii, drogę nazwaliśmy Z-K (zetka). Oto jej wycena techniczna: 600m przewyŝszenia, śnieg/lód 50-60 z dwoma trudniejszymi lodowymi wyciągami: skośny trawers 70 i rynna 80. 3

Północno-zachodnia ściana Piku Plaza (4912m) z zaznaczonym przebiegiem nowej drogi Z-K. Fot. Wojtek Ryczer Rafał i Wojtek na północnym wierzchołku Pik Plaza. Fot. Rafał Zając Po dniu suszenia szpeja i ciuchów na działalność pozostały nam tylko 3 dni - najpóźniej 5-tego września musieliśmy rozpocząć zejście do bazy, by zdąŝyć na umówiony transport powrotny. Zdecydowaliśmy się naprzeć na piękny Pik Granitsa (5370m); jedyna próba ataku na ten szczyt w 2005r załamała się bardzo nisko z powodu napotkanych trudności skalnych. Nie mieliśmy czasu na rekonesans, linię drogi obraliśmy na podstawie zdjęć ściany oglądanych na ekranie aparatu cyfrowego. 4

Pobudka o trzeciej nad ranem 2 września przywitała nas padającym śniegiem i widocznością ograniczoną do 20m, w fatalnych humorach wróciliśmy do śpiworów. Jednak o szóstej rano pogoda się wylampiła, w pośpiechu ruszyliśmy więc pod ścianę. Wspinaczkę rozpoczęliśmy późno - około godziny jedenastej. Pierwszego dnia pokonaliśmy pole lodowe 60-70, dwa długie i piękne (!) wyciągi w wąskim lodowym kuluarze (AI5/5+ 90 ), kilka wyciągów mikstowych oraz długi trawers po polach śnieŝnych. Rafał w północnej ścianie Piku Granitsa. Fot. Wojtek Ryczer Przyjemność ze wspinania psuł nieco fakt, Ŝe zaraz na początku Rafał zerwał, jak się później okazało, ścięgno mięśnia prostownika kciuka lewej ręki i opuchlizna utrudniała nieco manipulacje szpejem. Noc spędziliśmy biwakując w płachtach, bez śpiworów. Było zimno choć znośnie, do momentu nadejścia chmur i silnego wiatru przewalającego się przez grań od strony Chin. Nie spaliśmy prawie wcale, czekaliśmy tylko aŝ rozjaśni się na tyle, Ŝeby móc zacząć wycof. Nad ranem oszpeiliśmy się i juŝ zamierzaliśmy ruszyć w dół, gdy okazało się, Ŝe chmury gdzieś zniknęły. Zamiast w dół, poszliśmy więc do góry. Po kilku ładnych mikstowych wyciągach (AI4/M4) napotkaliśmy śnieg o konsystencji cukru pudru wymagający wytęŝającego torowania i kopania tuneli. Dotarliśmy do grani, gdzie po stronie chińskiej warunki okazały się lepsze, ale dla odmiany zaczął padać śnieg. W tym miejscu zostawiliśmy depozyt ze sprzętem skalnym i biwakowym, i z lotną asekuracją przeszliśmy ostatnie dwieście pięćdziesiąt metrów śnieŝno-lodowej grani. Na dziewiczym szczycie stanęliśmy o 14:30 i po 15 minutach rozpoczęliśmy zejście. 5

Na grani szczytowej Granitsy. Fot. Wojtek Ryczer Mimo silnego opadu śniegu i walących pyłówek przebiegło ono całkiem sprawnie, po dotarciu do depozytu zjechaliśmy wprost w dół północną ścianą korzystając wyłącznie z abałakowów. Oprócz repów w ścianie zostawiliśmy tylko jeden przelotowy hak, którego nie udało nam się wybić pierwszego dnia wspinaczki. Do namiotu z niepokojącym się o nas Michałem w środku dotarliśmy około północy. Nową drogę nazwaliśmy Nordic Walking" nawiązując do naszego głównego zajęcia na tej wyprawie, czyli do dymania z kijkami trekingowymi i cięŝkimi worami. Wycena techniczna to 800m przewyŝszenia (droga jest dłuŝsza z powodu skomplikowanego przebiegu), AI5/5+, M4 z jednym miejscem M5. Niezdobyty dotąd Pik Granitsa (5370m), z rys. przebiegu nowej drogi Nordic Walking. Fot. Michał Kasprowicz 6

4 września rozpoczęliśmy powrót do bazy. Do celu dotarliśmy 6 września o 3:30 nad ranem, po najprawdopodobniej najcięŝszym dla nas wszystkich dniu przeszło 15-godzinnym marszu z worami w silnym opadzie śniegu. 7 września przyjechał po nas umówiony transport wraz z grupą Król-Kokot-Sokołowski. Razem wróciliśmy do Narynia, skąd następnego dnia dotarliśmy do Biszkeku. 6. Podsumowanie Wyprawę uznajemy za udaną. Udało nam się poprowadzić dwie nowe drogi mimo napotkanych trudności logistycznych, problemów zdrowotnych oraz niewielkiej ilości dni przeznaczonych na wspinanie. Rejon Zachodniego Kokszał-Tau wciąŝ oferuje olbrzymie moŝliwości eksploracyjne. Polecamy go wspinaczom pragnącym wytyczać nowe drogi o charakterze alpejskim w odosobnionym środowisku - nasz kierowca był ostatnim i pierwszym człowiekiem, którego tam widzieliśmy. Widok z Pik Plaza na lodowiec Fersmana, z prawej niezdobyty Pik 5481. Fot. Rafał Zając Wyjazd został dofinansowany przez Polski Związek Alpinizmu, któremu serdecznie za to dziękujemy. Dziękujemy teŝ sponsorom sprzętowym HiMountain, Maw Telecom, Kingston i Monkey s Grip oraz wszystkim osobom, które wsparły nas organizacyjnie i informacyjnie, zwłaszcza Paulowi Knottowi (New Zealand Alpine Club) i kolegom z Sekcji Grotołazów Wrocław. Specjalne podziękowania kierujemy równieŝ do Gosi Biczyk z Biszkeku. Z taternickim pozdrowieniem Michał Kasprowicz, UKA Warszawa Wojciech Ryczer, UKA Warszawa / KW Warszawa Rafał Zając, KW Wrocław 7

Mapa obszaru, w którym działaliśmy. Oznaczono miejsca biwaków oraz cele. Źródło : AAJ. 8