Stanisław Mrozek SJ NIEZWYKŁY MODLITEWNIK DLA CHORYCH WYDAWNICTWO WAM Kraków 2014
Wydawnictwo WAM Księża Jezuici, 2014 Stanisław Mrozek SJ, 2010 Korekta Magdalena Dobrzyniak Opracowanie graficzne i projekt okladki Andrzej Sochacki ISBN 978-83-277-0111-4 Wydanie drugie NIHIL OBSTAT Przełożony Prowincji Polski Południowej Towarzystwa Jezusowego ks. Wojciech Ziółek SJ, prowincjał Kraków, 6 października 2009 r., l. dz. 390/2009. WYDAWNICTWO WAM ul. Kopernika 26 31-501 Kraków tel. 12 62 93 200 faks 12 42 95 003 e-mail: wam@wydawnictwowam.pl www.wydawnictwowam.pl DZIAŁ HANDLOWY tel. 12 62 93 254-255 faks 12 62 93 496 e-mail: handel@wydawnictwowam.pl KSIĘGARNIA WYSYŁKOWA tel. 12 62 93 260, 12 62 93 446-447 faks 12 62 93 261 e.wydawnictwowam.pl Druk i oprawa Drukarnia WAM, Kraków 4
SŁOWO WSTĘPNE Ewangeliczne słowa: Byłem chory, a za - troszczyliście się o Mnie (Mt 25, 36 ) stanowią główny motyw napisania niniejszego modlitewnika. Niezwykłość tego modlitewnika polega m.in. na tym, że dotyczy także zdrowych (o dobrym samopoczuciu psychofizycznym), bo w porę przygotowuje człowieka na czas bolesnego doświadczenia, aby mógł jemu podołać i go nie zmarnować. Idzie też o to w tym modlitewniku, aby nasza modlitwa była modlitwą umysłu i serca, a nie tylko formą recytacji wyuczonych czy odczytanych tekstów modlitw. By do nas nie odnosiły się słowa Pana Jezusa, zawarte w Ewangelii: Obłudnicy! Słusznie prorokował o was Izajasz: «Lud ten czci Mnie wargami, ale ich serce jest daleko ode Mnie» (Mt 15, 7-8). Chodzi o to, aby nie zbliżać się do Boga tylko w słowach i sławić Go tylko wargami 5
(zob. Iz 29, 13), wyuczonymi czy czytanymi modlitwami, podczas gdy umysł i serce jest daleko od Niego. By tego uniknąć, niniejszy modlitewnik zawiera propozycje modlitwy myślnej, wewnętrznej w postaci medytacji czyli rozmyślania, a także wprowadza w modlitwę kontemplacyjną oraz autorefleksyjną, jaką jest rachunek sumienia ogólny. Jest to zarazem szkoła i metoda głębszej modlitwy według wskazań św. Ignacego Loyoli. I tak jesteśmy bliżej zalecenia Pana Jezusa: Na modlitwie nie bądźcie gadatliwi [mówiąc wiele słów] jak poganie. Oni myślą, że przez swe wielomówstwo będą wysłuchani. Nie bądźcie podobni do nich. Albowiem wie Ojciec wasz, czego wam potrzeba, wpierw zanim Go poprosicie (Mt 6, 7 8). Ludzie religijni, nawet głęboko wierzący i szczerze praktykujący, w swoich praktykach modlitewnych często ulegają dwom błędnym nawykom. Po pierwsze: upatrują wartość modlitwy w werbalizmie, czyli w wielosłowiu; powodowani gorliwością odmawiają niekończące się litanie i różańce lub wyrzucają sobie, że skrócili pacierz czy koronkę: ta gorliwość byłaby nawet chwalebna, gdyby 6
nie mylne przeświadczenie, iż skuteczność a nawet ważność modlitwy zależy od jej długości. Po drugie zaś: w swoich modlitwach zbyt często stają się egoistyczni, odgradzający się od otoczenia, zapatrzeni jedynie w siebie i swoje osobiste sprawy, pozostają natomiast obcy dla bliźnich i ich spraw. Powyższe błędne poglądy na modlitwę prostuje Chrystus, ucząc nas zwięzłej a treściwej modlitwy: Ojcze nasz, która kruszy bariery między ludźmi i daje szansę dotknąć Ojcowskiego Serca Boga. Dodam jeszcze, że w końcowej części modlitewnik uczy nas uświęcać każdy dzień tygodnia dobraną modlitwą i zawierzać siebie oraz bliźnich Bogu, a także wstawiennictwu Jego świętych. W tym słowie wstępnym ośmielam się za Janem Pawłem II wyznać przed Wami, Drodzy Chorzy i Cierpiący: Każdego dnia staram się być blisko Waszych cierpień. Mogę to powiedzieć, bo dobrze znam doświadczenie szpitalnego łóżka (10 operacji). Tym bardziej w codziennej modlitwie proszę Boga za Wami proszę o siły i zdrowie; proszę, byście w cierpieniu i chorobie nie utracili nadziei; modlę się, byście zdołali złożyć Wasz ból u stóp Chrystusowego krzyża (zob. Jan 7
Paweł II, przemówienie w Klinice Kardiochirurgii, 9. 06. 1997, Kraków). Liczę także na Wasze wsparcie modlitewne. Ks. Stanisław Mrozek SJ 8
I ROZMYŚLANIA JAK ŻYĆ Z CIERPIENIEM, MIĘDZY INNYMI Z CHOROBĄ? 9
Uwaga wstępna: Jak się modlić rozmyślaniem? Rozmyślanie, zwane medytacją, jest modlitwą wewnętrzną albo myślną: wewnętrzną, bo nie posługujemy się przy niej zewnętrznymi formułami modlitewnymi i nie układamy jej w słowa, myślną, bo istota jej polega na poważnym rozważaniu prawd wiary, by według nich życie swoje ułożyć, jest ona wreszcie modlitwą, a więc serdeczną rozmową z Bogiem wokół treści rozważanych prawd wiary, a nie czystym studium danej prawdy wiary. Chcąc owocnie rozmyślać w ogóle modlić się trzeba się odpowiednio przygotować, jak każe Słowo Boże: Przed modlitwą przygotuj duszę twoją, a nie bądź jak człowiek, który kusi Boga (Syr. 18, 23). Na to przygotowanie składa się: a) Stawienie się w obecności Boga (Bóg, Pan nasz, widzi mnie). To pozwala nam się skupić, bez czego modlitwa jest niemożliwa. b) Akt adoracji i ukorzenia się: Bóg sprzeciwia się pysznym, a pokornym daje łaskę (Jk 4, 6). c) Modlitwa o łaskę dobrego rozmyślania. Uwaga: Modlitwę tę można odmawiać stale wg jakiejś mi znanej albo też wydobyć ją z serca. 11
W czasie rozmyślania czytać powoli tekst starając się go rozumieć i smakować, bo przecież nie obfitość wiedzy, ale wewnętrzne odczuwanie i smakowanie rzeczy zadowala i nasyca duszę (zob. ĆD 76 i 2). Z kolei poznaną prawdę odnieść do życia i powziąć konkretne postanowienie. Na koniec rozmyślania należy zebrać wszystko, a więc ważniejsze poruszenia wewnętrzne, oświecenia i postanowienia, aby je w serdecznej modlitwie przedstawić Bogu, dziękując Mu za natchnienie, przepraszając za jakąś niewierność, zwierzając Mu się ufnie ze swoich spraw, zamiarów, wątpliwości, trudności itd., a zarazem błagając Go o radę i pomoc, zwłaszcza do wykonania świętego postanowienia (zob. ĆD 54). W sumie rozmyślanie jest czasem modlitwy wypełnionym poznawaniem Bożej Prawdy i Miłości. Prowadzi do życia w Prawdzie i Miłości. (Więcej nt. rozmyślania zob. ks. Stanisław Mrozek, Jak się rozmodlić, Wyd. WAM, Kraków 2009, s. 22-39). 12
ROZMYŚLANIE 1 Skąd choroby i różne cierpienia? Nieodłączną składową ludzkiego losu jest różnorakie cierpienie. Nie da się go uniknąć i ma wiele imion. Cierpimy zarówno duchowo, jak i fizycznie. Trudno powiedzieć, który rodzaj cierpienia jest gorszy. Jedno jest pewne: krzyż i cierpienie to nieodłączni towarzysze ludzkiego życia na ziemi. Wielu pyta: skąd cierpienie? Jaki jego sens? Z lektury Pisma Świętego wiemy, że cierpienie jest skutkiem grzechu. Człowiek wygnany z raju utracił błogość bycia w świecie. Mężczyzna będzie w trudzie uprawiał ziemię, a kobieta w bólu będzie rodziła dzieci. I tak człowiek stał się zdolny do tego, by cierpieć. Człowiek zrywając przyjaźń z Bogiem, skazał się w sobie samym na dysharmonię 13
(zob. Rdz 3, 16-17, Rz 8, 20-23), która jest niewyczerpanym źródłem cierpienia. Jakże prawdziwe są słowa Pawła Apostoła z Listu do Rzymian: Nieszczęsny ja człowiek, bo nie czynię dobra, którego chcę, ale zło, którego nie chcę (7, 19). Zło zaś jest źródłem rozlicznych cierpień. Od wieków ludzie rozmyślali nad zjawiskiem cierpienia, jego genezą i sensem, a także kruchością życia ludzkiego. Emil Fiedler napisał: Gdyby znikło z ziemi cierpienie, które wyrosło z tego nasienia zła, jakie posiał człowiek (cierpienie, które sprowadzają ludzie na siebie z nienawiści, zazdrości, żądzy władzy lub posiadania czy wszelkiej innej namiętności albo po prostu głupoty), to znikłoby 90 procent całej ziemskiej niedoli i ludzkiej udręki Do jakichże rozmiarów zmniejszyłyby się potoki ludzkiego cierpienia, gdyby ludzie uszanować chcieli tamy, które Bóg postawił, a których zachowanie zależy przecież od ich wolnej woli. Słuszne spostrzeżenie. To przecież nie z zachowania przykazań Bożych ludzie cierpią i płaczą, ale z ich łamania. A jakże często cierpią i płaczą ci, którzy muszą z grzesznikami przestawać. Jeden z księży kapelanów szpitali warszawskich na łamach Tygodnika Powszechne 14
go pisał: Uważam, że czasem można mówić, że choroba jest karą Bożą. Słyszę to bardzo często: «Proszę Księdza, leżę teraz i tak sobie myślę, że to jest kara: za te moje pijaństwa, za to, że nie żyłem, jak powinienem» (Nr 34, z dnia 25. 08. 96 r.). Pan Jezus po uzdrowieniu paralityka, gdy go spotkał w świątyni, rzekł do niego: Oto wyzdrowiałeś. Nie grzesz już więcej, aby ci się coś gorszego nie przydarzyło (J 5, 14). Czy jednak każde cierpienie ludzkie ma swe źródło w grzechu osobistym czy przodków? NIE! Gdy uczniowie, widząc przechodzącego obok niewidomego, zapytali Jezusa: Kto zgrzeszył, że się niewidomy urodził on czy jego rodzice?, Jezus odpowiedział: Ani on nie zgrzeszył, ani jego rodzice, ale stało się tak, aby się w nim objawiły sprawy (dzieła) Boże (J 9, 1-3). Wobec tajemnicy cierpienia zamilknę i zrobię wszystko, aby go z własnej winy nie powiększać, zwłaszcza u bliźnich. Będę się też więcej starał nieść ulgę w cierpieniu innym. Odmówić: Ojcze nasz 15
SPIS TREŚCI SŁOWO WSTĘPNE... 5 I ROZMYŚLANIA Jak żyć z cierpieniem, między innymi z chorobą... 9 II NABOŻEŃSTWA Propozycje wybranych nabożeństw do Miłosierdzia Bożego... 47 III RACHUNEK SUMIENIA Nasza podstawowa troska to zdrowie i zbawienie duszy... 65 IV KONTEMPLACJE Kontemplacje Chrystusa w Jego Miłosierdziu dla nas... 79 155
V BIBLIJNA LITANIA CHORYCH Bóg jest zawsze po stronie cierpiących... 95 VI MODLITWY Modlitwy na każdy dzień tygodnia... 103 156
Wydawnictwo WAM poleca Stanisław Mrozek SJ SPRAWIEDLIWOŚĆ NIE WYSTARCZY Rozważania o kulcie Miłosierdzia Bożego ss.204, format 124x194 mm Chrześcijański system wartości opiera się na miłości, i to miłości miłosiernej. W czasach obecnych, jak wielokrotnie zaznaczał Jan Paweł II, zwrócenie się do bogatego w miłosierdzie Boga jest sprawą konieczną i pilną. Niniejsza publikacja pomaga odnaleźć drogę do Miłosierdzia Bożego przez właściwe jego rozumienie i religijne praktyki. Publikacja zawiera m.in.: propozycję programu nabożeństwa publicznego do Miłosierdzia Bożego, rozważania Drogi Krzyżowej, rozważania Tajemnic Różańcowych i pieśni. 157
Stanisław Mrozek SJ REKOLEKCJE W DOMU ZE ŚW. IGNACYM LOYOLĄ ss. 240, format 124x194 mm Ćwiczenia duchowne prowadzą do lepszego poznania Chrystusa, człowieka i świata. Pozwalają zaprowadzić ład w duszy, pomagają rozeznać wolę Bożą i umocnić swoje powołanie. Rozważania o. Stanisława Mrozka SJ odpowiadają poszczególnym etapom rekolekcji ignacjańskich. Liczne odniesienia do Pisma Świętego, nawiązania do lektur duchowych i propozycje modlitw umożliwią doświadczenie Boga w domu i przeżycie Jego obecności na co dzień. 158
Stanisław Mrozek SJ DLACZEGO Z MARYJĄ PRZEZ ŻYCIE Aktualne przemyślenia wokół kultu Maryi ss. 160, format 124x194 mm Czy można obejść się bez Maryi i dojść do Boga? To tak jakby zapytać, czy człowiek może przyjść na świat i wychować się bez ojca i matki. Z woli Chrystusa Jego Matka stała się również naszą Matką, która przekazuje wierzącym dary łaski, wysłużone przez Jej Syna. Książka ta zachęca do ponownego odkrycia różnych form kultu Maryi w Kościele. Umiejętnie uczy, jak zwracać się do naszej Matki, by Ona wzmacniała naszą wiarę, nadzieję i miłość. 159
Stanisław Mrozek SJ PATRONI OD SPRAW TRUDNYCH I BEZNADZIEJNYCH Św. Juda Tadeusz, Św. Rita z Cascii, Św. Ekspedyt Św. Peregryn Laziosi patron chorych na raka ss. 96, format 124x194 mm Jeśli modlitwa człowieka może poruszyć Boga, co dopiero może zrobić modlitwa ofiarowana za nas przez świętych! Dobrze, że przez życie nie idziemy sami, ale w ich towarzystwie. Okazują się bowiem skutecznymi orędownikami. Książeczka, poza notami biograficznymi, zawiera litanie, nowenny i modlitwy okolicznościowe. 160