Sabat Illuminatów w Petersburgu W Dniu Jedności Narodowej, kochani! Niezłe święto urządzili nam sataniści!!! Moja dawna dobra przyjaciółka włączyła telewizor piątego listopada, i oto co zobaczyła: Wydawałoby się, że jakie? Święto światła, bardzo piękny widok. No-no Święto mówcie? Światła, mówcie? Dobrze rozbierzmy je razem. Na początek, co mówią oficjalne media: Autorzy pokazali wydarzenia, w czasach których ludzie łączyli się aby pomóc miastu, krajowi i sobie nawzajem. Tysiące widzów zobaczyło obrazy powodzi z XIX wieku, rewolucję z 1917 roku i straszne sceny blokady. Jan Woskresenski zobaczył historię miasta Zmieniono nie do poznania arcydzieła. Najnowsze osiągnięcia w dziedzinie projektowania oświetlenia zmieniły wygląd atrakcji Petersburga. Montserrat i Stackenschneider w mieście nad Newą zbudowali nie tylko największą świątynię i wspaniały pałac po ponad pół wieku budynki stały się ogromnymi ekranami do pokazu technologii wizualnych. Do spektaklu zaangażowano główny zabytek kuratora obu obiektów imperatora Mikołaja I A teraz rozbierzmy ten świetlny spektakl na kadry. Na początku wyraźna aluzja do początków Iluminatów, egipscy kapłani, oświeceni, święci, od których zapożyczono nazwę tajnego zakonu satanistów. Teraz dalej:
Widzicie postrzępione twarze? Bardzo dobrze widać na prawej części fasady. No a co Na święto. Raduje się stado! (u góry) Ruiny i rzeki krwi, zdaniem autorów Święta światła, powinny wprowadzić w dobry nastrój. I niestety, nie pomylili się! Tłum wiwatował! Wszyscy w euforii, jakby sceny z apokalipsy były tym na co wszyscy czekali aby się radować.
Budowa Petersburga lub hak rzeźnika? A może szubienica? Straszne, ale nie jest jasne. Kto to w ogóle? Jaki ma to związek z historią Petersburga?
I kulminacja Królestwo Mordoru, walące się miasta i Uwaga na napisy w górnym lwem rogu ekranu. Moskwa, wrzesień 2016 r. skąd to nagle? Po co? Błąd pracowników telewizji? Nie wierzę! Ogień. Morze ognia. I z nad tego ognistego morza unoszą się cztery konie. Cztery konie dla jeźdźców apokalipsy. Asocjacja bardziej, niż przekonująca. Tylko dla kogo ona? W lewym rogu nadal Moskwa wrzesień 2016%u0433.. Kto ma się do tego przygotować? A może już wszystko się skończyło a my tego nie zauważyliśmy Od wrześnie upłynęło już sporo czasu?
A tu w ogóle bajka! Zaczyna się potop, a dla wtajemniczonych świecą się napisy po angielsku Wyjście. I strzałeczki na purpurowe zasłony. Oczywiste jest, że ratunek tylko dla swoich. I oto co nas wszystkich czeka, zdaniem autorów święta.
Wesoły świąteczny obrazek. Przypomnijcie mi, bohaterem którego hollywoodzkiego horroru była ta postać, bałwan zabójca w ubraniu marynarza? No i zamknięte oko Saurona. Być może mojej przyjaciółce wszystko to się przywidziało? Przejrzałem wszystko od nowa, i odszukałem reportaż o tym święcie, na Petersburskim piątym kanale. Zauważyłem jeszcze parę szczegółów:
Oto potop, zmywający Petersburg, w całej swej krasie. Tak jakby autor widział to wszystko na własne oczy. Zwracam uwaga, to nie powódź! To ogromna fala, zmywająca miasto. Można nawet wywnioskować skąd przyszła. Nie z Bałtyku, a od strony Ładogi i morza białego!
A na deser twarz głównego autora święta. Nie ma wątpliwości w jego szczere pragnienie podarowania mieszkańcom Peresburga radości i zabawy. Zwróćcie uwagę na jego imię! U Iluminatów liczy się każdy szczegół. Dlatego jestem pewny, że to nie przypadek, że nazywa się Joseph Christian. W stylu, ojciec Jezusa? Ciekawe co na to wszystko powiedzą sami mieszkańcy Petersburga? To jak, spodobało się wam święto? Wesołe było? A widzieliście, pod jakimi obrazkami tam skakaliście? Oto co się dzieje z naszym narodem!? Przeraża mnie to źródło https://treborok.wordpress.com/sabat-illuminatow-w-petersburgu/?preview_id=15788&preview_nonc e=9cbbde71c0&preview=true PDF wygenerowany przez NwoNews.pl