Pałac Lipskich w Lewkowie będzie wyremontowany Czekał, czekał i niszczał, na moich oczach chyba z trzydzieści lat, ale się w końcu doczekał. Bardzo uradowały mnie styczniowe, medialne doniesienia o pozyskaniu środków finansowych na generalny remont Pałacu Lipskich w Lewkowie. Pałac znajduje się w niedalekiej odległości od Ostrowa Wielkopolskiego, więc wielokrotnie tam bywałam. Świetne miejsce na wycieczki rowerowe, na spacery alejkami wśród starodrzewu lub zwiedzanie i poznawanie kawałka historii Polski. Miejsce to bowiem jest bardziej Polskie, niż mogłoby nam się wydawać.
W ostatnich latach wielu osobom znanym i mniej znanym leżał na sercu zły stan techniczny tego obiektu. Zespół PałacowoParkowy w Lewkowie podlega Muzeum Okręgowemu Ziemi Kaliskiej. Ostatni remont generalny obiekt przeszedł w latach 1973-1987. Obecne koszty utrzymania pałacu są ogromne, remonty powierzchowne i od wielu lat czas się tu zatrzymał. Wilgoć, grzyb, odpadający tynk z elewacji, pękające sufity i wyblakłe ściany.
Wkrótce ma się to zmienić. Oprócz remontu pałacu planowane jest zagospodarowanie przestrzeni i budynków kompleksu w celach muzealnych i komercyjnych. Powstanie hotel i restauracja, myślę, że miejsce mogłoby być wizytówką regionu oraz samego miasta Ostrowa Wielkopolskiego, położonego ok.6 km na południowy zachód od Lewkowa. Remont rozpocznie się na początku 2017 roku i potrwa pewnie kilka lat ale warto w takie miejsca inwestować. To miejsce jak wiele w naszym kraju, emanuje swoją polskością. Pałac w Lewkowie powstał w XVIII wieku w czasie trwania obrad Sejmu Czteroletniego, w latach 1788-1791. Jego fundatorem był kaliski łowczy związany z królem Stanisławem Augustem Poniatowskim Wojciech Lipski, który w 1776 roku został mianowany generałem adiutantem polskiego króla. Projekt pałacu prawdopodobnie był dziełem nadwornego architekta Stanisława Augusta Jana Christiana Kamsetzera. W późniejszym czasie pałac przebudowano w stylu klasycystycznym.
Pałac jest murowany, piętrowy, na rzucie prostokąta z czterokolumnowym wgłębnym portykiem jońskim zwieńczonym trójkątnym tympanonem. Na froncie napis Sobie, Swoim Przyjaciołom, Potomności. Na tyłach, od strony parku w stylu angielskim znajduje się sala rotundowa zamknięta półkolistym ryzalitem. Cechą charakterystyczną pałacu są bogate dekoracje sztukatorskie i malarskie. Na kartuszu pałacu widnieje data 1791 i jest ona pamiątką ukończenia budowy oraz symbolizuje rok uchwalenia Konstytucji 3 Maja.
Wnuk generała Wojciecha Wojciech Lipski, poseł na Sejm Wielkiego Księstwa Poznańskiego na cześć autora Konstytucji 3 Maja Hugona Kołłątaja, nazwał jedną ze wsi należących do majątku Lewkowskiego Kołłątajewem. Do dziś przejeżdżamy przez niewielki Kołątajew, chcąc najkrótszą drogą dostać się do Lewkowa. Dawna rodowa siedziba Lipskich herbu Grabie była ważnym ośrodkiem działalności narodowowyzwoleńczej, działalności konspiratorskiej, czy powstań narodowych. Obecnie w obiekcie znajduje się ekspozycja muzealna prezentująca m.in. depozyt rodziny Lipskich z dawnego wyposażenia pałacu, kolekcję sarmackich portretów oraz pamiątki rodziny. Cenne meble, dzieła sztuki, jak rzeźby, obrazy, pamiątki narodowe i niezwykle bogate archiwum zabytków, księgozbiór z wieloma białymi krukami zostały niestety zagrabione przez Niemców w czasie wojny.
Ostatnim właścicielem przed II wojną światową był Jan Lipski. Jego syn Wojciech, zwany również Wojciechem V a dokładnie Wojciech Mikołaj Antoni Lipski urodził się w Lewkowie dnia 6 grudnia 1932 roku. Ukończył Gimnazjum Męskie w Ostrowie Wielkopolskim, zdał maturę 1951 roku i studiował na Politechnice Gdańskiej. Jego domem rodzinnym był pałac w Lewkowie, z którego był wysiedlany w 1942 przez Niemców i w 1945 przez UB. Mimo, iż mieszkał na wybrzeżu wielokrotnie bywał na ziemi ostrowskiej. Działał w Stowarzyszeniu Wychowanków Almae Mater Ostroviensis, brał udział w święcie szkoły jako gość honorowy, był często zapraszany na wszelkie uroczystości przez władze miasta i starostwo. Wnuk pierwszego polskiego Starosty Ostrowskiego zmarł 27 stycznia 2015 roku w Gdańsku, w wieku 82 lat. Źródło: Artykuł w wyborcza.pl z dnia 01.02.2016r. www.powiat-ostrowski.pl
Wspomnienie lata Magia Pałacu Podonowskich w Bugaju. Pewnej pięknej niedzieli tego lata, udałam się do małej wsi Bugaj leżącej 28 km od Ostrowa Wielkopolskiego. Obrałam drogę w kierunku Raszkowa, dalej do wsi Koryta i tam spotkałam pierwszą tabliczkę informującą o Pałacu w Bugaju. Sama nazwa nigdy nic mi nie mówiła, lecz wiedziałam z ust koleżanki, że jest tam odrestaurowany pałac, który koniecznie muszę zobaczyć. Skręcając w lewo, jadąc 2 km wąską drogą i mijając okoliczne gospodarstwa, nie byłam przekonana, czy to ten Bugaj o którym niedawno słyszałam? Ale to co ujrzałam zaskoczyło mnie i zachwyciło moje serce
To przepięknie odrestaurowany Pałac Podonowskich w Bugaju, należący niegdyś do hrabiego Józefa Czarneckiego a dziś do Państwa Anny i Włodzimierza Podonowskich herbu Łodzia. Zdjęcie przedstawia widok na część wschodnią pałacu, od bramy wjazdowej.
Pałac od strony północnej to wejście główne z wnęką i parą kolumn. Dziś to miejsce jest otwarte dla gości, mieści się tu restauracja i mogą być tu organizowane wszelkie imprezy okolicznościowe.
Pałac otacza pięknie zaaranżowany i utrzymany park z miejscami wypoczynku. Część południowo zachodnia to półokrągły taras, na którym nie omieszkałam skosztować kawy i deseru. Przy dźwiękach romantycznych melodii, granych na skrzypcach można było zamknąć oczy i przenieść się w sielankowy wymiar.
Wspaniała obsługa, magia tego miejsca, muzyka i kawa sprawiły, że w całości wciągnęłam cukrowy koszyk wypełniony lodami i owocami. W całości oznacza, że łącznie z koszykiem, który był skarmelizowanym cukrem. Po raz pierwszy jadłam tak pyszny deser, a ponieważ uwielbiam słodkości wrócę po ten koszyk jeszcze nie raz.
Pałac Podonowskich w Bugaju to piękne wnętrza, odrestaurowane z wyczuciem smaku i gustu. Zapierająca dech w piersiach jasna okrągła sala jest salą kominkowa lub inaczej zwaną salą balową, zamknięta dwukondygnacyjną kopułą.
Pałac Podonowskich w Bugaju to piękne wnętrza, odrestaurowane z wyczuciem smaku i gustu. Zapierająca dech w piersiach jasna okrągła sala jest salą kominkowa lub inaczej zwaną salą balową, zamknięta dwukondygnacyjną kopułą.
To miejsce to tzw. kredens czyli urokliwa i słodka sala śniadaniowa z widokiem na park tonący w słońcu. Obudzić się i wypić kawę w takim miejscu to marzenie niejednej zabieganej kobiety.
Na kolejnym zdjęciu ujęłam zachowany drewniany strop sali herbowej z malowidłami Izabeli Potockiej żony hrabiego Czarneckiego. Cudownie, że takie konstrukcje przetrwały burzliwe lata i możemy je dziś podziwiać. Mogłabym jeszcze długo opowiadać o moich odczuciach związanych z pobytem w pałacu, ale myślę, że powinniście sami tu przyjechać i poczuć magię tego miejsca. Stan pałacu z przed remontu można obejrzeć na stronie internetowej pałacu www.palacbugaj.pl Naprawdę warto!