Opracowała Monika Światłoń Szkoła Podstawowa 107 w Krakowie Kraków 2004 JESIENNE TRADYCJE warsztaty dotyczące podań i obrzędów HALLOWE EN, GUY FAWKES NIGHT i ANDRZEJEK dla uczniów klas IV VI szkoły podstawowej i I-II gimnazjum Niezbędnym elementem nauczania języka angielskiego jest poznawanie kultury krajów, w którym jest używany 1). Tematyka świąt i zwyczajów z nimi związanych stanowi atrakcyjny materiał nauczania, który po zaprezentowaniu w niebanalnej i różnej od lekcyjnej rutyny formie, oprócz walorów poznawczych, może dostarczyć zabawy i wyzwolić szereg emocji wiążących się z pozytywnymi przeżyciami osobistymi uczniów 2). Działania takie wychodzą naprzeciw zaleceniom metodyki nauczania języków obcych, która wskazuje na konieczność stosowania ogromnej różnorodności bodźców podtrzymujących uwagę ze względu na charakteryzującą uczniów w wieku wczesnoszkolnym (7/8 10/11 lat ) potrzebę zabawy i fizycznej aktywności 3). Chciałabym podzielić się z Państwem moimi pomysłami dotyczącymi zapoznawania uczniów z tematyką świąt Hallowe en, Guy Fawkes Night oraz związanych z okresem jesiennym andrzejek. Przez kilka lat organizowałam bale Hallowe en po polsku przy współudziale uczniów, rodziców i innych nauczycieli. Była to zabawa przeplatana dyskoteką, a głównymi jej atrakcjami były: - konkurs na najciekawsze przebranie, - konkurs wiedzy o Hallowe en (krótki test ustny lub pisemny rozwiązywany przez przedstawicieli klas) oraz - konkurs na czas polegający na schwytaniu jabłka pływającego w wodzie czyli Bob Apple Zwycięzców wszystkich konkursów nagradzano drobnymi przedmiotami lub słodyczami i pamiątkowymi dyplomami. Uczniowie w okresie poprzedzającym bal zapoznawani byli z tematyką tego zwyczaju na lekcjach języka angielskiego. Inną formą łączącą tematykę Hallowe en, Guy Fawkes Night oraz andrzejek były warsztaty Autumn Traditions czyli Jesienne tradycje, których scenariuszem chciałabym się podzielić z innymi nauczycielami szukającymi nowych form zajęć z uczniami. Warsztaty zorganizowano w formie konkursu pomiędzy klasami. Uczniowie zdobywali punkty w różnych konkurencjach w trakcie wieczoru prowadzonego przez gospodarzy 3 uczennice poprzebierane za czarownice. Uczniowie uczestniczący w spotkaniu świetnie się bawili współzawodnicząc ze sobą w czasie wykonywania zadań i obserwując kolegów. SCENARIUSZ WARSZTATÓW Nauczyciel: zapoznanie z celem, zasadami i przebiegiem spotkania. Punktacja zdobywana przez klasy przedstawiana jest na tablicy. CZĘŚC I: HALLOWE EN Czarownica 1: To niezwykłe, choć częściowo znane u nas święto Hallowe en, obchodzi się 31 października w wielu krajach, szczególnie w USA, Wielkiej Brytanii i Kanadzie. Od rana na gankach domów, zwłaszcza amerykańskich, pojawiają się rozmaite straszydła,
kościotrupy, czarne koty, nietoperze a także charakterystyczne dynie z wycięta twarzą zwane jack-o- lantern. Czarownica 2: Hallowe en to święto wywodzące się z ceremonii Druidów - międzyplemiennego zakonu starożytnych kapłanów celtyckich. 31 X w tradycji pogańskiej to ostatni dzień roku, stąd tego dnia: -żegnano lato -witano zimę -obchodzono również Święto Zmarłych Czarownica 3: Zgodnie z wierzeniami Celtów, bóg śmierci tego dnia gromadził duchy zmarłych i uwalniał je. Włóczyły się one po ziemi, chcąc odnaleźć drogę do domu i ogrzać się. Tego dnia odbywał się również sabat czarownic. Czarownica 1: Palono więc ogniska, by odgonić złe duchy, a jednocześnie dodać siły słabnącemu słońcu. Czarownica 2: Skąd wziął się zwyczaj przebierania? Wierzono, że jeżeli człowiek przebierze się na czarno, to duch uzna go za swojego i zostawi w spokoju. Czarownica 3: A skąd wziął się zwyczaj umieszczania dyni z wyciętą twarzą na parapetach okien? Tradycja mówi, że irlandzki mężczyzna o imieniu Jack był stanowczo zbyt zły, by pójść do nieba. Wyrzucono go również z piekła za dokuczanie szatanowi. Został skazany na wieczną tułaczkę po ziemi. Szatan wyrzucając go dał mu kawałek żarzącego się węgla, by oświecał nim drogę. Jack włożył go do niedojedzonego kawałka rzepy. Irlandczycy przywieźli tą tradycję do Ameryki, gdzie dynia zastąpiła rzepę. Czarownica 1: Tradycja trick or treat czyli poczęstunek albo psikus miała swój początek w Irlandii, gdzie farmerzy chodzili od domu do domu i prosili o żywność na Święto Zmarłych. Obiecywali hojnym dobrobyt, a skąpcom biedę. Czarownica 2: Kościół chrześcijański surowo zakazał tych praktyk, przetrwały one jednak na dużej części wysp Brytyjskich, a stąd w XIX wieku trafiły do Stanów Zjednoczonych. Czarownica 3: Obecnie Hallowe en to okazja do zabawy bez odniesień do religii i wierzeń. Dzieci poprzebierane za straszydła chodzą od domu do domu prosząc o łakocie i wspólnie urządzają zabawy i konkursy. Czarownica 1: Najpopularniejsze z nich to: -konkurs na najpiękniejszą dynię z wyciętą twarzą, czyli Jack-o -lantern -konkurs wyławiania jabłek wody z zawiązanymi oczami i bez pomocy rąk, czyli Bob Apple -konkurs chwytania zębami jabłka zawieszonego na sznurku czyli Snap Apple Uczniowie przystępują do konkursów 1.konkurs wiedzy o Hallowe en na podstawie przedstawionych przez prelegentki informacji (po 1 uczniu z każdej klasy odpowiada na pytania, zdobywają po 1 pkt za prawidłową odpowiedź) 2.Bob Apple czyli chwytanie zębami jabłka pływającego w w miednicy pełnej wody( po 2 uczniów z każdej klasy, 1 pkt za schwytanie) 3.Snap Apple czyli łapanie zębami jabłka zawieszonego na sznurku (po 2 uczniów z każdej klas, pkt jak wyżej) Można teraz uczniom zaproponować krótką dyskotekę i poczęstunek. CZĘŚĆ II: GUY FAWKES NIGHT Czarownica 2: Chcielibyśmy teraz opowiedzieć o niezwykle ciekawym święcie celebrowanym w Wielkiej Brytanii. Nazywa się ono Guy Fawkes Night, czyli noc Guy a Fawkes a. Czarownica 3: W 1605 roku grupa katolików uknuła spisek przeciwko królowi protestantowi, Jamesowi I. Jednym ze spiskowców był Guy Fawkes. Wiedział, że 5 listopada wszyscy członkowie parlamentu oraz sam król będą obradować w budynkach Parlamentu.
Czarownica 1: Udało mu się wraz z grupą spiskowców podłożyć ładunek wybuchowy w piwnicach tego budynku. Czarownica 2: Cały spisek został odkryty. Żołnierze z łatwością znaleźli w piwnicach ładunek wybuchowy. Guy Fawkes został złapany i powieszony, a reszta spiskowców zabita w czasie ucieczki. Czarownica 3: Do dziś pamięta się o tym wydarzeniu, a noc 5 XI świętuje się w Wielkiej Brytanii pod nazwą Guy Fawkes Night. Dzieci robią kukły z gazet i słomy, wystawiają je na ulicy i proszą przechodniów penny for the Guy, czyli o grosik dla Guy a. Za uzbierane pieniądze dzieci w wieku powyżej 14 lat kupują sztuczne ognie. Same kukły palone są na ognisku. Czarownica 1: Wiele miast organizuje nocne pokazy sztucznych ogni oraz ognisko do palenia kukieł. Jest to jedyna okazja w ciągu roku do oglądania takich pokazów, bowiem nie praktykuje się tego w czasie Sylwestra. Często pokazom towarzyszą pieczone kiełbaski, ziemniaki i gorąca zupa. Czarownica 2: Ciekawostką jest związany z tą historią ceremoniał. Każdego roku w październiku przed otwarciem rocznej sesji Parlamentu przeszukiwane są piwnice pod budynkami, w których obraduje Parlament. Klasy dzielą się na drużyny. Każda w czasie około pół godziny ma wykonać kukłę Guy a ze słomy, siana, patyków, szmatek, guzików i innych materiałów. Miejsca 1-3 przyznawane są przez jury złożone z osób, które nie obserwowały dzieci w czasie pracy (np. dyrekcję, rodziców czy panie woźne). Za poszczególne miejsca przyznawane są punkty dla klasy (od 3pkt za I miejsce do 1 za III). Uczniowie ponownie zapraszani są na krótką dyskotekę. CZEŚC III: ANDRZEJKI Czarownica 3: Święty Andrzej od andrzejek pochodził z Galilei, był rybakiem i uczniem Jana Chrzciciela, potem poszedł za Chrystusem. Przedstawiał Jezusowi pogan, którzy chcieli go poznać. Zginął ukrzyżowany w Achai (na krzyżu ustawionym pochyło w kształcie litery X, zwanym później krzyżem świętego Andrzeja). Podobno był obieżyświatem nauczając podróżował po wielu krajach. Czarownica 1: Wróżby to stary jak świat sposób na oswojenie niepewnej przeszłości. Wierzono, że są dni, kiedy duchy przodków wracają na ziemię i odsłaniają odrobinę nieznanego. Wróżbom miłosnym sprzyjał początek adwentu. Panny wróżyły zamążpójście w wigilię św. Andrzeja, kawalerowie w przeddzień św. Katarzyny. Czarownica 2:. Najbardziej popularne i dające najszersze pole interpretacji było lanie wosku. cyny lub ołowiu.. Panny zebrane w domu lub w karczmie lały na wodę roztopioną substancję. Potem oglądało się cień. jaki stężały kształt rzucał na ścianę. Czarownica 3. Klucz pojawia się w ludowej tradycji zadziwiająco często. Symbolizuje przejście między światem żywych i duchów, bywa amuletem, ale może też przynosić pecha. Jeśli zabraknie nam wosku, możemy posłużyć się papierem. Kartkę papieru zgniatamy w kulę i spalamy na metalowej podstawce. Spalony papier ustawiamy pomiędzy źródłem światła a ścianą i oglądamy cień. Teraz następuje lanie wosku przez przedstawicieli poszczególnych klas, interpretacja cienia woskowych kształtów oraz spalonego papieru. Czarownica 1: Dziewczęta mogą dowiedzieć się, co je czeka w przyszłości, dzięki wróżbie z talerzykami. Należy je rozłożyć na stoliku i ukryć pod nimi przedmioty symbolizujące drogę życiową lub przyszły zawód.
Czarownica 2: I tak: obrączka wróży małżeństwo, pierścionek - zaręczyny, różaniec zakon, kwiatek lub liść staropanieństwo, chleb lub klucze dobrobyt, cukier - słodkie życie, woda - panieńskie dziecko, liść bobkowy - sławę, pieniądze bogactwo Prowadzący zaprasza po 2 dziewczyny z każdej klasy do wróżb z talerzykami, głośno przepowiadając ich przyszłość. Czarownica 3: Najważniejsze w andrzejkowym rytuale były jednak sny - w snach właśnie powinien pojawić się kandydat na oblubieńca. Panny gotowe na wyrzeczenia pościły cały dzień, a na kolację zjadały słonego śledzia. Przed snem zaś siedem razy zmawiały pacierz, kończąc go zaklęciem: (wszystkie czarownice chórem) Święty Andrzeju Mój dobrodzieju Kto ma moim być Niech mnie poda pić Wierzono, że mężczyzna, który ukaże się dziewczynie we śnie z kubkiem wody, zostanie jej mężem. Czarownica 1: Późną jesienią włóczyły się po ziemi rozmaite widma, upiory, duchy wisielców i topielców. Oczywiście spotykało je się najczęściej na rozstajnych drogach ale zbliżały się też do ludzkich obejść. Aby nie zakłócały pannom snu o ukochanym, należało je odstraszyć. Najskuteczniejszym środkiem był, rzecz jasna czosnek. Nacierało się nim furtki, drzwi domów i obór oraz parapety okienne. Dziewczęta zaś przed snem brały do ust po trzy ząbki czosnku, ale połykały je dopiero, gdy ogarniała je senność. Zapraszamy po 1 chętnej dziewczynce z klasy do konkurencji polegającej na rozgryzieniu 1 ząbka czosnku i trzymaniu go przez 30 sek. w ustach z uśmiechem na twarzy (przyznajemy od 1-3 pkt za styl). Czarownica 2: Jeśli wiecie już, że zamążpójście jest blisko, warto sprawdzić, skąd nadejdzie "ten jedyny". Można wyjść przed dom i posłuchać, z której strony szczeka pies. Dodatkowo ze sposobu szczekania możemy dowiedzieć się co nieco o wieku i kondycji przyszłego małżonka. Głośne i mocne szczekanie zapowiada młodzieńca, skowyt - że mąż będzie chorowity, szczek chrapliwy - że narzeczony będzie stary. Czarownica 3: Bardzo istotne jest imię przyszłego męża. Jednym ze sposobów jest przerzucanie z zamkniętymi oczami kartek kalendarza i zatrzymanie się w dowolnym miejscu. Można również wypisać na białych kartkach atramentem sympatycznym (octem lub rozpuszczonym kwaskiem cytrynowym) imiona. Dziewczyna losowała jedną karteczkę, ogrzewała ją nad płonącą świecą i mogła przeczytać imię mężczyzny, który był jej pisany. 2 dziewczynki z każdej klasy losują 1 karteczkę i dowiadują się imion wybrańców. Czarownica 1: Wycinano też serce z papieru, na którym wypisywano imiona chłopców. Panny przekłuwały serce igłą. Imię, na które trafiły, należało do przyszłego męża. Jeśli igła przekłuła puste miejsce, na małżeństwo trzeba było jeszcze poczekać. Popularna była też kiedyś wróżba z obierzyn z jabłek. Dziewczyny rzucały taką obierkę za siebie, a kształt, w jaki się ułożyła, miał wskazać pierwszą literę imienia przyszłego małżonka. Tu chętne dziewczęta przekłuwają serce z imionami i wróżą imię chłopca z obierzyn. Czarownica 2: Do dziś popularne są wróżby z butów Dziewczęta ustawiają po kolei swoje buty wzdłuż ściany. Której but pierwszy przekroczy próg, ta może być pewna, że wkrótce wyjdzie za mąż.
Czarownica 3: Niecierpliwe panny, które chciały wiedzieć, jak będzie wyglądał ukochany, miały do wyboru parę wróżb. Mogły spojrzeć o północy w zwierciadło wiszące na wprost drzwi - mężczyzna, który w nich stanął, to właśnie on. Warto było też zajrzeć do studni. W wodzie mogła się, bowiem odbić twarz oblubieńca. Z samej głębokości studni też wiele można było wywróżyć: płytka woda oznaczała szybkie zamążpójście, głęboka - nieznany, pełen niepokoju los. Czarownica 1: O przyszłym narzeczonym można było się wiele dowiedzieć, odliczając kołki w płocie. Dziesiąty symbolizował przyszłego męża. Z tego, jak ów kołek wyglądał - czy był gruby, cienki, świeży, prosty, krzywy - wysnuwano wnioski co do powierzchowności i wieku towarzysza życia. Czarownica 2: Cierpliwe panny wróżyły z gałązek wiśni. Jeśli ścięta w andrzejki gałązka zakwitła do Bożego Narodzenia, oznaczało to rychłe małżeństwo. Jeśli zakwitła później - panna będzie musiała jeszcze na welon zaczekać. Gałązka, która uschła, wróżyła staropanieństwo. Teraz odbywa się ostatnia część dyskoteki i podziękowania za uczestnictwo. Na zakończenie zwycięska klasa otrzymuje dyplom i nagrodę. Literatura: 1. Gruszczyk T. (2004) Wczesna nauka języka obcego na przykładzie języka niemieckiego w Języki Obce w Szkole Nr. 2/2004. 2. Falk R. Spotlight on the USA. 1993.Oxford University Press. 3. Komorowska H. (2002) Metodyka nauczania języków obcych, Warszawa: Fraszka Edukacyjna 4. Pogwizd T., Sekwrda M. (2002) Jak poznać Francję na lekcjach języka francuskiego. Wprowadzenie elementów cywilizacyjnych na lekcji języka obcego w Języki Obce w Szkole nr. 3/2002. 5. Schanz-Hering B. Around the Year. 1992. Poznań:Wydawnictwo Lektor 6. Sheerin S., Seath J., White G. Spotlight on Britain. Second edition. 1990.Oxford University Press. 7. http://www.gazeta.pl/iso/raporty/andrzejki/020 rap.html 8. http://www.betania.katowice.pl/halloween