Z OPOWIEŚCI MOJEJ BABCI MARII IWO WIECZOREK

Podobne dokumenty
Gałąź rodziny Zdrowieckich Historię spisał Damian Pietras

10 SEKRETÓW NAJLEPSZYCH OJCÓW 1. OKAZUJ SZACUNEK MATCE SWOICH DZIECI 2. DAJ DZIECIOM SWÓJ CZAS


Trzebinia - Moja mała ojczyzna Szczepan Matan

Moje pierwsze wrażenia z Wielkiej Brytanii

Czy na pewno jesteś szczęśliwy?

Ankieta: Wspomnienia rodzinne na podstawie ankiety.

Dwa kwiaty. Historia dwóch sióstr

Hektor i tajemnice zycia

Podziękowania dla Rodziców

XVI REGIONALNY KONKURS DZIENNIKARSKI

Joanna Charms. Domek Niespodzianka

Spis treści. Od Petki Serca

DZIĘKUJĘ MAMO DZIĘKUJĘ TATO

BĄDŹ SOBĄ, SZUKAJ WŁASNEJ DROGI - JANUSZ KORCZAK

Genetyczne badania pokrewieństwa. Czy jesteśmy rodziną?

Nazywam się Maria i chciałabym ci opowiedzieć, jak moja historia i Święta Wielkanocne ze sobą się łączą

AUDIO / VIDEO (A 2 / B1 ) (wersja dla studenta) ROZMOWY PANI DOMU ROBERT KUDELSKI ( Pani domu, nr )

Chwila medytacji na szlaku do Santiago.

Spis tbreśo.

Kolejny udany, rodzinny przeszczep w Klinice przy ulicy Grunwaldzkiej w Poznaniu. Mama męża oddała nerkę swojej synowej.

Paulina Grzelak MAGICZNY ŚWIAT BAJEK

Narodowe Czytanie Stefan Żeromski Przedwiośnie

Celem Alvias jest poprawa warunków pracy polskich Opiekunek. Osób Starszych w Niemczech oraz zwiększenie szans na dobrą i

INSCENIZACJA NA DZIEŃ MATKI I OJCA!!

Elementarz XXI wieku, kl. 3 sem. 1 - plan pracy (tygodniowy rozkład zajęć z przewidywaną liczba godzin na realizację poszczególnych edukacji)

INFORMACJE PODSTAWOWE

VIII Międzyświetlicowy Konkurs Literacki Mały Pisarz

- Miejsce, w którym się urodziłam i wychowałam. Jestem dumna, że jestem Polką. Każdy powinien być patriota i kochać swój kraj;

Violet Otieno Catherine Groenewald Aleksandra Migorska Polish Level 4

Rodzina Gierlachów - koncert w rodzinnym mieście

2. ZWIERZĘTA W ZAGRODZIE. - poznanie wybranych zwierząt hodowlanych w domu, w gospodarstwie domowym

Violet Otieno Catherine Groenewald Aleksandra Migorska polsk nivå 4

BIEDRONKI MAJ. Bloki tematyczne: Polska Moja ojczyzna Jestem Europejczykiem Mieszkańcy łąki Święto mamy i taty

Rozdział XX. Rodzina

ASERTYWNOŚĆ W ZWIĄZKU JAK DBAĆ O SIEBIE BĘDĄC RAZEM

XVI WARMIŃSKO-MAZURSKIE DNI RODZINY

mnw.org.pl/orientujsie

Transkrypcja wywiadu z: p. Przemysławem Namsołkiem

Irena Małys. Od autorki - WIERSZE BABCI IRENKI Stegna 2002, Wydawca: Urząd Gminy Stegna

TEST SPRAWDZAJĄCY UMIEJĘTNOŚĆ CZYTANIA ZE ZROZUMIENIEM DLA KLASY IV NA PODSTAWIE TEKSTU PT. DZIEŃ DZIECKA

Publikacja pod patronatem wiedza24h.pl. Wypracowania Leon Kruczkowski. Niemcy

Psychologiczne skutki doświadczania przemocy w życiu dorosłym. Renata Kałucka

KATARZYNA POPICIU WYDAWNICTWO WAM

Na skraju nocy & Jarosław Bloch Rok udostępnienia: 1994

Dowiemy się, w jaki sposób oznacza się poprzez znaki graficzne pogodę. Utrwalimy sobie również nazwy poszczególnych dni tygodnia.

ERASMUS COVILHA, PORTUGALIA

Wszelkie prawa zastrzeżone. Matko. córki. Konferencja Kobieta jest trendy 5 marca 2015

XVI WARMIŃSKO-MAZURSKIE DNI RODZINY Rodzina fundamentem życia społecznego. Tematy pomocnicze

Biblia dla Dzieci. przedstawia. Kobieta Przy Studni

Biblia dla Dzieci przedstawia. Kobieta Przy Studni

METODA KARTECZEK ROWIŃSKIEJ

PROGRAM EDUKACJI REGIONALNEJ POZNAŃ MOJE MIASTO - SPRAWOZDANIE Z DZIAŁAŃ REALIZOWANYCH W ROKU SZKOLNYM 2018/2019.

Sprawozdanie z wyjazdu na studia semestralne w ramach programu Erasmus+ studenta Macieja Kurek (WIBP)

Materiały są dostępne na licencji Creative Commons BY-SA 3.0 Polska

_Karta pracy do biografii oraz materiałów źródłowych dotyczących Maksymiliana Marii Kolbego

VIII TO JUŻ WIESZ! ĆWICZENIA GRAMATYCZNE I NIE TYLKO

"[...] Rodzice starali się utrzymywać w tajemnicy przed dziećmi to, co było troską dorosłych."

STAŻ ZAGRANICZNY MÓJ UDZIAŁ I KORZYŚCI PŁYNĄCE Z UCZESTNICTWA W PROJEKCIE. Autor :Karolina Suda

5. To, jak Ci idzie w szkole jest dla Twoich rodziców (opiekunów): A niezbyt ważne B ważne C bardzo ważne 1 ANKIETA DLA UCZNIÓW GIMNAZJUM

w akcji Mogiłę pradziada ocal od zapomnienia - po raz siódmy!

Dzięki ćwiczeniom z panią Suzuki w szkole Hagukumi oraz z moją mamą nauczyłem się komunikować za pomocą pisma. Teraz umiem nawet pisać na komputerze.

LEKCJA 111 Powtórzenie poranne i wieczorne:

Osoby duchowne pochodzące z parafii św. Błażeja w Januszkowicach

Pielgrzymka, Kochana Mamo!

SCENARIUSZ ZAJĘĆ WYCHOWAWCZYCH

Kamila Kobylarz. A oto wyróżnione prace i kilka ciekawych opracowań: Wesołych Świąt

BAJKA O PRÓCHNOLUDKACH I RADOSNYCH ZĘBACH

Marcin Budnicki. Do jakiej szkoły uczęszczasz? Na jakim profilu jesteś?

Piaski, r. Witajcie!

Indywidualny Zawodowy Plan

Sprawdzian kompetencji trzecioklasisty 2014

Chrzest. 1. Dziękuję za uczestnictwo w Sakramencie Chrztu Świętego

Umiłowani, jeśli Bóg tak nas umiłował, to i my winniśmy się wzajemnie miłować. (1 J 4,11) Droga Uczennico! Drogi Uczniu!

Janusz Korczak - przyjacielem dzieci.

Magiczne słowa. o! o! wszystko to co mam C a D F tylko tobie dam wszystko to co mam

KRÓTKA DROGA KRZYŻOWA SIOSTRY JÓZEFY

Miłosne Wierszyki. Noc nauczyła mnie marzyć. Gwiazdy miłością darzyć. Deszcz nauczył mnie szlochać A ty nauczyłeś mnie kochać!

STARY TESTAMENT, RUT 23. RUT MOABITKA

Praktyczny poradnik po kreatywnych zabawach z dziećmi

Problemem głównym mojej pracy są przyczyny podejmowania miłości u młodzieży ponadgimnazjalnej

Numer 1 oje nformacje wietlicowe

W imię Ojca i Syna i Ducha Świętego

WZAJEMNY SZACUNEK DLA WSZYSTKICH CZŁONKÓW RODZINY JAKO FUNDAMENT TOLERANCJI WOBEC INNYCH

Pani Janina Rogalska urodziła się 16 listopada 1915 roku w Alwerni. Przez prawie całe swoje dorosłe życie mieszkała w rodzinnej miejscowości w Rynku

POMOC W REALIZACJI CELÓW FINANSOWYCH

Kopciuszek śpiewa piosenkę Gwiazdka PETRONELA: Ej, ej, śliczny z ciebie kocmołuch!

ZADANIA REALIZOWANE W MIESIĄCU MAJ W GRUPIE IX TYGRYSKI

145 cm i mniej 146 cm-154 cm 155 cm-164 cm 165 cm-174 cm 175 cm i więcej

ZADANIA DYDAKTYCZNE NA STYCZEŃ

Nie starzeje się ten, kto nie ma na to czasu.

VG 23 K --1. Mehran S.

Maryjo, Królowo Polski, /x2 Jestem przy Tobie, pamiętam, /x2 Czuwam.

SCENARIUSZ UROCZYSTOSCI

Dzieciństwo i młodość Ks. Bonawentury Metlera

Po przeczytaniu i zanalizowaniu tekstu, wróć do tej części i sprawdź, czy Twoje przypuszczenia się sprawdziły. ...

Najczęściej zadawane pytania dotyczące Programu

oryginalny tekst i zdjęcia

Transkrypt:

Z OPOWIEŚCI MOJEJ BABCI MARII IWO WIECZOREK 1

Jest rok 1910. W dalekim Siedmiogrodzie (dawne tereny węgierskie, które po I wojnie światowej przeszły pod panowanie Rumunii), w spokojnej wiosce pod Karpatami, w bardzo mroźną styczniową noc, na świat przychodzi dziewczynka. Z ojca Mikołaja, którego korzenie wywodzą się z Siedmiogrodu Transylwanii i matki Elżbiety Arnoczky spod Budapesztu z miasta Vacs (czyt. Wacz), w której żyłach płynie też krew polska. Dziewczynkę tę nazwano Elizabet. To małe dziecko po wielu, wielu dziesiątkach lat i niejednokrotnie ciężkich kolejach życia zostało moją prababcią. Życie tak naprawdę spłatało jej jednak dużego figla, którego nigdy się nie spodziewała a na pewno nie oczekiwała. Prababcia przez długie dziecięce lata żyła wraz ze swoimi trzema braćmi (Marcinem, Tyberiuszem i Oskarem) w swojej Transylwanii (mimo, że grasował tam Drakula), pod prawdziwym kloszem bardzo bogatego ziemianina, ojca Mikołaja i kochającej matki, ale jednocześnie nie będąc rozpieszczana, ona i jej bracia otrzymali odpowiednie wykształcenie. Synowie studiowali w uniwersyteckim mieście Kluż, prababcia natomiast ukończyła gimnazjum w Brasov (czyt. Braszow) u sióstr zakonnych. Właśnie blisko posiadłości Drakuli. Mijają lata i 20 letnia prababcia niespodziewanie rozpoczyna nowy piękny rozdział życia, ale jak się jednak później okazało, niezbyt szczęśliwego. Jest 6 grudnia 1929r. imieniny prapradziadka Mikołaja. Zima zasypała już drogi karpackie białym puchem (tamte tereny nazywano małą Syberią przez mroźne zimy i obfite opady śniegu). Gości to jednak nie przeraża i jak co roku zjeżdżają saniami z okolic, słychać dzwonki przyczepione do koni i wesoły gwar, a wokół ciemność i sroga zima. Wśród gości znajduje się dotąd nikomu nieznany, bardzo przystojny mężczyzna. Jak się później okazało był to niemiecki inżynier budowy mostów, wydelegowany z górnośląskiej huty do Rumunii (do Transylwanii i Beserabii), do prowadzenia kilkuletniej budowy mostów. Kiedy prace zostały ukończone po czterech latach, ten pan wraz ze swoja wybranką, a moją późniejszą prababcią wyjechali w 1932r. już po ślubie do Niemiec. Z tego mieszanego małżeństwa, kilka lat później urodziła się moja, żyjąca do dzisiaj babcia Maria (mama mojego taty). Moi pradziadkowie po przyjeździe z Transylwanii mieszkali w kilku niemieckich miastach jak Lipsk, Wrocław, Lübben/Spreewald (gdzie przyszła na świat moja babcia Maria), zanim osiedlili się na stałe w Jeleniej Górze Cieplicach wtedy Hirschberg Bad Warmbunn/Riesen Gebirge. Wybrali te tereny, ponieważ mój pradziadek urodził się w tym mieście, a jego rodzice i dalsza rodzina, te tereny Dolnego Śląska zamieszkiwali już od dwóch wieków. Mój pradziadek, czyli ojciec babci Marii, Kurt, od roku 1940 zatrudniony był w Schlesische Zelwolle Aktiengesellschaft Hirschberg/Riesengebirge PHRIX (późniejszej Celwiskozy ), do czasu zajęcia tych terenów przez wojska rosyjskie i przejęcia przez Polskę. Babcia Maria była wtedy 4 letnim dzieckiem, ale doskonale pamiętała, kiedy nocą do mieszkania weszli pijani Rosjanie, a jeden z nich wziął ją z łóżeczka na ręce i całując wołał, że bardzo kocha małe dzieci. Możliwe, że w swoim kraju zostawił rodzinę i dzieci. Nie przeszkodziło to jednak w tym, że następnego dnia rano, nie było już auta pradziadka w garażu W ten sposób rozpoczął się zupełnie nowy etap w życiu Marii i rodziny. Babcia i jej starszy brat musieli wejść w odmienny, zupełnie nieznany chociażby językowo świat, bo do tej pory w domu 2

z rodzicami rozmawiali w dwóch językach: niemieckim i węgierskim. Nagle z dnia na dzień wszystko było nowe, obce i zaczynają się tworzyć nowe kłopoty. Ojciec babci Marii nie może wyjechać z rodziną do Niemiec, bo jako długoletni inżynier, pracujący w Celwiskozie, musiał uczestniczyć w przekazywaniu firmy polskim właścicielom oraz wprowadzał młodych ludzi w ich nową pracę, za co niejednokrotnie byli mu bardzo wdzięczni. Wkrótce po tych przejściach, na węgierską prababcię spada następny cios, ponieważ toczona walka pradziadka Kurta z ciężką chorobą (gruźlicą) niewiele pomaga. Pradziadek umiera przegrywając z nieuleczalną w tamtych latach chorobą w lutym 1947 r.prababcia zostaje zupełnie sama z dwojgiem dzieci moją babcią i jej bratem. Następny etap walki samotnej kobiety (cudzoziemki) rozpoczyna się po śmierci jej męża. Pragnieniem prababci jest powrót do Siedmiogrodu (nie do Niemiec), bo tak naprawdę, to całe młode lata, będąc jeszcze razem z mężem, a i później tęskniła za swoim rodzinnym krajem. Niestety mimo usilnych starań, ówczesne władze nie dały zezwolenia na wyjazd. Dlatego te okoliczności sprawiły, że moja babcia Maria pozostała w Polsce. Wzrastała w tym kraju od 5 tego roku życia, nie czując się jednak nigdy wyobcowana. To w Polsce właśnie miała i ma nadal swoje wieloletnie kręgi znajomych, a z dzieciństwa są one najcenniejsze i mimo różnych zawirowań, najpiękniejsze jak twierdzi we wspomnieniach. Na pewno w wejściu w ten nowy wtedy dla niej świat, ogromne znaczenie miało bardzo dobre opanowanie przez nią języka polskiego. Babcia jako mała dziewczynka zapisała się do biblioteki miejskiej w Cieplicach, żeby jak najprędzej opanować język i nie być wyśmiewaną przez inne dzieci. Ogromne znaczenie w tym okresie miała dla niej ukochana nauczycielka w klasach II i III, która bezinteresownie pomagała w odrabianiu prac domowych. Z pierwszych szkolnych lat, w pamięci babci zachowały się jej przeżycia, gdy nauczyła się wiersza Władysława Bełzy Kto ty jesteś? Polak mały i dostała bardzo dobrą ocenę a niektóre polskie dzieci nie były tak dobrze przygotowane. Po zdaniu matury i założeniu już później własnej rodziny, dalej się dokształcała i wiele lat potem pracowała w szkołach z dziećmi. Zawsze starała się i stara nadal utrzymywać mocne więzi rodzinne, szczególnie ze swoimi dziećmi i wnukami, bo jak twierdzi, nigdy za dużo miłości i tolerancji. Bo to wyniosła z własnego domu rodzinnego, to dawało jej przez wszystkie lata ogromną siłę. Podobno silne wrażenia, jakie przeżywa dziecko (chwile strachu, smutku, uczucie przywiązania), odciskają się w jego pamięci tak, jak pieczęć na ciepłej tafli wosku i to chyba jest prawdą, bo przecież do dziś widzi tyle szczegółów i obrazów z przeszłości. Jestem bardzo zadowolony z takich korzeni rodzinnych, gdyż czuję się przez to inny, ale w tym dobrym słowa znaczeniu. Gdy dowiaduję się o moich korzeniach, są tak ciekawe, że traktuję je jak opowiadanie. Czasami zastanawiam się co by się stało, gdyby np. pradziadek Kurt nie został wydelegowany do Transylwanii, nie pojechał by na imieniny prapradziadka Mikołaja i nie spotkał by się z Elizabet? Co by się ze mną działo? Słuchając tych opowieści mogę śmiało wnioskować, że gdyby nie pewne przypadki, wielu rzeczy by się nie zdarzyło, nie był bym teraz tutaj i nie opisywał losów swojej rodzinny. Iwo Wieczorek, wnuk babci Marii 3

Przodkowie mojej babci Marii Węgierscy dziadkowie mojej babci Marii 4

A tu dziadkowie mojej babci z dziećmi. Ta dziewczynka z kokardą to Elizabet ( Beżi ) przyszła mama mojej babci. 5

To niemieccy dziadkowie mojej babci Marii na ślubnym zdjęciu w zakładzie fotograficznymdzisiejszym Foto Zając. 6

Panorama siedmiogrodzka skąd wywodzili się węgierscy przodkowie mojej babci Marii. Czyż to nie przypomina naszej karkonoskiej panoramy, w której mieszkamy? =========== 7