Wydanie Specjalne Wielkanocne I Prywatne Gimnazjum i I Prywatne Liceum Ogólnokształcące w Bydgoszczy Marzec 2008 Cena to dar Twojego serca Dochód ze sprzedaży gazetki przeznaczony w całości na Fundację Kubuś
WIELKANOC Wielkanoc jest to najstarsze i zarazem najważniejsze święto w religii chrześcijańskiej, które upamiętnia Zmartwychwstanie Jezusa Chrystusa. Tydzień, który jest przed Wielką Nocą to tzw. Wielki Tydzień, ostatnie trzy dni przed Wielką Nocą to Triduum Paschalne. Na soborze nicejskim w 325 roku ustalono, iż zawsze Wielkanoc będzie obchodzona w pierwszą niedzielę po pierwszej wiosennej pełni Księżyca. Wielkanoc wypada zawsze pomiędzy 22 marca a 25 kwietnia. Kościoły Zachodnie opierają się przy datowaniu Wielkanocy na kalendarzu gregoriańskim (wprowadzony w 1582 roku przez papieża Grzegorza XII, a Kościoły Wschodnie przy wyznaczaniu daty Wielkanocy kierują się kalendarzem juliańskim (obowiązywał przed reformą kalendarza, czyli przed 1582 rokiem). Okres przed Wielkanocą rozpoczyna Środa Popielcowa, po której następuje 40-dniowy okres postu. Wielki Tydzień rozpoczęty zostaje Niedzielą Palmową, która to upamiętnia wjazd Chrystusa do Jerozolimy. Dawid IIIa 2
Z Wielkanocą wiąże się wiele pięknych legend i ludowych zwyczajów. Przypomnijmy niektóre z nich, te związane z... jajkiem. Właśnie ono, raz w roku, na Wielkanoc, występuje w głównej roli! Jajko - to znak wszelkiego początku, narodzin i zmartwychwstania. W ludowych wierzeniach jajko było lekarstwem na choroby, chroniło przed pożarem i złymi duchami, zapewniało urodzaj w polu i ogrodzie, a nawet powodzenie w miłości. Wierzono, że jajko ma znaczenie magiczne, dlatego używano go jako kamienia węgielnego przy budowie nowych domów. Taczanie jaja po ciele chorego miało "wlewać" w niego nowe siły. Noworodka myło się w wodzie, do której wkładano, poza innymi przedmiotami mającymi zapewnić szczęście i bogactwo, również jajo. Wydmuszki pisanek wielkanocnych położone pod drzewami owocowymi miały chronić je przed szkodnikami. Wierzono, że wrzucone w płomienie ugaszą pożar. Święconym 3
jajkiem dotykano zwierzęta gospodarskie - co miało ochronić przed chorobami. Pisankę zakopywano pod progiem domu w celu zagrodzenia dostępu siłom nieczystym. W mitologiach wielu ludów można znaleźć opowieść o jaju, z którego powstał świat. Jajko uważano również za symbol zmartwychwstania, ukrytego w zarodku nieustannie odradzającego się życia w przyrodzie, tajemniczej siły istnienia. Z jajka wykluwa się kurczak, który jest symbolem nowego życia. SKĄD WZIĄŁ SIĘ ZWYCZAJ MALOWANIA JAJ? Podanie greckie z X wieku zapewnia, że zwyczaj malowania jaj na Wielkanoc zapoczątkowała Maria Magdalena, której przy grobie Chrystusa ukazał się anioł i powiedział: "Nie płacz, Maryjo! Chrystus zmartwychwstał". Uradowana pobiegła do domu i ze zdziwieniem stwierdziła, że wszystkie jajka, jakie miała w misce, zabarwiły się na czerwono. Wyniosła je na drogę i podarowała przechodzącym właśnie apostołom. Oznajmiła przy tym nowinę o zmartwychwstaniu. Czerwone jajka zamieniły się w ptaki, które, ćwierkając, wyfrunęły z rąk apostołów i uniosły w niebo. Odczytano to jako znak, że po śmierci następuje zmartwychwstanie 4
i nowe życie. Zwyczaj zdobienia jaj i wykorzystywania ich w celach magicznych sięga starożytności. Wykorzystywano je w obrzędach pogrzebowych i związanych z kultem zmarłych. Najstarsze pisanki - datowane na III w. - odnaleziono w grobowcach i wykopaliskach w Asharah na Bliskim Wschodzie. Sztuka zdobienia jajek znana była Egipcjanom, Persom, Chińczykom, Fenicjanom, Grekom i Rzymianom. Najdawniejsze polskie pisanki pochodzą z X w., choć przyjmuje się powszechnie, że zdobienie jaj było znane Słowianom już wcześniej. Fragmenty najstarszych pisanek odnaleziono pod Wrocławiem i Opolem. CO MOŻNA ZROBIĆ Z PISANKĄ? Pisanki dawano w podarunku jako dowód życzliwości i sympatii. Dostawali je członkowie rodziny, dzieci chrzestne, osoby zaprzyjaźnione. Jeśli chłopakowi podobała się jakaś panna, oznajmiał jej o tym, wręczając pisankę. Jeżeli dziewczyna ją przyjęła i w zamian dała swoją, znaczyło to, że odwzajemnia uczucia kawalera. Ale tylko panny na wydaniu mogły robić pisanki! " Kogo kocham i miłuję, temu jajko podaruję." Pisanki nosiło się nawet na cmentarze, gdzie kładło się je na groby bliskich. Pełniły one też rolę wykupu w obrzędach wielkanocnych, np. w czasie smagania, dyngusu, chodzenia z barankiem lub kurkiem. 5
Panna mogła dostać także słodkie jajo z czekolady i marcepanu - czasem znajdowała w nim pierścionek z brylantem, ofiarowany przez adoratora. Tak od XVIII w. obdarowywano się w wytwornym towarzystwie. Najbardziej kosztowne są jajka ze złota, przyozdobione szlachetnymi kamieniami. Francuski jubiler Faberge produkował takie ekskluzywne egzemplarze na zamówienie cara Rosji. Pierwsze "jajko" zostało zamówione przez cara Aleksandra III w 1885 r. i stało się własnością carycy Elżbiety. Pisanki służyły do zabawy w "taczanki". Turlało się po stole malowane jaja, zderzając je ze sobą. Wygrywał ten, czyja pisanka pozostała niestłuczona. Znana też była zabawa polegająca na turlaniu jajek z opartej o ziemię deseczki. Wygrywało jajko, które potoczyło się najdalej. Jak pisze Kadłubek "Polacy z dawien dawna (...) bawili się z panami swymi jak z malowanymi jajkami". Owa zabawa, nazywana "na wybitki", "w bitki" lub "walatka", polegała na uderzaniu jednej pisanki o drugą wygrywał ten, kto stłukł jajko przeciwnika. "Zwyczaj malowania jaj wielkanocnych był powszechny w narodzie" pisze Gloger w "Encyklopedii staropolskiej" i podaje różne sposoby, do dziś zresztą stosowane, przygotowywania pisanek i kraszanek. "Rysują jajko rozpuszczonym woskiem, aby farba miejsc 6
powoskowanych nie pokryła. Rysowanie zowią «pisaniem», stąd nazwa «pisanki», tak jak dawnych «dzbanów pisanych» (...). Upowszechnione desenie mają swe nazwy od wzorów i podobieństw, rysują więc w gałązki, w drabinki, w wiatraczki, w jabłuszka, w serduszka, w kurze łapki itd. Jako narzędzi do pisania używają szpilek, igieł, kozików, szydeł, słomek i drewienek". RODZAJE JAJ WIELKANOCNYCH Nazwy jaj wielkanocnych zależą od sposobu ich barwienia. Kraszanki - jajka o czerwonej barwie, od staropolskiego słowa "krasić" - barwić, upiększać. Malowanki - jajka jednobarwne o innych kolorach. Skrobanki - na jednolitym tle kraszanki lub malowanki wyskrobuje się wzorek (np. szpilką). Wyklejanki - jajka z naklejonym obrazkiem z listków, sitowia, włóczki itp. Nalepianki - jajka ozdobione nalepionymi na skorupkę różnobarwnymi wycinkami z papieru. Pisanki - przed zanurzeniem jajka w barwnym roztworze robi się na nim wzory woskiem. Tam, gdzie był wosk, zostawał biały, niepomalowany ślad na kolorowym tle. Dawniej po naniesieniu wzoru na skorupę jajka, farbowano je używając naturalnych barwników, które dawały piękne kolory. I tak kolor zielony uzyskiwano z listków młodego żyta, kolor czerwonawo-żółty z łusek cebuli, kolor ciemnobrązowy i czarny z kory śliwy lub olchy, kolor czerwony uzyskiwano dzięki burakom a niebieski z płatków kwiatu bławatka. Po wykonaniu wzoru woskiem i zabarwieniu skorupy, z wysuszonego jajka ścierano wosk uzyskując zaplanowane, białe wzory, tworzące piękną, dwubarwną pisankę. Pisanki, kraszanki, malowanki miały sens symboliczny. Uważano, że malowanie jaj jest jednym z warunków istnienia świata. Ich zdobieniem we wzory geometryczne lub roślinne zajmowały się dawniej tylko kobiety, które wypędzały z izby 7
każdego przybysza płci męskiej i odczyniały urok, który mógł rzucić na pisanki i jeszcze nieozdobione jajka: Sól tobie w oczach, kamień w zębach. Jak ziemia woskowi nie szkodzi, tak twoje oczy niech nie szkodzą pisankom. Barwy pisanek mają swoje symboliczne znaczenie; tak więc fioletowa i niebieska oznacza żałobę i Wielki Post, czerwona - krew Chrystusa przelaną na krzyżu za nasze grzechy, a zielona, brązowa i żółta - radość ze zmartwychwstania. Miłosz IIb Zając A. Dürera W naszej szkole mamy w obecnym roku szkolnym dwunastu maturzystów. Aż sześciu z nich wybrało historię sztuki jako przedmiot maturalny. Zadaniem maturzysty z tego przedmiotu jest m.in. jest analiza obrazu lub innego dzieła sztuki. Wasz kolega Piotr Wąsowski przygotowując się do matury wykonał jednocześnie pracę do naszej gazetki i przyjrzał się bliżej Zającowi Albrechta Dürera. Miesiąc temu byłam w Norymberdze, mieście, z którego pochodził A. Dürer. Wszędzie tam pełno zajęcy Dürera - na dworcach, w sklepach, hotelach. Mam nadzieję, że zapamiętacie, że zając opisany przez Piotrka jest jednym z największych dzieł A. Dürera- czołowego niemieckiego malarza. U. K. Albrecht Dürer (1471-1528) był wybitnym niemieckim malarzem, grafikiem oraz teoretykiem sztuki. Tworzył w epoce renesansu. Jego dzieła cechuje szczegółowość, która przybliża artystę do gotyckiego realizmu twórców niederlandzkich. Fascynacja malarstwem włoskim wpłynęła na wyjazd artysty do Wenecji, Padwy i Mantui. Odtąd w wielu jego pracach pojawia się renesansowy pejzaż. Artysta oprócz farb olejnych używał także akwareli. Jedną 8
z najsłynniejszych prac wykonanych w tej technice jest Zając. Akwarela ta ma wymiary 25 cm x 22,6 cm. Sierść tego zwierzęcia została doskonale oddana dzięki przejściom kolorystycznym, jakich tworzenie umożliwia technika akwareli. W całości dzieła dominują odcienie płowej szarości. W jednym oku zająca odbija się okno, co rodzi przypuszczenie, że zwierzę zostało schwytane i przetrzymywane w mieszkaniu artysty. Dzięki temu mógł malować je bez pośpiechu oraz z doskonałą precyzją. Dzieło to, jak i wiele innych prac Albrechta Dürera, świadczy o niezwykłej bystrości obserwacji oraz umiejętności, uchwycenia najdrobniejszych szczegółów rzeczywistości. Tego typu studia dowodzą humanistycznej postawy badawczej. Artysta bacznie obserwował i rejestrował na papierze elementy otaczającej go rzeczywistości, aby głębiej wniknąć w tajniki harmonii świata. Wartość Zająca Dürera polega głównie na tym, że mimo upływu pół tysiąca lat nadal wygląda jak żywy. Piotr III LO Jak co roku, zapraszamy na wykład o sztuce związany z Wielkim Tygodniem. W czwartek (20 marca) o godzinie 10.00 w sali widowiskowej Pałacu Młodzieży pan Wojciech Kieler wygłosi wykład pt. Modlitwa w Ogrójcu w sztuce. Zapraszamy rodziców, uczniów i wszystkich zainteresowanych. 9
OGŁASZAMY KONKURS Pewnie nie wiecie, że Wielkanoc zainspirowała wielu artystów. Waszym zadaniem jest wskazanie obrazów o tematyce, Wielkiego Czwartku, Wielkiego Piątku, i Niedzieli Wielkanocnej. W waszej pracy musi się znaleźć tytuł, autor i przybliżona data powstania dzieła. Nie zaszkodzi, jeżeli dodacie przyczynę i okoliczności jego namalowania oraz przyniesiecie reprodukcję tego obrazu. Prace należy oddać, na kuponie zamieszczonym poniżej, patronce konkursu p. Danucie Michałowskiej na najbliższej po feriach świątecznych lekcji plastyki. ----------------------------------------------------------- Lp. Autor Tytuł Czas powstania 1. 2. 3.... imię i nazwisko ucznia **** W Muzeum Okręgowym im. L. Wyczółkowskiego w Bydgoszczy ul. Gdańska 4 można oglądać wystawę pokonkursową pn. Śladami Leona Wyczółkowskiego. Bardzo cieszy, że wśród zamieszczonych tam Zdjęć znalazły się także prace naszych uczniów Izy Nowak i Oskara Śmiegla. Zapraszamy do obejrzenia wystawy do dnia 24 marca. 10
SPORTOWE SUKCESY NASZEGO KOLEGI Wśród uczniów naszej szkoły znajduje się jeden, szczególnie utalentowany sportowo. Jest nim Jakub Daroszewski. Kuba znalazł czas na chwilę rozmowy i udzielił nam krótkiego wywiadu, abyście mogli dowiedzieć się czegoś więcej o jego talencie. - Kuba, z kroniki szkolnej wywnioskowałyśmy, że odnosiłeś i odnosisz nadal wiele sukcesów sportowych. Który z nich uważasz za swoje największe osiągnięcie? - Zdobycie drugiego miejsca na Halowych Mistrzostwach Polski. W tym roku to z pewnością mój największy sukces. - Twoje dyscypliny to trójskok i skok w dal. Jak to się stało, że akurat tymi konkurencjami się zainteresowałeś? -Wybrałem akurat te dyscypliny, ponieważ w nich mam największe szanse na wygraną i możliwość wykazania się dobrymi umiejętnościami. -Dowiedziałyśmy się, że właśnie w trójskoku na mistrzostwach ustaliłeś swój rekord życiowy. Jak daleko skoczyłeś? -Udało mi się osiągnąć 14,62 m. -Trenowałeś może kiedyś jeszcze jakieś inne dyscypliny sportowe? - Kiedyś trenowałem koszykówkę, ale tylko dwa miesiąc. Ćwiczyłem też karate, ale trwało to krótko -około roku. - Wiemy, że bardzo angażujesz się w sport i wiele mu poświęcasz. Powiedz, jak często trenujesz i czy masz w ogóle jakiś czas wolny, taki tylko dla siebie? - Trenuję od poniedziałku do soboty po... godzin, a czasem nawet w niedziele! Mój czas wolny wypełniają treningi. -Co dla Ciebie jest największym wyzwaniem, trudnością w uprawianiu sportu? - Największym wyzwaniem dla mnie jest to, aby mieć cały czas siłę, by być coraz lepszym i przy tym nie nabawić się żadnych kontuzji. -Dziękujemy bardzo za rozmowę, życzymy dalszych wspaniałych sukcesów oraz oczywiście wesołych świąt. -Dziękuję!! :):):) Z Jakubem rozmawiała: Ada i Małgosia 11
WIOSENNA WIZYTA U NASZEJ SOWY Specjalnie dla naszych czytelników wybraliśmy się do Myślęcinka (Pani Dyrekor, Basia Kaczmarek, Natalia Majchrzak i Bartek Andrzejewski), aby zobaczyć Bubo Bubo i porozmawiać z jego opiekunką, panią Barbarą Paradowską. Z rozmowy dowiedzieliśmy się, że nasz piękny puchacz jest samcem, ma około 10 lat. Mieszka wraz z żoną, której jest wierny przez cały czas wspólnego zamieszkania. Niedawno do ich gniazdka dokwaterowano drugiego samca. Żona nie jest zadowolona z tego faktu. I może na znak protestu od tego momentu przestała wysiadywać jaja. Ucieszyło nas, że Bubo cieszy się dobrym zdrowiem i bardzo dobrym apetytem (co nas niemało kosztuje). Natalia okazała się wspaniałym redaktorem śledczym, bo znalazła wywieszony w ukryciu jadłospis naszego Bubo Bubo i jego współlokatorów. 12
Otóż przedstawia się on następująco: Poniedziałek - 9 szczurów Wtorek - 20 kurczaków Środa - głodówka (mamy nadzieję, że nie jest to strajk głodowy) Czwartek - 15 kurczaków i 3 szczury Piątek - 20 kurczaków Sobota - 9 szczurów Niedziela - znowu głodówka Ucieszyliśmy się bardzo, kiedy na nasze powitanie Bubo zawołał Uhu (przeczytaliśmy w opracowaniach, że Niemcy puchacza określają mianem Uhu, co jest odniesieniem do wydawanego przez niego odgłosu). Postawił też długie (ok. 8 cm) uszka z piór, co dodało mu jeszcze większego uroku, ale jednocześnie trochę nas zaniepokoiło. Postawione uszka u puchacza świadczą bowiem o jego niepewności. Kiedy weszliśmy do klatki (aż 4 osoby), puchacze w trwodze przytuliły się do siebie. Wyglądały cudownie! Potem pani Basia skłoniła je do lotu. W ten sposób zobaczyliśmy, że rozpiętość ich skrzydeł jest imponująca, wynosi ponad 1,50 m. Na zakończenie naszej wizyty puchacz podarował nam piękne pióro (na pewno go mu nie wyrwaliśmy). Podziwialiśmy też złożone 13
w gablocie jajo jego samicy okrągłe, o wymiarach ok. 60 x 49 mm. Szkoda, że nie możemy wszystkich naszych czytelników obdarować takim jajkiem na Wielkanoc. Przywieźliśmy natomiast serdeczne pozdrowienia od naszego Bubo-Bubo wraz z zapewnieniem, że z okazji Świąt na pewno nie zje żadnego zająca (na wolności czasami mu się to zdarzało). **** Już po raz kolejny w okresie przedświątecznym wydajemy gazetkę szkolną. Możecie w niej przeczytać o ważnych wydarzeniach z życia szkoły i o sukcesach swoich koleżanek i kolegów. Od kilku lat przyświeca nam ważny cel. Chcemy nie tylko przekazać informacje, ale także zdobyć pieniądze, które przeznaczamy na konkretny cel charytatywny. Dwa lata temu wspieraliśmy bydgoskie hospicjum, rok temu Fundację Mam Marzenie. W tym roku o pomoc i wsparcie zwróciła się do nas Fundacja Kubuś. Jest ona nam szczególnie bliska, ponieważ nawiązano z nami bezpośredni kontakt. Istotne jest także to, że działa ona w naszym mieście i pomaga chorym dzieciom. Oto fragment pisma skierowanego do nas wszystkich: Głównym celem fundacji jest wspieranie ludzi, których dzieci mają kłopoty zdrowotne. Szczególny nacisk, fundacja kładzie na rehabilitacje oraz finansowanie sesji 14
rehabilitacyjnych w domach małych pacjentów. Chce także udzielać pomocy finansowej i rzeczowej dla dzieci szczególnie zagrożonych utratą zdrowia i życia. Założycielem fundacji jest mama Kuby Wieliczko. Kiedy dowiedziała się, że Kuba urodzi się chory postanowiła wziąć życie w swoje ręce i zacząć pomagać wszystkim dzieciom, których rodzice zwrócą się o taką pomoc. Wy też możecie pomóc dzieciom pokrzywdzonym przez los. FUNDACJA KUBUŚ ul. BRODZIŃSKIEGO 5/21 85-133 BYDGOSZCZ TEL. 0661776179 www.fundacjakubus.com.pl 15
Świąteczne życzenia Wiosenny ranek i świąt słoneczny, koszyk pisanek i stół świąteczny, zając z paczkami cicho się skrada i dyngusowy deszczyk już pada Świat cały śpiewa na Zmartwychwstanie "Niech radość w sercach długo zostanie". Wesołego Alleluja! ZESPÓŁ REDAKCYJNY: A. Borkowska, D. Bukowiński, M. Jakubowska, A. Kaszuba, M. Marchlewicz, P. Wąsowski, B. Andrzejewski, B. Kaczmarek, D. Barczewska, N. Majchrzak Ilustracje: S. Łosiakowski, P. Poddany 16