Auto Świat Fiat Barchetta, Mazda MX-5, Peugeot 205, VW Golf - Cabrio na początek 07.08.2006 Artykuł z wydania 32 str. 38 Autor: Marcin Matus Porównanie kabrioletów: Fiat Barchetta, Mazda MX-5, Peuge ot 205 i VW Golf III Czy 15 tys. zł wystarczy by rozkoszować się jazdą bez dachu? Tak, oto 4 propozycje dla naszych czytelników. Poszukiwania używanego kabrioletu w korzystnej cenie podobne są do gry na loterii. Prawdziwe wygrane zdarzają się bardzo rzadko. Przeważnie trafiamy puste losy. Szanse na sukces spadają drastycznie, jeśli nasza wydolność finansowa jest niewielka. Załóżmy, że możemy wydać 15 tys. zł. Jest to kwota, przy której liczba możliwości okazuje się naprawdę duża, zwłaszcza przy obniżającej się cenie pojazdów używanych. Dlatego też obowiązuje zasada - co nagle, to po diable. Przed zakupem kabrioletu przyjrzyj mu się dokładnie. Dotyczy to zwłaszcza czułych punktów modeli sprzedawanych po korzystnej cenie. Sprawdzić należy przede wszystkim składany dach starszych kabrioletów, ponieważ to on jest źródłem długich list z usterkami. Rysy na powłoce zewnętrznej, zmatowiałe tylne szyby z tworzyw sztucznych, pokruszone, gumowe uszczelki, skrzywione drążki prowadzące - to najczęstsze powody wydatków. Trzeba pamiętać, że nowy dach jest bardzo drogi. Bądź czujny. Sprawdzaj, gdzie tylko się da! Na trasie jazdy próbnej powinna znaleźć się myjnia samochodowa. Warto tam zawitać, nawet jeśli "kaptur" na pierwszy rzut oka prezentuje się okazale. Jeżeli dach jest szczelny, rozpoczynamy kontrolę wnętrza. Plamy na obiciach tapicerskich czy dywanikach podłogowych, ślady rdzy na elementach metalowych (szynach siedzeń lub śrubach) sugerują, że woda dostała się szybciej, niż użytkownik samochodu zdążył złożyć dach. Skutkami takiego zaniedbania może być nie tylko kłopot z korozją, lecz także problem z elektroniką - warto
wykorzystać te argumenty przy negocjacjach ceny lub rozejrzeć się za inną ofertą. Ostrożność wskazana jest przy pojazdach z obniżonym zawieszeniem - w tej kategorii cenowej zdarza się todość często. Między innymi dlatego, że w przypadku twardych zawieszeń podatna na skręcanie karoseria często okazuje się zbyt "miękka". Następstwem mogą być nierównomierne wymiary szczelin pomiędzy elementami karoserii lub źle zamykające się drzwi. Jeśli ktoś chciałby kupić starszy kabriolet, powinien dać sobie odrobinę czasu i wyłowić najcenniejsze perły - jeśli to możliwe, z pierwszej ręki. Do takich można zaliczyć Peugeota 205 CTI, rok produkcji 1992 (na zdjęciach). Mimo małych zarysowań samochód zachwyca czystym wnętrzem, nienagannie działającym, hydraulicznie składanym dachem, przebiegiem 23 tys. km (pierwszy właściciel, pełna dokumentacja), a głównie dynamicznym i wspaniale brzmiącym silnikiem 1.9. Moc 102 KM sprawia, że lekki Peugeot żwawo sunie do przodu. Cena 10-12 tys. zł za taki egzemplarz to naprawdę dobra inwestycja. Nawet jeśli prezentowana "205" pokazuje powszechnie znane słabości tego modelu, przykładowo kurczące się listwy okien, które przepuszczają brud i wodę. Typowe są również drżąca karoseria, kiwające się siedzenia lub dość duże zapotrzebowanie na olej jednostki, która na dodatek cierpi na wycieki oleju. Kabriolet Volkswagena to atrakcyjna propozycja Golf III Cabrio produkowany od 1993 r., fabrycznie wyposażony w ABS i dwie poduszki powietrzne, należy do wzorowych kabrioletów z lat 90. Ma dobrą cenę i przyzwoitą jakość wykonania. Kwota 15 tys. zł wystarczy na egzemplarze z początku produkcji. Dzięki solidnej budowie, sztywnej karoserii oraz wytrzymałej "czapce" ze szklaną tylną szybą zadbane egzemplarze są godne polecenia. Oczywiście, nie oznacza to, że kabriolet Volkswagena będzie wolny od wad. Model trapią problemy znane użytkownikom wersji ze sztywnym dachem, takie jak wycieki oleju i cieczy chłodzącej, kiwające się siedzenia, uszkodzone immobilisery, zrywające się paski rozrządu i zużyte łożyska kół. To wszystko nic w porównaniu z problemami, jakich swoim właścicielom przysparza Fiat Barchetta. Dlatego też osoby kierujące się miłością do tego samochodu powinny gorliwie sprawdzić słabe punkty. Powszechnie znane są problemy ze zmiennymi fazami rozrządu. W przypadku uszkodzenia lubiący wysokie obroty, 4-cylindrowy silnik traci moc i zachowuje się jak typowy diesel. Zawodzi wariator - zmiennik faz rozrządu. Dodatkowo źródłem kłopotów mogą być przecieki wody do reflektorów i karoserii, wybrzuszenia na cienkich blachach maski silnika, odgłosy stukania i
niedbałe wykończenie. Nic więc dziwnego, że nawet młodsze egzemplarze sprzedawane są w atrakcyjnych cenach. Mazda MX-5 - wzorzec do naśladowania Z takimi problemami nie muszą borykać się właściciele Mazdy MX-5. Wprost przeciwnie, nawet przebiegi grubo przekraczające 100 tys. km nie są przeszkodą przy sprzedaży. To samochód najsolidniej wykonany nie tylko w porównaniu z opisywanymi konkurentami, lecz także z bardziej renomowanymi autami tego typu. Potwierdzają to statystyki i sami użytkownicy. Elementy mechaniczne uważane są za szczególnie wytrzymałe. Odnotowaliśmy sporadyczne uszkodzenia skrzyni biegów, tu i ówdzie przepaloną uszczelkę pod głowicą oraz pojedyncze przypadki nieszczelności pompy wody. Podkreślamy - to są odosobnione przypadki. Prawdziwy problem niektórych MX-5 czyha pod karoserią. Jeśli japoński roadster z
pierwszych lat produkcji jeździ cały rok, pojawia się kłopot z korozją (najczęściej w obrębie progów przed tylnymi nadkolami). Przyczyna jest bardzo banalna - zatkane otwory odpływowe. Zbiera się w nich woda, a po pewnym czasie powstaje rdza. Wskazówka - od czasu do czasu należy podłubać w otworach zwykłym drutem. Zostaną udrożnione, a woda zacznie spływać zgodnie z technologią producenta. Trochę jak gra w rosyjską ruletkę Generalnie kupno kabrioletu nie jest prostą sprawą. Jeżeli uda się "ustrzelić" egzemplarz zadbany, użytkowany jako trzeci lub czwarty samochód w rodzinie (co często zdarza się u naszych zachodnich sąsiadów), prawdopodobieństwo trafienia w dziesiątkę będzie naprawdę duże. Szczególnie, jeśli wybierzemy Mazdę MX-5 lub Golfa III. Oczywiście, trzeba przygotować się na fakt, że cena może być nieco wyższa, niż zakładają informatory rynkowe. Warto jednak trochę dopłacić. Natomiast, jeśli ktoś chce nabyć używany kabriolet w dobrym stanie, ale tanim kosztem, musi uzbroić się w cierpliwość i czekać na prawdziwą okazję. Idealne rozwiązanie Dwa w jednym - cabrio i coupé równocześnie. Takie możliwości daje twardy, dwuczęściowy, składany dach. Prekursorem tego rozwiązania są Francuzi, a w szczególności Peugeot, który w 1935 r. zastosował takie rozwiązanie w modelu Eclipse 402. Pomysłodawcą był ponoć stomatolog. Koncepcja rozwijała się bardzo umiarkowanie. Mechanizm zwany "kanibalistycznym" powrócił do łask pod koniec lat 90. wraz z pojawieniem się Peugeota 206 CC (na zdjęciu). Obecnie większość szanujących się firm ma samochód tego typu w swojej ofercie. Z dachem wszystko w porządku? Podczas weryfikacji stanu technicznego każdego kabrioletu trzeba szczególną uwagę zwrócić na kondycję składanego dachu. Nawet małe pęknięcia lub przetarcia mogą w krótkim czasie sprawiać poważne problemy i mocno obciążyć kieszeń użytkownika (cena nowego dachu często przekracza 10 tys. zł). Dlatego wszystkie elementy (jak stelaż, uszczelki oraz samo poszycie) trzeba bardzo dokładnie sprawdzać. Kolejnym krokiem jest test szczelności w myjni samochodowej. Konkurenci z jednej klasy Lata 90. okazały się przyjazne kabrioletom, szczególnie w klasie aut kompaktowych. Obecnie egzemplarze z tych lat stanowią najciekawszą ofertę pod względem relacji ceny do wieku. Już za kilka tys. zł można kupić auto bez dachu. Trzeba jednak pamiętać, że w wielu wypadkach jakość wykonania pozostawia sporo do życzenia. Ford Escort kabriolet (1990-1998) Kabriolet Forda z lat 90. obecnie można kupić za naprawdę niewielkie pieniądze. Niestety jakość wykonania i usterkowość są na przeciętnym poziomie. Nieco lepiej wypada funkcjonalność - sporo miejsca w środku i duży bagażnik (265 l). W ofercie 3 silniki benzynowe: 1.4/71-75, 1.6/90 i 1.8/105-130 KM. Od 95 r. także turbodiesel 1.8/90 KM. Renault R19 kabriolet (1992-1996) Niskie koszty eksploatacji oraz dobre walory użytkowe to najmocniejsze punkty R19 cabrio. Podczas wersyfikacji stanu technicznego warto dokładnie przyjrzeć się poszyciu dachu, blacharce (spotykane są egzemplarze z korozją) oraz jednostce napędowej. Jedyny montowany silnik benzynowy 1.8 (moce 88 i 135 KM) cierpi na wycieki oleju. Opel Astra kabriolet (1993-1999) Nie jest ani ładny, ani komfortowy, ale ma nieskomplikowaną budowę, trwałe silniki (z których polecamy sprawdzone 1.6/75 lub 2.0/115 KM) oraz ponadprzeciętną funkcjonalność. Bagażnik Astry w wersji cabrio ma gigantyczną pojemność 390 l! Co prawda zdarzają się awarie mechaniczne, ale ich usunięcie nie wiąże się z dużymi kosztami. Peugeot 306 kabriolet (1994-2002) Zaprojektowany przez Pininfarinę Peugeot 306 "bez dachu" uważany jest za najpiękniejszy kabriolet lat 90. w klasie kompakt. Auto zapewnia sporo miejsca we wnętrzu, duży bagażnik (274 l), jest w miarę tanie i komfortowe. Warto wybrać wersję 2.0/136 KM. Na tle silnika 1.8 zapewnia lepsze osiągi i nie spala dużo więcej paliwa. Konkurenci z charakterem W szerokiej rodzinie kabrioletów każdy znajdzie coś dla siebie. Osobom często eksploatującym auto bez dachu w 4-osobowym składzie polecamy Audi 80 B4. Natomiast kierowcy ze sportowym zacięciem powinni wybrać BMW Z3. Ciekawą alternatywą pod względem jakości wykonania i ceny są BMW E30 oraz Golf I. Audi 80 kabriolet (1991-2000) Sprawdzona technika i dobre wykonanie sprawiły, że nawet po latach Audi 80 w wersji kabriolet jest godne uwagi. Na tle konkurentów auto ma opinię solidnego i trwałego. Awarie występują rzadko, a ich usunięcie z reguły nie wiąże się z dużymi kosztami. Do wyboru mamy silniki benzynowe: 1.8, 2.0, 2.3, 2.6 i 2.8 oraz turbodiesla 1.9 TDI/90 KM. BMW Z3 (1996-2002) Mały roadster BMW zbudowany na
podzespołach "trójki" E36 to auto warte uwagi. Nie oznacza to, że jest bez wad. Niekiedy dach bywa nieszczelny, czasami hałasuje dyferencjał. Drobne bolączki wykazuje też podwozie. Poza tym Z3 nie sprawia problemów. W ofercie spotkamy 4- lub 6-cylindowe jednostki o mocy od 118 aż do 321 KM! BMW 3 kabriolet (1985-1993) Osoby poszukujące trwałego auta z otwieranym dachem za rozsądne pieniądze nie powinny zapominać o BMW E30. Polecamy egzemplarze po liftingu w 88 r. Osoby nieoczekujące zbyt mocnych wrażeń zadowoli motor 1.8/115. Kierowcy o sportowym zacięciu powinni wybrać 6-cylindrówkę 2.5/170 KM. Jest też wersja 2.3/190-215 KM MPower. Golf I kabriolet (1979-1993) Pomimo sędziwego wieku Golf I cabrio to ciekawa propozycja dla osób, które chcą korzystać ze słońca w czasie jazdy, ale nie dysponują zasobnym portfelem. To auto naprawdę tanie w zakupie, utrzymaniu i samej eksploatacji. Do wyboru mamy dwa silniki benzynowe: 1.6/69-75 i 1.8/90-112 KM. Obydwa są trwałe oraz ekonomiczne.