Policjanci udaremnili przemyt za 70 tys. zł

Podobne dokumenty
ZG Spikerzy: Wracamy do lokalnej rzeczywistości

Zawodnicy i kibice nie będą jedynym płockim akcentem na EHF Euro 2016!

Blisko 4000 drużyn zgłoszonych do Coca-Cola Cup 2016

REPREZENTACJA HISZPAŃSKIEJ POLICJI W PIŁKĘ NOŻNĄ NA CENTRALNYCH OBCHODACH ŚWIĘTA POLICJI

Gortat ponownie postawił na cheerleaderki z Gdyni

FILM - W INFORMACJI TURYSTYCZNEJ (A2 / B1)

ŚWIETNY WYSTĘP REPREZENTACJI KGP W PIŁCE NOŻNEJ W HOLANDII

NAJWIĘKSZY TURNIEJ PIŁKARSKI SŁUŻB MUNDUROWYCH NA ŚWIECIE ZAKOŃCZONY

OFERTA CEV MISTRZOSTWA EUROPY W PIŁCE SIATKOWEJ MĘŻCZYZN POLSKA 2017

Od początku funkcjonowania naszej placówki promujemy pozytywne przykłady działalności i sukcesy ludzi w różnych dziedzinach.

Co wiemy o Wielkiej Brytanii?

Marcin Budnicki. Do jakiej szkoły uczęszczasz? Na jakim profilu jesteś?

Źródło: Wygenerowano: Środa, 8 listopada 2017, 04:50

MIĘDZYKULTUROWY TURNIEJ PIŁKI NOŻNEJ

SPOKOJNIE I BEZPIECZNIE PODCZAS MISTRZOSTW EUROPY UEFA EURO U21 POLSKA ATMOSFERA WSPANIAŁA

Internetowy Projekt Zbieramy Wspomnienia

AKADEMIA ELFÓW Świętego Mikołaja rodzinna gra miejska

TURNIEJ MINI MISTRZOSTWA 2012

Mini Euro 2012 KIBICUJEMY RAZEM

Nasi uczniowie na spotkaniu z Łukaszem Piszczkiem

REGULAMIN TURNIEJU PIŁKI NOŻNEJ Poznań CUP INFORMACJE OGÓLNE-ORGANIZACYJNE

Paulina Szawioło. Moim nauczycielem był Jarek Adamowicz, był i jest bardzo dobrym nauczycielem, z którym dobrze się dogadywałam.

Reprezentacja MOW Wrocław w piłce nożnej osiągnęła ogromny sukces wygrywając

IV Noc z Filmem Historycznym - Jan Nowak Jeziorański - Kurier z Warszawy

Od 1 maja trwają zgłoszenia do kolejnej edycji Bitwy Bramkarskiej. Jak zainteresowanie?

Playarena CUP Wrocław 2008 Podsumowanie turnieju.

REGULAMIN,,MUNDIAL KIDS CHRZANÓW

Dlaczego warto brać udział w takich konkursach?

REGULAMIN. Szczypiorniak na Orlikach 2013

REGULAMIN TURNIEJU PIŁKI RĘCZNEJ DLA DZIEWCZĄT I CHŁOPCÓW ZE SZKÓŁ PODSTAWOWYCH

Regulamin Turnieju Piłkarskiego Bądź Następny z okazji Jubileuszu 10-lecia działalności Szkoły Futbolu Staniątki

Klasa 5a w roku szkolnym 2015/2016 dalszym ciągu funkcjonuje w naszej szkole jako klasa sportowa o profilu piłka ręczna. Uczniowie w tej klasie mają

REGULAMIN Woodstockowych Mistrzostw w Piłce Nożnej

Goście przy Piłsudskiego

LIGA HALOWA JAKIEJ JESZCZE NIE BYŁO

Warszawa, czerwiec 2012 BS/78/2012 KTO WYGRA EURO 2012 PRZEWIDYWANIA POLAKÓW

Turniej Piłkarski dla rocznika 2003 Poznań, 14 stycznia 2012

O międzyszkolnym projekcie artystycznym współfinansowanym ze środków Ministerstwa Edukacji Narodowej w ramach zadania ŻyjMy z Pasją.

Przygotowania do UEFA EURO stycznia 2012 r.

Organizator turnieju, relacja, zdjęcia:

Wizyta w Gazecie Krakowskiej

V MISTRZOSTWA DOLNEGO ŚLĄSKA SŁUŻB MUNDUROWYCH W BADMINTONIE

Warunki i Zasady Uczestnictwa

Tak kibicują uczniowie ÓSEMKI.

TURNIEJ. Mini Mistrzostwa Świata Jelenia Góra 2018

Kielce światową stolicą tańca hip-hop, break dance i electric boogie

REGULAMIN. I. Organizatorem Płockiej Ligi Młodzik U-12 jest Płocki Okręgowy Związek Piłki Nożnej.

A K T Y W N A V B Norwegia U-20 - ŻAT Jastrzębski Węgiel

REGULAMIN,,MUNDIAL KIDS Libiąż

Wykonanie: Liczba przeprowadzonych konwersatoriów 2 Liczba uczestników ok.300 Kto prowadził konwersatoria? specjalista ds.. prewencji z Policji

WIZYTA PAR RTNERSKA PROGRAMU SOUNDS AROUND US

Finały młodych rugbistów

REGULAMIN TURNIEJU BIZNESCUP ZABIERZÓW PIŁKARSKIE MISTZROSTWA FIRM O PUCHAR WÓJTA GMINY ZABIERZÓW

Beniamin Krasicki: rugbiści zrobili na mnie duże wrażenie

Serbia Słowenia Hiszpania Turcja Ukraina

Informator dla drużyn

Zunifikowana Piłka Siatkowa - gramy!

WYJAZD DO TURCJI W RAMACH PROJEKTU COMENIUS EURO VILLAGES

W trzy godziny dookoła świata

Działanie nr 7 - druga wymiana.

Konkurs Kraina Tauronka dla klas 1 3 oraz 4 6 szkół podstawowych


PŁOCKA LIGA ŻAK U-9 REGULAMIN. I. Organizatorem Płockiej Ligi Żak U-9 jest Płocki Okręgowy Związek Piłki Nożnej. II. CEL.

Biuletyn. express Październik. Namiestnictwo Harcerskie Hufca PIAST

REGULAMIN. FESTIWALI PIŁKI RĘCZNEJ PGNiG DZIECIOM

Igor Siódmiak. Moim wychowawcą był Pan Łukasz Kwiatkowski. Lekcji w-f uczył mnie Pan Jacek Lesiuk, więc chętnie uczęszczałem na te lekcje.

Centrum Aktywności Lokalnej w Pionkach REGULAMIN MISTRZOSTW PIONEK W PIŁKĘ NOŻNĄ FIFA 2017

ORGANIZACJA I PRZEBIEG EURO 2012 W OPINII KIBICÓW ZAGRANICZNYCH I POLAKÓW 29 PAŹDZIERNIKA 2012

KRÓTKIE PODSUMOWANIE NASZEJ WSPÓŁPRACY Z LEGIĄ WARSZAWA

Wskrzeszenie amatorskiej koszykówki

IV MIKOŁAJKOWY TURNIEJ PIŁKI SIATKOWEJ MĘŻCZYZN Góra Kalwaria 2013

Młode Opalenie

Wśród ankietowanych aż 73,5% stanowiły kobiety. Świadczyć to może o większym zainteresowaniu niezależną modą i dizajnem wśród kobiet.

Taneczne hity, fajerwerki, moc życzeń i serdeczności. Płock witał 2017 rok [FOTO]

Turnieju Piłkarskiego Euro Cup Brynica 2012 ORGANIZATOR

Startuje jedenasty sezon Marcin Gortat Camp

Podsumowanie projektu

W dniach r. w Sankt Petersburgu odbył się I Światowy

Płocka edycja Biesiady Kasztelańskiej w strugach deszczu [FOTO]

Słońce nie zawsze jest Twoim sprzymierzeńcem przy robieniu zdjęć

Tydzień pod hasłem Bezpieczna droga do i ze szkoły (od do )

Dublin 2012 r. Rok Rokiem Janusza Korczaka. Myśl przewodnia projektu na rok szkolny 2012/2013. Pamiętajmy o Korczaku

Mistrzostwa w piłce nożnej przedszkolaków o Puchar Burmistrza Wołomina 2009


Oferta sponsorska SPR Pogoń Baltica Szczecin

PODRÓŻE - SŁUCHANIE A2

Coś przydatnego dla nowego drużynowego,

Witajcie dzieci! Powodzenia! Czekam na Was na końcu trasy!

OFERTA 2018/2019 AW EDDI N G S.C O M

Podsumowanie projektu. Dobry zawód otwiera drzwi do Europy PL01-KA

TWOJA FIRMA LECH POZNAŃ OLDBOYS

Rozmowa z Maciejem Kuleszą, menedżerem w firmie Brento organizującej Men Expert Survival Race 1

Z wizytą u Lary koleżanki z wymiany międzyszkolnej r r. Dzień I r.

legia.com / legiony Zarejestruj się już teraz na Zdobywaj rangi sprawdź swoją historię kibicowania wygrywaj wspomnienia na całe życie!

/5 Nagroda dla mistrzów

Pierwszy tydzień ferii za nami! Zapraszamy do krótkiego sprawozdania z pierwszego tygodnia ferii w fotograficznym skrócie.

Październik to czas, w którym świętowany jest Międzynarodowy Miesiąc Bibliotek Szkolnych.

Poniżej załączam teksty wierszy i piosenek, które poznaliśmy. Zachęcam do wspólnej zabawy w czasie wakacji:

ARTUR SIÓDMIAK. "Trening, zaangażowanie, zespół. Oto trzy składowe sukcesu." Artur Siódmiak

JEDEN PUCHAR POJECHAŁ DO WARSZAWY, DRUGI ZOSTAŁ W OLSZTYNIE - TURNIEJ PIŁKI NOŻNEJ O PUCHAR KOMENDANTA GŁÓWNEGO POLICJI 2016 ZA NAMI

Transkrypt:

Policjanci udaremnili przemyt za 70 tys. zł Policjanci z Komendy Miejskiej Policji w Płocku zatrzymali Rosjanina, który przewoził papierosy bez znaków polskiej akcyzy skarbowej. Mężczyzna trafił już do policyjnego aresztu. Funkcjonariusze płockiej policji 33-latka, który przewoził papierosy bez znaków polskiej akcyzy skarbowej, zatrzymali na terenie gminy Wyszogród. Podczas czynności sprawdzających okazało się, że mężczyzna przewoził prawie 5,5 tys. paczek papierosów pochodzących z przemytu, które miały trafić na jedno z płockich targowisk. Mundurowi zabezpieczyli nielegalne papierosy, natomiast zatrzymany został osadzony w policyjnym areszcie. Szacunkowa wartość papierosów została określona na kwotę ponad 70 tys. zł. Gdyby jednak papierosy trafiły na rynek straty dla skarbu państwa z tytułu nieopłaconego podatku akcyzowego mogłyby wynieść ponad 90 tys. zł. Zatrzymany mężczyzna usłyszał zarzuty posiadania wyrobów tytoniowych bez znaków polskiej akcyzy skarbowej, za co polskie prawo przewiduje karę do 3 lat pozbawienia wolności oraz wysoką grzywnę. Fot. KMP Płock

Przyjazne duszki, gadający kot i? Już w piątek 5 lutego, w Bibliotece dla dzieci Chotomek każde dziecko będzie mogło zaprzyjaźnić się z duchami albo porozmawiać z kotem. A wszystko to będzie się działo podczas balu karnawałowego Czarownica piętro niżej. Impreza przeznaczona jest dla dzieci od 3 do 10 lat. Atrakcje przygotowane przez Chotomka są bardzo interesujące i dość tajemnicze. Na przykład będzie można, jak już napisaliśmy wcześniej, porozmawiać z kotem, zmierzyć się z cieniem czy przeżyć nietypowy seans spirytystyczny. Będzie można poczuć strach na własnej skórze zapowiadają z przymrużeniem oka organizatorki. Zatem zabawa zapowiada się emocjonująco. Bal rozpocznie się o godzinie 16 w Bibliotece dla dzieci im. Wandy Chotomskiej w Płocku przy ulicy Sienkiewicza 2. Jeżeli nie macie jeszcze zaproszenia możecie wybrać się po nie jutro i w piątek w godzinach pracy biblioteki. Organizatorami imprezy jest Książnica Płocka Biblioteka dla dzieci im. Wandy Chotomskiej oraz Płockie Stowarzyszenie Przyjaciół Książek i Bibliotek. Dziennik Płocki jest patronem medialnym wydarzenia.

Polski raper na płockiej plaży [ FILM] Taco Hemingway to kolejna gwiazda, która wystąpi na płockiej plaży podczas IV edycji Polish Hip-Hop Festival Płock 2016. Poznaliśmy kolejnego wykonawcę, który wystąpi na jednym z większych płockich festiwali. Tym razem jest to Taco Hemingway a właściwie Filip Szcześniak, polski raper, który zadebiutował mini albumem Young Hems. Pod koniec 2014 roku ukazał się jego drugi mini album Trójkąt warszawski. W czerwcu 2015 roku światło dzienne ujrzał trzeci mini album muzyka o intrygującym tytule Umowa o dzieło, który przyniósł raperowi rozgłos. Nagrania Taco Hemingwaya spotkały się z zainteresowaniem Marcina Tytusa Grabskiego właściciela oficyny Asfalt Records, który podpisał z raperem kontrakt wydawniczy. 19 sierpnia 2015 roku do sprzedaży trafiły reedycje płyt Trójkąt warszawski i Umowa o dzieło, które dotarły, odpowiednio do 3. i 2. miejsca polskiej listy przebojów OLiS. Z kolei utwór Następna stacja pochodzący z albumu Umowa o dzieło zajął 1. miejsce na Liście Przebojów Programu Trzeciego Polskiego Radia. W jego tekstach czuć i słychać, że z tkanką miejską jest za pan brat. Do tego ma smykałkę do tworzenia zgrabnych rymów i niezłe oko, które wyłapuje miejskie smaczki, dzięki czemu jego teksty to miniaturowe, ale soczyste portrety współczesnej stolicy z jej barwnym życiem klubokawiarnianym napisała o artyście Dominika Majewska na portalu natemat.pl. Przypomnijmy, Polish Hip-Hop Festival odbędzie się na płockiej plaży w pierwszy sierpniowy weekend. Posłuchajcie młodego rapera.

.Nowoczesna działa w naszym powiecie Pod koniec stycznia tego roku odbyło się zebranie członków.nowoczesnej Ryszarda Petru z powiatu płockiego. Walne zebranie poprowadził Marcin Podsędek wiceprzewodniczący Zarządu Regionu Mazowieckiego.Nowoczesnej. Na zebraniu pojawili się również nowi sympatycy, którzy zaoferowali wkład w działalność partii w Płocku. Podczas wyborów jednogłośnie wybrano Małgorzatę Kamińską na przewodniczącą Zarządu Koła Powiatowego.Nowoczesnej w Płocku. Członkami Zarządu zostali: Dariusz Woźniak i Łukasz Tomaszewski (wiceprzewodniczący), Sylwia Szwed (sekretarz), Katarzyna Kwarcińska-Kulis (skarbnik), Jacek Rudzieniec i Bogumiła Cnotkowska (członkowie). Przewodnicząca.Nowoczesnej w naszym powiecie to Małgorzata Kamińska pedagog, doktor nauk humanistycznych. Ukończyła płocką Małachowiankę. Jest absolwentką Wydziału Pedagogicznego Uniwersytetu Warszawskiego i Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu. Pracuje jako adiunkt w Szkole Wyższej im. Pawła Włodkowica w Płocku. Pełni także funkcję dyrektorki I Niepublicznego Gimnazjum Z.O.K. Profesor. Od wielu lat związana z edukacją. Małgorzata Kamińska interesuje się polityką edukacyjną i nauczycielami jako grupą społeczno-zawodową. Jest członkinią organizacji działających na rzecz edukacji: Fundacja Edukacji i Rozwoju Społecznego FERS, Stowarzyszenie Nowoczesna i Innowacyjna Edukacja, Stowarzyszenia Inicjatyw Edukacyjnych DELTA w Płocku, Towarzystwo Naukowe Płockie, Polskie Towarzystwo Pedagogiczne.

W zeszłorocznych wyborach parlamentarnych kandydowała do sejmu z 2 miejsca na liście Nowoczesnej Ryszarda Petru w Płocku. Jest członkiem Zarządu Regionu Mazowieckiego. Zarząd Koła zaprasza wszystkich sympatyków.nowoczesnej w Płocku i okolicach do kontaktu poprzez stronę na facebooku Nowoczesna Płock Organizacja polityczna lub na adres e-mail plock@nowoczesna.org Fot. Materiały prasowe.nowoczesna Ryszarda Petru Zostań przewodnikiem po naszym mieście Jeżeli interesuje cię historia naszego miasta, a także poznawanie ciekawych ludzi i być może miejsc, których nie znasz zostań przewodnikiem turystycznym po Płocku. Od 1 lutego trwa nabór trzydziestu, pełnoletnich kandydatów chętnych do wykonywania tego ciekawego zawodu. Zajęcia rozpoczną się 5 marca i będą się odbywały jedynie w weekendy. Dla organizatorów czyli Płockiej Lokalnej Organizacji Turystycznej bardzo ważna jest dla wysoka jakość przeprowadzanych zajęć, o co zadba wykwalifikowana kadra. Kurs na przewodnika miejskiego składa się z trzech modułów. Pierwszy z nich obejmie 40 godzin części teoretycznej, kolejny moduł to osiemnaście trzygodzinnych wizyt w poszczególnych obiektach turystycznych, a ostatni, dwunastogodzinny, przybliży praktyczną stronę tego zawodu. Szkolenie potrwa 4 miesiące i zakończy się egzaminem podzielonym na dwie części:

teoretyczną i praktyczną. Koszt uczestnictwa w szkoleniu, dzięki dofinansowaniu z budżetu Urzędu Miasta Płocka, wyniesie jedynie 550 zł od osoby. Płocka Lokalna Organizacja Turystyczna, jako organizacja pożytku publicznego, nie będzie czerpać korzyści finansowych z tego zadania. Opłaty, które uczestnicy będą musieli wnieść pokryją jedynie koszty szkolenia. Podczas trwania kursu każdy z uczestników otrzyma dodatkowe materiały, które pomogą w utrwalaniu wiedzy, a po zdanym egzaminie certyfikat potwierdzający zdobytą wiedzę i umiejętności. Aby wziąć udział w szkoleniu należy zapoznać się z regulaminem szkolenia oraz złożyć wypełnioną deklarację uczestnictwa w biurze Płockiej LOT (Stary Rynek 8, Dom Darmstadt) oraz uiścić pierwszą ratę za szkolenie w wysokości 300 zł. W pierwszej kolejności przyjmowane będą osoby, które posługują się językiem obcym i mogą to poświadczyć odpowiednim dokumentem. Informacje na temat szkolenia dostępne są na stronie Płockiej Lokalnej Organizacji Turystycznej bądź pod numerem telefonu: (24) 367 19 44. ZG Spikerzy: Wracamy do lokalnej rzeczywistości Wszyscy kibice piłki ręcznej w naszym mieście wiedzą, że Mistrzostwa Europy 2016, które zakończyły się kilka dni temu prowadzili dwaj płoccy spikerzy Wojciech Wiśniewski i Jakub Chonchera. ZG Spikerzy po zakończeniu mistrzostw pełni wrażeń, nowych doświadczeń i wspaniałymi wspomnieniami wrócili do

Płocka. Podczas całego turnieju bardzo kibicowaliśmy polskiej drużynie, ale także i naszym chłopakom, którzy stanęli przed nie lada wyzwaniem. Rozmawialiśmy z Wojtkiem i Kubą przed wyjazdem na ME, a także w trakcie ich trwania, kiedy mieli chwilę przerwy jadąc do Wrocławia. Nie mogło zabraknąć rozmowy z ZG Spikerami po ich powrocie. Jakie były ich odczucia, jak ME wyglądały od kulis, który mecz podczas turnieju był dla nich najważniejszy? O tym i nie tylko dowiecie się z rozmowy jaką Mateusz Lenkiewicz przeprowadził z Wojciechem Wiśniewskim i Jakubem Choncherą. Mistrzami Europy zostali Niemcy. Waszym zdaniem to duża niespodzianka? ZG Spikerzy: Myślę, że zdecydowanie tak. W sumie trzy z czterech drużyn w półfinale były zaskoczeniem [do półfinału awansowały Hiszpania, Norwegia, Chorwacja i Niemcy przyp. red.]. Myśleliśmy, że najlepsza z tej czwórki jest Hiszpania, a tymczasem to Niemcy pokazali, że są najmocniejsi. Jest to tym bardziej zaskakujące, że przed turniejem o Niemcach mówiło się, że są zdziesiątkowani przez kontuzje, a w trakcie mistrzostw wypadli jeszcze przecież Steffen Weinhold i Christian Dissinger, którzy stanowili o sile tego zespołu. Jednak bad boys pokazali, że na tym turnieju są najlepsi. Teraz można powiedzieć, że aż dziw bierze, że taki zawodnik jak Kai Hafner był tylko rezerwowym. Byliście ich spikerami w 2. fazie turnieju. Można było już wtedy myśleć, że są w stanie wygrać Euro? ZG S: Właśnie nie do końca. Poza pewniejszymi zwycięstwami ze Słowenią i słabymi Węgrami, Niemcy ślizgali się i wygrywali jednym, i chyba raz dwoma golami w końcówce. W myśl zasady, wszyscy grają, a na końcu i tak wygrywają Niemcy. Grali bardzo radosny handball, ale w tym szaleństwie widać było, że jest głęboka podstawa taktyczna. To nie była typowa młodzieńcza

fantazja i jak widać, w tym szaleństwie była metoda. Wszystkie te końcówki spotkań rozstrzygnęły się na korzyść drużyny Dagura Sigurdssona, co zasługuje na wielkie uznanie i stalowe nerwy drużyny Niemiec. No dobrze. Jak wiadomo był to naprawdę bardzo wyrównany turniej. W wielu meczach losy rywalizacji rozstrzygały się w końcowych sekundach. W związku z tym, który mecz wywołał u Was największe emocje i co z całych mistrzostw najbardziej utkwiło Wam w pamięci? ZG S: Oczywiście najbardziej emocjonalny był dla nas mecz otwarcia, a tak naprawdę to cały pierwszy dzień meczowy. Mecze Francja Macedonia i Polska Serbia zapamiętamy na długo, bo po raz pierwszy rozgrzanie piętnastu tysięcy kibiców to było dla nas nie lada wyzwanie. Na pewno zapadnie nam w pamięci również, mecz Polska Francja. Czuliśmy się trochę jak w trzy razy większej Orlen Arenie. Kibice zrobili doskonałą robotę i już przed meczem było gorąco. Z Wrocławia najfajniejszy był mecz Niemcy Dania. Hala była wypełniona kibicami jednego jak i drugiego zespołu. W dodatku oglądaliśmy bardzo wyrównane spotkanie. Kilka razy po bramkach kibice pomagali nam wyczytać zawodnika, który trafił do siatki, tak jak było to na meczach Polaków. My imię, a oni nazwisko. To było coś innego i dodatkowy smaczek dla nas podczas meczu, gdzie tak naprawdę było nam bez różnicy kto wygra. Chociaż, jak podczas każdego meczu mieliśmy swoich ulubieńców i kibicowaliśmy niektórym drużynom. Pamiętam także jak Wojtek ogłaszał, że MVP meczu Rosja Niemcy został Dima Zhitnikov. Co wtedy czuliście jako płocczanie, jak zareagował Dima? ZG S: Dima rozegrał wtedy świetne spotkanie. Gdy na kilka minut przed końcowym gwizdkiem dostaliśmy informację, że to on będzie MVP, to gdzieś w duchu poczuliśmy dumę, że to nasz człowiek. Osobiście nie mogłem się doczekać, kiedy wyczytam

jego nazwisko po końcowym gwizdku, żeby zobaczyć jego uśmiech na twarzy. Niestety pech chciał, że Rosja przegrała ten mecz, a Dima minimalnie przestrzelił ostatni rzut, który dałby im remis. Wszystko zakończyło się tak, że nasz rozgrywający podszedł do wręczających z opuszczoną głową i ta nagroda nawet na chwilę nie poprawiła mu humoru. Szkoda, ale cóż, taki jest sport. W pierwszej fazie turnieju przynieśliście szczęście Polakom, a w drugiej ostatecznie także Hiszpanom. Była chwila aby porozmawiać o tym z Manolo Cadenasem? ZG S: Bardziej traktujemy mecze Polaków w kategoriach udało się. Szczerze mówiąc to byliśmy w szoku, że biało-czerwoni wygrali wszystkie trzy spotkania, bo przecież mecz otwarcia nigdy nie należy do łatwych. Pierwszy raz w historii pokonaliśmy Macedonię i pierwszy raz od dwudziestu kilku lat pokonaliśmy Francuzów, którzy jak popatrzymy na ostatnie sukcesy, to końca nie widać. Żałowaliśmy również, że musieliśmy się przenosić do Wrocławia, bo chcieliśmy podtrzymać tę passę, tym bardziej, że byliśmy w stałym kontakcie z zawodnikami co do muzyki przed meczem, która ich naładuje, stylu prowadzenia meczu, czy samej atmosfery na hali. Mecz z Francją był i dla zawodników, i w naszej opinii najlepszy. Kto wie czy nie podkręcilibyśmy tego jeszcze bardziej w kolejnych meczach. Co do Manolo, to oczywiście przed każdym meczem była okazja, żeby zamienić parę zdań. Między innymi o problemach w kadrze Hiszpanii. O szczęściu nie rozmawialiśmy, ale kto wie, może gdybyśmy byli w Krakowie, Manolo przywiózłby do Płocka złoty medal. (uśmiechają się spikerzy) To może powiedzcie jeszcze czytelnikom, jak cała impreza wyglądała za kulisami? Otoczka wokół mistrzostw była świetna, ale jak to wyglądało wewnątrz, od środka?

ZG S: Hale w Krakowie i Wrocławiu różniły się od siebie kilkoma rzeczami. Ta największa różnica to oczywiście wielkość (śmiech). Gdy pierwszy raz weszliśmy do Tauron Areny, to trochę nogi się pod nami ugięły. Dopiero później przyzwyczailiśmy się do jej ogromu. W dodatku w Krakowie, czuć było presję na plecach. I nie tylko my ją czuliśmy. Pełna mobilizacja, trwała od rana do wieczora, niezależnie, czy był to dzień meczowy, czy dzień pomiędzy meczami. Była to największa, najcięższa do poprowadzenia hala, a w dodatku na nią przede wszystkim były zwrócone oczy całego naszego kraju i kilkudziesięciu innych. Wszystko musiało być dopięte na ostatni guzik. Wszystkie procedury, szczegóły były dopieszczone co do milimetra, czy sekundy i tak też było, ale kosztowało to nas i całą ekipę trochę nerwów. Zdarzało się, że po dniach meczowych wracaliśmy do hotelu nawet o 2-3 w nocy, ze względu na odprawy, czy spotkania. Na szczęście cała nasza czwórka [Wojtek, Kuba oraz dwóch nowych ZG Spikerów Wojtek i Jarek przyp. red.] dała radę i wytrzymała presję. I tu naprawdę szczególne dzięki dla Wojtka i Jarka, bo bez nich nie dalibyśmy rady podczas turnieju. We Wrocławiu czuliśmy większy luz. Oczywiście organizatorzy zadbali o to, żeby wszystko było idealne, ale sam fakt braku Polskiej drużyny, dawał nam większe pole manewru do chociażby zabawy z kibicami, czy prowadzenia samych zawodów. Wiadomo, że w Krakowie chcieliśmy jak najbardziej rozgrzać polskich kibiców. We Wrocławiu mogliśmy zająć się na równi wszystkimi i po prostu się bawić. Trzeba jednak zaznaczyć, że naprawdę ZPRP zrobiło genialną robotę. W skali od 1 do 10, spokojnie możemy dać 10 jeśli chodzi o organizację w obydwu halach, w których przyszło nam pracować. To co teraz? Jakie kolejne handballowe cele stawiacie przed sobą? Mistrzostwa Świata Francja 2017? Czy coś innego?

ZG S: Myślimy o tym, jak również o Mistrzostwach Europy kobiet w Szwecji, które odbędą się w grudniu tego roku. Europejska Federacja Piłki Ręcznej, jak również Związek Piłki Ręcznej w Polsce byli zadowoleni z naszej pracy i na pewno podejmiemy kroki, żeby pojechać do Szwecji i do Francji, ale do tego jeszcze daleka droga. Na razie wracamy do lokalnej rzeczywistości i czekamy na oferty, bo dopiero teraz powoli będą zaczynać się imprezy w Płocku. Mamy nadzieje, że czeka nas sporo pracy w naszym mieście. Myślicie, że gdyby w Płocku była czwarta trybuna to imprezę podobnej rangi dałoby się przenieść do Płocka? ZG S: Organizacyjnie i kibicowsko na pewno tak. Jesteśmy przekonani, że gdyby Euro zawitało do Płocka, mielibyśmy na każdym meczu komplet kibiców. Jak pokazały hale w Katowicach, Wrocławiu i Gdańsku wcale nie musieli grać Polacy, żeby hala była wypełniona po brzegi, a przecież płocczanie są zakręceni na punkcie szczypiorniaka. O grupie ZG Spikerzy możecie dowiedzieć się więcej ze strony internetowej. Konkurs z przesłaniem patriotycznym w tle. Pula nagród rośnie Do 20 lutego potrwa jeszcze patriotyczny konkurs plastyczny Bohaterowie z cienia, o którym już pisaliśmy na naszych łamach w artykule Młodzi pielęgnują pamięć bohaterów, tym razem ogłosili konkurs. Udział w konkursie może wziąć każdy, kto tylko ma pomysł i trochę zdolności manualnych. No i

chęci. O pomyśle, nagrodach, składzie jury i o wernisażu, który przewidziany jest na koniec lutego, udało nam się porozmawiać z Jackiem Żabką ze Stowarzyszenia Sympatyków Klubu Wisły Płock. Skąd pomysł na to, żeby zorganizować taki konkurs? Jacek Żabka: Pomysł tego konkursu powstał już w poprzednich latach, podczas obchodów Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych. Obserwowaliśmy pomysły plakatów w innych miastach i zdaliśmy sobie sprawę z tego, że są to dzieła sztuki. W związku z tym wpadliśmy na pomysł wraz z Dziennikiem Płockim i Wieżą Ciśnień, że można zrobić z nadesłanych prac wystawę, co byłoby dodatkowym punktem obchodów. Do kogo kierujecie swój konkurs? JŻ: Konkurs jest skierowany do artystów, fotografów, grafików komputerowych, czy dla osób ze zdolnościami manualnymi z całej Polski. Mamy nadzieje, że w przyszłości taki konkurs będzie cykliczny. Powiedzmy kilka słów o nagrodach, bo przecież jest o co walczyć JŻ: Tak, nagrodą główną jest tysiąc złotych, książki od Instytutu Pamięci Narodowej i zestaw ubrań od Ultra Propagandy. Drugą nagrodą jest tablet do grafiki komputerowej. A za miejsce trzecie książki i zestaw ubrań. Czy macie jakieś wymogi co do plakatów? JŻ: Muszą być wykonane w formacie B2, a jeśli chodzi o grafikę komputerową muszą być wykonane w CMYK-u, 300dpi. Jeśli chodzi o prace ręczne, nie mamy wymagań. Chcielibyśmy, aby autorzy wykazali się własną inwencją twórczą. Do kiedy można zgłaszać swoje prace?

JŻ: Do 20 lutego. Prace wykonane komputerowo, można wysłać na adres e-mail: bohaterowie.z.cienia@gmail.com. Prace wykonane ręcznie, na adres Wieży Ciśnień (ul. Warszawska 26). Kiedy będzie można obejrzeć wszystkie nadesłane prace? JŻ: Wernisaż odbędzie się 27 lutego w Wieży Ciśnień. Jak będzie wyglądała sama procedura oceniania? Kto wejdzie w skład jury? JŻ: Prace będzie oceniało kilka osób. Poza mną, będzie również nasz kilkuletni partner Paweł Felczak, który jest nauczycielem historii. Część artystyczną będzie oceniał znany płocki plakacista pan Mirosław Łakomski, który jak wszyscy wiemy jest autorem między innymi plakatu do Gwiezdnych Wojen. W jury zasiądzie również fotograf Mariusz Młynarkiewicz oraz przedstawicielka prywatnego liceum plastycznego Logos w Płocku, Magdalena Sikorska-Tokarska. Gdzie można znaleźć wszystkie informacje jak np. regulamin? JŻ: Zapraszamy na nasz fanpejdż na Facebooku Bohaterowie z cienia. Poza informacjami, ktoś może znaleźć inspirację dla swojego plakatu, ponieważ wyszukujemy i udostępniamy tam pomysły na plakaty z ubiegłych lat. Jeżeli o konkursie chcecie dowiedzieć się jeszcze więcej, zapraszamy na stronę wydarzenia, którą znajdziecie w tym miejscu. Z Jackiem Żabką rozmawiał Wojciech Wiśniewski.

Wyróżnieni Nafciarze otrzymali nagrody Tak jak pisaliśmy już w jednym ze wcześniejszych artykułów i o czym już doskonale wiecie, dwaj piłkarze Wisły Płock Seweryn Kiełpin i Cezary Stefańczyk, zostali docenieni podczas 9. edycji plebiscytu Polskiego Związku Piłkarzy (PZP). Przypomnijmy jednak, że plebiscyt ten jest jedyny w swoim rodzaju. Głównie ze względu na to, że udział biorą w nim przedstawiciele klubów z danej klasy rozgrywkowej. W tym roku zawodnicy pierwszoligowych drużyn do Jedenastki Roku 2015 w I lidze postanowili wybrać wspomnianych Kiełpina i Stefańczyka. Oczywiście nagroda, którą otrzymali dzisiaj dwaj Nafciarze jest symboliczna, ale na pewno nie można odbierać jej prestiżu. Źródło: Wisła Płock Fot. Wisła Płock Uczniowie SP 13 odwiedzili piłkarzy Wisły Dzieci ze Szkoły Podstawowej Nr 13 im. Jana Brzechwy w Płocku gościły dzisiaj na stadionie Wisły Płock Kilkunastoosobowa grupa uczniów z SP 13 pomimo dopiero rozpoczętych ferii zimowych odwiedziła obiekt im. Kazimierza Górskiego. Jak zwykle podczas takich odwiedzin, najwięcej

radości przysporzyło najmłodszym robienie wspólnych zdjęć z zawodnikami Wisły i zbieranie autografów. W czasie tego nietypowego spotkania, dzieci otrzymały w prezencie między innymi karty z wizerunkami piłkarzy, na których musiały zebrać podpis każdego z graczy. Wszyscy z wyzwaniem poradzili sobie bez problemów. Najmłodsi z SP 13 zwiedzili także gabinet prezesa, lożę VIP oraz stanowisko dowodzenia sztabu antykryzysowego. Na koniec wizyty goście zadeklarowali, że będą wspierać Wisłę w meczach rundy wiosennej, na które zostali zaproszeni. Zdjęcia z wizyty uczniów SP 13 na stadionie im. Kazimierza Górskiego zobaczycie na klubowym facebooku. Źródło: Wisła Płock Fot. Arkadiusz Stelmach / Wisła Płock S.A. Płock miasto w archipelagu Springera [FOTO] Cześć, jadę do Płocka, zostaję do poniedziałku. Może znalazłbyś czas i ochotę żeby połazić i pogadać? niespodziewanie napisał do mnie w miniony piątek Filip Springer. Wszystko zaczęło się w kwietniu 2015 rok, kiedy Filip Springer, wraz z Instytutem Reportażu, rozpoczął pracę nad dokumentalnym projektem Miasto Archipelag. Projekt poświęcony jest byłym miastom wojewódzkim. Springer szukał korespondentów. Zgłosiłem się, bo współpraca ze Springerem, autorem kilku kultowych książkowych reportaży, to wielka

gratka. Jego Miedzianka, Źle urodzone. Reportaże o architekturze PRL, Wanna z kolumnadą. Reportaże o polskiej przestrzeni otwierają oczy na przestrzeń wokół nas, a przy tym są świetnie napisane. Robota była prosta. Ograniczała się do wysłania na Flipboarda najciekawszych artykułów na temat Płocka, pojawiających się w lokalnych mediach. Dla niewtajemniczonych Flipboard to internetowy agregator treści, pozwalający gromadzić w jednym miejscu teksty publikowane na określony temat. Magazyn Archipelag stał się źródłem wiedzy o życiu w byłych miastach wojewódzkich, ich problemach, wyzwaniach i osiągnięciach; stał się archipelagiem informacji, dostarczanych w ten sam sposób przez kilkudziesięciu korespondentów. Nie było deadlineów, szefów, redaktorów, listy płac. Każdy z nas mógł pracować kiedy chciał i jak chciał. Mógł też zrobić sobie urlop i wrócić z niego w dowolnej chwili. Pełna wolność pracy. To mi odpowiadało. Jak było w Płocku? Potem Springer ruszył w Polskę. Odwiedził wszystkie byłe miasta wojewódzkie. Płock był przedostatni na szlaku. Spędził u nas cały ostatni weekend. Pracował w charakterystyczny dla siebie sposób. Miał co prawda szkieletowy plan pobytu, ale całą resztę pozostawił przypadkowi. Dzięki temu trafił na ludzi i do miejsc nieoczywistych. Co prawda, podesłałem mu kilka podpowiedzi, ale i tak chodził własnymi ścieżkami. Z mojej listy miejsc trafił pod katedrę Mariawitów. Napisał mi, że katedra łeb urywa, że dawno nie widział nic równie pięknego. A potem, gdy spotkaliśmy się na herbacie zachwycił się kolorem katedry. Miała kolor styczniowego nieba. Aż trudno było mi zrobić zdjęcie na tle nieba powiedział. Filip Springer dużo mówił o Wiśle. O związkach miasta z rzeką, o największym porcie rzecznym. Kiedy go zapytałem, co z Płocka zamieści w swojej książce, odpowiedział, że jeszcze zastanawia

się nad tym. Myśli o rzece, albo o Mariawitach. W Płocku ogromne wrażenie zrobili na nim przedsiębiorczy ludzie. Był zachwycony panią Dorotą, która szyje skrzydła dla tancerek brzucha i wysyła je na cały świat, młodym producentem mebli Księciu Litewski, panem Jankiem, który od ponad trzydziestu lat naprawia aparaty fotograficzne, samozaparciem właścicielki grill-baru Garaż i kawiarnio-księgarnią Czerwony Atrament. Dalej Springer napisze książkę. Będzie to zbiór reportaży z byłych miast wojewódzkich. Każde z nich dostanie po dwa teksty. Dwa najbliższe miesiące Springer spędzi w bibliotece, uzupełniając materiały. Usiądzie do pisania w kwietniu. Książka ma być gotowa pod koniec maja. Powiedział mi, że żadnej z dotychczasowych nie pisał dłużej niż czterdzieści dni. Wymaga to żelaznej dyscypliny, ale Springer tak ma. Do rąk czytelników książka trafi w październiku za sprawą wydawnictwa Karakter. Robert Majewski. Źródła zdjęciowe: UMP, Facebook, skyscrapercity.pl oraz archiwum Roberta Majewskiego. Bazylika katedralna Płock Czerwony Atrament Foto-serwis Jan Drzewiecki

Grill bar Garaż Katedra Mariawitów Płock Księciu Litewski Port rzeczny Płock Pracownia Dor Od lewej- Robert Majewski i Filip Springer Widok na Wisłę