Sprawozdanie z wyjazdu - > Erasmus + - > Semestr zimowy i letni Córdoba - > Hiszpania Uczelnia partnerska - > Universidad de Córdoba, Hiszpania Studentka : Paulina Justyna Bilka Kierunek studiów : Turystyka i rekreacja Studia Stacjonarne : I stopnia Rok studiów : II Semestr : III i IV
Na początek Otóż mam na imię Paulina. Jestem studentką drugiego roku Turystyki i Rekreacji na Politechnice Białostockiej. Brałam udział w programie wymiany Erasmus + poprzez roczny pobyt w mieście noszącym nazwę - Córdoba (Pamiętajcie ze jest mowa o Hiszpanii gdyż może wam wyskoczyć Argentyna ze względu na to ze istnieje tam również miasto o takiej samej nazwie - Cordoba). Taka myśl - dlaczego akurat Cordoba i Hiszpania? Moim wyborem stała się Hiszpania gdyż zawsze interesowała mnie kultura Południa, ich sposób życia i język hiszpański którego w końcu chciałam się nauczyć. Co więcej w moim przypadku, pojechałam na wymianę bez Żadnej znajomości języka i dziś kończąc mój pobyt mogę śmiało powiedzieć ze przychodzi mi on bez trudności. Wszystko jest możliwe jeśli w to uwierzysz. Jeśli chodzi o dojazd do tego cudownego miasta położonego w Andaluzji to istnieje kilka opcji. OtóŻ są to lotniska w : Maladze, Sevilli lub Madrycie. Ja osobiście wybrałam Malagę gdyż jest położona nad morzem i z powodu mojego późnego przylotu w nocy nie było już Żadnego transportu do Cordoby. Lecz mieszka tam Ismael który studiował u nas w poprzednim roku i oferował mi nocleg i pomoc w dostaniu się do stacji autobusowej następnego dnia. Czyli jak widzimy warto udzielać się w organizacjach studenckich takich jak Erasmus Esn Network gdyż możemy poznać osoby które mogą zostać naszymi przyjaciółmi na zawsze lub te które zechcą nam pomóc w przypadku np takim jak mój. Jeśli wybierzecie Madryt to polecam wam bardzo mocno wybór autobusu SociBus który kosztuje zaledwie 15 euro w jedna stronę i zabierze was prosto z lotniska do Cordoby. Oferuje również darmowe Wi Fi. Hm mieszkanie czy akademik? Pierwsza moja myśl dotycząca zamieszkania były akademiki z tego powodu iż u nas w Białymstoku wszyscy studenci mieszkają w akademikach i moje wyobrażenie było takie samo co do Hiszpanii, lecz się myliłam. W Hiszpanii praktycznie wszyscy studenci mieszkają w mieszkaniach z uwagi iz są tańsze i w lepszej lokalizacji. Za sumę 120-160 euro można znaleźć dobre mieszkanie natomiast w okolicach 200 euro bardzo ładnie umeblowane i w samym centrum. Mój przypadek jest bardzo szczególny gdyż podczas mojego pobytu na Erasmusie zmieniałam mieszkanie 4 razy. Nie przestraszcie się. Otóż za 1 razem moje pierwsze mieszkanie było troszkę za daleko od 4 wydziałów, na które uczęszczałam. W drugim natomiast trafiłam na Włochów którzy nie byli dosyć przyjemni do mieszkania, wiec musiałam zmienić na 3 które bardzo mi się podobało lecz gdy kończy się Erasmus i już brakuje pieniążków albo zmienia się mieszkanie albo wraca do Polski. Ja znalazłam wolontariat w sklepie turystycznym oferującym mieszkanie w zamian za 5 godz. pracy dziennie co przyda mi się jeśli chodzi o mój kierunek przez codzienny kontakt z turystami i zmaganie się z rożnymi językami. Obecnie mieszkam w mieszkaniu położonym w malowniczej Juderii i zaledwie 20 m od Mezquity. Także jak widzicie przez moja motywacje i dzięki programie Erasmus plus nauczyłam się hiszpańskiego przez co później znalazłam wolontariat na wakacje który pozwolił mi przedłużyć pobyt w tym cudownym miejscu o 3 miesiące.
Córdoba miasto, które zaskakuje Otóż pomimo iż Cordoba jest to małe miasto powiedziałabym że prawie takie jak nasz Białystok to kryje w sobie wiele rzeczy które czynią je wyjątkowym. Każdy okres jest dobry do przebywania w nim lecz ja polecam jak najbardziej semestr letni z uwagi na celebracje które się tam odbywają : przecudowna procesja w czasie Wielkanocy, festiwal wina, święto krzyży, festiwal patio(które skradło moje serce wyrażając to jednym zdaniem) i Feria która odzwierciedla prawdziwa historie Hiszpanii i jest czymś niewyobrażalnie cudownym, czego nie można zdecydowanie przegapić. Miasto te posiada wiele zabytków, kościołów i pięknych uliczek szczególnie w rejonie Juderii. Bez problemu możemy wszędzie dostać się pieszo i wszystkie uliczki doprowadzą nas do centrum. Jest to miasto wielu kultur poprzez most rzymski - Puente Romano, świątynia arabska - Mezquita czy zamek Katolickich królów - Alcazar de Los Reyes Cristianos z malowniczymi ogrodami w środku. Posiada również wiele parków idealnych na spacer. Hiszpanie? Hiszpanie z Andaluzji to ludzie z przeogromnym poczuciem humoru, wiecznym uśmiechem i wieczną chęcią do pomocy. Zawsze kiedy potrzebowałam zapytać o drogę nawet nie znając j. angielskiego próbowali wytłumaczyć tak abym zrozumiała. Jednak co trzeba przyznać prawie nikt nie rozmawia tu po angielsku, jedni ze strachu o wymowę, inni z braku znajomości lub tez z uznania ze hiszpański jest lepszy i to my powinniśmy go umieć przyjeżdżając tutaj. Jeśli chodzi o studentów to było różnie jedni bardzo chętnie pomagali a inni nawet nie odpowiadali jeśli się ich zapytało lecz generalnie było bardzo mili i starali się pomóc jak tylko pomogli. Poznałam bardzo wiele różnych ludzi którzy zaskoczyli mnie swoim powodem przyjazdu tutaj, otóż nie wszyscy przyjeżdżają z zamiarem wiecznych imprez i urlopu. Z wieloma z nich utrzymuje kontakt do dziś. Początki
W sumie nie wiem od czego zacząć. Przyleciałam do Hiszpanii pod koniec września w niedziele i trochę mnie zaskoczyło ze wszystko było zamknięte i żadnej duszy na ulicy. Na miejscu dowiedziałam się ze mój wydział znajduje się 9km od miasta. Dojazd tam jest możliwy poprzez pociąg który jeździ o 45-60 min lub autobus mniej więcej w tej samej przegrodzie czasowej. Autobus jak wiemy jest tańszy od pociągu lecz podróż nim trwa 30 min a pociągiem zaledwie 6 min. Na stacji czekała na mnie moja współlokatorka (włoszka) i Brazylijka gdyż podczas mojego pobytu chciałam jak najszybciej nauczyć się hiszpańskiego wybrałam współlokatorów z innych krajów. Jedzenie, sklepy i poruszanie się po mieście wszystko potrzebowało czasu lecz to co powinno się robić w tym mieście to zgubić się w tych uliczkach Juderii a zapewniam ze za każdym razem znajdziemy coś innego. Studia Jeśli chodzi o studia to na początku było trochę ciężko gdyż nie znałam hiszpańskiego a wszystkie zajęcia były prowadzone w języku hiszpańskim i razem ze studentami stad. Nauczyciele próbowali mówić trochę wolniej i wyraźniej z uwagi na moja obecność gdyż byłam jedynym Erasmusem na moim kierunku, co bardzo doceniam i było bardzo miło z ich strony. Sekretariat był w miarę zorganizowany choć kiedy przyjechałam na początku mieli nową osobę która nie miała pojęcia na temat z żadnego dokumentu dotyczącego Erasmusa i mieszała moje dokumenty ale doszliśmy do ładu po 3 godz. siedzenia w sekretariacie czekając na jeden dokument, lecz teraz już jest super nie można narzekać. Jeśli chodzi o zaliczenie przedmiotów to nie jest kolorowo, trzeba umieć hiszpański i uczęszczać na wszystkie zajęcia gdyż pomaga to w jego zaliczeniu. Jesteśmy traktowani na równi z tutejszymi studentami co nie jest zawsze sprawiedliwe. Tłumaczenie niektórych słówek wymaga więcej pracy i czasami jest bardzo wyczerpujące. Ale co to dużo mówić dla chcącego nic trudnego i szczerze mówiąc dzięki temu tłumaczeniu nauczyłam się większej ilości słówek i szybciej zaczęłam rozmawiać w języku hiszpańskim. Podsumowanie
Erasmus to przygoda życia, możliwość zwiedzenia wielu miejsc w danym kraju lub poza nim, poznania kultury i codziennego sposobu życia mieszkańców danego kraju. Jest to również możliwość poznania tylu wielu ciekawych osób i dzielenia swoich doświadczeń, wszystko to w tym samym czasie -> Studia, podróże, ciekawe doświadczenia. To czas który zawsze będzie w twoim sercu i którym będziesz mógł/mogła pochwalić się swoim bliskim. Paulina Justyna Biłka