Wojny religijne XXI wieku

Podobne dokumenty
1. Arabia przed Mahometem

TRANSATLANTIC TRENDS POLAND

W zeszłym roku chrześcijanie doświadczyli większych prześladowań niż kiedykolwiek w epoce nowożytnej a oczekuje

:00 VG 23 K136. Arsam N. - Prawo dotyczące uchodźców Główne postępowanie 1 Tłumacz

Slajd 2. Módlmy się za nasze siostry w Panu. na Bliskim Wschodzie, które muszą potajemnie wyznawać. swoją wiarę w Jezusa.

Ankieta. Instrukcja i Pytania Ankiety dla młodzieży.

ARABIA SAUDYJSKA Sara

Religie świata. Gdańskie Wydawnictwo Oświatowe skrytka pocztowa Gdańsk 52

Żydzi Dlaczego warto o nich mówić?

Jasir Arafat. Droga ku wolnej Palestynie

BS/181/2006 POLACY, WĘGRZY, CZESI I SŁOWACY O SYTUACJI NA BLISKIM WSCHODZIE KOMUNIKAT Z BADAŃ WARSZAWA, GRUDZIEŃ 2006

BĄDŹ SOBĄ, SZUKAJ WŁASNEJ DROGI - JANUSZ KORCZAK

RW: Arabska wiosna ma na swym koncie pewne osiągnięcia, wiele spraw budzi jednak niepokój.

ISLAM. Allah. Mahomet

Dzięki ćwiczeniom z panią Suzuki w szkole Hagukumi oraz z moją mamą nauczyłem się komunikować za pomocą pisma. Teraz umiem nawet pisać na komputerze.

Pieniądze ONZ płyną do terrorystów

Kiedy "europejskie procedury" ws izraelskich roszczeń?

Galland i Muxel nie mówią, że ich ankieta jest "reprezentatywna" dla całej młodzieży francuskiej. W sondażach

Bóg a prawda... ustanawiana czy odkrywana?

Stolica w Jerozolimie izraelski punkt widzenia

Przez ostatnie 13 lat stosunkowo najwięcej uwagi (oczywiście

Czy Ameryka wygrywa wojnę z terroryzmem

Wiadomości z Izraela nr 182 Modlitwa o Izrael, r.

Islam a islamizm: czy terroryści to ekstremiści?

Kościół Boży w Chrystusie PODSTAWA PROGRAMOWA DLA SZKÓŁ PODSTAWOWYCH

Wiadomości z Izraela nr 185 Modlitwa o Izrael, r.

Podczas gdy gazety zachodnie debatują, czy przedrukować karykatury Mahometa, czy nie, w Nigerii Islamskie Państwo Nigerii znane jako Boko Haram

Mahomet. Syracydes.pl

Życie młodych ludzi w państwie Izrael

Kiedy rozmawiamy z ukochaną osobą, czujemy się szczęśliwi.

Rząd Holenderski broni Muzułmańską Wspólnotę Ahmadiyya przed fałszywymi oskarŝeniami

Wiadomości z Izraela nr 191 Modlitwa o Izrael,

Trzeba przyznać, że istnieje problem z islamem

WPŁYW RELIGII I KULTURY NA ROZWÓJ WSPÓŁCZESNYCH PAŃSTW

Jesper Juul. Zamiast wychowania O sile relacji z dzieckiem

SIEDMIU ŚPIĄCYCH KOLOROWANKA. Opowiadania dla dzieci na podstawie Koranu. pokoloruj. obrazki. polskawersja: naukapoprzezzabawe.wordpress.

PROBLEMY POLITYCZNE WSPÓŁCZESNEGO ŚWIATA TERRORYZM MIĘDZYNARODOWY Lista organizacji terrorystycznych

Jak społeczeństwo równoległe rodzi dżihadystów

Mahmud Taha Żuk Jerozolima - Miasto Święte Muzułmanów. Collectanea Theologica 68/2, 59-63

Maraton Pisania Listów 2011

KONSPEKT KATECHEZY SZAWLE! SZAWLE! DLACZEGO MNIE PRZEŚLADUJESZ?. O PRZEŚLADOWANIU CHRZEŚCIJAN W EGIPCIE

PRAWA DZIECKA. dziecko jako istota ludzka wymaga poszanowania jego tożsamości, godności prywatności;

Islamizm wiecznie żywy

Od Redakcji listyznaszegosadu.pl:

Konflikt izraelskopalestyński. Rafal Jarosz

Kościół Boży w Chrystusie PODSTAWA PROGRAMOWA DLA SZKÓŁ PONADPODSTAWOWYCH

Zderzenie cywilizacji czy zderzenie idei?

Muzułmanie w Polsce konflikt czy pokojowe współistnienie? dr Piotr Krzyżanowski

Wiadomości z Izraela nr 156 Modlitwa o Izrael,

Terrorystyczne niby-państwa Hamasu i Hezbollahu

Dostarczenie uczniom wiedzy na temat kultury żydowskiej Przekazanie wiedzy na temat Holocaustu

:15 VG 22 K9 Hazim S. - Prawo dotyczące uchodźców - Główne postępowanie 1 Tłumacz

Publikacje nauczycieli Halina Chmielewska Test sprawdzający Historia, klasa V, I półrocze (do podręcznika A to historia!

Przed Festusem. Dzieje Ap. 25,1-12 Kwestie polityczne. Przed Agryppą. Dzieje Ap. 25,13-26,32 Król Agryppa i Berenika Mowa Pawła Reakcja Agryppy

CENTRUM BADANIA OPINII SPOŁECZNEJ

Powstanie Izraela środa, 05 maja :40

TEKSTY PRZYJĘTE. uwzględniając swoje wcześniejsze rezolucje w sprawie procesu pokojowego na Bliskim Wschodzie,

Ostatnie ataki i porwania przez Państwo Islamskie/Daisz na Bliskim Wschodzie, w szczególności Asyryjczyków

LIST DO HERAKLIUSZA, CESARZA BIZANCJUM

Warszawa, lipiec 2009 BS/108/2009 ŚWIATOWA OPINIA PUBLICZNA O POLITYCE STANÓW ZJEDNOCZONYCH I OPERACJI NATO W AFGANISTANIE

PROJEKT SPRAWOZDANIA

Azja w stosunkach międzynarodowych. dr Andrzej Anders

Warszawa, kwiecień 2011 BS/47/2011 POLACY O SYTUACJI W LIBII

New Power Ręce precz od Syrii!

Podstawowym celem istnienia meczetów jest umożliwienie muzułmanom wspólnej rytualnej modlitwy (salat). Oczywiście, meczety mogą być wykorzystywane

KOCHAM CIĘ-NIEPRZYTOMNIE WIEM, ŻE TY- MNIE PODOBNIE NA CÓŻ WIĘC CZEKAĆ MAMY OBOJE? Z NASZYM SPOTKANIEM WSPÓLNYM? MNIE- SZKODA NA TO CZASU TOBIE-

dla najmłodszych polska wersja: naukapoprzezzabawe.wordpress.com

Zagrożenia współczesnego fundamentalizmu religijnego

Wykaz zagadnień do egzaminu magisterskiego na kierunku STOSUNKI MIĘDZYNARODOWE

Niebezpieczne związki: Obama i Bractwo Muzułmańskie

Konflikty zbrojne na świecie

Dokument z posiedzenia PROJEKT REZOLUCJI. w sprawie zastosowania art. 42 ust. 7 Traktatu o Unii Europejskiej (2015/3034(RSP))

Na pytanie, kto najprawdopodobniej zostanie premierem Izraela, 81 procent ankietowanych w sondażu dziennika Haaretz odpowiedziało: Netanjahu.

Irak. fot. Tatiana Jachyra SYLLABUS MATERIAŁ DYDAKTYCZNY

Jak Obama otworzył serce dla muzułmańskiego świata

uwzględniając wytyczne UE dotyczące propagowania i ochrony wolności religii lub przekonań,

Życie młodych ludzi w państwie Izrael

dla najmłodszych. 8. polska wersja: naukapoprzezzabawe.wordpress.com

dla najmłodszych. 8. polska wersja: naukapoprzezzabawe.wordpress.com

Publicyści saudyjscy o islamskim terroryzmie

Aktualna sytuacja geopolityczna. Robert Brzoza

Polacy myślą o uchodźcach podobnie jak reszta Europy

Demografia społeczności żydowskiej w Polsce po Zagładzie

Inny argument, to teza Piotra, iż w katolicyzmie zdarzają się również religijni fanatycy.

Przyporządkuj słowa do podanych kategorii. Niektóre ze słów pasują do więcej niż jednej kategorii.

Projekt okładki: Katarzyna Juras Zdjęcie na pierwszej stronie okładki: Marta Woźniak-Bobińska. Copyright 2018 by Wydawnictwo Naukowe Scholar, Warszawa

TRANSATLANTIC TRENDS 2004 Polska

PARLAMENT EUROPEJSKI Dokument z posiedzenia B8-0116/2014 PROJEKT REZOLUCJI

Muzułmanie, wstępujcie do CIA

OBLICZA WOLNOŚCI RELIGIJNEJ

Martin Place w Sydney zablokowany przez policję. Matt Doran ABC NEWS

Zachodni liberałowie: narzędzie w rękach Hamasu

KOMUNIKATzBADAŃ. Wydarzenie roku 2015 w Polsce i na świecie NR 3/2016 ISSN

Proszę bardzo! ...książka z przesłaniem!

Syria zaangażowanie USA jako zmiana sytuacji strategicznej

SCENARIUSZ LEKCJI. Klasa: V a Przedmiot: historia i społeczeństwo Nauczyciel: mgr Małgorzata Borowska. Temat lekcji: Wielkie religie średniowiecza.

ROZKŁAD MATERIAŁU. PLAN WYNIKOWY Religia muzułmańska. gr. II. Cele szczegółowe (operacyjne)

Zbombardowana rozgłośnia w Belgradzie.

Jerzy Zdanowski WPROWADZENIE

Warszawa, sierpień 2014 ISSN NR 119/2014 KONFLIKT UKRAIŃSKI I WOJNA HANDLOWA Z ROSJĄ

Transkrypt:

Wojny religijne XXI wieku Andrzej Koraszewski Wielki Mag Narodów Zjednoczonych (przeciwko Wiesz Komu) poleciał do Jerozolimy i ostrzegł, żeby nie zmieniano status quo, bo zmieni to obecną falę bandyckiego terroru w religijną wojnę. Nie jest religijną wojną zabijanie Żydów z okrzykiem Allahu Akbar, nie jest religijną wojną oznajmianie, że wojna będzie się toczyć do ostatniego Żyda, bo tak napisano w Koranie; religijną wojnę może wywołać domaganie się tolerancji dla ludzi różnych wiar i równego dostępu do ich świętych miejsc. Ciekawa postać z tego Wielkiego Maga. Czy mógłby mówić coś innego? Ostatecznie zarządza firmą, w której jest ponad 50 krajów muzułmańskich i tylko jedno żydowskie państwo. Kraje muzułmańskie są bardzo religijne, więc istnieje realna groźba religijnej wojny. Można powiedzieć, że religijne wojny toczą się od lat, ale to znowu wywołałoby ostry protest obecnego prezydenta Stanów Zjednoczonych, który twierdzi, że żaden dobry Bóg by do tego nie dopuścił, więc chociaż zabijają się setkami tysięcy ochoczo i z Allahem na ustach, z pewnością nie mogą być motywowani przez religię, bo (ta) religia wzywa do miłości. W Iraku i Syrii, pod panowaniem Państwa Islamskiego (którego kalif i towarzysze, jak możemy sądzić z oświadczeń polityków demokratycznych państw, zaledwie udają ludzi pobożnych) meczety burzy się jak leci, zarówno te zabytkowe i te nowsze. Jeśli meczet służył ludziom pobożnym nie po naszemu, dynamit i buldożery idą w ruch. Nazwy Islamska Republika Iranu, Armia Boga, Bractwo Muzułmańskie same w sobie o żadnej wojnie religijnej nie mówią, a ani Wielki Mag wojny religijnej nie definiuje, ani dziennikarze o definicję nie pytają, bo nie za takie pytania im płacą. Sprawa może być interesująca. Czy na przykład władca Iranu, deklarujący zniszczenie Izraela w imię Allaha, prowadzi wojnę religijną, czy tylko dba o interesy swojego kraju? Czy zakładanie i zbrojenie przez Iran szyickich milicji w krajach zdominowanych przez sunnitów, to wojna religijna, czy rozgrywki sportowe? Czy zapowiadanie wojny z Ameryką (bo ta jest wielkim szatanem) to wojna religijna, czy taka niewinna retoryka? Państwo Islamskie jest dla odmiany sunnickie, ale sunnicka Arabia Saudyjska prowadzi z nim wojnę, czy możemy to nazwać wojną religijną? Wielki Mag jest, podobnie jak amerykański prezydent, fanem Autonomii Palestyńskiej, gdzie ostoją (paramilitarną) jest organizacja nosząca nazwę Fatah. Ta nazwa, to jedno z 99 imion boga, to Bóg Zwycięski. Prawda, szef Autonomii, której Fatah jest zbrojnym ramieniem, studiował w Moskwie, ale do rozlewu krwi namawia, odwołując się do pojęć religijnych, wierząc, że z wolą Allaha przemoc przyniesie zwycięstwo. Kiedy niedawno premier Izraela przypomniał, że Wielki Mufti Jerozolimy namawiał do ostatecznego

rozwiązania kwestii żydowskiej jeszcze zanim decyzje niemieckich nazistów w tej sprawie zapadły, uznano to za podżeganie i zagrożenie wojną religijną. Wcześniej, w 1929 roku, tenże Wielki Mufti wywołał pogrom w Hebronie (w imię Allaha), potem zbiegł do Iraku, gdzie w imię Allaha był jednym z inicjatorów masakry Żydów w Bagdadzie, podczas wojny służył Hitlerowi, a po wojnie, w Egipcie był jednym z inicjatorów napaści krajów arabskich na Izrael, motywacja była jednoznacznie religijna, ale dopiero teraz mamy zagrożenie wojną religijną. Zapewne Wielki Mag Narodów Zjednoczonych o tym nie wie, a żaden z jego doradców nic mu na ten temat nie mówił, palestyński terroryzm cechuje muzułmański religijny monopol. Spośród ponad 200 zamachowców-samobójców wszyscy byli muzułmanami, obecne zamachy nożownicze i samochodowe przeprowadzane są wyłącznie przez muzułmanów. Palestyńscy chrześcijanie są w tej fali przemocy nieobecni. Czy może to być jakiś sygnał, że mamy do czynienia z trwającą od dziesięcioleci wojną religijną starannie podsycaną przez władze Autonomii, meczety, media i system edukacyjny (głównie pod nadzorem agendy ONZ UNRWA)? No tak, ale my obawiamy się islamofobii, a nie islamskiego, religijnego antysemityzmu, więc definicja wojny religijnej powinna być tak skonstruowana, żeby nie robić niepotrzebnego zamieszania. Zostawmy na chwilę tych wszystkich Żydów i to wzajemne mordowanie się muzułmanów. Zajmijmy się jednak chrześcijanami. Nie, nie tymi, którzy są ofiarami wojny religijnej w Iraku, Syrii, w Iranie, w Pakistanie, których liczba w muzułmańskim świecie topnieje z roku na rok, a o których Wielki Mag Narodów Zjednoczonych nie mówi nigdy. Zajmijmy się agresywnymi chrześcijanami, którzy w marcu 2015 roku w Republice Środkowoafrykańskiej zamknęli ponad 400 meczetów po miesiącach wściekłych walk między chrześcijanami i muzułmanami. Czy jest możliwe, że to jest wojna religijna? Wielki Mag Narodów Zjednoczony nie wypowiadał się w tej sprawie. On ma inną misję, ma uspokoić broniących swojego życia Izraelitów. Nic dziwnego, że mówi o konieczności zachowania status quo. Mógłby ktoś zapytać: o jaki status quo do ciężkiej Anielki chodzi? Podobno wszystko teraz kręci się wokół statusu Wzgórza Świątynnego, który to status podobno Żydzi próbują zmienić. Czy ktoś może wie, jaki jest obecny status i zna historię tego obecnego statusu? Czytam doniesienia i nie wygląda mi na to, żeby dziennikarze próbowali się dowiedzieć o czym piszą. Pan Kerry sprawia wrażenie człowieka, który wszystkie informacje na ten temat ma od swojego irańskiego zięcia, nie można wykluczyć, że uzupełnia je informacjami od anioła pokoju Abbasa. Spróbujmy trochę wyjaśnić. Jak daleko się cofać? Nie ma rady, trzeba zacząć od Adama i Ewy. Zdaniem obecnego Wielkiego Muftiego Jerozolimy (od 2006 roku jest to Muhammad Ahmad Hussein), meczet Al-Aksa wybudowany został przez samego Adama lub przez anioły za życia pierwszej pary ludzi, a żadnej żydowskiej świątyni nigdy tam nie było. Wielki Mag Narodów Zjednoczonych przez grzeczność nie będzie przeczył, żeby przypadkiem nie opowiadać się po żadnej ze stron. Ponieważ nie mam takich oporów jak pan Ban Ki-Moon, przypomnę (po raz kolejny), że Legion Arabski (Palestyńczyków jeszcze wtedy nie było) w 1948 roku, po zajęciu Jerozolimy wschodniej zburzył kilkadziesiąt synagog (co oczywiście nie miało nic wspólnego z religią, były to zwyczajne prace porządkowe). Tradycja porządkowania była stara, w 1541 Sulejman Wspaniały zamurował Złotą Bramę prowadzącą do starego miasta, gdyż wedle wierzeń żydowskich bramą tą miał przyjechać Mesjasz, więc na wszelki wypadek postanowiono ją zamurować, żeby nie było żadnych niespodzianek. O statusie Wzgórza Świątynnego nie rozmawiano, bo nie było powodu. Obowiązywał całkowity zakaz wstępu dla Żydów. Sprawa stała się problemem w 1967 roku, kiedy armia izraelska zajęła okupowaną wcześniej przez Jordanię Jerozolimę wschodnią. Żydzi postanowili wówczas, że należy to tak zorganizować, żeby muzułmanie mieli swobodny dostęp do meczetu zbudowanego na miejscu,

gdzie stała znana nam z Biblii świątynia Salomona. Zaledwie w kilka dni po zakończeniu wojny sześciodniowej, jeszcze w czerwcu 1967 roku, władze izraelskie zorganizowały spotkanie z najwyższymi muzułmańskimi duchownymi Jerozolimy w celu wypracowania zasad dostępu do świętych miejsc na Wzgórzu Świątynnym. Władze izraelskie zaproponowały, żeby Żydzi mieli swobodny dostęp do Wzgórza Świątynnego pod warunkiem poszanowania religii muzułmańskiej i powstrzymania się od odprawiania modłów na tym terenie. (Miejscem modłów dla Żydów miała być Ściana Zachodnia). Była to oferta generała Dayana, która miała na celu wprowadzenie religijnego pokoju w miejscu ważnym tak dla żydów, jak i dla muzułmanów. Propozycja została gniewnie odrzucona przez duchownych muzułmańskich i ostro skrytykowana przez niektórych rabinów żydowskich. W odpowiedzi rabinom ówczesny sędzia izraelskiego Sądu Najwyższego, Ahron Barak, napisał: Podstawową zasadą jest, że każdy żyd ma prawo wejścia na teren Wzgórza Świątynnego, aby modlić się tam i połączyć z Bogiem. Jest to część swobody religijnej i prawa do modlitwy, które jest częścią wolności słowa. Jednakże, podobnie jak z innymi prawami człowieka, nie jest to zasada absolutna, jest to względne prawo. W przypadku, gdy zachodzi duże prawdopodobieństwo, że prawo do wolności religijnej i swobody wyrazu zagrozi interesowi publicznemu, jest możliwe ograniczenie praw jednostki w imię publicznego interesu. Tak więc status quo został ustanowiony, że Żydzi mogą na teren Wzgórza Świątynnego wchodzić, ale nie mogą się tam modlić, a muzułmanie mogą wszystko. Względny spokój był do 1986 roku, kiedy bojówki muzułmańskie (około dwóch tysięcy młodych ludzi) kamieniami i koktajlami Mołotowa zaatakowały modlących się żydów przy Zachodniej Ścianie. Niepokoje przyjęte zostały życzliwie przez zachodnią opinię publiczną, a już z pewnością nie zauważono jakichkolwiek protestów ani ONZ, ani rządów zachodnich, więc szybko w świecie arabskim zauważono, że jest na przemoc przyzwolenie. Potem muzułmańskich burd było na Wzgórzu Świątynnym wiele, ale dopiero w 2010 roku gwałtownie nasiliły się plotki jakoby władze izraelskie dążyły do zmiany status quo, a nawet do zniszczenia Al-Alsy (przez jej podkopywanie w ramach nielegalnych prac archeologicznych). Moje poszukiwania śladów wypowiedzi izraelskich polityków lub jakichkolwiek innych podstaw do zarzutów, że władze izraelskie coś chcą zmienić, zawiodły, ale może ktoś z czytelników ma jakieś informacje na ten temat. Nie to jest jednak ważne, ważne, żeby nikt nie zadawał głupich pytań, o co właściwie z tym status quo chodzi i nie kwestionował legalności palestyńskich burd, zamieszek i mordów. Niedawno francuski rząd wpadł na genialny pomysł, żeby na Wzgórzu Świątynnym rozmieścić niezależnych obserwatorów oraz oddziały sił pokojowych ONZ, aby ujawniać możliwe naruszenia status quo. Izrael nie wyraził zgody, Jordania stanowczo zaprotestowała (a Jordania jest formalnym strażnikiem meczetu Al-Aksa). Być może warto tu zauważyć, że ostatnio siły pokojowe ONZ widziano w akcji, jak uciekały pod opiekę armii izraelskiej na wzgórzach Golan, gdzie pokój diabli wzięli i nie było już czego pilnować. Teoretycznie różnym francuskim prezydentom, amerykańskim dyplomatom, czy pierwszym sekretarzom ONZ powinno wystarczyć zapewnienie izraelskiego rządu, że gwarantuje status quo, co można bez trudu sprawdzić, chociażby żądając od Abbasa dowodów, że jest inaczej. Twierdzenie, że Abbas i towarzysze zajmują się otwartym nawoływaniem do wojny religijnej, jest

zdecydowanie łatwiejsze do udowodnienia niż zmiana, czy chociażby zamiar zmiany status quo. Tu mamy dowody czarno na białym, chociaż Wielki Mag ONZ jakoś milczy o nich jak zaklęty. Izraelska publicystka zastanawia się jak też Izrael podżega do religijnej wojny. Nie można wykluczyć, że Żyd widząc człowieka z podniesionym nożem i wrzeszczącego Allahu Akbar krzyknie Szema Israel, chrześcijanin może w podobnej sytuacji wrzasnąć Jezus Maria i mamy wojnę religijną w pełnej skali. Nie jest to wymysł rozpalonej wyobraźni pisze Liat Collins. Przed paroma dniami holenderska chrześcijanka, Marike Veldman, która od 30 lat prowadzi w Jerozolimie dom sierot dla arabskich dzieci, kiedy palestyński terrorysta wielokrotnie dźgał ją nożem, krzyczała Jezu ratuj. Podsycając terroryzm palestyńskie elity zawsze apelowały do uczuć religijnych arabskiego ludu i zręcznie znajdowały drogę do wrażliwości zachodnich chrześcijańskich i ateistycznych demokratów. Nic dziwnego, że Wielki Mag ostrzega przed możliwością wojny religijnej. Sam anioł pokoju mu o tej groźbie powiedział. Palestyńczycy są forpocztą muzułmańskiej wojny religijnej z Żydami (nie oszukujmy się, że chodzi o ziemię, nie oszukujmy się, że chodzi o Palestyńczyków, którzy są tragicznymi ofiarami tej wojny, chodzi o obrazę uczuć religijnych, że Żydzi są, że żyją). Ta wojna religijna jest jedną z wielu współczesnych muzułmańskich wojen religijnych. Sunnici i szyici mordują się w Iraku, poświęcając dla Allaha życie czy to na jarmarku, czy w meczecie, byle zabrać ze sobą jak najwięcej inaczej wierzących muzułmanów, wojna domowa w Libanie od dziesięcioleci jest wojną religijną, wojna domowa w Syrii nie toczy się o demokrację, walczą ze sobą oddziały widzące we wrogach heretyków. Jemen, Somalia, Libia, Nigeria, armie muzułmańskich fanatyków toczą wojny religijne, w których giną dziesiątki tysięcy ludzi. Ludzie tacy jak Ban Ki-moon czy John Kerry nie mają czasu na tamte wojny religijne, są zbyt zajęci grozą, że to uparte istnienie Żydów zagraża wybuchem wojny religijnej. Dwie najbardziej krwiożercze teokracje to faworyci zarówno ONZ, jak i obecnej administracji amerykańskiej. Arabia Saudyjska i Islamska Republika Iranu. Prezydent Obama ze zmarłym niedawno królem saudyjskim. (Trudno wątpić, że te uśmiechy są szczere.) Wojna z (islamskim) terroryzmem pokazuje, że wszystkie (sunnickie) organizacje terrorystyczne są w ten lub inny sposób finansowane przez kogoś w Arabii Saudyjskiej. Islamskie wojny religijne są suto wspierane petrodolarami. Wojna jest toczona nie tylko w krajach zdominowanych przez islam, ale i na terenie Europy i Ameryki. Islamski ekstremizm jest sterowany i finansowany z krajów takich jak Arabia Saudyjska, Katar i inne. W ostatnich czasach są powody, aby bardziej niż Al-Kaidy obawiać się Iranu, tu uśmiechy zachodnich

demokratów do przedstawicieli teokratycznej tyranii są jeszcze szersze i bardziej szczere, a prowadzone przez te tyranie wojny religijne uznawane są za tabu, którego naruszenie zagraża pokojowi na świecie. Na irańskiej arenie wewnętrznej wszystkie mniejszości religijne są bezwzględnie prześladowane. W Iranie chrześcijanie są aresztowani i torturowani w więzieniach za przestępstwa takie jak spotkania i wspólne modły, za posiadanie Biblii, pod różnymi fałszywymi oskarżeniami. W więzieniach poddawani są presji i groźbom, że jeśli nie nawrócą się na islam, to członkowie ich rodzin zostaną zabici. (Czy komuś to przeszkadza? Z pewnością nie dygnitarzom ONZ i nie politykom administracji amerykańskiej.) Sufizm, jedna z najbardziej tolerancyjnych i otwartych odmian islamu, był niegdyś wyznawany przez blisko 90 procent perskich muzułmanów. Ten nurt we współczesnych czasach atakowany był głównie przez saudyjskich wahhabitów, obecny irański reżim rozprawił się z nimi bezlitośnie. Bahaizm duża mniejszość religijna, która ma swoje korzenie w Persji, jest przedmiotem morderczych prześladowań, większość przywódców siedzi w irańskich więzieniach, wielu pomordowano. (ONZ raz nawet w 2006 roku coś o tym wspomniała.) Zaratusztrianizm, perska religia, która poprzedzała wprowadzenie islamu, miał do niedawna całkiem sporo wyznawców, dziś w Iranie zaledwie kilka tysięcy osób ma odwagę otwartego wyznawania tej religii. (Prześladowania jej wyznawców nie spotykają się z najmniejszym zainteresowaniem zachodnich zwolenników wolności sumienia.) Żydzi mieszkali w Persji od ponad dwóch i pół tysiąca lat, dziś pozostało tam dziewięć tysięcy Żydów, a synagogi są zamykane z braku wiernych. Prawdziwe irańskie wojny religijne są jednak toczone poza Iranem, wiele frontów znajduje się znacznie bliżej izraelskich granic. Informowanie o ściśle religijnie motywowanych planach i działaniach na tych frontach amerykański prezydent, a za nim ONZ i jego pierwszy sekretarz, uznają za podżeganie do wojny. (Tu nie ma miejsca na żadne uśmiechy.) Nie ma wojny judaizmu z islamem, (nie ma również wojny chrześcijaństwa z islamem) jest wojna islamu z Żydami i resztą świata. Muzułmańscy fanatycy zabijają się wzajemnie o to, kto bardziej nienawidzi Żydów. Najważniejszy duchowny Bractwa Muzułmańskiego, Jusuf Karadawi wyraził nadzieję, że kolejny holokaust będzie dziełem muzułmanów, irańska marionetka, przywódca Hezbollahu, Hassan Nasrallah, wyraził radość, że Żydzi przyjechali do Izraela, bo w ten sposób nie będzie trzeba ścigać ich po całym świecie, irański Najwyższy Prawoznawca (dyktator mający pełną władzę w Iranie) Ali Chamenei, zapowiedział, że za ćwierć wieku Żydzi będą martwi. Zdaniem Ban Ki-moona Żydzi broniąc swojego życia przed nożownikami na ulicach izraelskich miast prowokują wojnę religijną. Wiek XXI staje się z każdym rokiem coraz bardziej wiekiem wojen religijnych, różnie przez różnych ludzi definiowanych. P.S. Wiadomości pozytywnych mamy mało, ale warto odnotować, że w minioną niedzielę zabito Hitlera. Jak donoszą źródła arabskie doświadczony komendant oddziału Hezbollahu, Hitler Yusuf Bero, został zastrzelony trzema kulami w klatkę piersiową przez innego muzułmanina z Libanu.

Zastrzelony w niedzielę 25 października 2015r. Hitler Yusuf Bero. Śmierć Hitlera zmniejsza liczbę muzułmanów noszących to imię, a najnowsze pokolenie preferuje dla swoich dzieci nowe imiona takie jak Nóż Jerozolimy. Sekretarz Generalny ONZ najwyraźniej zapomniał złożyć gratulacje rodzicom. Swoją drogą, ciekaw jestem, czy Ban Ko-moon coś słyszał, że Allah poprzysiągł prześladować Żydów do końca świata? Publikacja za: www.listyznaszegosadu.pl