Ubiór w XVIII w. W Polsce i Europie
Moda kobieca Człowiek XVIII stulecia wyruszył na zdobywanie nadmiaru. Luksus stał się wielkim promotorem. Ogólna pogoń za luksusem i zbytkiem przejawiała się między innymi w ubiorze, fryzurach czy w makijażu. Damy prześcigały się w byciu modną. Wszystkie niedoskonałości cery damy ukrywały pod plasterkami piękności, zwanymi muszkami. Małe muszki robiono z jedwabiu, tafty i skóry. Dostępne były we wszystkich możliwych kształtach: zwierząt (żuczków, zajączków, świnek), serduszek, księżyców i gwiazdek. Ulubionym kolorem muszek była czerń i szkarłat.
Kbobiety Ideał mody tego okresu stanowiła kobieta delikatna, krucha, o mlecznej cerze i jasnych oczach oraz włosach. Wdzięk liczył się w tych czasach bardziej niż piękny wygląd czy okazałość stroju. Suknie damskie były niezwykle bogate, uszyte z drogich materiałów, pięknie zdobione. Składał się na nie gorset z fiszbinami, który mocno zwężał talie, ściągał łopatki i wypychał do góry biust, oraz rogówka- czyli suknia- stelaż złożona z połączonych taśmami stalowych obręczy. Rogówka nadawała sukni określony kształt- na początku stulecia czynił suknię bardziej rozłożystą. Wygodniejsza odmianą owalnej rogówki były stelaże rozdzielone na dwie półowalne części, które były lekkie, wygodniejsze przy siadaniu i wciąż pozwalały zachować modną sylwetkę. Ciekawostka! Rodzaj i sposób upiększania zależny był od przynależności do danego stanu społecznego. Przykładowomieszczki i kurtyzany nie mogły używać tych samych szminek co damy dworu i szlachcianki.
Moda męska Mężczyźni wcale nie byli gorsi od pań w pogoni za modą. Strój modnego mężczyzny składał się na początku XVIII w. z szustokoru, długiej kamizelki i obcisłych spodni do kolan. Szustokor wyglądem przypominał frak bez klap, najczęściej długości do kolan, z długimi rękawami z mankietem. Zazwyczaj był szyty z grubych, jednolitych materiałów, ozdobiony misternym haftem i guzikami. Do krótkich spodni panowie nakładali cienkie pończochy. W połowie XVIII stulecia szustokor zastąpił skromniejszy habit- miał dłuższe i węższe rękawy, skromniej zdobione mankiety i węższe kieszenie.
Dodatki męskie We fryzurach męskich panowała względna dowolność. Niektórzy mężczyźni zostawali przy naturalnych włosach, które układali i pudrowali na biało, inni nosili peruki: staromodne z dużymi lokami, bądź mniejsze z warkoczem z tyłu, zawiązywanym na końcu kokardą. Nakryciem głowy na początku stulecia był trójgraniasty kapelusz, ozdabiany czasem piórami. Później zastąpił go wysoki, czarny kapelusz z okrągłym rondem. Modnym dodatkiem do stroju był zegarek na łańcuszku, a także artystycznie zdobiona tabakierka. Tę często wykonywano w komplecie z guzikami do szustokoru lub habitu. Obowiązkowe było noszenie dobrze skrojonych, dopasowanych, skórzanych rękawiczek. Panowie, tak jak i panie, ulegli także urokowi mufki.
Moda sarmacka Ubranie sarmackiego szlachcica było jego wizytówką i właśnie po jego stroju wydedukować można było, z kim ma się do czynienia. Strój świadczył o majętności i pochodzeniu danego szlachcica. Cała kultura sarmacka oparta była na bogactwie i uwielbieniu przepychu, co właśnie świetnie odwzorowywały ich stroje i dodatki. Ubiór szlachty epoki późnego baroku i wczesnego oświecenia inspirowany był kulturą Wschodu. Ówczesna Polska swoimi granicami sięgała Morza Czarnego, stąd też naleciałości i fascynacje w modzie, widać elementy orientalne. Szlachecki strój odznaczał się dostojeństwem i pięknymi barwami, a ich dobór przyporządkowany był według stanu majątkowego. Najbogatsi ubierali się w odcienie karmazynu i szkarłatu.
Moda sarmacka Męski strój składał się z kilku podstawowych elementów. Zaczynając od dołu, na nogach noszono buty z miękkiej skóry z niezbyt długą cholewą, spodnie, zazwyczaj też skórzane, wzorowane na azjatyckich szarawarach, czyli z dosyć szerokimi nogawkami, tak by wygodne były podczas jazdy konnej. Kolejny element to żupan, czyli coś na kształt noszonej współcześnie przez księży sutanny. Był to długi kolorowy płaszcz zapinany na guziki na całej jego długości. Bogaci szyli je z jedwabiu i ozdabiali haftami, zimowe wersje podszywane były futrem. Biedniejsi robili żupany z lnu lub z wełny, stosownie do pory roku. Całość dopełniał szeroki pas okręcany kilkukrotnie powyżej bioder. Wykonywany był zazwyczaj z wzorzystego jedwabiu. W razie potrzeby na żupan zakładany był kontusz, który był rodzajem płaszcza. Charakteryzował się tym, że miał szerokie i rozcinane rękawy, które zwisały, można je też było zarzucić na plecy i zamiast płaszcza powstawała jakby długa kamizelka. Kontusz też był przepasany pasem szerokim na jakieś czterdzieści centymetrów i długości trzech, czterech metrów. Był bardzo bogato haftowany, a jego wykonanie i długość świadczyła o majętności właściciela. Za takim pasem można też było schować różne potrzebne rzeczy np. nóż. Całość wręczyła jeszcze przepaska z szablą z ozdobną rękojeścią, na kształt głowy orła, szabla w tych czasach była podstawowym wyposażeniem szlachcica. Zimą zakładano delię, czyli zazwyczaj wełniany płaszcz wykończony futrem, albo po prostu kożuchy. Kolejnym elementem stroju, bez, którego szlachcic nie mógł się obejść to czapka. Nakrycie głowy w owych czasach wzorowane było na turecki kołpak wykończony futrem i piórami czaplimi lub konfederatkę. Jeśli szlachcic był bogaty, to ozdabiał swój strój i szablę szlachetnymi kamieniami i złotem. Strój sarmacki świadczył też o popieraniu przez noszącego polskości i był swego rodzaju manifestem patriotyzmu. Jeśli ktoś nosił się w owych czasach na podobieństwo europejczyków, uważany był za zdrajcę i potencjalnego szpiega i spiskowca.
Stroje sarmatów
Moda sarmackich kobiet Kobiety sarmackie też miały swoją modę. Nosiły one długie suknie szyte ze szlachetnych materiałów, mogły one odkrywać dekolt jak i sięgać do szyi. Niekiedy suknie noszone były na stelażu. Dziewczęta i niezamężne młode kobiety nosiły jasne kolory, wolno im też było używać gorsetów, natomiast mężatkom noszenie jasnych barw nie przystoiło. Zamężne panie musiały też nakładać nakrycia głowy, w tym czasie były to czepki. Sarmaci byli bardzo wierzący, więc nieodłącznym elementem zwłaszcza ubioru kobiety był medalik lub krzyżyk na łańcuszku. Bogatsze panie nosiły różnego rodzaju biżuterię. Wierzchnia odzież stanowiły wełniane płaszcze ozdabiane futrem lub same futra.
Magneteria Magnateria polska była najwyższą warstwą szlachty, odpowiadającą średniowiecznemu możnowładztwu. Najważniejszym kryterium kwalifikującym do warstwy magnackiej nie było nazwisko, ale majątek. Majątek na tyle duży, by pozwolił na rozrzutne, pełne przepychu, nierzadko królewskie życie. Jak cię widzą, tak cię piszą. Nic dziwnego więc, że polskie rody magnackie wydawały krocie na budowę swoich posiadłości oraz stroje. Rezydencje, zamki i pałace magnackie były projektowane przez najlepszych, zapraszanych z zagranicy, architektów, budowane z najdroższych materiałów i niesamowicie okazałe. bez przerwy, w czasie posiłków, polowań czy spacerów. Do XVII wieku członkowie rodów magnackich byli, zgodnie z renesansowymi ideałami, dobrze wykształceni. Później jednak ich głównym zajęciem stało się uczestnictwo w ucztach, biesiadach i pijatykach, stąd też najwyżej ceniono umiejętności dworskie, takie jak taniec, fechtunek czy jazdę konną oraz znajomość języków obcych. Najważniejszymi źródłami dochodów magnaterii były wpływy z uprawy roli i hodowli bydła. Poza tym dużo czasu zajmowało im administrowanie majątkiem. Posiadane wsie często leżały daleko od siebie i musiały być oddane w dzierżawę. Skutkiem tego była potrzeba częstych wizytacji majątków i ocena uczciwości dzierżawców. Ściany komnat ozdobione były często dekoracyjnymi tkaninami, dywanami oraz wysadzaną drogimi kamieniami bronią. Bardzo Magnaci nie szczędzili pieniędzy na wspieranie kultury, popularne były też meble gdańskie. podziwiając przedstawienia teatralne i operowe, zapraszając artystów z całej Europy, a także wspomagając finansowo wybranych twórców w ramach mecenatu artystycznego. Stroje były barwne, z elementami wschodnimi, szyte z najdroższych tkanin (adamaszków, jedwabi, atłasów, aksamitów) i zdobione klejnotami. Chętnie noszono czerwone żupany, Ze względu na swoją ambiwalentną postawę, polscy magnaci kontusze i delie, a zimą futra. byli jednocześnie i siłą, i słabością swojego kraju. To wszystko dopełniano złotymi i srebrnymi sznurami i wstążkami. Przy boku noszono wysadzaną kamieniami broń. Magnaci posiadali bardzo liczne dwory. Najzamożniejsi zatrudniali nawet kilkaset osób. Dworzanie towarzyszyli im niemal
Koniec Dziękuje za uwagę Filip Andler II LO