CMENTARZ Z OKRESU I WOJNY ŚWIATOWEJ PĘCICE'44 Pęcickie Termopile CMENTARZ Z OKRESU I WOJNY ŚWIATOWEJ



Podobne dokumenty
POWSTANIE WARSZAWSKIE

2014 rok Rok Pamięci Narodowej

Projekt Edukacyjny Gimnazjum Specjalne w Warlubiu. Kto ty jesteś Polak mały

29 października 2011

PO M N IK I ŚW IA D K A M I H ISTO R II

POLSKIE TOWARZYSTWO TURYSTYCZNO KRAJOZNAWCZE ODDZIAŁ STOŁECZNY IM. ALEKSANDRA JANOWSKIEGO W WARSZAWIE. 51 Rajd Po kamienistej drodze Pęcice 2017

Powstanie Warszawskie. Anna Strus 6a

Polskie Państwo podziemne Przygotowała: Katarzyna Kossakowska Klasa III A

1 marca Narodowy Dzień Pamięci Żołnierzy Wyklętych. Ponieważ żyli prawem wilka, historia o nich głucho milczy Zbigniew Herbert

Skwer przed kinem Muranów - startujemy

Uroczystości z okazji 100. rocznicy wybuchu Powstania Wielkopolskiego

POLSKIE PAŃSTWO PODZIEMNE

7 V Pomnik "SZESNASTU" przywódców Polskiego Państwa Podziemnego Pruszków, ul. Armii Krajowej 7 (dawniej Pęcicka 3)

Gdynia uczciła pamięć ofiar zbrodni katyńskiej

Szczęść Boże, wujku! odpowiedział weselszy już Marcin, a wujek serdecznie uściskał chłopca.

Fot 1. Por. Józef Dambek Fot 2. Por. Augustyn Wesphal Fot 3. Plut. pchor. Rudolf Bigus

4 września 1939 (poniedziałe k)

Nadwiślański Oddział Straży Granicznej

70 rocznica wybuchu Powstania Warszawskiego.

Rodzinny konkurs historyczny. Rzeplin, 23 września 2017 r.

Ryszard Sadaj. O kaczce, która chciała dostać się do encyklopedii. Ilustrował Piotr Olszówka. Wydawnictwo Skrzat

ZWIĄZEK HARCERSTWA POLSKIEGO. Od wybuchu II wojny światowej do 1989 roku

75 rocznica powstania

Niepodległa polska 100 lat

GENERAŁ WŁADYSŁAW EUGENIUSZ SIKORSKI

Plan obchodów rocznic, dziedzictwa, tradycji i pamięci narodowej na rok 2012 na terenie miasta Katowice

Obchody Święta Wojska Polskiego i 96. rocznicy obrony Płocka [FOTO]

Agresja ZSRR na Polskę zbrojna napaść dokonana 17 września 1939 przez ZSRR na Polskę, będącą od 1 września 1939 w stanie wojny z III Rzeszą.

Pamięć.pl - portal edukacyjny IPN

Instytut Pamięci Narodowej

ZADANIA DO SPRAWDZIANU

Pamięć.pl - portal edukacyjny IPN

98. rocznica bitwy pod Zadwórzem uroczystości ku czci bohaterów 18 sierpnia 2018

Tłumaczenia: Love Me Like You, Grown, Hair, The End i Black Magic. Love Me Like You. Wszystkie: Sha-la-la-la. Sha-la-la-la. Sha-la-la-la.

Miejsca walk powstańczych tablicami pamięci znaczone

Jesper Juul. Zamiast wychowania O sile relacji z dzieckiem

70. rocznica zakończenia II Wojny Światowej

Jan Draheim, burmistrz Gębic w latach

Gałąź rodziny Zdrowieckich Historię spisał Damian Pietras

SCENARIUSZ AKADEMII Z OKAZJI ŚWIĘTA NIEPODLEGŁOŚCI 11 LISTOPADA PATRIOTYCZNE ŚPIEWANIE

Apel do mieszkańców stolicy

20 czerwca 2015 roku. Na czerwca zaplanowaliśmy rajd pieszy do Legionowa szlakiem Armii Krajowej.

Harcerze ze Świnoujskiego ZHR na Zlocie Jutro Powstanie (31 lipca 3 sierpnia 2014 r.)

ZBRODNI KATYŃSKIEJ. Centrum Edukacyjne IPN, ul. Marszałkowska 21/25

gen. Władysław Sikorski generał broni Wojska Polskiego

Drużyna Gryfa z Zespołu Szkół nr 4 im. Armii Krajowej w Szczecinie w Pomorskiej Lidze Historycznej.

ZIEMIANIE W PORTRECIE I FOTOGRAFII

W MOJEJ RODZINIE WYWIAD Z OPĄ!!!

ŻOŁNIERZE WYKLĘCI. Polskie powojenne podziemie niepodległościowe i antykomunistyczne stawiające opor sowietyzacji Polski, podporzadkowaniu jej ZSRR.

Bolesław Formela ps. Romiński. Poseł na sejm II RP w latach

POLITYKA SŁUCHANIE I PISANIE (A2) Oto opinie kilku osób na temat polityki i obecnej sytuacji politycznej:

w czasie powstania pseudonim rocznik Lasek 1922 stopień powstańczy biogram data wywiadu starszy strzelec

UCHWAŁA NR LXXV/848/10 RADY MIASTA OŚWIĘCIM. z dnia 27 października 2010 r.

Biblia dla Dzieci. przedstawia. Kobieta Przy Studni

Biblia dla Dzieci przedstawia. Kobieta Przy Studni

HISTORIA MOJEJ MAŁEJ OJCZYZNY WSPOMNIENIA O ŻOŁNIERZACH SZP-ZWZ-AK INSPEKTORATU ZAMOŚĆ ORAZ ICH POWOJENNE LOSY

11 Listopada. Przedszkole nr 25 ul. Widok Bielsko-Biała

Płk L. Okulicki z Bronisławą Wysłouchową na tarasie budynku Dowództwa Armii Polskiej w ZSRR (wrzesień 1941 r.)

His i t s o t ria i P la l cówki k i A K n c i a a J ara

Stowarzyszenie "Rodzina Policyjna 1939 r.", Szkoła Policji w Katowicach, Konferencja naukowa z okazji 70 rocznicy ujawnienia Zbrodni Katyńskiej

Primus Inter Pares Pierwsi wśród równych, czyli patroni warszawskich obiektów zasłużeni w Powstaniu

KOMENDA STOŁECZNA POLICJI HOŁD DLA WARSZAWSKICH POWSTAŃCÓW. Strona znajduje się w archiwum.

11. Licheń. Bazylika górna. Modlitwa o powstanie Katolickiego Królestwa Narodu Polskiego

UCHWAŁA NR XXV//18 RADY MIEJSKIEJ W LIPSKU. z dnia 28 marca 2018 r.

ZAPAL ZNICZ NA POLSKIEJ MOGILE. Szkolny Punkt Konsultacyjny im. gen. St. Maczka przy Ambasadzie RP w Brukseli z siedzibą w Antwerpii

Nie tylko Legiony Czyn zbrojny czwarta debata historyków w Belwederze 19 czerwca 2017

Renowacja mogił powstańczych

ZARZĄDZENIE NR 1782/2003 PREZYDENTA MIASTA KRAKOWA Z DNIA 12 grudnia 2003 r.

Podczas uroczystości przypomniano, że Legionowo było jedynym miastem w województwie mazowieckim, w którym wybuchło Powstanie Warszawskie.

Sprawdź Swoją wiedzę na temat Żołnierzy Wyklętych

Andrzej Olaszek. Piastowski Słownik Biograficzny

POPRAWIONE SPRAWOZDANIE

9 maja wybrani uczniowie z klas: 3a, 2a i 3b w nagrodę za dobre zachowanie pojechali na wycieczkę do Warszawy. Organizatorką wyjazdu była pani

Ku czci Zygmunta Lechosława Szadkowskiego

Dzięki ćwiczeniom z panią Suzuki w szkole Hagukumi oraz z moją mamą nauczyłem się komunikować za pomocą pisma. Teraz umiem nawet pisać na komputerze.

musimy zatem wiedzieć policzyć dokładnie zawołać po imieniu opatrzyć na drogę Zbigniew Herbert

RODZINA KOWALÓWKÓW. Odcinek: Opowieść rodzinna, którą warto ocalić od zapomnienia. (fragment rozszerzonej wersji scenariusza filmowego)

Na skraju nocy & Jarosław Bloch Rok udostępnienia: 1994

Matką chrzestną sztandaru Pułku Ochrony jest Pani Teresa SUCHECKA-NOWAK - żołnierz Pułku Armii Krajowej Baszta.

I Komunia Święta. Parafia pw. Św. Jana Pawła II Gdańsk Łostowice

HARMONOGRAM obchodów świąt państwowych i lokalnych w 2017roku

Co, gdzie i kiedy? Obchody Narodowego Święta Niepodległości

Punkt 12 W tym domu mieszkał i został aresztowany hm. Jan Bytnar ps. Rudy bohater Szarych Szeregów uwolniony z rąk Gestapo 26.III 1943 r.

Rozumiem, że prezentem dla pani miał być wspólny wyjazd, tak? Na to wychodzi. A zdarzały się takie wyjazdy?

EDK Św. Stanisława Kostki Sulbiny

Ogólnopolski Konkurs Aktywny zuch, harcerz i uczeń w szkole II edycja r r.

Foto: Figurka Matki Bożej z Dzieciątkiem nad kroczewskim stawem 1943 r. i Foto: Ks. dr Franciszek Bronisław Zaleski.

Póki Polska żyje w nas, póty nie zginie. Koncert dla Niepodległej!

Pewien młody człowiek popadł w wielki kłopot. Pożyczył 10 tyś. dolarów i przegrał je na wyścigach konnych.

Kolejny udany, rodzinny przeszczep w Klinice przy ulicy Grunwaldzkiej w Poznaniu. Mama męża oddała nerkę swojej synowej.

BEZPIECZNY MALUCH NA DRODZE Grażyna Małkowska

AKCJA SPOŁECZNO-EDUKACYJNA ŻONKILE 19 IV 1943 ROCZNICA POWSTANIA W GETCIE WARSZAWSKIM

Czy znacie kogoś kto potrafi opowiadać piękne historie? Ja znam jedną osobę, która opowiada nam bardzo piękne, czasem radosne, a czasem smutne

Wystawa plenerowa Powstała, by żyć w 100. rocznicę odzyskania niepodległości Warszawa, 29 maja 20 czerwca 2018

HARMONOGRAM obchodów świąt państwowych i lokalnych w 2018 roku

Rzeź Woli fotoreportaż Autorstwa Weroniki Żądłowskiej

BASTION - WIELKIE ĆWICZENIA SŁUŻB W WARSZAWIE - SYMULACJA ATAKU TERRORYSTYCZNEGO

Transkrypt:

CMENTARZ Z OKRESU I WOJNY ŚWIATOWEJ PĘCICE'44 Pęcickie Termopile CMENTARZ Z OKRESU I WOJNY ŚWIATOWEJ Jesienią 1914 r., podczas I wojny światowej, Pęcice znalazły się na linii frontu między wojskami rosyjskimi i niemieckimi (miejscowość kilkukrotnie przechodziła z rąk do rąk). Rosyjski kontratak odbił wieś, a pałac, w piwnicach którego schroniła się miejscowa ludność, ostrzelała artyleria niemiecka. W wyniku ostrzału pałac uległ zniszczeniu i spaleniu. Duże szkody wyrządzono także samej wsi, m.in. w budynku miejscowego kościoła tkwią do dziś pociski z tamtego ostrzału. Pozostałością tamtych wydarzeń jest cmentarz żołnierski (53 metry na 17 metrów), znajdujący się na północny wschód od Pęcic. Źródła niemieckie podają, iż na tym cmentarzu pochowanych zostało 49 żołnierzy niemieckich i 218 rosyjskich. Ze źródeł polskich warto przytoczyć fragmenty Krótkiego sprawozdania sytuacyjnego w sprawie grobów żołnierzy wojny 1914 r. i ofiar faszyzmu z roku 1943,1944 według załączonych szkiców mogił istniejących na terenie Gminy Michałowice, autorstwa Gminnej Rady Narodowej w Michałowicach z roku 1955: 1. Cmentarz z roku 1914 wojskowy znajdujący się przy wsi Pęcice na wzgórku i utrzymywany w porządku przez miejscową ludność, która z obowiązków obywatelskich pamięta grozę wojny. Tenże cmentarz składa się z ośmiu mogił, których nazwiska jest trudno ustalić, wiadomem jest, że leżą Polacy i rosianie jak podług załączonego szkicu. [ ] Opis Cmentarzy Wojennych i Ofiar faszyzmu na terenie gminy Michałowice. A. Cmentarz Wojskowy z roku 1914 mogiła ziemna nie okrawięnczona i bez nagrobka. Nr. 1. Żołnierze rosyjscy i polscy około 30 osób nazwiska nieznanych. Nr. 2. Żołnierze polscy 3 osoby jeden Jaszczyński Ignacy dwóch nieznanych. Nr. 3. Żołnierze rosyjscy 5 osób nieznanych. Nr. 4. Żołnierze rosyjscy 2 osoby nieznane. Nr. 5. Żołnierze polscy i rosyjscy około 15 osób nieznanych. Nr. 6. Ofiary hitlerowskie 12 osób narodowości polskiej z roku 1943-1944 nieznani. Nr. 7. Żołnierze rosyjscy i polscy osób 5 nieznani.

PĘCICE'44 Jednym z najważniejszych wydarzeń związanych z historią Pęcic jest bitwa, która rozegrała się na obrzeżach miejscowości 2 sierpnia 1944 r. W nocy 2 sierpnia, niecałą dobę po rozpoczęciu powstania warszawskiego, kilkusetosobowy oddział powstańczy pod dowództwem podpułkownika Mieczysława Sokołowskiego Grzymały opuścił Warszawę i około 5.00 znalazł się w Regułach. Oddział po uformowaniu kolumny marszowej wyruszył w kierunku Pęcic (celem było przedostanie się do Lasów Sękocińskich). Po przebyciu około 2 kilometrów powstańcy napotkali trzy niemieckie samochody wojskowe. Po krótkiej walce udało się zdobyć powstańcom amunicję i broń. Odgłosy walki zaalarmowały żołnierzy niemieckich stacjonujących w dworze pęcickim. Rozpoczął się krwawy bój. Straty powstańcze to 31 osób, zaś niemieckie 60 ludzi. Do niewoli dostało się 80 osób (przetrzymywano je w piwnicach dworskich), z których 60 zostało rozstrzelanych tego samego dnia po południu. Kilku osobom udało się uciec, m. in. panu Czesławowi Łukasikowi, który schronił się w piecu chlebowym w tychże piwnicach. W sumie w bitwie pęcickiej zginęło 91 powstańców, 89 pochowano we wspólnej mogile, 2 zaś na cmentarzu parafialnym (później ciała przewieziono do Warszawy). W kwietniu 1946 r. odbyła się ekshumacja, w trakcie której zidentyfikowano 67 ciał. W sierpniu tego roku zakończono budowę pomnikamauzoleum. Został on zaprojektowany przez inżyniera architekta Piaseckiego. W 1967 r. miał miejsce pierwszy Rajd Po Kamienistej Drodze, którego celem było oddanie hołdu poległym i zamordowanym żołnierzom AK. Rajd odbywa się co rok, a jego organizatorem jest Polskie Towarzystwo Turystyczno- Krajoznawcze Varsovia. Lista poległych w bitwie pod Pęcicami 1. Wiesław Andrzej Radtke Wiesiek lat 16 2. Janusz Wojewódzki Mruczek lat 19 3. Bogdan Bednarczyk Bogdaniec lat 17 4. Kazimierz Kubasiewicz Jaskółka lat 36 5. Janusz Kubisz Antoni lat 18 6. Zbigniew Chrzanowski Wilk lat 14 7. Zbigniew Matecki lat 15 8. Tadeusz Borkowski Winkiel lat 21 9. Marian Niewęgłowski lat 19 10. Bogusław Polkowski Kozak lat 19 11. Zbigniew Arendarczyk Zajączek lat 19 12. Tadeusz Osiński Warszawiak lat 18 13. Kazimierz Graba-Łęcki Kazik lat 16 14. Maria Piotrowiczówna Zonia lat 22 15. Anna Murzecka Hanka, Walka lat 35 16. Wiesław Zaręba-Rychwalski Orzeł lat 16 17. Wojciech Reszczycki Jerzy lat 16 18. Jerzy Rowiński Rybowicz lat 19 19. Franciszek Napiecek Franek lat 17 20. Zygmunt Dworak Marysia lat 17 21. Janusz Paderewski Boruta lat 21 22. Jan Bednarek Kisieleska lat 19

23. Stanisław Konrad Reszczyk Baśka lat 19 24. Piotr Karczewski Tomek lat 18 25. Wojciech Haas Bocian lat 22 26. Zenon Antoni Kotyński lat 19 27. Janusz Rudnicki-Boleszczyc Orzeł lat 20 28. Ireneusz Mej lat 16 29. Janusz Euzebiusz Zwoliński Karp lat 19 30. Jan Konowrocki lat 25 31. Józef Kwiatek Robak lat 32 32. Ryszard Dudek Jowisz lat 19 33. Leon Rose lat 52 34. Tadeusz Dudek Gryf lat 16 35. Aleksander Kornatowski Aleksander lat 23 36. Iwo Rygiel Bogusław lat 23 37. Ryszard Sikorski lat 23 38. Józef Bazylewicz Kamienny lat 38 39. Czesław Własiński Czermak lat 25 40. Ireneusz Kołodziejczyk Irena lat 16 41. Wiesław Olszewski Wiesiek lat 18 42. Zbigniew Urbanek Tadek lat 16 43. Michał Aleksander Dowbor Zbyszek lat 15 44. Wojciech Wajszczuk lat 15 45. Wacław Janusz Zawadzki lat 15 46. Tadeusz Pietraszkiewicz Soplica lat 16 47. Jerzy Ostrowski lat 17 48. Kazimierz Dąbrowski Witold lat 18 49. Józef Jodłowski Lechita lat 18 50. Waldemar Lucas Łukasz lat 18 51. Henryk Tolak Kaczan lat 18 52. Antoni Ważyński Stefan lat 18 53. Marian Czujkowski lat 19 54. Ryszard Grzegorzewski lat 19 55. Ryszard Janiszewski Mały lat 19 56. Władysław Kokot lat 19 57. Tadeusz Władysław Podolski Rosomak lat 19 58. Wiesław Skudlarski Benito lat 19 59. Henryk Kazubek Grom lat 20 60. Piotr Zambrowski Piotruś lat 20 61. Stanisław Mozer Wichrowski lat 21 62. Kazimierz Popek lat 21 63. Władysław Skowron lat 21 64. Kazimierz Majewski lat 23 65. Stefan Marian Ostrowski Ciupaga lat 23 66. Lech Wojciech Polachowski Romuald Błaszczyk lat 24 67. Henryk Tadeusz Mikołajski Tadeusz lat 25 68. Zenon Krzemiński lat 27 69. Marcin Napieraj lat 32 70. Eugeniusz Muszyński Michał 71. Tadeusz Studziński Bystry 72. Sanitariuszka Wanda 73. Dziewiętnastu żołnierz bezimiennych

Będzie to opowieść o jednej nocy. O bolesnym epizodzie powstańczej Warszawy. Opowieść o zdarzeniach, za sprawą których mała mazowiecka wieś weszła na karty najnowszej historii. 1) Pęcickie Termopile Choć kolejna, 60 rocznica Powstania Warszawskiego za nami i przez prasę przetoczyła się fala okolicznościowych, okrągło-rocznicowych dyskusji, my jednak nie czujemy się zwolnieni od chwili zadumy nad tymi jakże ważnymi chwilami w życiu naszego narodu. Ale spójrzmy na nie niezwykle kameralnie, oczyma jednego człowieka i przez pryzmat jego przeżyć związanych z miejscem, które mamy w zasięgu naszego wzroku. Powstanie Warszawskie. Czy można było go uniknąć? Moim zdaniem nie! Bo miasta podobne są do ludzi, bywają senne i radosne, buntownicze i dumne. Oto, co o Warszawie, na rok przed jego wybuchem, w październiku 1943 roku powiedział Hans Frank: W Generalnym Gubernatorstwie jest: "jeden punkt, z którego pochodzi wszystko zło: to Warszawa. Gdybyśmy nie mieli Warszawy (...) nie mielibyśmy 4/5 trudności, z którymi musimy walczyć. Warszawa jest i pozostanie ogniskiem zamętu, punktem, z którego rozprzestrzenia się niepokój w tym kraju". Pomijając ton demagogicznych słów, charakterystycznych dla niemieckiej propagandy, trudno odmówić im racji. Warszawa istotnie była sercem Polski i tu podziemne władze pracowały nad strategią walki o Polskę wolną, całą i niezawisłą. Na przestrzeni minionych lat różnie oceniano Powstanie Warszawskie. Jako koronny argument na NIE najczęściej wytaczano ten o szastaniu ludzkim życiem. Do wielu jednak on nigdy nie przemawiał. Czy można było przewidzieć porażkę? Zadawania takich pytań historia nie lubi, bo gdybanie może tylko weryfikować życie. Natomiast wydaje się, że jedynie zwycięstwo Powstania dawało szansę na odwrócenie dramatycznego biegu wydarzeń, jakie za sobą pociągał niepodzielny triumf Rosji sowieckiej. Że była to prawda, rychło udowodni nadchodzący czas i polityka Stalina wobec Polski oraz całej Europy środkowowschodniej. Przegraliśmy, ale z podniesioną głową mogliśmy powiedzieć próbowaliśmy, trudno nie udało się! Owa próba odwrócenia kart historii na długie lata dla kolejnych pokoleń będzie ożywczym zdrojem. Powietrzem dla płuc, podnietą dla marzeń o wolnej nie wasalskiej, własnej Polsce. ******* Wiele razy zastanawiałem się jak tę wojnę, szczególnie Powstanie przeżywali moi rodzice? W końcu aż czwórka ich dzieci zupełnie samodzielnie poszła do zbrojnych zadań. Mówi mój rozmówca pan Michał Grocholski i jego wzrok ponad moją głową biegnie gdzieś w przestrzeń. Gdzie? Czy na to podpęcickie pole? Robi pauzę, a na policzkach pojawia się dyskretny uśmiech, może grymas przerażenia? Po chwili dodaje. Przecież myśmy z tej wojaczki mogli nie wrócić? Tak myślę, że dlatego w tradycjach pewnych rodzin było posiadanie wielu dzieci by, gdy Rzeczpospolita będzie w potrzebie, bez oporu złożyć jej daninę krwi. Zaczyna powoli snuć opowieść o rodzinnym domu w Falentach, gdzie przyszedł na świat o pucharach i Michałowicach, które w wianie dostała jego matka. Dom był pełen miłości, ale dzieci nie chroniono przed powstańczym niebezpieczeństwem. One tak jak dorośli zawsze od wieków uczestniczyły w rzeczach najważniejszych. Nikt nie krył przed nimi, że Polskę Kresów RP najeżdżali jak nie Turcy to Kozacy, jak nie Szwedzi, to Moskale. Że należało być przygotowanym na obronę swojej ziemi. Patriotyczną atmosferę budowała i rodzinna tradycja i czytana lektura. Opowieści ciotek, dziadków, rodziców. Od małego słyszeli, że nie jeden powinowaty poległ w bitwie przez historię opisaną. Bez względu na groźbę zsyłki niepodważalnym obowiązkiem było stanąć do powstania. Absolutnie cała moja bardzo daleka, dalsza, bliższa i najbliższa rodzina była zaangażowana w konspirację, a jak nadeszła pora Powstania nie mieliśmy wątpliwości, że tam jest nasze miejsce. *******

Urodzony w 1929 roku Michał Grocholski jest w kolejności czwartym z dziesięciorga dzieci Remigiusza Grocholskiego i Barbary z Czetwertyńskich. Jego ojciec był zawodowym oficerem. W czasie II Wojny Światowej ojciec Michała ppłk Remigiusz Grocholski (pseudonim: Doktor, Inżynier, Waligóra ), z rozbitych jednostek wojska polskiego tworzy na Podlasiu pierwszą podziemną organizację bojową Brochwicza, która później została podporządkowana ZWZ i wraz z nią weszła w skład AK. Był też dowódcą znanej organizacji dywersyjnej o nazwie Wachlarz. W czasie Powstania Warszawskiego walczył na Mokotowie. Razem z nim w Powstaniu było jego trzech najstarszych synów i córka. Żona Barbara Grocholska zostawiła w Laskach młodsze dzieci i walczy na Starówce. Michał Grocholski do Powstania Warszawskiego na Ochotę idzie z 16 Warszawską Drużyną Harcerską. Jeden z jej zastępów, do którego należy 6 chłopców, pod komendą Michała Dowbora szkoli się w zakresie łączności sanitarnego i ratownictwa sanitarnego w warunkach bojowych. Czterech chłopców z tego zastępu wśród nich dowódca ginie w bitwie pod Pęcicami. Po wojnie pan Michał Grocholski przez pięć lat nie może podjąć studiów. Pracuje jako operator maszyn budowlanych. Wreszcie po 1956 roku i skończeniu orientalistyki pracuje w jednej z firm handlu zagranicznego. Następnie w Izbie Handlu Zagranicznego. W latach 1992 1997 powołany jest przez ministra spraw zagranicznych Krzysztofa Skubiszewskiego do służby dyplomatycznej jako Konsul Generalny Minister Pełnomocny w Chicago. Obecnie aktywny działacz Polskiej Rady Ruchu Europejskiego. Gorący zwolennik utworzenia w Warszawie Europejskiego Centrum Pojednania. ******** Oto szczegółowa relacja naocznego świadka tragedii, która miała miejsce u granic Komorowa. Jak do niej doszło? Jaki miała przebieg? Opowieść jest na tyle dramatyczna i frapująca, iż to, co usłyszeliśmy drukujemy niemal w całości. Jak opisać tę noc? Widzę wszystko tak jakby to działo się w tej chwili. Jest wieczór 1 sierpnia 1944 roku. Wyznaczono nas do działań na rogu ulicy Asnyka i Niemcewicza. Nasz zastęp jest najmłodszy wiekowo ja mam wówczas 15 lat. W bramie dają nam opaski biało-czerwone są na nich jakieś numery. Przycupnęliśmy na klatce schodowej, która wychodzi na ogród szkoły przy ul. Raszyńskiej, zajętą w całości przez SS. Na cały zastęp mamy jedną sidolkę. To taka puszka po środku czyszczącym do metalu wypełniona materiałem wybuchowym, granat zaczepny. Możemy go użyć, gdyby Niemcy chcieli wejść do tej bramy. Dom jest cztero, może pięciopiętrowy. Z góry dobiegają odgłosy akcji. Widzę przez okno klatki schodowej, jak ktoś pojawił się na dachu. Miasto huczy od wystrzałów. Co rusz niebo rozświetla łuna pożaru. Nie wiemy, co się dzieje z tyłu na placu Narutowicza. Jak mi się wydaje głównym naszym zadaniem jest zdobycie akademika Politechniki, gdzie są koszary oraz główna komenda policji niemieckiej. Ktoś woła lekarza. Ranny jest ktoś z naszych, kto chciał ustrzelić Niemca kryjącego się w okopie przed wspomnianą szkołą. Jestem zluzowany i wpuszczają mnie do prywatnego mieszkania. Jem zabraną z sobą prowiant i próbuję się zdrzemnąć. Nie udaje się. Wracam na dyżur i przez okno widzę towarową platformę EKD, na której płasko leżą niemieccy lotnicy. Zaskoczeni strzelaniną starają się na tej platformie wydostać poza miasto. Po północy dowódca Ochoty orientuje się, że nie wykona swoich zadań. Są duże straty, brak łączności i na wyczerpaniu jest amunicja. Podejmuje decyzję o wycofaniu podległych mu żołnierzy z Warszawy. Jest może pierwsza, może druga w nocy. Po cichutku zaczynamy wychodzić. Kolumna jest olbrzymia. Dość szybko znaleźliśmy się przy torach Kolejki EKD, która wówczas dochodziła, aż do Nowogrodzkiej dochodziła. Natykamy się na Bahnschutz i dochodzi do małej utarczki przy skrzyżowaniu EKD z torami kolei PKP. Po krótkiej strzelaninie idziemy torami w stronę Komorowa. Chyba na wysokości Salomei, ale dokładnie nie pamiętam, widzimy wagonik kolejki, który zgodnie z rozkładem, może nie wiedząc o Powstaniu jedzie w kierunku Stolicy. Jest absolutnie pusta. Zatrzymuje się i dwoma albo trzema rzutami przewozi nas na wysokość Pęcic chyba do Reguł. Formujemy dużą ponad dwustuosobową kolumnę i ruszamy w stronę dworu. Jest jeszcze mrok i siąpi mżawka. Tylko mała grupka przedniej straży wygląda

bojowo. Jest w beretach, ma jakąś broń. Reszta na ogół idzie słabo wyposażona lub z gołymi rękoma. Chyba dowódca chce przerzucić grupę do lasów Sękocińskich i tam poczekać na dozbrojenie ze zrzutów czy w oparciu o miejscowe AK. Zresztą jak wiemy z publikacji później to zrobił i jeszcze zdążył powalczyć, bo zginął w Wilanowie. Wyszliśmy na górkę. W oddali zabudowania wsi, a przed nami dwór. Na czele zastępu idzie Michał Dowbor. Nie wiem dlaczego, kiedy wysiadł z kolejki pokazał mi dziewczynę, którą mam się zaopiekować gdyby zginął. Śliczna, nigdy w życiu więcej jej nie spotkałem. Nie wiem jak się nazywała. Czy przeżyła? Idziemy bitą drogą i to jest poważny błąd naszego dowódcy. Gdybyśmy szli polami, do spotkania z Niemcami w ogóle by nie doszło. Front zatrzymał się na Wiśle. Można się było spodziewać niemieckiego żołnierza w każdej wiosce. Zaplecze frontu zawsze jest nasycone wojskiem. My chłopcy tego nie wiedzieliśmy, ale oficer powinien. W Pęcicach kwaterowali Niemcy i pech chciał, że nasza przednia straż trafiła na niemiecką ciężarówkę. Zaalarmowali swoich. Rozsypano nas w tyralierę na górce przy takim domu po lewej stronie, który stoi do dziś. Ale byliśmy widoczni i większość bez broni. Przed nami rozszalał się karabin maszynowy. Tłukł w tę rozsypującą się tyralierę jak do kaczek. Nie mieliśmy się gdzie schować, bo dookoła było pole ze świeżo zebranym zbożem, ustawionym w snopki. Chowamy się za nie odruchowo, ale to nie jest żadna osłona. Kule dosięgają nas jak chcą. Leżę za jednym i widzę jak obok mnie mężczyzna został właśnie trafiony w głowę. Widzę upadł też mój zastępowy Michał Dowbor. Woła, że dostał w krzyż. Cofnąłem się, żeby przygotować go na śmierć. Ostatkiem przytomności odmawia Ojcze nasz i pragnie bym wziął jego zegarek i przekazał matce. Ale ja się wzdragam, mówię: Michał, co ty, sam jej dasz i nie biorę tego zegarka. Myślałem, że jeszcze do niego wrócimy. Zamknąłem mu oczy i wziąłem jedyny na naszym stanie granat, ten zrobiony z sidolki, żeby się nie zmarnował. Tyraliera bezładnie się rozsypywała. Ogień napiera, ale my nie odpowiadamy. Przy mnie leżą jacyś chłopcy, którzy mają wymontowany z samolotu karabin z dwoma bębnami, ale brak mu podstawy. Dlatego słabo odpowiada ogniem. Skokami na raty znajduję się w parku, przy samym dworze, wśród trójki żołnierzy z bat. Zośka między nimi leży śmiertelnie ranny ich towarzysz, na którego mówią Banito to zapewne jego pseudonim. Znam ten dwór, bo państwo Marylscy to nasi przedwojenni sąsiedzi. Wprawdzie nie utrzymywaliśmy z nimi wielkich towarzyskich kontaktów, ale to byli sąsiedzi. To dla mnie teraz ważne, bo z grubsza znam topografię terenu. Równocześnie uświadamiam sobie paradoks sytuacji. To, że broniąc się pod domem sąsiada, blisko własnego domu, mogę za chwilę zginąć. Odsuwam od siebie złe myśli i decyduje na ryzykowny odskok przed frontem dworu na jego zachodnie zaplecze. Za dworem jest stawek i grobla. Patrzę, a na tej grobli jest chłopak z mojego zastępu Janek Żołnowski. Dwóch nas całych i żywych. Mam granat i testament mojego zastępowego, przejmuję więc nad Jankiem dowództwo. Decyduję biec dalej na południe, aby dołączyć do oddziału, ale Janek mówi, że to nie możliwe, bo z tamtej strony przed chwilą szedł ostrzał. Biegniemy, więc na zachód ku rzece. Dopadamy Utraty i zaczynamy brnąć jej korytem, jest w miarę bezpieczna, bo porośnięta drzewami. Widzimy, że w wodzie stoją ludzie i nie wiedzą, co ze sobą zrobić? Brakuje im dowódcy, żeby nimi pokierował. Myślę, że to zagubienie dla części stało się wyrokiem śmierci. Wielu z nich zapewne leży w tej pęcickiej mogile. Nad nami krąży wywiadowczy samolot. Niemcy też byli nami zaskoczeni. Nadal z lewa, prawa giną ludzie. Nie znam ich, ale to są nasi. Widzę tylko ludzi bez broni. Utrata swoim nurtem doprowadziła nas do jakiegoś zakrętu. Chyba na wysokości Malich. Postanawiamy z Jankiem wyjść z rzeki. Widzę, jak jakiś oficer robi dokładnie to samo. Po drodze w krzaki chowa pistolet, nie chce go mieć przy sobie. Mamy zamiar iść do Puszczy Kampinoskiej. Wiem, że tam będziemy mogli dołączyć do jakichś oddziałów. Ale na samym początku nie sprawdziłem się jako dowódca. Dzień, jak powiedziałem jest pochmurny i ciągle siąpi. Po przekroczeniu torów EKD, wiejska droga bierze zakręt, wychodzimy z niego wprost na Niemca. Przed chałupą stoi wartownik w pelerynie i z karabinem w ręku. Na złodzieju czapka gore wpadłem w popłoch. Zaczynam coś do niego bredzić łamaną niemczyzną że: My chcemy się przedostać do Michałowic, a tam strzelanina.. On mnie nie może zrozumieć, prowadzi do dowódcy. Siedzi sierżancina i goli się. Dalej plączę się w zeznaniach mówię do niego, że jesteśmy mokrzy, że chcemy się wysuszyć. Zrozumiał, kazał iść do gospodarza. Robimy to skwapliwie. Rozwieszamy mokre ubrania. Dostajemy po kubku ciepłego mleka i że to niby musimy iść za potrzebą idziemy za stodołę pozbyć się z kieszeni

tych naszych powstańczych opasek. Chowamy je pod jakieś kamienie za stodołą i uspokojeni, że przy nas nie ma nic trefnego, ruszamy w dalszą drogę. Janek przypomniał sobie, że ma siostrę w Milanówku. W Pruszkowie wsiadamy po raz drugi tego dnia do kolejki i jedziemy do tego Milanówka. Po dwóch kolejnych nocach ruszam na piechotę do Kampinosu. Dołączam do młodszego rodzeństwa i ze zgrozą dowiaduję się, że moja matka też poszła do Powstania. Chciała dotrzeć, jak się później okazało, do ojca, ale się jej to nie udało i była w najgorszym z możliwych miejsc na Starym Mieście. Była w szpitalu powstańczym na Długiej. Jest nawet upamiętniona w publikacjach. Znała dobrze niemiecki i to bardzo się jej przydało, wybroniła przed Niemcami rannych. W Kampinosie włączyłem się jeszcze w nurt wojny w służbie łącznikowej, wartowniczej i przy odbiorze zrzutów w oddzielne AK ze wsi Laski. Na początku października dochodzi do nas wiadomość, że mego ciężko rannego ojca wyprowadziła z obozu w Pruszkowie moja siostra stryjeczna Ewa Plater zamieszkała w Komorowie. Jest ona pseudo-sanitariuszka wraz z polskim personelem ratuje osoby zagrożone na wywózkę. Od tego czasu do końca wojny jestem przy ojcu, by pełnić rolę jego adiutanta. Wracając do pęcickich przeżyć dodam, że w mojej pamięci utkwiła mi mocno reakcja mojego organizmu. Nigdy przedtem, ani też potem, nie pompowało mi serce tak silnie jak wtedy. Chciało dosłownie wyskoczyć mi z piersi. Kiedy już skończyła się wojna długo nie wiedziałem ilu ludzi tam zginęło. Nadszedł okres aresztowań i długi zmowy milczenia, aż w pewnym momencie w piśmie Stolica napisano o ekshumacji poległych pod Pęcicami. Wśród wielu nazwisk wyczytałem zniekształcone Michała Dowbora mojego zastępowego. Napisałem do redakcji. Po jakimś czasie odebrałem wiadomość, że matka jego chce się ze mną zobaczyć. Spotkałem się z nią i zdałem dokładną relację. Wtedy mocno żałowałem, że nie zdjąłem mu z ręki zgodnie z jego ostatnią wolą tego zegarka. Miałaby matka pamiątkę po synu. Więcej nigdy nie spotkałem tej pani, choć każdego roku jeśli tylko jestem w Warszawie 2 sierpnia jestem w Pęcicach by zapalić lampkę i odmówić modlitwę za Michała i za wszystkich, co tam leżą. To mógł być także mój grób. ******* Kolejne lata i kolejne dzieje tkają obraz świata na kanwie historii. Trwa pochód następujących po sobie pokoleń niestety uwikłanych w wojny. Pamiętajmy, niezależnie czy jest to Powstanie Warszawskie z pęcickim epizodem, Golgota, wojna w Iraku, czy bitwa w Termopilach, każda z nich każda wygrana i każda przegrana zbudowana jest na cierpieniu i na cichym bohaterstwie Matek. One są światłem i drogowskazem. To one uczą swoje dzieci, że są wartości niezbywalne, za które niekiedy trzeba położyć skarb najcenniejszy życie. Dziękujemy Ci Boże za mądre, ciche, cierpliwe, kochane Matki. Dziękujemy za ich trud rodzenia i chowania. Za domy, w których pojęcia: Bóg Honor Ojczyzna były i nadal są przepełnione żywą treścią. Dziękujemy Ci Boże. Lidia Kulczyńska - Pilich 1) Wcześniej o Pęcicach wspomina Stefan Żeromski w Popiołach przy okazji opisu działań armii polskiej poprzedzających bitwę pod Raszynem 9. IV. 1809 roku. Resztki cmentarza wojennego roku 1914 w pobliżu parku pęcickiego świadczą również o utarczkach arii zaborczych na tym terenie w czasie I wojny Światowej