RAPORT OPISOWY Z POBYTU NA STYPENDIUM Kierunek: Finanse i Rachunkowość, V semestr studiów licencjackich Nazwa uczelni zagranicznej: Bordeaux Ecole de Management (ostatnio szkoła forsuje używanie nazwy BEM Bordeaux Management School lub Bordeaux Business School) Okres pobytu: semestr zimowy 1 luty 2012 11 czerwca 2012 Miejsce pobytu: Dojazd z Polski Nie istnieje bezpośrednie połączenie Warszawa Bordeaux ani też między Bordeaux, a żadnym z innych polskich miast. Istnieje zatem kilka sposobów dotarcia do Bordeaux. Lot Warszawa Paryż, a następnie lot Paryż Bordeaux Lot Warszawa Paryż, a następnie pociąg tgv Paryż Bordeaux. Lot z Wa-wy do Paryża to koszt bardzo różniący się w zależności od wyboru linii lotniczych i daty rezerwacji. Przy wyborze wizzair i rezerwacji 6 tygodni przed lotem można lecieć do Paryża za 30 euro. Plus opłata za bagaż 32kg wynosząca 20-25 euro. LOT jest znacznie droższy. TGV natomiast przy zakupie karty zniżkowej 12-25 euro (opis poniżej) na trasie BDX Paryż to koszt od 35 do nawet 100 euro. Przy rezerwacji na okolo miesiac przed można zaplacic wlasnie okolo 40euro. Karta zniżkowa 12-25 euro to karta, którą kupuje się za 49 euro, jej ważność wynosi 1 rok i upoważna do zniżek na wszystkie połączenia pociągiem tgv (sncf, sncb i inne pochodne) w całej Europie. Na jednej podrozy BDX Paryz mozna zaoszczedzic juz 20euro. Przy czym kazda drobna podroz w okolicach Bordeaux takze jest tansza dzieki tej karcie. Rowniez jezdzac nad Ocean, z ktorego do Bordeaux jest jakies 40minut pociagiem mozna sporo zaoszczedzic. Lot Warszawa Barcelona, Barcelona Bordeaux Lot Gdansk Paryz Paryz Bordeaux. Tu polecam popatrzec na loty linią Ryanair Lot Warszawa Madryt, Madryt Bordeaux. Tu polecam popatrzec na loty linią Vueling, ktora jest odpowiednikiem Ryanair na trasie bordeaux-barcelona i bordeaux-madryt. Lot Warszawa Bruksela, tgv Bruksela Bordeaux. To jest opcja, którą ja 2 razy wybrałam, ale tylko ze względu na podrozowanie z 2 duzymi walizkami i posiadaniu bliskich, którzy mieszkają w brukseli i którzy pomogli mi z bagazem. Istnieje wiele innych kombinacji lotów, z ktorych zadna nie jest wielce wygodna Autokar Eurolines podroz okolo 36h, koszt ok. 130eur. Zaleta bezposredni dojazd z praktycznie nieograniczona iloscia bagazu. Ja leciałam kilka razy w rozne sposoby, ale szczerze odradzam lot z przesiadką w Paryżu, gdy leci się wizzairem lub ryanairem i ma się bagaż. Powód? Lotnisko, na ktorym lądują samoloty tych dwóch linii lotniczych jest oddalone o ponad godzinę od ostatniej stacji metra w Paryzu. Autobus dojezdzajacy wlasnie na to lotnisko Paris Beauvais kosztuje 15 euro, zdarza się, że utyka w korkach, a samo lotnisko jest bardzo małe i nieprzystosowane do wiekszej liczby podróżujących. Leciałam stamtąd do Gdańska o 9.00 i liczba podroznych oczekujących na odprawę wynosiła około 300osób i mimo że byłam sporo przed czasem to ledwo zdążyłam przedstawić swoje dokumenty do check-in przeciskajac się pod barierkami w tłumie (co
polecone mi zostało przez panią z obsługi! a nigdy wczesniej nie zdarzyla mi sie podobna sytuacja na zadnym innym lotnisku w Europie). Poza tym w Paryżu metro jest bardzo rozległe i zazwyczaj niewyposażone w ruchome schody... Koszt podrozy przy posiadaniu karty członkowskiej wizzair (120zł za cały rok) i karty znizkowej 12-25 (49eur za rok) wynosił mnie w jedną stronę średnio 90euro. Opis miasta i usytuowanie uniwersytetu Bordeaux jest przepięknym miastem, w którym mieszka około 1miliona mieszkańców, ale nie da się odczuć tej liczby ze względu na brak dużych bloków i wieżowców w ścisłym centrum. Samo miasto nie może się znudzić w ciągu kilku miesięcy. Niezliczona liczba uroczych uliczek, kawiarni, restauracji, pubów i oczywiście zabytków turystycznych w Bordeaux i okolicy oznacza, że nawet intensywnie zwiedzając i wychodząc ze znajomymi przez rok nie da się wszystkiego poznać. Szkoła natomiast umiejscowiona jest na obrzeżach miasta w dzielnicy uniwersyteckiej Talence. W gruncie rzeczy jest to jakies 20minut autobusem lub tramwajem od centrum, wiec niedaleko. Uniwersytet Szkoła jest prywatna i ma renomę dobrej Ecole (we Francji uniwersytety mają niższą rangę niż szkoły systemu Grandes Ecoles). Jest w niej kilka tysięcy studentów na wszystkich latach i zdecydowanie jest przytulniejszy klimat niż na SGH. Zajęcia prowadzone są dla grup studentów liczących od 15 do maks. 70 osób. Mimo to nie ma silnego kontaktu student-profesor, co wynika raczej z francuskiego trybu nauczania. W BEM uczy jednak wielu profesorów pochodzących z całego świata, którzy przyjeżdżają poprowadzić np. połowę kursu i te zajęcia są zazwyczaj najciekawsze. W moim semestrze było ok. 150 studentów z wymiany, co pozwalało na bardzo intensywną integrację ze studentami zagranicznymi. Nasilała się ona zwłaszcza przy wyborze kursów po angielsku. Na takich kursach nawet Francuzi stawali się bardziej otwarci na kontakt z obcokrajowcami. Kursy Kursy w BEM prowadzone są w trybie 3-tygodniowych sekwencji, które zakańczane są bezpośrednio egzaminem. Zatem nie ma końcowo-semestralnej sesji egzaminacyjnej i łatwiej jest skupić się na przyswajaniu wiedzy jednocześnie tylko z jednego przedmiotu. Profesorzy często wymagają robienia projektów z dnia na dzień, np. dziś nie mamy zajęć popołudniu zatem na jutro 8.30 poproszę zrobić biznesplan tego i tego. Dużo jest pracy w grupach, więc czasem największym wyzwaniem jest dobra koordynacja grupy, gdyż nie wszyscy są ambitni lub też nie wszyscy studenci mają obowiązek zaliczenia danego przedmiotu (w przeciwieństwie do studentów SGH). Moje kursy: French Language Course były 3 poziomy językowe weryfikowane testem online. Ja dostałam się do grupy zaawansowanej mimo, że nigdy nie uczyłam się intensywnie francuskiego (na SGH miałam angielski i niemiecki). Poziom zatem nie był zbyt wysoki, ale trochę podszlifowałam gramatykę. Żałowałam tylko, że kurs nie trwa cały semestr, a jedynie niecale 3tygodnie. Business in India Cultural and Politico-Economic Context zajęcia prowadzone były z trzema Hindusami, którzy faktycznie zajmowali się biznesem międzynarodowym. Bardzo ciekawe, profesorzy bardzo mili. Dużo pracy w grupach, egzamin nietrudny. Logistics in a Global Environment zajęcia prowadzone przez dwóch profesorów. Część profesora z Alabamy była przeprowadzona znakomicie. Był to najlepszy profesor, z jakim w
życiu miałam okazję mieć zajęcia, zaczęłam interesować się logistyką, mimo że to nigdy nie była dziedzina mojego zainteresowania. Część druga należała do profesora z Francji, który nie umiał nic wytłumaczyć, prowadził zajęcia w sposób wysoce nudny i kazał nam rozwiązywać zadania w excelu bez uprzedniego wskazania jakiejkolwiek ścieżki działania. Do jego części oceny należało zrobienie projektu grupowego, który polegał na opracowaniu jakiegoś case study z rozwiązaniem go w excelu. Nikt nie wiedział jakie są dokładnie oczekiwania i co tak naprawdę mamy zrobić. Osoby, które jednak starały się dopytywać i robić cokolwiek, miały szansę zaliczyć. Ale wiem, że kilku Francuzów dostało za projekt 0pkt. mimo, że go oddali i dobrze zaprezentowali... (żadna grupa nie wstrzeliła się w oczekiwane przez wykładowcę rozwiązanie). Nie mam jednak jeszcze ocen z tego kursu. Ethique et Management kurs po francusku, który wybrałam z chęci podszlifowania języka. Zajęcia w zupełności nieinteraktywne. Profesor mówił i mówił, a studenci surfowali w internecie. W drugiej części zmienił się profesor i tu było ciekawiej, jednego dnia nawet bawiliśmy się w sąd. Każdy miał swoją rolę. Byłam jedną z nielicznych osób z wymiany na tym kursie i tylko pierwsze kilka dnia wydawało się trudnych. Wine marketing niestety był to nieudany wybór. Nudny przedmiot, niezwiązany zbyt wiele z biznesem wina. 90% studentów tego kursu to erasmusi, stądteż wykładowcy są bardzo restrykcyjni: zakaz używania komputera, minuta spóźnienia skutkuje niewpuszczeniem na zajęcia, wyjęcie telefonu wyrzuceniem za drzwi. Warunki studiowania W BEM warunki studiowania są bardzo dobre. Materiały na zajęcia udostępniane są przez wykładowców na specjalnym szkolnym portalu edukacyjnym lub przynoszone przez nich fizycznie w wersji drukowanej i wręczane na zajęciach. Szkoła posiada kilka drukarek do użytku studentów (600 kopii na semestr na osobę, co w zupełności wystarcza i zdecydowanie ułatwia naukę studentom zagranicznym, którzy raczej nie inwestują w zakup sprzętów technicznych na jeden semestr). W bibliotece zasób książek jest dość duży, w wielu językach. Jednak z pewnych dziedzin z zakresu finansów SGH oferuje o wiele większy wybór. Warunki mieszkaniowe Do wyboru jest wiele akademików i mieszkań, jednak student sam musi sobie wszystko załatwić. Bardzo pomocna jest jednak organizacja Melting Potes (wynajem domów i mieszkań) oraz pani Caroline Guilloux z International Mobility Office (pokój w akademiku). Koszt wynajmu pokoju w centrum to minimum 400 euro, zazwyczaj 500 lub 600. Pokoj w akademiku mozna wynajac od 140euro do 500euro. Akademik za 140eur jednak pozostawia wiele do życzenia nie ma lodówki, jest wspólna kuchnia, łazienki i ogólne warunki są o wiele słabsze niz w akademiku SGH Sabinki. Znajomi narzekali też na wszechobecne karaluchy. Ja mieszkałam w dzielnicy akademickiej Village 1 w Residence Pierre et Marie Curie. Miałam własny pokój i własną łazienkę. Kuchnię dzieliłam z 3 osobami, co przypominalo małe mieszkanie. Nazywa się to T5 0 4 pokoje i kuchnia-salon, centrum spotkań mieszkańców jednego collocation. Cena 315euro plus depozyt 215 euro, zwracany na koniec pobytu. Ważne jest, by poprosic o zwrot w gotówce, w przeciwnym razie dają czek lub przelew, który w wielu wypadkach nie dochodzi... Warto wiedzieć, że niemal wszystkim studentom przysługuje dofinansowanie CAF na zakwaterowanie. Ja złożyłam podanie w trzecim tygodniu pobytu w Bordeaux w biurze mojego akademika. I otrzymałam
140eur zwrotu na miesiąc, począwszy od drugiego miesiąca i wyłączając ostatni, gdyż był niepełny i wtedy pomoc nie przysługuje. Recepcja Przyjechałam 1-go lutego, zatem wtedy już nie są organizowane odbiory studentów. Poradziłam sobie jednak bardzo dobrze wziełam taksówkę prosto spod dworca do akademika, gdzie czekała na mnie koleżanka, którą poznalam w grupie na facebook-u dla studentów zagranicznych w Bordeaux i która zaoferowała mi pomoc w dniu przyjazdu. Niemniej jednak kontakt z International Mobility Office był bardzo dobry, panie zawsze uśmiechnięte i skłonne do pomocy. Organizacja Melting Potes także pomagała np. założyć konto w banku lub założyć francuski numer telefonu. Koszty utrzymania Otrzymałam około 280euro miesięcznie stypendium erasmusa (dofinansowanie ma nastąpić we wrześniu 2013r.) i prawie pokryło to koszt zakwaterowania. Minimum drugie tyle potrzebne jest na życie jedzenie, życie towarzyskie. Ja podróżowałam po Francji, więc wydawałam trochę więcej. Odradzam przeliczanie cen na złotówki, gdyż niemal wszystko jest droższe. Istnieją jednak duże różnice w cenach w zależności od sklepu, nawet między supermarketami (Casino nalezy do jednych z droższych, natomiast Auchan i Simply są przykładem niższych cen) Przykładowe ceny: bagietka - 0,5 eur w supermarkecie, 1,0 eur w piekarni litr mleka 1eur 1,5litra wody 0,6eur kawa w szkolnej kafeterii 0,65eur kawa w kawiarni 2eur butelka dobrego wina 3-6euro piwo w barze 5euro wejście do klubu, jeśli płatne 10euro obiad w restauracji studenckiej CROUS 3eur obiad w restauracji w centrum 18eur Życie studenckie W BEM jest bardzo rozwinięta sieć organizacji zajmujących się zapewnieniem imprez, wycieczek, kursów surfowania, degustacji wina, sztuk teatralnych, koncertów itd. Wystarczy śledzić maila uczelnianego, by codziennie mieć co robić. Poza tym jest mnóstwo imprez erasmusowych, na które warto chodzić zwłaszcza na początku, by poznać ludzi. Mieszkając w dzielnicy studenckiej też jest łatwiej, bo można poznać studentów z Universite I, II, III..., którzy mieszkają np. również w Pierre et Marie Curie i którzy robią imprezy w swoich akademikach, np. kuchnie w Pierre et Marie Curie w mieszkaniach T5 to świetne miejsce na preparty. Adaptacja kulturowa Bez problemu przyzwyczaiłam się do zycia we Francji i trudno było mi się rozstać z Bordeaux. Nie istniał też zbyt duży problem bariery językowej, choć warto wiedzieć, że bez znajomości języka francuskiego może być ciężko, gdyż w większości miejsc jak banki, biura itd pracownicy nie mówią po angielsku.
Nawet lepiej jest mówić łamanym francuskim, niż świetnym angielskim, gdyż wtedy wszyscy automatycznie próbują pomóc załatwić Twoją sprawę. Tyczy się to głównie kontaktów z pracownikami akademika. I należy nastawić się na wolny tryb życia w każdym aspekcie. Założenie konta w banku zajęło mi miesiąc i 4 wizyty w banku, po czym otrzymanie odpowiedniej karty bankowej, którą można robić operacje w internecie kolejne 4 tygodnie (na początku otrzymałam najzwyklejszą kartę i nie można było obejść tego etapu...). Ponadto jeśli Francuzi zapraszają Cię na obiad na 20.00 to znaczy że jak przyjdziesz o 21.30 to będziesz pierwszym gościem Warto być cierpliwym, miłym i się nie denerwować, co z czasem po prostu wchodzi w krew i automatycznie wszystko ca va, bo życie we Francji jest mniej stresujące. Ocena Ocena merytoryczna: 3 Ocena ogólna: 5!