Istnieje tylko jedna obmyœlana Bo a droga do wszystkiego

Podobne dokumenty
GG: , SKYPE: W

GG: , SKYPE: W

GG: , SKYPE: W

MÓWIONE S OWO. GUTY 74, Smilovice, CZ Komórka: w.krzok@volny.cz

Pierwszorzêdnym autorem Pisma œw. jest Duch Œwiêty, a drugorzêdnymi ludzie natchnieni przez Ducha Œw. zwani hagiografami.

O Królowaniu królowi Cypru fragmenty

Lekcja 1: Ludzie, których spotka³ Pan Jezus - Chora kobieta. 2. Teœciowa Szymona mia³a wysok¹. 3. Poproszono Jezusa, aby j¹.

KLAWIATURA - jak j¹ obs³ugiwaæ

Biblia dla Dzieci. przedstawia. Kobieta Przy Studni

Biblia dla Dzieci przedstawia. Kobieta Przy Studni

CO S YCHAÆ W BETANII?

Jak mam uwielbiać Boga w moim życiu, aby modlitwa była skuteczna? Na czym polega uwielbienie?

Umiejscowienie trzeciego oka

Rysunek: Dominika Ciborowska kl. III b L I G I A. KLASY III D i III B. KATECHETKA: mgr teologii Beata Polkowska

Najczęściej o modlitwie Jezusa pisze ewangelista Łukasz. Najwięcej tekstów Chrystusowej modlitwy podaje Jan.

Jezus przed swoim ukrzyżowaniem w modlitwie do Ojca wstawiał się za swoimi uczniami (i za nami).

============================================================================

Dzie³a Ducha Œwiêtego

Aktywni na start. Podkowa Leśna 6-8 stycznia 2012r.

wkat v1 - skrypt katalog stron internetowych z moderacj¹ wpisów

Pozwólcie dzieciom przychodzić do Mnie

JAK ROZMAWIAĆ Z BOGIEM?

Przedmowa. Nauczyciele mog¹ stosowaæ ró ne gry i zabawy matematyczne:

Bogate żniwo dusz w muzułmańskim kraju

KARTA PRACY UCZNIA NR 1.

JEDNOŚĆ W WIELBIENIU BOGA. Lekcja 11 na 15. grudnia2018

Rozdzia³ 1 ROZPOZNANIE

KRÓTKA DROGA KRZYŻOWA SIOSTRY JÓZEFY

po.tk.krakow.pl Sprawd¼ oddech próbuj±c wyczuæ go na policzku i obserwuj±c ruchy klatki piersiowej poszkodowanego.

Ofiaruję Ci. Kiedyś wino i chleb

Na początku było Słowo, a Słowo było u Boga, a Bogiem było Słowo.

Ref. Chwyć tę dłoń chwyć Jego dłoń Bóg jest z tobą w ziemi tej Jego dłoń, Jego dłoń

Uzdrawiająca Moc Ducha Świętego

TEKSTY PISMA ŚW. DO PRACY W GRUPACH ZAWARTOŚĆ KOPERTY NR 2

instrukcja obs³ugi EPI NO Libra Zestaw do æwiczeñ przepony miednicy skutecznoœæ potwierdzona klinicznie Dziêkujemy za wybór naszego produktu

LITURGIA DOMOWA. Spis treści. Modlitwy w rodzinach na niedziele Okresu Wielkiego Postu Gliwice 2016

HISTORIA WIĘZIENNEGO STRAŻNIKA

Badania naukowe potwierdzają, że wierność w związku została uznana jako jedna z najważniejszych cech naszej drugiej połówki. Jednym z większych

Co to jest? SESJA 1 dla RODZICÓW

III. TECHNIKI PREZENTACJI PRODUKTU \ US UGI

JAK ROZMAWIAĆ Z BOGIEM?

Lekcja 10 na 9. marca 2019

2 NIEDZIELA PO NARODZENIU PAŃSKIM

KONFERENCJE PRZEDZJAZDOWE

20 Kiedy bowiem byliście. niewolnikami grzechu, byliście wolni od służby sprawiedliwości.

Księga Ozeasza 1:2-6,9

W imię Ojca i Syna i Ducha Świętego

ODKRYWCZE STUDIUM BIBLIJNE

jêzyk rosyjski Poziom podstawowy i rozszerzony Halina Lewandowska Ludmi³a Stopiñska Halina Wróblewska

Źródło: ks. Andrzej Kiciński,,Historia Światowych Dni Młodzieży * * *

Biblia dla Dzieci przedstawia. Bóg daje Abrahamowi obietnicę

Przeszczepienie nerek Najczêœciej zadawane pytania

Czego szukacie? J 1,38

Przeczytaj wiersz 3 i 5 i napisz W ASNYMI S OWAMI, co nie podoba siê Bogu.

Narodziny Pana Jezusa

ADORACJA DLA DZIECI Pozwólcie dzieciom przychodzić do mnie

DROGA KRZYŻOWA TY, KTÓRY CIERPISZ, PODĄŻAJ ZA CHRYSTUSEM

Ewangelia wg św. Jana. Rozdział 4

GDY UROCZYSTOŚĆ PRZYRZECZEŃ ODBYWA SIĘ PODCZAS MSZY ŚWIĘTEJ

Lectio Divina Rz 6,1-14

TAJEMNICZY OGRÓD AZIENKOWSKI

Bóg Ojciec kocha każdego człowieka

Jezus do Ludzkości. Modlitwy Litanii (1-6) przekazane przez Jezusa Marii od Miłosierdzia Bożego

GG: , SKYPE: W

Zespó³ Dandy-Walkera bez tajemnic

NIEZBÊDNIK PRAKTYKANTA SPIS TREŒCI

Bóg troszczy się o każde swoje dziecko

raniero cantalamessa w co wierzysz? rozwazania na kazdy dzien przelozyl Zbigniew Kasprzyk wydawnictwo wam

NA GÓRZE PRZEMIENIENIA

SP Klasa V, Temat 17

B OGOS AWIEÑSTWA I NA OÝENIA SZKAPLERZA

Przełożony świątyni odwiedza Jezusa

Jakub Glatsztejn Lublinie, moje œwiête miasto

Technika wykonania. Joga. P rœva znaczy bok lub strona, utt na mo na rozbiæ na ut intensywny

Biblia dla Dzieci przedstawia. Przełożony świątyni odwiedza Jezusa

9 STYCZNIA Większej miłości nikt nie ma nad tę, jak gdy kto życie swoje kładzie za przyjaciół swoich. J,15,13 10 STYCZNIA Już Was nie nazywam

Jeszcze Piotr Hiacynt Pruszcz pisa³:

PIOTR I KORNELIUSZ. Bóg chce, aby każdy usłyszał Ewangelię I. WSTĘP. Teksty biblijne: Dz. Ap. 10,1-48. Tekst pamięciowy: Ew.

I Komunia Święta. Parafia pw. Św. Jana Pawła II Gdańsk Łostowice

Poniżej lista modlitw które są wypowiadane przy każdym odmawianiu różańca:

ALLELUJA. Ref. Alleluja, alleluja, alleluja, alleluja. Alleluja, alleluja, alleluja, alleluja.

Nowenna do Chrystusa Króla Autor: sylka /04/ :21

KRÓTKI KATECHIZM DZIECKA PRZYGOTOWUJĄCEGO SIĘ DO PIERWSZEJ SPOWIEDZI I KOMUNII ŚWIĘTEJ

Rok XIV VI czerwca IX Niedziela Zwykła. Pan wieczernik przygotował zwrotki 1-2, 4-5 Pójdź do Jezusa Wszystko Tobie

Kwestionariusz AQ. Imię i nazwisko:... Płeć:... Data urodzenia:... Dzisiejsza data:...

Szanowna Dyrekcjo oraz Szanowni Nauczyciele, Warszawa; 5 grudnia 2013 r.

SPRAWOZDANIE STENOGRAFICZNE

PIZZA FIESTA. CO MOŻNA ZOBACZYĆ NA KOSTCE? Składniki ( ryba, papryka, pieczarki, salami, ser)

Umiłowani, jeśli Bóg tak nas umiłował, to i my winniśmy się wzajemnie miłować. (1 J 4,11) Droga Uczennico! Drogi Uczniu!

CEL aby tekst był Ŝywy dla mnie

Proszę bardzo! ...książka z przesłaniem!

Jezus Wspaniałym Nauczycielem

Nowenna do Najświętszego Serca Jezusowego. Wpisany przez Administrator piątek, 11 kwietnia :32 - DZIEŃ 1

Nios¹c do samego koñca swój

Jezus Wspaniałym Nauczycielem. Biblia dla Dzieci przedstawia

Komantarzbiblijny.pl. Komentarze. 1 list apostoła Piotra

1 Ojcostwo na co dzień. Czyli czego dziecko potrzebuje od ojca Krzysztof Pilch

Jak odmawiać Koronkę do Miłosierdzia Bożego oraz Różaniec Święty?

Reguła Życia. spotkanie rejonu C Domowego Kościoła w Chicago JOM

UDZIELANIE WIATYKU POZA MSZĄ ŚW.

Transkrypt:

ISTNIEJE TYLKO JEDNA OBMYŒLANA BO A DROGA DO WSZYSTKIEGO There Is Only One Way Provided By God For Anything 63-0731 William Marrion Branham Poselstwo, wyg³oszone przez brata Williama Marriona Branhama w œrodê wieczorem dnia 31. lipca 1963 w Marigold Centre, w Chicago, IL, USA. Podjêto wszelkie wysi³ki, by dok³adnie przenieœæ wyg³oszone Poselstwo z nagrañ na taœmach magnetofonowych do postaci drukowanej. Podczas t³umaczenia i korekty korzystano równie z najnowszej wydrukowanej wersji oraz z nagrañ na CD w oryginalnym jêzyku angielskim. Niniejszym zosta³o opublikowane w pe³nym brzmieniu. Wydrukowanie tej broszury umo liwi³y dobrowolne ofiary wierz¹cych, którzy umi³owali Jego S³awne Przyjœcie i to Poselstwo. Przet³umaczono i opublikowano w latach 2005-2006. Wszelkie zamówienia nale y kierowaæ na adres: GUTY 74, 739 55 Smilovice, CZ SKYPE: W Krzok ICQ: 318702578 Tel. komórka: + 420 775 225542 E-mail: w.krzok@volny.cz http://www.volny.cz/poselstwo

2 Istnieje tylko jedna obmyœlana Bo a droga do wszystkiego 1 Dziêki Bogu, bracie Carlson. To jest naprawdê mi³e i niech Ci Pan b³ogos³awi. Dobry wieczór, przyjaciele. Teraz, zanim usi¹dziemy, módlmy siê do wielkiego Króla, którego wszyscy przyszliœmy tutaj uwielbiaæ. 2 Nasz Niebiañski Ojcze, jesteœmy wdziêczni za t¹ sposobnoœæ, e mo emy byæ znowu w tym wielkim mieœcie Chicago i byæ zgromadzeni razem z tymi, którzy czekaj¹ na Przyjœcie Pana Jezusa. I modlimy siê, Ojcze, bo podjêliœmy nasze wysi³ki dla mê czyzn i kobiet, ch³opców i dziewczyn, abyœmy zobaczyli przebudzenie albo o ywienie, i byæ mo e aby wywo³aæ jeszcze kilku, którzy pozostali w tym mieœcie. Niechby to by³ ten wspania³y czas, w którym ten ostatni zostanie wywo³any, zanim s¹dy spadn¹ na ten kraj. Ojcze, my wierzymy, e jest jeszcze wiêcej takich, którzy czekaj¹ i my ich poszukujemy. Poœlij ich, Ojcze, w tym czasie. Spe³nij to, eby oni mogli przyj¹æ Chrystusa i zostali zaliczeni miêdzy tych wybranych, którzy zostan¹ zabrani w tym wspania³ym Zachwyceniu, które le y w przysz³oœci. Spe³nij to, Panie. 3 Te wysi³ki, które podejmujemy, i które podejmowa³ nasz brat Carlson i ci wszyscy tutaj, którzy przebudowali ten budynek ze starej pijalni whisky i zapaœniczej areny na dom Pañski. Panie, niech on jest pomnikiem reprezentuj¹cym nawracanie grzeszników do Chrystusa. 4 Wys³uchaj nas, Ojcze, w tych sprawach, uzdrawiaj chorych i czyñ te wielkie rzeczy, o które prosimy w Imieniu Jezusa Chrystusa i ku Jego czci i chwale. Prosimy o to. Amen. Mo ecie usi¹œæ. Dziêkujê wam bardzo. 5 Uwa am to zawsze za przywilej, e mogê przybyæ do Chicago. Zawsze odczuwa³em to w ten sposób. Nie by³em tutaj przez pewien czas, bo tutaj ju nie mieszkam; mieszkam w Arizonie, w Tucson. I jesteœmy tutaj w Jeffersonville na letnich wakacjach i odje d am st¹d w poniedzia³ek rano. A skoro tylko przyjadê do domu, czekaj¹ na mnie pewne sprawy w Tucson i muszê tam znowu powróciæ. 6 I jestem tutaj, nagrywaj¹c na taœmy Poselstwa, które bêdziemy potem wysy³aæ. I Pan b³ogos³awi nas ci¹gle. W niedzielê do po³udnia mieliœmy czterogodzinne Poselstwo. Nie spodziewa³em siê mówiæ tak d³ugo tutaj tylko cztery godziny o potrójnym objawieniu Jezusa Chrystusa, bêd¹cego Bo ¹ ukryt¹ tajemnic¹ od za³o enia œwiata. I Pan pob³ogos³awi³ nas na pewno obficie. Otrzymaliœmy wielkie b³ogos³awieñstwa, a Bóg uzdrowi³ chorych miêdzy nami.

OBMYŒLANA BO A DROGA DO WSZYSTKIEGO 3 7 Oko³o trzy tygodnie temu, kiedy przemawia³em, pewien mê czyzna, stoj¹cy przed nami z jego On jest Anglikiem. Jego ona jest Norwe k¹. I ona jest bardzo dobr¹ pielêgniark¹, a on naprawdê fajnym cz³owiekiem. A wiêc, ten mê czyzna ja przemawia³em o kompleksach. A ten mê czyzna mia³ trochê pretensje do tego, kiedy to powiedzia³em. I powiedzia³em mu parê lat temu, gdy spotka³em siê z nim po raz pierwszy, e ma dolegliwoœci z powodu szmerów w jego sercu. On temu najpierw nie chcia³ niemal uwierzyæ, myœlê, a potem, ostatecznie lekarz powiedzia³ mu, e ma szmery sercowe. I owego poranka by³ on trochê podenerwowany. A kiedy to powiedzia³em, on mia³ pretensje do tego i nagle pad³ martwy prosto na pod³ogê wywróci³ siê na pod³ogê. A jego ona schyli³a siê i bada³a go i on by³ martwy. 8 I ja musia³em uspokoiæ s³uchaczy, a potem zszed³em z podium, podszed³em tam, gdzie on by³ i bada³em mu puls. Nie mia³ adnego pulsu. A jego oczy Wiecie, kiedy serce zatrzyma siê, oczy wywróc¹ siê do ty³u. I próbowa³em otworzyæ mu oczy, widzia³em go w takim stanie i wiedzia³em, e on umar³. A Pan Jezus powiedzia³: Mów. I powiedzia³em: Panie Jezu, przywróæ mu jego ycie. On popatrzy³ do góry na mnie i powiedzia³: Bracie Branham. 9 I on yje dziœ wieczorem i prawdopodobnie jest na tym nabo eñstwie. On uczêszcza³ na te nabo eñstwa przez ca³y czas. I prawdopodobnie bêdzie uczêszcza³ dalej. Nie widzê go tutaj dziœ wieczór. Panie Way, czy pan jest tutaj? Ja nie No wiecie, siedzi tutaj wprost przede mn¹. Tak, tak, wprost tutaj przede mn¹. Nie wiedzia³em o tym. A zatem on jest tutaj dzisiaj wieczorem, bardzo zdrowy. Czy powsta³byœ po prostu, aby ludzie mogli zobaczyæ, e Bóg mo e wskrzeszaæ umar³ych obecnie i przywróciæ im ycie? A jego zacna ona, Norwe ka, jest pielêgniark¹. Uwielbiajmy Pana! [Zgromadzeni bij¹ oklaski wyd.] 10 Czy twoja mi³a ona jest z tob¹? [Brat Way mówi: Nie, ona jest przy tej chorej osobie, bracie Branham.] Ona odesz³a i troszczy siê o t¹ chor¹. Jego ona jest bardzo mi³¹ osob¹ i ona usi³uje troszczyæ siê o chorych. To jest w jej sercu. Ona ich pielêgnuje, ci¹gle. I ona troszczy siê teraz o kogoœ chorego tam w tyle. A wiêc jesteœmy tak wdziêczni za to Panu. 11 Gdy tu wchodzi³em, dowiedzia³em siê, e brat Vayle mówi³ tu przede mn¹. I bêdê próbowa³ ka dego wieczora, abyœmy wyszli wczeœnie, tak wczeœnie, jak to tylko bêdzie mo liwe. I bêdê siê modli³ o chorych i po prostu tak, jak Pan poprowadzi; i proszê Boga, aby pob³ogos³awi³ brata Carlsona i ca³¹ t¹ grupê tutaj w Chicago, która oczekuje na Przyjœcie Pañskie. 12 Mo e trochê póÿniej w tym tygodniu móg³bym wam powiedzieæ

4 wizjê, któr¹ mia³em odnoœnie tego dzisiaj rano, zaraz po œwicie, w³aœnie kiedy chcia³em wyruszyæ tutaj na nabo eñstwo; mo e znajdê trochê wiêcej czasu w tym tygodniu, o ile Pan pozwoli. 13 Otó, ilu z was tutaj nie by³o jeszcze na adnym z takich nabo eñstw przedtem, pozwólcie zobaczyæ wasze rêce, wy którzy nie byliœcie na adnym z tych nabo eñstw. Dobrze, dobrze, cieszymy siê, e mamy was tutaj w tej ma³ej kaplicy dzisiaj wieczorem i w tej arenie, która jak myœlê by³a kiedyœ u ywana jako arena dla zapaœników, (czy tak?) wzglêdnie dla bokserów, i tym podobnie. 14 Przypominam sobie, e g³osi³em tutaj niedawno w Vincennes, Indiana raczej w Evansville, Indiana, gdzie chodzi³em jako ch³opak do Z³otych Rêkawic. Potem walczy³em w boksie profesjonalnie, jako ch³opak i wygra³em kolejno piêtnaœcie profesjonalnych walk. A jedn¹ przegra³em i by³o to na skutek losowania w Evansville, Indiana. I do tej samej areny, gdzie walczy³em z tym bokserem, przyszed³em potem i g³osi³em tam Ewangeliê. Powiedzia³em: Ja teraz nie walczê z moim bratem, lecz z diab³em, który zwi¹za³ mojego brata. Tak jest. 15 A wiêc jesteœmy tutaj dzisiaj wieczorem, a ten budynek zosta³ przemieniony i zamiast próbowaæ pokonaæ jeden drugiego zapaœniczymi chwytami, usi³ujê przy pomocy Pisma Œwiêtego zwi¹zaæ diab³a w taki wêze³, e nie uda mu siê uwolniæ z niego, póki nie zostanie odliczany. To siê zgadza. A zatem, modlimy siê, eby nam Pan pomóg³ dokonaæ tego. 16 Jeszcze raz teraz, czy by³by tutaj ktoœ, zanim bêdziemy czytaæ S³owo, kto chcia³by byæ wspomniany w modlitwie? Podnieœcie tylko wasze rêce. Ja wiem, e tutaj jest gor¹co dzisiaj wieczorem, i dlatego bêdziemy siê œpieszyæ. 17 I pamiêtajcie, powróæcie tu jutro wieczorem. Nabo eñstwa odbêd¹ siê w œrodê wieczorem, w czwartek wieczorem, w pi¹tek wieczorem. I ja myœlê, e w sobotê rano widzia³em to na liœcie œniadanie dla Biznesmenów w sobotê rano. A w sobotê wieczorem w Lane Tech High School. A w niedzielê do po³udnia i w niedzielê wieczorem tutaj. Pozwólcie nam 18 Proszê? [Pewien brat mówi: Proszê, mów wiêcej do tego mikrofonu wyd.] Do tego? W porz¹dku. [ Do tego wprost tutaj.] Tak. Czy teraz s³yszycie lepiej? [Zgromadzeni mówi¹: Tak.] Czy tak jest dobrze? To jest fajne. W porz¹dku, proszê pana, bêdê pamiêta³, e mam staæ po tej stronie. Pochylmy teraz nasze g³owy. 19 Otó, Niebiañski Ojcze, kiedy zbli amy siê do tej godziny, w której mê czyÿni i kobiety musz¹ dokonaæ wyboru, uœwiadamiamy sobie, e nie bêdziemy mogli wyjœæ z tego budynku tacy sami, jacy tutaj przyszliœmy. Nie mo emy nigdy wejœæ do Domu Pañskiego i

OBMYŒLANA BO A DROGA DO WSZYSTKIEGO 5 wyjœæ tacy sami; wyjdziemy lepsi lub gorsi. Daruj tego, Panie, abyœmy mogli wyjœæ dzisiaj wieczorem lepsi, ni jacy tutaj weszliœmy. 20 I tych kilka s³ów i te teksty, miejsca Pisma, które zanotowa³em sobie tutaj dla tego krótkiego Poselstwa dzisiaj wieczorem, niechby to by³o ku czci Chrystusa. Niechby Jego lud s³uchaj¹c Tego otrzyma³ wiarê, bo naprawdê wierzymy, e yjemy w ostatnich godzinach ostatniego dnia. S³oñce zachodzi ju dosyæ d³ug¹ chwilê. Bo a d³uga cierpliwoœæ podtrzymywa³a go. Teraz zaczynaj¹ siê rozci¹gaæ cienie. I modlimy siê, Bo e, ebyœ Ty pozwoli³ nam uœwiadomiæ sobie to wiêcej ni kiedykolwiek przedtem w yciu. 21 Pob³ogos³aw tych ludzi, którzy podnieœli swoje rêce. Przebacz nam nasze grzechy. Daj nam wiarê w Twoje S³owo i w Przyjœcie Twego Syna. Bowiem prosimy o to w Jego Imieniu i ku Jego chwale. Amen. 22 [Ktoœ mówi: Oni prosili, czy pomodli³byœ siê. Tam w tyle jest pewna pani i jest bardzo, bardzo chora, i straci³a przytomnoœæ wyd.] Chwileczkê tylko. Tam le y pani zupe³nie w tyle i ona zemdla³a, myœlê, e tak jest, i ona jest chora. Módlmy siê wiêc. 23 Niebiañski Ojcze, w Imieniu Jezusa Twego Syna, niech ta moc, która wskrzesi³a tego m³odzieñca owej nocy, który siedzia³ ca³y wieczór na oknie, s³uchaj¹c tego, co g³osi³ Pawe³, niech ta sama moc, która wskrzesi³a go i przywróci³a do zdrowia, niech uczyni to samo dla naszej siostry, która straci³a przytomnoœæ, prawdopodobnie z powodu gor¹ca, i le y tam w tyle chora. Niech Duch Œwiêty, Panie ycia, zst¹pi na ni¹ i wzmocni jej œmiertelne ycie. Daruj tego, Panie. Poruczamy j¹ teraz Tobie w Imieniu Jezusa Chrystusa, Twego Syna. Amen. 24 Powiadomcie mnie o jej stanie. Gdyby siê jej pogorszy³o, pójdê tam do ty³u, by siê z ni¹ zobaczyæ. 25 Teraz z ew. œw. Jana, 12. rozdzia³ i 32. werset, pragnê przeczytaæ krótki fragment Pisma Œwiêtego, abym móg³ z niego zaczerpn¹æ temat i rozbudowaæ do niego kontekst. I widzê, e macie trudnoœci ze s³uchaniem mnie; mogê to poznaæ wed³ug tego, jak siê zachowujecie. Jest tutaj echo w tym budynku, wiêc ja bêdê siê stara³ mówiæ tak jasno i wyraÿnie, jak tylko potrafiê. Pragnê przeczytaæ ten tekst Jezus mówi: A gdy Ja bêdê wywy szony ponad ziemiê, wszystkich do siebie poci¹gnê. 26 Pragnê z tego zaczerpn¹æ temat: Istnieje tylko jedna obmyœlana Bo a droga do wszystkiego. Bóg przewidzia³ jedn¹ drogê, by zaspokoiæ wszystkie potrzeby. Otó, ka da inna droga, oprócz tej drogi, by³aby drog¹ wypaczon¹ w oczach Bo ych. Bóg mo e mieæ tylko jeden sposób do czynienia czegokolwiek. Jego pierwszy sposób

6 jest zawsze jedynym sposobem, jak On mo e uczyniæ to kiedykolwiek. Bowiem Bóg, dokonuj¹c wyboru lub podejmuj¹c decyzjê, musi na zawsze trzymaæ siê tej decyzji. A gdyby On zmieni³ tê decyzjê na jakiœ lepszy sposób, to wskazywa³oby na to, e Bóg nie jest Bogiem, e On nie jest nieskoñczonym, bo On znalaz³ coœ lepszego od tego, co zna³ na pocz¹tku. Jednak On nie zmienia siê. On czyni Swoje drogi doskona³e. Jego S³owa s¹ doskona³e. A ka dy sposób, który odejmuje lub dodaje coœ do tego, co Bóg przygotowa³, jest z³y. 27 Ja wierzê, e w ostatniej Ksiêdze Biblii, nazwanej Objawieniem, jest napisane: Gdyby ktoœ do³o y³ jedno S³owo, albo uj¹³ jedno S³owo z Niej, tak samo jego dzia³ bêdzie mu odjêty z Ksiêgi ycia. 28 I dlatego Bóg przygotowa³ drogê, doskona³¹ drogê, i my musimy iœæ dok³adnie po niej, nie próbowaæ j¹ ulepszyæ nie próbowaæ coœ z Niego uj¹æ, coœ do Niego wtr¹ciæ, albo usun¹æ coœ z Niego. Musimy Je przyj¹æ dok³adnie w ten sposób, jak Bóg Je przed³o y³. Wszystko inne jest b³êdne. 29 Nawet w 1. Moj eszowej na pocz¹tku Bóg powiedzia³ w 1. Moj eszowej 1. mówi¹c o przyrodzie, On powiedzia³: Niech ka de nasienie zrodzi wed³ug swego rodzaju. Ka de nasienie musi wydaæ swój gatunek. Zatem, zmiana tego by³aby czymœ, co Bóg zabroni³ czyniæ. 30 I stwierdzamy obecnie, gdy patrzymy siê na cz³owieka, co on uczyni³, gdy skrzy owa³ Bo y sposób ycia. Pragniemy to wzi¹æ jako pod³o e, aby wam powiedzieæ to, co chcê wam powiedzieæ o Panu Jezusie. Widzicie, kiedy cz³owiek Kiedy Bóg stworzy³ nasienie, On stworzy³ je doskona³e, a teraz cz³owiek próbuje coœ wtr¹ciæ do tego nasienia. 31 Na przyk³ad dzisiaj, gdy jecha³em tutaj, zauwa y³em w po³udniowej Indianie i w ca³ej Indianie, na polach wzd³u drogi ros³a skrzy owana kukurydza, jak j¹ nazywamy. I jakie piêkne kolby ma ta kukurydza, lecz ona nie jest w ogóle dobra. Ona wygl¹da lepiej, lecz nie jest dobra. Ona wcale nie jest dobra, absolutnie. 32 I dowiadujemy siê, e przez skrzy owanie kurczaków znajdujemy to w tym. Czy próbowaliœcie kiedykolwiek w naszych czasach spo ywaæ sma onego kurczaka? Otó, niemal nie mo na go spo ywaæ. On œmierdzi i smakuje jakby by³ chcia³em powiedzieæ, e smakuje jak œmierdz¹cy kurczak. Wiêc co jest powodem tego? Osiemset ludzi le y obecnie chorych w Jeffersonville, v Louisville i w New Albany, na skutek jedzenia jajek od skrzy owanych kur. Widzicie, oni wziêli kurczaka i skrzy owali go w ró ne sposoby. 33 A potem, kolejna sprawa, oni znaleÿli siê w takiej sytuacji, e opryskuj¹ t¹ plagê moskitów, a u ywaj¹ do tego DDT. Kurczêta i zwierzêta po³ykaj¹ to w potrawie.

OBMYŒLANA BO A DROGA DO WSZYSTKIEGO 7 34 My na pewno yjemy w ostatecznym czasie. Oni krzy uj¹ ró ne gatunki miêdzy sob¹, robi¹ hybrydy, i uzyskuj¹ jakiœ produkt, który nie jest dobry. 35 A czyni¹c to myœlê, e to by³o czasopismo medyczne, a potem Reader s Digest, w którym to czyta³em, jak bardzo zmieni³o to tryb ycia u ludzi. Degeneruje to nawet mê czyzn i kobiety, bo mê czyÿni staj¹ siê bardziej podobni do kobiet, a kobiety do mê czyzn. Mê czyÿni staj¹ siê zniewieœciali, a kobiety staj¹ siê mê ne. Jest to hybryda. Widzicie, komórki z tego skrzy owanego zwierzêcia, które spo ywamy, w rzeczywistoœci nie s¹ dla nas w³aœciwymi komórkami. Wiêc jeœli tak czynimy, rozumiecie, to te komórki zwierzêce albo komórki pszenicy, albo komórki kukurydzy nie s¹ w³aœciwymi komórkami. 36 Lecz aby to mog³o róœæ i wygl¹daæ lepiej, musi to byæ opryskiwane przez ca³y czas. 37 Otó, autentyczna roœlina, dobra, zdrowa roœlina nie musi byæ wcale opryskiwana. adne robaki nie bêd¹ jej napastowaæ, bo ona ma w sobie œrodek odra aj¹cy, który je odpêdza, którzy trzyma te robaki z dala od niej. Otó, to jest Bo a droga. 38 Co sprowadzi³o chorobê na ziemiê? By³ to grzech. Kiedy cz³owiek odpad³ od Bo ej przewidzianej drogi, otworzy³ siê dla ka dego diab³a, który istnieje dla choroby, i tak dalej. Dlatego musi za ywaæ lekarstwa, byæ opryskiwany; przechodzi to po prostu z generacji na dalsz¹ generacjê. Ty mo e jesteœ chrzeœcijaninem i twoja ona mo e jest chrzeœcijank¹; lecz geny twojego cia³a s¹ ci¹gle dziedzictwem twojego ojca i twojego dziadka, i tak dalej. Jak powiedzia³ Daniel: Ka da generacja bêdzie coraz s³absza i coraz m¹drzejsza. I to spowodowa³o, e ca³a rasa, ca³a ludzka rasa umiera. 39 Pomyœlcie tylko, kilka lat temu nie s³yszeliœcie, eby ktoœ zosta³ zraniony graj¹c w baseball. Teraz musz¹ mieæ kask ochronny, aby mogli graæ; a w ka dym roku uœmierc¹ tak du o ch³opców. Uderzycie cz³owieka, a on jest taki miêkki jak morska œwinka i on po prostu zaraz umiera. I zauwa ycie równie, e dawniej 40 Podobnie jak w boksie myœlê, e by³ to Bob Fitzsimmons i Corbett, którzy walczyli sto dwadzieœcia siedem rund. Obecnie walcz¹ tylko dwie a najwy ej dziesiêæ rund, a potem musicie opiekowaæ siê nimi miesi¹c, by ich znowu postawiæ na nogi. I wtedy oni walczyli na go³e piêœci, a obecnie mamy poduszki wokó³ naszych r¹k, kiedy walczymy. I obecnie musz¹ zatrzymywaæ t¹ walkê, poniewa ka dym razem, gdy ktoœ uderzy kogoœ, niemal go to uœmierca. Rozumiecie? I widzicie, e to jest 41 I ca³a rasa przepad³a. Nie pozosta³a adna nadzieja. Wszystko jest u swego kresu: byd³o, kukurydza, wszystko.

8 42 Nie mo na wzi¹æ roœliny, która zosta³a zasadzona i skrzy owaæ j¹ z czymœ innym, a potem przynieœæ j¹ z powrotem i zasadziæ; ona nie bêdzie rosn¹æ. Ona nie bêdzie siê rozmna aæ. Ona nie mo e. Poniewa Bo e Przykazanie ci¹gle mówi tak samo: Ka de nasienie musi rodziæ wed³ug swego rodzaju. A je eli tak nie jest, jest to skrzy owane nasienie z wypaczonym yciem w sobie i ono wkrótce umrze. Je eli zasadzicie skrzy owan¹ kukurydzê, ona wyroœnie do stadium, gdzie powinny pojawiæ siê kolby, i ona po prostu z ó³knie i uschnie. 43 Otó, to jest to samo, co oni uczynili ze zwierzêtami. Oni uczynili to z nasieniem. Oni uczynili to z wszystkim innym. 44 I oni uczynili to w koœciele. Próbuj¹ zrobiæ piêkniejszy koœció³, lepsze miejsce, piêkniejsz¹ rzecz, wielkie rzeczy. Oni je skrzy owali na skutek tego, e je pomieszali z jakimiœ doktrynami wymyœlonymi przez ludzi, i tak dalej, i kiedy dochodzi to do S³owa, gdzie mog³oby siê To na nowo zreprodukowaæ, znowu to umiera. Rozumiecie? I to jest wy po prostu 45 Istnieje jeden sposób do czynienia czegokolwiek, a jest to Bo y sposób. A poza tym jest to wszystko do niczego, poniewa nie bêdzie siê ju wiêcej reprodukowaæ. Mam tutaj miejsca Pisma Œwiêtego dla tych rzeczy, by udowodniæ, e to bêdzie siê dziaæ w ostatecznych dniach. 46 Gdy us³ysza³em o tej aferze z jajkami niedawno, popatrzy³em wstecz w mojej ksi¹ ce, gdzie Pan powiedzia³ mi w 1931 r. i mia³em to zapisane w mojej ksi¹ ce: W ostatecznych dniach ostrzegaj ludzi, eby nie jedli jajek ani nie yli w dolinach. I widzicie, nie wiedzia³em, jaki opad radioaktywny i inne rzeczy tam bêd¹, rozumiecie, lecz Pan ostrzega³ nas ju do przodu, daleko wstecz trzydzieœci lat temu, rozumiecie: Nie mieszkajcie w dolinie w dniach ostatecznych oraz Nie jedzcie jajek, bo wszystko bêdzie zatrute. Rozumiecie? I to w³aœnie sta³o siê. WyobraŸcie to sobie, trzydzieœci kilka lat temu. 47 Bo e S³owo jest nasieniem. Jezus tak powiedzia³: S³owo Bo e jest Nasieniem, które zasia³ siewca. I To jest jedyne Nasienie, które zrodzi ycie Wieczne. Mo emy mieæ wszelkiego rodzaju ycia, prócz ycia koœcielne ycie, domowe ycie, rodzinne ycie, ycie narodu. Lecz jedyne Wieczne ycie przychodzi przez S³owo Bo e. To jest jedyne Nasienie, które mo e zrodziæ ywot Wieczny. A obecnie oni próbuj¹ skrzy owaæ To z wierzeniem, z jakimœ wierzeniem, z jak¹œ denominacyjn¹ naklejk¹ lub czymœ innym na Nim. I co oni osi¹gnêli przez czynienie tego? Ono powinno doprowadziæ koœció³ do tego, e doroœnie do stanu, gdy bêdzie przyjmowa³ Nasienie to prawdziwe S³owo. Ale on jest w stanie krzy ówki i wpadnie z powrotem do jego denominacyjnej doktryny, i opuœci rzeczywiste S³owo Bo e. 48 Dlatego jesteœmy na koñcu czasu. Nie pozosta³a adna nadzieja.

OBMYŒLANA BO A DROGA DO WSZYSTKIEGO 9 Nie mo emy budowaæ na tym narodzie. Nasz naród bazuje na polityce. Z polityk¹ jest koniec. Oni s¹ tak skorumpowani, jak tylko mog¹ byæ. Kiedy wy 49 Czy czytaliœcie w czasopiœmie Life, gdzie pisz¹ o tym adwokacie raczej o sêdzi i jego synu, o ch³opcu? Ten sêdzia tak twardo œciga³ tych ch³ystków i tak dalej, robi¹cych wyœcigi w modyfikowanych samochodach tutaj w mieœcie. A jego syn uœmierci³ samochodem du ¹ grupê ludzi m³ody ch³opiec, ma³y ch³opak, a tak¹ grupê. A sêdzia wypuœci³ go na wolnoœæ. Wszystko to s¹ polityczne poci¹gniêcia! 50 Widzicie, narodowe ycie znik³o. Naturalne botaniczne ycie zanik³o. Ono jest tak skrzy owane i pomieszane, e nie ma w sobie ycia. ycie ludzkie jest ustawicznym zamêtem. 51 A duchowe ycie jest na najni szym poziomie, na jakim by³o kiedykolwiek. Rozumiecie? Widzicie jest to tak skrzy owane. Wszystko jest krzy owane i dodaj¹ coœ do tego, aby to uczyniæ lepsze pod pewnym wzglêdem. Mówiê wam, nawet nasze zielonoœwi¹tkowe ruchy dawniej chodziliœmy do starych barów i innych lokali. 52 Ja nawróci³em siê w przebudowanym barze. I czujê siê teraz naprawdê jak w domu. Spojrza³em tam do ty³u i widzê t¹ ladê, i tak dalej. By³ to ma³y koœció³ mulatów, w którym otrzyma³em chrzest Duchem Œwiêtym; by³em tam prowadzony przez Pana. 53 Dzisiaj gdy widzimy te wspania³e pomieszczenia oni nie chc¹ Oni musz¹ mieæ jak¹œ wspania³¹ kwiecist¹ nazwê. Musz¹ je mieæ nale ycie wyposa one, inaczej ludzie tego nie chc¹. Musz¹ byæ œliczne na zewn¹trz, bo je eli nie s¹ takie, to ludzie nie chc¹ mieæ z tym nic wspólnego. 54 Lecz zwa ajcie na S³owo od Pana! Otó, Bóg ma sposób, w jaki on czyni rzeczy i my musimy czyniæ to w ten sposób, jak On chce. Je eli tak nie jest, nie jest to efektywne. Jezus znalaz³ coœ podobnego, kiedy On przyszed³ w Swoim czasie. On powiedzia³: Wy przez wasze tradycje uczyniliœcie S³owo Bo e bezskutecznym, przez wasze tradycje. Widzicie oni to skrzy owali wtr¹cili do Bo ych Przykazañ ich w³asne tradycje, które uniewa ni³y te Przykazania. 55 Ja wiem, e dzisiaj sta³o siê to samo. Nie pozosta³o ju nic innego, mój przyjacielu chrzeœcijaninie, ni Przyjœcie Pana Jezusa Chrystusa. To jest jedyna nadzieja, któr¹ ma koœció³. Je eli chodzi o to, je eli powstanie znowu denominacja, to sprawa skoñczona, poniewa ka da denominacja wykoñczy³a siê, gdy sta³a siê denominacj¹. Jest to ta w³aœnie rzecz 56 Powiem tutaj coœ, byæ mo e nie mia³bym tego mówiæ, pomimo tego wierzê, e powinienem to powiedzieæ. 57 Je eli zauwa yliœcie, Lucyfer czyni dok³adnie to samo dzisiaj, co on czyni³ na pocz¹tku. Rozumiecie? Lucyfer na pocz¹tku chcia³

10 zbudowaæ sobie królestwo, które by³oby wiêksze i piêkniejsze ni królestwo Micha³a Chrystusa. By³o to jego ambicj¹ osi¹gn¹æ coœ takiego. I kogo wzi¹³ sobie do pomocy, aby to uczyniæ? Wzi¹³ upad³ych anio³ów, którzy utracili swój pierwszy stan. On wzi¹³ ich, by tego dokonaæ przy ich pomocy. 58 A dzisiaj Lucyfer przedosta³ siê do koœcio³a, usun¹³ S³owo i wtr¹ci³ tam denominacjê. I on buduje koœció³, ten ekumeniczny ruch, który rozwija siê obecnie, by zjednoczyæ wszystkich protestantów razem, eby wszyscy weszli do katolicyzmu. A ten papie, którego maj¹ obecnie, ma zamiar czyniæ to samo, dok³adnie tak, jak mówi Pismo Œwiête, co on bêdzie czyni³. I co czyni on poprzez to? On czyni to przez ludzi z tych wielkich ekumenicznych organizacji, którzy nie znaj¹ Boga; a wielu z nich jest u zielonoœwi¹tkowców, poniewa oni czyni¹ to samo. Co to jest? On czyni to przy pomocy upad³ych anio³ów, upad³ych luteranów, upad³ych metodystów, upad³ych zielonoœwi¹tkowców, którzy utracili ich pierwotny stan odeszli od S³owa Bo ego i id¹ prosto z powrotem, by uczyniæ wielki potê ny ekumeniczny ruch. Upadli pos³añcy, zwiastuni, którzy dawniej trwali w S³owie, lecz sprzedali swoje pierworodztwo i po³¹czyli siê ze œwiatem. To samo dzieje siê w ostatecznym czasie. A Lucyfer osi¹ga dzisiaj przez ludzi maj¹cych w sobie te duchy to, co on osi¹gn¹³ przez anio³ów na pocz¹tku, przez upad³ych anio³ów, którzy nie zachowali ich pierwszego stanu, by byæ pos³uszni Bogu. I on czyni to samo dzisiaj. 59 O, wy nie znajdziecie jakiejœ innej drogi, w ogóle adnej drogi; nie dbam o to, czy jesteœ w barze, czy jesteœ na ulicy, czy gdziekolwiek jesteœ. Bóg przewidzia³ drogê dla cz³owieka, by przyszed³ do Chrystusa i otrzyma³ ywot Wieczny. Jezus powiedzia³: Gdy Ja zostanê podniesiony z ziemi, poci¹gnê wszystkich ludzi do Siebie. To jest jedyna Bo a droga. Gdy Ja zostanê podniesiony z ziemi, poci¹gnê wszystkich ludzi do Siebie. 60 On jest tym samym wczoraj, dzisiaj i na wieki. On powiedzia³ w ew. Jana 14. rozdzia³ i 12. werset: Kto wierzy we Mnie, sprawy, które Ja czyniê, i on czyniæ bêdzie. Przewidziana Bo a droga. Ew. Marka 16. mówi: Te znaki bêd¹ towarzyszyæ tym, którzy wierz¹. W Moim Imieniu diab³y wyganiaæ bêd¹. Nowymi jêzykami mówiæ bêd¹. Wê e braæ bêd¹, a choæby coœ œmiertelnego wypili, nie zaszkodzi im. Na chorych rêce k³aœæ bêd¹, a oni wyzdrowiej¹. Te w³aœnie rzeczy, które czyni³ Jezus! To jest 61 On by³ Bo ym S³owem zamanifestowanym. On by³ potwierdzon¹ Bo ¹ obietnic¹. On ni¹ by³. On by³ Bogiem w postaci cia³a. Biblia mówi, e Bóg by³ w Chrystusie. Ten wielki Jahwe, który stworzy³ niebiosa i ziemiê, zamanifestowa³ siê w ciele, w Panu Jezusie. I w tym jednym Cz³owieku móg³ tego dokonaæ. On próbowa³ uczyniæ to przez

OBMYŒLANA BO A DROGA DO WSZYSTKIEGO 11 Moj esza i On czyni³ to w Jakubie, i On czyni³ to w Józefie. Lecz On przyszed³ w Swojej pe³ni, w Cz³owieku Chrystusie. On by³ pe³ni¹ Bóstwa cieleœnie, w którym Bóg móg³ wyraziæ Samego Siebie. I On powiedzia³: Kto mo e oskar yæ Mnie o grzech? Grzech to niedowiarstwo. Czy Ja nie czyni³em dok³adnie tego, co mówi Pismo Œwiête, e Ja bêdê czyni³? Zatem, kto mo e Mnie potêpiæ i powiedzieæ, gdzie zawiod³em w jakiœ sposób? Widzicie, by³a to obmyœlana Bo a droga. 62 A Chrystus, Ten Sprawiedliwy, musia³ umrzeæ w tym celu, aby przynieœæ ywot Wieczny dziêki Swojej Krwi; da³ Swoj¹ komórkê Krwi, aby nam móg³ daæ ywot Wieczny. To jest Bo a przewidziana droga. 63 Nie by³o nigdy czegoœ, co mog³oby w czymkolwiek przeœcign¹æ Bo ¹ drogê. Nie wa ne, co by to by³o. Gdyby ludzie nie próbowali tylko wtr¹ciæ do tego swoje w³asne pojêcia, lecz przyjêli to po prostu tak, jak Bóg to powiedzia³, i wierzyæ Temu. Widzicie, wydaje siê to cz³owiekowi tak trudne wyzbyæ siê swoich w³asnych pojêæ. On po prostu musi coœ sam do tego uczyniæ. On to zawsze sknoci³, je eli wybaczycie mi to wyra enie on zawsze popsu³ Bo y sposób dla niego, przez wtr¹cenie swojego w³asnego sposobu do Niego. 64 Czy ludzie kiedykolwiek co myœlicie, czy znaleÿli jakiœ lepszy sposób, jak mog³oby siê kurczê urodziæ, ni wyk³uæ sobie drogê ze skorupy? Chcia³bym wiedzieæ, czy potrafilibyœcie znaleÿæ jakiœ lepszy sposób. Absolutnie nie. Ono kluje siê z ma³¹ ³usk¹ na koñcu swojego dzióbka. I ka dym razem, gdy jego ma³a g³ówka kiwa siê tam i z powrotem: Amen, amen, amen, ono stuka w tê skorupkê, a wydostanie siê z niej. Tak jest. Nigdy nie znajdziecie lepszego sposobu, poniewa to jest Bo a przewidziana droga. 65 Otó, co je eli on ma t¹ ma³¹ ³uskê na swoim dziobku, a ty mówisz: Biedne kurcz¹tko; wiesz ja ci poka ê lepszy sposób, ja po prostu rozbijê tê skorupkê i wyjmê ciê z niej? To by je uœmierci³o. To siê zgadza. Ono by zmar³o. Ono by nie y³o. 66 Ono musi siê zmagaæ, aby zyska³o dosyæ si³y, by mog³o chodziæ i przyjmowaæ pokarm, kiedy wyjdzie ze skorupki. Gdyby ono Ono jest wyposa one w narzêdzie. Ono ma t¹ ma³¹ ³uskê. Chyba to widzieliœcie u ma³ych ptaszków i kurcz¹t. I kiedy ono kiwa swoj¹ g³ówk¹, stuka w tê skorupkê tam i z powrotem, a wyk³uje sobie drogê z niej. 67 Je eli przyjmiecie to jako wzór albo potraktujecie jako konieczn¹, potrzebn¹ sprawê, jest to Bo a droga dla chrzeœcijanina, jak ma narodziæ siê na nowo. Nie podejœæ do o³tarza i podaæ cz³owiekowi swoj¹ praw¹ rêkê i zapisaæ swoje nazwisko do ksi¹ ki. Lecz uklêknij na kolana, wo³aj i krzycz, i proœ i b³agaj, a Bóg da ci si³ê; wtedy wyjdziesz ze skorupy tego œwiata.

12 68 Je eli ktoœ, pastor, po prostu roz³upie tê skorupkê i wyjmie ciê z niej i powie: O, dobrze, to jest w porz¹dku, przyjmiemy ciê tak czy owak, to jesteœ martwy. Tak w³aœnie ma siê ta sprawa. 69 Ty musisz przyjœæ w przewidziany przez Boga sposób. I tak w³aœnie musz¹ przyjœæ wszyscy inni przez znowuzrodzenie z Ducha Bo ego. Pozostañ tam, a! Jak d³ugo? A! On powiedzia³ tym pierwszym grupom wierz¹cych na pocz¹tku, aby pozostali w mieœcie Jeruzalem, a Nie gra wcale adnej roli, czy to by³ jeden dzieñ, piêæ dni, dziewiêæ dni, czy cokolwiek to by³o. Oni tam pozostali, a zostali nape³nieni Duchem Œwiêtym a narodzili siê na nowo. 70 Kaczki i gêsi ludzie nie odkryli jakiegoœ sposobu dla kaczek czy gêsi, aby siê przygotowa³y do odlotu tam na po³udnie tutaj z pó³nocy, prócz Bo ej przewidzianej dla nich drogi musz¹ zebraæ siê do odlotu. Pewien czas temu mia³em wielk¹ lekcjê na ten temat. By³em na po³udniu w Teksasie i zauwa y³em jechaliœmy szos¹, a nagle ruch drogowy zosta³ zatrzymany na odleg³oœci niemal pó³ mili. I zapyta³em siê innych: Co siê dzieje? Ktoœ powiedzia³: Gêsi s¹ na ca³ej drodze. 71 Otó, kiedy tam w koñcu podszed³em, nie mog³em us³yszeæ ani w³asnych myœli. One mia³y tam rozbudzenie. One wszystkie gotowa³y siê do odlotu. One odlatywa³y na pó³noc do ich gniazd, gdzie mog¹ wychowaæ m³ode gêsi. I one mia³y tam rozbudzenie, zbiera³y siê do odlotu, zanim odlecia³y. 72 Otó, to jest Bo a obmyœlana droga, zebraæ siê one wszystkie zebra³y siê razem. Jedna by³a gdzieœ tutaj, jedna by³a gdzieœ tam, a jedna jeszcze gdzieœ indziej. Jedna na polu ry owym, jedna na polu pszenicznym; lecz pewnego dnia sta³o siê coœ innego (ja nie wiem dlaczego i jak), lecz pewnego dnia one zgromadzi³y siê wszystkie razem, wygl¹da³o to, jak by ich tam coœ ci¹gnê³o. My nazywamy to instynktem. Jest to instynkt dany od Boga zgromadziæ siê razem przed odlotem. 73 Czy widzicie, co Bóg próbuje uczyniæ obecnie? Poci¹gn¹æ Swój Koœció³ z jednej strony na drug¹, aby mieli przebudzenie, staromodne przebudzenie, jakie maj¹ zawsze te gêsi. 74 Otó, co gdyby one próbowa³y to w jakiœ inny sposób i rzek³y: Otó, my obierzemy po prostu inn¹ drogê? One by tam nigdy nie dolecia³y. Absolutnie nie. Co, gdybyœcie powiedzieli: Otó, powiem ci, co zrobimy. Przygotujemy dla nich lepszy sposób. Zbierzemy je wszystkie do klatki i w³o ymy je do klatki w³o ymy je do ma³ej klatki dla kurcz¹t, albo zrobimy im klatkê dla kaczek, czy klatkê dla gêsi, czy cokolwiek chcecie uczyniæ. I w³o ymy je do tego i zawieziemy tam na pó³noc? Wy myœlicie, e to by³aby lepsza droga?

OBMYŒLANA BO A DROGA DO WSZYSTKIEGO 13 Powiecie: O, mo emy im daæ mówiê ci, moglibyœmy ich lepiej karmiæ w czasie podró y. Nie, nie moglibyœcie. 75 Na tych stawach i na polach s¹ takie ziarenka i chwasty i inne rzeczy, które one musz¹ otrzymaæ, aby mia³y moc byæ takimi gêsiami, jakimi s¹, gdy dolec¹ tam na pó³noc. Gdyby nie dosta³y tego pokarmu, to one by nie by³y nie mog³yby wychowaæ swoich m³odych. Nie by³yby autentycznymi kaczkami. By³yby takimi hybrydami, jakimi my jesteœmy, rozumiecie, gdyby musia³y to przyj¹æ. Lecz Bóg ma drogê, jak siê to musi dziaæ. 76 Gdybyœcie ich w³o yli do klatki, czy wiecie, co te kaczki dowiedzia³yby siê zaraz? Gdybyœcie je w³o yli do takiej denominacji, one by wiedzia³y, e je wioz¹ do rzeÿni. I na tym koniec. To w³aœnie wy czynicie, kiedy dacie je razem do klatki one jad¹ do rzeÿni. Kaczka ma odnoœnie tego lepsze zrozumienie, ni my mamy. Kiedy zaczynacie wpêdzaæ je wszystkie do wiêzienia zrobionego przez cz³owieka, rozumiecie to teraz, to kaczka wie, e ju nie ma wolnoœci, by lataæ w powietrzu i postêpowaæ tak, jak Bóg przewidzia³ dla niej. Je eli w³o ycie j¹ do klatki, to ona ginie. To wszystko. Wy k³adziecie je do klatki, kiedy jad¹ do rzeÿni. Ale kaczka wie o czymœ lepszym. My te powinniœmy to wiedzieæ. 77 Nie potraficie im tak e wybraæ lepszej trasy lotu. Trasa lotu, je eli to tak chcecie nazywaæ tutaj na pó³nocy, jak myœlê. W domu na po³udniu jest to ci¹gle trasa, lecz tu na pó³nocy myœlê, e nazywaj¹ to szlakiem. Czy myœlicie, gdyby cz³owiek móg³ powiedzieæ: Nu e, s³uchajcie, powiem wam, co powinniœcie czyniæ. Powinniœcie lecieæ z powrotem pewn¹ tras¹ i udaæ siê na po³udnie inn¹ tras¹, i dalej na po³udnie t¹ tras¹. Czy myœlicie, e obralibyœcie dla nich lepsz¹ trasê lotu, ni ta trasa, któr¹ Bóg dla nich obmyœli³? Otó, wy w³o ylibyœcie je do czegoœ, i przenieœlibyœcie je przez kraje jak¹œ si³¹ magnetyczn¹, lub czymœ innym. One by nie mog³y Przeci¹gnêlibyœcie je przez burze i przez wszystko inne, i po³owa z nich zginê³aby. 78 Otó, nie moglibyœcie im daæ lepszej drogi. One lec¹ Bo ¹ obmyœlan¹ drog¹. One potrafi¹ wyczuæ te burze na mile daleko i wiedz¹, jak maj¹ wyl¹dowaæ i przygotowaæ siê na burzê, i znowu wzbiæ siê w powietrze. Bóg ma dla nich obmyœlan¹ drogê i one maj¹ tyle kaczego rozumu, e naœladuj¹ Bo ¹ obmyœlan¹ drogê. My nie. My próbujemy zrobiæ sobie lepsz¹ drogê od tej, któr¹ Bóg obmyœli³ dla nas. Widzicie, my pragniemy mieæ w tym coœ swojego. Kaczka nie zwraca na to adnej uwagi, ona po prostu leci t¹ tras¹, któr¹ jej Bóg poleci³ lecieæ, t¹ tras¹, któr¹ lecieli jej przodkowie, t¹ tras¹, któr¹ lecia³a jej pra-pra-pra-pra-prabacia, i leci dalej t¹ tras¹. 79 Gdybyœmy tylko wziêli nasz rodowód a do Dnia Piêædziesi¹tego, to wiedzielibyœmy, jak mamy siê tam dostaæ. Bóg mia³ obmyœlan¹ drogê, przez Swoje S³owo i przez Swego Ducha Œwiêtego. Lecz my

14 pragniemy iœæ jak¹œ inn¹ drog¹, bo doktor Taki-i-taki powiedzia³ tak, albo jakaœ grupa ludzi zesz³a siê razem i powiedzieli tak. To jest bardzo oddalone od Bo ej obmyœlanej drogi. Koœció³ eglowa³ dobrze Bo ¹ obmyœlan¹ drog¹, a do soboru w Nicei, w Rzymie, i tam w³aœnie oni pope³nili ich fatalny b³¹d. Co gdybyœcie mogli wzi¹æ 80 I teraz je eli myœlicie o znalezieniu dla nich lepszej drogi, czy moglibyœcie znaleÿæ im lepszego wodza, od Bo ego obmyœlanego wodza dla nich? Otó, mo e wziêlibyœcie jakiegoœ starego g¹siora znajduj¹cego siê gdzieœ tutaj w pobli u, i zabralibyœcie go tam, i karmilibyœcie go pewnymi witaminami, i tak dalej, i dalibyœcie mu specjalny sygna³, wiecie. Wys³alibyœcie go tam i w³o ylibyœcie mu ma³y instrument do jego dziobu, i mo e mielibyœcie jak¹œ melodiê, i on potrafi³by j¹ niemal jod³owaæ na tym instrumencie, i nastêpnie opublikowalibyœcie to we wszystkich gazetach: Kaczor, który umie jod³owaæ. I ach, wszystkie kaczki powinny go zaraz znaleÿæ. On bêdzie wiedzia³, któr¹ tras¹ ma ich zabraæ, poniewa on jest naprawdê kulturalny i wykszta³cony, i on jest dobrze przygotowany. On potrafi ich prowadziæ. On móg³by tam siedzieæ i jod³owaæ ca³e popo³udnie, ani jedna kaczka nie przylecia³aby do niego. 81 Moje owce s³uchaj¹ Mego G³osu, za obcym nie pójd¹. 82 On mo e wydaje piêkniejszy g³os. Mo e ma lepsze skrzyd³a. Mo e by³ lepiej karmiony. Mo e byæ lepszym, kulturalnym kaczorem. Mo e umie tañczyæ twista czy cokolwiek tam w powietrzu. Nie moglibyœcie nawet wymieniæ wszystkiego, co on potrafi³by czyniæ. Lecz ja wam mówiê, adna kaczka nie naœladowa³aby go, gdyby on nie wyda³ tego szczególnego dÿwiêku, który jest autentyczny. To siê zgadza. Kaczki znaj¹ ich wodza dziêki danemu mu od Boga dÿwiêkowi, dziêki danemu im od Boga instynktowi. I nie moglibyœcie im przed³o yæ czegoœ lepszego od tego, poniewa to jest istotna Bo a obmyœlana droga dla nich. 83 I zwróæcie jeszcze uwagê, gdybyœcie wytresowali jakiegoœ starego g¹siora lub kaczora, by prowadzi³ tê grupê, on poprowadzi³by je przed lufy tych ludzi, którzy poluj¹ na nie. Lecz wiecie, ten obmyœlany przez Boga przywódca poprowadzi je na obmyœlane przez Boga miejsce, gdzie On ma dla nich pokarm. On prowadzi je prosto do Louisiany, i dalej na po³udnie na te pola ry owe, gdzie one s¹ chronione przez pozosta³¹ czêœæ roku. Patrzcie, oczywiœcie. Bóg wie, co ma czyniæ, a kaczka wie, co Bóg poleci³ jej czyniæ wzglêdnie, co obmyœli³ dla niej. Zwa ajcie. 84 Czy moglibyœcie sobie pomyœleæ, e potrafilibyœcie wynaleÿæ jakiœ lepszy instrument, ni ten, który mu Bóg da³? Otó, ten m³ody kaczor dotychczas nie odlatywa³ z tego stawu. On wyl¹g³ siê tam na pó³nocy w tych lasach. Dotychczas w swoim yciu nie opuœci³ jeszcze tego stawu, lecz w odpowiedniej porze on wzbija siê w powietrze. Mo e

OBMYŒLANA BO A DROGA DO WSZYSTKIEGO 15 polecieæ na wschód, na zachód, na pó³noc, wzglêdnie na po³udnie, w któr¹kolwiek tylko chce stronê; lecz coœ zmusza go, by polecia³ prosto na po³udnie i mówi mu, jak unikn¹æ okresów mrozów, burz i wszystkiego innego, i odlecieæ z tego stawu prosto tam, gdzie jest pokarm. Bóg ma pewien instrument w tym kaczorze, który prowadzi go w dok³adnym kierunku. I ludzie nigdy nie bêd¹ mogli znaleÿæ dla niego jakiejœ lepszej drogi, absolutnie nie, ni Bo ¹ obmyœlan¹ drogê. 85 Ludzie nie znajd¹ dla niemowlêcia jakiegoœ lepszego sposobu, eby otrzyma³o to, co chce, ni krzyczeæ o to. Mo ecie mu powiedzieæ: Otó, mo esz potrz¹saæ swoj¹ ma³¹ pi¹stk¹ albo rzucaæ s³odkie spojrzenia, lecz ono nie zwróci na siebie uwagi inaczej ni przez krzyczenie. Ono musi o to krzyczeæ. To wszystko. Mo e powiecie: Otó, ustawiê sobie budzik i bêdê karmiæ to niemowlê w okreœlonej porze, tyle i tyle minut, i o tej godzinie muszê go karmiæ. W³¹czysz ten budzik i wetkniesz mu butelkê do ust, ale ono bêdzie siê wierciæ i wypluje to z ust. Dasz mu mleko do ust, a ono je wypluje. Jeszcze nie jest odpowiednia pora. Lecz Bóg ma obmyœlany sposób. On w³¹cza ten budzik tutaj wewn¹trz i kiedy nastanie jego pora, to ono nie przestaje p³akaæ, dopóki nie otrzyma swojej butelki. To jest wszystko. Ono krzyczy o ni¹. 86 Otó, Bóg zaleca nam ten sposób, równie dla Jego niemowl¹t, aby krzycza³y aby Jego wierz¹cy krzyczeli o to, czego pragn¹. To siê zgadza. Krzyczcie do Niego o wasze potrzeby. 87 Nie s³uchajcie jakichœ intelektualnych wypowiedzi ktoœ mówi: Otó, ja bym powiedzia³, e ten chrzest Duchem Œwiêtym, o którym oni mówi¹, czy to Boskie uzdrowienie i wszystkie te brednie hm, mówiê wam, to nie jest na dzisiejszy czas. Nie mogê Tego wyjaœniæ, wiêc to nie jest na dzisiejszy czas. S³uchajcie, rzeczywiste autentyczne dziecko Bo e nie bêdzie zwraca³o na to uwagi. 88 Ono bêdzie krzyczeæ i wrzeszczeæ, i kopaæ w powietrze swoimi piêtami, dopóki nie otrzyma potwierdzonej odpowiedzi na podstawie obietnicy S³owa Bo ego, poniewa Nie samym chlebem yæ bêdzie cz³owiek, lecz ka dym S³owem, które wychodzi z ust Bo ych, które pochodzi z ust Bo ych. Ono wo³a i wo³a, a to S³owo obietnicy zostanie potwierdzone. Bo e ma³e dziecko karmi¹ce siê S³owem Bo ym, nie ma dla niego adnej lepszej drogi na tym œwiecie. To jest wszystko. Ono yje dziêki temu, czym Pan zaleca mu yæ, i ono tam pozostaje, a siê to urzeczywistni; krzyczy, kopie swoimi piêtami i po prostu wytrwa przy tym. 89 Niektórzy z ludzi mówi¹: O, nie mo esz otrzymaæ Ducha Œwiêtego, nie ma czegoœ takiego. Oni próbowali wmówiæ nam to przed laty, e nie ma czegoœ takiego, jak mówienie jêzykami i prorokowanie, i wszystkie te wielkie dary, które Bóg obieca³ w pierwszym koœciele, i które im da³. Te dni przeminê³y.

16 90 Czy myœlicie, e to zatrzyma³o tych ludzi odczuwaj¹cych g³ód w sercu? Oni uchwycili siê tego S³owa i wiedzieli, e ta Biblia mówi, i On Ta obietnica jest dla was i dla waszych dzieci, i dla tych, którzy s¹ daleko, ilu ich Pan, nasz Bóg, powo³a. Oni le eli tam na swoich twarzach, i krzyczeli i prosili, i kopali swoimi piêtami i wo³ali, a Bóg wyla³ na nich tego samego Ducha Œwiêtego, którego wyla³ na tych na pocz¹tku. Amen. Co to jest? Jest to Bo a obmyœlana droga. To siê zgadza. Oni wierzyli w to, a Bóg obmyœli³ dla nich drogê. Piotr poda³ im t¹ obmyœlan¹ Bo ¹ drogê w dniu Wylania Ducha Œwiêtego. 91 Niektórzy mówi¹: Uœciœniêcie d³oni, pokropienie, chodzenie do koœcio³a, to jest To, tamto jest To. Bóg musi s¹dziæ ten koœció³, ten œwiat na podstawie czegoœ. Je eli bêdzie go s¹dzi³ na podstawie koœcio³a, który koœció³ to bêdzie? Gdyby go s¹dzi³ na podstawie koœcio³a katolickiego, to którego katolickiego koœcio³a? Je eli bêdzie go s¹dzi³ na podstawie rzymskiego koœcio³a, to ortodoksyjny koœció³ jest zgubiony. A gdyby go s¹dzi³ na podstawie ortodoksyjnego koœcio³a greckiego ortodoksyjnego, to inne s¹ zgubione. Gdyby go s¹dzi³ na podstawie baptystów, to metodyœci s¹ zgubieni. Bowiem nie mo ecie dodaæ jedno s³owo do Niego ani uj¹æ jedno S³owo z Niego. Rozumiecie? Zapamiêtajcie wiêc jedno s³owo nie uwierzone! 92 Jedno s³owo spowodowa³o ka dy ból serca, ka d¹ chorobê, ka d¹ œmieræ, a nawet to, e Pan Jezus musia³ przyjœæ i odkupiæ nas. Ewa, ona nie wierzy³a, po prostu zastanawia³a siê nad tym z szatanem, a szatan przekonywa³ j¹ do tego. Otó, to szczerze mówi¹c, Bóg tego nie zrobi. 93 Widzicie, to jest zadaniem Lucyfera dzisiaj. On mówi: Bóg nie mo e nas odrzuciæ. Jesteœmy zbyt wielcy liczebnie. S¹ nas dziesi¹tki tysiêcy, miliony. Czy myœlicie, e Bóg móg³by nas odrzuciæ? On oczywiœcie. On to ju uczyni³. Je eli odrzucisz Jego S³owo, to jesteœ na drugiej stronie. Bóg ciebie nie odrzuca; ty odrzucasz Boga. Na tym to polega. Rozumiesz? Rozumiesz? 94 Musisz wzi¹æ Chleb ycia. Nie samym chlebem cz³owiek yæ bêdzie, lecz ka dym Czy kilkoma s³owami tylko, s³owem tu i s³owem tam? Ka dym S³owem, które wychodzi z ust Bo ych cz³owiek bêdzie y³ dziêki Temu. I to Pismo Œwiête jest napisane przez Ducha Œwiêtego, to siê zgadza, a Duch Œwiêty jest Bogiem. I ka dy, ten cz³owiek pêdzony przez Ducha Œwiêtego, napisa³ tê Bibliê. I ja wierzê, e ka de S³owo z Niej jest doskona³¹ Bo ¹ Prawd¹ i nie mo na Nim manipulowaæ. I my bêdziemy s¹dzeni na podstawie tej Ksiêgi, na koñcu pielgrzymki naszego ycia. Tak jest. 95 Ja nie wierzê w jakieœ intelektualne przemówienia. Ja wierzê w Samo S³owo, i potem trzymam siê tej obietnicy, a ona zostanie zamanifestowana i wype³niona, je eli j¹ cz³owiek ma. Co takiego?

OBMYŒLANA BO A DROGA DO WSZYSTKIEGO 17 Nie samym chlebem cz³owiek yæ bêdzie, lecz ka dym S³owem, wychodz¹cym z ust Bo ych. 96 Rozmyœla³em o tym niedawno. Biblia mówi, e grzechy Sodomy trapi³y duszê Lota codziennie. I pomyœla³em sobie, ilu takich Lotów jest w Stanach Zjednoczonych, mê czyzn siedz¹cych w swoim gabinecie, dobrych mê czyzn studiuj¹cych w gabinecie, a gdy wyjrz¹ przez okno, zobacz¹ te nowoczesne striptizerki na ulicy, i jak one siê tam zachowuj¹. Oni s¹ Oni nie mog¹ powiedzieæ nic przeciw temu. Oni wiedz¹, e to jest grzeszne, lecz nie mog¹ nic powiedzieæ przeciw temu, bo po³owa ich zgromadzenia tak, dziewiêædziesi¹t procent ich zgromadzenia nosi takie odzienie. Kobiety z ostrzy onymi w³osami, nosz¹ce szorty, mê czyÿni pal¹ papierosy, pij¹ towarzyskie drinki, mówi¹ sproœne arty! Oni wiedz¹, e nie wolno im mówiæ przeciw temu. Gdyby coœ powiedzieli, to ich denominacyjne g³ówne kwatery ekskomunikowa³yby ich, gdyby wyst¹pili przeciw takim sprawom. Widzicie, nowoczesny Lot brak im zwyk³ej odwagi, nie ma w nich rzeczywistej duchowej Prawdy ani dosyæ ³aski, by mogli staæ. Oni bêd¹ siê patrzeæ na grzech, a nie mog¹ go napiêtnowaæ. 97 Bo e, daj nam takich Abrahamów, którzy oddziel¹ siê od tych rzeczy. Racja. O, w tym czasie, w którym my yjemy! Tak jest. 98 Jego S³owo jest ci¹gle Prawd¹, zawsze Prawd¹. Jego wierz¹ce dzieci wierz¹ w to i wo³aj¹ o to, dopóki Jego S³owo nie zostanie potwierdzone. A Jego S³owo jest zawsze Jego wol¹. Je eli chcecie wiedzieæ, co jest wol¹ Bo ¹, znajdÿcie to w Biblii. Jest to Bo e S³owo. Wszystko, co jest w sprzecznoœci do Niego, jest wypaczone. Wiêc nie dostañcie siê do tego stanu krzy ówki. Co Bóg powiedzia³, to jest Prawd¹. 99 Je eli ktoœ bierze ciê i mówi: Otó, ja chodzê do koœcio³a i mówiê ci, my nie wierzymy w przyjêcie chrztu Duchem Œwiêtym. My temu nie wierzymy. My wierzymy, e ty w rzeczywistoœci gdy wierzysz, to otrzymujesz Ducha Œwiêtego. 100 Pawe³ powiedzia³ w Dz. Ap. 19. rozdzia³: Czy przyjêliœcie Ducha Œwiêtego, odk¹d uwierzyliœcie? Rozumiecie? Czy przyjêliœcie Ducha Œwiêtego? Otó, jak ty otrzyma³eœ Ducha Œwiêtego? pytacie siê. 101 Piotr powiedzia³ w Dniu Wylania Ducha Œwiêtego: Pokutujcie, ka dy z was, i dajcie siê ochrzciæ w Imiê Jezusa Chrystusa na odpuszczenie waszych grzechów, a otrzymacie dar Ducha Œwiêtego. To w³aœnie On powiedzia³. Ta obietnica jest dla was i dla waszych dzieci. 102 Jest to podobne do ludzi, czytaj¹cych instrukcje na butelce lekarstwa, ale oni nie za yj¹ tego lekarstwa. Na co siê zda czytanie tych instrukcji? Otó, oni chodz¹ do seminariów i ucz¹ siê historii

18 koœcio³a, ucz¹ siê etyki koœcio³a i ucz¹ siê, co mówi Biblia, i wszystkie te greckie s³owa, i mog¹ powiedzieæ, co one oznaczaj¹; lecz to jest po prostu tylko mówienie tego, co jest na tej butelce co mówi¹ instrukcje. Ja mogê wam powiedzieæ to, co Piotr powiedzia³ w Dniu Piêædziesi¹tym. Ja mogê powiedzieæ, e ta obietnica jest dla ciebie, lecz ty powiedz: Ja Temu wierzê! Ja mogê wierzyæ, e to lekarstwo, znajduj¹ce siê tu, jest skuteczne na tê chorobê, lecz dopóki go nie za yjê? Ja muszê Je za yæ! Widzicie szczeroœæ w tej sprawie nie oznacza jeszcze Ty teraz mówisz: Ja temu szczerze wierzê. To jest prawd¹. Lecz ty musisz je za yæ. A kiedy je za yjesz ono okazuje u pacjenta, jak jest skuteczne. A jeœli bierzesz S³owo Bo e, ono okazuje autentyczne skutki Ducha Œwiêtego przez wiarê u Potomstwa Abrahama! Ono czyni coœ dla ciebie. Ono ciebie uchwyci. Ono strzêsie z ciebie niedowiarstwo i skieruje twoje uczucia na te rzeczy w Górze. 103 Jezus powiedzia³: Gdy Ja zostanê podniesiony, poci¹gnê wszystkich do Mnie. A On jest S³owem. Na pocz¹tku by³o S³owo, S³owo by³o u Boga, a S³owo by³o Bogiem. A S³owo cia³em siê sta³o i mieszka³o miêdzy nami. I to S³owo jest ci¹gle Bogiem. A je eli to S³owo jest wywy szone i ty przyjmujesz Je do swego serca, Ono wprowadzi do ciebie Boga. To siê zgadza, poniewa Ono jest Bogiem. Amen. O, jak ja Go mi³ujê. S³owo jest zawsze Prawd¹. Tak jest. Nie ma lepszej drogi od Bo ej obmyœlanej drogi! 104 W dawnych czasach by³ prorok, nazywa³ siê Job. On potrzebowa³ trochê pocieszenia. I on przyszed³ jego cz³onek koœcio³a i potêpia³ go, mówi¹c: Jobie, wiesz ty ty ty po prostu nie jesteœ w porz¹dku z Bogiem. I oni go potêpiali. Lecz on ci¹gle potrzebowa³ pocieszyciela. Nawet jego ona nie mog³a go pocieszyæ. Ona powiedzia³a: Jobie, powinieneœ przeklinaæ Boga i potem umrzesz. 105 Lecz on powiedzia³: Ty mówisz jako g³upia niewiasta. I Job wytrwa³ wiernie, a Bóg poda³ mu wizjê o Jezusie Chrystusie. Czy temu wierzycie teraz? [Zgromadzeni mówi¹: Amen wyd.] 106 On powiedzia³, kiedy przysz³a ta wizja: Ja wiem, e mój Odkupiciel yje i w dniach ostatecznych On stanie na tej ziemi. A chocia robaki skórne zniszcz¹ to cia³o, jednak w moim ciele bêdê ogl¹da³ Boga; którego ujrzê ja sam, moje oczy zobacz¹ Go. 107 Przypomnijcie sobie, w tej wizji on zobaczy³ Jezusa. A Jezus jest S³owem. Wiêc gdy Job potrzebowa³ pocieszyciela, Bóg pos³a³ mu wizjê S³owa. Amen. Coœ takiego! 108 To jest pocieszenie, które ja mam czytanie S³owa, wierzenie S³owu temu, co mówi S³owo. Jezus powiedzia³: Niech s³owo ka dego cz³owieka jest k³amstwem, a Moje Prawd¹. Nie dbam o to, co mówi ktoœ inny. Ja respektujê to, co oni mówi¹. Lecz jeœli chodzi o wiarê, jeœli coœ jest w sprzecznoœci do S³owa Bo ego, ja temu nie

OBMYŒLANA BO A DROGA DO WSZYSTKIEGO 19 wierzê. Nie wierzê niczemu innemu, ni temu, co mówi Bo e S³owo, bo Cz³owiek bêdzie y³ ka dym S³owem, które wychodzi z ust Bo ych, nie tylko pewnej czêœci S³owa. On powiedzia³: ka dym S³owem ca³¹ Bibli¹. Cz³owiek bêdzie y³ ka dym S³owem, które wychodzi z ust Bo ych. Nu e, tak cz³owiek powinien yæ. To jest Bo a obmyœlana droga, jak on ma yæ. 109 Job by³ prorokiem, który y³ jeszcze przedtem, nim by³a napisana Biblia. I zauwa cie, on by³ prorokiem, a S³owo od Pana przychodzi do proroka. I potem, kiedy on chcia³ pocieszenie, nie móg³ adnego znaleÿæ. On poszed³ do swego koœcio³a, a jego koœció³ nie mia³ dla niego adnego pocieszenia, tylko go oskar ali. Lecz on wytrwa³, a Bóg pokaza³ mu S³owo w wizji, i wtedy on zosta³ pocieszony. I on sta³ mocno na swoich nogach, chocia b³yskawice b³yska³y i gromy grzmia³y. I on powiedzia³: Chocia robaki skórne roztocz¹ to cia³o, jednak w moim ciele zobaczê Boga. On mówi³ do mnie. Chocia œmieræ czy cokolwiek innego uderzy we mnie, to nie ma adnego znaczenia, poniewa ja zobaczê Boga. Zobaczy³em wizjê z Jego S³owa. 110 Izrael pewnego dnia by³ czas, gdy oni byli w Egipcie byli tam w niewoli. I oni potrzebowali drogi, potrzebowali drogi wyjœcia z Egiptu. I zauwa cie, stwierdzamy, e pewien cz³owiek zosta³ wyæwiczony, nazywa³ siê Moj esz. On zosta³ wyæwiczony we wszelkich arkanach wojennych, by³ nastêpnym po faraonie tam w Egipcie. On by³ wyæwiczony we wszelkiej wojskowej mocy. On sobie myœla³, e pewnego dnia wyzwoli swój naród. I on wyszed³, ten mocarny mê czyzna, potê ny w s³owie i w czynie Moj esz. I on próbowa³ to uczyniæ swoj¹ wojskow¹ potêg¹, lecz to nie by³a Bo a obmyœlana droga. Brakowa³o mu czegoœ. 111 Lecz pewnego dnia, kiedy by³ w g³êbi pustyni to co mu brakowa³o, mia³ ten p³on¹cy krzak. I Moj esz zobaczy³ wizjê S³owa by³ to Bóg. A gdy j¹ zobaczy³, ta wizja wypowiedzia³a S³owo. Ja wspomnia³em sobie Moj¹ obietnicê amen dan¹ Abrahamowi, Izaakowi, i Jakubowi. I Ja pamiêtam o tym, co im obieca³em, i Ja zst¹pi³em na ziemiê, aby ich wyzwoliæ. Amen. O, moi drodzy! Potem, jak mówi³em innego wieczora w kaplicy, Moj esz sta³ siê wiêÿniem Boga. 112 Dopóki Bóg nie pozyska ciê jako wiêÿnia Pawe³ sta³ siê wiêÿniem, rozumiecie. Nie mo esz patrzyæ siê na to, co sobie myœlisz, nie mo esz patrzyæ siê na to, co myœli ktoœ inny. Musisz po prostu zacz¹æ czyniæ to, co mówi On. Ty jesteœ wiêÿniem. 113 Pawe³ wiedzia³, e by³ pêdzony w duchu, aby szed³ na pewne miejsce, choæ on nie chcia³ tam iœæ. A wiedzia³, e Duch Œwiêty zabroni³ mu iœæ do niektórych miejscowoœci. On wiedzia³, e nie œmie nic mówiæ wiele razy.

20 114 Ta m³oda wró ka wybieg³a pewnego dnia za nim i krzycza³a o nim w jego pobli u. A Pawe³ maj¹c tego Ducha Bo ego w sobie, chcia³ go strofowaæ, bo by³o tak dzieñ po dniu. I w koñcu otrzyma³ poselstwo Skaræ go, wiêc on odwróci³ siê i skarci³ go. Nie móg³ tego uczyniæ, dopóki Bóg tak nie powiedzia³. Amen. 115 O, gdyby koœció³ móg³ byæ tylko tak bardzo w chwalebnej Obecnoœci Boga! Pewnego dnia Bóg wpuœci do niego Swoj¹ Moc i bêd¹ siê dziaæ te rzeczy. Lecz nie mo esz mieszaæ swojej diety; sta³byœ siê hybryd¹. Trzymaj siê dok³adnie tego, co mówi Bóg. Trzymaj siê œciœle S³owa, a Bóg potwierdzi Je, e jest Prawd¹. Tak jest. 116 Bóg obmyœli³ dla Izraela drogê. On namaœci³ proroka, pos³a³ S³up Ognia i potwierdzi³ to S³owo, które prorok mówi³, cudami i znakami stworzenia. Moj eszu idÿ i wyci¹gnij swoj¹ laskê nad morze we wschodnim kierunku i powiedz:,niech przylec¹ muchy. A Moj esz, cz³owiek maj¹cy S³owo Bo e, wiedz¹cy, e cz³owiek nie potrafi tworzyæ, wyci¹gn¹³ swoj¹ laskê na wschód, ot tak, i powiedzia³: Niech powstan¹ muchy w ca³ym Egipcie. I muchy zosta³y stworzone i zaczê³y istnieæ dziêki s³owu cz³owieka. 117 Bóg u ywa cz³owieka jako Swój instrument. On mo e mówiæ tylko przez cz³owieka. Ja jestem winnym krzewem, wy zaœ jesteœcie latoroœlami. To siê zgadza. On powiedzia³ 118 Nie by³o tam ab. On powiedzia³: Moj eszu, wyjdÿ tam i podnieœ swoj¹ laskê, i zawo³aj o aby. Takie by³o Bo e polecenie dla niego. 119 Czy Moj esz powiedzia³: Hm, chwileczkê tylko, chwileczkê tylko, byæ mo e dni dla tego Nigdy nie s³ysza³em o czymœ takim. Raczej pójdê trochê ³atwiejsz¹ drog¹.? Nie mia³ adnych intelektualnych denominacji, które by mu mówi³y, co ma robiæ. 120 On y³ dziêki obietnicy Bo ej. On by³ wiêÿniem w domu Bo ym. On móg³ tylko iœæ i czyniæ tak, jak prowadzi³ go Duch Œwiêty. Amen. I on podniós³ laskê i przemówi³, a aby powsta³y. Oczywiœcie. 121 Oni przynieœli baranka, gdy chcieli z³o yæ ofiarê za swoje grzechy. Bo ¹ obmyœlan¹ drog¹ by³ baranek. Bo a obmyœlana droga utorowa³a drogê przez Morze Czerwone, kiedy oni byli w pu³apce. Bo a obmyœlana droga da³a im proroka, zatroszczy³a siê o S³up Ognia, by im towarzyszy³, potwierdzenie S³owa, cz³owieka udowodnionego przez Boga, e to, co on powiedzia³, urzeczywistnia³o siê; pokaza³ mu dok³adnie, co to by³o. A jednak, gdy przeszli przez morze, oni chcieli zakon. Widzicie, takie s¹ po prostu ludzkie istoty. Tak w³aœnie cz³owiek dzia³a on chce wtr¹caæ do tego swoje w³asne sposoby. 122 O, Bo ¹ obmyœlan¹ drog¹ jest zawsze wys³anie Jego S³owa. 123 Œmieræ przypad³a na Egipt. On mia³ zamiar uœmierciæ wszystko w Egipcie. Przypomnijcie sobie teraz, kiedy wszystko kipia³o, kiedy spada³ ogieñ i kiedy przyszed³ deszcz i przyszed³ grad, Bóg obmyœli³