zeszyty 12 terrarystyczne nr 4/2014 (12) iv kwartał 2014 cena 9,45 zł (w tym 5% VAT) c z a r n a w d o w a
S P I S TREŚCI Dominik Szymański Prawdziwe oblicze czarnej wdowy s. 4 M a r t a Szelegieniec O rzekotkach australijskich s. 12 Bartosz Kierończyk Mateusz Rawski Jakub Długosz Wizyta w duńskim Randers Regnskov Tropical Zoo s. 26 Sebastian Janicki Poradnik makrofotografii s. 32 Przemysław Łuczak Przygotowanie pacjenta egzotycznego do wizyty w gabinecie weterynaryjnym s. 38 Grzegorz Ścibior Budowa akwaterrarium dla krabów Geosessarma s. 46 Joanna Kubera Chomik syryjski w terrarium s. 52 Drodzy Czytelnicy! Cieszę się, że wydawcy udało się utrzymać kwartalnik Zeszyty Terrarystyczne na rynku, a także z tego, że będę kontynuatorem pracy poprzedniego Redaktora Naczelnego Pawła Czapczyka. Bardzo mi zależy, żeby pismo dalej istniało i rozwijało się, dlatego liczę na Wasze uwagi i propozycje. ZT są jedynym pismem terrarystycznym na polskim rynku, dlatego zapraszam do ich prenumeraty. Ja zrobię wszystko, abyście czuli taką potrzebę. Zapewniam, że w każdym numerze znajdziecie teksty o wysokiej wartości merytorycznej i w pięknej szacie graficznej. Wspólnie z wydawcą podjęliśmy decyzję, aby rozszerzyć zakres tematyczny ZT o problematykę chowu małych zwierząt, głównie gryzoni. To odpowiedź na zapotrzebowanie rynku i sugestie miłośników tej grupy zwierząt, którzy cierpią na brak literatury w swoim hobby. Mam nadzieję, że spodoba się Wam ta zmiana. Wypadałoby napisać parę słów o nowym redaktorze Część z Was może znać mnie z różnych forów internetowych, gdzie jestem obecny pod nickiem leviatan. Z wykształcenia jestem zootechnikiem (UP w Lublinie), obecnie jestem doktorantem w tej samej dziedzinie. Zawodowo jestem związany bardziej ze zwierzętami gospodarskimi, niemniej jednak od zawsze pasjonują mnie zwierzęta egzotyczne. Pierwszym świadomym zakupem były patyczaki indyjskie, które miały być sprawdzianem przed zakupem pierwszych modliszek. Oczywiście nie wspominam o chomikach i papużkach, które hodowałem razem z siostrą, gdy byłem jeszcze dzieckiem. Terrarystyką zajmuję się już ponad 13 lat, w tym czasie w mojej domowej hodowli prym zawsze wiodły i dalej wiodą modliszki, poza nimi posiadałem chyba wszystkie możliwe zwierzęta. Zaraz... Nie miałem żadnego węża! No, ale to się może zmienić, nigdy nie wiadomo. Dziś w swojej hodowli mam 15 gatunków modliszek, gekony płaczące, dzienne gekony Lygodactylus williamsi oraz starego (12 letniego) samca gekona lamparciego. Praca redaktora to dla mnie nowość, mam jednak nadzieję, że numer 12. okaże się dla mnie szczęśliwym. W tym wydaniu na pierwszy ogień idą czarne wdowy Dominik Wodnik Szymański przedstawi ich prawdziwe oblicze. Razem z Martą Szelegieniec pocałujemy żabkę w łapkę, a z kolegami Bartkiem Kierończykiem, Mateuszem Rawskim i Jakubem Długoszem z Uniwersytetu Przyrodniczego w Poznaniu odwiedzimy duńskie tropikalne zoo. Sebastian Janicki zapozna nas z tajnikami makrofotografii w pierwszej części poradnika. Następnie Przemysław Łuczak powie nam, jak przygotować siebie i nasze zwierzęta do wizyty u lekarza weterynarii. Razem z Grzegorzem Ścibiorem zbudujemy akwaterrarium dla krabów, a z Joanną Kuberą odczarujemy chomika syryjskiego i opowiemy, jak go hodować w terrarium. Życzę miłej lektury i trzymajcie się ciepło! Damian Zieliński Redaktor Naczelny dzielinski@zeszytyterrarystyczne.pl
PRAWDZIWE OBLICZE CZARNE WDOW
J Y tekst Dominik Wodnik Szymański fot. Shutterstock Czarne wdowy cieszą się chyba największą sławą spośród wszystkich pająków. Opowieści o ich strasznych dokonaniach miłosnych i legendy o zabójczym jadzie zna niemal każdy. Ale czy prawda jest aż tak mroczna? Czy pająki te są rzeczywiście tak niebezpieczne? Niesłabnące zainteresowanie ich chowem w warunkach domowych na to nie wskazuje.
Opis rodzaju Czarne wdowy, czyli Latrodectus spp., to rodzaj pająków z rodziny omatnikowatych (Theridiidae), w skład którego wchodzą 32 gatunki, a nie jeden, jak większość ludzi mylnie uważa. Spośród wszystkich tych gatunków wyróżnić można dużą różnorodność barw i wzorów oraz charakterystyczny motyw klepsydry na spodniej części odwłoka (zazwyczaj czerwony, ale zdarzają się białe, żółte czy czarne). Wbrew pozorom nie wszystkie czarne wdowy są czarne. Spotkać możemy więc charakterystyczne czarne wdowy (L. mactans, L. dahli), jak i takie, które posiadają dodatkowo na górnej części odwłoka kolorowy (najczęściej czerwony) wzorek (L. hasselti, L. variolus, L. elegans). Są także wdowy czarne z lekkimi brązowymi prześwitami (L. obscurior) lub całkiem brązowe (L. geometricus). Fenomenem jest tzw. biała wdowa (L. pallidus) czy najjadowitsza ze wszystkich wdów karakut (L. tredecimguttatus) charakteryzująca się czarnym ciałem pokrytym trzynastoma cętkami, przez co nazywana jest często także karakutem trzynastokropkim. Dodatkowo sprawę komplikuje fakt, że niektóre gatunki wdów np. L. tredecimguttatus posiadają różne formy barwne zależnie od miejsca występowania. Wdowy są na tyle odpornymi i dobrze aklimatyzującymi się zwierzętami, że żyją na wszystkich kontynentach poza Antarktydą. Opis hodowli Czarne wdowy to pająki osiągające niewielkie rozmiary, bo przeciętnie długość ciała samicy to 1 cm, a z odnóżami do 3 cm (niewiele gatunków osiąga większe rozmiary), zaś samce są o wiele mniejsze. Dorosłe samice żyją około 3 lat, a samce umierają kilka miesięcy po osiągnięciu dorosłości. Dodać należy, że czarne wdowy, które zaliczane są do pająków właściwych, podobnie jak owady (np. modliszki), linieją tylko do momentu osiągnięcia dojrzałości, w przeciwieństwie do ptaszników, których samice linieją przez całe życie. Jest to rzecz, o której wiele osób zapomina lub nie jest w ogóle tego świadoma. Dzięki takiemu rozwiązaniu samica po kontakcie z samcem 6