Miesięcznik Stowarzyszenia Historyczno-Eksploracyjnego Koszalin, listopad 2012/Nr 21 7 Pomorski Regiment Piechoty nr 54 Autor: Romuald Kowalczyk von der Goltza Regiment powstał w 1860 roku. Został utworzony z rekrutów wywodzących się z okolic Gniezna, Bydgoszczy i Piły w większości posługujących się językiem polskim. Pułk składał się z trzech batalionów, każdy z czterech kompanii. Trzeci batalion przybył do Koszalina 24 maja 1860 roku. Sztab, oraz pozostałe dwa bataliony rozlokowano w Kołobrzegu. Numer 54 oznaczał kolejność pułku w Rzeszy Niemieckiej, a nr 7 wskazywał numerację w prowincji pruskiej. Swój chrzest bojowy pułk przeszedł w wojnie prusko-włosko-austriackiej w 1866 roku, uczestnicząc w walkach pod Jicinem i Königgrätz.. Tam też odniósł pierwsze zwycięstwo, zmuszając nieprzyjaciela do odwrotu. Po powrocie do Koszalina pułk był owacyjnie witany przez mieszkańców. Medal z okazji 50 lecia 54 Pułku. Poczta polowa. UWAGA Gazeta Odkrywcza publikuje różne informacje (w formie zdjęć i tekstu) jedynie w celu poznania prawdy historycznej, a zawarte w niej treści nie mają na celu propagowania faszyzmu, komunizmu czy jakichkolwiek totalitarnych ideologii.
www.she-odkrywcy.pl forum.she-odkrywcy.pl W 1870 roku pułk wziął udział w wojnie prusko-francuskiej. Uczestniczył w walkach, między innymi w Lotaryngii pod Metz, i wziął udział w bitwie pod Gravelotte, gdzie ponosząc ciężkie straty wsławił się zdobyciem umocnionego kamiennego folwarku. W czasie bitwy zgięło około 300 żołnierzy i oficerów wraz z dowódcą koszalińskiego batalionu fizylierów majorem Prescherem. Do swojego miejsca stacjonowania batalion powrócił w lipcu 1871 roku. Ku czci żołnierzy III batalionu poległych w wojnie prusko-francuskiej mieszkańcy ufun- dowali pomnik, który stanął przed budynkiem Okręgowej Dyrekcji Poczty. Pozdrowienia z wojska. Pagon z numerem pułku. 2 Koszary, plac apelowy. Z kolekcji autora
forum.she-odkrywcy.pl www.gazeta-odkrywcza.pl W 1890 roku patronem regimentu został von der Goltz na pamiątkę pomorskiego rodu Goltzów, którzy mieli swą rodową siedzibę w Siemczynie (Heinrichsdorf) koło Czaplinka. Dziesięć lat później stacjonujący w Koszalinie III batalion 54. Regimentu Piechoty von der Goltza otrzymał sztandar z umieszczonym w centrum orłem w locie i łacińską sentencją Dla Chwały i Ojczyzny. Koszary, Rogzower Allee 96. Z kolekcji autora Do początku XX w., kiedy przy Rogzower Allee 96 wybudowano koszary, koszaliński batalion rozlokowany był w różnych miejscach miasta, między innymi w budynku na rogu obecnych ulic Moniuszki i Chopina. Kasyno oficerskie mieściło się przy obecnej ulicy Zwycięstwa 134 (budynek PZU). Budynki koszar 54 Regimentu na Rokosowie przetrwały do naszych czasów i mieści się w nich obecnie wojskowa przychodnia lekarska. Żołnierz orkiestry 54 IR. (Atelier Bergstr. 30) Z kolekcji autora Żołnierz 54 IR. (Atelier Elite, Markt...) Po wybuchu I wojny światowej, 54 Regiment Piechoty von der Goltza 7 sierpnia 1914 roku wymaszerował na front. Koszalińscy fizylierzy walczyli na terenie Prus Wschodnich z Rosjanami, między innymi pod Tannenbergiem. Następnie uczestniczyli w walkach na ziemiach polskich w rejonie Włocławka, Gostynina-Gąbina, Łowicza i Łodzi. Zimą 1914 roku walczyli w okolicach Przasnysza, a w maju 1915 roku w okolicach Dynenburga. We wsi Obrębiec koło Przasnysza zachował się cmentarz z nagrobkami żołnierzy 54 Regimentu. Od jesieni 1915 roku do lata 1916 roku koszalińscy fizylierzy toczyli walki w okolicach Rygi, a następnie w Galicji. Koniec wojny żołnierzy 54 Regimentu zastał we Flandrii, pomiędzy Mozą i Mozelą. 3
www.she-odkrywcy.pl forum.she-odkrywcy.pl Infanterie Regiment von der Goltz (7 Pommeren) Nr. 54 został rozwiązany tuż po zakończeniu wojny po powrocie z frontu. W 1928 roku, w dziesiątą rocznicę zakończenia wojny, weterani uczcili pamięć poległych żołnierzy III batalionu stawiając im pomnik przy wejściu do parku miejskiego, przy obecnej ul. Władysława Andersa. Źródło: Wojciech Grobelski Historia Garnizonu w Koszalinie. Oficer 54 IR (Photografh Atelier Stybalkowski, Am Markt 21). 4 Rozmaitości z Kroniki Wendlanda (Wydawnictwo Prosperius, Koszalin 2006) O religii. W którym roku dawni Koszalinianie dla wiary chrześcijańskiej pozyskani zostali, nic pewnego powiedzieć nie można. Do roku 1531 religia katolicka tutaj obecna była, po tym czasie jednak nauka Lutra coraz więcej miejsca i uznania znajdowała wśród tutejszych mieszkańców.
forum.she-odkrywcy.pl www.gazeta-odkrywcza.pl Zdjęcie grupowe. Wieszak do werbla (na powiększeniu widoczne bicia z numerem regimentu). Z kolekcji autora Żołnierze 54 IR (E. Ziemer, Markt 3) Żołnierz orkiestry 54 IR (Atelier E. Müller) 5
www.she-odkrywcy.pl forum.she-odkrywcy.pl Zdjęcie grupowe. 6 Zdjęcie grupowe z ćwiczeń. Rozmaitości z Kroniki Wendlanda (Wydawnictwo Prosperius, Koszalin 2006) Chociaż nauka papieska w roku pańskim 1534 w całym kraju ustąpić musiała czystej nauce ewangelickiej, której nauczać można było we wszystkich kościołach, wielu zwolenników religii katolickiej znaleźć można było nadal zarówno w magistracie jak i wśród gmin.
forum.she-odkrywcy.pl www.gazeta-odkrywcza.pl Militarpass - Książeczka wojskowa. Rozmaitości z Kroniki Wendlanda (Wydawnictwo Prosperius, Koszalin 2006) Tak się w początkach reformacji zdarzyło, że pewien cyrulik nazwiskiem Dinnies Dörinck, który nadal przy nauce papieskiej pozostawał, podczas kazania kaznodziei ewangelickiego do kościoła wbiegł, w jednej ręce dzierżąc butelkę pełną gorzałki, pod ramieniem drugiej ręki zaś żywą kaczkę ściskał, tak że ta głos podnosiła, i drwiąc z kaznodziei i jego nauki, przeróżnymi obelgami zwymyślać go zaczął. Zaraz też w kościele Lutra zwolennicy zbiegowisko poczynili i tegoż Dörincka pochwycili, do władz doprowadzili z prośbą, aby go do więzienia wrzucić. Tego jednak rada miejska uczynić nie chciała, albowiem większa jej część bardziej papiestwu sprzyjała. Burmistrz J. Rubach powiedział Powinniście zobaczyć, co wy wyczyniacie, jeśli krzywdę wyrządzicie, za to odpowiadać będziecie. Na to wszystko przewodzący temu zbiorowisku z zaciekłością zapytała zebranych Na co Dörinck zasłużył? Gdy tylko rozległo się zewsząd ad Saccum, ad Saccum!, tak też zaraz duży worek dostarczono, Dörincka weń zaszyto, z mostu przed Nową Bramą do wody, która to wówczas głęboka była, wrzucono i tym samym utopiono. 7
www.she-odkrywcy.pl forum.she-odkrywcy.pl Szpital. 8 Żołnierz 54 IR (E. Ziemer, Markt 3) Rozmaitości z Kroniki Wendlanda (Wydawnictwo Prosperius, Koszalin 2006) Roku pańskiego 1575 Pożar. W środę przed św. Katarzyną 23 listopada, spłonęła cała lewa strona ulicy Młyńskiej idąc od Rynku w stronę Bramy Młyńskiej. Ogień rozproszył się od komina domu tkacza wełny, zwanego Tönnies Bösel. Żołnierz 54 IR (Moellendorf&Bachmann, Markt 21).
forum.she-odkrywcy.pl www.gazeta-odkrywcza.pl Zdjęcie zbiorowe. Żołnierz 54 IR (Atelier Th. Kannenberg). Rozmaitości z Kroniki Wendlanda (Wydawnictwo Prosperius, Koszalin 2006) W roku 1577 Kometa. Na św. Marcina, w środę 11 listopada, o piątej po południu widziano kometę w postaci różdżki. Jej krwawo-czerwone promienie rozciągały się z zachodu na północ i ze wschodu na południe. Żołnierz 54 IR (Atelier R. Goeldner Bergstrasse 5). 9
www.she-odkrywcy.pl forum.she-odkrywcy.pl 10 Autor: Paweł Urbaniak Stalag Luft IV Gross Tychow Pod koniec października 2012 roku Bałtyckie Stowarzyszenie Miłośników Historii PERUN wraz z zaprzyjaźnionymi stowarzyszeniami ziemi koszalińskiej, rozpoczęło oczyszczanie byłego niemieckiego obozu dla jeńców alianckich Stalag Luft IV Gross Tychow. Prace polegały na zdjęciu z ocalałych podmurówek baraków i budynków gospodarczych warstwy roślinności, jaka przez lata zakryła wszystkie pozostałości obozu. W ciągu kilku roboczych sobót, które mamy już za sobą, w pracach uczestniczyło kilkadziesiąt osób. BSMH Perun wspomogło, oprócz Stowarzyszenia Historyczno-Eksploracyjnego Odkrywcy, czy Fundacji Strażnicy Historii wiele osób nie zrzeszonych w żadnych stowarzyszeniach czy grupach. W jedną z listopadowych sobót w prace włączyli się także wychowankowie Młodzieżowego Ośrodka Wychowawczego w Podborsku. Wszystkim, którzy spędzili z nami wolny dzień w lesie ze szpadlem w ręku, PERUN chciałby najmocniej podziękować i zaprosić na kolejne soboty, których przed nami jeszcze sporo. Prace porządkowe prowadzimy po to, aby oczyścić obóz, ale również po to, aby zrobić na jego terenie ścieżkę edukacyjną o tematyce militarnej i o życiu obozowym podczas II wojny światowej. Już w tej chwili trwają pracę nad pierwszą tablicą informacyjną, która najprawdopodobniej w grudniu stanie w pobliżu pomnika. Oczyszczamy aktualnie pozostałości byłej kuchni w podobozie A. Dzięki naszym wysiłkom ukazała się, w miarę dobrze zachowana podmurówka, na której można znaleźć wyraźne ślady miejsc, w których stały kotły a obok nich kratki kanalizacyjne. Widać jak kuchnia była zaprojektowana, posadzka przy krańcach podnosi się ku górze tak, aby można było spłukiwać podłogę i utrzymy- wać czystość w kuchni. guziki Pierwsze wbicia szpadla... podczas prac poruszano wiele ciekawych tematów...
forum.she-odkrywcy.pl Podczas usuwania roślinności znaleziono wiele ciekawych przedmiotów zarówno po jeńcach, jak i po nie- mieckich strażnikach z Luftwaffe. Odkryliśmy kilka przestrzelonych monet, oraz część łyżki z datą 1939 r. i oznaczeniami Luftwaffe. W obozie przebywali głównie lotnicy Amerykańscy zestrzeleni podczas działań wojennych nad Europą. Znalezione wieczko od papierośnicy tylko potwierdza ten fakt, a znalazcą był najmłodszy uczestnik prac porządkowych Jaromir Mytnik. Papierośnica należała do sierżanta A. E. Gray a, który był pilotem myśliwca w 611 Dywizjonie Myśliwskim RAF. Zaginął, lecąc myśliwcem Spitfire Vb no W3247 o nazwie własnej City of Hull III podczas eskorty bombowców Blenheim w okolicy St. Omer. Allan Gray przeżył niewolę i powrócił do Wielkiej Brytanii 22 kwietnia 1945 r. Nawiązaliśmy także kontakt z wnukiem sierżanta pilota Jana Mikszo, który służył w 307 nocnym dywizjonie myśliwskim Lwowskich Puchaczy, a następnie w polskim 305 dywizjonie bombowym Ziemi Wielkopolskiej. Fotorelacja przedstawia oczyszczanie podmurówki, oraz przedmioty odnalezione podczas usuwania roślinności. www.gazeta-odkrywcza.pl A. E. Gray Najważniejsze znalezisko papierośnica sierżanta Graya odkopywanie kratki kanalizacyjnej... Widoczne ślady po kotłach, rura po uprzątnięciu gruzu... kilka znalezisk... studzienka kanalizacyjna... ponad 70% oczyszczonej kuchni... Osoby, które chciałyby wesprzeć nasze działania prosimy o kontakt z koordynatorem prac Pawłem Urbaniakiem drogą mailową: pawcik1981@vp.pl lub telefonicznie pod nr 513 059 596 przestrzelone monety 11
www.she-odkrywcy.pl forum.she-odkrywcy.pl Autor/fotografia: Sławomir Stefek Köslin i Koszalin Dzisiejsze porównanie przedstawia zmiany, jakim ulegał na przełomie wieków budynek koszalińskiego dworca kolejowego. Pierwszy dworzec, o charakterystycznej konstrukcji szkieletowej, oddano do użytku w 1859 roku. Ta konstrukcja przetrwała jednak tylko kilkadziesiąt lat. Budynek rozebrano i na jego miejscu 1914 roku powstał dworzec widoczny na drugim zdjęciu. W trakcie działań wojennych, w marcu 1945 roku, dworzec został w znacznym stopniu zniszczony. Po wojnie budynek rozebrano, a w 1962 roku zakończono budowę nowego, istniejącego do dnia dzisiejszego. Który z nich jest najładniejszy - oceńcie sami. Bahnhof Dworzec 12 Gazeta Odkrywcza Redaktor naczelny: Mariusz Król gazeta@gazeta-odkrywcza.pl Adres redakcji: 75-448 Koszalin, ul. Kołłątaja 3/7 www.gazeta-odkrywcza.pl redakcja@gazeta-odkrywcza.pl Współpracownicy obecnego wydania: Romuald Kowalczyk, Sławomir Stefek i Paweł Urbaniak. Korekta: Joanna Kowalczyk. Layout i opracowanie graficzne: Mariusz Król. Wydawca: Stowarzyszenie Historyczno-Eksploracyjne Odkrywcy w Koszalinie. Drogi Czytelniku! Jeśli jesteś w posiadaniu ciekawych zbiorów lub materiałów dotyczących historii i chciałbyś tę historię, wspomnienie czy odkrycie ocalić od zapomnienia - skontaktuj się z redakcją. Przedruk i kopiowanie zamieszczonych materiałów - wyłącznie za zgodą redakcji. Zastrzegamy sobie prawo redagowania nadsyłanych artykułów.