SZKOLNY KONKURS RECYTATORSKI OJCZYZNA W POEZJI z okazji Święta Konstytucji 3 maja



Podobne dokumenty
SZKOLNY KONKURS RECYTATORSKI

100 Lat - Piękna Niepodległa

Powiatowy Konkurs Kaligraficzny

REGULAMIN GMINNEGO KONKURSU RECYTATORSKIEGO POEZJI PATRIOTYCZNEJ

Inicjatywy projektu społecznego POKOLENIA POKOLENIOM

Regulamin Szkolnego Konkursu Recytatorskiego dla klas IV-VII OJCZYZNA W POEZJI 1. Cele konkursu upamiętnienie setnej rocznicy odzyskania przez Polskę

Niepodległość Polski- apel

Wiersze patriotyczne Barwy ojczyste Czesław Janczarski Polska Ryszard Przymus Co to jest Polska? Czesław Janczarski

I Komunia Święta. Parafia pw. Bł. Jana Pawła II w Gdańsku

ROTA- PIEŚŃ PATRIOTYCZNA

Co w 4 szeleści WYDANIE SPECJALNE MAJ Polska

Magiczne słowa. o! o! wszystko to co mam C a D F tylko tobie dam wszystko to co mam

PROJEKTU. Witamy w listopadzie! W tym numerze dowiecie się trochę o Narodowym

SCENARIUSZ AKADEMII Z OKAZJI ŚWIĘTA NIEPODLEGŁOŚCI 11 LISTOPADA PATRIOTYCZNE ŚPIEWANIE

Edyta Stańczyk SCENARIUSZ NA AKADEMIĘ Z OKAZJI ODZYSKANIA NIEPODLEGŁOŚCI PRZEZ POLSKĘ 11 LISTOPADA 1918 r.

TEKSTY DO WYBORU DLA UCZNIÓW KLAS IV

Weź w opiekę młodzież i niewinne dziatki, By się nie wyrzekły swej Niebieskiej Matki.

Ten zbiór dedykujemy rodzinie i przyjaciołom.

JASEŁKA ( żywy obraz : żłóbek z Dzieciątkiem, Matka Boża, Józef, Aniołowie, Pasterze ) PASTERZ I Cicha, dziwna jakaś noc, niepotrzebny mi dziś koc,

Maryjo, Królowo Polski, /x2 Jestem przy Tobie, pamiętam, /x2 Czuwam.

I Komunia Święta. Parafia pw. Św. Jana Pawła II Gdańsk Łostowice

PIEŚNI DO ŚWIĘTEJ GEMMY /w porządku alfabetycznym/

Ofiaruję Ci. Kiedyś wino i chleb

1. Ciasny, ale własny motyw domu w literaturze

Przez wiele lat szłam bezdrożami Nie znając lepszych w życiu dróg Widziałam smutne serca I płynące strugi łez Przyszedłeś Ty i wyschły wszystkie łzy

SPIS TREŚCI. Od Autora...5 ALFABETYCZNY SPIS PIEŚNI

Patriotyczne rymowanki - klasa VII a. Niepodległość - piękne słowo Doceń to dumny patrioto!

ALLELUJA. Ref. Alleluja, alleluja, alleluja, alleluja. Alleluja, alleluja, alleluja, alleluja.

Tekst zaproszenia. Rodzice. Tekst 2 Emilia Kowal. wraz z Rodzicami z radością pragnie zaprosić

Chrzest. 1. Dziękuję za uczestnictwo w Sakramencie Chrztu Świętego

Nie ma innego Tylko Jezus Mariusz Śmiałek

Ziemia. Modlitwa Żeglarza

...Dumny sztandar pręży pierś W słońcu błyszczą karabiny, Dziś rozlega się już pieśń... rytm jej -wolność przypomina...

BIEDRONKI MAJ. Bloki tematyczne: Polska Moja ojczyzna Jestem Europejczykiem Mieszkańcy łąki Święto mamy i taty

Wiersze patriotyczne. Co to jest Polska? Czesław Janczarski - Co to jest Polska? - Spytał Jaś w przedszkolu. Polska - to wieś i las, i zboże w polu,

ZADANIA REALIZOWANE W MIESIĄCU MAJ W GRUPIE IX TYGRYSKI

Propozycje śpiewów na Rekolekcje Oazowe stopnia podstawowego

Szara piechota. Karabiny błyszczą, szary strój, a przed nimi drzewa salutują, Bo za naszą Polskę idą w bój! x2

Niepodległość Marcin Wolski

Pieśni i piosenki religijne dla przedszkolaków

Nr 1. Małżeństwo to piękno. bycia we dwoje. Małżeństwo to poszukiwanie. drogi do celu. Małżeństwo to skarb. którym jest Wasza miłość.

NIE MA INNEGO JAK JEZUS NIE MA INNEGO JAK ON ZAGLĄDAM WSZĘDZIE - NIE MA, NIE MA SZUKAM, SZUKAM, ALE NIE MA, NIE MA KRĄŻĘ, KRĄŻĘ -NIE MA, NIE MA

Spis treści. Od Petki Serca

Uroczystość przebiegła godnie, spokojnie, refleksyjnie właśnie. W tym roku szczęśliwie się zbiegła z wielkim świętem Zesłania Ducha Świętego.

Wierszyki na wódkę. Tekst moŝe być dowolnie modyfikowany. W przypadku tekstu własnego prosimy o wpisanie w formularzu zamówienia własny.

Propozycje śpiewów na Rekolekcje Oazowe stopnia pierwszego

Kocham Cię 70 sekund na minutę, 100 minut na godzinę, 40 godzin na dobę, 500 dni w roku...

Zacznijmy od tego co to jest Niepodległość?

Katharsis. Tyle bezimiennych wierszy, ilu poległych rycerzy Dariusz Okoń

Gawęda o miłości do ziemi ojczystej Wisława Szymborska

Pomyślności i radości, Szczęścia w kartach i miłości, W dzień słoneczny i po zmroku Chcę Ci życzyć w Nowym Roku.

1. Mój Pan 1. Mój Pan, mój Bóg Mój jedyny życia król. Mój Zbawca, mój Jezus Mój jedyny życia dar.

LITURGIA DOMOWA. Spis treści. Modlitwy w rodzinach na niedziele Okresu Wielkiego Postu Gliwice 2016

Kto chce niech wierzy

Scenariusz uroczystości podsumowującej ogólnopolski konkurs 2014! Młodzi dla Wolności

Świat naszym domem. Mała Jadwinia nr 29

CYTAT NR 1 Już ten dzień się zbliża, Gdy przyjmę Cię w sercu moim, A Ty spójrz na mnie z Nieba W Miłosierdziu Swoim.

JA TO MAM SZCZĘŚCIE - scenariusz wieczoru poetyckiego

Dusze czyśćowe potrzebują naszej modlitwy

Miłosne Wierszyki. Noc nauczyła mnie marzyć. Gwiazdy miłością darzyć. Deszcz nauczył mnie szlochać A ty nauczyłeś mnie kochać!

Każdy patron. to wzór do naśladowania. Takim wzorem była dla mnie. Pani Ania. Mądra, dobra. i zawsze wyrozumiała. W ciszy serca

Pod tekstem znajdą się imiona i data. 1. Niechaj wszyscy Goście na zdrowie dziś piją, a Dagmara i Mariusz 100 lat w szczęściu żyją!!!

Kościuszko- nasz patron

CYTAT NR 1. Musicie być silni miłością, która wszystko znosi, wszystkiemu wierzy, wszystko przetrzyma, tą miłością, która nigdy nie zawiedzie.

SCENARIUSZ Z UROCZYSTOŚCI Z OKAZJI DNIA MATKI I OJCA

Cele Konkursu. 2 Organizatorzy. Kontakt: Szkoła Podstawowa nr 1 im. Anny Leśkiewicz w Łużnej : tel.kom , tel. stacjonarny

Wiersze. Pod stopy krzyża. Dużo cierpiałem... lecz koniec się zbliża. Z uspokojeniem po odbytej męce. Pójdę, o Chryste, do stóp twego krzyża

REGULAMIN XVIII POWIATOWEGO KONKURSU RECYTATORSKIEGO POEZJI ZYGMUNTA BUKOWSKIEGO

Ojczyzna to Matka. Hymn szkoły:

Czym jesteś. Maria Konopnicka

Nowenna do Najświętszego Serca Jezusowego. Wpisany przez Administrator piątek, 11 kwietnia :32 - DZIEŃ 1

ŚPIEWNIK SCHOLA DZIECIĘCA NIEBIAŃSKIE DZIECI. przy PARAFII POD WEZWANIEM PRZEMIENIENIA PAŃSKIEGO I NMP KRÓLOWEJ POLSKI W SOMONINIE WŁASNOŚĆ:

Scenariusz obchodów Święta Niepodległości. 3. Manifest Towarzystwa Demokratycznego Polskiego Paryż 1836r. (czytany)

TEKSTY DLA ZAWIESZEK NA ALKOHOL

W rodzinie wszystko się mieści Miłość i przyjaźń zawiera Rodzina wszystko oddaje Jak przyjaźń drzwi otwiera.

Katalog wzorów statuetek Statuetki z akrylu lub sklejki.

Na skraju nocy & Jarosław Bloch Rok udostępnienia: 1994

Na wódkę weselną: 1. Wódka Weselna. Niechaj wszyscy Goście na zdrowie dziś piją, a Renata i Dawid 100 lat w szczęściu żyją!!!

Śpiewnik Patriotyczny

CREDO. Materiały dla animatorów muzycznych na rekolekcje. Warszawa, 2010

127 - Język polski Jesteś zalogowany(a) jako Recenzent (Wyloguj)

SCENARIUSZ AKADEMII Z OKAZJI 84 ROCZNICY ODZYSKANIA PRZEZ POLSKĘ NIEPODLEGŁOŚCI MONTAŻ SŁOWNO-MUZYCZNY PT. TA, CO NIE ZGINĘŁA

JOWITA KĘCIŃSKA-KACZMAREK

Modlitwa powierzenia się św. Ojcu Pio

Śpiewnik Patriotyczny

Gromadzisz nas. a G a / Gromadzisz nas i łączysz nas w jedno, h A h. By wielbić święte Imię Twe. /x2

ADORACJA DLA DZIECI Pozwólcie dzieciom przychodzić do mnie

Na początku było Słowo, a Słowo było u Boga, a Bogiem było Słowo.

Ja nic nie znaczę, Bóg kieruje wszystkim. Czynię tylko to, czego Bóg żąda ode mnie.

Marcin Ufnalski. Wiersz o Janie Pawle II. Laura Romanowska

INSCENIZACJA NA DZIEŃ MATKI I OJCA!!

SCENARIUSZ PASOWANIA NA UCZNIA

2 NIEDZIELA PO NARODZENIU PAŃSKIM

Przykładowe dedykacje do książek: Urodzinowe, imieninowe i inne:

KWIECIEŃ. GRUPA XI Misie DBAMY O NASZĄ PLANETĘ. Termin realizacji: r r.

KONKURS PLASTYCZNY. Portret matki malowany słowem i barwą

9 STYCZNIA Większej miłości nikt nie ma nad tę, jak gdy kto życie swoje kładzie za przyjaciół swoich. J,15,13 10 STYCZNIA Już Was nie nazywam

SCENARIUSZ AKADEMII Z OKAZJI ŚWIĘTA NIEPODLEGŁOŚCI 11 LISTOPADA

Transkrypt:

SZKOLNY KONKURS RECYTATORSKI OJCZYZNA W POEZJI z okazji Święta Konstytucji 3 maja REGULAMIN 1. Organizator: Szkoła Podstawowa nr 93 w Krakowie. 2. Cele konkursu: upamiętnienie 225. rocznicy uchwalenia Konstytucji 3 maja, kształtowanie uczuć patriotycznych, rozwijanie umiejętności recytatorskich, upowszechnianie znajomości polskiej poezji patriotycznej, rozwijanie zainteresowania poezją, upowszechnianie kultury żywego słowa. 3. Warunki uczestnictwa: a) W konkursie mogą wziąć udział uczniowie klas IV VI. b) Każdy uczestnik przygotowuje do recytacji jeden wiersz o tematyce patriotycznej z przygotowanego przez nauczycieli zestawu. Uczeń może wybrać także inny wiersz, jednak musi on uzyskać akceptację nauczyciela języka polskiego. c) Czas występu nie może przekraczać 5 minut. d) Chęć udziału należy zgłosić do 22 kwietnia do swojego nauczyciela języka polskiego. e) Udział w konkursie jest bezpłatny. 4. Przebieg konkursu: Etap I klasowe eliminacje. Przeprowadza je nauczyciel języka polskiego uczący w danej klasie, we wskazanym przez siebie dniu pomiędzy 25 a 29 kwietnia. Do finału przechodzi jeden uczeń z każdej klasy, który okaże się najlepszy w eliminacjach wg następujących kryteriów oceny: - dobór utworu - opanowanie pamięciowe tekstu - interpretacja wiersza - dykcja (sposób mówienia, poprawność wypowiedzi) - ogólny wyraz artystyczny (naturalność wypowiedzi, rekwizyty) Etap II szkolny finał. Termin: 4 maja. Etap ten odbędzie się podczas szkolnej akademii z okazji Święta Konstytucji 3 Maja. Finaliści zaprezentują swoje utwory przed koleżankami i kolegami ze szkoły. Laureaci zostaną wyłonieni w drodze głosowania całej publiczności.

Władysław Bełza W PODZIEMIACH WAWELU Czy znasz młody przyjacielu, Groby królów na Wawelu? Poznaj skarb ten dawnej cnoty, Co ozdabiał czas miniony, Najcenniejsze to klejnoty, Z całej polskiej twej Korony. Na kolanach idź mój mały, Przed te trumny marmurowe, I u szczątków dawnej chwały, Ze czcią pochyl twoją głowę. Tu nadziei żar i wiary, Niech się w sercu twem rozgości, Na ołtarzu tym ofiary, Poświecenia i miłości. Tu uczucia najgorętsze, W młodem swojem rozpal łonie, Bo tu wszystko, co najświętsze, W tym złożono Panteonie! Pod tych mrocznych wiązań stropem, Legł król kmiotków pełen chwały, Co nie szablą, ale snopem, Podparł polski tron wspaniały. Tu Jagiełło, na świątnicach Starych bogów, krzyże dźwiga; Obok cudna, z łzą na licach, W sarkofagu śpi Jadwiga! Ci co blaski światła siali, I praw ludu wiernie strzegli: Męże czynu, hartu stali, Dwaj Zygmunci tutaj legli. Tu szczerbiona w krwawym boju, Batorego szabla świeci; A tam znowu, po dniach znoju, Syty zwycięstw, legł Jan trzeci! Dalej widzisz moja duszko, Wawrzyn wstęgą przewiązany; Tutaj spoczął nasz Kościuszko, Wódz, nad innych ukochany! Obok niego, dziecię moje, Książę Józef legł ze sławą, Co do walki, polskie woje, Marszałkowską wiódł buławę! Wszystkoż, wszystko tak posnęło, Jak te sławy naszej świadki? Wszystkoż wszystko tak minęło, Jak na grobach więdną kwiatki? Precz z rozpaczą! Choć z mogiły, Roześmieje się kwiat w wiośnie! Wiec zaczerpmy tutaj siły, Bo z przeszłości przyszłość rośnie! Konstanty Ildefons Gałczyński SEN ŻOŁNIERZA Płynie w łodzi zielonej... ach, do domu tak blisko! chwila jeszcze i schyli się nad córeczki kołyską. Żona zaklaszcze w dłonie, jak ptak do furtki pomknie - zaczerwienią się mocniej na klombach pelargonie. Przy furtce pocałunki, przy furtce łzy rzęsiste... Jak cicho! Córka śpi. Dzięki Ci za to, Chryste! - Matka zdrowa? - Zdrowiutka. Ot, wszystko po dawnemu. Co było - przeminęło, dziękować Najwyższemu! - Głodnyś? - Nie, nie! nie trzeba - A może chcesz herbaty? - Nie, nie. Daj się zapatrzeć w ciebie, w dziecko i w kwiaty.

Konstanty Ildefons Gałczyński PIEŚŃ O ŻOŁNIERZACH Z WESTERPLATTE Kiedy się wypełniły dni i przyszło zginąć latem, prosto do nieba czwórkami szli żołnierze z Westarplatte. (A lato było piękne tego roku). I tak śpiewali: Ach, to nic, że tak bolay rany, bo jakże słodko teraz iść na te niebiańskie polany. (A na ziemi tego roku było tyle wrzosu na bukiety.) W Gdańsku staliśmy tak jak mur, gwiżdżąc na szwabską armatę, teraz wznosimy się wśród chmur, żołnierze z Westerplatte. I śpiew słyszano taki: -- By słoneczny czas wyzyskać, będziemy grzać się w ciepłe dni na rajskich wrzosowiskach. Lecz gdy wiatr zimny będzie dął i smutek krążył światem, w środek Warszawy spłyniemy w dół, żołnierze z Westerplatte. Adam Mickiewicz ŚMIERĆ PUŁKOWNIKA W głuchej puszczy, przed chatką leśnika, Rota strzelców stanęła zielona; A u wrót stoi straż Pułkownika, Tam w izdebce Pułkownik ich kona. Z wiosek zbiegły się tłumy wieśniacze, Wódz to był wielkiej mocy i sławy, Kiedy po nim lud prosty tak płacze I o zdrowie tak pyta ciekawy. Kazał konia Pułkownik kulbaczyć, Konia w każdej sławnego potrzebie; Chce go jeszcze przed śmiercią obaczyć, Kazał przywieść do izby - do siebie. Kazał przynieść swój mundur strzelecki, Swój kordelas i pas, i ładunki; Stary żołnierz - on chce jak Czarniecki. Umierając, swe żegnać rynsztunki. A gdy konia już z izby wywiedli, Potem do niej wszedł ksiądz z Panem Bogiem; I żołnierze od żalu pobledli. A lud modlił się klęcząc przed progiem. Nawet starzy Kościuszki żołnierze, Tyle krwi swej i cudzej wylali, Łzy ni jednej - a teraz płakali I mówili z księżami pacierze. Z rannym świtem dzwoniono w kaplicy; Już przed chatą nie było żołnierza, Bo już Moskal był w tej okolicy. Przyszedł lud widzieć zwłoki rycerza, Na pastuszym tapczanie on leży - W ręku krzyż, w głowach siodło i burka, A u boku kordelas, dwururka. Lecz ten wódz, choć w żołnierskiej odzieży, Jakie piękne dziewicze ma lica? Jaką pierś? - Ach, to była dziewica, To Litwinka, dziewica-bohater, Wódz Powstańców - Emilija Plater!

Konstanty Ildefons Gałczyński PIEŚŃ O FLADZE Jedna była - gdzie? Pod Tobrukiem. Druga była - hej! Pod Narvikiem. Trzecia była pod Monte Cassino, A każda jak zorza szalona, biało-czerwona, biało-czerwona! czerwona jak puchar wina, biała jak gwiezdna lawina, biało-czerwona. Zebrały się nocą flagi. Flaga fladze dodaje odwagi: - No, no, nie bądź taka zmartwiona. Nie pomogą i moce piekła: jam ciebie, tyś mnie urzekła, nie zmogą cię bombą ni złotem i na zawsze zachowasz swą cnotę. I nigdy nie będziesz biała, i nigdy nie będziesz czerwona, zostaniesz biało-czerwona jak wielka zorza szalona, czerwona jak puchar wina, biała jak śnieżna lawina, najukochańsza, najmilsza, biało-czerwona. Tak mówiły do siebie flagi i raz po raz strzelił karabin, zrobił dziurę w czerwieni i w bieli. czerwone jak puchar wina, białe jak śnieżna lawina, biało-czerwone. O północy przy zielonych stolikach modliły się diabły do cyfr. Były szarfy i ordery, i muzyka i stukał tajny szyfr. Diabły w sercu swoim głupim, bo niedobrym rozwiązywały biało-czerwony problem. Łkała flaga: - Czym powinna zginąć, bo jestem inna? Bo nie taka... dyplomatyczna, ta od mgieł i od tkliwej rozpaczy, i od serca, które nic nie znaczy, flaga jak ballada Szopenowska, co ją tkała sama Matka Boska. Ale wtedy przyszła dziewczyna i uniosła flagę wysoko, hej, wysoko, ku samym obłokom! Jeszcze wyżej, gdzie się wszystko zapomina jeszcze wyżej, gdzie jest tylko sława i Warszawa, moja Warszawa! Warszawa jak piosnka natchniona, Warszawa biało-czerwona, czerwona jak puchar wina biała jak śnieżna lawina biało-czerwona, biało-czerwona, o hej, biało-czerwona. Lecz wołały flagi: - Nie płaczcie! Choćby jeden strzępek na maszcie, nikt się zmienić barw nie ośmieli. Zostaniemy biało-czerwone, flagi święte, flagi szalona, nie spoczniemy biało-czerwone,

Maria Konopnicka OJCZYZNA Ojczyzna moja - to ta ziemia droga, Gdziem ujrzał słońce i gdziem poznał Boga, Gdzie ojciec, bracia i gdzie matka miła W polskiej mnie mowie pacierza uczyła. Ojczyzna moja - to wioski i miasta, Wśród pól lechickich sadzone od Piasta; To rzeki, lasy, kwietne niwy, łąki, Gdzie pieśń nadziei śpiewają skowronki. Ojczyzna moja - to praojców sława, Szczerbiec Chrobrego, cecorska buława, To duch rycerski, szlachetny a męski, To nasze wielkie zwycięstwa i klęski. Ojczyzna moja - to te ciche pola, Które od wieków zdeptała niewola, To te kurhany, te smętne mogiły - Co jej swobody obrońców przykryły. Ojczyzna moja - to ten duch narodu, Co żyje cudem wśród głodu i chłodu, To ta nadzieja, co się w sercach kwieci, Pracą u ojców, a piosnką u dzieci! Maria Konopnicka PIEŚŃ O DOMU Kochasz ty dom, rodzinny dom, Co w letnią noc, skroś srebrnej mgły, Szumem swych lip wtórzy twym snom, A ciszą swą koi twe łzy? Kochasz ty dom, ten stary dach, Co prawi baśń o dawnych dniach, Omszałych wrót rodzinny próg, Co wita cię z cierniowych dróg? Kochasz ty dom, rzeźwiącą woń Skoszonych traw i płowych zbóż, Wilgotnych olch i dzikich róż, Co głogom kwiat wplatają w skroń? Kochasz ty dom, ten ciemny bór, Co szumów swych potężny śpiew I duchów jęk, i wichrów chór Przelewa w twą kipiącą krew? Kochasz ty dom, rodzinny dom, Co wpośród burz, w zwątpienia dnie, Gdy w duszę ci uderzy grom, Wspomnieniem swym ocala cię? O, jeśli kochasz, jeśli chcesz Żyć pod tym dachem, chleb jeść zbóż, Sercem ojczystych progów strzeż, Serce w ojczystych ścianach złóż!... Artur Oppman ORLĄTKO O mamo, otrzyj oczy, Z uśmiechem do mnie mów - Ta krew, co z piersi broczy, Ta krew - to za nasz Lwów!... Ja biłem się tak samo, Jak starsi - mamo chwal! Tylko mi ciebie, mamo, Tylko mi Polski żal!... Mamo czy jesteś ze mną? Nie słyszę twoich słów... W oczach mi trochę ciemno. Obroniliśmy Lwów!... Zostaniesz biedna samą.. Baczność! Za Lwów! Cel! Pal! Tylko mi ciebie, mamo, Tylko mi Polski żal... Z prawdziwym karabinem U pierwszych stałem czat... O, nie płacz nad swym synem, Że za Ojczyznę padł!... Z krwawą na kurtce plamą Odchodzę dumny w dal... Tylko mi ciebie, mamo, Tylko mi Polski żal...

Artur Oppman ABECADŁO WOLNYCH DZIECI Hejnał na wieży Panny Marii Gra wciąż potężniej, srebrniej, czyściej, jak niegdyś pułki szły husarii, Tak szli z Piłsudskim legioniści. Hufiec za hufcem w przyszłość kroczy Przy jego dźwiękach od stuleci, I widzą czujne polskie oczy, Coraz to inne polskie dzieci. Byli z Kościuszką kosyniery W białych sukmanach, w czapkach z piórkiem; Z księciem Józefem szwoleżery W takt Dąbrowskiego szli mazurkiem. Czas odmierzały wciąż zegary Wciąż rosły w liczbę rany, blizny, - I dzwonił cudnie hejnał stary Wszystkim, co bronić szli Ojczyzny. Antoni Słonimski POLSKA I cóż powiedzą tomy słowników, Lekcje historii i geografii, Gdy tylko o niej mówić potrafi Krzak bzu kwitnący i śpiew słowików. Choć jej granice znajdziesz na mapach, Ale o treści, co je wypełnia, Powie ci tylko księżyca pełnia I mgła nad łąką, i liści zapach. Pytasz się, synu, gdzie jest i jaka? W niewymierzonej krainie leży. Jest w każdym wiernym sercu Polaka, Co o nią walczył, cierpiał i wierzył. W szumie gołębi na starym rynku, W książce poety i na budowie, W codziennej pracy, w życzliwym słowie, Znajdziesz ją w każdym dobrym uczynku. Tadeusz Różewicz OBLICZE OJCZYZNY ojczyzna to kraj dzieciństwa miejsce urodzenia to jest ta mała najbliższa ojczyzna miasto miasteczko wieś ulica dom podwórko pierwsza miłość las na horyzoncie groby w dzieciństwie poznaje się kwiaty zioła zboża zwierzęta pola łąki słowa owoce ojczyzna się śmieje na początku ojczyzna jest blisko na wyciągnięcie ręki dopiero później rośnie krwawi boli Ignacy Krasicki HYMN DO MIŁOŚCI OJCZYZNY Święta miłości kochanej ojczyzny, Czują cię tylko umysły poczciwe! Dla ciebie zjadłe smakują trucizny Dla ciebie więzy, pęta niezelżywe. Kształcisz kalectwo przez chwalebne blizny Gnieździsz w umyśle rozkosze prawdziwe, Byle cię można wspomóc, byle wspierać, Nie żal żyć w nędzy, nie żal i umierać.

Juliusz Słowacki W PAMIĘTNIKU ZOFII BOBRÓWNY Niechaj mię Zośka o wiersze nie prosi, Bo kiedy Zośka do ojczyzny wróci, To każdy kwiatek powie wiersze Zosi, Każda jej gwiazdka piosenkę zanuci. Nim kwiat przekwitnie, nim gwiazdeczka zleci, Słuchaj - bo to są najlepsi poeci. Gwiazdy błękitne, kwiateczki czerwone Będą ci całe poemata składać. Ja bym to samo powiedział, co one, Bo ja się od nich nauczyłem gadać; Bo tam, gdzie Ikwy srebrne fale płyną, Byłem ja niegdyś, jak Zośka, dzieciną. Dzisiaj daleko pojechałem w gości I dalej mię los nieszczęśliwy goni. Przywieź mi, Zośko, od tych gwiazd światłości, Przywieź mi, Zośko, z tamtych kwiatów woni, Bo mi zaprawdę odmłodnieć potrzeba. Wróć mi więc z kraju taką - jakby z nieba. Leopold Staff POLSKO, NIE JESTEŚ TY JUŻ NIEWOLNICĄ Polsko, nie jesteś ty już niewolnicą! Łańcuch twych kajdan stał się tym łańcuchem, Na którym z lochu, co był twą stolicą Lat sto, swym własnym dźwignęłaś się duchem. Nie przyszły ciebie poprzeć karabiny Ni wiodły za cię bój komety w niebie, Ni z Jakubowej zstąpiły drabiny W pomoc anioły. Powstałaś przez siebie! Dzisiaj wychodzisz po wieku z podziemia, Z ludów jedyny ty lud czystych dłoni, Co swych zaborców zdumieniem oniemia, Iż tym zwycięża jeno, że się broni. Ducha wspomnieniem ich ci nie rozsierdzę, Żyłaś miłością, nie zaś zemsty żołdem, Choć serce twardsze masz niż Flandrii twierdze, Co ci przyznano nowym pruskim hołdem. Ty, broniąc siebie wbrew wszelkiej nadziei, Broniłaś jeno od czarnej rozpaczy Wiary, że wolność, prawo, moc idei Nie jest czczym wiatrem ust, ale coś znaczy. Duchową bronią walczyłaś i zbroją, O którą pękał każdy cios obuchem. Więc dziś myśl każdą podłóż ziemią swoją I każdą ziemi swej piędź nakryj duchem. Żadne cię miana nad to nie zaszczycą, Co być nie mogło przez wiek twą ozdobą! Polsko, nie jesteś ty już niewolnicą! Lecz czymś największym, czym być można: Sobą! Jerzy Żuławski SYNKOWIE MOI Synkowie moi, poszedłem w bój, jako wasz dziadek, a ojciec mój, jak ojciec ojca i ojca dziad, co z Legionami przemierzył świat, szukając drogi przez krew i blizny do naszej wolnej Ojczyzny! Synkowie moi, da nam to Bóg, że spadną wreszcie kajdany z nóg i nim wy męskich dojdziecie sił, jawą się stanie, co dziadek śnił: szczęściem zakwita krwią wieków żyzny łan naszej wolnej Ojczyzny! Synkowie moi, lecz gdyby Pan nie dał zajść zorzy z krwi naszych ran to jeszcze w waszej piersi jest krew na nowy świętej Wolności siew: i wy pójdziecie pomni spuścizny na bój dla naszej Ojczyzny.

Maria Sulima OJCZYZNO Ja do ciebie powrócę szmerem wody źródlanej, Tą piosenką, co nucą serca gdzieś zakochanych. Ja do ciebie powrócę szronem białosrebrzystym, Kryształową narzutą czy powietrzem czystym. Ja do ciebie powrócę wonią łąki kwitnącej, Tą jutrzenką, co rzuca pierwszy promień gorący. Ja do ciebie powrócę wtórem liści alei, Tylko czas niech nie skraca mej gasnącej nadziei. Niech mnie życie nie smuci, nie rozżala deszcz rzewny, Ja do ciebie powrócę, ma Ojczyzno na pewno. Wisława Szymborska GAWĘDA O MIŁOŚCI ZIEMI OJCZYSTEJ Bez tej miłości można żyć, mieć serce puste jak orzeszek, malutki los naparstkiem pić z dala od zgryzot i pocieszeń, na własną miarę znać nadzieję, w mroku kryjówkę sobie wić, o blasku próchna mówić dnieje, o blasku słońca nic nie mówić. Ziemio ojczysta, ziemio jasna, nie będę powalonym drzewem. Codziennie mocniej w ciebie wrastam radością, smutkiem, dumą, gniewem. Nie będę jak zerwana nić. Odrzucam pustobrzmiące słowa. Można nie kochać cię i żyć, ale nie można owocować. Ta dawność jej w głębokich warstwach... Czasem pośrodku drogi stanę: może nieznanych pieśni garstka w skrzyni żelazem nabijanej, a może dzban, a może łuk jeszcze się w łonie ziemi grzeje, może pradawny domu próg ten, którym wkroczyliśmy w dzieje? Stąd idę myślą w przyszłe wieki, wyobrażenia nowe składam. Kamień leżący na dnie rzeki oglądam i kształt jego badam. Z tego kamienia rzeźbiarz przyszły wyrzeźbi głowę rówieśnika. Ten kamień leży w nurcie Wisły, a w nim potomna twarz ukryta. By na tej twarzy spokój był i dobroć, i rozumny uśmiech, naród mój nie żałuje sił, walczy i tworzy, i nie uśnie. Pierścienie świetlnych lat nad nami, ziemia ojczysta pod stopami. Nie będę ptakiem wypłoszonym ani jak puste gniazdo po nim. Jakiej miłości brakło im, że są jak okno wypalone, rozbite szkło, rozwiany dym, jak drzewo z nagła powalone, które za płytko wrosło w ziemię, któremu wyrwał wiatr korzenie i jeszcze żyje cząstkę czasu, ale już traci swe zielenie i już nie szumi w chórze lasu?

Maria Kazimiera Sarnacka OJCZYZNO Kocham cię, moja Ojczyzno Za to, że Polską się zowiesz, Za twoje pola i lasy, Kocham cię po wszystkie czasy. Kocham jasne słoneczko Które ponad Polską świeci, Kocham polską młodzież I nasze malutkie dzieci. Kocham rzeki i rzeczki, Które z gór do morza płyną. Kocham łąki zielone, Bo kwitną pachnącą koniczyną. Kocham księżyc i gwiazdy, Które nocą świecą, Kocham wszystkie ptaszęta, Które są z nami zimą i które wiosną przylecą. Kocham te polskie drogi I te nasze rozstaje, Na których od dziada, pradziada Krzyż Chrystusowy staje. Kocham polskie wioski Z sadem okwieconym, Bo tutaj się wychowałem, Tu, gdzie polskie zagony. Franciszek Karpiński NA DZIEŃ 3 MAJA 1791 SZCZĘŚLIWIE DOSZŁEJ KONSTYTUCJI KRAJOWEJ Uczcie się, dzieci nasze, Nucić tę pieśń wraz z nami! Ażeby wnuki wasze Śpiewały ją wiekami. Wstyd wam, bogate światy! Złoty wasz wiek przyćmiony. Jakże ten król nasz bogaty!... Skarb jego, serc miljony. Miasta, wioski szczęśliwe, Wstawajcie, słońce wschodzi! Niebo wdało się tkliwe I ludzi z ludźmi godzi. Odzyskaliśmy straty, Bliźni nasz znaleziony. Jakże ten król nasz bogaty!... Skarb jego, serc miljony. Krzywda wam, męże zmarli! Zeszliście bez nadziei, Byśmy się jak oparli Srogich losów kolei. Odżyjcie, skrzepłe braty, Stan Polski odmieniony! Jakże ten król nasz bogaty!... Skarb jego serc miljony. Żołnierz kraju obroną, Miastaśmy podźwignęli; Już nad każdą koroną Krwi nie będziemy leli. Weźmy weselne szaty, Dzień to kraju świecony! Jakże len król nasz bogaty! Skarb jego, serc miljony Rzucajmy kwiat po drodze! Tędy przechodzić mają Szczęścia narodu wodze, Co nowy rząd składają. Weźmy weselne szaty! Dzień to kraju święcony. Jakże ten król nasz bogaty!... Skarb jego, serc miljony.

Cyprian Kamil Norwid MOJA PIOSNKA (II) Do kraju tego, gdzie kruszynę chleba Podnoszą z ziemi przez uszanowanie Dla darów Nieba... Do kraju tego, gdzie winą jest dużą Popsować gniazdo na gruszy bocianie, Bo wszystkim służą... Do kraju tego, gdzie pierwsze ukłony Są - jak odwieczne Chrystusa wyznanie: "Bądź pochwalony!" Tęskno mi jeszcze i do rzeczy innej, Której już nie wiem, gdzie leży mieszkanie, Równie niewinnej... Do bez-tęsknoty i do bez-myślenia, Do tych, co mają tak za tak - nie za nie - Bez światło-cienia... Tęskno mi owdzie, gdzie któż o mnie stoi? I tak być musi, choć się tak nie stanie Przyjaźni mojej!... Marian Piechal ALFABET Zanim ci, synku, w literach treść drukowaną obnażę, będę jak księgi otwierał wszystkie wojenne cmentarze. Wszystkie po polach mogiły, nauczę czytać jak nuty, abyś z nich czerpał swe siły do dalszej w życiu marszruty. Pokażę ci rany skryte, głębokie na twarzach blizny i z nich cię będę jak z liter uczył imienia ojczyzny.