Drzewa. Krzysztof Kamil Baczyński



Podobne dokumenty
Magiczne słowa. o! o! wszystko to co mam C a D F tylko tobie dam wszystko to co mam

Poeci walczącej Warszawy

TO BYŁA BARDZO DŁUGA NOC

1.2 Konspekt lekcji języka polskiego o Krzysztofie Kamilu Baczyńskim

Ten zbiór dedykujemy rodzinie i przyjaciołom.

I Komunia Święta. Parafia pw. Bł. Jana Pawła II w Gdańsku

Ziemia. Modlitwa Żeglarza

Ofiaruję Ci. Kiedyś wino i chleb

I Komunia Święta. Parafia pw. Św. Jana Pawła II Gdańsk Łostowice

Maria Jolanta Piasecka MGNIENIA

Na skraju nocy & Jarosław Bloch Rok udostępnienia: 1994

MISJE PRZYSZŁOŚCIĄ KOŚCIOŁA

W obecnej chwili w schronisku znajdują same psy, ale można oddać pod opiekę również inne zwierzęta, które czekają na nowy dom.

MAŁY, ALE WAŻNY. Gdy ciemno, szaro i ponuro, Gdy wiatr przygania burym chmurom, Kierowca stara się i trudzi, Aby Cię dostrzec w tłumie ludzi.

Simone Martini, Ukrzyżowanie, fragment Poliptyku Męki Gimnazjum Klasa II, temat 59

Nie ma innego Tylko Jezus Mariusz Śmiałek

ALLELUJA. Ref. Alleluja, alleluja, alleluja, alleluja. Alleluja, alleluja, alleluja, alleluja.

Biblia dla Dzieci przedstawia. Bóg sprawdza miłość Abrahama

1. Dzięki za to co mam Ref.


MAŁOPOLSKI KONKURS JĘZYKA POLSKIEGO DLA UCZNIÓW GIMNAZJÓW W ROKU SZKOLNYM 2012/2013 Etap rejonowy 14 grudnia 2012 r. Temat: Wobec zdarzeń

Pultusk24 Walentynkowe wiersze

electric teksty n o w a s e l e c t r e t r o n a m u z y k i i c. n y s a. c o m. p l p o z d r o w i e n i a o d p o d z i e m i a :!

Spis treści. Od Petki Serca

Chrzest. 1. Dziękuję za uczestnictwo w Sakramencie Chrztu Świętego

ŻYCIE BEZ PASJI JEST NIEWYBACZALNE

Nr.1\2004 Wydanie specjalne. Kilka słów od Grotka Str.2. Krzysztof Kamil Baczyński Str.2,3. Rozrywka Str.6. Grotek z worka wyjęty Str.

CYTAT NR 1 Już ten dzień się zbliża, Gdy przyjmę Cię w sercu moim, A Ty spójrz na mnie z Nieba W Miłosierdziu Swoim.

Jezus Wspaniałym Nauczycielem

Jezus Wspaniałym Nauczycielem. Biblia dla Dzieci przedstawia

MOJŻESZ WCHODZI NA GÓRĘ SYNAJ

Biblia dla Dzieci. przedstawia. Kobieta Przy Studni

Biblia dla Dzieci przedstawia. Kobieta Przy Studni

Miłosne Wierszyki. Noc nauczyła mnie marzyć. Gwiazdy miłością darzyć. Deszcz nauczył mnie szlochać A ty nauczyłeś mnie kochać!

MODLITWY. Autorka: Anna Młodawska (Leonette)

SP Klasa VI, temat 2

Przez wiele lat szłam bezdrożami Nie znając lepszych w życiu dróg Widziałam smutne serca I płynące strugi łez Przyszedłeś Ty i wyschły wszystkie łzy

Czerwony Kapturek Inscenizacja na podstawie przewrotnej bajki Mirosława Grzegórzka z tomiku Słowostwory pod tym samym tytułem tegoż samego autora

Karol Wojtyła "STANISŁAW" Pragnę opisać Kościół mój Kościół, który rodzi się wraz ze mną,

WIDZENIA DANIELA BINGO - instrukcje

MOJŻESZ WCHODZI NA GÓRĘ SYNAJ

1. Mój Pan 1. Mój Pan, mój Bóg Mój jedyny życia król. Mój Zbawca, mój Jezus Mój jedyny życia dar.

Cztery pory życia Krzysztofa Kamila Baczyńskiego

Kto chce niech wierzy

Chrześcijanie są jak drzewa

(1) Na początku stworzył Bóg niebo i ziemię. (2) A ziemia była pustkowiem i chaosem; ciemność była nad otchłanią, a Duch Boży unosił się nad

Cytaty do zaproszeń ślubnych

W imię Ojca i Syna i Ducha Świętego

Mitologia: Pochodzenie zjawisk przyrody na podstawie znanych mitów Demeter i Kora. Język polski Klasa V SP

Edyta Stańczyk SCENARIUSZ NA AKADEMIĘ Z OKAZJI ODZYSKANIA NIEPODLEGŁOŚCI PRZEZ POLSKĘ 11 LISTOPADA 1918 r.

JAK ROZMAWIAĆ Z BOGIEM?

Prawdziwa miłość ani nie poucza, ani nie straszy.

Miłosierdzie Miłosierdzie

Hostio św., w której zawarty jest testament miłosierdzia Bożego dla nas, a szczególnie dla biednych grzeszników.

SZOPKA. Pomysły i realizacja: Joanna Góźdź

" To jestem ja" " Moja grupa" Moja droga do przedszkola " Idzie jesień przez las, park"

Czy znacie kogoś kto potrafi opowiadać piękne historie? Ja znam jedną osobę, która opowiada nam bardzo piękne, czasem radosne, a czasem smutne

Śpiewnik. Teksty autorstwa Adriana Nafalskiego. Zapraszamy na stronę zespołu

W tym dniu uroczystym. Świat się zatrzymuje, Gdy dziecko Komunię. Pierwszy raz przyjmuje. Klęczą Aniołowie, Hołd składają Bogu, Bo On już dziecięcej

WEDŁUG WYPOWIEDZI PODOPIECZNYCH ŚRODOWISKOWEGO DOMU SAMOPOMOCY PRZY PSOUU KOŁO W NOWYM TARGU

SCENARIUSZ MONTAŻU LITERACKIEGO NA ŚWIĘTO SZKOŁY '2004

Fragment darmowy udostępniony przez Wydawnictwo w celach promocyjnych. EGZEMPLARZ NIE DO SPRZEDAŻY!

Uroczystość przebiegła godnie, spokojnie, refleksyjnie właśnie. W tym roku szczęśliwie się zbiegła z wielkim świętem Zesłania Ducha Świętego.

BIG DAY KALEJDOSKOP. Teksty do utworów z albumu: Wszelkie prawa zastrzeżone ZAIKS/BIEM 1994/1995

Anioł Nakręcany. - Dla Blanki - Tekst: Maciej Trawnicki Rysunki: Róża Trawnicka

Rozdział II. Wraz z jego pojawieniem się w moim życiu coś umarło, radość i poczucie, że idę naprzód.

Czerwony Kapturek inaczej

CYTAT NR 1. Musicie być silni miłością, która wszystko znosi, wszystkiemu wierzy, wszystko przetrzyma, tą miłością, która nigdy nie zawiedzie.

SP Klasa VI, temat 55

1. Wyjątkowy osioł. Raz osiołek skarżył się. Że taki nijaki jest. Czemu nie jest wielki tak jak słoń. Czemu nie jest tak jak lew

KRZYSZTOF KAMIL BACZYŃSKI


Spacer? uśmiechnął się zając. Mógłbyś używać nóg do bardziej pożytecznych rzeczy.

WŁADYSŁAW BRONIEWSKI. Życie i twórczość. prezentacja zawiera ścieżkę dźwiękową Andy Przypływ Słowa: Władysław Broniewski

M Ą D R O Ś Ć N O C Y

Katharsis. Tyle bezimiennych wierszy, ilu poległych rycerzy Dariusz Okoń

Promienie miłości Bożej. Pomóż mi rozsiewać Twoją woń, o Jezu. Wszędzie tam, dokąd pójdę, napełnij moją duszę. Twoim Duchem i Twoim życiem.

Propozycje śpiewów na Rekolekcje Oazowe stopnia podstawowego

* * * Nie ma piękniejszej pasji niż ta łącząca ludzi ponad podziałami celebrującej natury piękno i nie wdającej się w małostkowe spory

JASEŁKA ( żywy obraz : żłóbek z Dzieciątkiem, Matka Boża, Józef, Aniołowie, Pasterze ) PASTERZ I Cicha, dziwna jakaś noc, niepotrzebny mi dziś koc,

Żołądź o imieniu Jacek

Mateusz 24 Objawienie 6 Wojny i wieści wojenne, klęski głodu, zarazy, Ewangelia jest głoszona

KONKURS POEZJI DZIECIĘCEJ SZKOŁA PODSTAWOWA NR 2 PRZYMIERZA RODZIN

SCENARIUSZ Z UROCZYSTOŚCI Z OKAZJI DNIA MATKI I OJCA

Łąka. Zwariowany poranek

Śpiewnik Patriotyczny

Dusze czyśćowe potrzebują naszej modlitwy


PIOSENKA: PIOSENKA: Prawa ręka, lewa ręka To jest bardzo zgodna para. Prawa ręka ładnie stuka Lewa także się postara.

Sprawozdanie z przebiegu VIII Listopadowych Spotkań w Gimnazjum nr 3im.Kard.S.Wyszyńskiego w Ełku pod hasłem A potem kraju runęło niebo

URODZINY... URODZINY!!!

Nasza szkoła ma już 50 lat! Pierwszy dzwonek przy Długiej 9 zabrzmiał 1 września 1968

TWÓRCZOŚĆ POETYCKA UCZNIÓW GIMNAZJUM NR 3

KRÓTKA DROGA KRZYŻOWA SIOSTRY JÓZEFY

Szara piechota. Karabiny błyszczą, szary strój, a przed nimi drzewa salutują, Bo za naszą Polskę idą w bój! x2

Akt oddania się Matce Bożej

Pieśni i piosenki religijne dla przedszkolaków

C O M P O R E C O R D E Y R O S MIĘDZYGWIEZDNA

Kocham Cię 70 sekund na minutę, 100 minut na godzinę, 40 godzin na dobę, 500 dni w roku...

Najczęściej o modlitwie Jezusa pisze ewangelista Łukasz. Najwięcej tekstów Chrystusowej modlitwy podaje Jan.

Transkrypt:

Drzewa Drzewa - to chmur zgęszczenia, pod nimi dzwoni ziemia, nad nimi rwą wezbrane planety z brązu lane. Lasy - smutku zielone serca w szmer przemienione, pod nimi piły lament białymi jęczy kłami. Drzewa bawoły złote dymiły rudym potem, z pomrukiem ciała kładły ku ziemi, aż upadły. Drwale w śmiechu sypali zęby jak sznur korali. To piłą - ciszy przytną, to śmiechu białą brzytwą. Liście jak oczy wydrą lśniące zieloną krzywdą, to korę ciemną z ciała, aż tryśnie krew dojrzała. A nocą w sen zagięci - - w warczący wir pamięci zobaczą drwale w lęku, przykuci nocy ręką, idące na nich prosto topory sosen ostre. 22 listopad 41 r

Warszawa Bryła ciemna, gdzie dymy bure, poczerniałe twarze pokoleń, nie dotknięte miłości chmury, przeorane cierpienia role. Miasto groźne jak obryw trumny. Czasem głuchym jak burz maczugą zawalone w przepaść i dumne jak lew czarny, co kona długo. Wparło łapy ludzkich rojowisk w głuchych ulic rowy wygasłe, warcząc czeka i węszy groby w nocach krwawych i gromach jasnych. Jeszcze przez nie najeźdźców lawa jako dym się duszny powlecze, zetnie głowy, posieje trawy na miłości, krzywdzie człowieczej. Jeszcze z wieku w wiek tak się spieni krew z ciemnością, a ciemność z brukiem, że odrośnie jak grom od ziemi i rozewrze niebiosa z hukiem. Bryła ciemna, miasto pożarne, jak lew stary, co kona długo, posąg rozwiany w dymy czarne, roztrzaskany czasów maczugą. I znów ująć dłuto i rydel, ciąć w przestrzeni i w ziemi szukać, wznosić wieki i pnącze żywe na pilastrach, formach i łukach. I w sztandary dąć, i bić w kamień, aż się lew spod dłoni wykuje, aż wykrzesze znużone ramię taki głaz, co jak serce czuje.

Z głową na karabinie Nocą słyszę, jak coraz bliżej drżąc i grając krąg się zaciska. A mnie przecież zdrój rzeźbił chyży, wyhuśtała mnie chmur kołyska. A mnie przecież wody szerokie na dźwigarach swych niosły ptaki bzu dzikiego; bujne obłoki były dla mnie jak uśmiech matki. Krąg powolny dzień czy noc krąży, ostrzem świszcząc tnie już przy ustach, a mnie przecież tak jak innym ziemia rosła tęga - nie pusta. I mnie przecież jak dymu laska wytryskała gołębia młodość; teraz na dnie śmierci wyrastam ja - syn dziki mego narodu. Krąg jak nożem z wolna rozcina, przetnie światło, zanim dzień minie, a ja prześpię czas wielkiej rzeźby z głową ciężką na karabinie. Obskoczony przez zdarzeń zamęt, kręgiem ostrym rozdarty na pół, głowę rzucę pod wiatr jak granat, piersi zgniecie czas czarną łapą; bo to była życia nieśmiałość, a odwaga - gdy śmiercią niosło. Umrzeć przyjdzie, gdy się kochało wielkie sprawy głupią miłością.

1 Mazowsze Mazowsze. Piasek, Wisła i las. Mazowsze moje. Płasko, daleko - pod potokami szumiących gwiazd, pod sosen rzeką. Jeszcze tu wczoraj słyszałem trzask: salwa jak poklask wielkiej dłoni. Był las. Pochłonął znowu las kaski wysokie, kości i konie. 2 Zda mi się, stoi tu jeszcze szereg, mur granatowy. Strzały jak baty. Czwartego pułku czapy i gwery i jak obłoki - dymią armaty. 3 Znowu odetchniesz, grzywo zieleni, piasek przesypie się w misach pól i usta znowu przylgną do ziemi, będą całować długi świst kul. Wisło, pamiętasz? Lesie, w twych kartach widzę ich, stoją - synowie powstań w rozdartych bluzach - ziemio uparta - jak drzewa prości. 4 W sercach rozwianych, z hukiem dwururek rok sześćdziesiąty trzeci. Wiatr czas zawiewa. Miłość to? Życie? Płatki ich oczu? Płatki zamieci?

Basi Unieś głowę jak źródło, z niej powstanie kolor Źródło i nazwanie wszechrzeczy, i płynienie porom. Widzisz, wszystko spełnione, czas po brzeg nalany i niebo syte żaru jak złote fontanny. A wszystko możesz spełnić od nowa i począć widowiska w obłokach tryskające oczom. I wszystko, co przypomnisz, będzie jak czas głuchy, nad którym jak nad ciałem zawirujesz duchem. Bo kochać znaczy tworzyć, poczynać w barwie burzy rzeźbę gwiazdy i ptaka w łun czerwonych marmurze. marzec 1942 r.

Jesień Zanurzać zanurzać się w ogrody rudej jesieni i liście kolejno jakby godziny istnienia Chodzić od drzewa do drzewa od bólu i znowu do bólu cichutko krokiem cierpienia by wiatru nie zbudzić ze snu I liście zrywać bez żalu z uśmiechem ciepłym i smutnym a mały listek ostatni zostawić komuś i umrzeć Na początku były dzbany... Na początku były dzbany na wzgórzach i garbach wysokich wielbłądów ale spalił deszcz ich zieloność i rozsunęła się smukłość dolin Solane po co włosy ścinasz co noc i po co świątynie budujesz z twych dłoni i niebo prosisz o mękkie rosyjskie złoto dla moich oczu Na początku były dzbany na wino łagodność i wino Niebo to jednak studnia a jednak... Niebo to jednak studnia a więc tyle cembrowin ile smutku i gwiazd Lecz najsmutniej jest wtedy kiedy skalpel księżyca otwiera obłok jak brzuch delfina

Dokąd idziesz? Do słońca! W nocy noc i w ludziach czarna noc Blask nie widzi gdzie ma zadać cios Jestem tutaj Wołam cię Jestem tutaj Przeszyj mnie Promieniu świetlisty złocisty Nie strasz mnie jak gdybyś nie miał wzejść Wiem żeś tuż pod horyzontem jest W lustrze nieba widać cię W ziemi drżeniu Słychać cię Promieniu świetlisty złocisty Nocy proszę nie przeciągaj już Skoro świt do Słońca pora pójść Z błyskiem w oku będę szedł Wprost na ciebie będę biegł Promieniu świetlisty złocisty Confiteor Bosi na ulicach świata Nadzy na ulicach świata Głodni na ulicach świata Moja bardzo wielka wina! Zgroza i nie widać końca zgrozy Zbrodnia i nie widać końca zbrodni Wojna i nie widać końca wojny Moja bardzo wielka wina! Zagubieni w dżungli miasta Obojętność objęć straszna Bez miłości bez czułości Bez sumienia i bez drżenia Bez pardonu wśród betonu Na kamieniu rośnie kamień Manna manna narkomanna Dokąd idziesz po omacku I nie słychać końca płaczu Jedni cicho upadają Drudzy ręce umywają Coraz więcej wkoło ludzi O człowieka coraz trudniej Moja bardzo wielka wina!