https://www. Niezrozumiała polityka Unii Europejskiej w kwestii ŚOR Autor: Witold Katner Data: 24 listopada 2016 Znaczny spadek plonów oraz wzrost kosztów produkcji. Europejscy rolnicy zapłacą ogromną cenę za niezrozumiałą dla nich politykę Unii odnośnie wycofywania niektórych środków ochrony roślin (ŚOR). Ale nie tylko oni powinni się tego obawiać. Za wszystko przyjdzie zapłacić także konsumentom, gdyż zmiany zaowocują wzrostem cen żywności. Szaleństwo zaczęło się wraz z rozpoczęciem realizacji w państwach Unii Europejskiej dyrektywy 91/414. Wycofano wtedy ze stosowania 70% substancji czynnych obecnych w środkach ochrony roślin (ŚOR-ach). Piszę szaleństwo, dlatego że przyczyną wycofania większości tych substancji nie było zagrożenie dla człowieka czy środowiska, lecz rezygnacja producentów ze składania wniosków na skutek zbyt wysokich kosztów wykonania wymaganych badań. Substancje nie były toksyczne, ale stworzenie dodatkowej dokumentacji było niewykonalne w wyznaczonym czasie (ze względu na moce przerobowe laboratoriów) lub nieuzasadnione finansowo. 1 / 5
https://www. Powinno być tak, że wycofywane są substancje, którym udowodniono, że są szkodliwe. Tymczasem wycofywane są substancje, którym tego nie można udowodnić powiedział dr Jerzy Próchnicki z firmy Bayer we wtorek (22 listopada) w Poznaniu podczas Forum Rolników i Agrobiznesu. W ciągu ostatnich 25 lat liczba dostępnych na rynkach środków ochrony roślin spadła o 60%. Rynek środków ochrony roślin (ŚOR) jest jednym z najbardziej regulowanych rynków w Unii Europejskiej. Nie wiedzieć czemu unijni decydenci uznali, że te regulacje będą opierać się nie na realnym, ale na teoretycznym zagrożeniu. W efekcie liczba dostępnych substancji czynnych spadła przez ostatnie 25 lat o 60%. Jak to wygląda w Polsce? Niestety coraz gorzej. Obecnie nasi rolnicy mają do dyspozycji tylko 261 substancji aktywnych zastosowanych w ponad 1700 środków ochrony roślin (ŚOR). W większości to generyczne kopie coraz mniej licznych produktów oryginalnych. Dla porównania w Stanach Zjednoczonych, gdzie również przeprowadzono podobny proces wobec środków ochrony roślin, dostępnych 1100 substancji aktywnych. 2 / 5
https://www. Jaka jest różnica w dostępności ŚOR u rolników polskich i amerykańskich? Co najciekawsze, to dopiero początek chronienia konsumentów przed niezdrową chemią. Realizacja unijnych dyrektyw doprowadzi w efekcie do wycofania kolejnych 77 czynnych substancji aktywnych, z czego aż 48 używa polskie rolnictwo. Zagrożonych wycofaniem jest 30% obecnie zarejestrowanych środków ochrony roślin (ŚOR-ach). Często są to popularne i podstawowe, a niekiedy jedyne dostępne substancje aktywne do zastosowania w wielu uprawach. 3 / 5
https://www. Prof. dr hab. Jacek Piszczek z Instytutu Ochrony Roślin. Na skutek proponowanej redukcji liczby substancji czynnych użytkowanych w ochronie roślin nastąpi regres w produkcji żywności pochodzenia roślinnego pod względem zarówno wysokości plonów, jak i jakości mówi prof. dr hab. Jacek Piszczek z Instytutu Ochrony Roślin. Efekty tej prowadzącej donikąd polityki eksperci podsumowują w 3 podstawowych punktach: zmniejszenie produkcji rolnej oraz jej jakości, pogorszenie opłacalności rolnictwa i wzrostu cen żywności, utraty konkurencyjności unijnego rolnictwa w stosunku do innych kontynentów. Powinno być tak, że wycofywane są substancje, którym udowodniono, że są szkodliwe. Tymczasem wycofywane są substancje, którym tego nie można udowodnić. dr Jerzy Próchnicki z firmy Bayer Najlepiej to wiedzą plantatorzy rzepaku, którym w kwietniu 2013 r. zakazano stosować neonikotynoidów, argumentując to potrzebą ochrony pszczół. Co ciekawe, dotychczasowym skutkiem tego zakazu było 3-krotne zwiększenie zużycia insekcytydów jesienią, a taka praktyka bardziej zagraża środowisku niż stosowanie zaprawy! Istnieje zatem jakaś niekonsekwencja w postępowaniu Unii Europejskiej. Z jednej strony kładzie się olbrzymi nacisk na ochronę człowieka i środowiska, a z drugiej strony podejmuje się decyzje, które potęgują zagrożenia. 4 / 5
Powered by TCPDF (www.tcpdf.org) https://www. Polityka potrzebuje paliwa, a na strachu ludzi można wiele zyskać. A przecież rolników jest tylko 2% całej populacji podsumował obecną unijną politykę dr Jerzy Próchnicki. 5 / 5