WYCHOWANKOWIE INTERNATU NA FESTIWALU NAUKI W dniach 22 28 marca 2010 r. w odbył się VI Festiwal Nauki organizowany przez Wyższą Szkołę Biznesu w Dąbrowie Górniczej oraz Urząd Miejski w Dąbrowie Górniczej. Uczniowie naszego Ośrodka już po raz drugi chętnie skorzystali z bogatej oferty wykładów, warsztatów, pokazów i dyskusji przygotowanych przez organizatorów festiwalu. Dnia 22 marca br. najstarsze wychowanki Internatu wraz z wychowawcami udały się do Miejskiej Biblioteki Publicznej w Dąbrowie Górniczej na spotkanie z autorami książki: Madame, wkładamy dziecko z powrotem!. Dziennikarze Leszek Mazan, Mieczysław Czuma i Katarzyna Siwiec opisali intrygujące dzieje krakowskiej medycyny w niecodzienny sposób, z dużą ilością ciekawostek, zadziwiających i nieznanych faktów, anegdot, a przede wszystkim z humorem. Na spotkaniu autorzy książki powiedzieli, jak zdobywali materiały do swojej publikacji oraz przytoczyli wiele intrygujących zdarzeń dotyczących pionierów polskiej medycyny.
Goście spotkania opowiadali m.in. o: leczeniu przypadłości Stefana Batorego, pierwszym badaniu wariograficznym, szóstym na świecie przeszczepie skóry, pierwszej polskiej sztucznej szczęce, odkrywaniu cudownych specyfików, eksperymentach uczonych, pierwszym dotknięciu skalpelem serca i podróży do wnętrza mumii. Pierwszy ambulans. Pierwsze zdjęcie rentgenowskie. Dziennikarze udzielili również odpowiedzi na pytanie, dlaczego kobiety nie mogły studiować medycyny? Zostały przytoczone przez nich słowa sławnego profesora Ludwika Rydygiera kobieta jest istotą słabą fizycznie, umysłowo niezbyt lotną, powołaną jedynie do małżeństwa i macierzyństwa. ( ) No a przede wszystkim - kobieta nie może być lekarzem, bo nie ma brody! Na zakończenie spotkania dziennikarze przytoczyli ponadczasowe rady średniowiecznych lekarzy żydowskich:
Z kolei dnia 23 marca br. wychowankowie Internatu pod opieką wychowawców wybrali się do Młodzieżowego Ośrodka Pracy Twórczej w Dąbrowie Górniczej na zajęcia w ramach Festiwalu Nauki dotyczące zagadnienia Przenikanie kultur. Podczas pierwszej części spotkania odbył się pokaz pt. HOLI - Święto Koloru. Dotyczył on indyjskiego święta radości i wiosny, obchodzonego przeważnie w dniu pełni księżyca w miesiącu phalguna /luty - marzec/. Pośród licznych gości pokazu był także Umesh Nautiyal - Prezes Stowarzyszenia na Rzecz Rozwoju Kultury Indyjsko- Polskiej IPCC z Krakowa, który siedział obok wychowanków naszego Ośrodka. Wychowanki z wielkim zainteresowaniem i podziwem oglądały dwa indyjskie tańce w wykonane przez tancerkę ubraną w tradycyjny strój i wykonującą swój występ przy hinduskiej muzyce.
Holi to Festiwal Kolorów, podczas którego ludzie posypują się kolorowymi proszkami i malują sobie nimi twarze. Organizatorzy spotkania przygotowali również taką atrakcję dla swoich gości.
Na zakończenie indyjskiej części spotkania mogliśmy spróbować Samosami pierożków indyjskich. Większość naszych wychowanków udała się po dokładkę Druga część spotkania to warsztaty pt. Afryka - kontynent różnorodności. Na początek dzieci mogły wykazać się swoim talentem plastycznym malując rysunki kojarzące się im z Afryką. Nasze wychowanki nie odmówiły sobie tej przyjemności
Prowadzące zajęcia opowiadały o Afryce na przykładzie Zambii. Podczas warsztatów nasi wychowankowie dowiedzieli się jak mieszkają ludzie, czym bawią się dzieci i jak chodzą ubrane do szkoły, do czego służy owoc baobabu i chitenga (część stroju kobiecego). Zostały pokazane liczne kontrasty życia mieszkańców Afryki. Od transportu na zwierzętach, poprzez rower, przeładowane i stare busy, aż do luksusowych samochodów. Wygląd afrykańskiego targowiska dalece odbiegał od naszego europejskiego. Można było także dotknąć i dokładnie obejrzeć piłkę wykonaną z foliowych reklamówek, miskę, otwieracz i owoc baobabu. Chitenga. Miska. Otwieracz. Podopieczne Internatu były bardzo zadowolone z udziału w Festiwalu Nauki. Zobaczyły, że nauka to nie tylko wykłady, grube książki i badania w laboratoriach. To także coś przyjemnego, ciekawego, inspirującego Wychowanki zapowiedziały, że bardzo chętnie będą uczestniczyć w Festiwalu za rok. Do czego zobligowały także swoje wychowawczynie