Goœciu, si¹dÿ pod mym liœciem, a odpoczni sobie! Nie dójdzie ciê tu s³oñce, przyrzekam ja tobie, Choæ siê nawysszej wzbije, a proste promienie Œci¹gn¹ pod swoje drzewa rozstrzelane cienie. Tu zaw dy ch³odne wiatry z pola zawiewaj¹, Tu s³owicy, tu szpacy wdziêcznie narzekaj¹. Z mego wonnego kwiatu pracowite pszczo³y Bior¹ miód, który potym szlachci pañskie sto³y. A ja swym cichym szeptem sprawiæ umiem snadnie, e cz³owiekowi ³acno s³odki sen przypadnie. Jab³ek wprawdzie nie rodzê, lecz miê pan tak k³adzie Jako szczep nap³odniejszy w hesperyskim sadzie. Fraszka Na lipê, Jan Kochanowski XVI w. REPORTA / REPORTAGE 1-2. Monumentalne daglezje zielone Pseudotsuga menziesii nieopodal Alei Lipowej 3-4. Pomnikowy d¹b szypu³kowy Quercus robur w okolicach dawnego cmentarza 5. W drzewostanach gospodarczych Nadleœnictwa Grotniki kryj¹ siê pojedyncze buki 6. Kwiatostan buka Fagus sylvatica 7. Kwitn¹cy kasztanowiec bia³y Aesculus hippocastanum 8. Owocuj¹cy kasztan jadalny Castanea sativa 9. ywotnik zachodni Thuja occidentalis 10. Cis Taxus baccata 11. Sosna wejmutka Pinus strobus 12. Robinia akacjowa Robinia pseudoacacia 13. Kwitn¹cy Tulipanowiec amerykañski Liriodendron tulipifera 14. Cyprysik groszkowy Chamaecyparis pisifera
Uroczysko Porszewice - miejsce pe³ne drzew i niespodzianek Dariusz Anderwald Porszewice to wieœ po³o ona przy drodze krajowej E71. Trochê z boku, gdzieœ pomiêdzy odzi¹, Lutomierskiem a Pabianicami. Codziennie mkn¹ po niej samochody, a w nich ró ni ludzie pêdz¹cy przed siebie na oœlep gnani swoimi sprawami. Mijaj¹ zabudowania mieszkalne wsi, które ci¹gn¹ siê po jednej stronie drogi, dalej na zachód przechodz¹c w tereny rolnicze, g³ównie suche pola. Mijaj¹ tak e drzewostan, który roœnie po przeciwnej stronie drogi, a który dalej na wschód zamienia siê w yzny las gr¹dowy oraz najwiêkszy w województwie park wiejski. Droga czarn¹ wstêg¹ asfaltu symbolicznie dzieli te dwa œwiaty. Poœrodku niczym Cerber stoi drewniana kuÿnia, ostatnia taka w województwie. Osmagane s³oñcem, wiatrem i deszczem jej drewniane œciany pamiêtaj¹ czasy sprzed dwóch stuleci. Dziœ ostatni kowal rzadko podkuwa tu konie. Mieszkañcy w du ej mierze s¹ jeszcze rolnikami, ale wielu z nich zajmuje siê handlem i rzemios³em lub swoje ycie zawodowe zwi¹za³o z okolicznymi wiêkszymi miastami. Niektórzy z nich nigdy nie byli w lesie za drog¹. S³yszeli, e jest tam jakiœ stary park, w którym kiedyœ, przed wojn¹, by³y drewniane wille ³ódzkich fabrykantów, rzadkie roœliny, ³awki i zadbane alejki. Po stu latach dawny park zdzicza³ i przenika siê z drzewostanami gospodarczymi Lasów Pañstwowych. Rosn¹ tam g³ównie lipy drobnolistne, dêby szypu³kowe i klony jawory, pod spodem podszyte leszczyn¹. W dawnym parku wille o wdziêcznych nazwach Lipy, Jaskó³ka i Jutrzenka do- ywaj¹ swego kresu. Ich drewniane konstrukcje nie wytrzymuj¹ próby czasu i wymagaj¹ zabiegów ratowniczych. Mieszkañcy najwiêkszej drewnianej willi Lipy w³asnymi staraniami i œrodkami po³o yli nowy dach, tymczasowo uratowali obiekt przed zniszczeniem. Trudno jest jednak ze wzglêdów formalnych robiæ coœ wiêcej, gdy dom jest jednoczeœnie zabytkiem. Do willi Lipy prowadzi Aleja lipowa poroœniêta monumentalnymi lipami, wi¹zami i daglezjami. Przed kru gankiem z podjazdem roœnie leciwy kasztanowiec Leon i robinia Lena. Dostrzec te tu mo na rozkrzewionego cisa. Od strony pó³nocnej w towarzystwie ywotników zachodnich stoi monumentalny klon srebrzysty Srebrnik oraz choiny kanadyjskie, w tym wielopniowa Hydra. Pomiêdzy will¹ Lipy a dworkiem Steinerta, niczym pustelnik, roœnie okaza³y osobnik jod³y kalifornijskiej oraz trzy olbrzymie lipy drobnolistne: S³awa, S³awka i Brzuchata. Ta pierwsza liczy sobie oko³o 180-200 lat i 450 cm obwodu na wysokoœci 130 cm. Ta ostatnia stanowi ciekawy przyk³ad obwaru - deformacji pnia poczynionych przez nienaturalne namna anie siê tkanek. Symbolicznie drzewa te pamiêtaj¹ czasy Puszczy ódzkiej, czasy osadnictwa w Ziemi obiecanej. Murowany dworek, dawna letnia willa R. Steinerta, jest sukcesywnie poddawana renowacji. Pomiêdzy drzewami dawnego parku widaæ odnowiony mur pruski, dach i stylizowane kominy. Na fasadzie budynku od strony po³udniowej znajduje siê ³aciñski napis Ora et Labora ( Módl siê i pracuj! ). To dewiza œw. Benedykta z Nursji, który w 529 r. za³o y³ najstarszy katolicki zakon mniszy - zakon benedyktynów. Formu³a ta jest streszczeniem postawy zakonników wobec Boga i œwiata. Mnisi œlubuj¹ sta³oœæ, pos³uszeñstwo i ubóstwo. Przy bocznej bramie wjazdowej do dworku roœnie jedyna taka w ca³ej okolicy okaza³a jod³a zwyczajna. Park wokó³ dworku kryje wiele innych dendrologicznych niespodzianek: okaza³e orzechy w³oskie, cisy, cyprysiki groszkowe, czerwone odmiany buka, 194 Dariusz Anderwald Uroczysko Porszewice miejsce pe³ne niespodzianek
dêby szypu³kowe odmiany sto kowej czy w koñcu, mniej wiêcej po œrodku, tulipanowca amerykañskiego. Na wschód od willi Lipy, niczym chatka z piernika, zaszyta w g¹szczu leœnym tkwi ma³a, ale urokliwa architektonicznie Jaskó³ka. Kiedyœ z pewnoœci¹ by³a prawdziw¹ pere³k¹, dziœ z bliska to obraz nêdzy i rozpaczy. Nieopodal roœnie wielopniowy kasztanowiec zwyczajny Lewiatan. Jutrzenka z kolei to willa bardziej klasyczna w charakterze, na planie zbli onym do prostok¹ta, ca³a kanciasta. Od frontu z du ¹ przeszklon¹ werandk¹ poroœniêt¹ gêstym bluszczem. Od wielu lat bez lokatorów. Jedynie bezdomne koty czuj¹ siê tu bezpiecznie, bo budynek grozi zawaleniem. W g³êbi od strony podwórka roœnie obecnie najgrubsze drzewo w okolicy - Szeregowy Lidler, czyli topola czarna nazwana tak na czeœæ o³nierza pochowanego na zapomnianym œródleœnym cmentarzu z czasów Bitwy ódzkiej 1914 roku. Osta³a siê tam tylko jedna jedyna skromna p³yta nagrobna. Mieszkañcy Porszewic ustawili latem wielki g³az z napisem pozytywistycznego poety: Ale nie depczcie przesz³oœci o³tarzy, choæ macie sami doskonalsze wznieœæ Dawny cmentarz porastaj¹ dziœ stuletnie dêby szypu³kowe, lipy i robinie szumi¹c nad zapomnianymi mogi³ami 150 o³nierzy ró nych wyznañ i narodów. Swój œlad zostawi³a tu tak e II wojna œwiatowa. Po 1945 roku rozproszone na powierzchni ponad 30 hektarów letnie wille po ³ódzkich fabrykantach zasiedlono dzieæmi bez rodziców, sierotami po czasach okupacji hitlerowskiej. W 1950 roku w domu przebywa³o ju 110 dzieci. Do koñca lat 60. jedynym œrodkiem transportu jakim dowo ono tu po ywienie czy lekarstwa by³y konie. W czasach socjalistycznej prosperity, za Gierka, na terenie parku wybudowano du e pawilony. Dziœ to zadbana placówka posiadaj¹ca w³asn¹ oczyszczalniê œcieków, ekologiczn¹ kot³owniê gazow¹ i kolektory s³oneczne. Od ponad pó³ wieku to jeden z najliczniejszych domów dziecka w województwie, gdzie nadal corocznie przebywa oko³o 100 podopiecznych. Do po³owy lat 90., do czasu reformy szkolnictwa, chodzili do szko³y, która mieœci³a siê w dawnym murowanym dworku Steinerta. Na czêœci nieu ytków rolnych od strony pó³nocnej pojawi³ siê spontanicznie nowy las. Na ciep³ych, suchych murawach wyros³y posiane wiatrem brzozy, sosny i klony b¹dÿ, wsadzone przez ptaki, g³ogi i dzikie ró e. Wœród niewielkich polanek eruj¹ zaj¹ce i sarny. Za dnia na drutach przy drodze odpoczywa myszo³ów, zaœ w nocy miejsce to w swe w³adanie przejmuje puszczyk. Kiedyœ, jeszcze dalej od drogi, szerokim klinem wciête w pañstwowy las by³o gospodarstwo LAS, gdzie skupowano p³ody runa leœnego. Hodowano tam te ba anty. Potem przez wiele lat nic siê nie dzia³o, budynki popad³y w ruinê a rz¹dy swe nad tym miejscem objê³a roœlinnoœæ. Do czasu, kiedy staraniem Archidiecezji ódzkiej powsta³ w tym miejscu nowoczesny oœrodek konferencyjno-rekolekcyjny. Obok oferty czysto duchowej przygotowano tak e coœ dla oka i cia³a. Latem oddano do u ytku œcie kê dendrologiczn¹ d³ugoœci 600 m z licznymi gatunkami drzew i krzewów ozdobnych, wiat¹, najd³u sz¹ w Polsce œcie k¹ zmys³ów i alejkami spacerowymi. Dooko³a obsadzono budynek licznymi krzewami wielu gatunków. W œrodku odpocz¹æ mo na w zielonym patio. Prawdziwym skarbem jest posadzony D¹b Beatyfikacyjny - d¹b bezszypu³kowy, jedyny taki d¹b w naszym kraju dla upamiêtnienia procesu beatyfikacji Jana Paw³a II. Studia i Materia³y CEPL w Rogowie R. 13. Zeszyt 4 (29) / 2011 195