https://www. Skuteczna ochrona sadu - większe i lepsze plonowanie Autor: Tomasz Kodłubański Data: 24 czerwca 2017 Zaniedbany sad to z pewnością przykry widok. Drzewa w takich sadach są właściwie bezlistne i pozbawione owoców. W najlepszym wypadku mają bardzo drobne owoce, w nieprzyjemnym dla oka kolorze i o zgniłej skórce. Korony takich drzew, wysuszone i dotknięte próchnicą, nie przetrwają nawet mocniejszych powiewów wiatru. Takie są dokładnie skutki działania chorób i szkodników. Taki widok przypomina, jak ważna jest ochrona sadu. 1/6
https://www. Przycinanie a odporność Można szacować, że w całym kraju choroby i szkodniki niszczą od 15 do 20% zbiorów mówi doradca sadowniczy Maciej Krukowski. W ten sposób, co piątą skrzynka owoców wypada z użycia na skutek działania grzybów lub innych organizmów szkodliwych, które przenoszą choroby. To ogromna skala. Czasami jadąc samochodem wzdłuż drogi, po bokach której rozpościerają się drzewa w nowoczesnych, dobrze pielęgnowanych sadach, których liście są bardzo zielone i jest mnóstwo owoców możemy pomyśleć, że tych drzew nie imają się choroby. Jest niestety zupełnie odwrotnie! Przy mocnym cięciu i nawożeniu drzewka są nawet częściej atakowane przez różnorodne pasożyty. Gdyby nie ochrona sadu, prędzej czy później stałyby się ich łupem. Zdrowa korona drzewa i liście, a także powtarzalne, dobre owocowanie to skutek terminowego używania odpowiednich pestycydów. Oto jak sadownicy organizują ochronę sadu, aby zagwarantować drzewom najlepsze warunki wegetacji i wydawania obfitego plonu. Dbanie o sad w kilku pierwszych latach po założeniu ma zdecydowanie najmocniejszy wpływ na jego późniejsze plonowanie Ochrona sadu niezbędna od początku Dbanie o sad w kilku pierwszych latach po założeniu ma zdecydowanie najmocniejszy wpływ na jego późniejsze plonowanie. twierdzi z przekonaniem sadownik z woj. Świętokrzyskiego Marek Olech. To samo tyczy się ochrony drzewek przed atakami chorób i szkodników. Tylko ktoś nie mający pojęcia o wegetacji i zdrowiu drzew oczekiwał by jabłonie, których liście są każdego roku przegryzione przez gąsienice lub zaatakowane przez parcha lub mączniak, mogły wcześnie owocować i dawać dobre jakościowo plony. Dlatego też ja jeszcze przed założeniem nowych kwater myślę o ochronie przed chorobami. Dla mnie na wczesnym etapie kluczowe znaczenie mają 2/6
https://www. dwa czynniki: stanowisko i zdrowotność drzewek zakupionych w szkółce. Trzeba podkreślić, że drzewa sadzone na terenie podmokłym lub w zastoisku mrozowym są słabsze i częściej atakują je szkodniki i choroby, wywołujące takie choroby jak rak, zgorzel kory czy pierścieniowa zgnilizna podstawy pnia. Ochrona sadu jest tam szczególnie ważna. Przy zakładaniu sadu, kwatery, na których sadziłem drzewka, były na glebach po trwałych użytkach zielonych, a część to były tereny w pobliżu lasu. Gleby te były zasiedlone przez szkodniki glebowe, szczególnie pędraki i drutowce, które dosłownie pożerały system korzeniowy posadzonych drzewek. Ochrona sadu była kluczowa. Musiałem użyć zastosować insektycydów doglebowych, zawierających silnie działające substancje aktywne np. tiofosforan i chloropiryfos i mieszałem je z glebą poprzez przyoranie mówi sadownik z woj. kujawsko-pomorskiego Maciej Rybarski. Niezbyt korzystne może być także istnienie w pobliżu zdrowych i zadbanych kwater starych, źle pielęgnowanych sadów. Sad właściwie chroniony i pielęgnowany to dobry wzrost drzewek Szczególnie śliwy mogą w takich warunkach zostać zakażone przez szarkę. podkreśla sadownik z okolic Chełmna Henryk Krzywdziński. Młody sad śliwowy oraz kwatery z drzewami kilkurocznymi powinny być sadzone w odległości nie mniejszej niż 1000 m od sadów lub nawet pojedynczych drzew zaatakowanych przez tę chorobę. Widziałem stare sady jabłoniowe i gruszowe oraz głogi, które stawały się źródłem przenoszenia np. zarazy ogniowej. Z tego względu trzeba zwrócić należytą uwagę także zwalczaniu szkodników niszczących liście oraz korę i drewno drzew owocowych, które pośrednio osłabiają stan zdrowotny roślin i narażają je na 3/6
https://www. choroby. Sadownik mądry przed szkodą W wielu sadach parch jabłoni atakował bardzo mocno, dlatego wielu sadowników liczy się z nadal tym, że w niektórych regionach kraju w tym sezonie źródło infekcji może być obfite, zwłaszcza tam, gdzie jesienią nie był wykonany zabieg mocznikiem. Dopiero w tej sytuacji ochrona sadu zaczęła zajmować ich myśli. W poprzednim sezonie, zresztą podobnie jak w kilku ostatnich latach, w wielu sadach zaatakował mocno parch jabłoni oraz choroby drzew pestkowych takie jak drobna plamistość i brunatna zgnilizna drzew pestkowych, a także gorzka zgnilizna wiśni. mówi Sławomir Latos z woj. mazowieckiego Wpływ na taki stan rzeczy miały warunki atmosferyczne, które, ułatwiały rozwój tych chorób. Sadownicy mieli także problemy z prawidłowym wykonywanie zabiegów ochronnych. Duży wpływ na efektywność ochrony chemicznej ma także staranny dobór fungicydów oraz przestrzeganie terminów ich używania, i sprawdzenie sprawności działania opryskiwaczy np. precyzja w nanoszeniu cieczy użytkowej. Drzewka nie dokarmione lub chore wysychają i obumierają Drzewka owocowe sadownicy chronią poprzez zabiegi zapobiegawcze pozostawiając używanie preparatów interwencyjnych tylko do sytuacji koniecznych. Przebieg pogody, tempo wegetacji drzewek, zagrożenia chorobowego (natężenie wysiewów zarodników i nasilenie infekcji) oraz nasilenie występowania w konkretnym sadzie form grzyba odpornych na środki grzybobójcze decydują o dokładnych terminach planowanych w sadzie zabiegów. Sadowników wspomaga technika i dobre preparaty 4/6
https://www. Sadowników w wyborze środka i czasu zabiegu wspierają dane pobrane dzięki programom symulacyjnym (np. RIMpro). W sadzie stosuję strategię antyodpornościową po to by przeciwdziałać selekcji form odpornych. Ograniczam do 2, maksymalnie 3 zabiegów fungicydami z grup wysokiego ryzyka wywołania odporności. Preparaty te wprowadzam zawsze w mieszając je z preparatem o innym mechanizmie działania. Środki grzybobójcze różnie działające stosuję na przemian i wykorzystuję również preparaty kontaktowe. Taka ochrona sadu u mnie się sprawdza. radzi Andrzej Saliński uprawiający jabłonie w woj. warmińsko-mazurskim. Na szczęście pogoda w minionym sezonie nie ułatwiała powstawania infekcji poprzez grzyby wywołujące groźne choroby w trakcie przechowywania owoców, dlatego straty wywołane przez szarą pleśń oraz gorzką zgnilizną jabłek nie były wielkie. Obecnie obok czynności ochronnych, które wykonuję przed zbiorami lub po zbiorach owoców zabezpieczam również drzewa środkami zawierającymi tiofanat metylowy, który skutecznie ogranicza źródła infekcji w sadzie i minimalizuje możliwości wystąpienia choroby w nadchodzącym sezonie tłumaczy Andrzej Saliński. Ważne by sprawdzić czy w sadzie nie występują formy Pezicula spp. odporne na benzimidazole. Ponadto takie użycie preparatów z takimi substancjami czynnymi jak tiofanat metylowy także dosyć skutecznie walczyć z gorzką zgnilizną jabłoni. Wzrost zagrożenia tą chorobą powoduje, że zabiegi rozpoczynam już na 1 1,5 miesiąca przed zbiorem. Drzewa pestkowe i grusze wymagają stałej lustracji Ubiegły sezon sprzyjał pojawianiu się w niektórych sadach drobnej plamistości liści i brunatnej zgnilizny drzew pestkowych. Sadownicy mogli więc oczekiwać silnych infekcji, co w warunkach sprzyjających rozwojowi patogenów warunkuje wprowadzenie intensywnej ochrony chemicznej. Przeciwko drobnej plamistości liści drzew pestkowych wykonuję nawet do 5 zabiegów, a na brunatną zgniliznę do 3 opryskiwań w sezonie mówi Henryk Krzywdziński. W moim sadzie śliwowym w ubiegłym sezonie na części drzew wystąpiła brunatna zgnilizna drzew pestkowych, na niektórych kwaterach porażone zostało nawet ponad 35% owoców. Stosuję fungicydy triazolowe jednak zauważyłem, że patogeny stają się odporne na te środki grzybobójcze. W ostatnich kilku latach w sadach gruszowych pojawiają się coraz częściej miodówki gruszowe, które stanowią poważne zagrożenie. Solidnie uodporniły się na zmienne warunki pogodowe w Polsce i stały się odporne na niektóre insektycydy. 5/6
https://www. Drzewka dobrze chronione mają ładnie wybarwione i ukształtowane owoce Na drzewkach grusz pojawiła się miodówka gruszowa plamista zauważa Stanisław Latos. Efekt jest taki, że w skutek ich żerowania przyrastanie pędów jest zahamowane, a intensywnie żerujące miodówki wydzielają ogromne ilości spadzi. Pośrednie szkody na gruszach powstają w wyniku rozwoju grzybów sadzakowatych na silnie ospadziowanych liściach i owocach. A ponadto miodówki są powodem pośrednim pojawiania się groźnej choroby, czyli zamierania grusz. Larwy miodówki zjadają rozwijające się pąki, wchodząc kolejno na nowe przyrosty. Szczyt wysypu larw miodówki gruszowej często występuje w czasie kwitnienia grusz. Co z pewnością uciążliwe dla sadowników występuje kilka pokoleń miodówek. Jedno pokolenie dojrzewa przez prawie miesiąc, co oznacza, że od początku kwitnienia do końca sierpnia może wystąpić kilka pokoleń. W ochronie i walce z chorobami w sadach ważne jest prowadzenie systematycznej lustracji sadów, dzięki czemu można śledzić dokładnie rozwój populacji grzybów czy innych szkodników powodujących choroby drzew już od wczesnej wiosny i podejmowanie prawidłowych decyzji dotyczących terminów stosowania zabiegów i doboru najodpowiedniejszych preparatów. Od naszej konsekwencji i staranności w dbaniu o stan drzew owocowych zależy jaki plon owoców ostatecznie zbierzemy. 6/6 Powered by TCPDF (www.tcpdf.org)