Przebieg La Belle Helene (TD+, WI5, M5 800m) na Grandes Jorasses

Podobne dokumenty
Sprawozdanie z działalności wspinaczkowej Masyw Mont Blanc, Alpy Zima 2015

Sprawozdanie ze zgrupowania wspinaczkowego Norwegia zima 2017

Sprawozdanie z działalności wspinaczkowej w masywie Mont Blanc, pozycja 12 kalendarza PZA Alpy Zima 2009.

Kopa Spadowa, ściana czołowa, Pachniesz Brzoskwinią VII-

Sprawozdanie z zimowego wyjazdu alpejskiego w 2016 r.

Sprawozdanie z wyjazdu wspinaczkowego do Syczuanu. San Lian East 2015

Sprawozdanie z działalności wspinaczkowej Masyw Mont Blanc, Alpy zima Fot.1 Początkowy kuluar śnieżno lodowy

Buczynowe Turnie mini monografia by Krzysiek Sobiecki

SPRAWOZDANIE Z DZIAŁALNOŚCI KRAKOWSKIEJ WYPRAWY EKSPLORACYJNO WSPINACZKOWEJ W HONBORO GROUP I SHIGAR MOUNTAINS W PAKISTANIE

Sprawozdanie z wyjazdu Sichuan, China 2014

Sprawozdanie z działalności wspinaczkowej Masyw Mont Blanc, Alpy lato 2016

SPRAWOZDANIE Z WYJAZDU PATAGONIA ARGENTYŃSKA. Masyw Torres od wsch. fot. Jakub Radziejowski

KAUKAZ CENTRALNY REGION BEZINGI

POLSKI ZWIĄZEK ALPINIZMU UZUPEŁNIENIE RAPORTU ZESPOŁU PZA DS. DROGI GOLDEN LUNACY. Uzupełnienie raportu Zespołu ds. drogi GL

południowa ściana - relacja

SPRAWOZDANIE Z WYPRAWY

Sprawozdanie z wyjazdu wspinaczkowego do Solu Khumbu w Nepalu, pozycja 23 Kalendarza KWW PZA 2010

OPIS TRASY Jablunkov Puńców. Śląsk Cieszyński

Sprawozdanie z wyjazdu wspinaczkowego do Syczuanu San Lian 2015

Góry i wspinanie. KALEndArz

n 4 Podstawy wspinania w lodzie

Ćwiczenia w chorobie. zwyrodnieniowej. stawów. Rekomendowane przez prof. dr. hab. n. med. Janusza Płomińskiego

Mały Kozi Wierch, Grochowski-Skłodowski, III+ (M4)

EIGER, Droga Heckmaira, ED2, V+, A0, WI4, 1800 m, 32 godziny (non-stop)

Sprawozdanie z wyjazdu wspinaczkowego na Alaskę

Sprawozdanie z wyjazdu alpejskiego w rejon Mont Blanc, lato 2014

Model WRF o nadchodzących opadach, aktualizacja GFS

Przewodnik. WSPINALNIA Sp. z o.o. ul. Sienkiewicza Elbląg

Topo Żurowej. Informacje ogólne:

Wyprawa na Kampire Dior 7136m n.p.m.

Jak używać poziomów wsparcia i oporu w handlu

ANALIZA SPÓŁEK Witam.

I. PRZYGOTOWANIE PODŁOŻA POD ALTANĘ:

Formularz I osłony na kaloryfery pod indywidualny wymiar stary typ kaloryfera

I. PRZYGOTOWANIE PODŁOŻA POD ALTANĘ:

VIII Międzyświetlicowy Konkurs Literacki Mały Pisarz

Wspinanie w Chamonix Jacek Kaim, Wrocławski Klub Wysokogórski

L O D O S P A D Y NORWEGIA - RJUKAN 2014

W godzinach późniejszych dane z rynku nieruchomości sprzedaż nowych domów prognoza spadek o około 1,8% m/m.

Realizujemy marzenia czyli o wspinaniu w skałach słów kilka.

Sprawozdanie z wyjazdu Alpy Zima 2015

WZGÓRZE GAPY TOPO WSPINACZKOWE

ZESTAW ĆWICZEŃ Z PIŁKĄ GIMNASTYCZNĄ. Opracował: mgr Michał Bielamowicz.

Sprawozdanie z wyjazdu: Patagonia 216, M Ostrowski +1 os.

Sprawozdanie z wyprawy Gruzja, Czatyn-Tau 2016

Formularz II osłony na kaloryfery pod indywidualny wymiar nowy typ kaloryfera

Baza w Nangmah Valley, 4300 m n.p.m.

Sprawozdanie z wyjazdów alpejskich w rejon Mont Blanc, lato 2011

PATAGONIA (listopad/grudzień 2012) SPRAWOZDANIE Z WYPRAWY (na podstawie

do Komisji Wspinaczki Wysokogórskiej Polskiego Związku Alpinizmu Tychy, dnia

Nieoficjalny opis przejścia GRY-OnLine do gry. Myst III: Exile. autor: Bolesław Void Wójtowicz

Gry w klasy. Drodzy Klienci! Zespół Tchibo

h t t p : / / t o p o j u r a. d z. p l

Panorama z Ochodzitej Przemysław Borys :10-12:40

ANALIZA SPÓŁEK Witam.

Z wizytą u Lary koleżanki z wymiany międzyszkolnej r r. Dzień I r.

Małgorzata Wątroba weszła na górę gór dwoma różnymi drogami. Od Przełęczy Południowej oraz Granią Północną.

Sprawozdanie z letniego wyjazdu alpejskiego w rejon Gesause

BAJKA O PRÓCHNOLUDKACH I RADOSNYCH ZĘBACH

Rozpoczęcie sezonu ski-turowego na BISHORNIE m -?

Broken Sword: The Sleeping Dragon Poradnik GRY-OnLine. Nieoficjalny poradnik GRY-OnLine do gry. Broken Sword. The Sleeping Dragon

Checklista sprzętowa AKTYWNOŚCI LETNIE. Turystyka górska (wypady jednodniowe)

Tłumaczenia: Love Me Like You, Grown, Hair, The End i Black Magic. Love Me Like You. Wszystkie: Sha-la-la-la. Sha-la-la-la. Sha-la-la-la.

Ogłaszamy nabór na kurs Instruktora Wspinaczki Skalnej!

Sześciopak Alpejski czyli cztery dni w Alpach Walijskich

Sprawozdanie z wyjazdu dofinansowanego przez PZA INDIE 2009 dol. Miyar w stanie Himachal Pradesh

Omówienie asekuracji w terenie śnieżnym, lodowym i mieszanym oraz asekuracji w trawkach.

RELACJA Z OBOZU GWW PZA NA KAUKAZIE LATO 2015

Instalacja sterownika syntezy DDS QRP 2000 i integracja z programami PowerSDR.

dr Janusz Dobosz, Zakład Teorii Wychowania Fizycznego i Korektywy AWF Warszawa

Każdemu z uczestników gry rozdajemy co najmniej 9 (dziewięć) kart ze stosu z zielonym i niebieskim brzegiem:

Kocham Cię 70 sekund na minutę, 100 minut na godzinę, 40 godzin na dobę, 500 dni w roku...

Jak przygotować się na skitury?

Jak wykonać siatkę : Nawlekamy 33 koraliki 11/0, następnie wbijamy się w 9 koralik (kolor czarny) liczony od dołu, tworzy nam się malutka pętelka.

Biuletyn Śniegowy dla Tatr Polskich nr 15/14 za okres

dr Janusz Dobosz, Zakład Teorii Wychowania Fizycznego i Korektywy AWF Warszawa

Kurs na Instruktora Rekreacji Ruchowej (IRR) o specjalności Wspinaczka Skalna

Źródło: Wygenerowano: Środa, 28 grudnia 2016, 12:36

Wyprawa na mityczny Kazbek (5047 m n.p.m.)

POŚLADKI NA PIĄTKĘ ZESTAW 5 ĆWICZEŃ, KTÓRE SPRAWIĄ, ŻE TWOJE POŚLADKI STANĄ SIĘ SILNE, SPRĘŻYSTE I BĘDĄ WYGLĄDAŁY PIĘKNIE

I. PRZYGOTOWANIE PODŁOŻA POD ALTANĘ:

OCENA STAWU KOLANOWEGO KOOS

Ręcznik Hamam - dla Ciebie i Twojego dziecka!

Podróże małe i duże. Wyjazd: 9 sierpnia ( niedziela), spod Ośrodka Kultury w Wiśniowej o godz Powrót ok

Przewodnik dla graczy i sędziów związany z proponowaną regułą 14-1b

1) Jak często odczuwała Pani bóle pleców w ostatnim tygodniu? 2) Jeśli wystąpił u Pani ból pleców, jak długo w ciągu dnia był on odczuwalny.

Gra planszowa dla 2 5 graczy w wieku powyżej 4 lat

FIALA OLKUSZ. Szklary, KRZESZOWICE. Map data OpenStreetMap contributors. Będkowice, ZABIERZÓW

Instrukcja tworzenia strony internetowej w serwisie twojobiekt.pl

dł / gł. 25 cm dł / gł. 25 cm dł / gł. 25 cm dł / wys. 25 / gl. 25 cm dł / wys cm

dł / gł. 25 cm dł / gł. 25 cm dł / gł. 25 cm dł / wys. 25 / gl. 25 cm dł / wys cm

M Ą D R O Ś Ć N O C Y

dł / gł. 25 cm dł / gł. 25 cm dł / gł. 25 cm dł / wys. 25 / gl. 25 cm dł / wys cm

Sprawozdanie z unifikacyjnego wyjazdu wspinaczkowego do doliny Paron w Andach Peruwiańskich, pozycja IA 20 Kalendarza KWiU PZA 2007.

Cienków Niżny, ujście Białej Wisełki i Wylęgarnia Przemysław Borys, , 9:30-13:30

RODOS. STÓŁ TAU dł wkł. 40 /szer cm 1600

GRA NR 1: autor: Manu Palau ELEMENTY GRY. 54 karty: 18 stworków. rewers. 36 fragmentów stworków: 12 x góra 12 x środek 12 x dół.

8. Rehabilitacja poszpitalna kluczowy element powrotu pacjentów do zdrowia i sprawności fizycznej

Dzień z życia hodowcy róż.

Transkrypt:

Drogę La Belle Helene (TD+, WI5, M5 800 m) otworzył solo w 1999 roku słynny Andy Parkin. Kluczowy wyciąg WI5 w słabych warunkach (brak lodu) jest wyceniany wg różnych źródeł na A1- A2. Rzadko powtarzana, choć w przewodniku opisana jako nowoczesna, logiczna linia. Do ogólnej wyceny dodano znaczek X, widniejący również przy wielu innych propozycjach Grandes Jorasses śmiertelnie niebezpieczna. Przebieg La Belle Helene (TD+, WI5, M5 800m) na Grandes Jorasses Obserwacja masywu Grandes Jorasses ze schroniska Leschaux potwierdziła nasze wcześniejsze przypuszczenia, że po zimnej, deszczowej wiośnie, warunki lodowe na tym północnym urwisku mogą być dość dobre i pozwolą nam wkosić Piękną Helenę w miarę komfortowo. Wyruszyliśmy o 2:30 w nocy, obserwując ze zdziwieniem (o tej porze roku Ściana Ścian zazwyczaj jest pusta) światełka czołówek innego zespołu, który już zbliżał się do szczeliny brzeżnej i zaatakował Kuluar Centralny (Colton-McIntyre) 3 godziny przed nami. Podejście pod prawą część Jorassów wymagało wyszukania drogi pomiędzy szczelinami i torowania w stromym stożku śniegu, usypanego pod wejściem w drogę, o rozmiarach przekraczających zdrowy rozsądek i wszelki umiar. O 7 zaczęliśmy się wspinać. Rozległy kuluar o nachyleniu wg przewodnika 60-65 st. miejscami 70, którym posuwaliśmy się na lotnej asekuracji, wypełniał gruby, solidny i twardy lód. Asekuracja ze śrub wyśmienita, natomiast raki, opierając się jedynie na przednim zębie, zmuszały nasze łydki do katorżniczego wysiłku. W połączeniu z monotonnym waleniem dziabami w tę hartowaną taflę i wyrywaniem ich po chwili tylko po to, aby wrąbać je wyżej, nasza praca przypominała syberyjski łagier. Po 8 śrubach co 15 metrów, stanowisko z 2 pozostałych, zmiana na prowadzeniu i tak w

kółko kilka razy. 500 m w górę, czyli jakieś 600 wspinaczki. Zaraz na początku przez nieuwagę upuściłem moją ulubioną kurtkę primaloft, więc ewentualny biwak zapowiadał się na chłodny. O 15 zaczęliśmy robić w kopule szczytowej pierwszy wyciąg na sztywno. W przewodniku opisany jako thin ice 80 st. był pięknie, grubo wylany i dawał nadzieję na dobre warunki lodowe w końcówce. Następny niewidoczna z dołu, wywieszona rampa 80 m cienki lód lub slaby zastaliśmy w takim stanie, że można było wkręcić śrubę 22 cm. Wyszliśmy dodatkowo na słoneczko, nabraliśmy świetnego humoru i nadziei na szybkie dokończenie drogi jeszcze przed nocą. Zostało raptem 5 wyciągów. Tymczasem M5, który zaatakowałem, okazał się kruchy, mokry i słabo asekurowalny. Bryły lodu i kamienie regularnie latały spod dziab w kuluar pod nami (dobrze, że poprzednie stanowisko założyliśmy po małym trawersie), a na koniec miałem problem z solidnym stanem. Pancernie osadzone dziaby odegrały tutaj jedną z głównych ról i tak już miało pozostać do końca. Na wyciągu znalazłem 2 haki pamiętające pierwsze przejście; jeden wypadł całkiem z kruszyzny i leżał w głębi szczeliny, a drugiego nawet nie próbowałem użyć.

Kolejne M4 jeszcze gorsze; solidnie dobiłem znaleziony stary hak, który trzymał się w rysce na słowo honoru, wytrawersowałem 5 m z linii drogi w prawo, gdzie znalazłem jako takie rysy na 2 friendy i to by było na tyle jeśli chodzi o asekurację w kruszynie i mokrym śniegu tego wyciągu. Tymczasem na miejsce naszego poprzedniego stanowiska ze ściany po prawej z wysokości około 50 m runęła jedna z kurtyn lodowych. No dobra ale zostały tylko 3 wyciągi. Po łatwym podejściu (70 st. cienki lód bez asekuracji) przede mną kolejne spiętrzenie. Na stanowisku 3 krótkie słabe śruby i pancerne dziaby, rękawice mokre, kurtyna lodowa na wprost cieknie, a tymczasem słoneczko właśnie chowa się za grań. Od razu wionęło chłodem północnej ściany. Gosia 20 metrów niżej: Co robimy, masz jakąś półkę? Popatrz po twojej lewej ręce. To? To. Chyba jaja sobie robisz! Gosia prowadzi pierwszy wyciąg w kopule szczytowej Zjechaliśmy ze stanowiska te 20 metrów i wisząc w uprzężach oparliśmy tyłki o wybrzuszenie w ścianie. Uratował nas dwuosobowy śpiwór ze zintegrowaną w swojej konstrukcji karimatą. O

spaniu nie było mowy, ale jakoś dotrwaliśmy do rana. Pomimo dziwnego bólu kolan, o świcie Gosia zaatakowała lekko z prawej system lodowych półeczek ze zwisającymi soplami. Okazało się jednak, że lód jest słabo związany, a pod spodem kruszyzna ani wspinania ani asekuracji. Zupełnie po lewej znajdowało się dość głębokie komino-zacięcie z nitką lodu, którym wiodła nasza droga, ale uznaliśmy je przez pomyłkę za końcówkę Polskich Wariantów, a chcieliśmy kontynuować naszą linię. Spróbowałem środkiem uskoku. Po czujnym starcie doszedłem do pionującego się lodowego smarku. Odspojona polewa nie dawała żadnych szans na utrzymanie ciężaru ciała, więc używając czekana w charakterze kilofa, zacząłem ją pracowicie skuwać, dokopując się do parchu pod spodem. Przy okazji wysyłałem do podstawy ściany wiadra lodu i skały. Dramatycznie długo przedzierałem się przez te kilka metrów pionu, podhaczając na dziabach, tudzież różnej jakości przelotach. Kontrfifki zabrane na wszelki wypadek okazały się bezcenne. Wreszcie wszedłem w cienki ale solidny i połogi lód. Późniejsza analiza zdjęć z innych przejść ujawniła, że w ten sposób prawdopodobnie zostaliśmy autorami nowego, 2-wyciągowego wariantu, osiągając grań Grandes Jorasses po prawej stronie wybitnego pipanta skalnego, podczas gdy oryginalnie droga kończy się po jego lewej. Mała rzecz, a cieszy. Gosia dokończyła drogę łatwiejszym, ale równie ryzykownym terenem i znaleźliśmy się w innym, słonecznym świecie po południowej stronie grani. Trawersem i pięcioma zjazdami ze skalnych pipantów dostaliśmy się na rozmiękły lodowiec. Na szczęście zespół z Coltona zszedł przed nami, więc poruszając się po jego śladach mieliśmy większą szansę uniknąć wpadnięcia do licznych szczelin. Po kilku godzinach zejścia, które na szczęście znaliśmy z poprzedniej wspinaczki Kuluarem Centralnym, znaleźliśmy się w schronisku Boccalate. Tutaj okazało się, że ból kolan mojej partnerki jest spowodowany odmrożeniami. Odpoczywając na stanowiskach w dolnej części drogi, opierała je o lód. Następnego dnia rano zdecydowaliśmy się wezwać śmigłowiec. W dolinę

prowadzi co prawda turystyczna ścieżka, ale obawialiśmy się pogorszenia stanu stawów kolanowych i uznaliśmy dalsze schodzenie za niepotrzebne kozakowanie, które może się źle skończyć dla zdrowia Małgosi. Podsumowując: w dniach 25-26 czerwca przeszliśmy na Grandes Jorasses drogę La Belle Helene TD+, M5, A1+, X, 800 m, wytyczając prawdopodobnie nowy, 100-metrowy wariant na końcówce. Wspinanie zajęło nam około 16 godzin netto, warunki w dolnej części drogi były dobre, natomiast w górnej słabe i ryzykowne, co zmusiło nas do biwaku niedaleko grani. Było to prawdopodobnie 1. polskie przejście tej drogi. Józek Soszyński Gosia Jurewicz