Raport opisowy 2015/2016 1. Nazwa uczelni zagranicznej, program oraz termin przebywania na wymianie (proszę wpisać semestr (zimowy/letni) oraz daty pobytu), BBA ESSEC Business School Program Erasmus+ semestr zimowy: 24.08-1.02 2. Miejsce pobytu dojazd z Polski, opis miasta, usytuowanie Uniwersytetu. Uczelnia znajduje się w Cergy, w miejscowosci oddalonej o 30 km od centrum Paryża. Lot z Polski trwa 2 godziny, ja wybrałam tanie linie, więc przyleciałam na najdalsze paryskie lotnisko, Beauvais. Sam dojazd z Beauvais do Cergy był dla mnie dość problematyczny, nie brałam taksówki, tylko użyłam transportu publicznego. Z perspektywy czasu, polecam z tego lotniska wziąć do Cergy blablacar, który we Francji funkcjonuje bardzo sprawnie. Cergy- Pontoise jest miastem wielkości samego Paryża, ale według mnie nie jest zbyt ciekawym miejscem do spędzania wolnego czasu, dlatego minimum 3 razy w tygodniu jeździłam do centrum. Miasto jest obsługiwane przez linię A szybkiej kolei RER, są to stacje: Cergy- Prefecture, Cergy-Saint Christophe i Cergy-Le Haut. Dojazd do Paryża teoretycznie zajmuje około 50 minut (do Chatelet-Les Halles), ale trzeba przyzwyczaić się do notorycznych problemów z funkcjonowaniem RER i dotrzeć na stację, więc z reguły podróż się wydłuża. Uniwersytet znajduje się 5 minut na piechotę od stacji Prefecture. Najbliżej tej stacji są również dwa z trzech dostępnych akademików: Les Linandes (w którym mieszkałam) oraz Le Port. Akademik Les Hauts znajduje się 3 minuty od ostatniej stacji. Jeśli mogę polecić jakieś miejsca w samym Cergy, są to park przy uczelni i jezioro. 2 minuty na piechotę od ESSEC znajduje się centrum handlowe Les 3 Fontaines. 3. Uniwersytet państwowy czy prywatny, ilość studentów, studenci zagraniczni ESSEC jest uczelnią prywatną, jest to uczelnia o wiele mniejsza od SGH. Studentów zagranicznych w tym semestrze było 250. Dla studentów zagranicznych są stworzone odrębne grupy zajęciowe i przedmioty, ale na niektórych kursach było w grupie kilku Francuzów. 4. Kursy opis kursów, w których brałeś udział: forma prowadzenia zajęć, sposób zaliczenia egzamin czy zaliczenie? Jaka była możliwość konsultacji, jak radziłeś sobie z językiem? Przede wszystkim, warto pamiętać, że wszystkie wykłady są obowiązkowe - na każdych zajęciach jest sprawdzana lista, można mieć dwie nieobecności. Nie istnieje tu tzw. "kwadrans studencki", do czego długo i boleśnie próbowałam się przyzwyczaić - z reguły wszyscy wykładowcy przywiąują dużą wagę do punktualności. Na ocenę często wpływa również praca na zajęciach, są małe grupy, więc warto być aktywnym i dać się zapamiętać. Jeśli chodzi o egzaminy, stanowią najczęściej 60% oceny, nie ma drugich terminów. Jednakże, praktycznie na każdym kursie są prace grupowe (ok. 35% oceny), przez co zdanie egzaminów nie jest tak stresujące. Wykładowcy mają bardzo prostudenckie podejście, można z nimi porozmawiać po każdych zajęciach, wszyscy szybko odpowiadają na maile i są bardzo pomocni. Biorą również pod uwagę fakt, że język angielski nie jest językiem ojczystym większości osób, są pod względem językowym bardzo wyrozumiali. Co więcej, dosłownie wszystkie materiały są zawsze dostępne on-line na stronie myessec, więc dostęp do czegokolwiek jest bardzo łatwy. Przed wyjazdem zrobiłam już wszystkie przedmioty kierunkowe, więc, szczerze mówiąc, wybierałam kursy łatwe, po prostu interesujące lub pasujące do mojego planu zajęć. Kursy, które wybrałam:
1. Globalization & The City - wykładowca: Nigel Atkins - Zdecydowanie mój ulubiony przedmiot w całym toku studiów. Wykładowca ma ogromną wiedzę i charyzmę, prowadzi od wielu lat swoją firmę deweloperską i dzieli się swoimi doświadczeniami z różnych państw. Sam przedmiot ma, według mnie, bardzo ciekawą tematykę, na każdych zajęciach omawiane są inne miasta, ich rozwój oraz wygląd rynku real estate. Link do bloga wykładowcy, gdzie są wszystkie materiały: nigel-atkins.blogspot.com, można sprawdzić tu tematykę wykładów. Przedmiot jest warty tylko 2 ectsy i trwa pół semestru, więc wybrałam go tylko ze względu na moje zainteresowania. Egzamin jest dość łatwy i przyjemny - jeśli uważa się na zajęciach, nie trzeba się specjalnie dużo przygotowywać. Dodatkowo na maila są wysyłane linki do case study o inwestycji w Paryżu, który jest nieobowiązkowy, ale podnosi ocenę końcową. Przedmiot należy do kategorii BUSINESS, CULTURE AND SOCIETY MODULE, z której można wybrać tylko 1 przedmiot. Porównując z opiniami znajomych, Globalization & The City był najciekawszy i z najłatwiejszym zaliczeniem. 2. E-Business - wykładowca: Frank Chan - Sam przedmiot nie jest być może zbyt porywający, ale tematyka jest przyjemna i można dowiedzieć się kilku ciekawych rzeczy, ponieważ wykładowca jest naprawdę dobrze zorientowany i podaje przykłady, które nigdy nie są przestarzałe. Frank jest bardzo pozytywną osobą, jako jeden z nielicznych nie dba za bardzo o nieobecność na zajęciach (dopuszczalne 5!), spóźnianie się czy bycie aktywnym. Prezentacja grupowa polegała na wyborze jednego z podanych przykładów e-business, takich jak przemysł filmowy, lotniczy czy muzyczny i odpowiedzi na kilka pytań. Projekt łatwy i sprawiedliwie oceniany. Egzamin również nie jest wcale trudny, ale pytania w miarę szczegółowe, bezproblemowy, jeśli przeczyta się wszystkie slajdy. Ogólnie rzecz biorąc, bardzo polecam. 3. Geopolitics - wykładowca: Cedomir Nestorovic - Geopolitics to mój drugi ulubiony wybór: kurs nadzwyczaj interesujący, a sam wykładowca ma niesamowitą wiedzę i jest bardzo dobrym mówcą - wszyscy go uwielbiali i żałowali, kiedy kurs się kończył. Geopolitics i Intercultural Marketing to kursy odbywające się w tzw. intensive week. Trwały po 4 dni każdy i na szczęście były z tym samym wykładowcą, który pod koniec tygodnia rozumiał, że wszyscy są zmęczeni i nie było problemu, jeśli ktoś zaspał (zajęcia były codziennie od 9 do około 18). Zaliczenie bardzo łatwe, bo nie ma żadnego egzaminu. Jest to praca grupowa, polegająca na napisaniu raportu na podany temat (wszystkie tematy były ciekawe i często dość wymagające) i przedstawienia go w formie prezentacji (protip: więcej punktów dostaje się, gdy nie przekroczy się ustalonego czasu). Jeśli komuś nie zależy na tygodniu wolnym od zajęć, to, według mnie, kursy w intensive week to najlepszy możliwy wybór. 4. Intercultural Marketing - wykładowca: Cedomir Nestorovic - Był to drugi kurs w intensive week. Byłam lekko rozczarowana, bo spodziewałam się innej tematyki: w istocie kurs powinien nazywać się nie intercultural a interreligious. Tak czy inaczej, nadal był ciekawy, tak samo jak tematy prezentacji grupowych, a wykładowca jest człowiekiem, którego warto poznać. Jeśli chodzi o inne kursy w intensive week, odradzam Supply Chain Management - podobno bardzo trudny projekt. 5. Intermediate Business French - wykładowca: Michel Verneuil - Zdecydowanie mój ulubiony nauczyciel. Michel jest wspaniałą osobą, kilka razy doprowadził mnie do płaczu ze śmiechu na zajęciach. Wszystkich z grupy zaprosił na fb. Nie wiem, czy ktokolwiek został oceniony na mniej niż 18/20. Podręcznik to francais.com, czyli dokładnie ta sama książka, jaką miałam na SGH, żałowałam, że nie wzięłam jej ze sobą. Zdecydowanie polecam wybór tego kursu, a jeśli traficie do innej grupy, napiszcie maila bezpośrednio do Michela - bez żadnego problemu wszystkich do siebie przepisywał, nawet z poziomu początkującego. 6. Salesforce Management - wykładowca: Richard McFarland - Był to kurs, na który trafiłam w sumie przypadkowo: dopisałam się na niego już na miejscu, ponieważ zrezygnowałam z HR Management. Nie miałam zbyt dużego wyboru i dlatego tematyka mnie zupełnie nie interesowała. Mogę jednak powiedzieć, że wykładowca jest bardzo profesjonalny, poważny i bardzo dobrze przygotowany do zajęć. Jednocześnie jest bardzo wymagający. Ilość pracy, którą trzeba było włożyć w ten kurs była, według mnie, zupełnie nieproporcjonalna do oceny i samej
tematyki. Na każdych zajęciach była godzinna praca grupowa, dodatkowo cały semestr po zajęciach musieliśmy prowadzić grę decyzyjną - symulacja Shooting for Mars, której mechanizmy były kompletnie bez sensu i która zabierała sporo czasu, a warta była tylko 10% oceny. Dodatkowo musieliśmy napisać raport po zakończeniu symulacji. Co więcej, mieliśmy do napisania jeszcze jeden duży projekt, z którego trzeba było wykonać prezentację przed całą grupą. Egzamin był łatwy, ale bardzo długi i szczegółowy ze wszystkich slajdów. Kurs jest dobrym wyborem dla kogoś, kto studiuje zarządzanie, ponieważ przedmiot jest prowadzony na bardzo wysokim poziomie (ESSEC jest najlepszą francuską uczelnią, jeśli chodzi o zarządzanie). Sama natomiast jestem na MSG i nie do końca polecam. 7. Human Resource Management - wykładowca: Kushal Sharma - Z kursu wypisałam po drugich zajęciach, nie byłam jedyna. Wykładowca mówi z bardzo silnym akcentem, przez co często trudno go zrozumieć, zajęcia usypiały większość osób. W każdym tygodniu była zadawana praca domowa w formie pracy grupowej, podobno egzamin był łatwy. 8. European Economics - wykładowca: Oana Peia - Najtrudniejszy kurs, który wzięłam. Profesor jest bardzo wymagająca, nie toleruje spóźniania się i nieobecności na zajęciach, surowo ocenia prace, wymaga skupienia i pracy na lekcji. Dzięki temu bardzo dużo wyniosłam z zajęć. Sam kurs jest jak powtórka z makro i mikroekonomii oraz z np. integracji europejskiej - profesor naprawdę bardzo dobrze tłumaczy i profesjonalnie prowadzi zajęcia. Wszystkie slajdy są dostępne na myessec, ale dodatkowo dostaliśmy textbook z tymi samymi slajdami oraz drugą książkę z tekstami źródłowymi. Zaliczenie polega na pracy grupowej (przedstawienie gospodarek 2 państw europejskich), egzaminie w połowie semestru oraz egzaminu końcowego, który odbywa się na ostatnich zajęciach. Średnia ocena całej grupy wynosiła 12/20, więc samo to świadczy o tym, że egzaminy były trudne. Mimo to, bardzo polecam ten kurs, ponieważ uporządkował moją wiedzę zdobytą na SGH i był naprawdę ciekawy. 5. Warunki studiowania dostęp do biblioteki, komputera, ksero Na uczelni znajduje się dwupiętrowa biblioteka, w której jest kilka dostępnych komputerów i dwie drukarki oraz pokój komputerowy z jedną drukarką na pierwszym piętrze (tam do drukowania z reguły nie ma kolejki). Co więcej, drukarki znajdują się w hallu w każdym akademiku. Dostęp do nich ma się dzięki karcie ESSEC, którą odbiera się razem z kluczami do akademika i welcome packiem. Jest doładowana na kilka euro, które można wykorzystać tylko na kserowanie/drukowanie. Warto uważać, bo gdy skończą się na niej środki, można ją doładować tylko na +10 euro. Pod koniec wyjazdu większość, w tym ja, pożyczała karty od osób, które nie wykorzystały tych środków. Karta służy również do płacenia za jedzenie w kafeterii, ale to jest osobne konto, które można doładować w automacie na uczelni. W kafeterii można płacić albo tą kartą albo gotówką. Na uczelni znajduje się bankomat. 6. Warunki mieszkaniowe opis kampusu, co trzeba ze sobą przywieźć z Polski? Do uczelni, a raczej do partnera uczelni, który nazywa się Alegessec, należą 3 akademiki. Najnowszy, najdroższy i położony 6 minut od Essec jest Le Port, w którym warunki mieszkaniowe są na wysokim poziomie. 2 stacje RER od uczelni, czyli, łącznie z dojściem na stację, do 15 minut podróży, znajduje się Les Hauts. Był to mój pierwszy wybór, natomiast zaznaczyłam w formularzu, że chciałbym mieszkać w podwójnym studio, przez co się nie dostałam. W CLH nie poznałam nikogo, kto takie studio dostał, wszyscy mieszkali w pojedynczych pokojach, więc jeśli zależy Wam na tym akademiku, zaznaczcie tę opcję od razu. Mieszkałam w najstarszym akademiku o teoretycznie najgorszym standardzie - Les Linandes. Szczerze mówiać, warunki w samych pokojach nie różnią się dużo od tych w Les Hauts, w Les Linandes pokoje są nawet o wiele większe i są małe wanny a nie prysznice. Obiektywnie Les Hauts jest najlepszym akademikiem, np. ze względu na ilość pokojów wspólnych, w LL jest tylko jeden. W każdym akademiku jest siłownia i pralnia (w Les Linandes 3 euro za pranie). Z Les Linandes do stacji RER jest na piechotę ok. 12 minut, 15 minut do Essec. Polecam jeżdżenie autobusem, przystanek znajduje się przy głównej drodze na wysokości Leader Price, numery 44 i 60 jeżdżą do Cergy Prefecture co ok. 10/15 minut, droga na uczelnię zajmuje wtedy
ok. 7 minut. W drodze na uczelnię trzeba mieć zawsze bilet, ponieważ jedyne kontrole w Cergy są właśnie przy wysiadaniu na Prefecture. Jeśli chodzi o proponowany przez Alegessec Welcome Kit, zdecydowanie nie polecam. Popełniłam ten błąd i byłam załamana jak wszyscy. 100 euro to o wiele za dużo jak za ten zestaw, lepiej kupić wszystko w Auchanie, który znajduje się w Les 3 Fontaines niedaleko stacji Prefecture lub po prostu przywieźć część rzeczy ze sobą, wydając więcej na bagaż. Polecam wziąć śpiwór, gdyż ogrzewanie w LL i CLH jest włączane dopiero chyba w połowie listopada i bywało bardzo zimno. Inną opcją niż akademik jest oczywiście wynajmowanie mieszkania w Paryżu, ale polecam akademiki ze względu na możliwość poznania ludzi. Osoby mieszkające w Paryżu nie uczestniczyły za bardzo w życiu towarzyskim, które jednak głównie koncentruje się w Cergy. Dobrą opcją jest natomiast przeprowadzka do Paryża lub do zwykłego mieszkania w Cergy np. w połowie semestru ze znajomymi. Kilka moich znajomych wynajmowało na 2 ostatnie miesiące mieszkania przez airbnb i było to nawet tańsze od opłat za rezydencję. 7. Recepcja jak zostałeś przyjęty, kto się tobą opiekował, kontakt z International Student Office Byłam bardzo pozytywnie zaskoczona przywitaniem i wymianą informacji na uczelni. Każdy dostaje Welcome Pack, w którym jest np. mapa Cergy i Paryża, karta studenta, intstrukcje, jak się dostać do akademika. Przy Welcome Center są podstawione shuttle busy, które zawożą wszystkich do rezydencji. International Student Office wysyła na maila zawsze dużo informacji, bardzo szybko odpowiadają na pytania i prośby. Alegessec pomaga w procedurach uzyskania Housing Subsidy (CAF od rządu francuskiego), organizują specjalne spotkanie i przypominają o wszystkich formalnościach mailowo. Trzeba regularnie sprawdzać pocztę essec. Co więcej, zostaje się również dodanym przez studentów essec do grupy na fb Essec International Students, organizacje studenckie wysyłają maile ze wszystkimi wydarzeniami i każdy dostaje swojego 'buddy'. 8. Koszty utrzymania podaj szczegóły, które Twoim zdaniem mogłyby się przydać innym, np. najtańsza linia lotnicza, ubezpieczenie, jak uzyskać pozwolenie na pracę, jakie są środki komunikacji lokalnej, dokumenty, które mogą się przydać ( np. tłumaczenie metryki), codzienne wydatki w porównaniu z Warszawą. W przypadku, jeśli otrzymywałeś dofinansowanie, w jakim stopniu otrzymane stypendium zapewniało pokrycie kosztów utrzymania za granicą, relacje cen, gdzie robić zakupy? Najtańszy akademik kosztuje 500 euro, więc stypendium nie pokrywało w całości nawet kosztów zamieszkania. Ciężko mi porównać wydatki z życiem w Warszawie, bo wszystko zależy od tego, czy jemy i pijemy na mieście i gdzie robimy zakupy. Wstęp na imprezę essec kosztuje np. 17 euro, lunch na uczelni ok. 5 euro, piwo w Paryżu około 6 euro. Trzeba przygotować się na o wiele większe wydatki. Jeśli chodzi o robienie zakupów, wszystko zależy od akademika. Mieszkający w Le Port robili zakupy w Auchan, CLH w Casino niedaleko stacji RER, a LL w Leader Price, co jest zdecydowanie najtańszą możliwą opcją, ceny nawet po przeliczeniu są praktycznie jak w Polsce. Niedaleko kampusu znajduje się tania stołówka z lunchami, która nie należy do Essec. Lunch kosztuje tam 3,20, jadłam tam kilka razy, kiedy można było płacić gotówką, potem wprowadzono specjalne karty, więc zrezygnowałam. Tak czy inaczej, polecam sprawdzić. Warto ze sobą przywieźć zdjęcie paszportowe, które może się przydać, jeśli chcemy korzystać z karty miejskiej navigo. Navigo kosztuje 70 euro na miesiąc i obejmuje cały rejon Grand Paris i wszystkie środki transportu. Bilet z Cergy do Paryża kosztuje 6 euro, więc jeśli chcemy tam jeździć na tygodniu, jest to opłacalne. Dobrą opcją są też bilety weekendowe, tzw. ticket jeunes. Kosztują 8,35 i są ważne tylko w sobotę albo niedzielę, do ostatniego pociągu (około 1). Warto wiedzieć, że bilet jednodniowy jest ważny od pierwszego do ostatniego pociągu danego dnia, tygodniowy od poniedziałku do niedzieli, tak samo jak miesięczny od 1. do ostatniego dnia
miesiąca. Polecam kupić navigo chociaż na jeden miesiąc i zwiedzać. Większość muzeów jest bezpłatna. Aby uzyskać CAF, trzeba posiadać tłumaczenie aktu urodzenia, wg mnie najlepiej wziąć z urzędu miasta wersję międzynarodową. Nie trzeba żadnych specjalnych pozwoleń na pracę, sama pracowałam w Paryżu w dwóch miejscach, minimalna stawka to ok. 10 euro/h. 9. Życie studenckie rozrywki, sport Polecam Essec ze względu na bardzo dobrze zorganizowane życie studenckie. Są 2 organizacje: Melt i TyrekStaz, które organizują naprawdę bardzo dużo wydarzeń, o wszystkim informują w grupie na fb. Na terenie uczelni, obok biblioteki, znajduje się bar Le Foys, gdzie wszyscy bardzo często chodzili, piwo kosztuje tam 3 euro. Na Essec są organizowane również różne bezpłatne zajęcia sportowe takie jak boks, joga, taniec. W Cergy bardzo polecam odkryty basen, który znajduje się na wyspie na środku jeziora, jest otwarty tylko do końca sierpnia. Natomiast w okresie zimowym obok Les 3 Fontaines jest lodowisko, gdzie wstęp po godz. 21 kosztuje tylko 3 euro. 10. Sugestie o czym dowiedziałeś się podczas pobytu, a co wolałbyś wiedzieć wcześniej? Twoje sugestie dotyczące usprawnienia zarządzania systemem grantów wewnątrz Uczelni przez Narodową Agencję (Fundację) oraz przez Komisję Europejską w przypadku studentów otrzymujących dofinansowanie. Wolałabym wiedzieć, żeby nie kupować Welcome Kit oraz żeby przywieźć ze sobą router, dzięki któremu można dzielić koszty internetu w rezydencji i mieć wifi. Wolałabym wiedzieć również, że wstęp np. do Louvre jest bezpłatny i zwiedzała o wiele częściej. Jeśli chodzi o dofinansowanie, myślę, że dla mnie lepiej byłoby dostawać część kwoty każdego miesiąca, zdecydowanie wolałabym mieć odłożone więcej środków. 11. Adaptacja kulturowa wrażenia z przystosowywania się do nowego kraju, kultury; czy przeżyłeś szok kulturowy? Czy w kontaktach z mieszkańcami było coś czego się nie spodziewałeś? Co może zrobić osoba jadąca na stypendium żeby łatwiej przystosować się do nowego miejsca? Cały czas byłam wśród studentów z wymiany, więc w sumie nie przeżyłam szoku kulturowego związanego z samą Francją, raczej był on głównie związany z przebywaniem wśród wielu narodowości. Dużym ułatwieniem jest jakakolwiek znajomość języka francuskiego, ponieważ Francuzi nie zawsze dobrze posługują się angielskim. Zawsze warto spróbować powiedzieć chociaż kilka słów po francusku oraz pamiętać o tym, żeby zawsze mówić bonjour/bonsoir na początku każdej rozmowy, pytania. 12. Ocena: Jako ostatni punkt raportu prosimy o ocenę Uniwersytetu w skali od 1 do 5 pod względem ogólnym i merytorycznym (akademickim). Ocena ogólna: 4,5 (ze względu na położenie w Cergy) Ocena merytoryczna: 5