Drohiczyński Przegląd Naukowy Wielokulturowe Studia Drohiczyńskiego Towarzystwa Naukowego Nr 9/2017 Wspomnienie Zofii Haczyńskiej z domu Chomko In memory of Sophia Haczyńska nee Chomko Z głębokim żalem zawiadamiamy, że dnia 14 lutego 2017 roku, zmarła w Warszawie w wieku 88 lat śp. Zofia Haczyńska. Pogrzeb w obecności Asysty Wojskowej WP, Pocztów Sztandarowych Organizacji AK, przedstawicieli miasta Drohiczyn i licznego grona żegnających przyjaciół odbył się w dniu 22 lutego 2017 roku na cmentarzu w Marysinie Wawerskim koło Warszawy. Honorowy Obywatel Miasta i Gminy Drohiczyn, wychowanka tutejszych szkół, współorganizatorka Klubu Drohiczyniaków w Warszawie, uczestniczka walki konspiracyjnej w miejscowym oddziale Armii Krajowej Wisłoka. Stopnie wojskowe, pierwotnie plutonowy, obecnie porucznik, pseudonim organizacji AK Strzała. Pobyt w Drohiczynie działalność szkolna i organizacyjna w konspiracji AK Zofia Haczyńska z domu Chomko urodziła się w Warszawie 13 sierpnia 1928 roku. Po wypadku ojca pracownika fabryki Ursus, w skutek niezdolności do pracy rodzina przeniosła się do Drohiczyna. W szkole drohiczyńskiej rozpoczęła naukę przed wybuchem II wojny światowej, aby ją kontynuować w gimnazjum po roku 1944. Wojna zastała Zosię z rodziną w Drohiczynie, gdzie przeżyła czas okupacji sowieckiej, a po 1941 roku również okupacji niemieckiej oraz wyzwolenia w 1944 roku. Była świadkiem i uczestniczką wielu ważnych i historycznie znaczących zdarzeń. Okupację sowiecką wschodnich terenów Polski przeżyła w Drohiczynie i wielu okolicznych wioskach. Już w pierwszych latach okupacji sowieckiej i później niemieckiej była na usługach starszego brata Tadeusza Chomko pseudonim Gerwazy, uczestnika ruchu
426 oporu na Podlasiu. Wtedy jeszcze jako niewtajemniczona i niezaprzysiężona uczestniczka podziemia pełniła funkcję łączniczki, kolporterki rozkazów i wiadomości tajnej organizacji. Od stycznia 1943 roku stała się formalnie członkiem organizacji Armii Krajowej, jako podkomendna por. Teodora Śmiałowskiego pseudonim Szumny, otrzymując pseudonim konspiracyjny Strzała. Jeszcze wcześniej, bo w 1941 roku, przebywała we wsi Tonkiele. W tym czasie była świadkiem masowego rozstrzeliwania przez Niemców kilkunastu tysięcy jeńców sowieckich na skraju wsi. Dziś to zdarzenie upamiętnia cmentarz pomordowanych jeńców, zadbany i pielęgnowany przez miejscową ludność i organizacje społeczne. Zosia być może była do dziś jedynym żyjącym świadkiem tego mordu. Tamże w Tonkielach nad graniczną rzeką Bug w latach 1941-1944 przeprowadzała polskich uciekinierów ze strony tak zwanej Bezirk Białystok (dawnej strefy okupacji sowieckiej) do Generalnej Guberni. Znając sekretne przejścia w rejonie przygranicznym, omijając posterunki graniczne niemieckie, ułatwiała przekraczanie strzeżonej przez Niemców granicy. Już jako dorastająca dziewczyna w wieku 15-17 lat była blisko przemieszczających się partyzanckich oddziałów rosyjskich pod dowództwem niejakiego Kowpaka, którzy 17 marca 1944 roku w nocy dotarli do przeprawy na Bugu w Tonkielach. Partyzanci rosyjscy rozgromili tam placówkę niemiecką straży granicznej i przeprawili się na prawy brzeg Bugu kierując się do Chrołowic i dalej w kierunku Miłkowic i puszczy Białowieskiej na Podlasiu. Działalność konspiracyjną kontynuowała po podjęciu nauki w 1944 roku, w Gimnazjum i Liceum im Józefa Ignacego Kraszewskiego w Drohiczynie nad Bugiem. Z tego okresu pamiętam Zosię jako charakterną dziewczynę. Towarzyską i przyjacielską, ale traktującą bardzo poważnie wszystkie zobowiązania i powierzone zadania. Była w opinii nauczycieli zauważalną uczennicą. Z tego powodu lubił Zosię kierownik szkoły, a jednocześnie mój ojciec Piotr Ruczaj. W związku z tym miałem wiele okazji do zaprzyjaźnienia się z nieco starszą wiekiem koleżanką. Niezależnie od nauki w szkole podejmowała się wielu konspiracyjnych zadań: przenoszenia meldunków, zdobywaniu informacji o działalności KBW i NKWD w rejonie Drohiczyna i okolicy, miejscach działania konspiracyjnych oddziałów AK Szumnego i Młota. Od stycznia 1943 roku była stałą łączniczką dowódcy, porucznika Teodora Śmiałowskiego ps. Szumny, w placówce Drohiczyn, zgrupowanie Wisłoka, obwód Bielsk Podlaski, Okręg Białystok. Wtedy to w czasie okupacji nie-
Wspomnienie Zofii Haczyńskiej z domu Chomko 427 mieckiej od marca do września 1943 roku trafiła do obozu karnego w Bielsku Podlaskim jako zakładniczka za brata. Ten będąc w partyzantce był przez Niemców poszukiwany i nie dał się złapać. Miała być wywieziona na roboty, lecz została zwolniona po uiszczeniu łapówki. Fot. 1. 17-letnia Strzała Zofia Chomko, uczennica III kl. Gimnazjum W 1945 roku uczestniczyła w zorganizowaniu i w akcji odbicia więźniów z aresztu z posterunku milicji w Drohiczynie. Ścigana przez UB. Latem 1945 roku w sąsiadującej z Drohiczynem wsi Kłyzówka miał miejsce nalot UB i NKWD, gdzie zabito mieszkańców, wieś spalono i aresztowano kilku osób członków konspiracyjnej organizacji AK. Umieszczono ich w tymczasowym areszcie w Drohiczynie, w domu doktora Jabłońskiego, gdzie mieścił się posterunek milicji. Młodzi z konspiracji szykowali się do zorganizowania zbrojnego napadu na posterunek i areszt w celu odbicia
428 aresztowanych. Z powodu opóźnienia oddziału AK dowodzonego przez brata Tadeusza na miejsce akcji głównym organizatorem bezpośredniego uderzenia na posterunek milicji i jej uczestniczką była Zofia Chomko, która z pistoletem maszynowym ostrzeliwała posterunek, inni uczestnicy akcji będący w zmowie z milicjantami uwolnili więźniów. Zofia Chomko wyjechała z Drohiczyna po akcji odbicia więźniów, w obawie przed aresztowaniem, bowiem stała się obiektem obserwacji i ścigania przez organy socjalistycznej polskiej władzy KBW i NKWD. Przez kilka lat zmieniała miejsca pobytu kolejno przebywając w Warszawie, Gdańsku, Ostródzie, podejmując się różnych zajęć w handlu, administracji, gastronomii. Życie rodzinne - mąż, dzieci, wnuki W 1949 roku wyszła za mąż za Jana Haczyńskiego z miasta Turle, uczestnika Powstania Warszawskiego, syna legionisty Wacława Haczyńskiego, zamordowanego w Katyniu. Zmiana nazwiska i miejsca zamieszkania zmniejszyło również zainteresowanie jej osobą przez władze Urzędu Bezpieczeństwa. Urodziła dwie córki Annę i Zofię-Iwonę, doczekała się wnuków i prawnuków. Na stałe zamieszkała w Warszawie. Powrót po latach do Drohiczyna Będąc Warszawianką nie zapomniała o Drohiczynie. Tam bowiem przeżyła lata dzieciństwa, a później bardzo urozmaicone, burzliwe, a okresami tragiczne czasy młodości, przyjaźni, niebezpiecznych sytuacji z okresu konspiracji sowieckiej i niemieckiej oraz działalności konspiracyjnej po wyzwoleniu w 1944 roku. Wraz z bratem Tadeuszem kupili dom położony w Drohiczynie w zakolu Bugu, w którym spędzała okres lata, wypoczywając, ale nie zapominając o sprawach społecznych. Przy współudziale kolegów z ławy szkolnej i organizacji społecznych (Klub Drohiczyniaków) i przy wsparciu władz lokalnych i organizacji społecznych, takich jak Fundacja Pomagamy, przy wielkim zaangażowaniu Zofii Haczyńskiej z domu Chomko, powstały w Drohiczynie: w 2002 roku: w parku, pomnik upamiętniający powstanie Podziemnego Państwa Polskiego; na cmentarzu drohiczyńskim w Kwaterze Pamięci pomnik zamordowanych przez NKWD w 1946 roku członków zgrupowania AK
Wspomnienie Zofii Haczyńskiej z domu Chomko 429 Wisłoka (Teodora Śmiałowskiego, Zdzisława Jabłońskiego i innych); Fot. 2. Zofia Haczyńska z domu Chomko członek ŚZŻAK w Warszawie w 2009 roku: w kościele szkolnym OO. Franciszkanów, tablicę upamiętniającą aresztowanie uczniów szkoły, sąd i skazanie na śmierć lub więzienie: Jerzego i Jana Romanowskich (15 lat więzienia), Edmunda Markiewicza, Ludwika Tararuja i Mikołaja Lipińskiego (kara śmierci wykonana); w 2010 roku: tablicę i kamień przed muzeum etnograficznym w 90-tą rocznicę bitwy z Bolszewikami stoczonej w dniu 19 sierpnia 1920 roku w Drohiczynie i okolicy; tablicę upamiętniająca bohaterskie czyny drohiczynianina kpr. Tadeusza Wasilewskiego w bitwie nad Bzurą 1939 rok, tablica na cmentarzu w Kwaterze Pamięci. Od 1990 roku Zofia Haczyńska była organizatorką i aktywną działaczką ŚZŻAK w Warszawie. Przez wiele kadencji pełniła funkcje v-ce pre-
430 zesa i prezesa Kola Środowiska Białystok ŚZŻAK w Warszawie. Była dobrym duchem tej organizacji, inicjatorką wielu społecznych akcji, życzliwą i troskliwą opiekunką tych, którzy potrzebowali pomocy. Zofia Haczyńska w uznaniu długoletniej działalności konspiracyjnej i organizacyjnej została odznaczona: Orderem Polonia Restituta, medalem Pro Memoria, medalem Za zasługi dla ŚZŻAK, i innymi odznaczeniami państwowymi oraz organizacji Żołnierzy Armii Krajowej. Pozostaje nam dobre wspomnienie koleżanki szkolnej, aktywnej uczestniczki spotkań w Klubie Drohiczyniaków, patriotki działaczki na rzecz ŚZŻAK, wspomnienie szlachetnej osoby, uczynnej i życzliwej dla otaczających Ją ludzi.