Ewangelia i rozważania 28 stycznia - 3 lutego 2019 r.

Podobne dokumenty
Mk 4, Skrutacja Pisma Świętego ( 1

ADWENT, BOŻE NARODZENIE I OKRES ZWYKŁY

Aktywni na start. Podkowa Leśna 6-8 stycznia 2012r.

Jak mam uwielbiać Boga w moim życiu, aby modlitwa była skuteczna? Na czym polega uwielbienie?

Bóg Ojciec kocha każdego człowieka

pójdziemy do kina Gimnazjum kl. I, Temat 57

JAK ROZMAWIAĆ Z BOGIEM?

Archidiecezjalny Program Duszpasterski ROK B OKRES PASCHALNY. Komentarze do niedzielnej liturgii słowa

Najczęściej o modlitwie Jezusa pisze ewangelista Łukasz. Najwięcej tekstów Chrystusowej modlitwy podaje Jan.

KONSPEKT KATECHEZY. Temat: Z matematyką w Królestwie Bożym przypowieści Pana Jezusa.

NIEDZIELA, (2. niedziela adwentu)

Rysunek: Dominika Ciborowska kl. III b L I G I A. KLASY III D i III B. KATECHETKA: mgr teologii Beata Polkowska

Ewangelia wg św. Mateusza. Rozdział 13

Studium biblijne numer 12. Prawdziwa religia. Andreas Matuszak. InspiredBooks

ADWENT, NARODZENIE PAŃSKIE I OKRES ZWYKŁY

W imię Ojca i Syna i Ducha Świętego

9 STYCZNIA Większej miłości nikt nie ma nad tę, jak gdy kto życie swoje kładzie za przyjaciół swoich. J,15,13 10 STYCZNIA Już Was nie nazywam

Piotr, by mógł wysyłać ich na głoszenie nauki

I Komunia Święta. Parafia pw. Bł. Jana Pawła II w Gdańsku

Ewangelia wg św. Jana. Rozdział 1

Bóg a prawda... ustanawiana czy odkrywana?

Biblia dla Dzieci. przedstawia. Kobieta Przy Studni

Biblia dla Dzieci przedstawia. Kobieta Przy Studni

Ewangelia wg św. Jana Rozdział VIII

ALLELUJA. Ref. Alleluja, alleluja, alleluja, alleluja. Alleluja, alleluja, alleluja, alleluja.

2 NIEDZIELA PO NARODZENIU PAŃSKIM

List Pasterski na Adwent AD 2018

Chrzest. 1. Dziękuję za uczestnictwo w Sakramencie Chrztu Świętego

SEMINARIUM ODNOWY W DUCHU ŚWIĘTYM

II Miejski Konkurs Wiedzy Biblijnej A Słowo stało się Ciałem Ewangelia św. Mateusza ETAP MIĘDZYSZKOLNY 15 kwietnia 2015 r.

raniero cantalamessa w co wierzysz? rozwazania na kazdy dzien przelozyl Zbigniew Kasprzyk wydawnictwo wam

Konspekt szkółki niedzielnej

A sam Bóg pokoju niechaj was w zupełności poświęci, a cały duch wasz i dusza, i ciało niech będą zachowane bez nagany na przyjście Pana naszego,

NOWENNA. "Najmocniej działają dzisiaj w świecie ci, którzy promienieją tym Bożym życiem, które noszą w sobie"

Archidiecezjalny Program Duszpasterski ROK B. OKRES zwykły. Komentarze do niedzielnej liturgii słowa

250 ROCZNICA USTANOWIENIA ŚWIĘTA NAJŚWIĘTSZEGO SERCA PANA JEZUSA

a przez to sprawimy dużo radości naszym rodzicom. Oprócz dobrych ocen, chcemy dbać o zdrowie: uprawiać ulubione dziedziny sportu,

drogi przyjaciół pana Jezusa

Jezus prowadzi. Wydawnictwo WAM - Księża jezuici

Nabożeństwo powołaniowo-misyjne

1. Bóg mnie kocha i ma wobec mnie wspaniały plan.

Bóg troszczy się o każde swoje dziecko

Modlitwa powierzenia się św. Ojcu Pio

TEKSTY PISMA ŚW. DO PRACY W GRUPACH ZAWARTOŚĆ KOPERTY NR 2

LEKCJA 111 Powtórzenie poranne i wieczorne:

Jezus do Ludzkości. Modlitwy Litanii (1-6) przekazane przez Jezusa Marii od Miłosierdzia Bożego

Dusze czyśćowe potrzebują naszej modlitwy

II Miejski Konkurs Wiedzy Biblijnej A Słowo stało się Ciałem. Zadania do rozwiązania: wszystkie zadania dotyczą Ewangelii wg św.

20 Kiedy bowiem byliście. niewolnikami grzechu, byliście wolni od służby sprawiedliwości.

USPRAWIEDLIWIENIE WYŁĄCZNIE PRZEZ WIARĘ

ADORACJA DLA DZIECI Pozwólcie dzieciom przychodzić do mnie

Jak odmawiać Koronkę do Miłosierdzia Bożego oraz Różaniec Święty?

LITURGIA DOMOWA. Modlitwy w rodzinach na niedziele Adwentu Spis treści. Gliwice 2017 [Do użytku wewnętrznego]

NOWENNA O KRZYŻU ŚW. Antyfona: Oto krzyż Pana! Uchodźcie, Jego przeciwnicy! Zwyciężył lew z pokolenia Judy, potomek Dawida. Alleluja.

Weź w opiekę młodzież i niewinne dziatki, By się nie wyrzekły swej Niebieskiej Matki.

LITURGIA DOMOWA. Spis treści. Modlitwy w rodzinach na niedziele Okresu Wielkiego Postu Gliwice 2016

Program Misji Świętej w Gromadnie września 2015 r.

Uczniostwo w czasach końca. Moduł 1, Temat 2: Boży plan dla twojego życia

S P O T K A N I E ZE S Ł O W E M

Ewangelia Jana 3:16-19

Nowenna do Najświętszego Serca Jezusowego. Wpisany przez Administrator piątek, 11 kwietnia :32 - DZIEŃ 1

Konspekt szkółki niedzielnej propozycja 1. niedziela po Epifanii

Czy znacie kogoś kto potrafi opowiadać piękne historie? Ja znam jedną osobę, która opowiada nam bardzo piękne, czasem radosne, a czasem smutne

Proszę bardzo! ...książka z przesłaniem!

Co to jest miłość - Jonasz Kofta

NA GÓRZE PRZEMIENIENIA

KERYGMAT. Opowieść o Bogu, który pragnie naszego zbawienia

Ewangelizacja O co w tym chodzi?

KONKURS BIBLIJNY KONKURS BIBLIJNY

Pierwsza Komunia Święta... i co dalej

Nie ma innego Tylko Jezus Mariusz Śmiałek

2. Na to zaś wszystko przyobleczcie miłość, która jest więzią doskonałości (Kol 3, 14).

KRÓTKI KATECHIZM DZIECKA PRZYGOTOWUJĄCEGO SIĘ DO PIERWSZEJ SPOWIEDZI I KOMUNII ŚWIĘTEJ

JEZUS CHRYSTUS ŚLAD SPOTKANIE 2

Lectio Divina Rz 8,18-30

SP Klasa V, Temat 36

Religia ks. Paweł Mielecki Klasa IV

Chwila medytacji na szlaku do Santiago.

MODLITWA MODLITWA. Dla ułatwienia poszczególne zadania oznaczone są symbolami. Legenda pozwoli Ci łatwo zorientować się w znaczeniu tych symboli:

W sercu Maryi. Niedziela 16 lipca 2017 r. Sanktuarium Matki Bożej Chełmskiej. XV niedziela zwykła Rok A, I. Pierwsze czytanie Iz 55,10-11

Uczeń spełnia wymagania na ocenę dopuszczającą, oraz: - wykazuje w jaki sposób powstała Biblia. - opisuje symbole Ewangelistów w sztuce sakralnej

CYTAT NR 1 Już ten dzień się zbliża, Gdy przyjmę Cię w sercu moim, A Ty spójrz na mnie z Nieba W Miłosierdziu Swoim.

Duch Święty zstąpi na Ciebie i moc Najwyższego osłoni Cię. Dlatego też Święte, które się narodzi, będzie nazwane Synem Bożym.

Ze Zmartwychwstałym w społeczeństwie. Podręcznik do religii dla I klasy szkoły zawodowej

SAKRAMENT POJEDNANIA. Celebracja

Nie tylko dla bierzmowańców! Pytania do Ewangelii wg św. Marka. 1. Czyim synem był Marek? 2. Czyim krewnym był Marek?

WYMAGANIA EDUKACYJNE W ZAKRESIE IV KLASY SZKOŁY PODSTAWOWEJ. Zaproszeni przez Boga z serii Drogi przymierza

KRÓTKA DROGA KRZYŻOWA SIOSTRY JÓZEFY

Kiedy przyjmujemy zbawienie, które Chrystus ofiarował na krzyżu, stajemy się zjednoczeni w Nim w przymierzu. Jesteśmy pojednani z Bogiem i ludźmi.

Nowenna do Chrystusa Króla Autor: sylka /04/ :21

MODLITWA ZA RODZINY I BŁOGOSŁAWIEŃSTWO INDYWIDUALNE RODZIN

KOŚCIÓŁ IDŹ TY ZA MNIE

nego wysiłku w rozwiązywaniu dalszych niewiadomych. To, co dzisiaj jest jeszcze okryte tajemnicą, jutro może nią już nie być. Poszukiwanie nowych

Pozycja w rankingu autorytetów: 1

Przewodnik modlitewny dla zabieganego człowieka

Ewangelia wg św. Jana. Rozdział 4

żyjący Odkupiciel Odkupiciel stał się człowiekiem. godny naśladowania Odkupiciel ukrzyżowany Odkupiciel cierpiący Odkupiciel zwycięski Odkupiciel

Nowenna do św. Charbela

Duch dziecięctwa i droga dziecięctwa

Transkrypt:

Ewangelia i rozważania 28 stycznia - 3 lutego 2019 r.

Poniedziałek, 28 stycznia - św. Tomasza z akwinu Mk 3,22-30 Uczeni w Piśmie, którzy przyszli z Jerozolimy, mówili o Jezusie: "Ma Belzebuba i mocą władcy złych duchów wyrzuca złe duchy". Wtedy Jezus przywołał ich do siebie i mówił im w przypowieściach: "Jak może Szatan wyrzucać Szatana? Jeśli jakieś królestwo jest wewnętrznie skłócone, takie królestwo nie może się ostać. I jeśli dom wewnętrznie jest skłócony, to taki dom nie będzie mógł się ostać. Jeśli więc Szatan powstał przeciw sobie i jest z sobą skłócony, to nie może się ostać, lecz koniec z nim. Nikt nie może wejść do domu mocarza i sprzęt mu zagrabić, jeśli mocarza wpierw nie zwiąże, i dopiero wtedy dom jego ograbi. Zaprawdę, powiadam wam: Wszystkie grzechy i bluźnierstwa, których by się ludzie dopuścili, będą im odpuszczone. Kto by jednak zbluźnił przeciw Duchowi Świętemu, nigdy nie otrzyma odpuszczenia, lecz winien jest grzechu wiecznego". Mówili bowiem: "Ma ducha nieczystego".

Rozważanie Często zdarza się, że najbardziej bolesne rany zadają nam osoby, które są nam najbliższe. Można powiedzieć, że w pewnym sensie faryzeusze byli bardzo blisko Boga, ze względu na wiele lat studiów nad Pismem. Zdobyta wiedza i doświadczenie pozwalały uczonym przybliżać rodaków do Boga poprzez objaśnianie im Jego Słowa. Jednakże we fragmencie Ewangelii przeznaczonym na dziś, uczeni usiłują wykorzystać swoją wiedzę oraz pozycję do ataku na wcielone Słowo. Robią to z rozmysłem i wyrachowaniem. Ci, którzy najlepiej znają Boga, próbują Go teraz jak najdotkliwiej zranić, bo wiedzą jak to zrobić. Przynajmniej tak im się wydaje. Jak na razie między faryzeuszami a Jezusem rozgrywa się walka na słowa, ale jej finał będzie miał miejsce na krzyżu. Dlaczego Pan na to pozwala? Dlaczego dając się poznać nie może uniknąć zranienia? Bluźnierstwo faryzeuszy jest dla Boga niezwykle obraźliwe ze względu na to, że świadomie i stanowczo odrzucają Jego łaskę. Są przekonani, że jej nie potrzebują. Chcąc udowodnić swoją niezależność próbują ściągnąć Boga na swój poziom, wyznaczony przez ich ludzkie wyobrażenia. Okazuje się przy tym, że woleliby mieć do czynienia z opętanym niż z Bogiem, który przyszedł na ziemię. Może dlatego, że wiedzieli jak walczyć z demonami, a z Bogiem niekoniecznie. Wtedy okazałoby się kto jest prawdziwym mocarzem, a kto jedynie pyszałkiem. Panie bądź uwielbiony w serach prostych i i szczerze kochają. Bądź uwielbiony w Twym nieskończonym miłosierdziu. czystych, które Cię przyjmują Wysławiam Cię Panie bo objawiłeś nam Prawdę w Twoim Jednorodzonym Synu.

wtorek, 29 stycznia Mk 3, 31-35 Nadeszła Matka Jezusa i bracia i stojąc na dworze, posłali po Niego, aby Go przywołać. A tłum ludzi siedział wokół Niego, gdy Mu powiedzieli: "Oto Twoja Matka i bracia na dworze szukają Ciebie". Odpowiedział im: "Któż jest moją matką i którzy są moimi braćmi?" I spoglądając na siedzących dokoła Niego, rzekł: "Oto moja matka i moi bracia. Bo kto pełni wolę Bożą, ten jest Mi bratem, siostrą i matką".

Rozważanie Więzy rodzinne są bardzo ważne. To w rodzinie młody człowiek uczy się jak żyć z innymi ludźmi, socjalizuje się, a na starość szuka pomocy i oparcia. Rodzina stanowi nieoceniony skarb dla każdego z jej członków. Jednakże rodzina nie jest wartością nadrzędną, ponad którą nie ma już żadnej innej. Jezus pokazuje to dziś bardzo wyraźnie. Jak wszystko co dał nam Bóg Ojciec tak i rodzina jest dana człowiekowi aby mógł Go bliżej poznać i zostać zbawionym. Patrząc na scenę rozgrywającą się w dzisiejszej Ewangelii można odnieść wrażenie, że Chrystus marginalizuje znaczenie relacji między nim a jego bliskimi. W opisywanej sytuacji matka i krewni dopytują o Niego, prawdopodobnie martwią się, bo przed chwilą faryzeusze próbowali Go zdyskredytować wobec tłumu słuchających Go ludzi. Jednak Jezus nie śpieszy pocieszać swoich bliskich, zapewnić ich, że wszystko w porządku, bo nie to jest w obecnej chwili najważniejsze. Największą wagę ma misja, którą powierzył mu Ojciec. Ten wybór pokazuje mądrość Jezusa, która polega na tym, że spośród wielu ważnych spraw, wybiera tę, która jest najważniejsza. Rozważany tekst Ewangelii św. Marka pokazuje, że nie ma rzeczy, materialnych lub abstrakcyjnych, ważniejszych od Boga. Jako uczniowie Jezusa nigdy nie będziemy zwolnieni z obowiązku wybierania Boga w naszym życiu, bez względu na okoliczności. Na wzór Matki Bożej jesteśmy zaproszeni do ciągłego odpowiadania naszemu Panu tak na to co dla nas przygotował i jest Jego wolą. Nie szukajmy wymówek, ale wybierajmy to co najbardziej wartościowe. Jakie Ty stosujesz wymówki aby zwolnic się chociaż na chwilę z bycia chrześcijaninem? Rodzina? Praca? Prestiż? Czy są takie sprawy gdzie Bóg nie ma wstępu, gdzie wymagasz abyś tylko ty sterował(a) swoim życiem? Uwielbiam Cię Jezu w wiernym wypełnianiu woli Twego Ojca. Bądź uwielbiony Jezu w mojej rodzinie, w której mogę uczyć się miłości. Moc w słabości się doskonali i otwiera serce na Twoje działanie, chwała Tobie Panie.

Środa, 30 stycznia Mk 4,1-20 Jezus znowu zaczął nauczać nad jeziorem i bardzo wielki tłum ludzi zebrał się przy Nim. Dlatego wszedł do łodzi i usiadł w niej, na jeziorze, a cały tłum stał na brzegu jeziora. Nauczał ich wiele w przypowieściach i mówił im w swojej nauce: "Słuchajcie: Oto siewca wyszedł siać. A gdy siał, jedno ziarno padło na drogę; i przyleciały ptaki, i wydziobały je. Inne padło na grunt skalisty, gdzie nie miało wiele ziemi, i wnet wzeszło, bo nie było głęboko w glebie. Lecz po wschodzie słońca przypaliło się i uschło, bo nie miało korzenia. Inne padło między ciernie, a ciernie wybujały i zagłuszyły je, tak że nie wydało owocu. Inne wreszcie padły na ziemię żyzną i wydawały plon, wschodząc i rosnąc; a przynosiły plon trzydziestokrotny, sześćdziesięciokrotny i stokrotny". I dodał: "Kto ma uszy do słuchania, niechaj słucha!" A gdy był sam, pytali Go ci, którzy przy Nim byli, razem z Dwunastoma, o przypowieść. On im odrzekł: "Wam dana jest tajemnica królestwa Bożego, dla tych zaś, którzy są poza wami, wszystko dzieje się w przypowieściach, aby patrzyli uważnie, a nie widzieli, słuchali uważnie, a nie rozumieli, żeby się nie nawrócili i nie była im odpuszczona wina. I mówił im: "Nie rozumiecie tej przypowieści? Jakże więc zrozumiecie inne przypowieści? Siewca sieje słowo. A oto są ci, którzy są na drodze: u nich sieje się słowo, a skoro je usłyszą, zaraz przychodzi Szatan i porywa słowo w nich zasiane. Podobnie zasiewem na gruncie skalistym są ci, którzy gdy usłyszą słowo, natychmiast przyjmują je z radością, lecz nie mają w sobie korzenia i są niestali. Potem gdy nastanie ucisk lub prześladowanie z powodu słowa, zaraz się załamują. Są inni, którzy są zasiani między ciernie: to ci, którzy wprawdzie słuchają słowa, lecz troski tego świata, ułuda bogactwa i inne żądze wciskają się i zagłuszają słowo, tak że pozostaje bezowocne. Wreszcie zasiani na ziemię żyzną są ci, którzy słuchają słowa, przyjmują je i wydają owoc: trzydziestokrotny, sześćdziesięciokrotny i stokrotny".

Rozważanie Przypowieść o siewcy jest pierwszą, która została opisana w Ewangelii wg św. Marka. Jak każda przypowieść ma ona przybliżyć słuchaczowi Królestwo Niebieskie. Wcielone Słowo opowiada ludziom o rzeczywistości duchowej aby mogli pojąć jak najwięcej. Bóg przyjął ludzkie ciało i na dodatek próbuje za pomocą ludzkich pojęć wytłumaczyć sprawy wykraczające poza ludzkie pojęcie. Niestety okazuje się, że nawet Jego najbliżsi uczniowie nie rozumieją tego co do nich mówi. Na szczęście Jezus odkrywa przed Apostołami znaczenie przypowieści. Czy mam odwagę pytać Jezusa o znaczenie jego słów? Czy zależy mi na tym, żeby poznać ich sens? Bóg wszystkich nas uzdolnił do tego abyśmy mogli słyszeć Jego Słowo. Nie chodzi tu tylko o możliwość wysłuchiwania czytań czy niedzielnego kazania. Tak jak każde ziarno zawiera niezbędne zapasy by wypuścić pierwsze pędy, tak i każdy z nas ma w sobie wszystko co potrzebne, aby wsłuchiwać się w poruszenia swojego serca, które daje Pan. Każdy z nas jest zaproszony do poszukiwania Jego woli w swoim życiu. Na przeszkodzie do wsłuchiwania się w głos Boga może stać mi właśnie to co zostało zobrazowane w przypowieści: uporczywe trwanie w grzechu (ziarno na drodze), poddawanie się przeciwnościom (brak korzenia), czy też zbyt mocne przywiązanie do tego co ziemskie (zagłuszenie przez ciernie). Patrząc na całość przypowieści można zauważyć, że nasza sytuacja jest nieco inna niż zboża, które jest wysiewane. Mamy całe życie by wydać obfity plon, o naszej przyszłości nie przesądza rzut siewcy. Jednak niech niepewny los ziaren rzucanych na glebę będzie dla nas przestrogą przed tym aby w chwili śmierci być zakorzenionym w dobrej glebie. Czy chcę wydać obfity plon? Czy moim pragnieniem rzeczywiście jest świętość? Panie bądź uwielbiony, w Twym spojrzeniu pełnym miłości. Panie bądź uwielbiony w Twym Wcieleniu, przyszedłeś do nas by dać się poznać. Bądź uwielbiony przez moje życie, niech ono będzie jak najmilsze Tobie.

czwartek, 31 stycznia - św. Jana Bosko Mk 4,21-25 Jezus mówił ludowi: "Czy po to wnosi się światło, by je umieścić pod korcem lub pod łóżkiem? Czy nie po to, żeby je umieścić na świeczniku? Nie ma bowiem nic ukrytego, co by nie miało wyjść na jaw. Kto ma uszy do słuchania, niechaj słucha!" I mówił im: "Baczcie na to, czego słuchacie. Taką samą miarą, jaką wy mierzycie, odmierzą wam i jeszcze wam dołożą. Bo kto ma, temu będzie dodane; a kto nie ma, pozbawią go nawet tego, co ma".

Rozważanie Przypowieść o świetle zostaje opowiedziana przez Jezusa zaraz po tym jak tłumaczy najbliższym uczniom sens przypowieści o siewcy. Czy to znaczy, że usprawiedliwia się przed resztą słuchaczy, że nie mówi im wszystkiego wprost, lecz skrywa sens swoich słów pod osłoną krótkich opowiadań? Może Jezus wcale nie chce powiedzieć wszystkiego swoim słuchaczom, tylko wybranej grupie osób? Rozważany fragment ma na celu pokazanie ludziom, że Jezus nie chce przed nimi nic ukrywać. On przyszedł na świat po to, aby dać świadectwo Prawdzie, a nie zatrzymać ją dla siebie lub w gronie nielicznych wybranych. Byłoby to egoistyczne i przeczyło zasadom, których nauczał. Opowiadane przypowieści stanowią po prostu fotografię nieba, lecz jej szczegółowość - rozdzielczość zależy od tego kto na nią patrzy. Każdy ma nieco inne oczy duszy. Jeden widzi niewiele bo ma słaby wzrok, a drugi więcej. Różne osoby mogą zwrócić uwagę na różne szczegóły znajdujące się na zdjęciu. Co ja widzę patrząc na dzisiejszą Ewangelię? Jeśli niewiele to może poproś Jezusa o okulary albo soczewki, na pewno Ci nie odmówi. Ostatnie dwa wersety zawierają zachętę do uważnego słuchania i studiowania Słowa Bożego. Ich znaczenie rozciąga się również na inne aspekty życia. Gdy nam na czymś zależy zabiegamy o to i stajemy się w tym coraz lepsi. Gdy przestajemy się czymś interesować, zaniedbujemy jakąś sprawę, wtedy naturalnie zaczyna nam ubywać, choć oczekiwalibyśmy, że rzeczy pozostawione sobie samym powinny niejako zamarznąć i nie zmieniać swojego stanu. Niestety tak to nie działa. Przypomina to trochę działanie tarcia. Dopóki pchamy ciężką skrzynię, dopóty ona się porusza, jeżeli przestaniemy ją pchać, zatrzyma się z powodu oporu jaki stawia podłoga. Jednym z przykładów duchowego tarcia może być zazdrość. Wtedy zamiast wzrastać odczuwam brak i frustrację spowodowaną tym, że nie mam czegoś co

ma ktoś inny. Skupiając się na tym czego nie mam, tracę inne rzeczy, które posiadam. Odrzucam to czym zostałem obdarowany (obdarowana), bo chcę czegoś innego i to teraz, zaraz! Bez tej konkretnej rzeczy nie mogę być szczęśliwy i spełniony. Właśnie przez zazdrość człowiek stawia się w pozycji tego, który nie ma, ale przy tym nie jest to ubóstwo rozumiane w kontekście ośmiu błogosławieństw. Czego zazdroszczę? Czy widzę, że to jest przyczyna prawdziwej biedy i nieszczęścia? Panie bądź uwielbiony, że w pełni objawiłeś nam wolę Twojego Ojca. Każdemu chcesz objawić swoja miłość, chwała Tobie Panie. W wolności poznania, którą nam ofiarujesz, bądź uwielbiony Panie.

piątek, 1 lutego Mk 4,26-34 Jezus mówił do tłumów: "Z królestwem Bożym dzieje się tak, jak gdyby ktoś nasienie wrzucił w ziemię. Czy śpi, czy czuwa, we dnie i w nocy, nasienie kiełkuje i rośnie, sam nie wie jak. Ziemia sama z siebie wydaje plon, najpierw źdźbło, potem kłos, a potem pełne ziarno w kłosie. Gdy zaś plon dojrzeje, zaraz zapuszcza sierp, bo pora już na żniwo". Mówił jeszcze: "Z czym porównamy królestwo Boże lub w jakiej przypowieści je przedstawimy? Jest ono jak ziarnko gorczycy; gdy się je wsiewa w ziemię, jest najmniejsze ze wszystkich nasion na ziemi. Lecz wsiane, wyrasta i staje się większe od innych jarzyn; wypuszcza wielkie gałęzie, tak że ptaki podniebne gnieżdżą się w jego cieniu". W wielu takich przypowieściach głosił im naukę, o ile mogli ją rozumieć. A bez przypowieści nie przemawiał do nich. Osobno zaś objaśniał wszystko swoim uczniom.

Rozważanie Każdy, kto głosi Królestwo Boże jest jak siewca. W obu przypadkach potrzeba wiary, inaczej działanie nie ma sensu. Rolnik wierzy, że ziarno wyda plon, zaś głoszący wierzy, że to co mówi, dotrze i ugruntuje się w sercach słuchaczy. Obaj jednak nie wiedzą do końca jak dokonuje się wzrost. Wzrost daje Pan. W wielu sytuacjach naszego życia jest tak, że nie do końca wiemy jak coś się stało. Jak poznałem przyjaciela/przyjaciółkę? Jak pogodziłam/pogodziłem się z rodziną? Po raz kolejny Bóg dał wzrost, a po naszej stronie leży to czy przyjmiemy łaskę czy nie. Czy wierzę, że Pan pomaga mi wzrastać? Czy pozwalasz mu na działanie cudów w Twoim życiu? Czytając dalej, okazuje się, jak wspaniałe rzeczy powstają z ziaren zasianych przez Boga. Wiele z nich ma bardzo skromny początek, ale gdy podrosną wszyscy się nimi zachwycają i nie mogą się nadziwić jak to się stało? Otóż stało się to w izdebce czyjegoś serca, dzięki pokorze i wytrwałości. Czy widzę otaczające mnie dobro, które jest podstawowym budulcem piękna? Czy dokładam się do wspólnej puli aby dobro pomnażać, chociaż odrobinkę? W ostatnim zdaniu z dzisiejszej Ewangelii Jezus rozpoczyna zasiew maleńkiego ziarna Królestwa Bożego w sercach Dwunastu. Nie każdy w obecnej chwili jest w stanie przyjąć Jego słowo do serca równie głęboko. W związku z tym Jezus zakłada długoterminową lokatę, nauczając w szczególny sposób Apostołów. Oni są zasianym ziarnem, z którego ma wyrosnąć ogromny krzew gorczyc. Jak to dobrze, że również jemu Bóg dał wzrost. Panie, dałeś nam szczególny udział w budowaniu Twojego królestwa, bądź uwielbiony. Boże cieszymy się, że dajesz nam poznać swoją obecność przez sakramenty, chwała Tobie Panie Pragniemy aby Królestwo Boże rozwijało się poprzez nas, bądź uwielbiony Panie.

sobota, 2 lutego - ofiarowanie pańskie Łk 2,22-40 Gdy upłynęły dni oczyszczenia Maryi według Prawa Mojżeszowego, rodzice przynieśli Jezusa do Jerozolimy, aby Go przedstawić Panu. Tak bowiem jest napisane w Prawie Pańskim: "Każde pierworodne dziecko płci męskiej będzie poświęcone Panu". Mieli również złożyć w ofierze parę synogarlic albo dwa młode gołębie, zgodnie z przepisem Prawa Pańskiego. A żył w Jerozolimie człowiek, imieniem Symeon. Był to człowiek sprawiedliwy i pobożny, wyczekiwał pociechy Izraela, a Duch Święty spoczywał na nim. Jemu Duch Święty objawił, że nie ujrzy śmierci, aż nie zobaczy Mesjasza Pańskiego. Za natchnieniem więc Ducha przyszedł do świątyni. A gdy Rodzice wnosili Dzieciątko Jezus, aby postąpić z Nim według zwyczaju Prawa, on wziął Je w objęcia, błogosławił Boga i mówił: Gdy upłynęły dni oczyszczenia Maryi według Prawa Mojżeszowego, rodzice przynieśli Jezusa do Jerozolimy, aby Go przedstawić Panu. Tak bowiem jest napisane w Prawie Pańskim: "Teraz, o Władco, pozwól odejść słudze Twemu w pokoju, według Twojego słowa. Bo moje oczy ujrzały Twoje zbawienie, któreś przygotował wobec wszystkich narodów: światło na oświecenie pogan i chwałę ludu Twego, Izraela". A Jego ojciec i Matka dziwili się temu, co o Nim mówiono. Symeon zaś błogosławił Ich i rzekł do Maryi, Matki Jego: "Oto Ten przeznaczony jest na upadek i na powstanie wielu w Izraelu i na znak, któremu sprzeciwiać się będą. A Twoją duszę miecz przeniknie, aby na jaw wyszły zamysły serc wielu". Była tam również prorokini Anna, córka Fanuela z pokolenia Asera, bardzo podeszła w latach. Od swego panieństwa siedem lat żyła z mężem i pozostawała wdową. Liczyła już osiemdziesiąty czwarty rok życia. Nie rozstawała się ze świątynią, służąc Bogu w postach i modlitwach dniem i nocą. Przyszedłszy w tej właśnie chwili, sławiła Boga i mówiła o Nim wszystkim, którzy oczekiwali wyzwolenia Jerozolimy. A gdy wypełnili wszystko według Prawa Pańskiego, wrócili do Galilei, do swego miasta Nazaret. Dziecię zaś rosło i nabierało mocy, napełniając się mądrością, a łaska Boża spoczywała na Nim.

Rozważanie Naród wybrany był najlepiej ze wszystkich przygotowany na przyjście Zbawiciela i doczekał jego przyjścia. Co więcej, Mesjasz przyszedł zgodnie z Prawem, aby mógł być łatwo rozpoznany. Przecież Pan wypisał Prawo w sercach Izraelitów, aby mogli zobaczyć Mesjasza właśnie oczyma swego serca. I udało się, Symeon rozpoznał Mesjasza! Jak wielką radością dla tego starca jest móc ujrzeć swojego zbawcę. Radość ta płynie przede wszystkim z tego, że Bóg dotrzymał danej obietnicy, jest to dowód Jego łaski. Symeon zdaje się wiedzieć, że zbawienie, które przynosi Jezus jest inne od tego, którego oczekuje większości Żydów. Nie chodzi bowiem o uwolnienie spod okupacji rzymskiej, ale o oswobodzenie od grzechu i to wszystkich ludzi, a nie wyłącznie Hebrajczyków. Czy spotykam Boga w moim życiu? W jaki sposób? Czy wprowadza to w moje życie radość? Może obecność Boga kojarzy mi się tylko z nakazami i zakazami? Symeon jest symbolem Starego Testamentu, zaś Jezus jest centrum Nowego Przymierza. W tej scenie wręcz namacalny jest styk tych dwóch rzeczywistości Symeon bierze Jezusa w ramiona. To właśnie w Jezusie wypełnia się wszystko co zostało zawarte w Starym Przymierzu. Patrząc na dzieje narodu wybranego od Abrahama do Jezusa widać, że Bóg przez cały czas prowadził swój lud aż do momentu objawienia się swego Syna. Prawdą jest, że historia Izraelitów naznaczona jest trudem i cierpieniem, ale w ostatecznym rozrachunku Boży plan zostaje zrealizowany. Czy i mnie prowadzi Pan? Czy pozwalam się prowadzić? Symeon mówi Matce Bożej o mieczu boleści, który przebije jej serce. W pierwszej kolejności odnosi się to do męki i śmierci Jezusa. Można to również odnieść do sytuacji gdy ktoś odrzuca naukę i miłość Jezusa. Także wtedy serce Maryi przenika miecz boleści. Czy rozpoznaję w Jezusie Syna Bożego? Co dla mnie znaczy, że Bóg przyszedł na świat aby ofiarować się za moje grzechy? Chwała Tobie Panie, że dałeś nam się poznać. W radości wynikającej z Twojej obecności, bądź uwielbiony Panie. Panie jeśli chcesz niech Twoja chwała objawia się w naszych czynach.

Niedziela, 3 lutego Łk 4,21 30 Kiedy Jezus przyszedł do Nazaretu, przemówił do ludu w synagodze: "Dziś spełniły się te słowa Pisma, które słyszeliście". A wszyscy przyświadczali Mu i dziwili się pełnym łaski słowom, które płynęły z ust Jego. I mówili: "Czy nie jest to syn Józefa?" Wtedy rzekł do nich: "Z pewnością powiecie Mi to przysłowie: Lekarzu, ulecz samego siebie; dokonajże i tu, w swojej ojczyźnie, tego, co wydarzyło się, jak słyszeliśmy, w Kafarnaum". I dodał: "Zaprawdę, powiadam wam: Żaden prorok nie jest mile widziany w swojej ojczyźnie. Naprawdę, mówię wam: Wiele wdów było w Izraelu za czasów Eliasza, kiedy niebo pozostawało zamknięte przez trzy lata i sześć miesięcy, tak że wielki głód panował w całym kraju; a Eliasz do żadnej z nich nie został posłany, tylko do owej wdowy w Sarepcie Sydońskiej. I wielu trędowatych było w Izraelu za proroka Elizeusza, a żaden z nich nie został oczyszczony, tylko Syryjczyk Naaman". Na te słowa wszyscy w synagodze unieśli się gniewem. Porwawszy się z miejsc, wyrzucili Go z miasta i wyprowadzili aż na urwisko góry, na której zbudowane było ich miasto, aby Go strącić. On jednak, przeszedłszy pośród nich, oddalił się.

komentarz - ks. Krystian Wilczyński 1. Scena z Nazaretu opowiada o Bożej ochronie, o pewności głoszonej prawdy, o absolutnej odwadze wcielonej w czyny Jezusa. Porównania używane przez Jezusa, o pogańskiej wdowie z Sarepty Sydońskiej i o pogańskim wodzu Naamanie, były prowokacją dla niby-wierzących Żydów z Nazaretu. Prawda powiedziana stanowczo i w miłości jednak nie była do przyjęcia dla zakłamanych Galilejczyków. Nie mogli znieść, że Bóg troszczy się bardziej o kochających Go pogan, niż o Żydów, którym należy się miłość Boga tylko dlatego, że są Żydami. 2. Jezus dopiero co zwinął księgę i wyjaśnił, że został namaszczony i posłany w mocy Ducha Świętego. Dopiero co zachwycali się Jego słowami, a On zaczął od razu wypełniać swoją posługę mesjańską mówił prawdę tam, gdzie było to konieczne. Nie zważał na opinię, na moment, na znajomych i krewnych. Głosił słowo Boże. W ten sposób dzielił los proroka Jeremiasza, który był zapowiedzią przyszłego odrzucenia i śmierci Zbawiciela. 3. Najważniejszym pouczeniem dla nas jest pełna miłości odwaga Jezusa. Kochał bardziej Ojca, niż opinię o sobie, dlatego wybrał miłość zamiast egoizmu. 4. Trzeba pamiętać o skutkach grzechu w nas i o skłonności do nadmiernej miłości własnej. Przejawia się to m.in. w osądach, plotkach, knowaniach, intrygach, kierowaniu się tylko emocjami. Diabeł rani człowieka w najbardziej wartościowych jego sferach. Tam gdzie służymy sobą dla życia i miłości, tam zły burzy tę harmonię i zachęca do skupienia strumienia miłości na sobie. Trzeba się bardzo pilnować. Oto każdy dzień może stać się polem do ćwiczenia się w posłudze miłości bez lęku, do pokonywania swoich wad i słabości, do stawania się lepszym pod każdym względem i zachęcania do bycia dobrym.

Rozważanie W odróżnieniu od sytuacji gdy Jezus mówił w przypowieściach tym razem stawia sprawę jasno On jest Synem Bożym. Wcielone Słowo staje przed ludźmi, lecz oni i tak nie wierzą, podają w wątpliwość Jego słowa. Okazuje się, że ludzie nie rozumieją Jezusa bez względu na to w jaki sposób do nich przemawia. Być może są zbyt mocno przywiązani do tego jak wyobrażali sobie przyjście Boga. Może tryumfalny pochód pełen Jego chwały? Taki Bóg nie mógłby uczyć o miłości, bo jak mógłby ją okazać skoro musi budzić szacunek poddanych i grozę wśród wrogów? Wbrew pozorom do takiego Boga byłoby łatwiej się zbliżyć, ponieważ ludzie przywykli już do tego typu władców i wiedzą jak się z nimi obchodzić, aby jak najwięcej wyciągnąć dla siebie. Jednak w takim wypadku przestaje się obcować z Bogiem, a jedynie z kimś kogo łatwo można oszukiwać. W takim razie kogo uważam za swojego boga? Skąd ma pochodzić jego siła i boska godność? Bóg, który mówi: to Ja patrząc wprost na ludzi w synagodze nie zostaje dostrzeżony. Być może jednak jest zupełnie inaczej? Wszyscy słuchający czytającego Jezusa byli na początku pełni zachwytu. Można przypuszczać, że czuli z kim mają do czynienia, tylko co zrobili z tym faktem dalej? Mieli przed sobą dwie drogi, pierwsza z nich polegała na przyjęciu nauki, którą głosi, ze względu na to, że pochodzi właśnie od Boga. W związku z tym choć trudna jest najlepszą z możliwych. Z drugiej strony odrzucenie Bożego objawienia wydawało się łatwiejsze, bo nie nakładało ograniczeń. Pretekstem do odrzucenia Jezusa stało się to, że jest człowiekiem, a przecież nie było (i nie jest) to żadnym problemem, przecież Bóg może wszystko. Ostatecznie wybrali łatwiejszą drogę, nieobciążoną konsekwencjami przyjęcia tego co Bóg objawił. Ile razy ja wybieram drogę na skróty? Czy nie przeraża mnie czasem konieczność wybierania Boga w moim życiu? Czy wierzę w Jego miłość do mnie?

W rezultacie swoich działań mieszkańcy Nazaretu pozbyli się Jezusa. Zatwardziałość serca i cynizm to rzeczy, które skutecznie uniemożliwiają działanie Bożej miłości w życiu człowieka. Może to dotknąć każdego, nawet tych, którzy teoretycznie znają Boga bardzo dobrze. Panie bądź uwielbiony w tym, jak pochylasz się nad człowiekiem, Ty chcesz być blisko nas. Panie bądź uwielbiony w ludziach, których stawiasz na naszej drodze, aby objawić swoją miłość. Panie Twoja obecność na ziemi pokazuje jak wyjątkowi dla Ciebie jesteśmy, chwała Tobie Panie.