C C C7 F F C G C / C7 F C G C

W małym zachodnim miasteczku, C Nad rzeką Rio Grand. G Na pościelonym łóżeczku G Śpi śliczna Mary Brown. C Wszyscy kochają tą Mary, C Bez niej nie pełny jest świat. C C7 F Kocha ją Dicky i Gerry, F C Tom, Terry i jego brat. G C / C7 Kocha ją Dicky i Gerry, F C Tom, Terry i jego brat. G C Wszyscy tu dzielne są zuchy. C Każdy ma colta lub dwa. G Lecą za nimi dziewuchy G Lecz oni nic tylko ta. C A gdy ostygną już buty C I colty w olstrach już są. C C7 F Każdy z nich bierze gitarę F C I śpiewa bo chce mieć ją G C C7 Każdy z nich bierze gitarę F C I śpiewa bo chce mieć ją G C BALLADA O MARY BROWN Mary o Mary! Cały zasłaniasz mi świat. F C G / C7 Mary o Mary! Bez ciebie więdnę jak kwiat. F C G C Mary o Mary! Bo umrę lub zacznę pić. F C G / C7 Mary o Mary! kochaj mnie, pozwól mi żyć F C G C Och gdybyś znał naszą Mary C Pokochałbyś full in love. C G Bo tutaj muszę być szczery: G Prędzej cię czeka pif-paf. C Bo wszyscy kochają tą Mary C każdy nabitą ma broń. C C7 F Niejeden przez nią spadł z konia, F C Niejeden pogryzł się koń. G C / C7 Niejeden przez nią spadł z konia, F C Niejeden pogryzł się koń. G C Mary Mary! Tak piękna jest Mary Brown F C G C / C7 Mary Mary! Co mieszka w Little Town F C G C X 2

RZEKA 1. Wsłuchany w twą cichą piosenkę C F C Wyszedłem na brzeg pierwszy raz C F e Wiedziałem już rzeko, że kocham cię rzeko F e a Że odtąd pójdę z tobą F e d G Ref. O dobra rzeko, C F C o mądra wodo C F e Wiedziałaś, gdzie stopy znużone prowadzić Gdy sił już było brak F e d G F e a 2. Wieże miast, łuny świateł C F C Ich oczy zszarzałe nieraz C F e Witały mnie pustką żegnały milczeniem Gdym stał się twoim nurtem F e d G F e a Ref. O dobra rzeko, 3. Po dziś dzień z tobą rzeko C F C Gdzież począł, gdzie kres dał ci Bóg C F e Ach życia mi braknie, by szlak twój przemierzyć F e a By poznać twą melodię. F e d G Ref. O dobra rzeko,

PECHOWY DZIEŃ 1.Wiatr przystojny w garniturze, D chce podobać się złej chmurze a7 Chmura w złości deszczem go przepędza. G D Wiatr się schował w jakimś oknie, D jest szczęśliwy, że nie zmoknie a7 A miał wkrótce chmurze być za męża. G D Ref. F C A7 d F C D Lecz nie jest źle, lecz nie jest źle mogło być gorzej, Czasem w życiu zdarza się pechowy dzień. 2. Wiatr szczęśliwy w wolnym stanie, 3. zawsze stać go na zawianie, Zawsze stać go na samotny spacer. A niejedna chmura teraz, kocha, cierpi i umiera, Mówiąc wietrze mogło być inaczej. Ref. Lecz nie jest źle, lecz nie jest źle mogło być gorzej, Czasem w życiu zdarza się pechowy dzień

CZARNE OCZY. a E a A7 d a E a / Ea 1. Gdybym miał gitarę, to bym na niej grał, Opowiedział bym o swej miłości, którą przeżyłem sam. /bis/ Ref. A wszystko te czarne oczy, gdybym ja je miał, Za te czarne, cudne oczęta serce, duszę bym dał. /bis/ 2. Fajki ja nie palę, wódki nie piję, Ale z żalu, z żalu wielkiego ledwo co żyję./bis/ Ref. A wszystko... 3. Ludzie mówią: głupiś, po coś ty ją brał, Po coś to dziewczę czarne, figlarne mocno pokochał. /bis/ Ref. A wszystko

KOŁYSANKA DLA OKRUSZKA WSTĘP: fis G D X 2 Królu mój, ty śpij, ty śpij, a ja, fis G D królu mój, nie będę dzisiaj spał. fis G D / D7 Kiedyś tam będziesz miał dorosłą duszę, G D kiedyś tam, kiedyś tam e A D / D7 Ale dziś jesteś mały jak okruszek, G D który los rzucił nam. e A D Skarbie mój, ty śpij, ty śpij, a ja, fis G D skarbie mój, do snu ci będę grał. fis G D / D7 Kiedyś tam będziesz spodnie miał na szelkach, G D kiedyś tam, kiedyś tam e A D / D7 Ale dziś jesteś mały jak muszelka, G D którą los rzucił nam. e A D/ D7 Kiedyś tam będziesz miał dorosłą duszę, G D kiedyś tam, kiedyś tam e A D

CZAS POWROTÓW d G C a 1. Buty całkiem przemoczone, na nic się nie zdadzą komu, Plecak stary, płaszcz dziurawy, (czas powrotów, czas powrotów) x 2 ref. F C G C / C7 Takie tu lasy i takie drzewa bezdroża, że nie śniło się nikomu Coś we mnie tańczy, coś we mnie śpiewa, że jeszcze nie chce mi się wracać do domu. 2. Resztki chleba na kolację, smalec gorzki, przesolony Mama w domu czeka z plackiem, czas powrotów, czas powrotów. ref. Takie tu lasy. KIEDY W PIĄTEK SŁOŃCE ŚWIECI D e A D 1.Kiedy w piątek słońce świeci, serce mi do góry wzlata, że w sobotę wezmę plecak, w podróż do mojego świata ref. Bo ja mam tylko jeden świat, słońce, góry, pola, wiatr, hej pola wiatr I nic mnie więcej nie obchodzi, bom turystą się urodził. 2. Dla mnie w mieście jest za ciasno, wśród pojazdów, kurzu, spalin, ja w zieloną jadę ciszę w ścieżki pełne słodkich malin. ref. Bo ja mam tylko... 3. Myślę leżąc pośród kwiatów, lub w jęczmienia złotym łanie, czy przypadkiem za pół wieku, coś z tym światem się nie stanie. ref. Bo ja mam tylko... 4. Chciałbym, żeby ten mój świat, przetrwał jeszcze tysiąc lat i żeby mogły nasze dzieci z tego świata też się cieszyć. ref. Bo ja mam tylko...x 2

PIESKI MAŁE DWA C a d G 1. Pieski małe dwa, chciały przejść się chwilkę Nie wiedziały jak, biegły ponad milkę I znalazły coś, taką dużą, białą kość. Ref. Sibą, sibą,( trala, la,la, la, sibą, sibą) x 2 Taką dużą białą kość. 1.Pieski małe dwa, chciały przejść przez rzeczkę Nie wiedziały jak, znalazły kładeczkę I choć była zła, przeszły po niej pieski dwa. 2.Pieski małe dwa poszły raz na łąkę Zobaczyły tam czerwoną biedronkę, A biedronka ta, siedem czarnych kropek ma. 3.Pieski małe dwa poszły raz do sklepu Powiedziały, że nie lubią pasztetu A sklepowa zła dała im pasztety dwa. 4.Pieski małe dwa wróciły do domu O przygodzie swej nie mówiąc nikomu Weszły w budę swą, teraz sobie smacznie śpią.

JUTRO POPŁYNIEMY DALEKO. D A G D Ref. Jutro popłyniemy daleko, Jeszcze dalej niż te obłoki, Pokłonimy się nowym brzegom, Odkryjemy nowe zatoki. 1.Nowe ryby znajdziemy w jeziorach, Nowe gwiazdy złowimy na niebie, Popłyniemy daleko, daleko, Jak najdalej, najdalej przed siebie. Ref. Jutro popłyniemy daleko 2.Starym borom nowe damy imię, Nowe ptaki znajdziemy i wody, Posłuchamy, jak bije olbrzymie, Zielone serce przyrody. Ref. Jutro popłyniemy daleko

ZIELONE WZGÓRZA NAD SOLINĄ Zielone wzgórza nad Soliną D e7 I zapomnianych ścieżek ślad, A7 D Flotylle chmur znad lasów płyną, h E7 Wędrowne ptaki goni wiatr. A7 a / D7 A dalej widzisz już horyzont, G Do nas z odległych wraca stron D A7 I to już wieczór nad Soliną, D e7 I cisza, którą zna mój dom. A7 D Zielone wzgórza nad Soliną D e7 Okrywa szarym płaszczem mrok. A7 D Nie żegnaj się, choć lato minie, h E7 Spotkamy się / tu znów za rok. A7 D x 2

GROSZA NIE MAM Ja o drogę się nie pytam e D Bo nieważny dla mnie czas e D e Nie zabłądzę, bo nie mogę e D Domu nie mam już od lat e D e Ref.: Grosza nie mam i nie będę G D Nigdy swego domu miał e D e Ale zawsze robił będę G D To co tylko będę chciał e D e Gdy mnie głód za gardło ściśnie To dwie ręce jeszcze mam Dziwią wtedy się ludzika Że na chleb zarabiam sam Ref. Grosza nie mam i nie będę... Spać pod drzewem jest wesoło A na szlaku każdy brat Piasek sypie się spod koła A ja wolny jak ten ptak Ref. Grosza nie mam i nie będę... Idź, idź, przed siebie idź Nikt ci drogi nie zastąpi O nic nie lękaj się Droga sama zaprowadzi cię Ref. Grosza nie mam i nie będę...

MODLITWA WĘDROWNEGO GRAJKA Jan Kasprowicz Przy małej wiejskiej kapliczce, d C stojącej wedle drogi C d Ukląkł, rzępoląc na skrzypkach d C wędrowny grajek ubogi C d Od czasu do czasu grający, d C bezzębne otwierał wargi C d To przekomarzał się z Bogiem, d C to znowu się korzył bez skargi C d ref. Hej! Panie Boże coś wielkim, g Gazdą nad gazdami d Po coś mi dał taką skrzypkę C Co jeno tumani i mami d C d x 2 Spraw to, ażebym na zawsze d C umiał dziękować Ci, Panie C d Że sobie rzępolę, jak mogę, d C że daję Ci, na com jest w stanie. C d A jeszcze bardziej chroń mnie d C od najmniejszej zawiści C d Że są na świecie grajkowie d C pełni szumniejszych myśli. C d

TRATWA BLUES Zbuduję sobie tratwę, popłynę rzeką w dół C G7 C Zbuduję sobie szałas na prerii, pośród ziół F C O! blues jest wtedy (kiedy?) G Kiedy człowiekowi jest źle! C W fotelu na biegunach bujałem się nie raz Choć ludzie mi mówili, że mogę skręcić kark O! blues jest wtedy (kiedy?) Kiedy człowiekowi jest źle! Zabrałem ją na tańce, tańczyła z nim nie raz Po ślubie przysięgała- ten ktoś, to był jej brat O! blues jest wtedy (kiedy?) Kiedy człowiekowi jest źle! Przedwczoraj na mym polu grasował jeden chrząszcz Dziś trzy tysiące chrząszczy bawełnę zżera mą O! blues jest wtedy (kiedy?) Kiedy człowiekowi jest źle! Przedwczoraj w tej zatoce grasował jeden śledź Dziś trzy tysiące śledzi pożera moją siec O! blues jest wtedy (kiedy?) Kiedy człowiekowi jest źle! W fotelu elektrycznym bujałem się nie raz, Choć ludzie mi mówili, że mogę skręcić kark O! blues jest wtedy (kiedy?) Kiedy człowiekowi jest źle!

SERCE W PLECAKU 1. Z młodej piersi się wyrwało A D W wielkim bólu i rozterce D7 G I za wojskiem poleciało G D Zakochane czyjeś serce. A7 D Żołnierz drogą maszerował A D Nad serduszkiem się użalił, D7 G Więc je do plecaka schował G D I pomaszerował dalej. A7 D ref. Tę piosenkę, tę jedyną D Śpiewam dla ciebie dziewczyno D A Może także jest w rozterce A7 Zakochane czyjeś serce. A D Może potajemnie kochasz D i po nocach tęsknisz, szlochasz. D7 G Tę piosenkę, tę jedyną G D Śpiewam dla ciebie dziewczyno. A7 D 2. Poszedł żołnierz na wojenkę A D Poprzez góry, lasy, pola, D7 G I ze śmiercią szedł pod rękę, G D Taka jest żołnierska dola. A7 D I choć go trapiły wielce A D Kule, gdy szedł do ataku, D7 G żołnierz śmiał się, bo w plecaku G D Miał w zapasie drugie serce. A7 D ref. Tę piosenkę, tę jedyną...

POD ŻAGLAMI ZAWISZY Pod żaglami Zawiszy, C Życie płynie jak w bajce, C7 F Czy to w sztormie, czy w ciszy, F C Czy w noc ciemną, dzień jasny. G C Białe żagle na masztach C Jest to widok mocarny, C7 F W sercu radość i siła, F C To Zawisza nasz Czarny. G C Chociaż grot ma dwa refy, C Fala pokład zalewa, C7 F To załoga Zawiszy F C Czuje wtedy, że pływa. G C Więc popłyńmy raz jeszcze C W tę dal siną bez końca, C7 F Aby użyć swobody, F C Wiatru, morza i słońca. G C

JAK DOBRZE NAM a d E a 1. Jak dobrze nam zdobywać góry i młodą piersią chłonąć wiatr, a A7 d E a Prężnymi stopy deptać chmury i palce ranić o szczyt Tatr. ref: a A d Mieć w uszach szum, strumieni śpiew, E a A w żyłach roztętnioną krew, a E d a Hejże hej, hejże ha, żyjmy więc póki czas, a A7 d E a Bo kto wie, bo kto zna, kiedy znowu ujrzę was. a d E a 2. Jak dobrze nam głęboką nocą wędrować jasną wstęgą szos, a A7 d E a Patrzeć, jak gwiazdy niebo złocą i czekać, co przyniesie los. a d E a 3. Jak dobrze nam po wielkich szczytach wracać w doliny, progi swe, a A7 d E a Przyjaciół jasne twarze witać, o młoda duszo, raduj się!

BEATA Z ALBATROSA Siedem dziewcząt z Albatrosa, Tyś jedyna, Dziś pozostał mi po Tobie smutek - żal, Miałaś wtedy siedemnaście lat dziewczyno, W Augustowie pierwszy raz ujrzałem Cię. a d G C / E7 a d G C / E7 A na imię miałaś właśnie Beata, a d Piękne imię musisz przyznać, miła ma. G C / E7 Zabierałem ją co dzień na fregatę, a d By miłością swą upajała mnie. G C / E7 Minął dzionek, słońce zaszło za jeziorem, a d I fregaty kontur ukrył się za mgłą, G C / E7 Na fregacie byliśmy wciąż sami, a d A na brzegu ktoś nucił piosnkę tę. G C / E7 Już od dawna Ciebie nie widziałem, a d Tak mi smutno jest bez Ciebie, tak mi źle, G C / E7 Lecz myślę, że kiedyś się spotkamy... acha, a d W Augustowie, nad Neckiem, w białe dnie. G C / E7 Te wspomnienia w mej pamięci pozostaną, a d I na zawsze schowam w sercu je, G C / E7 Jestem Beatko zakochany, a d Pragnę z Tobą jeszcze spotkać się. G C X 2

MARTWE MORZE Budka Suflera e G H7 e Dokąd płyniesz bracie, dokąd gnasz? Po co tak zabijać się e G D W jednym punkcie przecież w końcu trwasz, e G H7 e tylko czas do przodu mknie. G H 7 e Tak przemijasz w miejscu, spalasz się, e G H 7 e jak pustynny w słońcu głaz. e G D Wszelki ruch to tylko pozór jest, e G H 7 e tylko mknie do przodu czas. G H 7 e a G D Ref: To Twój los, a G D zatrzymany w biegu kadr, e G H7 e martwe morze stoi wokół nas G H7 e i nadziei brak na wiatr. e G H7 e Świat dokoła kłębi się jak rój, ta gorączka wiecznie trwa, e G D świat wiruje, zjada ogon swój, e G H7 e tylko czas do przodu gna. G H7 e Ref: e G H7 e Jeśli pośród naszych gwiezdnych dróg, pośród nieskończonych tras, e G D gdzieś istnieje jeden wieczny Bóg, e G H7 e to na imię na on Czas. G H7 e Ref: Martwe morze stoi wokół nas e D e a i nadziei brak na wiatr. e H7 e

W NASZYM NIEBIE Jeszcze śpisz, za rzęsami schowana h D Błękit nieba uwięziony w Twoich oczach G e Ciepły głos, jeszcze w ustach uśpiony h D W Twoich włosach, jeszcze śpi wiosenny wiatr G e ref. Jeśli chcesz, wypuść spod powiek wiosnę Wypuść błękit radosny, w moje niebo.. h A Jeśli chcesz niech motyle Twych słów G D Z ciepłych wyfruną ust, h W moje niebo.. A G D h D G e Jeszcze śpię, w Twoje myśli wsłuchana W ciepły oddech, i tak znaną melodię Moje serce, bije przecież tak samo Jest tak Twoje, że go sama nie poznaję ref. G D h A Jeśli chcesz, żeby snu nadszedł kres Jeśli dzień zbudzić chcesz, w naszym niebie Przytul mnie, za oknami znów deszcz Lecz wiosennie nam jest, w naszym niebie

Mały Książe F G C a d g C / G Gdzie jesteś, Mały Książe, gdzie? Odszedłeś z mej książeczki kart. Czy po pustyni błądzisz znów, Rozmawiasz z echem pośród skał? Czy tam, gdzie świeci złoty wóz C d Oglądasz Ziemię w swoich snach, G C Gdzie pozostała z tamtych dni C d /F Niby wspomnienie bajka ta. C G C W maleńkiej róży kochał się C Książe na jednej z wielu gwiazd. C7 F Nie widział przedtem innych róż, d G C a Kiedy w daleki poszedł świat. d G C Na Ziemi zwątpił w miłość swą, C Tę najpiękniejszą z wszystkich snów, C7 F Bo jak miał w jednej kochać się, G C a Gdy ujrzał park z tysiącem róż? d G C [Nie wierz swym oczom szepnął wiatr, F G C a Jeśli kochasz, sercem patrz.] d G C / G Zrozumiał wtedy Książę to, C Że tylko jedna w świecie jest, C7 F Ta, którą kochał w wszystkie dni d G C a I wrócił znów do róży swej. d G C Gdzie jesteś, Mały Książe, gdzie? C Odszedłeś z mej książeczki kart. C7 F W świecie, gdzie nikt nie kocha róż G C a Na zawsze ktoś pozostał sam. d G C W świecie, gdzie nikt nie kocha róż F G C a Na zawsze ktoś pozostał sam. d G C

KESERA 1.Posłuchajcie opowieści mej, C G C / C7 o dziewczynie, która nie kochała mnie F G C / C7 Była ładna i prawdziwa, była zgrabna lecz fałszywa F G C a A na imię miała właśnie Kesera F G C x 2 ref. Kesera, Kesera, Kesera, C G Kesera, to znaczy tylko ty i ja F G C / C7 Więc dlaczego to zrobiłaś F G I na zawsze porzuciłaś C a Piękne imię w mej pamięci Kesera F G C 2.Powiał wiatr od morza pośród drzew C G C / C7 I księżyc na niebo jasno wszedł F G C / C7 Rozjaśniła się ta noc, pośród nas milionów gwiazd F G C a Ucichł wiatr, ucichł wiatr Kesera F G C x 2 ref. Kesera, Kesera, Kesera,

KIEDY GÓRAL UMIERA Kiedy góral umiera, to góry z żalu sine D D7 Pochylają nad nim głowy jak nad swoim synem G D Las w oddali szumi mu odwieczną pieśń bukową e G D A on długo sposobi się przed najdłuższą drogą e G D Kiedy góral umiera, to nikt po nim nie płacze Cicho czeka, aż kostucha w okno zakołacze Oczy jeszcze raz podniesie wysoko do nieba By pożegnać góry swoje, by im coś zaśpiewać Ref.: Góry moje, wierchy moje D Otwórzcie swe ramiona e Niech na miękkim mchu posłaniu G Cichuteńko skonam D Ojcze mój, halny wietrze D Powiej ku północy e Ciepłą drżącą swoją ręką G Zamknij zgasłe oczy D Bym mógł w ziemię wrosnąć e strzelić ku słońcu smreczyną G I na zawsze szumieć już e Nad moją dziedziną G D Kiedy góral umiera to dzwony mu nie grają Cicho wspina się do bramy góralskiego raju Tylko strumień po kamieniach żałobną nutę składa Tylko nocka czarnooka górom odpowiada Ref.: Kiedy góral umiera to nikt nie układa baśni Tylko w niebie roziskrzonym mała gwiazdka zgaśnie Ziemia twardą szorstką ręką tuli go do siebie By na zawsze mógł już zostać pod góralskim niebem

W taką ciszę - Universe Nie o uśmiech mi chodzi, bo się śmiałaś nieraz, Ale o to co kiedyś otworzyło się w nas. F G Coś co przyszło tak szybko i przeszło jak wiatr, Czego właśnie najbardziej mi brak. FG C e C e Przychodziłem co wieczór posłuchać Twoich płyt, C e O miłości w ogóle nie mówiliśmy nic. F G Wyjechałaś tak nagle, cichutko jak mysz, C e Zostawiłaś swój adres i list. F G Ref. W taką ciszę wszystkie gwiazdy na niebie wyliczę, C e F G Ciebie wołam, ale cisza i pustka dookoła. C e F G Jesteś moim aniołem, miłością bez dna, C e Jesteś moją boginią, którą widzę co dnia. F G Jakże długo mam czekać, jak prosić Cię mam, C e Każesz trwać w niepewności, więc trwam. F G Ref. W taką ciszę... Przejście: A Choć dostaję Twe listy i zdjęć parę mam, D Żyję jak grzeszny anioł w tłumie, lecz sam. G A Jeszcze tli się nadzieja, że spotkamy się znów, D Do księżyca się śmiejąc przywołuję Cię - wróć! G A Ref. W taką ciszę...

Dżem Do kołyski wstęp: a d G a a F a / d G a 1. Żyj z całych sił I uśmiechaj się do ludzi Bo nie jesteś sam a F a d G a Śpij, nocą śnij Niech zły sen cię nigdy więcej Nie obudzi, teraz śpij a F a / d G a Niech dobry bóg Zawsze cię za rękę trzyma Kiedy ciemny wiatr a F d G a Porywa spokój Siejąc smutek i zwątpienie Pamiętaj, że Ref. Jak na deszczu łza d G Cały ten świat a Nie znaczy nic - a nic... d G / F Chwila, która trwa d G Może być najlepszą a Z twoich chwil. d G / pauza solo F G C d G x 2 a F a / d G a 2. Idź własną drogą, Bo w tym cały sens istnienia, Żeby umieć żyć a F d G a Bez znieczulenia, Bez niepotrzebnych niespełnienia Myśli złych Ref. Jak na deszczu łza d G. solo F G C d G x 3

OH, ELA! 1. Byłaś naprawdę fajną dziewczyną C e i było nam razem doprawdy miło C a Lecz tamten to chłopak był bombowy, d Bo trafiał w dziesiątkę w strzelnicy sportowej. F G Gdy rękę trzymałem na twoim kolanie, C e To miałem o tobie wysokie mniemanie, C a Lecz kiedy z nim w bramie piłaś wino, d Coś we mnie drgnęło, coś się zmieniło. F G Ref. O Ela, straciłaś przyjaciela,. F G C a Musisz się wreszcie nauczyć,. d G Ż e miłości nie wolno odrzucić, C a Ż e miłości nie wolno odrzucić, d G C / C7 x 2 2. Pytałem, błagałem, ty nic nie mówiłaś, C e Nie byłaś już dla mnie taka miła, C a Patrzyłaś tylko z niewinną miną, d I zrozumiałem, że coś się skończyło. F G Aż wreszcie poszedłem po rozum do głowy, C e Kupiłem na targu nóż sprężynowy, C a Po tamtym zostało tylko wspomnienie, d Czarne lakierki, co jeszcze, nie wiem. F G Ref. O Ela, straciłaś przyjaciela, F G C a Musisz się wreszcie nauczyć, d G Że miłości nie wolno odrzucić, C a Że miłości nie wolno odrzucić d G C / C7 x 2 JUTRO POPŁYNIEMY DALEKO.

C G F C lub D A G D Ref. Jutro popłyniemy daleko, Jeszcze dalej niż te obłoki, Pokłonimy się nowym brzegom, Odkryjemy nowe zatoki. x 2 1.Nowe ryby znajdziemy w jeziorach, Nowe gwiazdy złowimy na niebie, Popłyniemy daleko, daleko, Jak najdalej, najdalej przed siebie. Ref. Jutro popłyniemy daleko 2.Starym borom nowe damy imię, Nowe ptaki znajdziemy i wody, Posłuchamy, jak bije olbrzymie, Zielone serce przyrody. Ref. Jutro popłyniemy daleko Z NIM BĘDZIESZ SZCZĘŚLIWSZA SDM

C G a G C G H7 x 2 harmonijka 1. Zrozum to, co powiem e H7 Spróbuj to zrozumieć dobrze G D Jak życzenia najlepsze, te urodzinowe C G Albo noworoczne, jeszcze lepsze może a H7 O północy gdy składane C G Drżącym głosem, niekłamane. H7 ref. Z nim będziesz szczęśliwsza, Dużo szczęśliwsza będziesz z nim. Ja, cóż - Włóczęga C Niespokojny duch, G Ze mną można tylko a Pójść na wrzosowisko D7 I zapomnieć wszystko. e C G a H7 Jaka epoka, jaki wiek, Jaki rok, jaki miesiąc, jaki dzień I jaka godzina a Kończy się C A jaka zaczyna. e C G a G a C G C G a G C G H7 x 2 harmonijka 2. Nie myśl, że nie kocham e H7 Lub, że tylko trochę. G D Jak cię kocham, nie powiem, no bo nie wypowiem Tak ogromnie bardzo, jeszcze więcej może. a H7 I dlatego właśnie żegnaj C G Zrozum dobrze żegnaj. H7 C G ref. Z nim będziesz szczęśliwsza... [wolnie] Ze mną można tylko w dali znikać cicho. a C e C G a G C G H7 x 2 harmonijka ZIELONY DOM - SDM

harmonijka - zwrotka C F C Coraz dalej mi do domu a F C Wszystkie klucze pogubione F C Dom za rzeką już się rozmył d G C / C7 Dom zielony z Ogrodowej X 2 harmonijka a e A przecież tam wszystko zostało F C Zegarek ojca obrączka po matce d a Srebrna dziesiątka z Piłsudskim F G Po babci Annie złoty naparstek I te spotkania pod balkonem a e Kiedy wino szło do głowy F C Gdy przychodziłaś taka piękna d a Krokiem z lekka majowym F G I odkrywaliśmy mowę piwonii a e Kwiecistą mowę i bujną F C Jan Sopel grał na harmonii d a Znaną melodię upojną F G harmonijka 1 zwrotka Coraz dalej mi do domu.. Dom zielony z Ogrodowej d G C / C7 x 3 harmonijka d G C

MY CYGANIE 1. My Cyganie, co pędzimy razem z wiatrem, FCA7 My Cyganie znamy cały świat, d a My Cyganie wszystkim gramy, d a A śpiewamy sobie tak: E a A7 ref. Ore, ore szabadabada amore, FCA7 Hej amore szabadabada, d a O muriaty, o szagriaty, d a Hejże trójka na mienia. E a A7 2. Kiedy tańczę, niebo tańczy razem ze mną, FCA7 Kiedy gwiżdżę, gwiżdże ze mną wiatr. d a Oczy zamknę - liście więdną, d a Kiedy milknę, milczy świat. E a A7 ref. Ore, ore szabadabada amore... 3. Gdy śpiewamy, słucha cała ziemia, FCA7 Gdy śpiewamy, słucha każdy rad. d a Niechaj każdy z nami śpiewa, d a Niech rozbrzmiewa piosnka ta. E a A7 ref. Ore, ore szabadabada amore... ŻYCZENIA

F G C a F G C Ref. Wyśpiewać dziś chcemy wam życzenia C F C / C7 Z serc naszych płynie dzisiaj pieśń F G C / C7 [Przyjmijcie ją tak, jak ziemia ciepły deszcz F G C a Niech zakwitną bukiety naszych serc] F G C / C7 x 2 F G C a F G C 1. Jest taki szczególny jeden dzień, C F C / C7 W którym serca wszystkich biją mocniej F G C / C7 A oczy wyrazić chcą dziękuję F G C a I dłonie są drżące i gorące. F G Ref. Wyśpiewać dziś chcemy wam życzenia C F C / C7 Z serc naszych płynie dzisiaj pieśń F G C / C7 [Przyjmijcie ją tak, jak ziemia ciepły deszcz F G C a Niech zakwitną bukiety naszych serc] F G C / C7 x 2 Bieszczadzkie anioły Anioły są takie ciche Zwłaszcza te w Bieszczadach Gdy spotkasz takiego w górach Wiele z nim nie pogadasz Najwyżej na ucho ci powie

Gdy będzie w dobrym humorze Że skrzydła nosi w plecaku Nawet przy dobrej pogodzie Anioły są całe zielone Zwłaszcza te w Bieszczadach Łatwo w trawie się kryją I w opuszczonych sadach W zielone grają ukradkiem Nawet karty mają zielone Zielone mają pojęcie A nawet zielony kielonek Anioły bieszczadzkie, bieszczadzkie anioły Dużo w Was radości i dobrej pogody Bieszczadzkie anioły, anioły bieszczadzkie Gdy skrzydłem Cię dotkną już jesteś ich bratem Anioły są całkiem samotne Zwłaszcza te w Bieszczadach W kapliczkach zimą drzemią Choć może im nie wypada Gdy skrzydłem Cię trącą już jesteś ich bratem Anioły są wiecznie ulotne Zwłaszcza te w Bieszczadach Nas też czasami nosi Po ich anielskich śladach One nam przyzwalają I skrzydłem wskazują drogę I wtedy w nas się zapala Wieczny bieszczadzki ogień Anioły bieszczadzkie, bieszczadzkie anioły Dużo w Was radości i dobrej pogody Bieszczadzkie anioły, anioły bieszczadzkie Gdy skrzydłem Cię musną już jesteś ich bratem Anioły bieszczadzkie, bieszczadzkie anioły......gdy skrzydłem cię musną już jesteś ich bratem Czasem taki anioł samotny Zapomni dokąd ma lecieć I wtedy całe Bieszczady Mają szaloną uciechę Anioły bieszczadzkie, bieszczadzkie anioły Dużo w Was radości i dobrej pogody Bieszczadzkie anioły, anioły bieszczadzkie