Prof. dr hab. Jan Stanek Instytut Fizyki UJ Zakład Fizyki Medycznej. Kraków, 15 listopada 2007 r. Szanowni Panowie

Podobne dokumenty
POSTANOWIENIE. SSN Krzysztof Cesarz (przewodniczący) SSN Dorota Rysińska SSN Eugeniusz Wildowicz (sprawozdawca)

Mirosław Jeziorski, Krzysztof Płaska IPN

WYROK W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ. SSN Andrzej Siuchniński (przewodniczący) SSN Dorota Rysińska SSN Andrzej Stępka (sprawozdawca)

POSTANOWIENIE. SSN Roman Sądej (przewodniczący - sprawozdawca) SSN Andrzej Ryński SSN Włodzimierz Wróbel

Załącznik do Sprawozdania z prac Rektorskiej Komisji ds. Inwigilacji Uniwersytetu Jagiellońskiego przez Służbę Bezpieczeństwa PRL

P O S T A N O W I E N I E

ORZECZENIE SĄDU DYSCYPLINARNEGO KRAJOWEJ IZBY DORADCÓW PODATKOWYCH

ZAWIADOMIENIE O PODEJRZENIU POPEŁNIENIA PRZESTĘPSTWA

Za pośrednictwem: Skarżący: Michał Marcińczak, Organ: Minister Infrastruktury i Budownictwa ul. Chałubińskiego 4/ Warszawa SKARGA

Dlaczego poprawki do projektu ustawy o Sądzie Najwyższym niczego nie zmieniają?

310/BW/SOWP/2018/SOBW Prokuratura Rejonowa Warszawa-Śródmieście ul. Krucza 38/ Warszawa ZAWIADOMIENIE O MOŻLIWOŚCI POPEŁNIENIA PRZESTĘPSTWA

adw. Jacek Trela, adw. Grzegorz Zuchowicz

WYROK W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ. SSN Andrzej Siuchniński (przewodniczący) SSN Dorota Rysińska SSN Andrzej Stępka (sprawozdawca)

z dnia.. w sprawie określenia wzoru pouczenia o uprawnieniach i obowiązkach pokrzywdzonego w postępowaniu karnym 1)

POSTANOWIENIE. SSN Bogusław Cudowski (przewodniczący) SSN Maciej Pacuda (sprawozdawca) SSN Krzysztof Staryk

3. Osoby upoważnione do występowania o pomoc materialną i sposób jej wypłacania.

POSTANOWIENIE. SSN Jerzy Kuźniar (przewodniczący) SSN Beata Gudowska (sprawozdawca) SSN Zbigniew Hajn

P O S T A N O W I E N I E

1. Pokrzywdzony w postępowaniu przygotowawczym jest stroną uprawnioną do. działania we własnym imieniu i zgodnie z własnym interesem (art kpk).

POSTANOWIENIE. SSN Wiesław Błuś (przewodniczący) SSN Jerzy Steckiewicz (sprawozdawca) SSN Andrzej Tomczyk

WYROK W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ. Protokolant Monika Sieczko

- o zmianie ustawy - Kodeks karny skarbowy.

WYROK W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ. SSN Jan Górowski (przewodniczący) SSN Krzysztof Pietrzykowski SSN Maria Szulc (sprawozdawca)

WYROK W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ. SSN Wiesław Kozielewicz (przewodniczący) SSN Krzysztof Cesarz SSN Jerzy Steckiewicz (sprawozdawca)

Archiwum IPN dotycząca tzw. ustawy dezubekizacyjnej, gdzie znajdujemy co następuje: Około 50 tysięcy byłych funkcjonariuszy aparatu bezpieczeństwa

POSTĘPOWANIE ODWOŁAWCZE

POSTANOWIENIE. U z a s a d n i e n i e

GENERALNY INSPEKTOR OCHRONY DANYCH OSOBOWYCH

Warszawa, 10 października 2013 r. Sieć Obywatelska Watchdog Polska ul. Ursynowska 22/ Warszawa 277/SO/SOWP/2013/KBTSO

WYKAZ OSIĄGNIĘĆ WNIOSKODAWCY

POSTANOWIENIE. SSN Zbigniew Kwaśniewski (przewodniczący) SSN Anna Owczarek SSN Katarzyna Tyczka-Rote (sprawozdawca)

Podmioty rynku finansowego w postępowaniu karnym co się zmieniło w 2015 r.?

WYROK W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ. Protokolant Anna Janczak

POSTANOWIENIE. SSN Tomasz Grzegorczyk

POSTANOWIENIE. SSN Waldemar Płóciennik (przewodniczący) SSN Włodzimierz Wróbel (sprawozdawca) SSA del. do SN Piotr Mirek. Protokolant Ewa Oziębła

WNIOSEK DO ODWOŁAWCZEJ KOMISJI STYPENDIALNEJ O PRZYZNANIE STYPENDIUM REKTORA NA ROK AKADEMICKI /

REGULAMIN przeprowadzania postępowań konkursowych na stanowiska nauczycieli akademickich na Uniwersytecie Medycznym we Wrocławiu

WYROK W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ. SSN Dariusz Świecki (przewodniczący) SSN Andrzej Ryński SSN Kazimierz Klugiewicz (sprawozdawca)

Regulamin postępowania w sprawie nadania stopnia naukowego doktora habilitowanego w Uniwersytecie Rolniczym im. Hugona Kołłątaja w Krakowie

Ustawa z dnia... 1) w art. 10 dotychczasową treść oznacza się art. 10 ust. 1 i dodaje się ustęp 2 w brzmieniu:

Zdezubekizowani za pomoc Kościołowi. IPN im nie pomoże

UCHWAŁA. SSN Roman Sądej (przewodniczący) SSN Krzysztof Strzelczyk (sprawozdawca) SSN Marian Kocon. Protokolant Katarzyna Wojnicka

WYROK W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ. SSN Tomasz Grzegorczyk (przewodniczący) SSN Małgorzata Gierszon (sprawozdawca) SSN Andrzej Stępka

POSTANOWIENIE. SSN Tomasz Grzegorczyk

Odwołanie od dochodzenia policji w sprawie wniesionej skargi.

WYROK W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ. SSN Krzysztof Cesarz (przewodniczący) SSN Małgorzata Gierszon (sprawozdawca) SSN Roman Sądej

Wewnętrzny System Zapewniania Jakości Kształcenia. WSZJK-O-NoZ Collegium Medicum Wydział Nauk o Zdrowiu.

AP I A 060/79/12. Komunikat prasowy

PROTEST. Ogólnopolskiego Związku Pracodawców Branży Rozrywkowej

POSTANOWIENIE. SSN Jerzy Kuźniar (przewodniczący) SSN Bogusław Cudowski SSN Zbigniew Myszka (sprawozdawca)

USTAWA. z dnia 25 czerwca 1997 r. o świadku koronnym

POSTANOWIENIE. SSN Jerzy Kwaśniewski

ZAWIADOMIENIE POUCZENIE PODEJRZANEGO

USTAWA z dnia 9 kwietnia 1999 r.

POSTANOWIENIE. SSN Kazimierz Klugiewicz

Procedura antymobbingowa Uniwersytetu Przyrodniczego we Wrocławiu

Postanowienie z dna 10 lutego 2006 r. I PZ 33/05

POMOC PRAWNA W POSTĘPOWANIU KARNYM

Pismo okólne nr 11 Rektora Uniwersytetu Jagiellońskiego z 17 lipca 2015 roku

WYROK Z DNIA 9 LUTEGO 2010 R. II KK 176/09

POSTANOWIENIE. SSN Andrzej Tomczyk. Protokolant Dorota Szczerbiak

List ten wysyłam do kilku osób których cenię za jednoznaczny stosunek do lustracji komunistycznej agentury.

UCHWAŁA NR 3/2016 UCZELNIANEJ KOMISJI WYBORCZEJ UNIWERSYTETU WROCŁAWSKIEGO z dnia 20 stycznia 2016 r.

WYROK W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Regulamin w sprawie szczegółowych zasad i trybu przyznawania stypendiów doktoranckich na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim Jana Pawła II

Rozdział 3. Stopień doktora habilitowanego

Sygn. akt II K 337/16 POSTANOWIENIE Dnia 16 marca 2017 roku

Pismo okólne nr 6 Rektora Uniwersytetu Jagiellońskiego z 14 czerwca 2017 roku

W N I O S E K. o przyznanie stypendium dla najlepszych doktorantów w roku akademickim /20...

Procedura przeciwdziałania mobbingowi i dyskryminacji w Urzędzie Miejskim Gminy Łobżenica

GENERALNY INSPEKTOR OCHRONY DANYCH OSOBOWYCH Michał Serzycki

POSTANOWIENIE. SSN Wiesław Kozielewicz

WYROK W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ. SSN Włodzimierz Wróbel (przewodniczący) SSN Andrzej Ryński SSN Roman Sądej (sprawozdawca)


WYROK W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Szanowny Panie Prezydencie, Bardzo formalny, odbiorca posiada specjalny tytuł, który jest używany zamiast nazwiska

Teczka Personalna Tajnego Współpracownika BOLEK

POSTANOWIENIE. SSN Katarzyna Gonera (przewodniczący) SSN Bogusław Cudowski SSN Romualda Spyt (sprawozdawca)

UCHWAŁA NR XXXV/291/2013 RADY MIEJSKIEJ W DREZDENKU. z dnia 24 kwietnia 2013 r.

U C H W A Ł A SENATU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

FORMULARZ ZGŁOSZENIOWY DO UDZIAŁU W PROJEKCIE

POSTANOWIENIE. z dnia 16 lutego 2000 r. Sygn. Ts 97/99

Pan Wojciech R. Wiewiórowski Generalny Inspektor Ochrony Danych Osobowych ul. Stawki Warszawa

Pismo okólne nr 8 Rektora Uniwersytetu Jagiellońskiego z 14 lipca 2014 roku

POSTANOWIENIE. Sygn. akt V KK 289/14. Dnia 19 listopada 2014 r. Sąd Najwyższy w składzie: SSN Roman Sądej

WYROK W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ. SSN Henryk Gradzik (przewodniczący) SSN Krzysztof Cesarz (sprawozdawca) SSN Przemysław Kalinowski

Uchwała Składu Siedmiu Sędziów Sądu Najwyższego z dnia 8 czerwca 2000 r. III ZP 11/00

Regulamin przyznawania Nagrody Rektora Uniwersytetu Opolskiego za rok akademicki 2017/18

Od kiedy stosujemy? Od 25 maja 2018 roku

REGULAMIN przeprowadzania postępowań konkursowych na stanowiska nauczycieli akademickich na Uniwersytecie Medycznym we Wrocławiu

Dz.U Nr 114 poz. 738 USTAWA. z dnia 25 czerwca 1997 r. o świadku koronnym

POSTANOWIENIE. Sygn. akt III SW 23/15. Dnia 9 czerwca 2015 r. Sąd Najwyższy w składzie:

FORMULARZ ZGŁOSZENIOWY DO UDZIAŁU W PROJEKCIE

W nawiązaniu do pisma z 25 sierpnia 2009 r., Nr RPO I/09/MK, dotyczącego dostosowania przepisów rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z

Kraków, dnia r.

ROZPORZĄDZENIE MINISTRA SPRAWIEDLIWOŚCI. z dnia 30 lipca 2010 r.

POSTANOWIENIE. Sygn. akt V KK 176/13. Dnia 13 sierpnia 2013 r. Sąd Najwyższy w składzie:

DZIENNIK USTAW RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ. Warszawa, dnia 9 sierpnia 2016 r. Poz z dnia 22 lipca 2016 r.

POSTANOWIENIE Z DNIA 13 LIPCA 2006 R. WK 6/06

Transkrypt:

Prof. dr hab. Jan Stanek Instytut Fizyki UJ Zakład Fizyki Medycznej Kraków, 15 listopada 2007 r. Szanowni Panowie Prof. dr hab. Karol Musioł REKTOR Uniwersytetu Jagiellońskiego Prof. dr hab. Jerzy Szwed DZIEKAN Wydziału Fizyki, Astronomii i Informatyki Stosowanej UJ Do wiadomości: - Prof. dr hab. Andrzej Warczak, Dyrektor IF UJ - Prof. dr hab. Krzysztof Fiałkowski, Przewodniczący Rady IF UJ - Dr hab. Roman Pędrys, Kierownik Zakładu Fizyki Medycznej Szanowny Panie Rektorze, Szanowny Panie Dziekanie, Zbliża się druga rocznica oskarżenia mnie przez Gazetę Polską o współpracę ze Służbą Bezpieczeństwa PRL oraz pierwsza rocznica wydania przez Rektorską Komisję ds. Inwigilacji UJ przez SB oświadczenia w tej sprawie. Z przykrością informuje, że moje pismo z dnia 25 maja 2007 r. informujące o wyroku WSA w Warszawie, i przesłane przez Pana Rektora Panu Przewodniczącemu w/w Komisji pozostało bez odpowiedzi. Pragnę zauważyć, że jakkolwiek Pan Rektor nie jest sędzią w tej sprawie, to jednak powołał w/w Komisję, która osądziła mnie bardzo surowo i sugerowała, abym kontynuował wyjaśnianie swojego statusu; dopiero spełnienie tego wymogu powinno być, wdł. Komisji, warunkiem cofnięcia mi zakazu pełnienia funkcji kierowniczych. Jak Panowie wiedzą, w dniu 19 kwietnia br. Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie uchylił postanowienie Prezesa Instytutu Pamięci Narodowej o odmowie wydania mi zaświadczenia stwierdzającego, że jestem osobą pokrzywdzoną w rozumieniu art. 6 ustawy o IPN, co oznacza, że w opinii Sądu istnieją dowody na to, że byłem szykanowany przez SB, a jednocześnie, że Pan Prezes Kurtyka nie przedstawił żadnych dowodów na to, że byłem tajnym współpracownikiem SB.

Pragnę poinformować, że Pani Prokurator Prokuratury Rejonowej w Krakowie Śródmieście umorzyła śledztwo w sprawie przeciwko pracownikom IPN o przestępstwo potwierdzenia nieprawdy że byłem tajnym współpracownikiem SB. W uzasadnieniu oparła się na zapewnieniach Pana Rafała Dyrcza, Naczelnika Oddziałowego Biura Udostępniania i Archiwizacji Dokumentów IPN w Krakowie, że identyfikacje TW Lew i Nieśmiały dokonano w sposób staranny oraz, że wprawdzie nie odnaleziono w dokumentach informacji, że Jan Stanek pobierał jakiekolwiek wynagrodzenie za świadczone usługi, to jednak formą wynagradzania mogło być wyrażanie zgody na wyjazdy zagraniczne, a Jan Stanek wyjeżdżał za granicę. W w/w uzasadnieniu Pani Prokurator cytuję również zeznania Pana Profesora Krzysztofa Królasa, który świadom odpowiedzialności karnej za składanie nieprawdziwych zeznań, oświadczył, że na posiedzeniu Rady Wydziału przedstawiłem moment nawiązania swoich kontaktów z SB. Na to postanowienie o umorzeniu śledztwa złożyłem zażalenie, które zostało rozpatrzone przez Sąd Rejonowy dla Krakowa Śródmieście, Wydział II Karny. Sąd nie uznał mojej skargi i podtrzymał decyzję prokuratury argumentując, że pracownicy IPN nigdy nie stwierdzili, że byłem tajnym współpracownikiem SB, a ponadto, że nie można dopatrzyć się działania na moją szkodę, skoro WSA uchylił decyzję Prezesa IPN o odmowie przyznania mi statusu pokrzywdzonego. Dodatkowo, pragnę Panów poinformować, że również Prokuratura IPN powtórnie umorzyła śledztwo przeciwko funkcjonariuszom SB o popełnienie zbrodni komunistycznej polegającej na bezprawnym zarejestrowaniu mnie jak TW Lew i Nieśmiały. Na to postanowienie złożyłem zażalenie, stwierdzając, że: 1. Śledztwo prowadzono w sposób nierzetelny. Nie usiłowano wykryć sprawców przestępstwa, a jedynie próbowano wykazać, że funkcjonariusze byłej SB zostali przeze mnie niesłusznie oskarżeni, czyli śledztwo miało na celu wykazanie, że byłem tajnym współpracownikiem SB. 2. Pan Prokurator cytuje funkcjonariusza SB, kpt. Waśko, który stwierdził, że przekazywał tajnemu współpracownikowi o pseudonimie Lew zadania, które tamten wykonywał. Pomija jednak fakt, że kpt. Waśko zeznał, że przepytywał Jana Stanka kilkakrotnie w sprawie jego wyjazdów zagranicznych, ale nigdy mu żadnych zadań nie przekazywał. Oznacza to w sposób oczywisty, że, według kpt. Waśko, TW Lew i Jan Stanek to dwie różne osoby. 3. Pan Prokurator używa stwierdzenia analiza dokumentów archiwalnych, gdy tymczasem opierał się na materiałach wytworzonych na mój temat przez pracowników IPN, tzn. na wypisach z różnych kartotek. W tych wypisach, jeśli nawet rzetelnych, dane osobowe funkcjonariuszy SB były chronione; jest więc oczywistym, że na podstawie tych wypisów nie można ustalić sprawców. Pan Prokurator jest świadomy tego faktu, ponieważ kpt. Waśko szczegółowo opisał mu procedurę rejestracji TW, a w szczególności poinformował go, że pierwszą informacją w odpowiednim formularzu są dane pracownika SB rejestrującego tajnego współpracownika. Tak, więc w celu ustalenia sprawcy należy te dane odczytać. Zaniechanie Pana Prokuratora w tej sprawie może świadczyć o chęci ochrony pracownika dawnej SB lub, co wydaje mi się coraz bardziej prawdopodobne, obawą przed ustaleniem prawdziwej tożsamości TW Lew. Jeżeli kartoteki zostały zniszczone, to nasuwa się pytanie, z czego zrobione zostały w/w wypisy. 4. Pan Prokurator stwierdza, że nie natrafiono na dokumenty świadczące o utrudnianiu mi wyjazdów zagranicznych. Faktycznie, udostępniona mi dokumentacja dotyczy jedynie wyjazdów zrealizowanych. Pan Prokurator ignoruje jednak znany mu z moich zeznań fakt, że w 1978 r. uniemożliwiono mi wyjazd na roczny staż naukowy do Niemiec (grupa naukowa

prof. Kaindla), a w 1982 r. na konferencję do Grenoble, na którą zostałem zaproszony przez jej organizatora, Prof. Chapperta. Na oba te wyjazdy Uniwersytet wyraził zgodę. 5. Najbardziej oburzającym stwierdzeniem Pana Prokuratora jest zdanie: Nie stwierdzono, że wymieniony był członkiem NSZZ Solidarność. Faktycznie byłem członkiem założycielem NSZZ Solidarność. W 1981 r. byłem przedstawicielem Instytutu Fizyki w Komisji Uczelnianej Związku. Przygotowywałem i brałem udział w wielu akcjach strajkowych i protestacyjnych. W czasie stanu wojennego wielokrotnie brałem czynny udział w starciach z oddziałami ZOMO w czasie demonstracji na ulicach Krakowa i Nowej Huty, pomagałem w różnych akcjach socjalnych (rozdział darów, dostarczanie paczek żywnościowych dla emerytowanych pracowników UJ i in.), zabezpieczałem z ramienia Związku wizytę Papieża, zajmowałem się dystrybucją ulotek i wydawnictw opozycyjnych, a w mojej Pracowni, pok. 232 IF UJ, w zabudowanej części digestorium przez długi czas przechowywana była biblioteka Związku. Ta ostatnia czynność była zagrożona karą kilkuletniego więzienia. Moja skarga zastała rozpatrzona przez Sąd Rejonowy dla Krakowa Śródmieście, Wydział XIV Karny w dniu 31 października 2007 r., który podtrzymał decyzję Prokuratury IPN. Sąd argumentował, między innymi, że mino bardzo starannego śledztwa nie sposób było ustalić, kto konkretnie zarejestrował mnie jako tajnego współpracownika SB. Ponadto, Sąd stwierdził, że funkcjonariuszy SB obowiązywały wewnętrzne procedury (tzw. instrukcja 0017/79), które mogły stanowić formalne podstawy do rejestracji, a więc nieznany sprawca mógł nie mieć świadomości bezprawności swojego działania. W ten sposób wyczerpałem możliwości dochodzenia do prawdy i obrony mojego dobrego imienia w Polsce, co stanowi warunek konieczny do złożenia skutecznej skargi do Trybunału Praw Człowieka w Strassburgu; skargę taką zamierzam złożyć w ciągu najbliższych miesięcy. Panie Rektorze, Panie Dziekanie. Przez ponad 30 lat byłem lojalnym i wiernym, choć bez wzajemności, pracownikiem Uniwersytetu Jagiellońskiego, który był i jest dla mnie czymś znacznie ważniejszym niż tylko miejsce zatrudnienia. Zostałem jednak boleśnie skrzywdzony przez moją Alma Mater. To przecież Uniwersytet dostarczał SB przez całe lata 80-te kompletnych danych na mój temat, w szczególności związanych ze współpracą międzynarodową wniosków wyjazdowych i sprawozdań. Następnie, po przeszło dwudziestu latach specjalna komisja UJ ds. inwigilacji przez SB potępiła mnie za to, że pisałem (dla UJ) obowiązkowe sprawozdania z pobytów zagranicznych czy też, że stawiałem się na wezwania SB w celu udzielania wyjaśnień związanych z przekazanymi SB przez Uniwersytet moimi wnioskami wyjazdowymi lub sprawozdaniami (patrz: Sprawozdanie z prac Rektorskiej Komisji ds. Inwigilacji Uniwersytetu Jagiellońskiego przez Służbę Bezpieczeństwa PRL). Gdy zostałem oskarżony o współpracę z SB Uniwersytet nie udzielił swojemu profesorowi żadnej pomocy, a wręcz przeciwnie wystawił mnie jako żer dla motłochu. Takie postępowanie różni się dramatycznie od działań innych, równie znamienitych polskich uczelni. Oczywiście doceniam i jestem wdzięczny za to, że nie zwolniono mnie z pracy ani nawet nie pozbawiono prawa do prowadzenia zajęć ze studentami, a jedyną wymierną konsekwencją była utrata stanowiska kierownika zakładu i inflamia. Mimo to, w dalszym ciągu nie chcę występować przeciwko Uniwersytetowi. W szczególności, uważam, że Uniwersytet nie powinien być zamieszany w sprawę mojej skargi do Trybunału Praw Człowieka. W związku z tym wystosowałem listy do Prof. dr. hab. Tomasza Gąsowkiego, przewodniczącego Komisji Historyków UJ, który prawie

dwa lata temu znieważył mnie i oszkalował na łamach Alma Mater (styczeń-luty 2005/2006), oraz do Prof. dr. hab. Krzysztofa Królasa, przewodniczącego Rektorskiej Komisji ds. Inwigilacji UJ przez SB, który rok temu wydał krzywdzący dla mnie wyrok. Bardzo Proszę Pana Rektora i Pana Dziekana, aby wykorzystując swoje formalne uprawnienia i powiązania towarzyskie skłonili w/w osoby do odpowiedzi na moje listy. Z wyrazami głębokiego szacunku, (Jan Stanek) Zał. 1. Kopia listu do prof. dr. hab. Tomasza Gąsowskiego 2. Kopia listu do prof. dr. hab. Krzysztofa Królasa

Prof. dr hab. Jan Stanek Instytut Fizyki UJ Zakład Fizyki Medycznej Kraków, 15 listopada 2007 r. Prof. dr hab. Tomasz Gąsowski Instytut Historii UJ ul. Gołębia 13 31-007 Kraków Do wiadomości: - Prof. dr hab. Karol Musioł, Rektor UJ - Prof. drhab. Jerzy Szwed, Dziekan Wydziału FAiIS - Prof. dr hab. Andrzej Warczak, Dyrektor IF UJ - Prof. dr hab. Krzysztof Fiałkowski, Przewodniczący Rady IF UJ - Dr hab. Roman Pędrys, Kierownik Zakładu Fizyki Medycznej Szanowny Panie Profesorze, Zbliża się druga rocznica oskarżenia mnie przez Gazetę Polską o współpracę ze Służbą Bezpieczeństwa PRL jako tajny współpracownik Lew. Z duża satysfakcją przeczytałem w Gazecie Wyborczej z dnia 27 września 2007 r. Pana wypowiedź ( Prezydent w katalogu IPN-u ) stwierdzającą,...że sama rejestracja przez SB nie świadczy o podjęciu współpracy. Jeżeli nie ma innych dokumentów, to lepiej milczeć, niż pochopnie kogoś oskarżać. Taką samą opinię wyraziłem już prawie dwa lata temu na łamach Alma Mater w artykule Wyjść z cienia (Alma Mater luty 2006), będącym merytoryczną krytyką Pana opracowania Uniwersytet i cienie przeszłości (Alma Mater grudzień-styczeń 2005/2006). Jak Pan zapewne pamięta, w odpowiedzi nie podjął Pan dyskusji, a jedynie zastosował argumenty at persona. W szczególności napisał Pan, że: Identyfikacja IPN w postaci tzw. noty, w której pojawiło się jego nazwisko, została dokonana jak zawsze w takim wypadku w oparciu o materiały autorstwa tajnego współpracownika, a nie formalny wpis do kartoteki. To nieprawdziwe stwierdzenie wyrządziło mi ogromną krzywdę. Po pierwsze, ponieważ zawsze zapewniałem, że nigdy nie przekazywałem SB żadnych materiałów, nie podpisywałem zobowiązania do współpracy, (której mi zresztą nigdy nie proponowano) i nie uzyskiwałem od SB żadnych korzyści. Pana stwierdzenie, co do którego domniemywano, że było oparte na badaniach naukowych, podważyło moją wiarygodność w środowisku akademickim. Po drugie, sądząc, że widział Pan takie materiały, przez półtora roku wręcz obsesyjnie starałem się do nich dotrzeć. Miałem nadzieję, że wykazując ich fałszywość, oczyszczę się z zarzutów. W wyniku ogromnej pracy, przy zaangażowaniu Rzecznika Praw Obywatelskich, Przewodniczącego Trybunału Konstytucyjnego, prokuratora Prokuratury

Rejonowej w Krakowie, dwóch prokuratorów IPN, Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie, Prezesa IPN oraz Dyrektora Krakowskiego Oddziału IPN, stwierdzono ponad wszelką wątpliwość, że nie natrafiono na jakiekolwiek materiały mojego autorstwa, świadczące o współpracy z SB. Ustalenia te były podstawą prawomocnego wyroku WSA w Warszawie z dnia 19 kwietnia br., który uchylił postanowienie Prezesa Instytutu Pamięci Narodowej o odmowie wydania mi zaświadczenia stwierdzającego, że jestem osobą pokrzywdzoną w rozumieniu art. 6 ustawy o IPN. Wniosek o status pokrzywdzonego złożyłem jeszcze 22 lutego 2005 r. Wyrok WSA oznacza to, że w opinii Sądu istnieją dowody na to, że byłem szykanowany przez SB, a jednocześnie, że Pan Prezes Kurtyka nie przedstawił żadnych dowodów na to, że byłem tajnym współpracownikiem SB. W obecnej sytuacji, jednymi obciążającymi mnie dokumentami są wypisy z kartotek, spreparowane przez pracowników IPN. Pragnę dodać, że żadnemu z trzech prokuratorów nie udało się dotrzeć do zapisów oryginalnych i ustalić, kto konkretnie zarejestrował mnie, jeśli w ogóle, jako tajnego współpracownika SB. W związku z przygotowywaną przeze mnie skargą do Trybunału Praw Człowieka w Strassburgu domagam się zamieszczenia przez Pana odpowiedniego sprostowania na łamach Alma Mater. Sprostowanie takie, stwierdzające, że wzmianka o materiałach mojego autorstwa oparta była jedynie na Pana przypuszczeniach a nie na faktach, będzie dla mnie satysfakcjonujące, a dla Pana honorowym wyjściem z tej kompromitującej dla naukowca sytuacji. Mam również nadzieję, że ograniczy ono zaangażowanie Uniwersytetu w przyszłe postępowanie przed Trybunałem w Strassburgu. Z poważaniem. (Jan Stanek)

Prof. dr hab. Jan Stanek Instytut Fizyki UJ Zakład Fizyki Medycznej Kraków, 15 listopada 2007 r. Szanowny Pan Prof. dr hab. Krzysztof Królas Przewodniczący Rektorskiej Komisji ds. Badania Inwigilacji UJ przez SB Instytut Fizyki UJ ul. Reymonta 4 30-059 Kraków Do wiadomości: - Prof. dr hab. Karol Musioł, Rektor UJ - Prof. drhab. Jerzy Szwed, Dziekan Wydziału FAiIS - Prof. dr hab. Andrzej Warczak, Dyrektor IF UJ - Prof. dr hab. Krzysztof Fiałkowski, Przewodniczący Rady IF UJ - Dr hab. Roman Pędrys, Kierownik Zakładu Fizyki Medycznej Szanowny Panie Profesorze, Zbliża się druga rocznica oskarżenia mnie przez Gazetę Polską o współpracę ze Służbą Bezpieczeństwa PRL oraz pierwsza rocznica wydania przez Rektorską Komisję ds. Inwigilacji UJ przez SB oświadczenia w tej sprawie. Z przykrością zauważam, że moje pismo z dnia 25 maja 2007 r. informujące o wyroku WSA w Warszawie, przesłane Panu Przewodniczącemu przez Pana Rektora pozostało bez odpowiedzi. Kierowana przez Pana Profesora Komisja w grudniu 2006 r. osądziła mnie bardzo surowo i sugerowała, abym kontynuował wyjaśnianie swojego statusu; dopiero spełnienie tego wymogu powinno być, wdł. Komisji, warunkiem cofnięcia mi zakazu pełnienia funkcji kierowniczych. Zgodnie z tym zaleceniem, z ogromnym wysiłkiem doprowadziłem do wspomnianego już rozstrzygnięcia przez WSA w Warszawie oraz złożyłem dwa doniesienia do prokuratury o możliwości popełnienia przestępstwa. Pierwsze z nich, złożone do prokuratury IPN przeciwko funkcjonariuszom SB, dotyczyło popełnienie zbrodni komunistycznej polegającej na bezprawnym zarejestrowaniu mnie jak TW Lew i Nieśmiały. Prokuratura IPN dwukrotnie umorzyła śledztwo. Na te decyzje składałem zażalenia, stwierdzając, że:

1. Śledztwo prowadzono w sposób nierzetelny. Nie usiłowano wykryć sprawców przestępstwa, a jedynie próbowano (bezskutecznie) wykazać, że funkcjonariusze byłej SB zostali przeze mnie niesłusznie oskarżeni, czyli śledztwo miało na celu wykazanie, że byłem tajnym współpracownikiem SB. 2. Pan Prokurator cytuje funkcjonariusza SB, kpt. Waśko, który stwierdził, że przekazywał tajnemu współpracownikowi o pseudonimie Lew zadania, które tamten wykonywał. Pomija jednak fakt, że kpt. Waśko zeznał, że przepytywał Jana Stanka kilkakrotnie w sprawie jego wyjazdów zagranicznych ale nigdy mu żadnych zadań nie przekazywał. Oznacza to w sposób oczywisty, że według kpt. Waśko, TW Lew i Jan Stanek to dwie różne osoby. 3. Pan Prokurator używa stwierdzenia analiza dokumentów archiwalnych, gdy tymczasem opierał się na materiałach wytworzonych na mój temat przez pracowników IPN, tzn. na wypisach z różnych kartotek. W tych wypisach, jeśli nawet rzetelnych, dane osobowe funkcjonariuszy SB były chronione; jest, więc oczywistym, że na podstawie tych wypisów nie można ustalić sprawców. Pan Prokurator jest świadomy tego faktu, ponieważ kpt. Waśko szczegółowo opisał mu procedurę rejestracji TW, a w szczególności poinformował go, że pierwszą informacją w odpowiednim formularzu są dane pracownika SB rejestrującego tajnego współpracownika. Tak, więc w celu ustalenia sprawcy należy te dane odczytać. Zaniechanie Pana Prokuratora w tej sprawie może świadczyć o chęci ochrony pracownika dawnej SB lub, co wydaje mi się coraz bardziej prawdopodobne, obawą przed ustaleniem prawdziwej tożsamości TW Lew. Jeżeli kartoteki zostały zniszczone, to nasuwa się pytanie, z czego zrobione zostały w/w wypisy. 4. Pan Prokurator stwierdza, że nie natrafiono na dokumenty świadczące o utrudnianiu mi wyjazdów zagranicznych. Faktycznie, udostępniona mi dokumentacja dotyczy jedynie wyjazdów zrealizowanych. Pan Prokurator ignoruje jednak znany mu z moich zeznań fakt, że w 1978 r. uniemożliwiono mi wyjazd na roczny staż naukowy do Niemiec (grupa naukowa prof. Kaindla), a w 1982 (lub 1983) na konferencję do Grenoble, na którą zostałem zaproszony przez jej organizatora, Prof. Chapperta. Na oba te wyjazdy Uniwersytet wyraził zgodę. 5. Najbardziej oburzającym stwierdzeniem Pana Prokuratora jest zdanie: Nie stwierdzono, że wymieniony był członkiem NSZZ Solidarność. Faktycznie byłem członkiem założycielem NSZZ Solidarność. W 1981 r. byłem przedstawicielem Instytutu Fizyki w Komisji Uczelnianej Związku. Przygotowywałem i brałem udział w wielu akcjach strajkowych i protestacyjnych. W czasie stanu wojennego wielokrotnie brałem czynny udział w starciach z oddziałami ZOMO w czasie demonstracji na ulicach Krakowa i Nowej Huty, pomagałem w różnych akcjach socjalnych (rozdział darów, dostarczanie paczek żywnościowych dla emerytowanych pracowników UJ i in.), zabezpieczałem z ramienia Związku wizytę Papieża, zajmowałem się dystrybucją ulotek i wydawnictw opozycyjnych, a w mojej Pracowni, pok. 232, w zabudowanej części digestorium przez długi czas przechowywana była biblioteka Związku. Ta ostatnia czynność była zagrożona karą kilkuletniego więzienia. Moja skarga zastała rozpatrzona przez Sąd Rejonowy dla Krakowa Śródmieście, Wydział XIV Karny w dniu 31 października 2007 r., który podtrzymał decyzję Prokuratury IPN. Sąd argumentował, między innymi, że mino starannego śledztwa nie sposób było ustalić, kto konkretnie zarejestrował mnie jako tajnego współpracownika SB. Ponadto, stwierdził, że funkcjonariuszy SB obowiązywały wewnętrzne procedury (tzw. instrukcja 0017/79), które mogły stanowić formalne podstawy do rejestracji, a więc nieznany sprawca mógł nie mieć świadomości bezprawności swojego działania.

Drugie doniesienie złożyłem do Prokuratury Rejonowej w Krakowie Śródmieście w sprawie przeciwko pracownikom IPN o przestępstwo potwierdzenia nieprawdy. Pani prokurator umorzyło jednak to śledztwo. Jednym z głównych jej argumentów było zeznania Pana Profesora, że na posiedzeniu Rady Wydziału przedstawiłem moment nawiązania swoich kontaktów z SB. Uważam to stwierdzenie za oburzające. Nigdy nie nawiązałem kontaktów z SB, chyba, że za takie zdarzenie uzna się stawienie na pisemne wezwanie na przesłuchanie po zatrzymaniu mnie, jak sądzę w wyniku donosu, na granicy przy próbie wwiezienia niedozwolonej literatury. Stosując rozumowanie Pana Profesora, w przypadku osoby zgwałconej można by twierdzić, że nawiązała ona kontakt z gwałcicielem. Na to postanowienia o umorzeniu śledztwa złożyłem zażalenie, które zostało rozpatrzone przez Sąd Rejonowy dla Krakowa Śródmieście, Wydział II Karny. Sąd nie uznał mojej skargi i podtrzymał decyzję prokuratury argumentując, że pracownicy IPN nigdy nie stwierdzili, że byłem tajnym współpracownikiem SB, a ponadto, że nie można dopatrzyć się działania na moją szkodę, skoro WSA uchylił decyzję Prezesa IPN o odmowie przyznania mi statusu pokrzywdzonego. Uważam, że spełniłem zalecenia Komisji w sprawie wyjaśnienia swojego statusu. Apeluję do Pana Przewodniczącego o wydanie oświadczenia w mojej sprawie. Spodziewam się, że zgodnie z prawdą będzie zawierało ono stwierdzenie, że po dwóch latach intensywnych poszukiwań nie natrafiano na żadne dokumenty świadczące o tym, że byłem tajnym współpracownikiem SB. Dalsze milczenie w tej sprawie może zostać potraktowane jako niedopuszczalny mobbing. Panie Profesorze, Wyczerpałem możliwości dochodzenia do prawdy i obrony mojego dobrego imienia w Polsce, co stanowi warunek konieczny do złożenia skutecznej skargi na RP do Trybunału Praw Człowieka w Strassburgu; skargę taką zamierzam złożyć w ciągu najbliższych miesięcy. Uważam, że Uniwersytet, a Pan Profesor w szczególności, nie powinien być zamieszany w tą sprawę, co być może uda się osiągnąć przez załączenie Pańskiego oświadczenia do materiałach składanych do Trybunału. Bardzo proszę o ponowne rozważenie stwierdzeń zawartych w Pana raporcie z dnia 13 grudnia 2006 r. Przypominam, że po jego opublikowaniu ustosunkowałem się do zawartych w nim sformułowań, ale nie uznał Pan za stosowne mi odpowiedzieć. W związku z tym jeszcze raz przypominam kilka najbardziej bulwersujących stwierdzeń z raportu: Nie był autorem materiałów przekazywanych dla SB, sam składał jedynie sprawozdania o pobytach za granicą Po powrotach z wyjazdów służbowych składałem, podobnie jak Pan Profesor, sprawozdania w Dziale Współpracy z Zagranicą UJ. Umieszczenie tej informacji w raporcie o mojej rzekomej współpracy z SB uważam za moralnie naganne; sugeruje ono, bowiem, że sprawozdania składałem w ramach współpracy z SB. W istocie to Uniwersytet przekazywał te sprawozdania SB. Sądzimy, że w swoim czasie powinni powiadomić swoich przełożonych o tych kontaktach Całkowicie się zgadzam z Panem Profesorem. Umieszczanie tego komentarza sugeruje jednak, że tego nie uczyniłem. W istocie był Pan całkowicie świadom faktu, że o

pierwszym przesłuchaniu przez SB, jeszcze tego samego dnia, poinformowałem, co najmniej trzech współpracowników, w tym mojego ówczesnego przełożonego. Obecnie przyznaje, że odbywanie spotkań w miejscu publicznym (kawiarni) było niewłaściwe To fakt. Tym niemniej powinien Pan Profesor wiedzieć, że to SB wyznaczała swoim ofiarom miejsce i czas przesłuchań. Natomiast nie krępował się wspominać o przypadkach korupcji w sprawach gospodarczych. Po pierwsze, użycie liczby mnogiej jest przekłamaniem miał miejsce tylko jeden taki przypadek i dotyczył świadomej próby zdyskredytowania osoby, którą nakryłem na zrywaniu rozwieszonych przeze mnie ulotek. Osoba ta była powszechnie uważana za współpracownika SB. Oficer SB musiał przekazać tą informację zainteresowanej osobie, która następnie publicznie oskarżyła mnie w Instytucie Fizyki o złożenie donosu. W ten sposób osoba ta ostatecznie ujawniła się jako współpracownik SB. Jednocześnie, z perspektywy lat, uważam, że ten incydent stanowi dla mnie żelazne alibi: oficer SB nigdy nie zdecydowałby się na zdekonspirowanie swojego tajnego współpracownika. Obecnie nabieram coraz większej pewności, że pod pseudonimem Lew została zarejestrowana inna osoba. W związku z przygotowywaną skargą do Trybunału w Strassburgu bardzo proszę Pana Profesora o wyjaśnienie stwierdzenia w Załączniku do Sprawozdania z prac Komisji, że fakt zarejestrowania mnie jako tajnego współpracownika (lub konsultanta) SB nie podlega wątpliwości. W świetle mojego prywatnego dwuletniego śledztwa to stwierdzenie wydaje mi się zbyt pochopne. A mianowicie: 1. Mój wniosek o udostępnienie mi, na podstawie orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego i zgodnego z deklaracją Pana Prezesa Kurtuki, materiałów gromadzonych na mój temat przez SB wywołał w IPN konsternację. 2. Pan Prezes Kurtyka uporczywie odmawiał mi wydanie tych dokumentów. 3. Pan Dyrektor Terlecki poinformował mnie, że te dokumenty otrzymam za 10 lat. 4. Zmuszeni interwencją Rzecznika Praw Obywatelskich i Przewodniczącego Trybunału Konstytucyjnego pracownicy IPN posunęli się, wdł. mnie, do przestępstwa: nie udostępnili mi kopii oryginalnych zapisów w odpowiednich kartotekach (do czego zobowiązywało ich orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego) a jedynie spreparowali własną wersję wypisów. Od tej pory nikt już nie powoływał się na mityczne zapisy w kartotekach, ale na realnie istniejące wypisy. IPN nie ma prawa gromadzić dokumentów wytworzonych po roku 1989. 5. Żadnemu z trzech prokuratorów nie udało się dotrzeć do oryginalnych zapisów w kartotekach. 6. Podany przez IPN jako mój oficer prowadzący kpt. Waśko udowodnił, że nie dokonał rejestracji mnie jako TW, bo w tym czasie pracował w innej jednostce. 7.Z zeznań kpt. Waśko wynika, że TW Lew i Jan Stanek to dwie różne osoby. Przedstawione powyżej poszlaki, nie wykluczają, że SB faktycznie zarejestrowała mnie, bez mojej wiedzy i zgody, jako tajnego współpracownika. Tym niemniej bardzo proszę

o wyjaśnienie, czy tak kategoryczny wniosek o zarejestrowaniu mnie jako tajnego współpracownika oparł Pan na jakiś faktach czy też był to jedynie wynik Pana głębokiego wewnętrznego przekonania. Z poważaniem, (Jan Stanek)