Z Legią w piekle i w raju
|
|
- Jolanta Borkowska
- 9 lat temu
- Przeglądów:
Transkrypt
1
2 W Legii Cudzoziemskiej spędziłem 8,5 roku. Zaciągnąłem się w 1996, w Paryżu. Tak rozpoczęła się moja przygoda, tak zacząłem też poznawać odległe kraje. W ten sposób zaczął swoją opowieść Krzysztof M., weteran Legii służący w 1. Regimencie Cudzoziemskiej Kawalerii, uczestnik trzech interwencji na Wybrzeżu Kości w ramach Operacji Licorne. Z Legią w piekle i w raju Autor wspomnień na Wybrzeżu Kości Fot. arch. KM Checkpoint 2. REP przy jednej z głównych dróg komunikacyjnych WKS, widoczna wyrzutnia rakietowa MILAN Kiedy się zaciągałem do Legii, co miało miejsce w Paryżu, była to druga połowa 1996 r., ze stolicy Francji przewieziono moją grupę ochotników na południe Francji do Aubagne. To właśnie tutaj odbyła się selekcja, testy sprawnościowe i psychologiczne, sprawdzanie kandydatów. Po przejściu wszystkich tych etapów selekcji trafiłem do szkółki Legii w Castelnaudary, potocznie zwanym Castel. Tu odbywało się coś, co w Polsce nazywa się unitarką. Ta moja droga do Legii zajęła pierwsze cztery miesiące mojej służby. W marcu 1997 roku trafiłem do 3. Escadronu w 1. REC; taki dostałem przydział. Przez prawie dwa lata szkoliliśmy się na miejscu w Orange. Poznawaliśmy sprzęt, uczyliśmy się języka. Nauka języka odbywała się w drodze doświadczeń na własnej skórze. Powiem tyle, że nacisk kładziono wówczas na fizykę (kondycja fizyczna), a nauka języka odbywała się przez nogi. Co prawda na pół roku trafiłem do plutonu złożonego w zdecydowanej większości z frankofonów i nieźle dali mi w kość, ale jakoś przeżyłem. Na mój pierwszy wyjazd czekałem do 1999 roku. Gujana Gujana Francuska to pełna egzotyka, trafiłem tam na 4-miesięczną turę wraz z moim Escadronem. Byliśmy wówczas w gościnie w stacjonującym na tym terenie 3. REI (Pułk Cudzoziemskiej Piechoty specjalizujący się w walkach w dżungli). Pułk ten na co dzień zajmuje się ochranianiem francuskich instalacji kosmodromu, skąd wystrzeliwuje się satelity i inne kosmiczne rakiety, a także zajmuje się patrolowaniem granic Francuskiej Gujany, poza tym to jeden z najbardziej doświadczonych ośrodków treningowych. Uczyliśmy się tam specyfiki walki w dżungli; bardzo mi się to podobało, były marsze, pływanie pirogami, szkolenia na torze przeszkód, uznawanym za jeden z najtrudniejszych na świecie! Sztuka survivalu w dżungli czy patrole na granicy brazylijskiej. To była niesamowita adrenalina. Pomimo wielu zagrożeń, jakie tam czyhają na człowieka, Pamiątkowy znaczek 25-lecia powstania DLEM 38 9/2011
3 mnie nie spotkało żadne dramatyczne przeżycie. Trzeba było po prostu uważać i zachowywać podstawowe zasady bezpieczeństwa. Dżibuti Po powrocie z Gujany zbyt długo nie zagrzałem miejsca w jednostce, jeszcze w 1999 wyjechałem. Tym razem zostałem wysłany z Escadronem do innej zamorskiej bazy Legii Dżibuti. Była to kolejna czteromiesięczna tura, i szkolenie warunkach pustynnych. Pełna ekstrema! Dżibuti uchodzi za jeden z najbardziej gorących zakątków świata. Zarówno pod względem klimatu, jak i sąsiedztwa z opanowaną przez anarchię Somalią. Obecność wojsk francuskich, w tym Legii, na tym obszarze jest gwarancją stabilizacji tego zakątka. W tym gorącym miejscu stacjonuje od wielu lat 13. Półbrygada Legii Cudzoziemskiej (13. DBLE, w tym roku, 2011, jednostka ta definitywnie opuszcza Dżibuti i zostaje przeniesiona do Emiratów Arabskich). Z tej racji że 13 nie posiada sprzętu ciężkiego, nas przydzielono do stacjonującego nieopodal legionistów pancernego oddziału regularnej armii francuskiej (tzw. szlaborów), tam też zajmowaliśmy się naszymi czołgami. Pobyt w Dżibuti oznaczał dalsze szkolenia; warto wspomnieć, że właśnie tam znajduje się jedno z trudniejszych miejsc w szkoleniu komandoskim, Commando Arta Plage (CECAP). Podobnie jak szkolenie komandoskie w Gujanie to w Dżibuti uchodzi także za bardzo elitarne. Jestem szczęśliwy, iż zaliczyłem oba. W czasie mojego tournante (jak nazywa się inaczej MCD, czyli mission court duree) w Dżibuti brałem również udział w słynnym biegu Grand Bara (coroczny bieg na 15 km na pustyni, start zawsze następuje wczesnym rankiem, kiedy temperatura jest jeszcze w miarę znośna). To było dopiero przeżycie, przebiec ten w sumie niezbyt imponujący dystans, kiedy na starcie jest prawie dwa tysiące uczestników! Oczywiście najwięcej jest francuskich wojskowych, ale nie tylko, pojawiają się również przedstawiciele wielu nacji, a także kobiety! Kiedy wróciłem z tury spędzonej w Dżibuti, trafiłem na kurs kaprali do Castel, był to rok Po tym kursie musiałem w zasadzie podjąć decyzję, co robić dalej? Zdecydowałem się przedłużyć kontrakt o kolejne 6 miesięcy. W perspektywie miałem już kolejny wyjazd. Tym razem na odległą wyspę Mayotte. Mayotte i Wyspy Chwalebne Na Mayotte pojechałem na kolejny mój MCD, już po przedłużeniu kontraktu. W porównaniu do rutyny służby w Orange czy trudów szkolenia w Gujanie i w Dżibuti Mayotte a była rajem, superwypoczynkiem. Świetny klimat, widoki jak z rajskiej wyspy! Przyznam szczerze, że wspominam te chwile chyba najbardziej mile. Na Mayotte stacjonuje DLEM Wydzielony Oddział Legii Cudzoziemskiej Mayotte. Historycznie jest on strażnikiem tradycji, w tym i sztandaru, nieistniejącego już 2. REC. Stąd zachowane są do dziś nazwy kawaleryjskie oddziałów, jak Escadron. Mój, 3. Escadron 1. REC, ruszył tam na przełomie 2001/2002 roku na szkolenie. Pobyt na wyspie to były szkolenia, marsze, czasem strzelanie, jednak dla mnie to był najprawdziwszy wypoczynek na rajskiej wyspie. Spotkała mnie tam też osobliwa przygoda, a raczej nie dla wszystkich dostępna atrakcja. Otóż, nieopodal Mayotte znajdują się Wyspy Chwalebne, a w zasadzie No właśnie. W praktyce jest to jedna wyspa, długa na jakieś 8 kilometrów, jak ją zobaczyłem, to uwierzyłem w ist- Konwój Legii Cudzoziemskiej udający się do strefy wojennej na Wybrzeżu Kości 9/
4 Odznaka DLEM oraz odznaka przyznawana za pobyt na Wyspach Chwalebnych Fot. ze zbiorów KS Wybrzeże Kości, tymczasowa baza oddziałów Legii Cudzoziemskiej w opuszczonej fabryce na obrzeżach Abidżanu na krótko po przybyciu do Afryki Fot. archiwum. AJ nienie rajskich miejsc na ziemi. Niesamowite plaże z cudownym piaskiem, palmy i przepiękne morze! Jakieś tam Karaiby się chyba nie umywają do tego, co widziałem tutaj Na wyspie tej, na którą zabroniony był wstęp cywilom, znajduje się post Legii obsadzony przez 14 legionistów przebywających tam w rotacji 40-dniowej, oprócz nich na wyspie przebywa też jeden żandarm, który codziennie rano patroluje wyspę razem z dwoma legionistami, sprawdzając, czy wszystko jest w porządku. Wygląda to trochę tak, ze żandarm pilnuje chronionych żółwi, a my pilnujemy, żeby jemu się nic nie stało. Brzmi to trochę śmiesznie, ale kto wie? Natomiast wrócę do nazwy. Oficjalnie w nazwie pojawia się liczba mnoga, co sugeruje istnienie tu archipelagu, ale tego archipelagu nie ma Drugą wyspą, a raczej wysepką jest mała skała, która normalnie jest całkowicie zalana wodą i nie widać jej, a jedynie podczas odpływu wynurza się z wody, nazywana jest Wyspą Krabów, bo tylko te stworzenia na niej przebywają. Te 40 dni, które spędziłem na Wyspach Chwalebnych, to był dla mnie niesamowity wypoczynek. Pamiętam jedną w zasadzie śmieszną sytuację. Graliśmy któregoś dnia w kule (boule), tradycyjną francuską grę, kontemplując piękno krajobrazu, aż tu niespodziewanie zbliża się do nas trzech cywilów ubranych w kolorowe szorty i koszulki, przysiadają się do nas i patrzą, jak gramy. A myśmy kompletnie oniemieli, skąd, jakim cudem na zakazanej wyspie znaleźli się cywile? W końcu dwóch kolegów oddaliło się dyskretnie, jakby nigdy nic, do naszego postu po broń Dalej wypadki przebiegły już tak jak powinny, wypytaliśmy przybyszów, skąd się na Wyspach wzięli i czy nie wiedzieli, że to teren zamknięty? Ależ mieli miny, jak zobaczyli nas z karabinami i groźnymi minami! Konwojowaliśmy przybyszów do ich jachtu, po czym musieli natychmiast odpłynąć. Każdy z legionistów, który odbędzie czterdziestodniową turę na Wyspach Chwalebnych, otrzymuje specjalną, numerowaną odznakę wraz z dyplomem. To jedna z piękniejszych moich pamiątek. Kiedy wróciłem do Francji w kwietniu 2002 roku, powoli narastał nowy konflikt w Afryce. Doszło do wojny domowej na Wybrzeżu Kości, a Francja zdecydowała się chronić białą ludność oraz czynnie przeciwdziałać masowym mordom popełnianym w tym kraju. Tak rozpoczęła się w 2002 roku Operacja Licorne, a ja przedłużyłem kontrakt. 3 x Wybrzeże Kości Trzykrotnie wyjeżdżałem na Wybrzeże Kości, pierwszy raz w kwietniu 2003 roku, wraz z moim 3. Escadronem, później tylko mój, wydzielony 1. pluton razem z 1. Escadronem zawitał do tego kraju we wrześniu 2003 roku i po raz ostatni trafiłem tam znowu z moim Escadronem w czerwcu Zauroczyła mnie Afryka; spodobało mi się wszystko na Czarnym Lądzie klimat, krajobrazy, poczułem się jak w moim drugim domu! Kiedy przyjechałem tam po raz pierwszy 6 w 2003 roku, wojna domowa trwała w najlepsze, a my mieliśmy ważne zadanie powstrzymać miejscowych od wzajemnego wyrzynania się. Pamiętam, że jak ruszyliśmy objąć nasze placówki w strefie rozjemczej, to wojna była ledwie co wstrzymana. Jechaliśmy przez popalone wioski, trupy leżały jeszcze na ziemi, zarówno w wioskach, jak i na drodze, pełno łusek było wszędzie Dopiero nieco później pojawił się Czerwony Krzyż oraz Lekarze Bez Granic, którzy to 40 9/2011
5 Okolice Zahibo, Wybrzeże Kości, dowódca 1. kompanii 2. REP przed posterunkiem Legii od strony rebeliantów zaczęli nieść pomoc medyczną dla ludności miejscowej. Za pierwszym razem, kiedy trafiłem na WKS, (o czym pisałem osobno), głównym naszym zadaniem było rozdzielić walczące ze sobą dwie miejscowe strony. Rebeliantów od wojsk rządowych. Francuzi wyznaczyli strefę zdemilitaryzowaną, którą obsadzały wojska francuskie, w tym i oddziały Legii. Tworzyliśmy w strefie punkty kontrolne, których celem było wyłapywanie uzbrojonych ludzi lub przemytu broni, liczne nasze patrole miały odstraszać ewentualnych intruzów od napadania na osady będące pod naszą opieką czy też inne formy rabowania miejscowej ludności. Trzeba przyznać, iż postawa nas, legionistów była o wiele bardziej zdecydowana od regularnych wojsk francuskich. My się z intruzami nie patyczkowaliśmy. Wielokrotnie prowokowali nas przede wszystkim rebelianci, ale i tamtejsi wojskowi, naruszali strefę bezpieczeństwa, my wówczas mieliśmy prawo strzelać; bez ostrzeżenia. Tak też robiliśmy. Wystarczyło, że namierzyliśmy uzbrojonych intruzów w strefie rozjemczej natychmiast interweniowaliśmy, nie było czasu na wzywanie do złożenia broni. Było dla nas jasne, że naruszanie naszej strefy to nie były jakieś tam przypadkowe incydenty. Robili to z pełną premedytacją, zarówno rebelianci, jak i wojsko, chcieli po prostu zobaczyć, na ile mogą sobie pozwolić. W czasie mojego pierwszego pobytu, podczas nocnego patrolu, w trakcie sprawdzania jednej z wiosek doszło do wymiany ognia, z jakim efektem? Tego nie wiem, u nas strat nie było żadnych. Za tę walkę otrzymałem Croix de Valeure Militaire z brązową gwiazdą, zostałem wymieniony w rozkazie dowódcy pułku. To duży zaszczyt, odpowiednik naszego Krzyża Walecznych. (przyp. Krzysztof M. odznaczony został również Krzyżem Kombatanckim oraz Medalem za Misje Zewnętrzne i Medalem Zamorskim z belką WKS). Co ciekawe podczas mojej trzykrotnej bytności w tym ogarniętym wojną kraju nie doświadczyłem żadnych strat po naszej stronie, choć wiem, że takie się zdarzały. Może mieliśmy szczęście? Zdobycznej broni mieliśmy jedynie pojedyncze sztuki, zatrzymanych też nie mieliśmy, w końcu nie od tego tutaj byliśmy. W naszym sektorze działania mieliśmy pod ochroną liczne wioski, były one atakowane i rabowane przede wszystkim przez rebeliantów, choć obiektywnie przyznam, że i strona rządowa też to robiła. Pamiętam, jak raz do naszej strefy wjechał bezprawnie samochód, taki pickup z zamontowanym sowieckim WKM-em 14,5 mm, a na nim z 10 żołnierzy rządowych z ichnim porucznikiem. Ewidentna prowokacja. Mój porucznik, dowódca plutonu w 3. Escadronie wziął mnie i wkurzony ruszył do tej grupy. On z pistoletem w ręce, a ja z FAMAS-em. I krótka piłka mają się natychmiast wynosić, zażądał mój dowódca. Zaczęło być ciekawie, ich dziesięciu, a nas dwóch. Wziąłem na cel gościa przy WKM-ie, a porucznik wymierzył z pistoletu do ich dowódcy. Ten czarny coś zaczął pyskować, mówił, że jest oficerem armii Wybrzeża Kości, że zrobi tu porządek. Na to mój porucznik, w dość dosadnych słowach, powiedział mu, kim on dla niego jest i że ma się natychmiast wynosić. W końcu czarny porucznik wymiękł i ekipa odjechała. Dzisiaj, jak sobie o tym pomyślę, to powiem szczerze, że mogło być wtedy kiepsko, gdyby tylko czarni byli bardziej odważni. Mój dowódca plutonu, ów porucznik, z którym byłem w tej akcji, to był niezły kozak. Szanowaliśmy się nawzajem, on sam doszedł do stopnia FAMASy 9/
6 Checkpoint Legii przy jednej z dróg na Wybrzeżu Kości Pamiątkowe odznaki 3. Escadronu 1. REC z omawianych w publikacji wyjazdów bohatera tekstu Fot. ze zbiorów KS oficerskiego przez lata służby w Legii, a startował od prostego legionisty. To był Arab, ale naprawdę w porządku, choć nie przepadał za czarnymi i raczej był antysemitą. Szczerze powiedziawszy, to był mój najlepszy dowódca, innym wiele mógłbym zarzucić; ten był profesjonalistą. Co ciekawe, zarówno z rebeliantami, jak i żołnierzami regularnej armii WKS nasze relacje były poprawne, o ile pozostawali oni poza strefą zdemilitaryzowaną. Innymi słowy, jak siedzieli po swoich stronach linii rozgraniczenia i nie włazili na nasz teren to i z nimi rozmawialiśmy na punktach kontrolnych, i zdjęcia sobie z nimi robiliśmy, czasem to i piwo się wypiło. Oni doskonale wiedzieli, że nie mogą wejść z bronią do naszej strefy rozjemczej, bo my od razu strzelamy, bynajmniej nie ostrzegawczo. A mimo to stale próbowali Bywało i tak, że wchodzili do naszej strefy, ale bez broni, wtedy nie strzelaliśmy, ale ich przeganialiśmy. Jednym z naszych zadań było wówczas zwalczanie rebelianckich dzikich checkpointów na naszym terenie. Otóż rebelianci wkradali się do naszej strefy i ustawiali swój dziki, absolutnie nielegalny, punkt kontrolny na naszym terenie. Blokowali drogę i zatrzymywali podróżującą ludność. Zarówno tę, która podróżowała busami, jak i innymi środkami lokomocji czy też piechotą. To, co się działo na tych punktach kontrolnych, to był jeden wielki bandycki rabunek i gwałty na kobietach! Okazywało się, że ci rebelianci to zwykłe bandziory. Najczęściej checkpoint składał się z 2-3 uzbrojonych rebeliantów i zwalonych na drogę dwóch pni drzew. To wystarczyło, aby zatrzymać pojazd. Kiedy tylko docierał do nas sygnał, że pojawił się taki dziki punkt kontrolny na naszym terenie to natychmiast interweniowaliśmy. Często było tak, że jak tylko ruszaliśmy z naszego posterunku, to rebelianci dostawali cynk z sąsiadującej z nami wioski, gdzie mieli swoich ludzi, że Legia rusza i wtedy natychmiast się zwijali. Wtedy mieli szczęście. Jak nie zdążyli uciec, mieli pecha, my z 1. REC nie pertraktowaliśmy, wiem przynajmniej o trzech przypadkach zlikwidowania takich rebelianckich checkpointów. Kiedy okazało się, że rebelianci są ostrzegani, to zaczęliśmy robić na nich zasadzki. Wyjeżdżaliśmy z bazy wojskową ciężarówką, niby po zaopatrzenie, a później zalegaliśmy w lesie i czekaliśmy. Zdarzało się też, że zatrzymywaliśmy wówczas lokalny transport, takiego na przykład busa czy autobus i jechaliśmy z nim jako pasażerowie. Raz, kiedy tak właśnie jechałem autobusem, natknęliśmy się na rebeliancki chcekpoint, nasz dowódca kazał kierowcy wolno podjechać, a jak byliśmy już blisko, to wyskoczyliśmy i rozbiliśmy ten dziki posterunek. Pełne zaskoczenie. Co ciekawe, to po naszych akcjach rebelianci nigdy nie szukali odwetu, czuli zbyt duży respekt do nas. Osobną historię stanowi obecność najemników na WKS, zarówno białych, jak i czarnych, po stronie rządowej. Czarni najemnicy pochodzili przede wszystkim z Mali i walczyli za konserwy! Biali, to byli zwykle piloci, pochodzili przede wszystkim z Ukrainy, Białorusi czy Rosji, w każdym razie byli na sto procent rosyjskojęzyczni. Jak tylko przybyliśmy do Yamoussoukro, to na lotnisku zobaczyłem ich pierwszy raz. Stały tam samoloty i helikoptery bojowe armii rządowej, a obok grupka białych pilotów w obstawie czarnych. Być może to właśnie oni zbombardowali w 2003 r. wojska francuskie i zabili dziewięciu naszych żołnierzy? Bardzo przygnębiające wrażenie robiły na WKS miasta, biali masowo z nich uciekali, a armia francuska ochraniała ich ewakuację. Nie 42 9/2011
7 wszyscy chcieli jednak opuszczać swój dom. Pamiętam pewnego Francuza, sklepikarza, do którego zresztą zaszliśmy i trochę pogadaliśmy, który nie chciał się ewakuować. Wiem, że kilka dni po naszym spotkaniu został postrzelony w brzuch, czy przeżył, nie wiem. W trakcie mojej drugiej i trzeciej bytności na WKS mój pluton obsadzał posterunki kontrolne w strefie buforowej, były to już bardziej solidne bazy niż uprzednio. Jednym z takich posterunków był checkpoint Brive. Był on zbudowany z worków z piaskiem, które następnie obiliśmy deskami, na drodze ustawione były nasze blokady, tak, że każdy pojazd musiał zwolnić, aby przejechać. Z boku drogi znajdował się nasz obóz warowny, nasza baza. Przy wykorzystaniu ukształtowania terenu stworzyliśmy bazę z całkiem solidnie zbudowanymi umocnionymi posterunkami, zwłaszcza od strony rebeliantów, ale i od zaplecza również niczego sobie. Nasze kwatery, baraki, jak i prysznice czy też toaleta były całkiem przyzwoite. Na wyżywienie też nie można było narzekać, choć były to wojskowe racje. Miejscowego jedzenia z przyczyn higienicznych w ogóle nie ruszaliśmy. Z naszego posterunku mogliśmy, kiedykolwiek tylko chcieliśmy, wjeżdżać na stronę rebeliantów, a im tego w naszą stronę absolutnie zakazano. Nasza praca polegała na kontrolowaniu pojazdów i ludzi czy nie mają jakiejkolwiek broni, również noże uznawane były za broń. Trzeba przyznać, iż mieliśmy duży ruch na naszym checkpoincie, i to zarówno ludności miejscowej, jak i wojsk francuskich. Każda jednostka wojskowa, czy też konwój musiał być wcześniej zgłoszony i otrzymywał swoje hasło na przejazd przez checkpoint, nazywało się to indicatif. Na każdy dzień mieliśmy listę z hasłami, i ci, co byli na liście, bez problemu przejeżdżali, a ci, co nie, byli zatrzymywani. Właśnie w związku z tą procedurą miałem niesamowitą przygodę. Byłem na warcie w checkpoincie, a tu jedzie spora kolumna naszych, znaczy się Legia tylko z innego Escadronu z naszego pułku. Kolumna była spora, w tym i nawet czołgi, ale ich dowódca nie zgłosił przejazdu swojej grupy. No i nie było ich na liście. Co było robić? Zgodnie z procedurą zatrzymałem kolumnę i nie przepuszczam jej. Jaka awantura była! Dowódca kolumny wezwał mojego, pieklił się niesamowicie, konsekwencjami dyscyplinarnymi mi groził. Jak się okazało, to właśnie on nie dopełnił procedur, a ja dostałem później pochwałę od mojego dowódcy plutonu. Co się jednak tamci musieli naczekać, to się naczekali. Ostatni raz, jak ruszaliśmy na Wybrzeże Kości, podróż odbywała się okrętem. W 2004 roku zapakowano nas razem z naszym ciężkim sprzętem na okręty w La Rochelle i ruszyliśmy w dziesięciodniowy rejs. Luksus pełen, odpoczynek to najważniejsze przed operacją. Dotarliśmy do San Pedro na WKS i tam zjechaliśmy na ląd. Pożegnałem Afrykę w drugiej połowie 2004 r.; miejsce, w którym czuję się jak w domu. Po powrocie do Francji brałem jeszcze udział w manewrach na Korsyce, ale wkrótce zdecydowałem się zakończyć moją służbę w Legii. Gdybym mógł cofnąć czas, to pewnie podpisałbym kolejny kontrakt i został w Legii. Czasu jednak nie cofnę Wspomnienia legionisty Krzysztofa M. spisał Krzysztof Schramm Sekcja Historyczna Stowarzyszenia Byłych Żołnierzy i Przyjaciół Legii Cudzoziemskiej w Polsce krzysztof.schramm@legia-cudzoziemska.pl Kontrolowana ciężarówka widziana przez celownik optyczny snajpera z 1. kompanii 2. REP, Wybrzeże Kości Kontakt radiowy z helikopterem dostarczającym zaopatrzenie i ewakuującym rannych, Wybrzeże Kości 9/
Détachement de Légion Étrangère de Mayotte (DLEM)
Détachement de Légion Étrangère de Mayotte (DLEM) Oddział Wydzielony Legii Cudzoziemskiej na Mayotte jest spadkobiercą 4 Kompanii (przemianowanej w 1965 r. na 2 Kompanie) z 3 R.E.I. Dzieje 3 Regimentu
Camerone Odznaki Legii Cudzoziemskiej
Camerone Odznaki Legii Cudzoziemskiej Zbliża się 150-ta rocznica bitwy pod Camerone.Ten szczególny dzień stał się świętem dla całej Legii Cudzoziemskiej.Pragnę przedstawić kilkanaście odznak Legii które
04 marca Inna rzeczywistość
04 marca 2016 Inna rzeczywistość Ile razy był Pan na misji? I jak to się stało, że Pan wyjechał?służąc w kraju podróżowałem po różnych częściach polski. Służyłem w różnych jednostkach. Byłem bardzo ambitny,
Czy na pewno jesteś szczęśliwy?
Czy na pewno jesteś szczęśliwy? Mam na imię Kacper i mam 40 lat. Kiedy byłem małym chłopcem nigdy nie marzyłem o dalekich podróżach. Nie fascynował mnie daleki świat i nie chciałem podróżować. Dobrze się
Z wizytą u Lary koleżanki z wymiany międzyszkolnej r r. Dzień I r.
Z wizytą u Lary koleżanki z wymiany międzyszkolnej 29.01.2017r. - 04.02.2017r. Dzień I - 29.01.2017r. O północy przyjechałam do Berlina. Stamtąd FlixBusem pojechałam do Hannoveru. Tam już czekała na mnie
11 stycznia Walka z samym sobą
11 stycznia 2016 Walka z samym sobą Dlaczego poszedł Pan do wojska? Zostałem żołnierzem pod wpływem małżonki, która wychowała się w środowisku wojskowym. Aczkolwiek wojsko zawsze mnie pociągało. Chciałem
Leśnicka Łucja Kołodziej Alicja Kościelniak Stefania Bryniarski Wojciech
Rok akademicki 2015/16 Leśnicka Łucja Kołodziej Alicja Kościelniak Stefania Bryniarski Wojciech Nazwisko i imię studenta Rok akademicki 2015/16 Nazwisko i imię studenta luucja@gmail.com a.e.kolodziej@gmail.com
08 kwietnia Los tak chciał
08 kwietnia 2016 Los tak chciał Skąd pomysł na zawodową służbę w wojsku? Nigdy nie planowałem wiązania swojego życia ze służbą wojskową. Ze względów pragmatycznych postanowiłem zgłosić się na ochotnika
Placówka francuska w Beni Abbes (zbiory autora)
EL MOUNGAR 2.09.1903 Francuskie panowanie w Afryce Północnej było bezdyskusyjne w XIX wieku. Jednak mimo silnej pozycji polityczno-wojskowej co kilka lat terenami przede wszystkim francuskiego Maroka wstrząsały
Kolejny udany, rodzinny przeszczep w Klinice przy ulicy Grunwaldzkiej w Poznaniu. Mama męża oddała nerkę swojej synowej.
Kolejny udany, rodzinny przeszczep w Klinice przy ulicy Grunwaldzkiej w Poznaniu. Mama męża oddała nerkę swojej synowej. 34-letnia Emilia Zielińska w dniu 11 kwietnia 2014 otrzymała nowe życie - nerkę
WYJAZD DO TURCJI W RAMACH PROJEKTU COMENIUS EURO VILLAGES
WYJAZD DO TURCJI W RAMACH PROJEKTU COMENIUS EURO VILLAGES PONIEDZIAŁEK, 13.05 Wczesnym porankiem nasz grupa składająca się z czterech uczniów klasy trzeciej i dwóch opiekunów udała się na lotnisko w Balicach,
STAŻ ZAGRANICZNY MÓJ UDZIAŁ I KORZYŚCI PŁYNĄCE Z UCZESTNICTWA W PROJEKCIE. Autor :Karolina Suda
STAŻ ZAGRANICZNY MÓJ UDZIAŁ I KORZYŚCI PŁYNĄCE Z UCZESTNICTWA W PROJEKCIE Autor :Karolina Suda Witam Nazywam się Karolina Suda i jestem uczennicą Zespołu Szkół w Siennicy na kierunku Technik Obsługi Turystycznej.Uczestniczyłam
Rozumiem, że prezentem dla pani miał być wspólny wyjazd, tak? Na to wychodzi. A zdarzały się takie wyjazdy?
Praga Cieszyłam się jak dziecko. Po tylu latach Doczekałam się. Mój mąż spytał mnie: Jaki chcesz prezent na rocznicę?. Czy chce pani powiedzieć, że nigdy wcześniej? Jakby pan wiedział, przez pięćdziesiąt
28 sierpnia Jeden dzień, który zmienił wiele
28 sierpnia 2015 Jeden dzień, który zmienił wiele Dlaczego poszedł Pan do wojska: Wojsko zawsze występowało w moim życiu. Oddałem się służbie Ojczyźnie, ponieważ wiąże mnie tradycja rodzinna. Wybrałem
LEOPARDY NA STRONG EUROPE TANK CHALLENGE. DOBRE WYNIKI POLAKÓW
05.06.2018 LEOPARDY NA STRONG EUROPE TANK CHALLENGE. DOBRE WYNIKI POLAKÓW Polscy czołgiści z 34 Brygady Kawalerii Pancernej z Żagania zakończyli pierwszy dzień zawodów Strong Europe Tank Challenge z doskonałymi
PODRĘCZNIK MARSZALA (porządkowego)
PODRĘCZNIK MARSZALA (porządkowego) Dziękujemy, że jesteś marszalem! Jesteście oczami i uszami tego wydarzenia oraz najważniejszymi osobami tutaj; bez Was ta impreza po prostu nie mogłoby się odbyć. Brałeś
11 września Uczestnik misji
11 września 2015 Uczestnik misji Poczucie obowiązku i patriotyzmu pokierowały mną w drodze do służby wojskowej. Zawsze byłem idealistą wierzącym w takie wartości jak Bóg, Honor, Ojczyzna. Już w liceum
Dzięki ćwiczeniom z panią Suzuki w szkole Hagukumi oraz z moją mamą nauczyłem się komunikować za pomocą pisma. Teraz umiem nawet pisać na komputerze.
Przedmowa Kiedy byłem mały, nawet nie wiedziałem, że jestem dzieckiem specjalnej troski. Jak się o tym dowiedziałem? Ludzie powiedzieli mi, że jestem inny niż wszyscy i że to jest problem. To była prawda.
Przykładowe zadanie z unikania blokad.
Przykładowe zadanie z unikania blokad. Mamy system operacyjny, a w nim cztery procesy (,,,) i dwa zasoby (,), przy czym dysponujemy trzema egzemplarzami zasobu i trzema egzemplarzami zasobu. Oto zapotrzebowanie
Grupa Reagowania Operacyjno-Manewrowego (GROM)
Strona znajduje się w archiwum. Grupa Reagowania Operacyjno-Manewrowego (GROM) Tworzenie Jednostki rozpoczęto w 1990 roku, wykorzystując najlepsze doświadczenia zagraniczne zwłaszcza Stanów Zjednoczonych
Sprawozdanie z wyjazdu HORSENS DANIA
Sprawozdanie z wyjazdu HORSENS DANIA W Horsens spędziłem jeden semestr, wyjechałem tam z moimi kolegami z uczelni można powiedzieć że przez to było nam łatwiej z wieloma sprawami. Pierwsza rzeczą jaką
W MOJEJ RODZINIE WYWIAD Z OPĄ!!!
W MOJEJ RODZINIE WYWIAD Z OPĄ!!! W dniu 30-04-2010 roku przeprowadziłem wywiad z moim opą -tak nazywam swojego holenderskiego dziadka, na bardzo polski temat-solidarność. Ten dzień jest może najlepszy
Sprawozdania z wycieczki po Szlaku Piastowskim
Wycieczka z cyklu: Szlak Piastowski W dniach 29 i 30 maja klasy 3a i 3b pojechały ze swoimi wychowawcami p. I. Wiącek i p. G. Ćwikła na wycieczkę, której trasa i nazwa wiążą się z dynastią Piastów: od
W trzy godziny dookoła świata
W trzy godziny dookoła świata Napisano dnia: 2017-12-02 19:40:10 KŁODZKO. Przed południem do Minieurolandu - wraz z rodzicami a nawet z babciami i dziadkami - zawitała grupa dzieci z Wrocławia. To za sprawą
Jakieś 12 godzin później dotarliśmy do miasta Darwin w Australii. Zostaliśmy tam 2 dni, dlatego że byliśmy zmęczeni i potrzebowaliśmy odpoczynku.
Dnia 24 września 1984 roku postanowiłam wyruszyć w podróż. Ustaliłam z moją załogą, że przyjmiemy nowego majtka do sprzątania pokładu. Po 2 dniach zgłosił się do nas pewien chłopak. Miał 14 lat. Nie przedstawił
Ekspresowo na Mazury? Tak, ale tylko z GigaBusem!
Ekspresowo na Mazury? Tak, ale tylko z GigaBusem! Jako, że ostatnio mam przyjemność służbowo jeździć na Mazury, to bardzo ucieszyłem się z powstania połączenia ekspresowego na trasie z Warszawy do Giżycka.
Staż zawodowy w Komendzie Siegen Wittgenstein
Staż zawodowy w Komendzie Siegen Wittgenstein Komisarz Martin Schlagner policjant z Siegen przebywał na stażu zawodowym w Jeleniej Górze we wrześniu 2012 roku, natomiast w październiku w Policji Siegen
Muzeum Polskich Formacji Granicznych
Muzeum Polskich Formacji Granicznych http://muzeumsg.strazgraniczna.pl/muz/formacje-ochrony-granic/biografie/1945-1990/kadra-1945-1990/tadeusz-j armolinski/9745,tadeusz-jarmolinski.html 2019-09-16, 17:37
wymarzony prezent Prezent Marzeń Lot awionetką
Pomysł na oryginalny wymarzony prezent i Uwielbiam zaskakiwać moich bliskich prezentami, ale równie mocno uwielbiam spełniać swoje marzenia. Stworzyłam nawet na blogu taką swoją listę marzeń (bucket list
Część 7: Sygnalizacja i sygnały świetlne
Część 7: Sygnalizacja i sygnały świetlne Część ta opiera się na części 6, która omawia sygnalizację świetlną oraz oznakowanie dróg. Część ta omawia dwa ogólne formaty sygnałów świetlnych: sygnalizacja
Lekka jazda chorwacka
Lekka jazda chorwacka Historia formacji W XVII wieku nieregularne oddziały piechoty i jazdy chorwackiej stanowiły ważny element tzw. Pogranicza Wojskowego na granicy Cesarstwa i Turcji. W skład obydwu
Ankieta. Instrukcja i Pytania Ankiety dla młodzieży.
Ankieta Instrukcja i Pytania Ankiety dla młodzieży www.fundamentywiary.pl Pytania ankiety i instrukcje Informacje wstępne Wybierz datę przeprowadzenia ankiety w czasie typowego spotkania grupy młodzieżowej.
Warszawa 2012. A jednak wielu ludzi
Warszawa 2012 A jednak wielu ludzi Nazywam się Tadeusz Wasilewski, urodziłem się 15 sierpnia 1925 roku w Warszawie. W 1934 roku wstąpiłem do 175 drużyny ZHP, której dowódcą był harcmistrz Wrzesiński. W
RUSZYŁO NAJWIĘKSZE TEGOROCZNE ĆWICZENIE W ŚWINOUJŚCIU
02.10.2018 RUSZYŁO NAJWIĘKSZE TEGOROCZNE ĆWICZENIE W ŚWINOUJŚCIU Nie czekając na powrót nurków z odbywającego się u wybrzeży Islandii szkolenia minowego "Northern Challenge '18", 8. Flotylla Obrony Wybrzeża
BAJKA O PRÓCHNOLUDKACH I RADOSNYCH ZĘBACH
PREZENTUJE: BAJKA O PRÓCHNOLUDKACH I RADOSNYCH ZĘBACH SCENARIUSZ I RYSUNKI: DOROTA MILCZARSKA CZEŚĆ, pewnie często słyszysz, że mycie zębów jest bardzo ważne, no i że musimy to robić najlepiej po każdym
Zabytki na Pradze Północ
Zabytki na Pradze Północ Zespół Budynków Koszarowych przy ul. 11 Listopada 17/19 Budynki koszar z czerwonej cegły wypełniają praktycznie całą północno-zachodnią pierzeję ulicy. Ich dzieje sięgają lat 60-tych
Mauritius Na ciepłych wodach Oceanu Indyjskiego leży rajska wyspa Mauritius. Turkusowa woda, kryształowo czyste laguny, drobno-piaszczyste, białe plaże oraz piękne krajobrazy z bujną roślinnością i plantacjami
Wiersz Horrorek państwowy nr 3 Ania Juryta
Wiersz Horrorek państwowy nr 3 Ania Juryta Nie wiem zupełnie jak to się stało, że w końcu zdać mi się to udało... Wszystko zaczęło się standardowo: Samo południe plac manewrowy... Słońce jak zwykle zaciekle
Pod hiszpańskim niebem
Pod hiszpańskim niebem 7 dni z Erasmusem ciężko jest z całego pobytu na stypendium opisać tylko siedem dni moja erasmusowa przygoda trwała ich dokładnie sto dziewięćdziesiąt sześć i każdy z tych dni był
w czasie powstania pseudonim rocznik Lasek 1922 stopień powstańczy biogram data wywiadu starszy strzelec - 2008-06-11
Bogdan Rokicki formacja Batalion Kiliński, 3. kompania dzielnica Śródmieście Północne w czasie powstania pseudonim rocznik Lasek 1922 stopień powstańczy biogram data wywiadu starszy strzelec - 2008-06-11
Moje pierwsze wrażenia z Wielkiej Brytanii
Moje pierwsze wrażenia z Wielkiej Brytanii Polska Szkoła Sobotnia im. Jana Pawla II w Worcester Opracował: Maciej Liegmann 30/03hj8988765 03/03/2012r. Wspólna decyzja? Anglia i co dalej? Ja i Anglia. Wielka
SPRAWOZDANIE Z POBYTU W HISZPANII (PROGRAMU ERASMUS+)
SPRAWOZDANIE Z POBYTU W HISZPANII (PROGRAMU ERASMUS+) Jeżeli jesteś żądny przygód nie boisz się nowych znajmości program ezamus+ jest właśnie dla Ciebie. Wyjazd na erazmusa sam czy ze znajomym sprawdzi
POLSCY STRAŻACY WRACAJĄ DO DOMU
aut. Dominik Mikołajczyk 02.08.2018 POLSCY STRAŻACY WRACAJĄ DO DOMU Polscy strażacy wrócą do kraju po 14 dniowej akcji gaszenia lasów w Szwecji; Do Szwecji wyjechało 139 strażaków i 44 samochody ratowniczo-gaśnicze;
Kampania Piłeś? Nie jedź! 2009 Wyniki badania ewaluacyjnego
Kampania Piłeś? Nie jedź! 2009 Wyniki badania ewaluacyjnego Warszawa, 26 1 luty stycznia 2010r. 2009 r. Metodologia badania Metodologia PAPI - Paper and Pencil Interview Badanie zostało przeprowadzone
Dziewczyny wystartowały!
Dziewczyny wystartowały! Tekst i zdjęcia: magazyn X cross Puchar Kobiet stał się faktem. Mimo sarkastycznych komentarzy niedowiarków (zwłaszcza tych, którzy uważają, że miejsce kobiety jest w kuchni, a
NIGDY NIE SKACZ DO WODY W MIEJSCACH NIEROZPOZNANYCH!!!
Wakacje to czas zabawy i nowych wrażeń. Korzystając z wakacyjnych przyjemności, nie zapominajmy jednak o bezpieczeństwie własnym i bliskich! Zanim oddasz się wakacyjnej beztrosce, musisz przyswoić sobie
Karpacki Oddział Straży Granicznej
Karpacki Oddział Straży Granicznej Źródło: http://www.karpacki.strazgraniczna.pl/ko/komenda/izba-tradycji/17648,izba-tradycji.html Wygenerowano: Czwartek, 19 października 2017, 23:53 Izba Tradycji Autor:
I się zaczęło! Mapka "Dusiołka Górskiego" 19 Maja 2012 oraz zdjęcie grupowe uczestników.
I się zaczęło! Dnia 19-05-2012 roku o godzinie 8:00 po odprawie wystartowali zawodnicy na Dusiołka Górskiego (po raz trzeci) na trasę liczącą 38 km z bazy czyli z Zajazdu w Wiśniowej. Punktów kontrolnych
2014 rok Rok Pamięci Narodowej
2014 rok Rok Pamięci Narodowej I. 100 rocznica wybuchu I wojny światowej I wojna światowa konflikt zbrojny trwający od 28 lipca 1914 do 11 listopada 1918 pomiędzy ententą, tj. Wielką Brytania, Francją,
HOTEL COMFORT BERNAU 3* gościnność po niemiecku
Europejska jakość w szkoleniu zawodowym - 2015-1-PL01-KA102-015020 HOTEL COMFORT BERNAU 3* gościnność po niemiecku Prezentacja Karolina Kowacka Comfort Hotel Bernau*** Praktyki odbywałam w 3* Hotelu Comfort
MIASTO GARNIZONÓW
1920 1939 MIASTO GARNIZONÓW 18. PUŁK UŁANÓW POMORSKICH 64 i 65 PUŁK PIECHOTY 16 PUŁK ARTYLERII LEKKIEJ, Do 1927 r. WYŻSZA SZKOŁA LOTNICZA (PRZENIESIONA POTEM DO DĘBLINA ] Od 1928 r. - LOTNICZA SZKOŁA STRZELANIA
KATARZYNA POPICIU WYDAWNICTWO WAM
KATARZYNA ŻYCIEBOSOWSKA POPICIU WYDAWNICTWO WAM Zamiast wstępu Za każdym razem, kiedy zaczynasz pić, czuję się oszukana i porzucona. Na początku Twoich ciągów alkoholowych jestem na Ciebie wściekła o to,
ROZPACZLIWIE SZUKAJĄC COPYWRITERA. autor Maciej Wojtas
ROZPACZLIWIE SZUKAJĄC COPYWRITERA autor Maciej Wojtas 1. SCENA. DZIEŃ. WNĘTRZE. 2 Biuro agencji reklamowej WNM. Przy komputerze siedzi kobieta. Nagle wpada w szał radości. Ożesz japierdziuuuuu... Szefie!
ERASMUS COVILHA, PORTUGALIA
ERASMUS COVILHA, PORTUGALIA UNIVERSIDADE DA BEIRA INTERIOR SEMESTR ZIMOWY 2014/2015 JOANNA ADAMSKA WSTĘP Cześć! Mam na imię Asia. Miałam przyjemność wziąć udział w programie Erasmus. Spędziłam 6 cudownych
LEKCJA 1. Diagram 1. Diagram 3
Diagram 1 LEKCJA 1 - zaawansowanie czarnych zdecydowanie lepsze, - szansa dojścia czarnych do damki, - przynajmniej jeden kamień białych ginie, ale od czego jest ostatnia deska ratunku - KOMBINACJA! Ale
Sytuacja zawodowa pracujących osób niepełnosprawnych
Sytuacja zawodowa pracujących osób niepełnosprawnych dr Renata Maciejewska Wyższa Szkoła Przedsiębiorczości i Administracji w Lublinie Struktura próby według miasta i płci Lublin Puławy Włodawa Ogółem
Trzebinia - Moja mała ojczyzna Szczepan Matan
Trzebinia - Moja mała ojczyzna Szczepan Matan Na świecie żyło wielu ludzi, których losy uznano za bardzo ciekawe i zamieszczono w pięknie wydanych książkach. Zdarzało się też to w gminie Trzebina, gdzie
Wyjazd na Erasmusa polecam każdemu. Moim zdaniem wynikają z niego same korzyści zaczynając od udowodnienia samemu sobie na ile nas stać, nauczenia
Nazywam się Anna Janaszkiewicz moja przygoda z Erasmusem zaczęła się przez przypadek. Wyjazdem bardziej zainteresowani byli moi przyjaciele niż ja, po długich namowach zdecydowałam się na udział w programie.
Igor Siódmiak. Moim wychowawcą był Pan Łukasz Kwiatkowski. Lekcji w-f uczył mnie Pan Jacek Lesiuk, więc chętnie uczęszczałem na te lekcje.
Igor Siódmiak Jak wspominasz szkołę? Szkołę wspominam bardzo dobrze, miałem bardzo zgraną klasę. Panowała w niej bardzo miłą atmosfera. Z nauczycielami zawsze można było porozmawiać. Kto był Twoim wychowawcą?
Friedrichshafen 2014. Wjazd pełen miłych niespodzianek
Friedrichshafen 2014 Wjazd pełen miłych niespodzianek Do piątku wieczora nie wiedziałem jeszcze czy pojadę, ale udało mi się wrócić na firmę, więc po powrocie do domu szybkie pakowanie i rano o 6.15 wyjazd.
Witajcie, jak co roku, podaję terminy zaplanowanych wyjazdów wypoczynkowych i zapraszam
Wyjazdy sezon 2016 Witajcie, jak co roku, podaję terminy zaplanowanych wyjazdów wypoczynkowych i zapraszam Wszystkim, którzy mają ochotę z nami się wybrać podaję informacje wyjaśniające: -nasze wyjazdy
"Moi drodzy, tak wygląda człowiek po przepłynięciu 14 km". Agata Wacławska-Matyjasik z Iławy melduje wykonanie zadania!
"Moi drodzy, tak wygląda człowiek po przepłynięciu 14 km". Agata Wacławska-Matyjasik z Iławy melduje wykonanie zadania! data aktualizacji: 2019.03.18 Jestem tak szczęśliwa, chociaż boli mnie wszystko -
W dniach r. w Sankt Petersburgu odbył się I Światowy
W dniach 30. 10 05.11. 2011 r. w Sankt Petersburgu odbył się I Światowy Festiwal Języka Rosyjskiego. Polskę reprezentowało czterech dyrektorów szkół ponadgimnazjalnych, w tym pan dyrektor Marian Klecha,
PIOTR KUCIA FOTOGRAF MODY / ASP
OKIEM EKSPERTA: FOTOGRAFIA MODOWA PIOTR KUCIA FOTOGRAF MODY / ASP WARSZTATY FOTOGRAFII MODOWEJ AKADEMIA SZTUK PIĘKNYCH W WARSZAWIE OD IDEI DO REALIZACJI Pomysł na sesję był dość nietypowy fotograf modowy
I Nie Było Już Nikogo
Nieoficjalny poradnik GRY-OnLine do gry Agatha Christie I Nie Było Już Nikogo autor: Bolesław Void Wójtowicz Copyright wydawnictwo GRY-OnLine S.A. Wszelkie prawa zastrzeżone. www.gry-online.pl Prawa do
MARIAN BEŁC MIESZKANIEC WSI PAPLIN BOHATER BITWY O ANGLIĘ
MARIAN BEŁC MIESZKANIEC WSI PAPLIN BOHATER BITWY O ANGLIĘ BIOGRAFIA MARIANA BEŁCA Marian Bełc urodził się 27 stycznia 1914 r. w Paplinie, zginął 27 sierpnia 1942 r., miał 28 lat. Rodzicami jego byli Jan
Dr Ihar Melnikau: Władze bały się, że popsujemy im rocznicę 17 września
Dr Ihar Melnikau: Władze bały się, że popsujemy im rocznicę 17 września We wtorek straż pożarna zamknęła w Zasławiu wystawę poświęconą Białorusinom walczącym w szeregach polskiego wojska w kampanii wrześniowej.
Sprawozdanie z praktyk
Sprawozdanie z praktyk L O N D Y N, 1 0-2 3. 0 4. 2 0 1 6 K ATA R Z Y N A W O Ź N I A K I I T O T Sprawozdanie z 2-tygodniowych praktyk, odbytych 10-23.04.2016r. w Londynie w ramach projektu Doświadczenie
26 Pułk Artylerii Lekkiej im. Króla Władysława IV
26 Pułk Artylerii Lekkiej im. Króla Władysława IV Początki 26. pułku artylerii lekkiej sięgają utworzenia tego pułku, jako 26. pułku artylerii polowej w którego składzie były trzy baterie artyleryjskie
Praktyki Erasmus+ w ENSAM Cluny we Francji STANISŁAW STEFANOWSKI
Praktyki Erasmus+ w ENSAM Cluny we Francji STANISŁAW STEFANOWSKI DOKTORANT NA WTD UP W POZNANIU École Nationale Supérieure d'arts et Métiers w Cluny École Nationale Supérieure d'arts et Métiers (ENSAM)
Z Armią Andersa był w Iranie, Iraku, Palestynie, Jordanii, Egipcie, aż w 1944 roku dotarł do Włoch.
Marian Lemieszek ur. 16.07.1920 r. w Sutnie, pow. Bielsk Podlaski woj. Białystok. Przed deportacją mieszkał w Wieliczkowicach gm. Wołczyn w powiecie Brześć nad Bugiem, gdzie jego ojciec był gajowym. Wraz
11.VII Strona 1
11.VII.2016 Szczyt NATO - wspólny sukces Żołnierze i pracownicy wojska DG RSZ oraz jednostek bezpośrednio podległych doskonale wywiązali się z zadań związanych z organizacyjnym zabezpieczeniem szczytu
Środa. i zasłużony odpoczynek do hotelu.
Niedziela: Niedziele zaczęliśmy od smacznego śniadania. Następnie udaliśmy się na msze świętą, po czym wyruszyliśmy w kierunku zamku Berwarstein. Zamek jest bardzo dobrze zachowany, mieliśmy bardzo ciekawego
Muszę przyznać, iż niezbyt lubię gry czysto kooperacyjne oraz oparte na bleie. Nemesis na szczęście okazał się grą innego typu.
Zagrałem dziś w prototyp nowej gry FGH Nemesis. Trochę o grze Od kiedy dowiedziałem się o tej grze bardzo chciałem ją poznać zwłaszcza po tekście na Games Fanatic. (http://www.gamesfanatic.pl/2014/02/03/z-tasmy-produkcyjnej-prototypy-fabryki-gierhistorycznych/)
Scenariusz inscenizacji Kosakowo 2006 część druga kwiecień 1945
Scenariusz inscenizacji Kosakowo 2006 część druga kwiecień 1945 I Daleki ostrzał 1. Niemieckie trzy działa ( A i B ) są ustawione na stanowiskach w odstępach min. 5-7 metrów od siebie. Prowadzą spokojny
Dz.U. 1999 Nr 3 poz. 14 ROZPORZĄDZENIE MINISTRA OBRONY NARODOWEJ
Kancelaria Sejmu s. 1/1 Dz.U. 1999 Nr 3 poz. 14 ROZPORZĄDZENIE MINISTRA OBRONY NARODOWEJ z dnia 24 grudnia 1998 r. w sprawie należności żołnierzy za podróże i przeniesienia służbowe. Na podstawie art.
Organizacja zgrupowania armii niemieckiej WRZESIEŃ 1939:
Organizacja zgrupowania armii niemieckiej WRZESIEŃ 939:. Wybierz jednostki podstawowe. Jest to zawsze co najmniej jeden pluton strzelecki i dowództwo kompanii. 2. Wybierz wsparcie batalionowe nie więcej
Pytania dla rowerzystów
Pytania dla rowerzystów 1. W strefie zamieszkania: a) pieszy może korzystać z całej szerokości drogi; b) może korzystać z drogi samodzielnie, tylko jeśli ukończył 10 lat; c) musi korzystać z przejścia
Wszystko to zostało razem zapakowane i przygotowane do wysłania.
Witajcie, Zastanawiałem się od czego zacząć, bo od mojej prośby do Was o wsparcie mnie w przygotowaniu pomocy dzieciom i młodzieży w mieście Embu w Kenii minęło już prawie trzy miesiące, a mnie się wydaje
Jan Tarnawa-Malczewski ( ) (p. str. 124b oraz 125b Albumu)
Jan Tarnawa-Malczewski (1889-1952) (p. str. 124b oraz 125b Albumu) Jan Tarnawa-Malczewski urodził się 31 stycznia 1889 roku w majątku rodzinnym Chwałki k/sandomierza w rodzinie Stanisława i Zofii z Targowskich
USTAWA z dnia 17 grudnia 1998 r. o zasadach użycia lub pobytu Sił Zbrojnych Rzeczypospolitej Polskiej poza granicami państwa
Kancelaria Sejmu s. 1/6 USTAWA z dnia 17 grudnia 1998 r. o zasadach użycia lub pobytu Sił Zbrojnych Rzeczypospolitej Polskiej poza granicami państwa Opracowano na podstawie: Dz. U. z 1998 r. Nr 162, poz.
Połóg - rehabilitacja, ćwiczenia po porodzie
Dane aktualne na dzień: 05-12-2018 19:27 Link do produktu: http://apfitness.pl/polog-rehabilitacja-cwiczenia-po-porodzie-p-4.html Połóg - rehabilitacja, ćwiczenia po porodzie Cena Dostępność Czas wysyłki
Nadwiślański Oddział Straży Granicznej
Nadwiślański Oddział Straży Granicznej Źródło: http://www.nadwislanski.strazgraniczna.pl/wis/aktualnosci/24195,inauguracja-wystawy-pt-powstanie-warszawskie -w-medalierstwie.html Wygenerowano: Środa, 1
Hektor i tajemnice zycia
François Lelord Hektor i tajemnice zycia Przelozyla Agnieszka Trabka WYDAWNICTWO WAM Był sobie kiedyś chłopiec o imieniu Hektor. Hektor miał tatę, także Hektora, więc dla odróżnienia rodzina często nazywała
Nasza wielka katalońska przygoda, czyli wizyta w szkole Joan Sanpera i Torras w Les Franquesses.
Nasza wielka katalońska przygoda, czyli wizyta w szkole Joan Sanpera i Torras w Les Franquesses. Dzień 1 W Barcelonie wylądowaliśmy około 21.00, a następnie pojechaliśmy pociągiem na dworzec w Les Franquesses,
Mając na względzie poprawienie kondycji oraz wzmocnienie układu krążenia powinniśmy się kierować podczas treningu następującymi wartościami;
Trening z pulsometrem dla początkujących Często można usłyszeć, że pulsometr to urządzenie przydatne tylko w treningu profesjonalistów. Nie jest to jednak pogląd słuszny. Początkujący, a zwłaszcza osoby
Dziennik bojowy 14. Pułku Strzeleckiego 72. Dywizji Strzeleckiej
UWAGA! Zachowano oryginalną stylistykę z dziennika bojowego. Źródło: Pamięć Narodu. Ministerstwo Obrony Federacji Rosyjskiej. Tłumaczenie: Maciej Krzysik Nysa 1945-2015. Dziennik bojowy 14. Pułku Strzeleckiego
Mistrzostwa Polski Pilotów i Personelu Pokładowego w biegu na 10 km.
BUD RUNWAY RUN 6.0 Miał być frontalny atak RUN A LOT-owców na Budapeszt. Z różnych względów wyszło jak wyszło, ale i tak reprezentacja naszych biegaczy dotarła na start Budapest Airport-anna.aero Runway
W ramach projektu Kulinarna Francja - początkiem drogi zawodowej
W ramach projektu Kulinarna Francja - początkiem drogi zawodowej Chcielibyśmy podzielić się z wami naszymi przeżyciami, zmartwieniami, oraz pokazać jak wyglądała nasza fantastyczna przygoda w obcym ale
Warszawa, kwiecień 2011 BS/47/2011 POLACY O SYTUACJI W LIBII
Warszawa, kwiecień 2011 BS/47/2011 POLACY O SYTUACJI W LIBII Znak jakości przyznany CBOS przez Organizację Firm Badania Opinii i Rynku 13 stycznia 2011 roku Fundacja Centrum Badania Opinii Społecznej ul.
Uniwersytet Rzeszowski
Erasmus Extended Erasmus University Charter (2007-2013) 67307-IC-1-2007-1-PL-ERASMUS-EUCX-1 Erasmus code: PL RZESZOW02 Universita Degli Studi Di L'Aquila Agnieszka (studentka WF) 1. Czy było organizowane
Dowódcy Kawaleryjscy
Zbigniew Dymitr Dunin-Wąsowicz ur. 14 października 1882 w Brzeżanach, poległ 13 czerwca 1915 prowadząc szarżę pod Rokitną) polski dowódca wojskowy, rotmistrz Legionów Polskich. Po ukończeniu korpusu kadetów
Moja przygoda w CzechachKarolina. Zaleńska
Moja przygoda w CzechachKarolina Zaleńska Dzień I Wstałam o 7:00. Autobus miał wyjechać o 9:30 z Krakowa do Katowic. Po drodze na dworzec były straszne korki, ale zdążyłam. W czasie drogi bawiliśmy się
AAR. Oddział: K4 - BAT Łódź. Skład oddziału 1. Kazik - dowódca 2. Czeczot - zastępca 3. Arakiel 4. Dakota 5. dmon
AAR Oddział: K4 - BAT Łódź Skład oddziału 1. Kazik - dowódca 2. Czeczot - zastępca 3. Arakiel 4. Dakota 5. dmon Jako momentami wspierający snajperzy: 6. Rosiu KS01 7. Che KS02 Kamuflaż: Woodland, Olive
Koncepcja merytoryczna i wstęp Witold Rawski. Rysunki Roman Gajewski. Redakcja techniczna i skład Bożena Tomaszczuk
ODSIECZ LWOWA W 1918 roku WOJSKOWE CENTRUM EDUKACJI OBYWATELSKIEJ 2014 Koncepcja merytoryczna i wstęp Witold Rawski Rysunki Roman Gajewski Redakcja techniczna i skład Bożena Tomaszczuk Copyright by Wojskowe
Relacja z pobytu na Majorce
Relacja z pobytu na Majorce Nasza podróż zaczęła się 27 lipca w Krakowie, skąd wyjechałyśmy na zagraniczne praktyki. Lot by pełen wrażeń i po około 3 godz. byłyśmy na miejscu, czyli w miejscowości Palma
Pewien młody człowiek popadł w wielki kłopot. Pożyczył 10 tyś. dolarów i przegrał je na wyścigach konnych.
Artykuł pobrano ze strony eioba.pl Zmienić osobowość Pewien młody człowiek popadł w wielki kłopot. Pożyczył 10 tyś. dolarów i przegrał je na wyścigach konnych. Afirmacja to w działaniu potęga ale... Pewien