MIĘDZY USZAMI Krakowska Fundacja Rozwoju Edukacji Niesłyszących im. Marka Mazurka Projekt Migane Lektury Kraków 2012

Transkrypt

1 Projekt Migane Lektury Kraków 2012 ANIA z ZIELONEGO WZGÓRZA 1

2 Migane Lektury ANIA z ZIELONEGO WZGÓRZA Streszczenie opr. Joanna Kwoczek-Kurleto Streszczenie lektury I Ania Shirley urodziła się w Bolingbroke, w Nowej Szkocji. Jej ojciec Walter był nauczycielem w szkole średniej, podobnie jak jej mama Berta. Zatrudniali oni służącą, panią Thomas. Rodzice Ani zmarli na febrę, gdy dziewczynka miała trzy miesiące. Ponieważ nie mieli żadnych krewnych, z litości dzieckiem zajęła się pani Thomas. Ania została sierotą, której nikt nigdy nie chciał tak mówiła sama o sobie. U pani Thomas mieszkała przez osiem lat. Pomagała zajmować się czwórką małych dzieci. Gdy zginął mąż pani Thomas kobieta musiała oddać Anię, dziewczynka zamieszkała u pani Hammond, u której zajmowała się ośmiorgiem dzieci, mieszkała tam dwa lata. Kiedy zmarł mąż pani Hammond Ania zamieszkała w sierocińcu w Hopetown, spędziła w nim cztery miesiące. W chwili, gdy poznajemy Anię, ma ona jedenaście lat. Jest chudym, wysokim dzieckiem o drobnej, bladej i bardzo piegowatej twarzyczce, dość spiczastym i wydatnym podbródku, wymownych, pięknych ustach, szerokim czole i wielkich, szarozielonych oczach. Ubrana jest w krótką, zbyt ciasną sukienkę z brzydkiej, szarożółtej, szorstkiej wełny. Na głowie ma wyblakły kapelusz, spod którego opadają na ramiona dwa grube warkocze o barwie ognistorudej. Sama Ania, szczególnie wrażliwa na piękno otaczającego ją świata, uważa się za osobę brzydką, chudą, piegowatą. Z powodu rudych włosów, które są jej największym zmartwieniem, uważa, że nigdy nie będzie w pełni szczęśliwa. Życie Ani zmieniło się w dniu, w którym w wyniku pomyłki trafiła do domu Maryli i Mateusza Cuthbertów. Maryla i Mateusz byli rodzeństwem. Maryla była wysoką, szczupłą kobietą, o ciemnych włosach poprzetykanych siwymi pasemkami, które upinała wysoko w mały, ciasny kok. Wyglądała na osobę bardzo stanowczą. Mateusz miał sześćdziesiąt lat, chodził lekko przygarbiony, miał długie, sięgające ramion, posiwiałe włosy i gęstą, jasnobrązową brodę. Zawsze był bardzo nieśmiały. Mieszkali razem na farmie zwanej Zielonym Wzgórzem, która stała samotnie w znacznym oddaleniu od innych zabudowań w Avonlea. Dom był duży, pełen zakamarków. Przylegał do niego rozległy sad i ogród. Z jednej strony obrośnięty był dzikim winem. Pracy na farmie było dużo, Mateusz chorował na serce, oboje z Marylą stwierdzili, że przydałaby się im pomoc na farmie. Postanowili więc adoptować dziesięcioletniego chłopca. Poprosili swoją znajomą, panią Spencer, żeby przywiozła im z sierocińca w Hopetown chłopca, którego mogliby adoptować. II W końcu otrzymali wiadomość, że dziecko będzie czekało na nich na stacji kolejowej w Bright River. Mateusz pojechał więc powozem, żeby przywieźć chłopca. Jego zdumienie nie miało granic, gdy na peronie zobaczył małą dziewczynkę. Był przerażony, zawsze bał się kobiet, zwłaszcza tych najmłodszych. Zakłopotany podszedł do dziewczynki, która zerwała się z miejsca i wyciągnęła ku niemu chudą rączkę na powitanie. Mateusz zmieszany, uścisnął drobną dłoń, postanawiając, że nie powie dziecku o pomyłce. Dziewczynka wesoło mówiła o szczęściu, jakie odczuwała od kiedy dowiedziała się, że zostanie zaadoptowana. Do tej pory nie należała do nikogo, a cztery miesiące spędzone w sierocińcu były dla niej najgorsze w życiu. Po chwili ruszyli w drogę powrotną. Mateusz, ku swemu zdziwieniu, czuł się bardzo dobrze w jej towarzystwie. Dziewczynka radośnie paplała (mówiła) bez przerwy, mówiąc o sobie, o swoich marzeniach, podziwiając niesamowite widoki, miała wrażenie, że właśnie spełniły się jej marzenia. Oświadczyła jednak Mateuszowi, że nie może być w pełni szczęśliwa. Podsunęła mu pod oczy rudy warkocz i wyjaśniła, że osoba o takim kolorze włosów nie może być szczęśliwa. Nieoczekiwanie wykrzyknęła z zachwytu i zamilkła, kiedy bryczka wjechała w Aleję utworzoną z dwóch rzędów kwitnących jabłoni. W milczeniu wpatrywała się w ten cudowny widok, gdy promienie zachodzącego słońca przebijały się przez korony kwitnących jabłoni. Po jakimś czasie Mateusz poinformował ją, że zbliżają się do Zielonego Wzgórza. Widok farmy zachwycił Anię, stwierdziła, że jest tak piękna, że nawet nie trzeba upiększać jej wyobraźnią, to był wymarzony dom. 2

3 Migane Lektury ANIA z ZIELONEGO WZGÓRZA Streszczenie opr. Joanna Kwoczek-Kurleto Maryla wyszła im na spotkanie i cofnęła się zaskoczona, widząc dziecko z ogniście rudymi warkoczami i oczami błyszczącymi radością. Zapytała brata, gdzie jest chłopiec, a Mateusz odparł, że na dworcu czekała na niego dziewczynka. Rozmawiali przez chwilę o zaistniałej pomyłce, a dziewczynka przysłuchiwała się temu z rosnącym niepokojem. Po posiłku Maryla zaprowadziła ją na poddasze i poprosiła, aby przebrała się w koszulę nocną i położyła się spać. Ania, płacząc, wykonała polecenie. Kiedy Maryla wróciła po paru minutach, usłyszała, że dla Ani będzie to najgorsza noc, jaką kiedykolwiek przeżyła. Kobieta zeszła do kuchni, gdzie zastała brata, palącego fajkę. Powiedziała, że następnego dnia pojedzie do pani Spencer, by wyjaśnić sprawę i odesłać Anię do sierocińca. Mateusz uważał, że Ania jest miłym stworzeniem i bardzo pragnie zostać na Zielonym Wzgórzu. Maryla stwierdziła, że nie chciała adoptować dziewczynki. Wówczas Mateusz zaproponował, że mógłby wynająć do pomocy w gospodarstwie chłopca. Pożegnał się z siostrą, pozostawiając jej podjęcie decyzji. III Następnego ranka, Ania obudziła się i postanowiła, że nie może rozpaczać, musi zapamiętać wszystkie cudowne widoki na Zielonym Wzgórzu, żeby potem móc sobie je wyobrażać. Usiadła w oknie, był czerwcowy, piękny poranek. Widziała długi, łagodny stok, po obu stronach domu rósł sad, z jednej strony jabłonie, z drugiej czereśnie. Wszystkie drzewa bajecznie kwitły, ich zapach unosił się w porannym, wilgotnym powietrzu. Jedna olbrzymia czereśnia rosła tak blisko domu, że jej gałęzie dotykały ścian budynku. W trawie rosły żółte mlecze. Po lewej stronie domu znajdowały się zabudowania gospodarcze, za nimi zielone pola opadały w dół wzgórza, w oddali widać było mały kawałek idealnie niebieskiego morza. Poniżej domu znajdował się ogród, w którym pachniały fioletowe bzy, jeszcze niżej było pole, na którym rosła koniczyna, pole to schodziło do niewielkiej kotlinki (dolinki), przez którą płynął strumień. Nad strumieniem rosły białe brzozy. Dalej wznosiło się znowu wzgórze, na którym rosły zielone jodły i świerki. Ania stwierdziła, że tym razem rzeczywistość dorównała marzeniom. Tak zadumaną w oknie Anię zastała Maryla, poprosiła, żeby dziewczynka zeszła na śniadanie. Ania cały czas mówiła o swoich wrażeniach, zachwytach, radościach, o tym, że nawet jeżeli nie zostanie na Zielonym Wzgórzu to będzie to jej najpiękniejsze wspomnienie w życiu. Przy śniadaniu zwierzyła się też, że lubi nadawać pięknym rzeczom własne imiona, które są bardziej romantyczne i sprawiają, że rzeczy te stają się człowiekowi bardziej bliskie. W ten sposób Aleja - stała się Białą Aleją Radości, jezioro Barry ego - Jeziorem Lśniących Wód, pelargonia - Ślicznotką, a wielka czereśnia - Królową Śniegu. Mateusz wyraźnie był zachwycony paplaniną dziewczynki. Maryla wiedziała, że z niewiadomych powodów Mateusz bardzo chce, żeby Ania została na Zielonym Wzgórzu. Maryla też musiała w duchu przyznać, że Ania podbiła jej serce. Nie chciała się jednak poddać tak nieracjonalnym emocjom i postanowiła pojechać do pani Spencer, żeby wyjaśnić pomyłkę. Kiedy wyjeżdżały powozem, Mateusz nieśmiało powiedział, że do pracy w gospodarstwie mógłby wynająć chłopca. W drodze do Białych Piasków Ania zaczęła opowiadać historię swojego życia. Marylę ogarnęła litość dla dziecka, które nigdy nie zaznało miłości. Pomyślała, że może należałoby zostawić Anię na Zielonym Wzgórzu. Kiedy dojechały na miejsce, przywitała je zdziwiona pani Spencer, była przekonana, że miała przywieźć dziewczynkę. Zaraz jednak znalazła rozwiązanie, jedna z jej sąsiadek, pani Blewet potrzebowała opiekunki do swoich dzieci i chętnie wzięłaby do siebie dziewczynkę. Nadeszła pani Blewet, od razu oświadczyła, że dziewczynka musi być zwinna i zapracować na swoje utrzymanie. Chciała natychmiast zabrać Anię do siebie, lecz Maryla, przysłuchująca się rozmowie, poczuła dziwny ból na widok przestraszonej Ani. Odparła, że Mateusz życzy sobie, aby Ania została na Zielonym Wzgórzu i powinna najpierw porozmawiać z nim, zanim podejmie jakąkolwiek decyzję. Kiedy wieczorem wróciły do domu, Maryla z daleka dostrzegła Mateusza niespokojnie spacerującego przed domem. Zauważyła również wyraz zadowolenia na jego twarzy, gdy zobaczył Anię. O wizycie u pani Spencer opowiedziała bratu dopiero przy wieczornym udoju krów. Uznała, że zatrzymanie Ani należy do ich obowiązku, ponieważ w innym wypadku dziewczynka trafi do pani Blewett, zimnej kobiety, która chce traktować Anię jak służącą. Ponura twarz Mateusza rozjaśniła się. Maryla poprosiła tylko, żeby brat nigdy nie wtrącał się do jej metod wychowawczych. Maryla, odprowadzając Anię do jej pokoiku na poddaszu, kazała jej zmówić przed snem modlitwę, co zaskoczyło dziewczynkę. Nigdy do tej pory nie modliła się. Maryla pozwoliła Ani ułożyć własny pacierz. Poradziła, aby podziękowała Bogu za wszystkie dobrodziejstwa 3

4 Migane Lektury ANIA z ZIELONEGO WZGÓRZA Streszczenie opr. Joanna Kwoczek-Kurleto i poprosiła o spełnienie marzeń. Dziewczynka podziękowała więc za Jezioro Lśniących Wód, Białą Aleję Radości, Królową Śniegu i Ślicznotkę. Następnie poprosiła, by mogła zostać na Zielonym Wzgórzu i aby Bóg uczynił ją piękną, gdy dorośnie. Swoją nietypową modlitwę zakończyła słowami: Pozostaję z szacunkiem Twoja Ania Shirley. Maryla postanowiła, że następnego dnia musi nauczy dziewczynkę pacierza. O tym, że Ania może zostać na farmie Maryla powiedziała jej dopiero następnego dnia popołudniu i poprosiła dziewczynkę, żeby mówiła do niej po imieniu Marylo. Ania ze szczęścia rozpłakała się. Zwierzyła się też Maryli, że bardzo chciałaby znaleźć w Avonlea przyjaciółkę od serca (najlepszą przyjaciółkę). Opowiedziała o swoich wymyślonych przyjaciółkach - jedynych jakie dotąd miała. Wyobrażała sobie na przykład, że jej odbicie w szybie biblioteczki to Katie Maurice najlepsza, wymyślona przyjaciółka Ani. Innym razem kiedy spacerowała zieloną doliną nad rzeką, odkryła echo i wyobraziła sobie, że rozmawia w ten sposób ze swoją wymyśloną przyjaciółką Violettą. IV W ciągu dwóch tygodni Ania poznała całą okolicę, opowiadała potem o swoich odkryciach Maryli i Mateuszowi. Mężczyzna wysłuchiwał jej z uśmiechem, zaś Maryla przerywała paplanie, kiedy tylko odkrywała, że sama zaczyna się nim interesować. Niedaleko Zielonego wzgórza była farma Małgorzaty Linde. Pani Małgorzata była doskonałą gospodynią, znaną z pracowitości, zaangażowaną w prace społeczne na rzecz biednych, kierowała kółkiem krawieckim, pomagała prowadzić szkółkę niedzielną. Wychowała dziesięcioro dzieci. Jednak pasją pani Małgorzaty było wiedzieć wszystko o wszystkich i udzielać im dobrych rad. Małgorzata Linde postanowiła odwiedzić Cuthbertów, żeby przyjrzeć się dokładnie przygarniętej przez nich dziewczynce. Ponieważ znana była również z tego, że zawsze mówi to co myśli, nie zważając na uczucia innych, od razu, gdy zobaczyła Anię powiedziała, że dziewczynka jest chuda, brzydka, piegowata, a jej włosy są czerwone jak marchewka. Tego Ania, tak czuła na punkcie koloru swoich włosów, nie wytrzymała. Szybko podeszła do pani Linde i z czerwoną z gniewu twarzą, tupiąc nogami, wykrzyczała do niej, że jest złą, źle wychowaną kobietą, pozbawioną ludzkich uczuć, grubą, niezgrabną, prawdopodobnie bez krzty (odrobiny) wyobraźni. Pani Małgorzata była wstrząśnięta. Maryla kazała Ani pójść do swojego pokoju, dziewczynka wybiegła z płaczem. Pani Linde wychodząc oburzona powiedziała do Maryli, że na pewno będzie wiele kłopotów z takim dzieckiem i najlepiej zrobiłaby, gdyby porządnie dziewczynkę zbiła rózgą za takie zachowanie. Maryla poszła do pokoju Ani. Zastała dziewczynkę leżącą na łóżku i płaczącą gorzkimi łzami. Upomniała ją, że jej zachowanie było aroganckie i niegrzeczne. Będzie musiała pójść przeprosić panią Małgorzatę za swoje naganne zachowanie i prosić o wybaczenie. Ania oświadczyła, że nigdy tego nie zrobi, bo wcale nie jest jej przykro i nawet nie potrafi sobie wyobrazić, że jest jej przykro. Maryla zeszła do kuchni i z trudem powstrzymywała śmiech, przypominając sobie osłupiały wyraz twarzy Małgorzaty. Na prośbę Mateusza Ania postanowiła jednak przeprosić panią Małgorzatę. Powiedziała o tym Maryli i razem ruszyły do domu pani Linde. Ania padła na kolana, wyciągnęła ręce przed siebie i błagała o przebaczenia, mówiąc, że jest jej bardzo wstyd, że zawiodła swoich opiekunów. Przyznała, że jest brzydka, piegowata i chuda, dodając, że to, co powiedziała o pani Linde było również prawdą. Obserwująca ją Maryla odniosła wrażenie, że dziewczynka cieszy się tą sceną poniżenia. Pani Małgorzata była zadowolona z przeprosin Ani i kiedy zostały same, wyznała Maryli, że Ania rzeczywiście jest miłym stworzeniem. W drodze powrotnej na Zielone Wzgórze Ania odczuwała dumę, że tak pięknie przeprosiła panią Linde. Maryla z trudem powstrzymywała śmiech, przypominając sobie tę teatralną scenę. V Kilka dni później Maryla oznajmiła Ani, że na Jabłoniowe Wzgórze, farmę, która sąsiadowała z Zielonym Wzgórzem wróciła z wakacji Diana Barry, dziewczynka w wieku Ani. Maryla wybierała się do pani Barry, Ania miała jej towarzyszyć i poznać nową koleżankę. Pani Barry poprosiła córkę, żeby zabrała Anię do ogrodu. Ogród był pełen kwitnących, pięknych kwiatów, pomarańczowych lilii, piwonii, narcyzów, różyczek, żonkili i ozdobnych traw, a ścieżki na brzegach wyłożone były morskimi muszlami. W ogrodzie dziewczęta spoglądały na siebie nieśmiało. Diana była bardzo ładną dziewczynką, miała czarne włosy i oczy, zaróżowione policzki i pogodny, wesoły wyraz twarzy. Wreszcie Ania spytała Dianę, czy zostanie jej przyjaciółką od serca po wsze czasy. Diana odparła, że cieszy się 4

5 Migane Lektury ANIA z ZIELONEGO WZGÓRZA Streszczenie opr. Joanna Kwoczek-Kurleto z faktu, iż będzie miała towarzyszkę zabaw. Zgodnie podały sobie ręce i złożyły uroczystą przysięgę, ślubując sobie dozgonną przyjaźń, tak długo jak słońce i księżyc będą istnieć. VI Pewnego popołudnia Ania przybiegła uśmiechnięta, już od progu wołając, że za kilka dni szkoła niedzielna organizuje piknik. Maryla zgodziła się, aby dziewczynka uczestniczyła w zabawie. Rozradowana Ania rzuciła się na szyję Maryli i ucałowała jej policzki. Przez resztę tygodnia Ania mówiła, myślała i marzyła wyłącznie o pikniku. W niedzielę Maryla upięła przy sukni pamiątkową broszkę z ametystami, którą odziedziczyła po matce. Broszka miała owalny kształt, zawierała kosmyk włosów matki Maryli, dookoła wysadzana była pięknymi ametystami. Ania ujrzawszy klejnot, zachwyciła się nim. W poniedziałek wieczorem Maryla zauważyła brak broszki. Spytała Anię, czy nie widziała klejnotu. Dziewczynka odpowiedziała, że poprzedniego dnia wzięła broszkę i na chwilę przypięła do kołnierzyka, po czym odłożyła na biurko. Kobieta nie uwierzyła jej. Maryla postanowiła, że Ania pozostanie w pokoju tak długo, dopóki nie powie prawdy. Ania była zrozpaczona, że nie weźmie udziału w pikniku. W końcu powiedziała, że jest gotowa przyznać się do winy. Opowiedziała, że wzięła broszkę i przy mostku zdjęła ją, by jeszcze raz się jej przyjrzeć. Wówczas broszka wymknęła się z jej rąk i wpadła do wody. Maryla była bardzo zła, za karę Ania miała nie iść na piknik. Maryla wróciła do pokoju i chciała zaszyć dziurę w szalu, wtedy zobaczyła zaczepioną broszkę. Zapytała Anie, dlaczego opowiedziała zmyśloną historię. Dziewczynka odparła, że bardzo chciała iść na piknik, a przyznanie się do winy było warunkiem, by mogła wyjść z pokoju. Maryla przeprosiła ją za to, że zwątpiła w jej prawdomówność i kazała przygotować się do pikniku. Wieczorem Ania, zmęczona lecz szczęśliwa, opowiadała o wrażeniach z wycieczki. Później Maryla wyznała Mateuszowi, że w domu, w którym jest Ania, nigdy nie może być smutno. VII Pierwszego września Ania poszła do szkoły, polubiła ją. Już sama droga była piękna i romantyczna. Dziewczynka wychodziła z domu, szła Aleją Zakochanych do strumienia, tam spotykała Dianę i dalej szły razem obok Jeziora Starych Wierzb, przez Dolinę Fiołków. Pewnego dnia Diana poinformowała przyjaciółkę, że w szkole ma zjawić się Gilbert Blythe. Ostrzegła Anię, że Gilbert zawsze był najlepszym uczniem i na pewno będzie rywalizował z nią o pierwsze miejsce w nauce. Gilbert był wysokim chłopakiem, miał kręcone brązowe włosy, łobuzerskie piwne oczy i filuterny uśmiech. Chłopiec przez cały dzień starał się zwrócić na siebie uwagę Ani, ona jednak nie zauważała go. W końcu Gilbert pociągnął ją za rudy warkocz i wyszeptał: Patrzcie! Marchewa! Marchewa!. Ania natychmiast zerwała się z miejsca, spojrzała na chłopca mściwie i z całej siły uderzyła go w głowę tabliczką, która pękła na połowę. Nauczyciel zażądał wyjaśnienia, Gilbert chciał wziąć całą winę na siebie przyznając się, że dokuczał Ani. Nauczyciel jednak nie słuchał tego, kazał Ani stanąć pod tablicą, na której napisał: Uczennica Shirley ma bardzo zły charakter. Uczennica Shirley musi nauczyć się opanowywać swoje wybuchy gniewu. Przez resztę dnia Ania stała z dumnie uniesioną głową, utwierdzając się w postanowieniu, że nigdy już nie odezwie się do Gilberta. Następnego dnia nauczyciel za małe spóźnienie na lekcję, za karę kazał Ani usiąść obok Gilberta. Chłopiec starał się jakoś przeprosić Anię, położył przed nią serduszko z cukru, Ania rozdeptała je. Po powrocie na Zielone Wzgórze oświadczyła Maryli, że stanowczo nie wróci do szkoły. Maryla nie wiedziała co robić. Poprosiła o radę panią Linde. Ta powiedziała, żeby pozwolić Ani zostać w domu, a po paru dniach Ania sama będzie chciała wrócić do szkoły. VIII W październiku Maryla pozwoliła Ani zaprosić Dianę na podwieczorek. Ania powitała Dianę ubrana w odświętną sukienkę. Przez jakiś czas siedziały w sadzie, zajadając się słodkimi jabłkami. Następnie wróciły do domu i Ania przyniosła ze spiżarni butelkę z sokiem, a sama poszła do kuchni, zająć się swoimi obowiązkami. Kiedy po paru minutach wróciła do salonu, Diana wypijała właśnie drugą szklankę napoju. Nagle wstała chwiejąc się i z płaczem powiedziała, że musi natychmiast iść do domu. Ania ze łzami odprowadziła przyjaciółkę do ogrodu państwa Barrych. W poniedziałek dowiedziała się od pani Linde, że mama Diany oskarża ją o to, że upiła Dianę winem. Okazało się, że Ania omyłkowo wzięła butelkę z winem porzeczkowym zamiast soku. Pani Barry nie chciała słuchać tłumaczeń 5

6 Migane Lektury ANIA z ZIELONEGO WZGÓRZA Streszczenie opr. Joanna Kwoczek-Kurleto Maryli ani przeprosin dziewczynki, zabroniła Dianie spotykać się z Anią. Ania oświadczyła, że ma złamane serce. Dziewczynki musiały się pożegnać, Diana dała Ani na pożegnanie pukiel swoich włosów. IX Ania postanowiła wrócić do szkoły. Tak jak z całego serca kochała Dianę, tak samo z całej duszy nienawidziła Gilberta. Podjęła decyzję, że będzie z nim rywalizowała w nauce. Wielkim wydarzeniem było przybycie na wyspę Księcia Edwarda premiera. Prawie wszyscy dorośli wybrali się na spotkanie z nim do Charlottetown. Na Zielonym Wzgórzu pozostali Ania i Mateusz. Wieczorem oboje siedzieli w kuchni, kiedy nagle wbiegła Diana. Była blada i przerażona. Okazało się, że jej rodzice wyjechali do miasta, a młodsza siostra, trzyletnia Minnie, zachorowała na krup. Dziewczynki pobiegły na Jabłoniowe Wzgórze. Ania zabrała z domu lek, który zaczęła podawać dziecku. Minnie miała wysoką gorączkę i bardzo ciężko oddychała. Ania i Diana cały czas czuwały przy niej. Mateusz przywiózł doktora dopiero o trzeciej w nocy. Dziecko czuło się już wtedy lepiej. Kiedy wrócili rodzice Diany, lekarz wyjaśnił im, że to Ania uratowała życie ich córeczce. Następnego dnia pani Barry przeprosiła Anię, za to, że niesprawiedliwie ją oceniła, posądzając o to, że celowo upiła Dianę winem porzeczkowym. Wyraziła też nadzieję, że dziewczynki jak dawniej będą się razem bawiły. Ania powiedziała Maryli, że jest najszczęśliwszym człowiekiem na ziemi. X Ania została zaproszona na przyjęcie urodzinowe do Diany. Potem dziewczynki miały pojechać na koncert do Klubu Dyskusyjnego. Maryla nie chciała się zgodzić na ten wyjazd, w końcu jednak na prośbę Mateusza uległa. Po południu odbył się podwieczorek u Diany, potem wszyscy goście saniami pojechali na koncert. Ania była zachwycona występami, tylko recytację Gilberta zlekceważyła zupełnie, czytając książkę. Dziewczynki wróciły do domu około jedenastej w nocy, zmęczone, ale szczęśliwe. Wszyscy domownicy już spali. Ania razem z Dianą miały spać w pokoju gościnnym. Ania bardzo przeżywała to wielkie wyróżnienie. Dziewczynki przebrały się do snu, a Ania zaproponowała, żeby zrobiły wyścigi, która pierwsza będzie w łóżku. W długich, białych koszulach nocnych przebiegły przez salon i wskoczyły do łóżka, w którym w tym momencie ktoś się poruszył i krzyknął. Przerażone dziewczynki uciekły na schody. Diana ze śmiechem wyjaśniła, że w pokoju gościnnym prawdopodobnie spała ciotka Józefina. Wynikły z tego duże kłopoty, ponieważ starsza pani bardzo się obraziła i chciała od razu wyjechać. Ania postanowiła przeprosić ciotkę Józefinę. Blada i wystraszona wyjaśniła jej jak bardzo cieszyła się z tego, że będzie mogła pierwszy raz w życiu spać w gościnnym pokoju. Starsza pani była oczarowana Anią, wybaczyła dziewczynkom i postanowiła zostać w Avonlea przez miesiąc. Ania stwierdziła, że ciotka Józefina jest jednak bratnią duszą. XI Pewnego czerwcowego wieczoru, Maryla wysłała Anię do Diany. Zrozpaczona Ania odparła, że za żadne skarby nie pójdzie o tej porze przez świerkowy las, który nazwała Lasem Duchów. Wyjaśniła, że ponieważ wszystko jest takie zwyczajne i nieromantyczne wyobraziły sobie z Dianą, że w lasku ukazuje się duch zamordowanego dziecka, spaceruje biała dama, ukazuje się człowiek bez głowy i kościotrupy. Ania płakała i błagała, Maryla odprowadziła jednak Anię do strumyka, uznając, że przejście przez Las Duchów skutecznie wyleczy dziewczynkę z fantazjowania. Ania przebiegła przez lasek z zamkniętymi oczami, a po powrocie wyznała Maryli, że od tej pory wystarczy jej przebywanie w zupełnie zwyczajnych miejscach. XII Do Avonlea przybył nowy pastor z żoną. Byli to młodzi, sympatyczni ludzie. Ania natychmiast pokochała panią Allan, serdeczną i łagodną żonę pastora. Maryla zaprosiła pastorostwo na herbatę, a Ania uprosiła ją, by mogła upiec ciasto. Do podwieczorku zasiedli wszyscy. Pani Allan ukroiła kawałek tortu i wziąwszy kawałek do ust, zaczęła powoli żuć go z dziwnym wyrazem twarzy. Maryla również skosztowała ciasta i stwierdziła, że ma wstrętny smak. Spytała dziewczynkę, co do niego dodała. Przerażona Ania przyniosła słoiczek z wanilią i Maryla przypomniała sobie, że kilka dni temu wlała do niego przeciwbólowe lekarstwo. Dziewczynka płacząc, pobiegła do swego pokoju. Pani Allan poszła ją pocieszyć, mówiąc, że to tylko śmieszna pomyłka. Po wyjeździe gości Ania powiedziała Maryli, że pocieszające jest to, że nigdy nie popełnia tych samych błędów dwa razy. Maryla stwierdziła, że nie wie czy można się tym cieszyć skoro Ania zawsze robi jakieś nowe błędy. 6

7 Migane Lektury ANIA z ZIELONEGO WZGÓRZA Streszczenie opr. Joanna Kwoczek-Kurleto XIII Diana Barry zaprosiła gości na podwieczorek. Dziewczęta po podwieczorku pobiegły do ogrodu i rozpoczęły grę w podpuchy. Pierwsza Karolka oświadczyła, że Ruby nie odważy się wejść na wielką starą wierzbę. Ruby wykonała śmiało wyzwanie i pokonała koleżankę. Później Josie założyła się z Jane, że ta nie obejdzie ogrodu, skacząc na jednej nodze. Jane zdołała skakać do trzeciego zakrętu i musiała się poddać. Ania, widząc triumfującą Josie, wyzwała ją, by przeszła po parkanie, co wymagało dużej zręczności, ale udało się dziewczynce. Josie natomiast wyzwała Anię, żeby przespacerowała się po szczycie dachu nad kuchnią. Ania zbladła, ale weszła po drabinie na dach. Rozpoczęła wędrówkę, lecz nagle zachwiała się i stoczyła po dachu prosto na ziemię, łamiąc po drodze dzikie wino, które rosło wokół werandy. Dziewczęta wydały okrzyk przerażenia i popędziły do leżącej koleżanki. Ania blada, leżała wśród połamanych gałęzi dzikiego wina, kiedy spróbowała wstać, natychmiast osunęła się, jęcząc z bólu. Pan Barry zaniósł Anię na Zielone Wzgórze. Maryla była przerażona. Wezwany lekarz stwierdził, że noga jest złamana. Przez sześć tygodni dziewczynka leżała w łóżku, ciesząc się, że ma bogatą wyobraźnię, która pomaga jej w trudnych chwilach. Ania z niecierpliwością wyczekiwała dnia, w którym będzie mogła rozpocząć naukę. Wiedziała już, że ma nową nauczycielkę, pannę Stacy, która wprowadziła w szkole wiele zmian. Wszystkie dzieci były nimi zachwycone. Ania miała nadzieję, że w pannie Stacy odnajdzie bratnią duszę. XIV W październiku Ania wróciła do szkoły i z zadowoleniem stwierdziła, że życie jest naprawdę ciekawe. Nowa nauczycielka stała się prawdziwą przyjaciółką Ani. Panna Stacy wspaniale potrafiła odkryć wszystkie najlepsze cechy swoich uczniów. Ania codziennie barwnie i szczegółowo opowiadała Maryli i Mateuszowi o tym co nowego wydarzyło się w szkole. W listopadzie panna Stacy przedstawiła projekt koncertu, który młodzież z Avonlea miała urządzić z okazji świąt Bożego Narodzenia. Pieniądze z przedstawienia miały być przeznaczone na zakup chorągwi dla szkoły. Ania została wyznaczona do dwóch dialogów i deklamacji. Miała również wystąpić w żywym obrazie: Wiara, Nadzieja i Miłość. W grudniowy wieczór Mateusz wszedł do kuchni na Zielonym Wzgórzu i zaczął przyglądać się dziewczętom, które odwiedziły Anię. Dostrzegł, że Ania odróżnia się od koleżanek jaśniejszą cerą i delikatniejszymi rysami twarzy. Dopiero po jakimś czasie zrozumiał, że Ania nie jest ubrana jak inne dziewczęta. Przypomniał sobie, że Maryla zawsze szyła dla Ani sukienki z ciemnych materiałów i według jednego wzoru. Widząc Anię w otoczeniu koleżanek, uznał, że dziewczynka powinna mieć choć jedną ładną sukienkę. Obawiając się, że Maryla skrytykuje jego pomysł, poszedł po pomoc do pani Linde. Małgorzata zgodziła się uszyć sukienkę dla Ani według najnowszej mody. W wigilię pani Linde zjawiła się na Zielonym Wzgórzu, przynosząc prezent dla Ani. Rano w dzień Bożego Narodzenia Mateusz dał Ani w prezencie nową sukienkę. Dziewczynka była zachwycona, po południu Diana przyniosła Ani prezent, który przysłała ciotka Józefina, były to śliczne, skórzane buciki. Szczęście Ani nie miało granic. Wieczorem odbył się koncert. Był wielkim sukcesem, wszyscy uczniowie dobrze się spisali, ale gwiazdą wieczoru była Ania. Po skończonym przedstawieniu Ania i Diana wracały do domu, ciesząc się z odniesionego sukcesu. Wieczorem, kiedy Ania poszła spać, Maryla wyznała bratu, że była dumna z występu dziewczynki. XV Pewnego wieczoru, gdy Maryla wróciła z zebrania nie zastała Ani w kuchni, choć prosiła ją, żeby przygotowała herbatę. Kiedy Ania nie pojawiła się też na kolacji zaniepokojona Maryla poszła na poddasze, do pokoju Ani. Ania leżała na łóżku z głową ukrytą w poduszkach. Oświadczyła, że jest na samym dnie rozpaczy i że nigdy już nie wyjdzie z pokoju. Maryla kazała jej natychmiast wstać. Ania podniosła się posłusznie z łóżka. Wtedy Maryla zauważyła, że włosy dziewczynki mają zielony kolor, była to dziwna ciemna zieleń wpadająca w brąz, poprzetykana naturalnymi, rudymi pasemkami. Ania powiedziała, że wydawało jej się, że nie może być nic gorszego od rudych włosów, ale teraz widzi, że zielone włosy to prawdziwa tragedia. Zrozpaczona Ania wyjaśniła, że zafarbowała włosy zakupionym u wędrownego handlarza płynem. Handlarz zapewniał ją, że jej włosy uzyskają wspaniały kruczoczarny kolor. Maryla pomogła jej wyszorować włosy mydłem, lecz farba nie dawała się zmyć. Ania przez tydzień nie opuszczała domu, codziennie myjąc głowę. W końcu Maryla uznała, że włosy należy ściąć. Dziewczynka, po powrocie do swego pokoiku, odwróciła lusterko, przysięgając, że nie przejrzy się w nim dopóki jej włosy nie odrosną. 7

8 Migane Lektury ANIA z ZIELONEGO WZGÓRZA Streszczenie opr. Joanna Kwoczek-Kurleto XVI Pewnego czerwcowego popołudnia Ania, Diana, Jane i Ruby postanowiły zrobić inscenizację poematu Elain. Dziewczynki stały na brzegu Jeziora Lśniących Wód, niedaleko domu Barrych, na drewnianym pomoście dla rybaków. Wszystkie zgodnie stwierdziły, że główną bohaterką Elain, musi być Ania. Miały odegrać scenę, w której ciało zmarłej Elain ułożono na dnie łodzi i puszczono by odpłynęło. Dziewczynki miały do dyspozycji starą łódkę pana Barrego. Ułożyły na jej dnie czarny szal, Ania położyła się na nim, zamknęła oczy, ręce złożyła na piersiach. Jane okryła ją żółtą narzutą, między dłonie Ani włożyły niebieskiego irysa. Wszystkie złożyły jeszcze pocałunek na czole Elain i odepchnęły łódkę. Łódka odpłynęła ocierając się jednak pod wodą o jakąś stara podporę mostu. Dziewczynki wcześniej już sprawdziły, że tak odepchnięta łódka dryfuje z prądem i zatrzymuje się na jednej z mielizn przy brzegu. Tym razem jednak było inaczej, przez chwilę Ania leżała ciesząc się romantyczną scenerią, wkrótce stwierdziła, że łódka przecieka i woda zatopi ją o wiele wcześniej, niż prąd zniesie ją na mieliznę. Postanowiła więc, że gdy dopłynie do mostku będzie musiała wdrapać się na jeden z jego filarów. Tak też zrobiła. Trzymała się z całej siły śliskiego słupa nie mogąc wejść wyżej. Łódka przepłynęła pod mostem, a potem szybko poszła na dno, dokładnie na środku jeziora. W chwili, gdy Ania myślała, że nie zniesie już dłużej bólu rąk pojawiła się mała łódka, którą płynął Gilbert Blythe, zobaczył bladą twarz Ani, podpłynął do niej, podał jej rękę, Ania zsunęła się do łódki. Nie patrząc na chłopca, wyjaśniła, co się stało i poprosiła, aby podpłynął do przystani. Następnie zręcznie wyskoczyła na brzeg i podziękowała za pomoc. Chciała odejść, lecz Gilbert położył jej rękę na ramieniu. Przeprosił ją za to, że zażartował z jej włosów i poprosił, aby zostali przyjaciółmi. Serce Ani zaczęło bić szybciej i poczuła, wierzyła w szczerość chłopca. Jednak przypomniała sobie dzień, w którym Gilbert nazwał ją Marchewą! i dawna złość odżyła. Odpowiedziała, że nie będzie między nimi przyjaźni. Gilbert, zaczerwieniony z gniewu, wskoczył do łodzi i odparł, że nigdy już nie poprosi jej o przyjaźń. Ania żałowała, że nie odpowiedziała chłopcu inaczej. W połowie ścieżki do domu spotkała zrozpaczone koleżanki i opowiedziała o tym, jak Gilbert ją uratował. Dziewczęta były przekonane, że teraz Ania wybaczy Gilbertowi jego wcześniejsze zachowanie, lecz dziewczynka zaprzeczyła. Kiedy Maryla dowiedziała się o tej przygodzie zrozpaczona zapytała Anię czy kiedykolwiek zmądrzeje, na co dziewczynka odpowiedziała poważnie, że w końcu zmądrzeje, bo każdy błąd pozwala jej pozbyć się jakiejś wady: przygoda z ametystową broszką oduczyła ją dotykania cudzych rzeczy przejście przez Las Duchów oduczyło ją zbytniego fantazjowania upieczenie tortu nauczyło ją, że w czasie pracy trzeba być skupionym nieudane farbowanie włosów wyleczyło ją z próżności, a nieudana inscenizacja na łódce oduczyła nadmiernej skłonności do romantyzmu. XVII We wrześniu ciotka Józefina zaprosiła Anię i Dianę do Charlottetown. Dziewczynki spędziły tam wspaniałe trzy dni. Oglądały wystawę, były na przejażdżce po parku, spędziły wieczór na koncercie w Akademii Muzycznej, a potem w restauracji. Diana stwierdziła, że jest stworzona do życia w mieście. Ania wręcz przeciwnie, powiedziała, że nie nadaje się do życia w mieście, woli jodły, strumień i gwiazdy, które są w Avonlea. W końcu nadeszła godzina powrotu do domu i Ania ucałowała serdecznie ciotkę Józefinę, dziękując jej za każdą chwilę spędzoną w mieście. Kiedy opowiedziała wszystko dokładnie Maryli i Mateuszowi stwierdziła, że najmilszy z całej wyprawy był jednak powrót do domu. Nauczycielka, panna Stacy postanowiła zorganizować dodatkowe zajęcia dla uczniów, którzy będą chcieli zdawać egzamin do Akademii. Przyszła prosić opiekunów Ani, by pozwolili jej brać udział w dodatkowych zajęciach. Ania wyznała Maryli, że marzyła o dalszej nauce od kilku miesięcy, lecz była przekonana, że opiekunów nie stać na kolejny wydatek. Ku rozpaczy Ani okazało się, że rodzice Diany nie mieli zamiaru posyłać jej do Akademii. Pierwszego dnia, kiedy po południu odbyła się lekcja specjalna, Ania, widząc przyjaciółkę, odchodzącą do domu, z trudem powstrzymała łzy. Wkrótce wszyscy dostrzegli ostre współzawodnictwo między Gilbertem a Anią. Od czasu, kiedy nad stawem odrzuciła propozycję przyjaźni, Gilbert zupełnie przestał ją zauważać. Ania szybko doszła do wniosku, że nieprzyjemnie jest być ignorowaną. Z przerażeniem odkryła, że nie czuje już nienawiści do Gilberta. Była jednak szczęśliwa 8

9 Migane Lektury ANIA z ZIELONEGO WZGÓRZA Streszczenie opr. Joanna Kwoczek-Kurleto i pełna zapału, wszystko ją cieszyło. Lubiła naukę, czytanie książek, śpiewanie w kościelnym chórze, przyjemne spotkania z przyjaciółmi. To był trudny rok szkolny, Ania miała bardzo dużo nauki, z radością powitała więc wakacje i postanowiła, że przez całe dwa miesiące nawet nie spojrzy na książki, pozwoli swojej wyobraźni na zupełną swobodę, ale tylko w rozsądnych granicach, powiedziała, żeby uspokoić Marylę. Ania spędziła lato wesoło, odpoczywając i przez całe dnie wędrując z Dianą. W pierwszych dniach września z radością poszła do szkoły, postanawiając, że z całych sił weźmie się do nauki. Zbliżający się termin egzaminów do Akademii spędzał jej sen z powiek. Maryla ze smutkiem zauważyła, że Ania nie jest już dzieckiem i bardzo się zmieniła, wydoroślała. Była piętnastoletnią panną, wysoką, o poważnym spojrzeniu, dumnie uniesionej głowie. Zachowywała się poważnie, mówiła mniej. Kiedy Maryla zapytała ją dlaczego przestała paplać nieustannie i nie używa już wzniosłych słów, dziewczyna odpowiedziała, że woli zachować w sercu swoje rozmyślania, bo nie chce, żeby ktoś się z nich śmiał lub dziwił. Poza tym tylu rzeczy musi się nauczyć, zrobić, przemyśleć, że nie starcza jej już czasu na wielkie słowa. W czerwcu nadszedł koniec nauki i pożegnanie z panną Stacy, która opuszczała szkołę w Avonlea. Ania i Diana, zapłakane, wracały do domu w bardzo smutnym nastroju. Ania z lękiem oczekiwała dnia egzaminu. W poniedziałek wyjechała do Charlottetown, gdzie zamieszkała u ciotki Józefiny. W piątek zmęczona wróciła na Zielone Wzgórze. Była przekonana, że poszło jej bardzo dobrze. Za główny cel postawiła sobie pokonanie Gilberta. Jej pragnienie bycia pierwszą wzmagała jeszcze chęć sprawienia radości Maryli i Mateuszowi. Minęły dwa tygodnie, pewnego wieczoru Ania dostrzegła na mostku Dianę wymachującą gazetą. Dziewczyna wbiegła na Zielone Wzgórze, wołając, że Ania i Gilbert zdali egzamin najlepiej, a nazwisko Ani jest pierwsze na liście. Pewnego wieczoru Ania ubierała się w swoim pokoiku na koncert w hotelu w Białych Piaskach, zorganizowanym na rzecz szpitala w Charlottetown. Została zaproszona do współudziału i miała deklamować wiersz. Na miejscu, widząc piękne damy, wystrojone w jedwabie i koronki, poczuła się onieśmielona. Na sali koncertowej usiadła obok artystek, które miały wystąpić tego wieczoru. Była bardzo zdenerwowana, ale gdy wyszła na scenę deklamowała tak pięknie, jak nigdy przedtem, a jej głos brzmiał pewnie. Kiedy skończyła, rozległy się oklaski, wszyscy żądali bisu. Reszta wieczoru była triumfem Ani. Jane, koleżanka Ani, która razem z Dianą też była na koncercie z zachwytem mówiła o pięknych, bogatych damach, które widziały na koncercie. Ania stwierdziła, że nie zamieniłaby się z żadną z nich, jest szczęśliwa jako Ania z Zielonego Wzgórza, a jej bogactwem jest to, że ma szesnaście lat, bogatą wyobraźnię i potrafi dostrzec piękno otaczającego świata. Ania przygotowywała się do wyjazdu na Queen s Academy. Mateusz zadbał o to, by Ania otrzymała nowe i ładne sukienki, a pewnego dnia na poddaszu zjawiła się Maryla, niosąc bladozielony materiał, z którego miała uszyć suknię wieczorową. Któregoś wieczoru Ania wystroiła się w nią i zadeklamowała dla Maryli i Mateusza kilka wierszy. XVIII Nadszedł dzień wyjazdu Ani do Akademii. Dziewczyna pożegnała się z Dianą i Marylą i wyruszyła w drogę z Mateuszem. W mieście Ania poczuła się bardzo osamotniona. Wiedziała, że czeka ją dużo pracy ponieważ postanowiła zacząć naukę od wyższego kursu, co umożliwiało jej zdobycie dyplomu pierwszej klasy już po roku nauki. Podobnie uczynił Gilbert. Dopóki trwała piękna pogoda, seminarzyści w każdy piątek przyjeżdżali do Avonlea. Na dworcu oczekiwali na nich przyjaciele i wszyscy razem wracali do swych domów. Gilbert najczęściej towarzyszył Ruby Gillis. Obserwując ich, Ania z żalem myślała, że przyjemnie byłoby mieć takiego przyjaciela jak on. Po świętach Bożego Narodzenia studenci przerwali odwiedziny i zabrali się do nauki. Ania pracowała pilnie i wytrwale. Wraz z nastaniem wiosny zmęczeni nauką wszyscy mówili już tylko o egzaminach. Wyniki egzaminów miały być wywieszone na tablicy informacyjnej. Ania razem z Jane, obie bardzo przejęte, poszły sprawdzić wyniki. Okazało się, że obawy Ani, że nie poradziła sobie z egzaminami były niemądre. Zdobyła stypendium Avery ego, a Gilbert zdobył złoty medal. Wkrótce nastąpiło uroczyste rozdanie dyplomów, na którym byli obecni Maryla i Mateusz. Ania odczytała swoją pracę z języka angielskiego, dzięki, której zdobyła stypendium. Maryla i Mateusz z dumą patrzyli na dziewczynkę. Tego wieczora powrócili razem na Zielone Wzgórze, gdzie na Anię czekała Diana. 9

10 Migane Lektury ANIA z ZIELONEGO WZGÓRZA Streszczenie opr. Joanna Kwoczek-Kurleto XIX Ania we wrześniu miała wyjechać na studia do Redmont. Gilbert musiał podjąć pracę w szkole, ponieważ jego ojciec nie miał pieniędzy by zapłacić za studia Gilberta. Mateusz bardzo źle wyglądał, chorował na serce. Ania bardzo się martwiła, żałowała, że nie jest chłopcem, którego Maryla i Mateusz chcieli adoptować. Mateusz odparł, że ani przez chwilę tego nie żałował i jest z niej dumny. Maryla też nie czuła się najlepiej, jej wzrok bardzo się pogorszył, nie mogła już zbyt dużo szyć i czytać. Kilka dni później Mateusz zmarł na atak serca, gdy dowiedział się z gazety, że stracili wszystkie swoje oszczędności, ponieważ ich bank zbankrutował. Ania była zrozpaczona. Dwa dni później odbył się pogrzeb. Wkrótce życie na Zielonym Wzgórzu zaczęło toczyć się normalnym rytmem. Maryla poinformowała Anię, że jedzie do Carmody, żeby zbadać wzrok u sławnego okulisty, który tam przyjechał. Okazało się, że okulista zalecił jej bezwarunkowo oszczędzać wzrok, ponieważ w innym przypadku za pół roku oślepnie. Maryla poinformowała Anię, że zamierza sprzedać Zielone Wzgórze. W sytuacji, kiedy groziła jej utrata wzroku nie była w stanie zająć się gospodarstwem. Ania podjęła decyzję, że zostaje na Zielonym Wzgórzu. Maryla uznała, że nie może wymagać, aby dziewczyna poświęciła dla niej swoje marzenia. Ania powiedziała, że postara się o posadę nauczycielki w Carmody i zamierza kształcić się w domu, by zaliczyć odpowiedni kurs studiów. XX Pewnego popołudnia pani Małgorzata zjawiła się na Zielonym Wzgórzu i poinformowała Anię, że Rada Szkolna Avonlea postanowiła powierzyć jej szkołę. Zaskoczona dziewczyna usłyszała, że Gilbert zrezygnował z posady, kiedy dowiedział się, że Ania zostaje na Zielonym Wzgórzu. Nazajutrz Ania wracała z cmentarza, gdzie złożyła wiązankę kwiatów na grobie Mateusza. W pobliżu ogrodu Blythe ów usłyszała gwizdanie i po chwili ujrzała Gilberta. Na jej widok uprzejmie ukłonił się i chciał odejść, lecz powstrzymała go, dziękując za zrzeczenie się posady nauczyciela na jej korzyść. Młodzieniec szybko ujął wyciągniętą ku niemu dłoń i spytał, czy teraz będą już przyjaciółmi. Ania roześmiała się, zapewniając, że już dawno wybaczyła mu i żałowała swego uporu. Gilbert odparł, że są stworzeni, by być przyjaciółmi, a Ania zbyt długo opierała się przeznaczeniu. Tego wieczora Ania stwierdziła, że życie jest piękne. 10

11 MIĘDZY USZAMI Krakowska Fundacja Rozwoju Edukacji Niesłyszących im. Marka Mazurka Projekt MIGANE LEKTURY, 2012 ANIA z ZIELONEGO WZGÓRZA ilustracje Anna Nosek ANIA z ZIELONEGO WZGÓRZA (autor Lucy Maud Montgomery) ilustracje wykonała ANNA NOSEK Rys. 3 Rys. 1 Rys. 4 Rys. 2 Rys. 5 11

12 MIĘDZY USZAMI Krakowska Fundacja Rozwoju Edukacji Niesłyszących im. Marka Mazurka Projekt MIGANE LEKTURY, 2012 ANIA z ZIELONEGO WZGÓRZA ilustracje Anna Nosek Rys. 8 Rys. 6 Rys. 9 Rys. 10 Rys.7 12

13 Migane Lektury ANIA z ZIELONEGO WZGÓRZA PL PJM glosowanie opr. Monika Krawczyk Porównanie wersji językowej polskiej i migowej. JĘZYK POLSKI POLSKI JĘZYK MIGOWY Autor: Lucy Maud Montgomery [AUTOR] [KTO] [l u c y ] [m a u d] [m o n t g o m e r y] Tytuł: Ania z Zielonego Wzgórza [TYTUŁ] [KSIĄŻKA] [a n i a] [z] [z i e l o n e g o] [w z g ó r z a] Bohaterowie: Ania Shirley w chwili, gdy poznajemy Anię, ma ona jedenaście lat. Jest chudym, wysokim dzieckiem o drobnej, bladej i bardzo piegowatej twarzyczce, dość spiczastym i wydatnym podbródku, wymownych, pięknych ustach, szerokim czole i wielkich, szarozielonych oczach, jej włosy splecione są w dwa grube, płomiennorude warkocze. Ubrana jest w krótką, zbyt ciasną sukienkę z brzydkiej, szarożółtej, szorstkiej wełny. Maryla Cuthbert siostra Mateusza, wysoka, szczupła kobieta, o ciemnych włosach poprzetykanych siwymi pasemkami. Włosy upina wysoko w mały, ciasny kok. Wygląda na osobę bardzo stanowczą. Mateusz Cuthbert brat Maryli, ma sześćdziesiąt lat, chodzi lekko przygarbiony, ma długie, sięgające ramion, posiwiałe włosy i gęstą, jasnobrązową brodę. Zawsze jest bardzo nieśmiały. Małgorzata Linde - sąsiadka Maryli i Mateusza, dość gruba i niezgrabna, znana z pracowitości, doskonała gospodyni, zaangażowana w prace społeczne na rzecz biednych, kierowała kółkiem krawieckim, pomagała prowadzić szkółkę niedzielną. Lubiła wszystko wiedzieć i udzielać dobrych rad. Diana Barry ma jedenaście lat, jest bardzo ładną dziewczynką, ma czarne włosy i oczy, zaróżowione policzki i pogodny, wesoły wyraz twarzy. Gilbert Blythe - wysoki chłopak, ma kręcone brązowe włosy, łobuzerskie piwne oczy i filuterny uśmiech, lubi robić żarty. [KTO] [KSIĄŻKA] [ŚRODEK] [KTO] [1] [a n i a] [s h i r l e y] [TWOJE] [ZNAK] [ANIA] [ONA DZIEWCZYNKA] [POCZĄTEK] [KSIĄŻKA] [POCZĄTEK] [START] [LAT] [11] [ONA] [TWARZ] [JAK_WYGLĄDA] [ONA] [WYGLĄD] [PODOBNIE] [CHUDA] [WYSOKA] [TWARZ] [TWOJE] [BIAŁA] [MAŁA] [TWARZ] [MOCNO] [PIEGI] [BRODA] [SPICZASTA] [ONA] [TWOJE] [USTA] [ŚLICZNA] [CZOŁO] [WYSOKIE] [OCZY] [SZARE] [ZIELONE] [DUŻE_OCZY] [WŁOSY] [TWOJE] [JAK_WYGLĄDAĆ] [WARKOCZ] [DWA] [WARKOCZ] [KOLOR] [RUDE] [MOCNE] [UBRANIE] [TWOJE] [CIASNE] [KOLOR] [BRZYDKI] [SZARY] [ŻÓŁTY] [MATERIAŁ] [NIEWYGODNY] [SZORSTKI] [2] [PANI] [STARSZA] [IMIĘ] [m a r y l a] [NAZWISKO] [c u t h b e r t] [KTO?] [SIOSTRA] [TWOJE] [m a t e u s z] [WYGLĄD] [SZCZUPŁA] [WYSOKA] [WŁOSY] [CIEMNE] [TROCHĘ] [SZARE] [WŁOSY] [TWOJE] [CHARAKTER] [KOK] [ONA] [WYGLĄD] [CHARAKTER] [STANOWCZA] [TWOJE] [ZNAK] [MARYLA] [3] [IMIĘ] [m a t e u s z] [NAZWISKO] [c u t h b e r t] [BRAT] [TWOJE] [MARYLA] [TWOJE] [ZNAK] [MATEUSZ] [ON] [LAT] [60] [ON] [TROCHĘ] [GARBIĆ_SIĘ] [STARSZY] [WŁOSY] [SZARE] [D0_RAMION] [ON] [BRODA] [TO_SAMO] [MOCNO] [DŁUGIE] [KOLOR] [BRĄZOWY] [JASNY] [ON] [ZAWSZE] [WSTYDZIĆ_SIĘ] [4] [IMIĘ] [m a ł g o rz a t a] [NAZWISKO] [l i n d e] [ZNAK] [LINDE] [ONA] [KTO] [SĄSIADKA] [TWOJE] [MARYLA] [MATEUSZ] [CHARAKTER] [PRZY_KOŚCI] [ONA] [LUBIĆ] [PRACA] [DOBRA] [GOSPODYNI] [PRACOWITA] [DUŻO] [SPOŁECZNIE] [ZA_DARMO] [ONA] [POMAGA] [ZAWSZE] [BIEDNY] [ONA] [BYŁO] [PROWADZIĆ] [KÓŁKO] [TEŻ] [LUBIĆ] [SZYĆ] [TEŻ] [POMAGAĆ] [SZKOŁA] [TYLKO] [NIEDZIELA] [TEŻ] [MOCNO] [LUBIĆ] [CIEKAWSKA] [LUBI] [WSZYSTKO] [WIEDZIEĆ] [ZAWSZE] [POMAGAĆ+++] [5] [KTO?] [DZIEWCZYNKA] [MAŁA] [d i a n a] [b a r r y] [ZNAK] [DIANA] [ONA] [LAT] [11] [DZIEWCZYNKA ONA] [ŚLICZNA] [WŁOSY] [CZARNE] [OCZY] [CZARNE] [POLICZKI] [RÓWNO] [RÓŻOWE] [RUMIEŃCE] [TWARZ] [TWOJE] [UŚMIECHNIĘTA] [RADOSNA] [6] [CHŁOPIEC] [IMIĘ] [g i l b e r t] [NAZWISKO] [b l y t h e] [TWOJE] [ZNAK] [GILBERT] [ON] [CHŁOPAK] [WYSOKI] [WŁOSY] [BRĄZOWE] [KRĘCONE] [OCZY] [TWOJE] [KOLOR] [RÓWNO] [BRĄZOWE] [PIWNE] [ON] [TWARZ] [RÓWNO] [ŁOBUZ] [WESOŁY] [RÓWNO] [ŁOBUZ] Życie Ani zmieniło się w dniu, w którym w wyniku pomyłki trafiła do domu Maryli i Mateusza Cuthbertów. Mieszkali razem na farmie zwanej Zielonym Wzgórzem, która stała samotnie w znacznym oddaleniu od innych zabudowań w Avonlea. Dom był duży, pełen zakamarków. Przylegał do niego rozległy sad i ogród. Z jednej strony obrośnięty był dzikim winem. Pracy na farmie było dużo, Mateusz chorował na serce, oboje z Marylą stwierdzili, że przydałaby się im pomoc na farmie. Postanowili więc adoptować dziesięcioletniego chłopca. Poprosili swoją znajomą, panią Spencer, żeby przywiozła im z sierocińca w Hopetown chłopca, którego mogliby adoptować. [a n i a] [TWOJE] [ANIA] [NIE_MIEĆ] [RODZICE] [ZAWSZE] [BYŁO] [WŚRÓD] [OBCY] [POMAGAĆ] [OBCY] [TEŻ] [W_TYM] [DOM DZIECKA] [ŻYCIE] [TWOJE] [ANIA] [ZMIANA] [KIEDY] [TEN] [DZIEŃ] [BYŁO] [DOM DZIECKA] [JECHAĆ] [DOM] [TWOJE] [MARYLA] [MATEUSZ] [TAK_NAPRAWDĘ] [DOTARCIE] [TO] [BYŁO] [POMYŁKA] [POWÓD] [OBAJ] [RODZEŃSTWO] [DWAJ] [MARYLA] [MATEUSZ] [CHCIEĆ] [CHŁOPIEC] [BRAT] [SIOSTRA] [OBAJ] [W_SKRÓCIE] [MARYLA] [MATEUSZ] [BYŁO] [RAZEM] [MIESZKAĆ] [DOM] [NAZYWA] [ZIELONE] [WZGÓRZE] [OBAJ] [JUŻ] [STARZY] [OBAJ] [BYŁO] [ROZMAWIAĆ] [DOBRA] [DECYZJA] [WZIĄĆ] [CHŁOPIEC] [CHCE] [CHŁOPIEC] [DLACZEGO?] [POMAGAĆ-IM] [DOM] [WIEŚ] [POLE] [ROLNICTWO] [DRZEWO] [ŚCINAĆ] [ZRYWAĆ_OWOCE] [POMAGAĆ-IM] [ONI DOBRA] [POLECIĆ] [DWAJ] [POLECIĆ] [ZNAJOMA] [ZNAJOMA] [DOBRZE] [ZAŁATWIĆ] [IM] [CHŁOPIEC] [SKĄD] [DOM] [DZIECKA] [PRZENIEŚĆ] [DOM] [ZNAJOMA] [DOBRZE] [MÓWIĆ] [BĘDZIE] [ZAŁATWIĆ] 13

14 Migane Lektury ANIA z ZIELONEGO WZGÓRZA PL PJM glosowanie opr. Monika Krawczyk W końcu otrzymali wiadomość, że dziecko będzie czekało na nich na stacji kolejowej. Mateusz pojechał więc powozem, żeby przywieźć chłopca. Jego zdumienie nie miało granic, gdy na peronie zobaczył małą dziewczynkę. Zakłopotany podszedł do dziewczynki, która zerwała się z miejsca i wyciągnęła ku niemu chudą rączkę na powitanie. Mateusz zmieszany, uścisnął drobną dłoń, postanawiając, że nie powie dziecku o pomyłce. Po chwili ruszyli w drogę powrotną. Mateusz, ku swemu zdziwieniu, czuł się bardzo dobrze w jej towarzystwie. Dziewczynka radośnie paplała bez przerwy, mówiąc o sobie, o swoich marzeniach, podziwiając niesamowite widoki. Maryla wyszła im na spotkanie i cofnęła się zaskoczona. Zapytała brata, gdzie jest chłopiec, a Mateusz odparł, że na dworcu czekała na niego dziewczynka. Rozmawiali przez chwilę o zaistniałej pomyłce, a dziewczynka przysłuchiwała się temu z rosnącym niepokojem. Opadła na krzesło i zaczęła szlochać. Maryla starała się ją uspokoić, zapewniając małą, że zostanie z nimi, dopóki sprawa nie zostanie wyjaśniona. Podczas kolacji Ania niczego nie zjadła. Po posiłku Maryla zaprowadziła ją na poddasze i poprosiła, aby położyła się spać. Kobieta zeszła do kuchni, gdzie zastała brata, palącego fajkę. Powiedziała, że następnego dnia pojedzie do pani Spencer, by wyjaśnić sprawę i odesłać Anię do sierocińca. Mateusz uważał, że Ania jest miłym stworzeniem i bardzo pragnie zostać na Zielonym Wzgórzu. Maryla stwierdziła, że nie chciała adoptować dziewczynki. Wówczas Mateusz zaproponował, że mógłby wynająć do pomocy w gospodarstwie chłopca. Pożegnał się z siostrą, pozostawiając jej podjęcie decyzji. Następnego ranka, Ania obudziła się i postanowiła, że nie może rozpaczać, musi zapamiętać wszystkie cudowne widoki na Zielonym Wzgórzu, żeby potem móc sobie je wyobrażać. Tak zadumaną w oknie Anię zastała Maryla. Mateusz wyraźnie był zachwycony paplaniną dziewczynki. W drodze do Białych Piasków Ania zaczęła opowiadać historię swojego życia. Marylę ogarnęła litość dla dziecka, które nigdy nie zaznało miłości. Pomyślała, że może należałoby zostawić Anię na Zielonym Wzgórzu. Kiedy dojechały na miejsce, przywitała je zdziwiona pani Spencer, była przekonana, że miała przywieźć dziewczynkę. Zaraz jednak znalazła rozwiązanie, jedna z jej sąsiadek, pani Blewet potrzebowała opiekunki do swoich dzieci i chętnie wzięłaby do siebie dziewczynkę. Chciała natychmiast zabrać Anię do siebie, lecz Maryla, przysłuchująca się rozmowie, poczuła dziwny ból na widok przestraszonej Ani. [DWAJ] [MARYLA] [MATEUSZ] [BYŁO] [USŁYSZEĆ] [MUSIEĆ] [ODEBRAĆ] [DZIECKO] [MARYLA] [PROSIĆ] [TY] [MATEUSZ] [JECHAĆ] [DZIECKO] [ODEBRAĆ] [MATEUSZ] [DOBRZE] [JECHAĆ] [KOŃ] [DOTRZEĆ] [JUŻ] [BLISKO] [DWORZEC] [ZAUWAŻYĆ] [DZIWNE] [DZIEWCZYNKA] [POWINNO] [CHŁOPIEC] [ODEBRAĆ] [NIE] [DZIEWCZYNKA] [PATRZEĆ] [DZIWNE] [PATRZEĆ] [ANIA] [ZAUWAŻYĆ] [PODBIEGAĆ] [SPOTKAĆ_SIĘ] [MATEUSZ] [SPOJRZEĆ_SOBIE_W_OCZY] [PRZYWITAĆ] [DOBRZE] [RAZEM] [MATEUSZ] [DZIWNIE] [POWINNO] [CHŁOPIEC] [DZIEWCZYNKA] [DOBRA] [CICHO] [RAZEM_USIĄŚĆ_OBOK_SIEBIE] [JECHAĆ] [KOŃ] [POWRÓT] [DOM] [JECHAĆ++] [ONA] [DZIEWCZYNKA] [ANIA] [OPOWIADAĆ] [ŻYCIE] [JAK_WYGLĄDAĆ] [OPOWIADAĆ++] [MATEUSZ] [SŁUCHAĆ] [CICHO] [JECHAĆ_KOŃ] [ZDZIWIONY] [JECHAĆ_KOŃ] [ONA] [OPOWIADAĆ++] [ANIA] [TEŻ] [OGLĄDAĆ] [POD_WRAŻENIEM] [ŁADNIE] [DRZEWA] [KWIATY] [ŁADNIE] [PRZYJEMNIE] [JUŻ] [DWAJ] [JECHAĆ_KOŃ] [DOTRZEĆ] [DOM] [JUŻ] [MARYLA] [ZOBACZYĆ] [ZASKOCZONA] [WIDZIEĆ] [DZIEWCZYNKA ONA] [GDZIE] [CHŁOPIEC] [DOBRA] [PYTAĆ] [BRAT] [MATEUSZ] [GDZIE] [CHŁOPIEC] [MATEUSZ] [MÓWIĆ-SIOSTRA] [BYŁO] [TYLKO] [DWORZEC] [TYLKO] [SAMA] [DZIEWCZYNKA] [CHŁOPIEC] [NIE_BYŁO] [DZIEWCZYNKA] [ANIA] [OBSERWOWAĆ] [DZIWNE] [JUŻ] [NIESPOKOJNA] [SMUTNA] [DZIEWCZYNKA] [ANIA] [BYŁO] [TWOJE] [ZACHOWANIE] [JAK_WYGLĄDAĆ] [ONA] [BYŁA] [SMUTNA] [USIĄŚĆ] [KRZESŁO] [USIĄŚĆ] [PŁAKAĆ] [ONA] [MARYLA] [ZOBACZYĆ] [CZUĆ] [ŻAL] [JĄ] [SZKODA] [ONA] [USPOKOIĆ] [ANIA] [POCZEKAĆ] [SPOKOJNIE] [MOŻE] [BĘDZIE] [DOBRZE] [WYJAŚNIĆ] [SPOKOJNIE] [ONA ANIA] [CICHO] [SMUTNA] [KOLACJA] [NIE_CHCIEĆ] [JEŚĆ] [SIEDZIEĆ] [CICHO] [a n i a] [ONA] [ANIA] [PRZENIESIONA] [POKÓJ] [LEŻEĆ] [SPAĆ] [MARYLA] [ZEJŚĆ_PO_SCHODACH] [WIDZIEĆ] [BRAT] [SIEDZIEĆ] [MATEUSZ] [CICHO] [SMUTNY] [BYŁ] [PALIĆ] [MARYLA] [WIDZIEĆ] [MÓWIĆ] [JAK] [DZIEWCZYNKA] [POWINNO] [CHŁOPIEC] [MUSIEĆ] [ROZMAWIAĆ] [TWOJE] [ZNAJOMA] [MUSI] [DZIEWCZYNKA] [ANIA] [POWRÓT] [DOM] [DZIECKA] [ON] [MATEUSZ] [MÓWIĆ] [POWIEDZIEĆ] [JA] [CHCIEĆ] [ANIA] [ZOSTAĆ] [ONA] [ANIA] [MIŁA] [ŁADNA] [DZIEWCZYNKA] [ONA] [CHCIEĆ] [ZOSTAĆ] [DOM] [MARYLA] [CZUĆ] [NIE_CHCIEĆ] [DZIEWCZYNKA] [CHCIEĆ] [CHŁOPIEC] [MATEUSZ] [POMYSŁ] [PROPONOWAĆ] [SIOSTRA] [MÓWIĆ] [WIE] [DZIEWCZYNKA] [ANIA] [ZOSTAĆ] [TYLKO] [CHŁOPIEC] [INNY] [OBCY] [WZIĄĆ] [DO_POMOCY] [SIOSTRA] [MARYLA] [DECYDOWAĆ] [SAMA] [ANIA] [BYŁO] [POKÓJ] [SIEDZIEĆ] [OGLĄDAĆ] [ŁADNIE] [DRZEWO] [KWIATY] [ANIA] [CHCIEĆ] [ZOSTAĆ] [NIE_MOŻE] [MUSI] [WRÓCIĆ] [DOM] [DZIECKA] [PODEJŚĆ] [KTO?] [MARYLA] [WIDZIEĆ-JĄ] [ANIA] [SIEDZIEĆ] [OBSERWOWAĆ- JĄ] [MÓWIĆ] [TY] [POCZEKAĆ] [MUSI] [POROZMAWIAĆ] [TWOJE] [ZNAJOMA] [MOŻE] [UDAĆ] [ZOSTAĆ] [NIE_WIEM] [ZOBACZYĆ] [a n i a] [ANIA] [MÓWIĆ] [DOBRZE] [MARYLA] [PODEJŚĆ] [ROZMAWIAĆ] [BRAT] [JAK?] [CZUĆ] [MARYLA] [LUBIĆ] [JĄ] [a n i a] [MATEUSZ] [TEŻ] [LUBIĆ] [JĄ] [a n i a] [MARYLA] [ANIA] [RAZEM] [JECHAĆ] [DO_CELU] [TWOJE] [ZNAJOMA] [ANIA] [BYŁO] [OPOWIADAĆ] [MARYLA] [ANIA] [TWOJE] [ŻYCIE] [OKROPNE] [TWOI] [RODZICE] [UMRZEĆ] [POTEM] [POMAGAĆ] [WŚRÓD] [OBCY] [POTEM] [WŚRÓD] [DOM DZIECKA] [MARYLA] [ROZUMIEĆ] [ALE] [MARYLA] [CHCIEĆ] [CHŁOPIEC] [DZIEWCZYNKA] [NIE_CHCIEĆ] [POTEM] [RAZEM] [DOTRZEĆ] [JUŻ] [ZNAJOMA] [WIDZIEĆ] [ZASKOCZONA] [PO_CO] [MARYLA] [PRZYJECHAĆ] [MARYLA] [MÓWIĆ] [NIE] [JA] [CHCIEĆ] [CHŁOPIEC] [DZIEWCZYNKA] [NIE] [ZNAJOMA] [NIE_WIEDZIEĆ_CO_ROBIĆ] [AKURAT] [SĄSIADKA] [ZAUWAŻYĆ] [CHCIEĆ] [WZIĄĆ] [PANI] [ZAUWAŻYĆ] [ANIA] [MŁODA] [DZIEWCZYNA] [W_PORZĄDKU] [CZUĆ] [CHCIEĆ] [WZIĄĆ] [ALE] [WYMAGAĆ] [BĘDZIE] [PRACOWAĆ] [DUŻO] [ ] [MARYLA] [WIDZIEĆ_ZASKOCZONA] [DZIWNIE] [O] [NIE] [NIE_ZGADZAĆ_SIĘ] 14

15 Migane Lektury ANIA z ZIELONEGO WZGÓRZA PL PJM glosowanie opr. Monika Krawczyk Odparła, że Mateusz życzy sobie, aby Ania została na Zielonym Wzgórzu i powinna najpierw porozmawiać z nim, zanim podejmie jakąkolwiek decyzję. Kiedy wieczorem wróciły do domu, Maryla z daleka dostrzegła Mateusza niespokojnie spacerującego przed domem. Maryla poprosiła tylko, żeby brat nigdy nie wtrącał się do jej metod wychowawczych. Maryla, odprowadzając Anię do jej pokoiku na poddaszu, kazała jej zmówić przed snem modlitwę, co zaskoczyło dziewczynkę. Nigdy do tej pory nie modliła się. Maryla pozwoliła Ani ułożyć własny pacierz. Poradziła, aby podziękowała Bogu za wszystkie dobrodziejstwa i poprosiła o spełnienie marzeń. Sąsiadka Małgorzata Linde postanowiła odwiedzić Cuthbertów, żeby przyjrzeć się dokładnie przygarniętej przez nich dziewczynce. Gdy zobaczyła Anię powiedziała, że dziewczynka jest chuda, brzydka, piegowata, a jej włosy są czerwone jak marchewka. Ania szybko podeszła do pani Linde i z czerwoną z gniewu twarzą, tupiąc nogami, wykrzyczała do niej, że jest złą, źle wychowaną kobietą, pozbawioną ludzkich uczuć, grubą, niezgrabną, bez wyobraźni. Pani Małgorzata była wstrząśnięta. Maryla kazała Ani pójść do swojego pokoju, dziewczynka wybiegła z płaczem. Pani Linde wychodząc oburzona powiedziała do Maryli, że na pewno będzie wiele kłopotów z takim dzieckiem. Maryla poszła do pokoju Ani. Zastała dziewczynkę leżącą na łóżku i płaczącą gorzkimi łzami. Upomniała ją, że jej zachowanie było aroganckie i niegrzeczne. Będzie musiała pójść przeprosić panią Małgorzatę za swoje naganne zachowanie i prosić o wybaczenie. Ania oświadczyła, że nigdy tego nie zrobi, bo wcale nie jest jej przykro i nawet nie potrafi sobie wyobrazić, że jest jej przykro. Na prośbę Mateusza Ania postanowiła jednak przeprosić panią Małgorzatę. Powiedziała o tym Maryli i razem ruszyły do domu pani Linde. Ania padła na kolana, wyciągnęła ręce przed siebie i błagała o przebaczenia, mówiąc, że jest jej bardzo wstyd, że zawiodła swoich opiekunów. Pani Małgorzata była zadowolona z przeprosin Ani i kiedy zostały same, wyznała Maryli, że Ania rzeczywiście jest miłym stworzeniem. panią Linde. Kilka dni później Maryla oznajmiła Ani, że na Jabłoniowe Wzgórze, farmę, która sąsiadowała z Zielonym Wzgórzem wróciła z wakacji Diana Barry, dziewczynka w wieku Ani. Maryla wybierała się do pani Barry, Ania miała jej towarzyszyć i poznać nową koleżankę. W ogrodzie dziewczęta spoglądały na siebie nieśmiało. Wreszcie Ania spytała Dianę, czy zostanie jej przyjaciółką od serca na zawsze. Diana odparła, że cieszy się z faktu, iż będzie miała towarzyszkę zabaw. Zgodnie podały sobie. Pewnego popołudnia Ania przybiegła uśmiechnięta, już od progu wołając, że za kilka [MÓWIĆ] [NIE] [JA] [WZIĄĆ] [ANIA] [POWRÓT] [DOM] [WZIĄĆ] [DWA] [POWRÓT] [DOM] [ANIA] [ZDZIWIONA] [CIESZYĆ_SIĘ] [DOTRZEĆ] [JUŻ] [DOM] [MATEUSZ] [PATRZEĆ] [POWRÓT] [ANIA] [MARYLA] [POWRÓT] [MARYLA] [POWIEDZIEĆ] [JEMU] [JA] [BĘDZIE] [WYCHOWANIE] [ANIA] [TY] [MILCZEĆ] [DOBRZE] [ON] [MATEUSZ] [DOBRZE] [SIOSTRA] [DECYDOWAĆ] [DOBRZE] [MARYLA] [MÓWIĆ] [ANIA] [TY] [ZOSTAĆ] [DOM] [RAZEM] [ANIA] [ZADOWOLONA] [POTEM] [WIECZOREM] [RAZEM] [PÓJŚĆ] [JUŻ] [POKÓJ] [TEN] [MARYLA] [MÓWIĆ] [TY] [ANIA] [MUSIEĆ] [MODLIĆ] [ANIA] [DOBRZE] [MODLIĆ] [ANIA] [MODLIĆ] [JAK_WYGLĄDAĆ] [ONA] [MODLIĆ] [PODOBNIE] [OJCZE] [NASZ] [ZDROWAŚ] [MARYJO] [NIE] [TWOJE] [DZIWNE] [WŁASNE] [WYMYŚLIĆ] [MODLITWA] [MARYLA] [DZIWIĆ] [NIE] [MUSIĆ] [INNY] [MODLITWA] [SĄSIADKA] [ONA] [LINDE] [BYŁO] [ODWIEDZIĆ] [PRZYJŚĆ] [DOM] [ZIELONE] [WZGÓRZE] [DOTRZEĆ] [POWÓD] [CHCIEĆ] [OGLĄDAĆ] [a n i a] [PANI] [LINDE] [WIDZIEĆ] [ONA] [a n i a] [ONA] [BRZYDKA] [CHUDA] [PIEGOWATA] [TWOJE] [WŁOSY] [CZERWONE] [RÓWNO] [MARCHEWKA] [ANIA] [ZŁA] [CZERWONA_NA_TWARZY] [BYŁO] [PYSKOWAĆ] [TY] [ZŁA] [TY] [KOBIETA] [NIEDOBRA] [TY] [GRUBA] [GŁOWA] [PUSTA] [PANI] [ZASKOCZONA] [LINDE] [ZDZIWIONA] [MARYLA] [KAZAĆ] [ANIA] [IŚĆ] [POKÓJ] [TAM] [ANIA] [ROZPŁAKAĆ_SIĘ] [SMUTNA] [UCIEKAĆ] [LINDE] [MÓWIĆ] [MARYLA] [ONA] [DZIEWCZYNKA] [ANIA] [NIE_BARDZO] [BĘDZIE] [KŁOPOT] [PROBLEM] [DZIEWCZYNKA] [ŹLE] [ZACHOWYWAĆ_SIĘ] [ANIA] [POKÓJ] [SIEDZIEĆ] [PŁAKAĆ] [SMUTNA] [MARYLA] [PODEJŚĆ-DO-NIEJ] [MÓWIĆ] [ANIA] [TY] [ZACHOWANIE] [OKROPNE] [NIE_WOLNO] [DOKUCZAĆ] [STARSI] [LUDZIE] [NIE_WOLNO] [ANIA] [WZRUSZAĆ_RAMIONAMI] [DOBRZE] [PO_CO] [LINDE] [PANI] [LINDE] [DOKUCZAĆ-ANIĘ] [JA] [BRZYDKO] [WŁOSY] [KOLOR] [POMARAŃCZOWY] [OKROPNY] [DLACZEGO] [MARYLA] [NIE] [ONA] [NIE_BĘDZIE] [PRZEPROSIĆ] [W_OGÓLE] [MUSIEĆ] [NIE_BĘDZIE] [MARYLA] [CICHO] [PÓJŚĆ] [POTEM] [PRZYJŚĆ] [KTO?] [MATEUSZ] [MATEUSZ] [JĄ_LINDE] [PRZEPROSIĆ] [ONA ANIA] [DOBRA] [MARYLA] [PODEJŚĆ] [CHCIEĆ] [PRZEPROSIĆ] [ANIA] [CHCIEĆ] [DOBRZE] [RAZEM] [WE_DWÓJKĘ] [GDZIE] [DOTRZEĆ] [SĄSIAD] [WPAŚĆ] [LINDE] [ZASKOCZONA] [a n i a] [ANIA] [KOLANO] [CIEBIE] [PRZEPRASZAĆ] [BARDZO] [BYŁO] [PYSKOWAĆ] [PRZEPRASZAĆ] [LINDE] [DOBRZE] [GŁASKAĆ] [DOBRZE] [WSZYSTKO] [DOBRZE] [GŁASKAĆ] [TY] [ŁADNA] [DZIEWCZYNKA] [SPOKOJNIE] [ŁADNA] [CZAS_MIJA] [MARYLA] [MÓWIĆ-JEJ] [ANIA] [TY] [RAZEM] [PÓJDZIEMY] [SĄSIAD] [SĄSIAD] [ŚRODEK] [JEST] [DZIEWCZYNKA] [DZIEWCZYNKA] [IMIĘ] [d i a n a] [TWOJE] [ZNAK] [DIANA] [ONA] [DIANA] [ONA] [ANIA] [TO_SAMO] [LAT] [TO_SAMO] [ANIA] [CIESZYĆ_SIĘ] [DOBRZE] [RAZEM] [WPAŚĆ] [ONA] [SĄSIAD] [TAM] [JUŻ] [ANIA] [SPOTKAĆ] [DIANA] [POPATRZEĆ_NAWZAJEM] [WSTYDZIĆ_SIĘ] [ANIA] [CZUĆ] [LUBIĆ] [JĄ] [DIANA] [DIANA] [JĄ] [LUBIĆ] [ANIA] [RAZEM_PODAĆ_SOBIE_RĘCE] [OBIE] [PRZYJACIÓŁKI] [ONE] [STAŁE] [JUŻ] [PRZYJACIÓŁKI] [ANIA] [MÓWIĆ] [MARYLA] [CHCIEĆ] [PÓJŚĆ] [PRZYJĘCIE] [PRZYJĘCIE] [ORGANIZOWAĆ] [KTO] [TWOJE] [SZKOŁA] [MARYLA] [ZGODA] [ANIA] 15

16 Migane Lektury ANIA z ZIELONEGO WZGÓRZA PL PJM glosowanie opr. Monika Krawczyk dni szkoła niedzielna organizuje piknik. Maryla zgodziła się, aby dziewczynka uczestniczyła w zabawie. Rozradowana Ania rzuciła się na szyję Maryli i ucałowała jej policzki. W niedzielę Maryla upięła przy sukni pamiątkową broszkę. W poniedziałek wieczorem Maryla zauważyła brak broszki. Spytała Anię, czy nie widziała klejnotu. Dziewczynka odpowiedziała, że poprzedniego dnia wzięła broszkę i na chwilę przypięła do kołnierzyka, po czym odłożyła na biurko. Kobieta nie uwierzyła jej. Maryla postanowiła, że Ania pozostanie w pokoju tak długo, dopóki nie powie prawdy. Ania opowiedziała, że wzięła broszkę i przy mostku zdjęła ją, by jeszcze raz się jej przyjrzeć. Wówczas broszka wymknęła się z jej rąk i wpadła do wody. Maryla była bardzo zła, za karę Ania miała nie iść na piknik. Maryla wróciła do pokoju i chciała zaszyć dziurę w szalu, wtedy zobaczyła zaczepioną broszkę. Zapytała Anie, dlaczego opowiedziała zmyśloną historię. Dziewczynka odparła, że bardzo chciała iść na piknik, a przyznanie się do winy było warunkiem, by mogła wyjść z pokoju. Maryla przeprosiła ją za to, że zwątpiła w jej prawdomówność i kazała przygotować się do pikniku. Pierwszego września Ania poszła do szkoły, polubiła ją. Pewnego dnia Diana poinformowała przyjaciółkę, że w szkole ma zjawić się Gilbert Blythe. Ostrzegła Anię, że Gilbert zawsze był najlepszym uczniem i na pewno będzie rywalizował z nią o pierwsze miejsce w nauce. Chłopiec przez cały dzień starał się zwrócić na siebie uwagę Ani, ona jednak nie zauważała go. W końcu Gilbert pociągnął ją za rudy warkocz i wyszeptał: Patrzcie! Marchewa! Marchewa!. Ania natychmiast zerwała się z miejsca, spojrzała na chłopca mściwie i z całej siły uderzyła go w głowę tabliczką, która pękła na połowę. Nauczyciel zażądał wyjaśnienia, Gilbert chciał wziąć całą winę na siebie przyznając się, że dokuczał Ani. Następnego dnia nauczyciel za małe spóźnienie na lekcję, za karę kazał Ani usiąść obok Gilberta. Chłopiec starał się jakoś przeprosić Anię, położył przed nią serduszko z cukru, Ania rozdeptała je. Po powrocie na Zielone Wzgórze oświadczyła Maryli, że stanowczo nie wróci do szkoły. Maryla nie wiedziała co robić. W październiku Maryla pozwoliła Ani zaprosić Dianę na podwieczorek. Przez jakiś czas bawiły się, następnie wróciły do domu i Ania przyniosła butelkę z sokiem, a sama poszła do kuchni, zająć się swoimi obowiązkami. Kiedy po paru minutach wróciła do salonu, Diana wypijała właśnie drugą szklankę napoju. Nagle wstała chwiejąc się i z płaczem powiedziała, że musi natychmiast iść do domu. Ania ze łzami odprowadziła przyjaciółkę do ogrodu państwa [ZADOWOLONA] [PRZYTULIĆ-JĄ] [UCAŁOWAĆ-JĄ] [MARYLA] [CZAS_MIJA] [NIEDZIELA] [WIECZOREM] [MARYLA] [PODBIEGAĆ] [DO_NIEJ] [ANIA] [DAĆ] [BROSZKA OWALNA] [b r o s z k a] [PRZYPIĄĆ-JEJ] [ŁADNIE] [WYGLĄDAĆ] [ANIA] [ŁADNIE] [MARYLA] [DOBRZE] [TY] [PILNOWAĆ] [TO] [WAŻNE] [PAMIĄTKA] [STARY] [PAMIĄTKA] [WAŻNE] [ANIA] [DOBRZE] [PONIEDZIAŁEK] [WIECZOREM] [MARYLA] [BYŁO] [SZUKAĆ] [GDZIE] [BROSZKA] [SZUKAĆ+] [NIE_MA] [PODEJŚĆ] [TY] [ANIA] [GDZIE] [BROSZKA] [ANIA] [NIE_WIEM] [MARYLA] [TY] [KŁAMAĆ] [ANIA] [NIE_WIEM] [NIE_BYŁO] [JA] [NIE_WIEM] [MARYLA] [TY] [KŁAMAĆ] [IŚĆ] [POKÓJ] [SIEDZIEĆ] [TY] [NIE_BĘDZIE] [PRZYJĘCIE] [IŚĆ] [NIE_BĘDZIE] [TY] [SIEDZIEĆ] [POKÓJ] [ONA] [ANIA] [PŁAKAĆ] [ANIA] [MYŚLEĆ] [POWIEDZIEĆ] [MARYLA] [PRZYZNAĆ] [BYŁO] [BROSZKA] [ZGUBIĆ] [MARYLA] [GDZIE] [ZGUBIĆ] [ONA] [MÓWIĆ] [BYŁO] [MOST] [MOST] [ANIA] [PRZEJŚĆ_PRZEZ_MOST] [STANĄĆ_NA_ŚRODKU_MOSTU] [ODPIĄĆ_BROSZKĘ] [BAWIĆ_SIĘ_BROSZKĄ] [BŁĄD] [BROSZKA_SPAŚĆ] [WODA] [RZEKA] [SPAŚĆ] [ANIA] [JAK++] [MARYLA] [ZASKOCZONA_PATRZEĆ] [TY] [BYŁO] [BROSZKA_SPAŚĆ] [ANIA] [TAK++] [WYPAŚĆ_Z_RĘKI] [MARYLA] [ZŁA] [WYSŁAĆ] [POKÓJ] [SIEDZIEĆ] [ANIA] [PŁAKAĆ] [SMUTNA] [TRUDNO] [KARA] [MARYLA] [IŚĆ] [POKÓJ] [SIADAĆ] [ZAUWAŻYĆ] [JEST] [BROSZKA] [TAM] [JEST] [CZUĆ_SIĘ_ZAKŁOPOTANYM] [PODBIEGAĆ] [POWIEDZIEĆ] [ANIA] [PRZEPRASZAM] [JEST] [TAM] [BROSZKA] [JA] [ZNALEŹĆ] [MOJA] [WINA] [ANIA] [ZADOWOLONA] [DLACZEGO] [TY] [KŁAMAĆ] [BYŁO] [PRZYZNAĆ] [TY] [NIE_WIERZYĆ] [MNIE] [MARYLA] [DOBRZE+] [TY] [MOŻESZ] [IŚĆ] [PIKNIK] [ANIA] [SZCZĘŚLIWA] [PÓJŚĆ] [PIKNIK] [1] [WRZESIEŃ] [ANIA] [START] [SZKOŁA] [BUDYNEK] [SZKOŁA] [BUDYNEK] [ANIA 1] [1 ONA] [PRZYJACIÓŁKA] [DIANA] [IŚĆ_RAZEM] [ONA] [DIANA] [OPOWIADAĆ] [ANIA] [WIE] [BĘDZIE] [PRZYJŚĆ] [CHŁOPIEC] [ON] [CHŁOPIEC] [ŁADNY] [IMIĘ] [g i l b e r t] [ZNAK] [TWOJE] [GILBERT] [CHŁOPIEC] [SUPER] [DOBRZE] [UCZYĆ] [NAJLEPSZY] [1] [MIEJSCE] [NAUKA] [ŁADNY] [ANIA] [AHA] [DOBRZE+] [JUŻ] [DOTRZEĆ] [SZKOŁA] [ONA] [ANIA] [USIĄŚĆ] [UCZYĆ_SIĘ] [NIE_PATRZEĆ] [ON] [CHŁOPIEC] [GILBERT] [ON] [GILBERT] [PATRZEĆ] [PRÓBOWAĆ_ZAGADAĆ_DO_ANIA] [POMYSŁ] [ON] [CHŁOPIEC] [PODEJŚĆ] [1 ANIA] [GILBERT 1] [PODEJŚĆ] [O] [WŁOSY] [TWOJE] [TO_SAMO] [POMARAŃCZOWY] [MARCHEWKA] [MOCNY] [TY] [AHA] [ANIA] [ZŁA] [WSTAĆ] [TABLICA PISAĆ] [t a b l i c a] [TABLICA] [WZIĄĆ] [ROZSTRZASKAĆ_JEGO_GŁOWĘ_TABLICĄ] [GŁOWA] [TWOJE] [GILBERT] [TABLICA] [PĘKNIĘTA] [PRZECIĘTA_NA_PÓŁ] [NAUCZYCIEL] [WIDZIEĆ] [ANIA] [ŹLE] [ZACHOWAĆ] [NIE_WOLNO] [TY] [ANIA] [CICHO] [GILBERT] [MÓWIĆ] [NIE] [NAUCZYCIEL] [NIE] [MOJA] [WINA] [JA] [BŁĄD] [MÓWIĆ-JEJ] [WŁOSY] [POMARAŃCZOWE] [NAUCZYCIEL] [CICHO++] [UCISZYĆ_ICH] [JUTRO] [ANIA] [PÓŻNO] [SZKOŁA] [NAUCZYCIEL] [ONA] [ANIA] [PÓŹNO] [SZKOŁA] [ONA] [KARA] [RAZEM] [USIĄŚĆ_OBOK] [MUSI] [KTO] [GILBERT] [USIĄŚĆ_OBOK_NIEGO] [ANIA] [NIE_CHCIEĆ] [ROZMAWIAĆ] [GILBERT] [GNIEWAĆ_SIĘ] [ON] [CHŁOPIEC] [GILBERT] [MYŚLEĆ] [CHCIEĆ] [JĄ] [PRZEPROSIĆ] [MYŚLEĆ] [MA] [SERCE] [CUKIEREK] [BYŁO] [PODSUNĄĆ_CUKIEREK] [ONA] [ANIA] [GNIEWAĆ_SIĘ] [PATRZEĆ] [SERCE] [WZIĄĆ_SERCE] [RZUCIĆ_NA_PODŁOGĘ] [DEPTAĆ] [NIE_CHCIEĆ] [ROZMAWIAĆ] [ON] [GILBERT] [ANIA] [PÓJŚĆ] [DOM] [MÓWIĆ] [MARYLA] [JA] [NIE_CHCIEĆ] [POWRÓT] [SZKOŁA] [NIE_CHCIEĆ] [ONA] [MARYLA] [PATRZEĆ] [SMUTNA] [PAŹDZIERNIK] [ANIA] [MÓWIĆ] [MARYLA] [CHCIEĆ] [ZAPROSIĆ] [DIANA] [WPAŚĆ] [TWOJE] [DOM] [MARYLA] [ZGODA] [ANIA] [CIESZYĆ_SIĘ] [ZAPROSZENIE] [DIANA] [RAZEM] [BYŁO] [BAWIĆ] [JUŻ] [PÓJŚĆ] [DOM] [ANIA] [WZIĄĆ] [BUTELKA] [SOK] [DAĆ] [DIANA] [NALAĆ_JEJ] [TY] [MOŻE] [PIĆ] [JA] [ZARAZ] [PRZYJŚĆ] [DIANA] [DOBRZE] [PIĆ] [ANIA] [PÓJŚĆ] [KUCHNIA] [ROBIĆ++] [JUŻ] [WRÓCIĆ] [ZAUWAŻYĆ] [DIANA] [PŁAKAĆ] [SMUTNA] [ANIA] [ZASKOCZONA] [DLACZEGO] [ONA] [PŁAKAĆ] [SMUTNA] [DIANA] [WSTAĆ] [KRĘCIĆ_W_GŁOWIE] [CHCIEĆ] [PÓJŚĆ] [DOM] [ANIA] [PRZESTRASZONA] [PŁAKAĆ] [DOBRZE] [ODPROWADZIĆ] [DOM] [ANIA] [SMUTNA] [POWRÓT] [DOM] [CICHO] [SIEDZIEĆ] [LINDE] 16

17 Migane Lektury ANIA z ZIELONEGO WZGÓRZA PL PJM glosowanie opr. Monika Krawczyk Barrych. W poniedziałek dowiedziała się od pani Linde, że mama Diany oskarża ją o to, że upiła Dianę winem. Okazało się, że Ania omyłkowo wzięła butelkę z winem porzeczkowym zamiast soku. Pani Barry nie chciała słuchać tłumaczeń Maryli ani przeprosin dziewczynki, zabroniła Dianie spotykać się z Anią. Ania postanowiła wrócić do szkoły. Tak jak z całego serca kochała Dianę, tak samo z całej duszy nienawidziła Gilberta. Podjęła decyzję, że będzie z nim rywalizowała w nauce. Wielkim wydarzeniem było przybycie na wyspę Księcia Edwarda premiera. Prawie wszyscy dorośli wybrali się na spotkanie z nim do Charlottetown. Na Zielonym Wzgórzu pozostali Ania i Mateusz. Wieczorem oboje siedzieli w kuchni, kiedy nagle wbiegła Diana. Była przerażona. Okazało się, że jej rodzice wyjechali do miasta, a młodsza siostra, trzyletnia Minnie, zachorowała na krup. Dziewczynki pobiegły na Jabłoniowe Wzgórze. Ania zabrała z domu lek, który zaczęła podawać dziecku. Minnie miała wysoką gorączkę i bardzo ciężko oddychała. Ania i Diana cały czas czuwały przy niej. Mateusz przywiózł doktora dopiero o trzeciej w nocy. Dziecko czuło się już wtedy lepiej. Kiedy wrócili rodzice Diany, lekarz wyjaśnił im, że to Ania uratowała życie ich córeczce. Następnego dnia pani Barry przeprosiła Anię, za to, że niesprawiedliwie ją oceniła, posądzając o to, że celowo upiła Dianę winem porzeczkowym. Wyraziła też nadzieję, że dziewczynki jak dawniej będą się razem bawiły. Ania została zaproszona na przyjęcie urodzinowe do Diany. Potem dziewczynki miały pojechać na koncert do Klubu Dyskusyjnego. Maryla nie chciała się zgodzić na ten wyjazd, w końcu jednak na prośbę Mateusza uległa. Po południu odbył się podwieczorek u Diany, potem wszyscy goście saniami pojechali na koncert. Ania była zachwycona występami, tylko recytację Gilberta zlekceważyła zupełnie, czytając książkę. Dziewczynki wróciły do domu około jedenastej w nocy, zmęczone, ale szczęśliwe. Wszyscy domownicy już spali. Ania razem z Dianą miały spać w pokoju gościnnym. Ania bardzo przeżywała to wielkie wyróżnienie. Dziewczynki przebrały się do snu, a Ania zaproponowała, żeby zrobiły wyścigi, która pierwsza będzie w łóżku. W długich, białych koszulach nocnych przebiegły przez salon i wskoczyły do łóżka, w którym w tym momencie ktoś się poruszył i krzyknął. Przerażone dziewczynki uciekły na schody. Diana ze śmiechem wyjaśniła, że w pokoju gościnnym prawdopodobnie spała ciotka Józefina. Ciocia bardzo się obraziła i chciała od razu wyjechać. Ania postanowiła przeprosić ciotkę Józefinę.. Starsza pani wybaczyła dziewczynkom. Pewnego czerwcowego wieczoru, Maryla wysłała Anię do Diany. Zrozpaczona Ania odparła, że za żadne skarby nie pójdzie o tej porze przez świerkowy las, który nazwała [SĄSIADKA] [PRZYJŚĆ] [PUKAĆ_W_GŁOWĘ] [NIE] [ONA] [DIANA] [BYŁO] [PIJANA] [ANIA] [ZDZIWIONA] [PIJANA] [DLACZEGO] [BYŁO] [BUTELKA] [ŚRODEK] [SOK] [MARYLA] [JAK_WYGLĄDAĆ] [BYŁO] [BUTELKA] [ANIA] [MÓWIĆ] [TO] [BUTELKA] [TO] [MARYLA] [NIE] [ŚRODEK] [JEST] [WINO] [ANIA] [CICHO_ZROZUMIAŁA] [ONA] [MAMA] [TWOJE] [DIANA] [MÓWIĆ] [NIE_WOLNO] [RAZEM] [ANIA] [RAZEM] [PRZYJAŹŃ] [NIE_WOLNO] [OSOBNO] [ANIA] [SMUTNA] [ONA] [ANIA] [CZUĆ] [CHCIEĆ] [POWRÓT] [SZKOŁA] [PÓJŚĆ] [SZKOŁA] [ANIA] [MYŚLEĆ] [CHCIEĆ] [POKONAĆ] [GILBERT] [CHCIEĆ] [NAJLEPSZA] [NAUKA] [SUPER] [1] [MIEJSCE] [CHCIEĆ] [CHCIEĆ] [DOBRZE] [CZAS_MIJA] [BYŁO] [MIASTO] [INNE] [MIEJSCE] [TAM] [WAŻNE] [OSOBY] [PREMIER] [PRZYJECHAĆ] [TAM] [ONI] [MIESZKAŃCY] [WIEŚ] [LUDZIE] [BYŁO] [JECHAĆ_GROMADĄ] [ANIA] [NIE_BYŁO] [JECHAĆ] [TAM] [NIE_BYŁO] [BYŁO] [ZOSTAĆ] [DOM] [RAZEM] [MATEUSZ] [SIEDZIEĆ] [KUCHNIA] [SIEDZIEĆ] [ROZMAWIAĆ] [NAGLE_PRZYJŚĆ] [DIANA] [ANIA] [PATRZEĆ] [DIANA] [PŁAKAĆ] [PROSIĆ] [POMÓŻ-MI] [ANIA] [CO_SIĘ_STAŁO] [DIANA] [MOJE] [SIOSTRA] [3_LATKA] [MAŁA] [CHORA] [ODDYCHAĆ] [NIE_MOŻE] [ODDYCHAĆ] [GORĄCZKA] [ANIA] [DOBRZE] [SZYBKO] [WZIĄĆ] [LEKARSTWO] [WZIĄĆ] [RAZEM] [WPAŚĆ] [DOM] [TWOJE] [DIANA] [ANIA] [POMAGAĆ-JEJ] [DZIEWCZYNKA] [MAŁA] [POMAGAĆ-JEJ] [DAĆ-JEJ] [LEKARSTWO] [DAĆ-JEJ] [OPIEKOWAĆ+] [MATEUSZ] [SZYBKO] [JECHAĆ] [WZIĄĆ] [DOKTOR] [LEKARZ] [WZIĄĆ] [PRZYNIEŚĆ] [WPAŚĆ] [DOM] [TWOJE] [DIANA] [LEKARZ] [WIDZIEĆ] [DZIECKO] [MAŁE] [URATOWAĆ] [ŻYĆ] [POTEM] [RODZICE] [TWOJE] [DIANA] [PRZYJECHAĆ] [PATRZEĆ] [CO_SIĘ_STAĆ] [LEKARZ] [OPOWIADAĆ] [ANIA] [POMAGAĆ] [DZIEWCZYNKA] [MAŁA] [DZIEWCZYNKA] [MAŁA] [ŻYĆ] [DZIĘKI] [JEJ] [RODZICE] [PATRZEĆ] [ANIA] [DOBRA] [DZIEWCZYNKA] [RODZICE] [TWOJE] [MÓWIĆ] [TY] [DIANA] [TY] [ANIA] [RAZEM] [MOŻE] [POWRÓT] [PRZYJACIÓŁKI] [ANIA] [SZCZĘŚLIWA] [DIANA] [BYŁO] [ZAPROSIĆ] [ANIA] [URODZINY] [TWOJE] [DIANA] [ANIA] [PYTAĆ] [MARYLA] [MOŻE] [WPAŚĆ] [URODZINY] [TEŻ] [KONCERT] [ŚPIEWAĆ] [MARYLA] [ZGODA] [URODZINY] [KONCERT] [NIE] [ANIA] [PROSIĆ] [CHCE] [POJECHAĆ] [KONCERT] [MARYLA] [DOBRZE] [MOŻE] [JECHAĆ] [ANIA] [ZADOWOLONA] [WPAŚĆ] [DIANA] [RAZEM] [URODZINY] [RAZEM] [JECHAĆ] [DOTRZEĆ] [KONCERT] [ŚPIEWAĆ] [ANIA] [BYŁO] [SIEDZIEĆ] [OGLĄDAĆ] [ZAUWAŻYĆ] [ON] [GILBERT] [ŚPIEWAĆ] [ANIA] [NIE_CHCIEĆ] [SŁUCHAĆ] [SIEDZIEĆ] [KSIĄŻKA] [CZYTAĆ] [NIE_SŁUCHAĆ] [CZYTAĆ] [JUŻ] [KONIEC] [KONCERT] [ANIA] [DIANA] [RAZEM] [JECHAĆ] [DOTRZEĆ] [TWOJE] [DOM] [DIANA] [RAZEM] [NOC] [JUŻ] [GODZINA] [11] [JUŻ] [TO] [DOM] [ŚRODEK] [SPAĆ] [WSZYSCY] [SPAĆ] [OBIE] [BYŁO] [UBRANIE] [ZMIANA] [PIDŻAMA] [ANIA] [MÓWIĆ] [DIANA] [CHODŹ] [BIEGAĆ] [ŁÓŻKO] [WSKOCZYĆ] [KTO] [PIERWSZY] [DIANA] [CHCIEĆ] [RAZEM] [DOBRZE] [OBIE] [BIEGAĆ] [WSKOCZYĆ_NA] [ŁÓŻKO] [TAM] [KRZYK] [OBIE] [PRZESTRASZYĆ_SIĘ] [SZYBKO] [POWRÓT] [KTO] [TAM] [ŁÓŻKO] [ŚPAĆ] [DIANA] [PRZYPOMNIEĆ] [DOBRZE] [TAM] [CIOCIA] [LEŻEĆ] [SPAĆ] [ANIA] [MOJA] [WINA] [POMYSŁ] [TWOJE] [ANIA] [ONA] [PODEJŚĆ] [CIOCIA] [IMIĘ] [j ó z e f i n a] [BYŁO] [LEŻEĆ] [KRZYCZEĆ] [ONA] [ZŁA] [OBRAZIĆ] [ANIA] [MÓWIĆ] [PRZEPRASZAĆ] [MOJA] [WINA] [BŁĄD] [JA] [NIE_WIEDZIEĆ] [TO] [CIOCIA] [LEŻEĆ] [JA] [NIE_WIEDZIEĆ] [CIOCIA] [PATRZEĆ] [DOBRA] [DOBRZE] [GŁASKAĆ] [DOBRZE] [ANIA] [ULGA] [CZERWIEC] [WIECZÓR] [MARYLA] [PROSIĆ] [ANIA] [TY] [IŚĆ] [DOM] [TWOJE] [DIANA] [ANIA] [NIE_CHCIEĆ] [MARYLA] [DLACZEGO] [TAM] [LAS] [TAM] [DUŻO] [DUCHY] [MARYLA] [PATRZEĆ] [NIE_MA] [JEST++] [DUŻO] [1] [BIAŁA] [DZIEWCZYNA] [d a m a] [2] [DZIECKO] [3] [DUCH] [CHŁOPIEC] 17

18 Migane Lektury ANIA z ZIELONEGO WZGÓRZA PL PJM glosowanie opr. Monika Krawczyk Lasem Duchów. Wyjaśniła, że w lasku ukazuje się duch zamordowanego dziecka, spaceruje biała dama, ukazuje się człowiek bez głowy i kościotrupy. Ania płakała i błagała, Maryla odprowadziła jednak Anię do strumyka, uznając, że przejście przez Las Duchów skutecznie wyleczy dziewczynkę z fantazjowania. Ania przebiegła przez lasek z zamkniętymi oczami. Do Avonlea przybył nowy pastor z żoną. Byli to młodzi, sympatyczni ludzie. Maryla zaprosiła pastorostwo na herbatę, a Ania uprosiła ją, by mogła upiec ciasto. Do podwieczorku zasiedli wszyscy. Pani Allan ukroiła kawałek tortu i wziąwszy kawałek do ust, zaczęła powoli żuć go z dziwnym wyrazem twarzy. Maryla również skosztowała ciasta i stwierdziła, że ma wstrętny smak. Spytała dziewczynkę, co do niego dodała. Przerażona Ania przyniosła słoiczek z wanilią i Maryla przypomniała sobie, że kilka dni temu wlała do niego przeciwbólowe lekarstwo. Dziewczynka płacząc, pobiegła do swego pokoju. Po wyjeździe gości Ania powiedziała Maryli, że pocieszające jest to, że nigdy nie popełnia tych samych błędów dwa razy. Maryla stwierdziła, że nie wie czy można się tym cieszyć skoro Ania zawsze robi jakieś nowe błędy. Diana Barry zaprosiła gości na podwieczorek. Dziewczęta po podwieczorku pobiegły do ogrodu i rozpoczęły grę w podpuchy. Pierwsza Karolka oświadczyła, że Ruby nie odważy się wejść na wielką starą wierzbę. Ruby wykonała śmiało wyzwanie i pokonała koleżankę. Później Josie założyła się z Jane, że ta nie obejdzie ogrodu, skacząc na jednej nodze. Jane zdołała skakać do trzeciego zakrętu i musiała się poddać. Ania, widząc triumfującą Josie, wyzwała ją, by przeszła po parkanie, co wymagało dużej zręczności, ale udało się dziewczynce. Josie natomiast wyzwała Anię, żeby przespacerowała się po szczycie dachu nad kuchnią. Ania zbladła, ale weszła po drabinie na dach. Rozpoczęła wędrówkę, lecz nagle zachwiała się i stoczyła po dachu prosto na ziemię. Dziewczęta wydały okrzyk przerażenia i popędziły do leżącej koleżanki. Ania leżała, kiedy spróbowała wstać, natychmiast osunęła się, jęcząc z bólu. Pan Barry zaniósł Anię na Zielone Wzgórze. Maryla była przerażona. Wezwany lekarz stwierdził, że noga jest złamana. Przez sześć tygodni dziewczynka leżała w łóżku. W październiku Ania wróciła do szkoły. Nowa nauczycielka stała się prawdziwą przyjaciółką Ani. W listopadzie panna Stacy przedstawiła projekt koncertu, który młodzież z Avonlea miała urządzić z okazji świąt Bożego Narodzenia. Pieniądze z przedstawienia miały być przeznaczone na zakup chorągwi dla szkoły. Ania została wyznaczona do występu. W grudniowy wieczór Mateusz wszedł do kuchni na Zielonym Wzgórzu i zaczął przyglądać się dziewczętom, które odwiedziły Anię. Dostrzegł, że Ania nie jest ubrana jak inne dziewczęta. [GŁOWA_UCIĘTA] [NIE_MIEĆ] [DUŻO++] [MARYLA] [PODDAĆ_SIĘ] [DOBRZE] [RAZEM] [ODPROWADZIĆ] [JĄ] [ANIA] [TU] [NIE_MA] [WIDZIEĆ] [NIE_MA] [ANIA] [CICHO] [DOBRZE] [TY] [IDŹ] [JA] [PÓJŚĆ] [DOM] [ANIA] [NIE_CHCIEĆ] [DOBRZE] [BIEGAĆ] [LAS] [BIEGAĆ] [ALE] [OCZY] [ZAMKNIĘTE] [BIEGAĆ] [DOTRZEĆ] [DOM] [COŚ] [ZAŁATWIĆ] [BRAĆ++] [POWRÓT] [BIEGAĆ] [ONA] [MARYLA] [JUŻ] [BYŁO] [ANIA] [TAK++] [NIE_CHCIEĆ] [POWRÓT] [NIE_CHCIEĆ] [BAĆ_SIĘ] [MARYLA] [KIWAĆ_GŁOWĄ] [ANIA] [POMYSŁY+++] [WIEŚ] [a v o n l e a] [JEST] [KTO] [NOWY] [OSOBY] [MIESZKAĆ] [1] [CHŁOPIEC] [2] [DZIEWCZYNA] [MAŁŻEŃSTWO] [MARYLA] [BYŁO] [ZAPROSIĆ] [ONI] [WPAŚĆ] [DOM] [TWOJE] [MARYLA] [ANIA] [MÓWIĆ] [CHCIEĆ] [CIASTO] [ROBIĆ] [MARYLA] [PATRZEĆ] [DOBRZE] [MOŻE] [CIASTO] [ROBIĆ] [ONA] [ANIA] [CIESZYĆ_SIĘ] [ROBIĆ] [CIASTO] [POTEM] [GOŚCIE] [PRZYJŚĆ] [ANIA] [ZADOWOLONA] [ROZDAĆ] [DAĆ] [CIASTO] [ONI] [GOŚCIE] [BYŁO] [KROIĆ] [JEŚĆ] [SMAK_DZIWNIE] [CIASTO] [DZIWNIE] [ONA] [MARYLA] [PATRZEĆ] [WZIĄĆ] [CIASTO] [SPRÓBOWAĆ] [ONA] [MARYLA] [PYTAĆ] [TY] [CO_TO_JEST] [ANIA] [PRZESTRASZONA] [BIEC] [WZIĄĆ] [OBIEKT] [TO] [BYŁO] [WSYPAĆ] [MARYLA] [TO] [NIE] [ANIA] [PŁAKAĆ] [PÓJŚĆ] [ONA] [PANI] [NOWA] [MÓWIĆ] [ANIA] [TRUDNO] [DOBRZE] [ANIA] [MÓWIĆ] [CHCIEĆ] [DOBRZE] [CIASTO] [KIEPSKO] [SMUTNA] [ONA] [DOBRZE] [ONA] [MARYLA] [MÓWIĆ] [SPOKOJNIE] [ANIA] [WIE] [BŁĄD] [W_OGÓLE] [2] [RAZY] [MARYLA] [WZDYCHAĆ] [TY] [BŁĄD] [2_RAZY] [TY] [ZAWSZE] [DUŻO] [BŁĘDY] [ANIA] [CICHO] [ONA] [CICHO] [DIANA] [BYŁO] [KOLEŻANKA] [TWOJE] [ZAPROSIĆ] [ONE] [WPAŚĆ] [DOM] [TWOJE] [DIANA] [DIANA] [BYŁO] [TWOJE] [PODWÓRKO] [RAZEM] [BAWIĆ] [BAWIĆ+] [AKURAT] [DZIEWCZYNKA] [POMYSŁ] [POWIEDZIEĆ] [BAWIĆ] [TYTUŁ] [PODOBNIE] [ROZKAZYWAĆ] [IŚĆ] [ROBIĆ] [ONE] [DOBRZE] [CHCIEĆ] [ROBIĆ] [DOBRZE] [ONE] [BAWIĆ] [ONA] [ROZKAZAĆ] [ONA] [MUSIEĆ] [DRZEWO] [WSKOCZYĆ] [ONA] [DOBRZE] [DRZEWO_WSPINAĆ_SIĘ] [DOBRZE] [DRUGA] [DZIEWCZYNKA] [BYŁO] [DOM] [NOGA] [JEDNA] [SKAKAĆ_WOKÓŁ_DOMU_NA_1_NODZE] [DOBRZE] [3] [PŁOT] [PRZEJŚĆ] [DOBRZE] [INNA] [DZIEWCZYNKA] [ROZKAZYWAĆ] [TY] [ANIA] [MUSIEĆ] [DOM] [DACH] [CHODZIĆ] [ANIA] [PODJAĆ_WYZWANIE] [CHCIEĆ] [PRÓBA] [ONE] [DOBRZE] [ONA] [JUŻ] [BAĆ_SIĘ] [TWARZ] [BIAŁA] [PATRZEĆ] [DOBRA] [DRABINA] [WSPINAĆ_SIĘ_PO_DRABINIE] [CHODZIĆ_NA_DACHU] [BŁĄD] [POŚLIZNĄĆ_SIĘ] [PRZEWRÓCIĆ] [DZIEWCZYNKI] [PATRZEĆ] [ANIA] [LEŻEĆ] [BOLEĆ] [NIE_MOŻE] [WSTAĆ] [TO_SAMO] [LEŻEĆ] [TATA] [TWOJE] [DIANA] [ZOBACZYĆ] [WZIĄĆ] [NA_RĘCE] [ZANIEŚĆ] [DOM] [TWOJE] [ANIA] [MARYLA] [ZOBACZYĆ] [ANIA] [NIE_MOŻE] [WSTAĆ] [LEŻEĆ] [WOŁAĆ] [LEKARZ] [PRZYJŚĆ] [ZOBACZYĆ] [ANIA] [NOGA] [ZŁAMANA] [MUSIEĆ] [ONA] [ANIA] [LEŻEĆ] [6_TYGODNI] [SZKOŁA] [BUDYNEK] [TAM] [NOWA] [NAUCZYCIELKA] [DZIECI] [ONI] [JĄ] [LUBIĆ] [PRAWDA] [ONA] [NOWA] [NAUCZYCIELKA] [FAJNA] [DOBRA] [MIŁA] [NAUCZYCIELKA] [POMYSŁ] [START] [ORGANIZACJA] [KONCERT] [KIEDY] [BOŻE] [NARODZENIE] [DLACZEGO] [PIENIĄDZE] [BILET] [PIENIĄDZE] [CEL] [NOWA] [FLAGA] [SZKOŁA] [WYWIESIĆ] [ONA] [DZIEWCZYNKA] [ANIA] [BĘDZIE] [KONCERT] [WYSTĘP] [GRUDZIEŃ] [WIECZOREM] [MATEUSZ] [OBSERWOWAĆ] [ANIA] [W_GROMADZIE] [KOLEŻANKI] [MIEJSCE] [KUCHNIA] [MATEUSZ] [OBSERWOWAĆ] [ONA] [ANIA] [SUKIENKA] [CIEMNA] [SMUTNA] [TWARZ] [ŁADNA] [JASNA] [UBRANIE] [CIEMNE] [NIE_PASOWAĆ] [TWARZ] [MATEUSZ] 18

19 Migane Lektury ANIA z ZIELONEGO WZGÓRZA PL PJM glosowanie opr. Monika Krawczyk Obawiając się, że Maryla skrytykuje jego pomysł, poszedł po pomoc do pani Linde. Małgorzata zgodziła się uszyć sukienkę dla Ani według najnowszej mody. W wigilię pani Linde zjawiła się na Zielonym Wzgórzu, przynosząc prezent dla Ani. Rano w dzień Bożego Narodzenia Mateusz dał Ani w prezencie nową sukienkę. Dziewczynka była zachwycona, po południu Diana przyniosła Ani prezent, były to śliczne buciki. Wieczorem odbył się koncert. Był wielkim sukcesem, wszyscy uczniowie dobrze się spisali, ale gwiazdą wieczoru była Ania. Pewnego wieczoru, gdy Maryla wróciła z zebrania nie zastała Ani w kuchni, choć prosiła ją, żeby przygotowała herbatę. Kiedy Ania nie pojawiła się też na kolacji zaniepokojona Maryla poszła na poddasze, do pokoju Ani. Ania leżała na łóżku z głową ukrytą w poduszkach. Oświadczyła, że jest na samym dnie rozpaczy i że nigdy już nie wyjdzie z pokoju. Maryla kazała jej natychmiast wstać. Ania podniosła się posłusznie z łóżka. Wtedy Maryla zauważyła, że włosy dziewczynki mają zielony kolor. Maryla pomogła jej wyszorować włosy mydłem, lecz farba nie dawała się zmyć. Ania przez tydzień nie opuszczała domu, codziennie myjąc głowę. W końcu Maryla uznała, że włosy należy ściąć. Pewnego czerwcowego popołudnia Ania, Diana, Jane i Ruby postanowiły zrobić inscenizację poematu Elain. Dziewczynki stały na brzegu Jeziora Lśniących Wód, niedaleko domu Barrych, na drewnianym pomoście dla rybaków. Wszystkie zgodnie stwierdziły, że główną bohaterką Elain, musi być Ania. Miały odegrać scenę, w której ciało zmarłej Elain ułożono na dnie łodzi i puszczono by odpłynęło. Ania położyła się na nim, zamknęła oczy, ręce złożyła na piersiach. Między dłonie Ani włożyły niebieskiego irysa. Łódka odpłynęła ocierając się jednak pod wodą o jakąś stara podporę mostu. Dziewczynki wcześniej już sprawdziły, że tak odepchnięta łódka dryfuje z prądem i zatrzymuje się na jednej z mielizn przy brzegu. Tym razem jednak było inaczej, przez chwilę Ania leżała ciesząc się romantyczną scenerią, wkrótce stwierdziła, że łódka przecieka i woda zatopi ją o wiele wcześniej, niż prąd zniesie ją na mieliznę. Postanowiła więc, że gdy dopłynie do mostku będzie musiała wdrapać się na jeden z jego filarów. Tak też zrobiła. Trzymała się z całej siły śliskiego słupa nie mogąc wejść wyżej. Łódka przepłynęła pod mostem, a potem szybko poszła na dno, dokładnie na środku jeziora. W chwili, gdy Ania myślała, że nie zniesie już dłużej bólu rąk pojawiła się mała łódka, którą płynął Gilbert Blythe, zobaczył bladą twarz Ani, podpłynął do niej, podał jej rękę, Ania zsunęła się do łódki. Nie patrząc na chłopca, wyjaśniła, co się stało i poprosiła, aby podpłynął do przystani. Następnie zręcznie wyskoczyła na brzeg i podziękowała za pomoc. Chciała odejść, lecz Gilbert położył jej rękę na ramieniu. Przeprosił ją za to, że zażartował z jej włosów i poprosił, aby zostali przyjaciółmi. Serce Ani zaczęło bić szybciej i poczuła, wierzyła w szczerość chłopca. Jednak przypomniała sobie dzień, w którym Gilbert nazwał ją Marchewą! i dawna złość odżyła. Odpowiedziała, że nie będzie między nimi przyjaźni. Gilbert, zaczerwieniony z gniewu, wskoczył do łodzi i odparł, że nigdy już nie poprosi jej o przyjaźń. Ania żałowała, że nie odpowiedziała chłopcu inaczej. W połowie ścieżki do domu spotkała zrozpaczone [OBSERWOWAĆ] [CHCIEĆ] [POWIEDZIEĆ] [MARYLA] [SIOSTRA] [POWIEDZIEĆ] [ON] [WIEDZIEĆ] [MARYLA] [CHARAKTER] [SUKIENKA] [TAK_SAMO] [MATEUSZ] [OBSERWOWAĆ] [NIE] [PROSIĆ] [JĄ] [SĄSIADKA] [LINDE] [TY] [MOŻE] [USZYĆ] [SUKIENKA] [DAĆ] [ANIA] [ONA] [LINDE] [ZGODA] [SZYĆ] [DAĆ] [MATEUSZ] [MATEUSZ] [WZIĄĆ] [SUKIENKA] [DAĆ] [ANIA] [KIEDY] [BOŻE] [NARODZENIE] [ANIA] [CIESZYĆ_SIĘ] [ŁADNIE] [JASNY] [KOLOR] [SUKIENKA] [POTEM] [POPOŁUDNIU] [TWOJE] [PRZYJACIÓŁKA] [DIANA] [DAĆ-JEJ] [BUTY] [ŁADNIE] [ONA] [ANIA] [ZADOWOLONA] [NOWE] [SUKIENKA] [NOWE] [BUTY] [ŁADNIE] [POTEM] [WIECZOREM] [BYŁO] [KONCERT] [ŚPIEWAĆ] [ANIA] [NOWE] [SUKIENKA] [NOWE] [BUTY] [ŁADNIE] [ONA] [ŚPIEWAĆ] [ŁADNIE] [1] [MIEJSCE] [SUPER] [LUDZIE] [JĄ] [BRAWO] [CZAS_MIJA] [MARYLA] [WRÓCIĆ] [DOM] [PATRZEĆ] [NIE_MA] [ANIA] [NIE_MA] [PATRZEĆ] [CZAS_ZEGAROWY_PŁYNIE] [WIECZOREM] [KOLACJA] [JEŚĆ] [ANIA] [TEŻ] [NIE_MA] [MARYLA] [MARTWIĆ] [GDZIE] [ANIA] [MYŚLEĆ] [MOŻE] [TAM] [POKÓJ] [MARYLA] [WPAŚĆ] [POKÓJ] [ZAUWAŻYĆ] [ŁÓŻKO] [LEŻEĆ] [ANIA] [ONA] [PODUSZKA] [GŁOWA] [PODUSZKA_POD] [MARYLA] [PATRZEĆ] [DLACZEGO] [OTWORZYĆ] [PRZESTRASZYĆ_SIĘ] [ONA] [ANIA] [PŁAKAĆ] [WŁOSY] [KOLOR] [ZIELONE] [MARYLA] [TY] [DLACZEGO] [WŁOSY] [ZIELONE] [ONA] [ANIA] [JA] [WIE] [NIE_LUBIĆ] [RUDE] [WŁOSY] [DLATEGO] [BYŁO] [FARBA] [WŁOSY] [POTEM] [ZMIANA] [ZIELONE] [CHCIEĆ] [BRĄZOWE] [MARYLA] [CHODŹ] [WŁOSY] [MYĆ] [CODZIENNIE] [MYĆ] [NIE_MOŻNA] [NIE_POMAGA] [MARYLA] [TY] [MUSIEĆ] [WŁOSY] [OBCIĄĆ_KRÓTKO] [ŁYSY] [ONA] [ANIA] [SMUTNA] [KRÓTKIE_WŁOSY] [SMUTNA] [CZERWIEC] [ŁADNA] [POGODA] [RZEKA] [MOST] [ŁADNIE] [a n i a] [ANIA] [RAZEM] [KOLEŻANKI] [4] [START] [BAWIĆ] [TEATR] [TEATR] [TYTUŁ] [e l a i n e] [ONE] [DZIEWCZYNKI] [TY] [ANIA] [MUSIEĆ] [WYSTĘPOWAĆ] [ONA] [DOBRZE] [ANIA] [CHCIEĆ] [JAK_WYGLĄDAĆ] [WIE] [ŁÓDKA] [ANIA] [LEŻEĆ] [Z_ZAŁOŻONYMI_RĘKAMI] [UDAWAĆ] [MARTWA] [LEŻEĆ] [ANIA] [DOBRZE] [POŁOŻYĆ_SIĘ] [MARTWA] [KWIATY_NA_ANIĘ] [ZEPCHNĄĆ_ŁÓDKĘ] [ŁÓDKA_PŁYNĄĆ] [3] [DZIEWCZYNKI] [STAĆ] [PŁAKAĆ] [BAWIĆ] [ANIA] [TAK_SAMO] [ŁÓDKA_PŁYNĄĆ] [BŁĄD] [POMOST] [ŁÓDKA_UDERZYĆ_O_POMOST] [ŁÓDKA DZIURA] [WODA] [PŁYNĄĆ] [ŁÓDKA_PŁYNĄĆ_DALEJ] [ANIA] [LEŻEĆ_MARTWA] [WODA_PŁYNĄĆ] [CZUĆ_WODĘ] [ZAUWAŻYĆ] [PANIKA WSTAĆ] [WIDZIEĆ] [ZARAZ] [ŁÓDKA_NA_DNO] [JAK++] [ZAUWAŻYĆ] [MOST] [MA] [3] [FILARY] [ANIA] [DOPŁYNĄĆ_DO_MOSTU] [ZŁAPAĆ_SIĘ_ZA_FILAR_TRZYMAĆ] [TO_SAMO] [TRZYMAĆ_FILAR] [ŁÓDKA_OPAŚĆ_DNO] [ANIA] [TRZYMAĆ_FILAR] [TAK_SAMO] [ZAUWAŻYĆ] [PŁYNĄĆ_ŁÓDKA] [KTO] [GILBERT] [GILBERT] [WIDZIEĆ] [ANIA] [TRZYMAĆ_FILAR] [TAK_SAMO] [DOPŁYNĄĆ] [CHODŹ] [ANIA_WSKAKIWAĆ] [DOBRZE] [ANIA_WSKAKIWAĆ] [GNIEWAĆ_SIĘ] [ROZMAWIAĆ] [NIE_CHCIEĆ] [GILBERT] [CICHO] [DOBRZE] [DOPŁYNĄĆ_DO_BRZEGU] [ANIA] [WYSIADAĆ] [GILBERT] [MÓWIĆ] [TY] [CHCIEĆ] [POWRÓT] [PODOBNIE] [CHCIEĆ] [ROZMAWIAĆ] [PRZYJACIEL] [PRZEPRASZAĆ] [ONA] [WŁOSY] [RUDE] [DOKUCZAĆ] [DAWNO] [ANIA] [NIE_CHCIEĆ] [PRZYJACIEL] [NIE_CHCIEĆ] [ROZMAWIAĆ] [NIE_CHCIEĆ] [ODZYWAĆ] [GILBERT] [DOBRZE] [DZIĘKOWAĆ] [NIE_CHCIEĆ] [TEŻ] [CIEBIE] [ROZMAWIAĆ] [NIE_CHCIEĆ] [NIE_BĘDZIE] [OBRAZIĆ_SIĘ] [WYPŁYNĄĆ] [ANIA] [PÓJŚĆ] 19

20 Migane Lektury ANIA z ZIELONEGO WZGÓRZA PL PJM glosowanie opr. Monika Krawczyk koleżanki i opowiedziała o tym, jak Gilbert ją uratował. Dziewczęta były przekonane, że teraz Ania wybaczy Gilbertowi jego wcześniejsze zachowanie, lecz dziewczynka zaprzeczyła. Nauczycielka, panna Stacy postanowiła zorganizować dodatkowe zajęcia dla uczniów, którzy będą chcieli zdawać egzamin do Akademii. Wkrótce wszyscy dostrzegli ostre współzawodnictwo między Gilbertem a Anią. To był trudny rok szkolny, Ania miała bardzo dużo nauki, z radością powitała więc wakacje. W pierwszych dniach września z radością poszła do szkoły, postanawiając, że z całych sił weźmie się do nauki. Zbliżający się termin egzaminów do Akademii spędzał jej sen z powiek. Maryla ze smutkiem zauważyła, że Ania nie jest już dzieckiem i bardzo się zmieniła, wydoroślała. Była piętnastoletnią panną. Zachowywała się poważnie, mówiła mniej. Kiedy Maryla zapytała ją dlaczego przestała papla, dziewczyna odpowiedziała, że woli zachować w sercu swoje rozmyślania, bo nie chce, żeby ktoś się z nich śmiał lub dziwił. W czerwcu nadszedł koniec nauki i pożegnanie z panną Stacy. Ania z lękiem oczekiwała dnia egzaminu. W poniedziałek wyjechała do Charlottetown. Była przekonana, że poszło jej bardzo dobrze. Za główny cel postawiła sobie pokonanie Gilberta. Ania przygotowywała się do wyjazdu na Queen s Academy. Mateusz zadbał o to, by Ania otrzymała nowe i ładne sukienki. Nadszedł dzień wyjazdu Ani do Akademii. Dziewczyna pożegnała się z Dianą i Marylą i wyruszyła w drogę z Mateuszem. W mieście Ania poczuła się bardzo osamotniona. Wiedziała, że czeka ją dużo pracy ponieważ postanowiła zacząć naukę od wyższego kursu, co umożliwiało jej zdobycie dyplomu pierwszej klasy już po roku nauki. Podobnie uczynił Gilbert. Dopóki trwała piękna pogoda, seminarzyści w każdy piątek przyjeżdżali do Avonlea. Na dworcu oczekiwali na nich przyjaciele i wszyscy razem wracali do swych domów. Gilbert najczęściej towarzyszył Ruby Gillis. Obserwując ich, Ania z żalem myślała, że przyjemnie byłoby mieć takiego przyjaciela jak on. Po świętach Bożego Narodzenia studenci przerwali odwiedziny i zabrali się do nauki. Wyniki egzaminów miały być wywieszone na tablicy informacyjnej. Ania razem z Jane, obie bardzo przejęte, poszły sprawdzić wyniki. Okazało się, że obawy Ani, że nie poradziła sobie z egzaminami były niemądre. Zdobyła stypendium Avery ego, a Gilbert zdobył złoty medal. Wkrótce nastąpiło uroczyste rozdanie dyplomów, na którym byli obecni Maryla i Mateusz. Ania odczytała swoją pracę z języka angielskiego, dzięki, której zdobyła stypendium. [ANIA] [START] [PRZYGOTOWANIE] [DLACZEGO] [SZKOŁA] [KONIEC] [WYŻEJ] [DALEJ] [SZKOŁA] [CHCIEĆ] [UCZYĆ] [DUŻO] [CHCIEĆ] [POKONAĆ] [ON] [CHŁOPIEC] [GILBERT] [TEŻ] [CZUĆ] [LUBIĆ] [GO] [GILBERT] [ONA] [NIE_CHCIEĆ] [TWARDE] [OBRAZIĆ] [ANIA] [ONA] [CZUĆ] [SZCZĘŚLIWA] [LUBIĆ] [NAUKA] [LUBIĆ] [CZYTAĆ] [LUBIĆ] [ŚPIEWAĆ] [LUBIĆ] [CHODZIĆ] [KOŚCIÓŁ] [LUBIĆ] [SPOTYKAĆ] [PRZYJACIELE] [POTEM] [SZKOŁA] [1_ROK] [UCZYĆ] [DUŻO] [JUŻ] [MIJA] [ANIA] [CZUĆ] [SPOKÓJ] [JUŻ] [WAKACJE] [ODPOCZYNEK] [CZAS_MIJA] [KONIEC] [WAKACJE] [ANIA] [POWRÓT] [SZKOŁA] [DUŻO] [UCZYĆ++] [CHCIEĆ] [EGZAMIN] [ZDAĆ] [SUPER] [MARYLA] [WIDZIEĆ] [ANIA] [JUŻ] [ZMIENIAĆ_SIĘ] [JUŻ] [DOROSŁA] [DZIEWCZYNKA] [JUŻ] [SPOKOJNA] [ONA] [LAT] [15] [MARYLA] [MÓWIĆ] [TY] [MAŁO] [MÓWIĆ] [TY] [CO_SIĘ_STAĆ] [ANIA] [MÓWIĆ] [JA] [JUŻ] [CZUĆ] [DOROSŁA] [MYŚLEĆ] [JUŻ] [DOROSŁA] [MARYLA] [PATRZEĆ_ROZUMIEĆ] [CZERWIEC] [KONIEC] [UCZYĆ] [SZKOŁA] [POŻEGNANIE] [NAUCZYCIEL] [POŻEGNANIE] [ANIA] [CZUĆ] [SMUTNA] [KONIEC] [ANIA] [TWOJE] [EGZAMIN] [ZBLIŻAĆ_SIĘ] [ANIA] [BAĆ_SIĘ] [ONA] [BYŁO] [JECHAĆ] [DOTRZEĆ] [MIASTO] [c h a r l o t t e t o w n] [TAM] [SZKOŁA] [EGZAMIN] [BĘDZIE] [ANIA] [CEL] [CHCIEĆ] [ZDAĆ] [EGZAMIN] [SUPER] [1] [MIEJSCE] [POKONAĆ] [GILBERT] [MARZENIE] [TWOJE] [ANIA] [PRAWDA] [WYKONAĆ] [1] [MIEJSCE] [NAUKA] [BARDZO] [DOBRZE] [EGZAMIN] [ZDAĆ] [ON] [GILBERT] [TEŻ] [ZDAĆ] [DOBRZE] [ANIA] [BYŁO] [START] [PRZYGOTOWANIE] [WYJAZD] [SZKOŁA] [NAZYWA] [TYTUŁ] [SZKOŁA] [KRÓLEWSKA] [MATEUSZ] [PILNOWAĆ] [ANIA] [MUSIEĆ] [NOWE] [ŁADNIE] [SUKIENKA] [DAĆ] [CZAS_MIJA] [DZIEŃ] [JUŻ] [START] [WYJAZD] [SZKOŁA] [ONA] [ANIA] [BYŁO] [POŻEGNANIE] [MARYLA] [POŻEGNANIE] [DIANA] [BYŁO] [SMUTNO] [JUŻ] [WYJAZD] [DOTRZEĆ] [MIASTO] [TAM] [SZKOŁA] [W_TYM] [ANIA] [BYŁO] [CZUĆ] [SAMA] [SAMA] [CZUĆ] [WIE] [BĘDZIE] [DUŻO] [UCZYĆ++] [CHCIEĆ] [ANIA] [SUPER] [NAUKA] [AWANSOWAĆ] [CHCIEĆ] [1_ROK] [NAUKA] [JUŻ] [KONIEC] [DYPLOM] [ODEBRAĆ] [GILBERT] [TEŻ] [CHCIEĆ] [SZYBKO] [SZKOŁA] [KONIEC] [JAK] [ŁADNA] [POGODA] [ANIA] [ZAWSZE] [POWRÓT] [DOM] [PIĄTEK] [TEŻ] [RAZEM] [CHŁOPIEC] [GILBERT] [ANIA] [ZOBACZYĆ] [GILBERT] [ZAWSZE] [RAZEM] [KOLEŻANKA] [PROWADZIĆ] [ANIA] [OGLĄDAĆ] [CHCIEĆ] [RAZEM] [PRZYJACIEL] [POTEM] [CZAS_MIJA] [ŚWIĘTO] [BOŻE NARODZENIE] [JUŻ] [MIJA] [PO] [ANIA] [JUŻ] [NAUKA++] [TYLKO] [MYŚLEĆ] [NAUKA+++] [ANIA] [BYŁO] [EGZAMIN] [PISAĆ] [JUŻ] [NERWOWA] [MARTWIĆ] [WYNIK] [DOBRZE] [ŹLE] [NERWOWA] [ZAUWAŻYĆ] [JUŻ] [WYNIK] [TABLICA] [POWIESZONY] [ANIA] [PODEJŚĆ] [ZOBACZYĆ] [ZDAĆ] [EGZAMIN] [ANIA] [ZADOWOLONA] [NAGRODA] [PIENIĄDZE] [WOREK_STYPENDIUM] [GILBERT] [DOSTAĆ] [MEDAL] [ZŁOTY] [JUŻ] [KONIEC] [SZKOŁA] [ANIA] [NAGRODA] [DYPLOM] [TEŻ] [BYŁO] [CZYTAĆ] [MÓWIĆ] [TO] [BYŁO] [CO] [NAGRODA] [DOSTAĆ] [NAGRODA] [LUDZIE] [TŁUM] [JEST] [KTO] [MATEUSZ] [MARYLA] [JUŻ] [ANIA] [CZYTAĆ] [JUŻ] [KONIEC] [RAZEM] [3] [WRACAĆ] [DOM] [JUŻ] [START] [WAKACJE] [ON] [MATEUSZ] [JUŻ] [TROCHĘ] [STARSZY] [SŁABSZY] [TEŻ] [MARYLA] [OCZY] [JUŻ] [SŁABE] [NIE_MOŻE] [CZYTAĆ] [NIE_MOŻE] [SZYĆ] [ONA] [ANIA] [CZUĆ] [ŻAŁUJE] [SZKODA] [SIEBIE] [CHŁOPIEC] [NIE] 20