Dziś dodatek. Twój weekend. O sukcesie decydują trening i skupienie ORLIKI. Rozmowa z mjr. Dariuszem Stachurskim

Transkrypt

1 MIASTO AIR SHOW 2018 Zmiany w organizacji ruchu i komunikacji STRONA 2-3 REGION Bogusława Jaworska: Odchodzę z satysfakcją i poniesioną główą STRONA 6 Dziś dodatek Twój Urlop Twój weekend Str I-IV KULTURA Trudna walka z dopalaczami STRONA 5 SPORT Futbolowy przekładaniec STRONA 11 Nakład egzemplarzy Nr sierpnia 2018 ISSN dwutygodnik dla wszystkich sfer bezpłatny Rusza kampania WYBORY ZA DWA MIESIĄCE Ogłoszenie terminu wyborów samorządowych na 21 października br. rozpoczyna oficjalnie kampanię wyborczą. Oficjalnie, bo wszystko to co odbywało się dotąd, zwłaszcza pomiędzy kandydatami na kandydatów w dużych miastach, można by z powodzeniem nazwać polityczną hucpą bez większych konsekwencji, bo choć prawo zabrania wcześniejszego rozpoczynania kampanii przedwyborczej, to w państwie prawa, prawo okazało się w tym przypadku, bezsilne. Jesteśmy więc na progu krótkiej, na szczęście kampanii wyborczej, ale niestety nie trudno przewidzieć jej przebieg: po tym co do tej pory widzieliśmy i słyszeliśmy Wersalu raczej nie należy się spodziewać. Z tego co wiemy, w naszym regionie obejmującym nie tylko Radom, ale i okoliczne powiaty, większość komitetów wyborczych ma już gotowe listy kandydatów, a pozostałe je dopinają. W poniedziałek zaczęła się też rejestracja pierwszych zgłoszeń komitetów wyborczych. Zgodnie z kalendarzem wyborczym, do 27 sierpnia komitety będą musiały zgłosić komisarzom wyborczym zamiar wystawienia kandydatów na radnych. Tylko te, które to zrobią, będą mogły później zbierać podpisy pod listami kandydatów na radnych i następnie zarejestrować takie listy. Kandydaci na radnych będą rejestrowani do 17 września do północy. Z kolei o północy 26 września minie termin zgłaszania kandydatów na wójtów burmistrzów i prezydentów miast. lw Przekładaniec regionalny Życie na gorąco... Tegoroczne lato zapamiętamy jako wyjątkowo upalne. Temperatury przekraczające nawet 35 stopni Celsjusza, powodują uciążliwości także u zdrowych ludzi. Bardzo niebezpieczne są dla osób z chorobami serca. Pogodę mamy też niezwykle zmienną; raz długi okres suszy, drugi raz ulewne deszcze z burzami, silnymi zawieruchami, porywającymi całe zabudowania, zwalającymi drzewa. Pogotowie ratunkowe i strażacy są niemal nieprzerwanie w akcjach. Do tego dochodzą liczne wypadki drogowe (właśnie w skutek przemęczenia kierowców, nagłego zaśnięcia, omdlenia). Rekordy bije lekkomyślność kąpiących się w miejscach zakazanych. Głupota śmiałków w różnym wieku wchodzących do zbiorników wodnych chociaż nie umieją pływać i to bez sprzętu zapewniającego bezpieczne utrzymanie się na powierzchni wody. Statystyki ofiar własnej nierozwagi są porażające. W miniony piątek po raz pierwszy w woj. mazowieckim jego społeczność objęta została komunikatem ostrzegawczym o zagrożeniu, jakie mogą spowodować przewidziane przez meteorologów burze, ulewy, podmuchy wiatru. Tego rodzaju system ma w przyszłości objąć całą Polskę. To dobry system usłyszeliśmy od ludzi. Dodatkowe sygnały przekazywali sobie tego dnia jeszcze członkowie rodzin, znajomi. Do Częstochowy na Jasną Górę dotarli w poniedziałek pielgrzymi Diecezji Radomskiej u progu święta Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny. W składzie pielgrzymki byli parafialne z różnych miejscowości m.in. z Kozienic, Szydłowca. Najliczniejszą grupę stanowili wierni z grodu nad Mleczną. Oprócz pieszych do Częstochowy przybyli również radomscy rowerzyści. Na tzw. maryjnym szlaku są jeszcze biegacze. Główne uroczystości religijno-patriotyczne odbyły się 15 bm. Tego dnia przypada też Święto Wojska Polskiego. Obchodzone jest w rocznicę pamiętnego Cudu nad Wisłą zwycięstwa polskich żołnierzy nad oddziałami bolszewickich najeźdźców. ciąg dalszy na str. 2 O sukcesie decydują trening i skupienie ORLIKI PRZED AIR SHOW Rozmowa z mjr. Dariuszem Stachurskim Ten rok jest wyjątkowy dla pilotów. 100-lecie polskiego lotnictwa wojskowego, także 20-lecie Zespołu Akrobacyjnego Orlik. Z tej okazji przygotowany został specjalny program na Air Show Szykujemy trzy niespodzianki: bardzo dynamiczny pokaz akrobacji zespołowej w składzie 6 samolotów PZL-130 Orlik, dynamiczny pilotaż w wykonaniu naszego solisty oraz wspólny, nawiązujący do historii pokaz trzech samolotów Orlik z dwoma samolotami Harvard z okresu II wojny światowej. Te historyczne maszyny są oryginalne, są własnością prywatną. Na takich samolotach szkolili się polscy lotnicy w Anglii, zanim zasiedli za sterami samolotów bojowych. My też szkolimy pilotów na Orlikach, aby później przesiedli się do samolotów bojowych, więc zastosowanie obu maszyn jest podobne. Oba statki powietrzne są gabarytowo podobne, ale mjr. Dariusz Stachurski brzmią inaczej, latają też inaczej. Podczas pokazu będzie można m.in. zobaczyć jak szybko Orliki dopędzają dwa Harvardy, a następnie cała formacja wykona wiraże, przeloty, dynamiczne rozejście, a później efektowne mijanki. Podczas występu będzie można porównać możliwości pilotażowe jednych z drugimi. Całość uzupełni muzyka z epoki. W kompozycji wykorzystano np. wersję instrumentalną Marszu Lotników (muz. Stanisław Latwis, słowa: Agnieszka Zasuszanka) czy utwór wykonywany niegdyś przez Adama Astona Lotnik Zalotnik (muz. Wiktor Krupiński, słowa: Tymoteusz Ortym). Komentarz też jest przygotowany pod kątem historii lotnictwa szkolnego. Zapraszam. Powyższy materiał uzyskał wsparcie sponsora tegorocznego Air Show Jak przygotowujcie się do tego pokazu? Najpierw każdy z pilotów musi zdobyć uprawnienia pilota pokazowego. Aby rozpocząć takie szkolenie trzeba mieć minimum 750 godzin nalotu w lotnictwie wojskowym, minimum 500 na naszym samolocie Orlik. Pilot musi mieć więc spore doświadczenie, być przynajmniej pilotem II klasy i instruktorem w naszej jednostce. Do lotów pokazowych dobieramy ludzi pod względem charakteru, także ich miejsca w ugrupowaniu, do którego potrzebujemy kogoś przeszkolić. Najpierw rozpoczynamy loty indywidualne. Zwracamy uwagę na loty na małej wysokości, gdzie jest bliskość ziemi i nie wolno przekraczać linii pokazu. Później rozpoczynamy szkolenia parą samolotów i tych lotów jest najwięcej, gdyż tutaj jest najwięcej do zrobienia. Ktoś musi przełamać w sobie barierę, której do tej pory nie musiał pokonywać czyli lotu w bardzo bliskiej formacji, bardzo nisko. Do tego musi jeszcze utrzymywać tę formację. Trzeba nauczyć się robić figury poziome, pionowe, mijanki, takie minięcia na bliskiej odległości. 75 procent lotów to są loty w składzie par. M. i R. PRASEK Autoryzowany dealer Hyundai z siedzibą w Radomiu ul Kozienicka 1 Tel. (48) M. (48) ciąg dalszy na str. 4 MECENASI ŻYCIA RADOMSKIEGO To dzięki tym firmom możecie bezpłatnie czytać nasze pismo

2 STRONA 2 MIASTO Życie radomskie Gdzie można nas znaleźć? Oto miejsca w których możecie otrzymać każdy nowy numer Życia Radomskiego. RADOM 1. Urząd Miejski Radom, wejście od ul. Kilińskiego parter strefa obsługi interesanta. 2. Miejska Biblioteka Publiczna w Radomiu: Biblioteka Główna - Piłsudskiego 12 Filia nr 1 MBP ul. Osiedlowa 9 Filia nr 2 MBP ul. Zientarskiego 1a Filia nr 3 MBP ul. Królewska 5 Filia nr 4 MBP ul. Garbarska 82/86 Filia nr 6 MBP ul. Kusocińskiego 13 Filia nr 7 MBP ul. Młodzianowska 9 Filia nr 9 MBP ul. Sucha 2 Filia nr 10 MBP ul. Żeromskiego 116 Filia nr 12 MBP ul. Pośrednia 29 Filia nr 15 MBP ul. Wyścigowa 12 Filia nr 16 MBP ul. Barycka 2 3. I Urząd skarbowy, ul. Zbrowskiego 106 holl głowny 4. II Urząd Skarbowy, ul. Toruńska 3 holl Głowny 5. ZUS, ul. Czachowskiego 21 holl głowny 6. Księgarnia im. W. Gombrowicza, ul. Żeromskiego 7. Starostwo Powiatowe Radom, ul. Domagalskiego 7 holl główny 8. Powiatowy Inspektorat PZU, ul. Czachowskiego Resursa Obywatelska, Malczewskiego Kino Helios, ul. Poniatowskiego holl główny 11. Teatr Powszechny Palc Jagiellonski holl główny 12. Hotele Aviator, Nihil Novi, Iskra, Europejski 13. Restauracja Teatralna, ul. Żeromskiego 14. Stacja PKP holl kasowy 15. Lotnisko Radom 16. Klub Kwadrat ul.grzybowska Sklepy spożywcze Lewiatan : ul. Katowicka; Społem : DH Sezam ul. Żeromskiego, ul. Moniuszki róg Sienkiewicza, ul. Traugutta, ul. Słowackiego (Glinice-pawilon handlowy) 18. Galerie handlowe: Słoneczna, M-1, Carefour, Castorama (rozdawnictwo do ręki w dniu ukazania się numeru) 19. Sklepy i stoiska piekarnicze firmy Fogiel&Fogiel 20. Spółdzielnia Budownictwa Mieszkaniowego Nasz Dom, ul. Skłodowskiej-Curie 18 holl 21. Spółdzielnia Budownictwa Mieszkaniowego Łucznik, ul. Paderewskiego 23 holl 22. Radomski Szpital Specjalistyczny i Przychodnie, ul. Lekarska 4 holl główny 23. Wojewódzki Szpital Specjalistyczny Józefów holl główny 24. Przychodnie lekarskie: ul. Orląt Lwowskich 2, ul. Olsztyńska, ul. Osiedlowa 9, ul. Gagrina, ul. Witolda, ul. Paderewskiego 5, ul. Wyścigowa Aeroklub Radomski Piastów (restauracja tylko w sezonie) 26. Antykwariat Radomski, ul. Kilińskiego 19 REGION Białobrzegi, Jedlińsk, Jedlnia-Letnisko, Garbatka-Letnisko, Kozienice, Magnuszew, Kowala, Pionki, Orońsko, Przysucha, Wieniawa, Przytyk, Radomka, Skaryszew, Szydłowiec, Chlewiska, Wierzbica, Wolanów, Zakrzew, Zwoleń, Ciepielów W tych miejscowościach Życie dostarczane jest do Urzedów Gmin, Bibliotek i wiekszych sklepów. Przekładaniec regionalny cd. ze str. 1 Życie na gorąco... W Radomiu i innych powiatach oraz gminach regionu mieszkańcy honorowali ceremonie w intencji wojska i obronności ojczyzny, zostały zorganizowane programy artystyczne. Społeczność Radomia licznie przybyła na Piknik Militarny. Odżyła sprawa uruchomienia lotniska na Sadkowie. Obiekt ma być całkowicie zmodernizowany, według koncepcji PLL LOT. Koszt szacuje się na 350 mln zł, a taką kwotę ma wyłożyć miasto. Może być jeszcze większa, gdy przyjdzie do ostatecznego rozliczenia całej inwestycji. Obarczanie takimi nakładami Radomia budzi kontrowersje i protesty. Lotnisko tak, ale nie za pieniądze Radomia głosiły transparenty podczas niedawnej pikiety zorganizowanej przez blok bezpartyjny Radomianie Razem. Głoszono, że w tej kwestii powinno być ogłoszone referendum. Propozycja słuszna, tylko podobno brakuje czasu na jej przeprowadzenie. Opozycja proponuje też inną strefę budowy lotniska bardziej oddalonego od miasta, a jednocześnie dogodnej dla połączeń komunikacyjnych: ruchu drogowego i kolejowego. Pieniądze samorządowe to środki przeznaczone na służbę zdrowia, oświatę, obiekty komunalne. Będzie jeszcze z radomskim lotniskiem dużo zamieszania, ale rzekomo sami urodziliśmy tę żabę i trzeba ją zjeść. W minioną niedzielę wraz z ok. 150-osobową grupą radomian byliśmy na najbardziej muzycznym rynku świata w holenderskim Maastritcht, gdzie oglądaliśmy, słuchaliśmy, a przede wszystkim podziwialiśmy wspaniałe widowisko muzyczne w wykonaniu popularnej w świecie orkiestry Johanna Straussa, jej chóru i solistów pod batutą Andre Rieu. Przez 150 minut piękno i moc muzyki tej bardzo rytmicznej i tej klasycznej lirycznej (np. Pucciniego), które razem przenoszą człowieka dosłownie w inny świat. Ludzie bawią się, śpiewają, tańczą, przytulają się do siebie i natychmiast poważnieją. To właśnie potrafi wywoływać muzyka i mistrzostwo Andre Rieu. A teraz wyjaśniam: nie polecieliśmy do Maastritcht, lecz nabyliśmy bilety do kina Elektrownia, gdzie w doskonałych warunkach technicznych, zwłaszcza akustycznych, odtworzono retransmisję z najnowszego koncertu Andre Rieu Był to spektakl dla duszy i dla ciała, a zwłaszcza dla miłości mówił jego twórca. Może koncert zostanie powtórzony. A już na styczeń 2019 zapowiadana jest kolejna taka gratka odtworzenie koncertu noworocznego Orkiestry Johanna Straussa w Sydney. Zarezerwowałem bilet nie na samolot, a oczywiście do radomskiej Elektrowni. Gratulacje dla kierownictwa placówki za inicjatywę sztuki na ekranie. Szkoda tylko, że nie potrafimy, o co prosili realizatorzy programu, bawić się z takim humorem i beztroską, jak czynią to dorocznie na rynku w Maastritcht. Jerzy Figas AIR SHOW 2018 ZMIANY W ORGANIZACJI RUCHU I KOMUNIKACJI Miejski Zarząd Dróg i Komunikacji informuje, że w związku z pokazami Air Show, w dniach 25 i 26 sierpnia 2018 roku (sobota i niedziela) będą wprowadzone zmiany w ruchu i komunikacji. Dojazd do lotniska zapewnią linie dodatkowe P1, P2, P3, P4, P5 oraz linie miejskie 1, 5, 11, 14, 17, 21. DODATKOWE LINIE AUTOBUSOWE W godzinach około 7:00-21:00 zostanie uruchomionych pięć linii dodatkowych, zapewniających bezpośredni dojazd w pobliże obu bram lotniska (przy ulicach Lubelskiej i Odrodzenia) ze stref parkingowych, a także z rejonu dworców PKP i PKS. Linia P1: Dworzec PKP (pętla linii 18), Beliny-Prażmowskiego (dworzec PKS; zawracanie na rondzie Mikołajczyka; powrót: bezpośrednio do przystanku Dworzec PKP 02), Poniatowskiego, Dowkontta, aleja Grzecznarowskiego, aleja Wojska Polskiego (przelotowa obsługa przystanków Lotnisko/Odrodzenia, zawracanie na wiadukcie u zbiegu alei Wojska Polskiego i ulicy Lubelskiej), Lotnisko/Lubelska. Linia P2: Os. Michałów (pętla linii 3, 7, 24 stanowisko linii 7), Królowej Jadwigi, Mieszka I, Chrobrego, 11 Listopada, Struga, Kozienicka, Żółkiewskiego, aleja Wojska Polskiego (zawracanie na wiadukcie u zbiegu alei Wojska Polskiego i ulicy Lubelskiej), Lotnisko/Lubelska. Linia P3: Gołębiów/Holszańskiej (pętla linii 10), Holszańskiej, Fołtyn, Kozienicka, aleja Wojska Polskiego (zawracanie na wiadukcie u zbiegu alei Wojska Polskiego i ulicy Lubelskiej), Lotnisko/Lubelska. Linia P4: Halinów (pętla linii 8), Bulwarowa, Maratońska, 1905 Roku, Dowkontta, aleja Grzecznarowskiego, aleja Wojska Polskiego (powrót: Odrodzenia, Długojowska, Miedziana, Słowackiego), Lotnisko/Odrodzenia. Linia P5: Os. Prędocinek (pętla linii 4, 9, 21, 25 stanowisko linii 9 i 25), Armii Krajowej, Wyścigowa, Jana Pawła II, aleja Grzecznarowskiego, aleja Wojska Polskiego (powrót: Odrodzenia, Długojowska, Miedziana, Słowackiego), Lotnisko/Odrodzenia. Na trasach powyższych linii dodatkowych będą obowiązywały wszystkie przystanki (z wyjątkiem nieczynnych przez te dwa dni przystanków: Wojska Polskiego/Odrodzenia w stronę Gołębiowa i Wojska Polskiego/Lubelska w kierunku Gołębiowa oraz Długojowska/Odrodzenia i Miedziana/Długojowska (NŻ) dla linii P4, P5). LINIE MIEJSKIE DO LOTNISKA W godzinach około 7:00-21:00 zostaną wprowadzone zmiany tras stałych linii miejskich (podkreślono odcinki zmienione). W pozostałych godzinach autobusy poniższych linii będą jeździć stałymi trasami (z wyjątkiem linii 5, 14, 17 czytaj niżej). Linia 1: Os. Południe, Sycyńska, Czarnoleska, Wierzbicka, Łukasika 1905 Roku (powrót: Limanowskiego), Limanowskiego, Reja, Wałowa Lekarska Tochtermana (powrót: Żeromskiego), Traugutta, Piłsudskiego, Sienkiewicza, 25 Czerwca, Żeromskiego, Zbrowskiego, Struga, Kozienicka, Żółkiewskiego, aleja Wojska Polskiego (zawracanie na wiadukcie u zbiegu alei Wojska Polskiego i ulicy Lubelskiej), Lotnisko/Lubelska. Linia 5: Pruszaków, Szymanowskiego, Kielecka, Okulickiego, Limanowskiego, Narutowicza, Traugutta, Mickiewicza, Sienkiewicza, 25 Czerwca, Słowackiego, aleja Wojska Polskiego (powrót: Odrodzenia, Długojowska, Miedziana), Lotnisko/Odrodzenia. Uwaga! Do około godziny 6:45 i po około godzinie 21:00 dla linii 5 będzie obowiązywała inna wersja trasy (czytaj niżej). Linia 11: Os. Gołębiów II/Paderewskiego, Paderewskiego, Sempołowskiej, Rapackiego, Chrobrego, 11 Listopada, Szarych Szeregów, Mireckiego, Limanowskiego, Mariacka, Młodzianowska, 1905 Roku, Dowkontta, Poniatowskiego, plac Dworcowy, Poniatowskiego, Dowkontta, aleja Grzecznarowskiego, aleja Wojska Polskiego (powrót: Odrodzenia, Długojowska, Miedziana, Słowackiego), Lotnisko/Odrodzenia. Linia 14: Os. Południe, Sycyńska, Czarnoleska, Wierzbicka, Toruńska, Limanowskiego, 1905 Roku, Dowkontta, Poniatowskiego, plac Dworcowy (powrót: Poniatowskiego), Traugutta, Mickiewicza, Sienkiewicza, 25 Czerwca, Słowackiego, aleja Wojska Polskiego (powrót: Odrodzenia, Długojowska, Miedziana), Lotnisko/Odrodzenia. Uwaga! Do około godziny 6:45 i po około godzinie 20:30 dla linii 14 będzie obowiązywała inna wersja trasy (czytaj niżej). Linia 17: Potkanów/Stalowa, Stalowa, Starokrakowska, Limanowskiego, Mireckiego, Wernera, Kelles-Krauza, Struga, Pileckiego, Kelles-Krauza, 25 Czerwca, Struga, Kozienicka, Żółkiewskiego, aleja Wojska Polskiego (zawracanie na wiadukcie u zbiegu alei Wojska Polskiego i ulicy Lubelskiej), Lotnisko/ Lubelska. Uwaga! Do około godziny 7:30 i po około godzinie 20:30 dla linii 17 będzie obowiązywała inna wersja trasy (czytaj niżej). Linia 21: Os. Prędocinek, św. Brata Alberta, Młodzianowska, Jana Pawła II, aleja Grzecznarowskiego, aleja Wojska Polskiego (przelotowa obsługa przystanków Lotnisko/Odrodzenia i Lotnisko/ Lubelska), Żółkiewskiego, Kozienicka, Struga, Żwirki i Wigury, Kusocińskiego, Chrobrego, Żółkiewskiego, Warszawska, Klwatecka, Wólka Klwatecka (wybranymi kursami: Warszawska, Witosa, Wincentów powrót: Witosa, Warszawska, Klwatecka, Warszawska). Na trasach powyższych linii dodatkowych będą obowiązywały wszystkie przystanki (z wyjątkiem nieczynnych przez te dwa dni przystanków: Wojska Polskiego/Odrodzenia w stronę Gołębiowa i Wojska Polskiego/Lubelska w stronę Gołębiowa oraz Długojowska/Odrodzenia i Miedziana/Długojowska (NŻ) dotyczy linii 5, 11). CZĘSTOTLIWOŚĆ KURSOWANIA Autobusy miejskie dojeżdżające do lotniska będą kursowały w godzinach około 7:00-21:00 z następującymi maksymalnymi częstotliwościami (mogą one ulec zmianom w przypadku bardzo dużej frekwencji pasażerów w szczytach przewozowych): linia P1 sobota: co 5 minut, niedziela: co 5 minut; linia P2 sobota: co 4 minuty, niedziela: co 4 minuty; linia P3 sobota: co 3 minuty, niedziela: co 3 minuty; linia P4 sobota: co 4 minuty, niedziela: co 4 minuty; linia P5 sobota: co 10 minut, niedziela: co 10 minut; linia 1 sobota: co 20 minut, niedziela: co 10 minut; linia 5 sobota: co 20 minut, niedziela: co 10 minut; linia 11 sobota: co 20 minut, niedziela: co 20 minut; linia 14 sobota: co 20 minut, niedziela: co 10 minut; linia 17 sobota: co 20 minut, niedziela: co 10 minut; linia 21 sobota: co 10 minut, niedziela: co 10 minut. INNE KOREKTY TRAS LINII W dniach 25 i 26 sierpnia 2018 roku będą również wprowadzone inne korekty. Linia 5: Do około godziny 6:45 i po około godzinie 21:00 autobusy będą kursowały w obu kierunkach objazdem od ulicy 25 Czerwca przez ulicę Słowackiego oraz aleję Wojska Polskiego (powrót: Odrodzenia, Długojowską i Miedzianą) do przystanku końcowego Lotnisko/Lubelska (postój po zawróceniu na wiadukcie u zbiegu alei Wojska Polskiego i ulicy Lubelskiej). Nie będą obowiązywać dla nich w tym czasie przystanki Długojowska/Odrodzenia i Miedziana/Długojowska (NŻ). Linia 9: Autobusy będą wykonywały wszystkie kursy na podstawowej trasie z pętli Os. Prędocinek do pętli Os. Gołębiów I. Kursy, które rozkładowo mają być wykonywane z pętli Gołębiów/ Fołtyn, będą zaczynać się z pętli Os. Gołębiów I (odjazdy zgodnie z rozkładem jazdy z przelotowego przystanku przy ulicy Struga). Linia 10: Autobusy będą wykonywały wszystkie kursy na trasie wydłużonej z pętli Wacyn do pętli Gołębiów/ Holszańskiej (nie będą zawracały na pętli Gołębiów/Fołtyn). Godziny odjaz-

3 Życie radomskie MIASTO STRONA 3 dów na podstawowej trasie pozostaną bez zmian. Linia 14: Do około godziny 6:45 i po około godzinie 20:30 autobusy będą jeździły w obu kierunkach objazdem od ulicy 25 Czerwca przez ulicę Słowackiego oraz aleję Wojska Polskiego (powrót: Odrodzenia, Długojowską i Miedzianą) do przystanku końcowego Lotnisko/Lubelska (postój po zawróceniu na wiadukcie u zbiegu alei Wojska Polskiego i ulicy Lubelskiej). W dniach 25 i 26 sierpnia na linii 14 nie będzie kursów wariantowych do pętli Potkanów/Stalowa oraz do pętli Sadków. Linia 17: Do około godziny 7:30 i po około godzinie 20:30 autobusy będą jeździły w obu kierunkach objazdem ulicami Mireckiego i Wernera (podobnie jak w pozostałym okresie), ale będą wtedy dojeżdżały do stałej pętli Gołębiów/Fołtyn. Linia 26: W godzinach około 7:00-20:00 częstotliwość kursowania zostanie zwiększona dwukrotnie na trasie pomiędzy pętlami Wacyn/Uniwersytecka i Myśliszewice (w związku z uruchomieniem pola namiotowego w Rajcu Poduchownym). TARYFA PRZEWOZOWA Na wszystkich liniach komunikacji miejskiej w Radomiu (oznaczonych cyfrowo od 1 do 26, a także symbolami od P1 do P5) będzie obowiązywała taryfa miejska. Paragony ze stref zorganizowanych przez miasto Radom będą uprawniały do przejazdów autobusami komunikacji miejskiej na odcinkach ze stref parkingowych do lotniska oraz z powrotem, wyłącznie w dniu ich wystawienia! Osoby pozostawiające samochody w strefach prywatnych lub innych ogólnodostępnych miejscach muszą natomiast zakupić bilety autobusowe zgodnie z posiadanymi uprawnieniami. W dniach 25 i 26 sierpnia 2018 roku zostaną uruchomione dodatkowe punkty sprzedaży biletów (busy MZDiK), które będą ustawione przy dworcu PKP i obok przystanków w rejonie lotniska). Kierowcy autobusów będą prowadzili sprzedaż biletów specjalnych (jednorazowych) w cenach: 4 zł (bilet normalny) i 2 zł (ulgowy). ORGANIZACJA RUCHU KOŁOWEGO W dniach 25 i 26 sierpnia aleja Wojska Polskiego od placu Matki Bożej Fatimskiej do ronda Popiełuszki zostanie zamknięta. Możliwy będzie tylko ruch autobusów miejskich, pojazdów dowozu osób niepełnosprawnych i innych upoważnionych. Dla ruchu będą też w tych dniach zamknięte fragmenty ulic: Lubelskiej (od ulicy Kochanowskiego do ulicy Porannej), Sadków (od ulicy Porannej do jednostki wojskowej), Lotniczej (od ulicy Lubelskiej do ulicy Odrodzenia), Porannej (od ulicy Lubelskiej do miejscowości Sadków-Górki, po zachodniej stronie terenu ogródków działkowych), Ogrodniczej (od alei Wojska Polskiego do ulicy Reymonta), Reymonta (od ulicy Ogrodniczej do ulicy Skaryszewskiej), Odrodzenia (od ulicy Litewskiej do alei Wojska Polskiego) oraz Skaryszewskiej (od ulicy Słowackiego do granicy miasta). Dopuszczony będzie dojazd do okolicznych posesji, ruch pojazdów upoważnionych, a na ulicach Odrodzenia i Skaryszewskiej także autobusów miejskich. Ze względów bezpieczeństwa cała ulica Skaryszewska będzie objęta zakazem parkowania pod rygorem odholowania pojazdów. Na odcinku ulicy Odrodzenia od alei Wojska Polskiego do ulicy Długojowskiej będzie wprowadzony ruch jednokierunkowy (w kierunku ulicy Długojowskiej). Jezdnią tą będą kursowały autobusy miejskie. PŁATNE STREFY PARKINGOWE 1A ulice Małęczyńska, Wrocławska i Chorzowska (około 1500 miejsc), 1B tereny prywatne w miejscowości Sadków (około 3000 miejsc), 1C tereny prywatne między Ogrodniczą i Odrodzenia (około 500 miejsc), 2A tereny Uniwersytetu Technologiczno-Humanistycznego (około 1000 miejsc) *, 2B ulica Mierzejewskiego i tereny UTH przy Mierzejewskiego (około 700 miejsc) *, 3A ulice Fołtyn i Holszańskiej (około 1000 miejsc) *, 4A ulica Bulwarowa i tereny obok zalewu (około 1500 miejsc) *, 4B ulica Dębowa za cmentarzem rzymskokatolickim (około 600 miejsc) *, 4R ulica Maratońska od ulicy Bulwarowej do Dębowej (około 200 miejsc) *, 5A tereny SM Ustronie między Wyścigową i Młodzianowską (około 1000 miejsc) *, 5B teren u zbiegu ulic Wyścigowej i Kuronia (około 200 miejsc) *, 5C teren między aleją Grzecznarowskiego i ulicą Świerkową (około 200 miejsc) *, 5D teren Centrum Handlowego M1 (około 700 miejsc), 5E teren Galerii Feniks przy alei Grzecznarowskiego (około 350 miejsc), 6A teren spółki Korej (około 1000 miejsc) tylko w niedzielę*. * Strefy parkingowe PARKUJ I JEDŹ dojazd na lotnisko oraz powrót komunikacją miejską będzie możliwy na podstawie paragonu z parkingu (wydanego przez ZUK), bez konieczności kupowania dodatkowych biletów na przejazdy autobusami. Litera R w symbolu strefy oznacza, że to lokalizacja rezerwowa (uruchamiana po zapełnieniu stref podstawowych). Strefy dla autokarów i busów będą wyznaczone w lokalizacjach 2A i 4A. Strefa dla pojazdów osób niepełnosprawnych będzie przy ulicy Chorzowskiej (lokalizacja 1A). Strefa dla rowerów (bezpłatna) będzie przy ulicy Lubelskiej, za drogą do lotniska (około 150 miejsc), zaś strefa dla motocykli (płatna) będzie między aleją Wojska Polskiego a ulicą Lotniczą (około 350 miejsc). Opłaty w miejskich strefach parkingowych, obsługiwanych przez Zakład Usług Komunalnych w Radomiu motocykl: 10 złotych, samochód osobowy: 20 złotych, bus do 8 miejsc: 40 złotych, bus ponad 8 miejsc: 80 złotych, autobus: 100 złotych. Trasy dojazdowe do miejskich stref parkingowych będą oznakowane tabliczkami z symbolem parkingu i z napisem AIR SHOW. Aby ułatwić kierowanie ruchem przez policjantów oraz strażników miejskich, prosimy osoby przyjezdne o umieszczenie za przednimi szybami samochodów osobowych białej kartki formatu A-4. TRANSPORT osób NIEPEŁNO- SPRAWNYCH Dowóz osób niepełnosprawnych do lotniska będzie odbywał się komunikacją miejską (wszystkie autobusy są niskopodłogowe) i busami do przewozu inwalidów, będącymi w dyspozycji MPK Radom. W strefie parkingowej na ulicy Chorzowskiej zostaną wyznaczone miejsca postojowe dla samochodów osób niepełnosprawnych. Źródło: MZDiK Więcej szczegółowych informacji opublikujemy na stronie Certyfikat nr 7765 ATRAKCYJNA PRACA NA LATO! PRACUJ JAKO OPIEKUNKA SENIORÓW W NIEMCZECH I ODBIERZ SPECJALNY BONUS LETNI! Organizujemy kursy językowe z gwarancją zatrudnienia - ostatnie wolne miejsca! SKONTAKTUJ SIĘ Z NAMI: RADOM UL. Moniuszki 20 I

4 STRONA 4 MIASTO Życie radomskie O sukcesie decydują trening i skupienie cd. ze str. 1 ORLIKI PRZED AIR SHOW Rozmowa z mjr. Dariuszem Stachurskim Gdy ktoś już to opanuje, obudowujemy go innymi samolotami, czyli dochodzą jeszcze dwa kolejne samoloty, potem cztery. Zakładamy, że jeżeli ktoś już umie lecieć w grupie sześciu samolotów, to później nie ma znaczenia czy jest samolotów 7, 8 czy 9. Pilot wyszkolony do lotów zespołowych do- zujemy to, co przetrenowaliśmy wielokrotnie i wiemy, że jest bezpieczne. Możliwe są zmiany figur w trakcie Air Show? Możliwe jest elastyczne dostosowywanie się do zmieniających się mi. Z naszych doświadczeń wynika, że jeśli trudne manewry nie staną się dla nas łatwe do wykonania w efekcie treningu, to ich nie prezentujemy. Stopień trudności świadczyłby o tym, że nie są one wystarczająco bezpieczne. Trenujemy figury, stopniujemy trudność, a kiedy stwierdzimy, że to wszystko idzie dobrze, planowo, gdy wszystko jest opanowane, wtedy pokazujemy całość. Elementów, które się często nie udają, nie prezentujemy na pokazie. Ogólnie sam lot pokazowy nie jest lotem prostym ze względu na bliskość ziemi, duże prędkości, bardzo małe odległości między samolotami. Które umiejętności najbardziej cenią eksperci, a które publiczność? tak, że mamy pilotów, którzy są wyszkoleni i są pilotami rezerwowymi. I jeżeli mamy pilota, który trenował na takiej samej lub podobnej pozycji (np. po prawej stronie formacji), jak pilot który wypada z grupy i przygotowywał się do konkretnego pokazu to owszem, możemy dokonać zamiany. Łatwiej wybrnąć z kłopotliwej sytuacji gdy np. wypadają dwaj piloci lecący w ogonie formacji złożonej z siedmiu samolotów. Wówczas może polecieć formacja złożona z pięciu samolotów. Gdy opracowujemy scenariusz pokazów, myślimy o różnych wariantach występu, także z użyciem mniejszej liczby maszyn, ale przede wszystkim w lepszych i gorszych warunkach pogodowych, np. uwzględniających zarówno figury, do wykonania których potrzebna jest metrowy pas startowy, widoczny z daleka i teren, który znamy doskonale. Gdy jest małe lotnisko np. aeroklubowe, na którym występuje tylko zielony, krótki, trawiasty pas, wówczas lata się dużo trudniej. Bywają też pokazy w terenie mocno górzystym, nad wodą. Inne mamy wówczas odczucie wysokości, odległości, to też niesie za sobą pewną trudność. Udział w pokazach zagranicznych jest trudniejszy pod względem organizacyjnym. Wyzwaniem jest przebazowanie 7 czy 8 samolotów. Wszystkie muszą być sprawne, startować w danym czasie, musimy uzyskać zgody dyplomatyczne na przeloty nad poszczególnymi krajami. Towarzyszy nam wówczas samolot transportowy zabezpieczający, który przewozi personel techniczny i inne osoby, które nas wspomagają Orlik kołuje na start mjr Dariusz Stachurski pilot 42. Bazy Lotnictwa Szkolnego w Radomiu. W 2001 r. dołączył do Zespołu Akrobacyjnego Orlik, od 2004 r. jest jego liderem. Ma uprawnienia instruktora. Ukończył Wyższą Szkołę Oficerską Sił Powietrznych w Dęblinie, politologię na Akademii Świętokrzyskiej im. Jana Kochanowskiego w Kielcach oraz Szkołę Oficerów Eskadr na Uniwersytecie Sił Powietrznych w Maxwell Air Force Base w stanie Alabama w USA. staje uprawnienie do wykonywania lotów pokazowych. Podczas występu realizujemy to, co jest zapisane w dokumentacji lotów pokazowych. Tam jest wszystko; rysunki, szkice, dane jak wygląda start, jakie są prędkości wprowadzania poszczególnych figur, komendy, które będą wydawane, informacje o tym, na jakich wysokościach mają znajdować się samoloty, gdzie mają się przemieszczać np. po rozpuszczeniu formacji Przed pokazem realizujemy treningi konkretne pod dany pokaz. Przed dużymi wydarzeniami takimi jak Air Show są tzw. treningi walidacyjne, na których trzeba pokazać co wykonuje dany zespół. Później podczas pokazu obserwatorzy sprawdzają czy jest to realizowane zwłaszcza pod kątem bezpieczeństwa widzów na ziemi i załóg w powietrzu. Także to nie jest tak, że wsiadamy do maszyn i to, co obmyśliliśmy wczoraj dziś wykonamy. Poka- Mł. chorąży Krzysztof Melanowicz, technik osprzętu, podczas przeglądu technicznego warunków. Jeżeli np. podczas trwania pokazu podejdzie chmura, która ma podstawę niższą niż zakładaliśmy, że będzie miała, to musimy np. zamienić figurę pionową jaką jest chociażby przejście formacji do pętli na figurę poziomą jaką jest wiraż. Wówczas zmieniamy figurę, by uniknąć niebezpieczeństwa. Nie jest natomiast możliwa zmiana scenariusza bez powodu, czyli np. taka sytuacja: mam zaplanowane wykonanie wejścia, dwóch pętli, później dwóch beczek, następnie dwóch mijanek, a zrobię zwroty przez skrzydło. To jest bowiem całkowicie inna figura i nie ma jej w naszym katalogu figur. Jakie elementy pokazu jest najtrudniej wykonać? Paradoksalnie te, które jest najtrudniej wykonać, są najmniej widowiskowe dla obserwatorów na zie- Dwaj piloci zespołu OrlikóW od lewej kp Robert Paciorek, lewy prowadzący i mjr Dariusz Stachurski lider Fot. Mirek Cyryl Wójtowicz Trudno wyczuć, tak różne są gusty. Widzowie lubią błysk, chaos, gdy jest dużo dymu, podobają im się wszelkie mijanki i rozpuszczenia. Eksperci docenią np. dobrze wykonaną pętlę ósemką. To specjalista potrafi rozpoznać czy tam nie było zawahania, czy każdy z pilotów był na swoim miejscu. Niekoniecznie ta figura wygląda widowiskowo dla publiczności, zwłaszcza jeśli jest wykonywana daleko od linii pokazu. W skład zespołu wchodzi ośmiu pilotów. Oprócz tego dwóch jest szkolonych. Czy piloci szkoleni mogą zastąpić pilotów zespołu w razie niedyspozycji? Dopóki nie ukończą szkolenia to nie mogą, gdyż nie mają jeszcze uprawnień do wykonywania lotów pokazowych. Natomiast czasem jest podstawa chmur 800 metrów i tylko 450 metrów. Zespół wystąpił w 35 miastach Polski oraz w 16 krajach. Czy pokazy za granicą różnią się od tych w Polsce? Czy są bardziej stresujące? Stresujące może nie, bo w Polsce mamy i duże i mniejsze pokazy. Do wszystkich przygotowujmy się tak samo. Rozróżniłbym raczej to, czy występ odbywa się w trudnym czy w łatwym terenie. Gdy odbywa się nad lotniskiem, gdzie jest długi pas startowy, który jest osią pokazu, jest nam łatwiej z pilotażowego punktu widzenia. Tak jest np. w Radomiu, gdzie jest 2 kilo- Hyundai w obsłudze Air Show w przygotowaniu do lotów. Od strony przygotowania do samego pokazu i jego wykonania raczej różnicy nie ma. Wykonując prezentację staramy się nie patrzeć na ziemię i nie emocjonować tym, czy ogląda nas tam 500 osób czy 100 tysięcy. Zawsze musimy zrobić to, co przygotowaliśmy i staramy się to wykonać dobrze. Musimy być cały czas skupieni, gdyż tutaj nie ma miejsca na błędy. Rozmawiała: Izabela Leszczyńska Fot. Izabela Leszczyńśka Pełny zapis rozmowy na MOTORYZACJA BLISKO LOTNICTWA Hyundai Motor Poland został partnerem samochodowym tegorocznych Międzynarodowych Pokazów Lotniczych Radom Air Show, które odbędą się w dniach sierpnia na lotnisku Sadków w Radomiu. To największa impreza lotnicza w Polsce, podczas której programy w powietrzu prezentują piloci i zespoły akrobacyjne z całego świata. Tegoroczne Radom Air Show ma być także ważnym elementem krajowych obchodów 100-lecia polskiego lotnictwa wojskowego, a organizatorzy spodziewają się udziału w tym wydarzeniu około 200 tys. widzów z całej Polski. Do logistycznego wsparcia imprezy Hyundai zapewni flotę dwudziestu dwóch samochodów trzynaście samochodów Hyundai SANTA FE nowej generacji oraz dziewięć samochodów Hyundai TUCSON. Autami będą poruszać się w Polsce zagraniczni goście, którzy przybędą na tegoroczną edycję Air Show. W związku z partnerstwem, na terenie lotniska na Sadkowie Hyundai Motor Poland wybuduje stoisko, gdzie zaprezentuje najnowsze modele, jak również przygotuje atrakcje dla dorosłych i dzieci. Logo firmy pojawi się również na wybranych materiałach przygotowywanych z okazji Radom Air Show Motoryzacja od zawsze wykorzystuje rozwiązania techniczne stosowane w lotnictwie, a obie dyscypliny ściśle się przenikają. Jednakże nie tylko ze względu na technikę czy technologię podjęliśmy decyzję o partnerowaniu tegorocznym pokazom. Radom Air Show przyciąga tysiące spragnionych emocji fanów lotnictwa z całej Polski. Cieszymy się, że będziemy mogli podjąć angażujące ich inicjatywy oraz wesprzeć logistycznie organizatorów imprezy, zwłaszcza w tak znamiennym dla polskiego lotnictwa wojskowego roku powiedział Leszek Płonka, dyrektor zarządzający Hyundai Motor Poland.

5 Życie radomskie REGION STRONA 5 Trudna walka z dopalaczami ZOBACZYMY Dopalacze stają się coraz popularniejsze. Przebiły narkotyki, które dotąd były głównym rozsadnikiem degrengolady psychicznej i fizycznej ludzi, którzy szukali w kokainie, heroinie etc., namiastki raju. A tu się okazuje, że stan alternatywnej rzeczywistości można też osiągnąć wciągając do nosa biały proszek najczęstszą postać dopalaczy. Jaki jest więc powód popytu na nie? Mówi Piotr Urban, terapeuta z Poradni Profilaktyczno-Konsultacyjnej MONAR-u w Radomiu: Dopalacz to substancja odurzająca, działająca podobnie jak narkotyki. Może je więc zastąpić. I zwykle tak się dzieje, bo dopalacze są łatwiej dostępne, o wiele tańsze. Nierzadko mają mocniejsze działanie. I wbrew temu co się sądzi, dopalacze krążą nie tylko wśród dzieci i młodzieży, ale ostatnio często sięgają po nie dorośli, jak ów zmarły niedawno w Radomiu 57-letni mężczyzna. Czy to jedyna przyczyna popularności dopalaczy? Nie, bowiem na radomskim rynku narkotykowym wystąpiły trudności z dostępem do amfetaminy. Prócz tego amfetamina w Radomiu jest złej jakości, więc nic dziwnego, że spragnieni silnych wrażeń sięgają po dopalacze. A potem trzeba ich ratować, co nie zawsze się udaje. Dlaczego? Zacznijmy od najmłodszych. Miastu przybędzie nowe przedszkole przy ul. Kilińskiego, po przebudowanym budynku dawnych szkół artystycznych. Pomieści ono 250 dzieci można powiedzieć w znakomitych warunkach, ale to nie koniec nowych inwestycji dla najmłodszych radomian, al- Narkotyki w dużym stopniu są rozpoznane na poziomie naukowym, lekarskim. Oswoiliśmy się z nimi, natomiast dopalacze to nowość. Narkoman przeważnie wie co wziął, jaką dawkę, więc można zastosować jakieś środki zaradcze. Inaczej jest z tymi, którzy trują się dopalaczami. Podczas udzielania pierwszej pomocy nie wiedzą zwykle co wzięli, co to za dopalacze, wreszcie ile wzięli. Jedni są agresywni, drudzy preferują raczej autoagresję. Nie wiadomo jak ich ratować. Tym bardziej, że wielu z nich jest przy okazji pijanych. Trudno więc stwierdzić ratownikowi medycznemu, lekarzowi z kim ma do czynienia. W ogóle nie należy mieszać alkoholu nie tylko z dopalaczami, ale narkotykami i, oczywiście lekami, bo to prowadzi do zaburzeń akcji serca i depresji układu oddechowego, czyli do śmierci. Oto, co ostatnio znalazłem na forum internetowym, cytuję: Jego serce zaczęło bić chyba milion razy na sekundę, a potem nagle bang i wszystko się skończyło. Leżał nieruchomo na kanapie w moim domu i był martwy. Kalendarz szkolnych zajęć w roku 2018/19 Szkoły techniczne wybrało nieco więcej uczniów Jak pan sądzi, skąd w ogóle wzięły się te dopalacze? Za niecałe trzy tygodnie koniec wakacji`. A jakie zmiany czekają dzieci i młodzież po wakacjach? Nowe przedszkole przy ul. Kilińskiego bowiem pod koniec lipca nadeszła informacja o przyznaniu miastu dalszych 760 tys. zł przeznaczonych na utworzenie kolejnych110 miejsc. Nowe miejsca będą gotowe co prawda dopiero w roku przyszłym, ale lepiej późno niż Nowe miejsca będą gotowe co prawda dopiero w roku przyszłym, Mało kto wiedział co to za substancja, więc pootwierano sklepy z dopalaczami i interes ruszył. Dopalaczy nie było przecież na liście środków zakazanych, jak kokaina czy amfetamina, zatem wynaleziono inne środki, właśnie dopalacze i zaczęto je rozprowadzać przez licencjonowane sklepy. W Radomiu takiego oficjalnego sklepu nie było i raczej już nie będzie, bo dopalacze jeszcze przed końcem wakacji będą traktowane jak narkotyki. Czy to jedyny sposób na ograniczenie dostępu do dopalaczy? Sklepów nie będzie, ale dopalacze są dostępne przez internetową sprzedaż. Poza tym dla chcącego nic trudnego. Dlatego też zatrudniamy streetworkera, który spotyka się z nałogowcami, przeważnie nastolatkami, w miejscach ich spotkań i namawia na odstawienie tych trucizn. Uświadamia, czym dla ich zdrowia, życia jest branie dopalaczy, narkotyków. Po prostu propaguje życie. Taki jego model, który nie niszczy nam psychiki i nie rujnuje zdrowia fizycznego. To ma nawet sens. Ale czy poskutkuje? Zobaczymy. Mogę tylko dodać, że walka z wszelkimi formami narkomanii, w tym z dopalaczami, jest niezwykle trudna, jak wiem z mojej prawie 30-letniej praktyki terapeutycznej. A więc, zobaczymy. Grzegorz Sasin ale lepiej późno niż wcale Za to.1 września oddana będzie także do użytku filia żłobka przy ul. przy ul. Michałowskiej wszystko to za środki w ramach Programu Radom dla Młodych i Mammo, Tato, Wracaj do Pracy W lipcu zakończono także nabór do szkół ponad podstawowych. Do 54 oddziałów licealnych w mieście dysponujący łączną ilością 1516 miejsc zakwalifikowano w sumie 1434 uczennic i uczniów. Najwięcej bo po 7-8 oddziałów mają Licea nr 4 Im. T. Chałubińskiego LO nr 5 R. Traugutta oraz LO-2 im. M. Konopnickiej (240, i 241 i210 zakwalifikowanych) oraz LO-3- D. Czachowskiego także 210 zakwalifikowanych. W 6 oddziałach LO im. J. Kochanowskiego będzie się uczyć 180 uczennic i uczniów. Młodzi o swojej przyszłości Czy zostaną w Radomiu? Spytaliśmy kilku młodych radomian jak wyobrażają sobie swoją przyszłość i czy wiążą ją z miastem swojej młodości. Oto co nam powiedzieli: Milena Molga, Magda Bączek i Jakub Pietrzykowski Dawid Fituch z XIII LO z Oddziałami Dwujęzycznymi im. Polskich Noblistów w Radomiu (17 lat): Nie mam jeszcze sprecyzowanych planów odnośnie mojej przyszłości. Mam zamiar iść na studia psychologiczne. Być może otworzę klinikę. Jeśli mam być szczery to nie wiem czy mam zostać w Radomiu czy wyjechać za granicę. Kierunek? Raczej Irlandia, te klimaty. Język opanuję, moim zdaniem jest to do zrobienia. Jednak nie wiem czy po studiach psychologicznych będę pracował w tym zawodzie. Wybieram je, gdyż ciekawi mnie ludzki umysł. O tym, że zawód jest zawsze potrzebny, akurat czytałem. I wiem, że to jest dobry wybór na każde czasy. To, jak się potoczy moja przyszłość, to moim zdaniem zagadka. Milena Molga z Zespołu Szkół Budowlanych im. Kazimierza Wielkiego (17 lat): Uczę się na kierunku: technik ochrony środowiska, ale chyba w tę stronę nie pójdę. Wybiorę studia kosmetologiczne. Swoją przyszłość raczej widzę w zawodzie wizażystki, jednak na pewno nie w Radomiu. Wyjadę za granicę, a potem zobaczymy. Dlaczego nie myślę o Radomiu? Myślę, że nie ma tu odpowiednich warunków nikt mnie nie przygotuje tak dobrze do tej pracy, jak za granicą. Beniamin Babczyński ze szkoły TEB Edukacja (16 lat): Wybrałem profil: technik informatyk. Zgaduję jednak, że wyjadę z Radomia, bo nie ma tu za dobrych perspektyw. Pojadę do taty do Anglii, gdzie ma firmę budowlano-remontową w Londynie. Tam mógłbym być jego współpracownikiem i współwłaścicielem firmy. Wydaje mi się, że to lepsza przyszłość dla mnie. Zgaduję, że tutaj skończę szkołę i w Anglii pójdę na studia na odpowiedni kierunek. Taki, jaki mi się spodoba. Jak na razie żyję chwilą i nie myślę o przyszłości. Maciej Kargulewicz z VI LO z Oddziałami Dwujęzycznymi im. Jana Kochanowskiego: Interesuję się wszelaką ekonomią, tj. makroekonomią, ekonomią państwa, zarządzaniem budżetem obywatelskim, ale przede wszystkim przedsiębiorcami. Mam ze sobą pismo Forbes. Studiuję właśnie wywiad z panem Leszkiem Czarneckim. W Radomiu chcę ukończyć moją edukację w liceum. Najpierw chcę wyjechać na studia w Szkole Głównej Handlowej w Warszawie. Wybrany kierunek to ekonomia i zarządzanie. Później chciałbym zdobyć MBA (dyplom Master of Business Administration; program rozwoju umiejętności menadżerskich i przywódczych red.) na Uniwersytecie w Toronto w Kanadzie. Radom to jednak moje miasto rodzinne, więc podejrzewam, że na pewno tu wrócę. Myślę, że skorzystam z usług biznesowych w strefie ekonomicznej w Radomiu. Może za 30 lat będę tam mógł sam coś wybudować. Kształcę się pod kątem założenia własnej firmy. Profil? Myślę o usługach finansowych dla mniejszych przedsiębiorców. W Warszawie są firmy konsultingowe, ale one skupiają się na obsłudze dużych przedsiębiorstw, a ja chciałbym pomagać mniejszym przedsiębiorcom. Chciałbym prowadzić usługi biznesowe dla firm. Magda Bączek z III LO im. Dionizego Czachowskiego (II klasa): Uczę się na kierunku humanistycznym. Raczej nie widzę dla siebie przyszłości w Radomiu, wolałabym wyjechać za granicę i tam zamieszkać. Dla mnie to miasto jest Nie widzę dla siebie tutaj miejsca na rozwój. Chciałabym się rozwijać, podróżować. Tutaj siebie nie widzę, nie widzę kierunku studiów... Interesuję się pisarstwem i w tym kierunku coś próbuję robić. Chciałabym za granicą wydać własną książkę. Ewentualnie pójdę na filologię angielską i podejmę pracę w firmach jako tłumacz. Na razie mam taki zamysł, zobaczymy czy się nie zmieni. Chciałabym mieszkać w jakimś wielkim mieście. W ogóle chciałabym zamieszkać w Anglii, bo bardzo mi się to państwo podoba. Londyn to jest dla mnie świetne miasto. Jakub Pietrzykowski z Zespołu Szkół Spożywczych i Hotelarskich (16 lat): Spontanicznie wybrałem kierunek: technik organizacji usług gastronomicznych. Do końca nie wiedziałem na co się zdecydować. W szkole, w której obecnie jestem, zostanę do końca. Zdam maturę i pójdę na studia. Teraz zacząłem interesować się psychologią i myślę, że coś w tym kierunku będę robił. Trudno mi powiedzieć, czy wybiorę zawód związany z psychologią. Lubię pracować z ludźmi. Być może znajdę pracę w jakimś szpitalu, gdzie będę pomagał ludziom w odwykach. Mógłbym pomagać w szkole wychowywać młode osoby, żeby dobrze weszły w dorosły świat. Staram się być wzorowy. Jeżeli byłaby taka okazja, to chętnie zostałbym w Radomiu. Nie przywiązuję jednak większej wagi do miejsca. Pójdę tam, gdzie będzie praca i możliwość dalszego rozwijania się. oprac. IL

6 STRONA 6 region Życie radomskie Bogusława Jaworska, burmistrz Zwolenia Burmistrz Zwolenia, Bogusława Jaworska: Odchodzę z satysfakcją i podniesioną głową BOGusłAWA JAWORSKA wieloletnia działaczka samorządu terytorialnego, już cztery lata temu, bezpośrednio po trzecich w kolejności wygranych wyborach na urząd burmistrza Zwolenia, zapowiedziała publicznie swoje odejście w 2018 r. Następnie powtarzała to wielokrotnie w czasie trwania obecnej kadencji. Czy dzisiaj, kiedy czas podjąć ostateczną decyzję, nie zmieniła zdania? I co jest powodem tego, że ciesząc się dużą popularnością, szacunkiem i uznaniem (przewodniczy również Regionalnemu Konwentowi Wójtów i Burmistrzów) postanowiła nie ubiegać się po raz kolejny o fotel burmistrza? Nowy budynek Urzędu Miasta Nie, nie zmieniłam swej decyzji zastrzega już na początku rozmowy Bogusława Jaworska. Ale przed chwilą rozmawialiśmy o tym, ile jeszcze jest do zrobienia w Zwoleniu. Więc dlaczego Pani odchodzi? Po prostu, nie ma ludzi niezastąpionych. Dochodzę do wieku emerytalnego, więc pora nieco zwolnić tempo życia. Ostatnie dwanaście lat to był okres naprawdę ciężkiej pracy, a dla kobiety szczególnie. Wykonywanie obowiązków burmistrza wymaga prawdziwych poświeceń: nieliczenia godzin, pracę w niedzielę i święta, a więc np. rezygnacji z czasu, który powinien być poświęcony rodzinie, najbliższym. Uzbierało się przez te lata tyle zaległości w moich rodzinnych obowiązkach, że najwyższy czas, aby choć w niewielkiej części starać się to odrobić Mam 98-letnią mamę, na szczęście w pełni sprawną, ale której należy się poświęcenie stanowczo więcej czasu, mam też wnuczki, z którymi chciałabym częściej bywać niż było to dotąd możliwe Z jakim poczuciem Pani odchodzi? Z satysfakcją i podniesioną głową. Jestem przekonana, że w czasie sprawowania tego urzędu zrobiłam wraz z moimi współpracownikami i radnymi wszystko to, co było możliwe do wykonania, choć były momenty, w których zdawało nam się, że konkretne sprawy przerosły nasze możliwości i wydawały się na pozór nie do pokonania. Od pewnego czasu przyjęliśmy jednak zasadę znaną ze Szlachetnej Paczki, iż nie ma problemów, są tylko wyzwania, którym należy sprostać. Pracownicy mówią, że ładnie się to nazywa i jest bardziej mobilizujące. Ale z drugiej strony wiem, że mam też grupę przeciwników, dla których wszystko cokolwiek by się nie robiło zawsze zasługuje na krytykę. Krytykowali mnie, że zdecydowałam się na budowę nowej siedziby Urzędu Miasta mówiąc, że stawiam dla siebie pałac. Teraz krytykują za przebudowę i modernizację zabytkowego kina, na które to prace udało nam się otrzymać 95 proc. dofinansowania z Urzędu Marszałkowskiego. Niektórzy kręcą nosem powiadając, że można było taniej, że za te pieniądze lepiej byłoby wybudować baseny itp. Oczywiście, że można było taniej. Tylko, że chcemy, aby ten wpisany w historię Zwolenia obiekt był po zakończeniu prac nowoczesny, miał aparaturę najnowszej generazji, bo tylko wtedy będzie spełniał oczekiwania widzów. Przecież urządzenia audiowizualne szybko się starzeją, więc po co otwierać kino, które już pierwszego dnia będzie retro? A poza tym inwestycja jest finansowane ze środków przeznaczonych na kulturę, więc nie można było tych środków przeznaczyć na inny cel. A baseny? Kozienice będące najbogatszą gminą w Polsce stać na to, by dopłacać do basenów ponad milion złotych rocznie. Nas jeszcze nie. Pani Burmistrz, jakie największe marzenia spełniła Pani podczas pełnienia tego urzędu? To przede wszystkim wspomniana już budowa ratusza, nowej siedziby władz miasta i gminy. Moi poprzednicy też przymierzali się do tej inwestycji, ale obawiali się, że może to się skończyć utratą poparcia w kolejnych wyborach. Pracownicy przypomnieli mi niedawno, że pod koniec drugiej wy, a panie na komputery musiały rozkładać folię. Udało się i jakoś na tej inwestycji nie poległam Inne, może mniej widoczne osiągnięcia, bo ludzie się już do tego przyzwyczaili, to fakt, że we wszystkich naszych sołectwach w stu procentach zostały zrealizowane inwestycje wodociągowe. Wybudowaliśmy i przebudowali wiele kilometrów nowych dróg zarówno pomiędzy gminami, jaki w nich samych. Wykorzystaliśmy na ten cel spore środki unijne i marszałkowskie. Dokonano termoizolacji wszystkich placówek oświatowych, założono ekologiczne źródła pozyskiwania ciepła i energii, pompy ciepła, itp. Dzięki temu Zwoleń i okoliczne gminy weszły na wyższy poziom cywilizacyjny. To wszystko cieszy, bo ludziom lepiej się dziś na wsiach żyje. A czego Pani nie zrealizowała, choć bardzo chciała? Są sprawy, które były poza naszymi możliwościami i takie, które mogliśmy rozwiązać sami. Pierwsza to obwodnica miasta. Przez całe lata czyniliśmy wiele zabiegów i starań Chluba Zwolenia Młodzieżowa Orkiestra Dęta, która zdobywa wiele nagród na konkursach krajowych i międzynarodowych kadencji publicznie powiedziałam, że nawet gdyby fakt rozpoczęcia budowy miał przyczynić się do mojej porażki wyborczej to i tak ja się nie cofnę. Dlatego, że tak dalej zostawić tego problemu nie było można. Przed chwilą nazwał pan starą siedzibę betlejemką, do której nawet trudno było się dostać po schodach na 1 piętro. Ja zaś widziałam, jak w Wydziale Finansowym po każdym większym deszczu lało się pracownikom na głoniemal u wszystkich świętych. I dopiero premier Ewa Kopacz zabezpieczyła środki na jej budowę, ale po zmianie rządu te środki zniknęły. Obwodnica jest wytyczona, ale realizowana będzie po ostatecznym ustaleniu przebiegu trasy S-12. Myślę, że nie powinno to już trwać długo, bo sytuacja jest naprawdę trudna do zniesienia nie tylko dla mieszkańców, ale także sprawności transportu na ważnych arteriach krajowych. Nie udało mi się także zrealizować koncepcji przeniesienia Muzeum Regionalnego do nowego pomieszczenia w zabytkowym budynku na terenie Zespołu Szkół Rolniczych. Placówka pierwotnie mieściła się w starym skrzydle Rady Miejskiej, w związku z prowadzoną budową musiała zmienić siedzibę. Zlokalizowanie muzeum na terenie szkolnym z ekspozycją historii Zwolenia oznaczałoby zmianę jego nazwy na Centrum Edukacyjne. Do tego budynek nie jest jeszcze gotowy i stąd muzeum znajduje się obecnie w stanie likwidacji. Ale jest to stan przejściowy. Z tego tytułu wylano na nas sporo hejtu. Póki co, rozważamy propozycję naszego księdza proboszcza, który chce oddać na potrzeby muzealne parter w budynku Centrum Regionalnego, gdzie zgromadzone są liczne pamiątki po rodzinie Kochanowskich. Eksponaty z muzeum stanowiłyby uzupełnienie tych zbiorów. Wspomnę jeszcze o przebudowie stadionu sportowego. Złożyliśmy odpowiednie wnioski o wsparcie finansowe, ale niestety wciąż jeszcze brak jest decyzji w sprawie. Pani Burmistrz, jaki profil rozwoju miasta uważa Pani dla Zwolenia za najrozsądniejszy? Stawiam na zdecydowany rozwój lokalnej przedsiębiorczości. Drobny przemyśl, usługi, dalsza pomoc w rozwoju inicjatywy przedsiębiorczej wśród mieszkańców, plus szkolenie kadr dla nowoczesnego rolnictwa i przedsiębiorczości. Decyzja o budowie obwodnicy przyczyniła się także do tego, że zgłaszają się do nas pierwsi potencjalni inwestorzy pragnący rozwinąć w Zwoleniu swą działalność. Mieliśmy niedawno wizytę państwa Kiljan, znanych cukierników, którzy zamierzają postawić tu swą fabrykę wyrobów cukierniczych i zaopatrywać w wyroby całą wschodnią i południową Polskę. Największą przeszkodą może okazać się brak ludzi do pracy, w tym np. absolwentów szkół gastronomicznych. Dzisiaj są oferty w Urzędzie Zatrudnienia, ale brak jest chętnych. Cieszy się Pani opinią osoby, która potrafi jednoczyć ludzi wokół konkretnych celów. Przykładem choćby praca z radnymi. Partia, którą Pani reprezentuje, czyli Polskie Stronnictwo Ludowe, ma w radzie zaledwie 3 radnych, a 12 pozostałych to radni PiS i PO. A jednak nie słychać, by w Radzie były większe starcia, przepychanki, obrzucania się wzajemnie inwektywami. Jak to możliwe? Ci, którzy są radnymi od dłuższego czasu twierdzą, że kobieta zazwyczaj łagodzi obyczaje. Jest w tym część prawdy, ale nie tylko o to tu chodzi. U nas wszyscy starannie i merytorycznie przygotowujemy się do każdej sesji. Dyskusje, spieranie się, krytyka odbywają się na forum komisji, na których omawiamy poszczególne sprawy. I choć nieraz się różnimy, a nieraz muszę interweniować i apelować to w końcu dochodzimy do konsensusu. Zdarza się, że dla realizacji określonego celu radni, którzy początkowo byli przeciw, pod wpływem argumentacji potrafią wycofać się z poprzednich pozycji. Radni wiedzą, że nigdy ich nie oszukałam i jeśli mówię do któregoś: Panie radny musi Pan teraz zrezygnować z realizacji swego planu, ale obiecuję, że zrealizujemy to w roku przyszłym, to wiedzą, iż tak się stanie. Cel powinien i musi jednoczyć i najważniejsze, aby potrafić się wznieść ponad partykularne interesy. Sztuką natomiast jest przekonać ludzi do tego. Trudno uwierzyć, że po latach bardzo aktywnej działalności zamknie się Pani w zaciszu domowym To prawda, nie chcę czuć się całkowicie wyrzucona za burtę, bo tego nie zniosłabym przy swoim temperamencie. Dlatego zamierzam kandydować albo do Rady Powiatu albo do Sejmiku Mazowieckiego. Jestem do tego usilnie namawiana, ale sama także wiem, że ze swoim doświadczeniem w samorządzie mogę być jeszcze przydatna. Jakie przesłanie chciałaby Pani na zakończenie swej misji przekazać mieszkańcom? Chciałabym, aby docenili to, co jest, co udało nam się zrobić i zechcieli na to obiektywnie spojrzeć, a także by w dniu najbliższych wyborów samorządowych dokonali przy urnach słusznego wyboru, gwarantującego dalszy rozwój miasta i okolicznych gmin. Dziękujemy za rozmowę. Rozmawiali: Barbara Pikiewicz i Leszek Wyrwicz

7 Życie radomskie REGION STRONA 7 Mieszkancy żyją kolejną nadzieją... Pionki miasto zapomniane? W wakacje pociąg o godz.16 jest zapełniony ludźmi wracającymi z pracy w Radomiu. Tylko nieliczną grupkę stanowi młodzież w wieku szkolnym. 27 minut jazdy to za krótki czas aby zagrać w karty więc pasażerowie chętnie wdają się w pogawędki lub milczą.rzadko kto obserwuje krajobraz za oknami- codziennie ten sam. Siedzące naprzeciw panie w średnim wieku wymieniają uwagi na temat szykującej się podobno podwyżki cen za wodę i ścieki. To już chyba będzie czwarta od niedawna powiada ta w zielonej sukience. Dziwisz się odpowiada jej koleżanka. Podnoszą ceny bo mieszkamy w mieście zapomnianym. O nas się nikt nie upomni, więc robią co chcą Pytam więc dlaczego sądzą, że Pionki to miasto zapomniane? Plotki fakty Pan chyba nie z Pionek, bo u nas każdy to wie odpowiada ta w zielonej sukience. Powiem panu dlaczego zapomniane Powiedz o szpitalu dodaje ta druga. No właśnie wie pan dlaczego pielęgniarki w szpitalu nie dostały w tym miesiącu wypłaty? Okazało się ponoć, że księgowa zapomniała na czas złożyć jakiegoś papierka. I, co ludzie zostali bez forsy Chce Pan wiedzieć dlaczego Pionki są miastem zapomnianym? To Panu powiem wtrąca się do rozmowy mężczyzna w mocno już wysłużonym kolejarskim mundurze. My tu wszyscy mieszkamy na bombie. Na terenie dawnego Pronitu wykryto w ziemi około 900 ton nitrocelulozy, a wciąż ponoć odkrywają jeszcze nowe składowiska. Wie Pan co to znaczy? My tu mamy świadomość zagrożenia ponoć specjaliści usuwają powoli ten wybuchowy materiał, ale tak naprawdę to nikt z nas nie wie dokładnie czy faktycznie wywożą czy tylko przysypują od nowa. A widział Pan jak wygląda teraz teren dawnych zakładów ruina, wszędzie można wejść, złomiarze już wszystko co można było wynieśli a przecież tu produkowano także amunicję, proch strzelniczy. Tam ziemia kryje jeszcze nie jedną niebezpieczną niespodziankę. My domagamy się szybkiego usunięcia niebezpiecznych materiałów, ale ponoć brak jest pieniędzy na ten cel. Raz dali z jakiegoś Funduszu Ochrony Środowiska, ale ponoć to mało, bo niby miasto ma dopłacić. Ale z czego skoro tu zakładów dziś mało, a więc i podatków też Tylko nowy cmentarz budują i na to są pieniądze, widać tam, będzie wkrótce nasze miejsce puentuje rozmowę kobieta w zielonej sukience. I żegna się bo pociąg dojechał do Pionek. Jak dotąd to nawieźli ziemi, usypali ogromne kopce, postawili jakieś kilkumetrowe kręgi studzienne i mówią, że trzeba było tą górę usypywać, bo ponoć woda podskórna jest. Ciekawe, że na górce, a nie w dolince? Widziałam na ripoście jak się kłócą radni z burmistrzem czy jest ta woda czy jej nie ma i o dodatkowe pieniądze na ten cmentarz, bo ponoć urzędnicy żle policzyli koszty i teraz trzeba dopłacać. To są chyba jakieś kpiny- źle policzyć koszty? Kto robi fachowcy czy nieuki? A u nas tak jest prawie ze wszystkimi budowami. Panie wystarczy tylko powiedzieć o stadionie, wybudowali pawilon sknocony przez wykonawców, a teraz koniecznie chcą tam dołożyć sporo pieniędzy na jakąś luksusową saunę. I po co to komu? Pieniądze rozrzucają, a miasto coraz bardziej zadłużone. Tak się u nas gospodaruje dopowiada mężczyzna w średnim wieku Muzeum czy szpital? Z dziennikarskiej ciekawości postanowiłem sprawdzić to, co usłyszałem od współpasażerów w pociągu. Jak to jest więc z tą wypłatą dla pielęgniarek? Rzeczywiście były kłopoty z pieniędzmi wskutek nie dostarczenia jakiś dokumentów ale na szczęście nie z wypłatami dla personelu. Szpital ma wciąż kłopoty z brakiem środków ale też władze mówią, że perspektywy są raczej dobre, bo szpital pionkowski po latach zaniedbań ma ponoć dostać środki na rozbudowę. Pesymiści zaś twierdzą, że raczej trudno się tej pomocy spodziewać. Tutaj rozbudowa nic nie zmieni, potrzebna jest raczej budowa szpitala z prawdziwego zdarzenia. Stracono dwadzieścia lat na wzajemne przepychanki miedzy urzędami, brak było determinacji władz miejskich, nie szukano możliwości zdobycia pieniędzy na budowę nowego czy nawet ostatnio na zatrzymanie lekarzy specjalistów.- powiada jeden z radnych, który prosi o anonimowość dodając- Nie chcę znowu być wyzywany przez burmistrza, Mam już tego wszystkiego serdecznie dość i czekam tylko by skończyła się obecna kadencja. Atmosfera w radzie stała się już nie do wytrzymania. Szpital w Pionkach to dziś już prawie zabytek lub muzeum szpitalnictwa. Co prawda znalazł się w tak zwanej sieci podstawowych placówek szpitalnych i ma przez to zapewnione finansowanie ale tylko do końca 2021 r. Jeśli do tego czasu placówka ta nie zostanie zmodernizowana i przebudowana to nie ma gwarancji, że NFZ zgodzi się na dalsze jej finansowanie, a to oznacza po prostu likwidację. Niezbędna jest bowiem modernizacja i przebudowa izby przyjęć, bloków operacyjnych, oddziału chirurgicznego nie mówiąc już o ginekologii Pragnąc ratować sytuację Starostwo Powiatowe w Radomiu zdecydowało, że z własnego budżetu przeznaczy w tym roku pół miliona złotych na nową izbę przyjęć w SPZZOZ w Pionkach, a także złożyło wniosek o pozyskanie znacznych ponad 6 mln zł z 85 proc z rezerwy ogólnej budżetu państwa na przebudowę szpitala. Niestety nadzieja na te pieniądze dość szybko prysła. Miastu odmówiono przyznania dotacji. C w tej sytuacji robić? Wicestarosta radomski Leszek Margas zapowiada, że gotowy jest także plan B. Mieszkańcy Pionek żyją więc kolejną nadzieją, i za obecny stan winą obarczają wszystkie dotychczasowe władze miejskie, a także starostwa, bo według nich. nie potrafiły na przestrzeni lat z uporem domagać się rozwiązania tego problemu i całkowicie zapomniały o potrzebach drugiego co wielkości miasta w regionie radomskim. Co teraz będzie ze szpitalem pytają? Zadłużone miasto Tymczasem z pionkowskiego ratusza dochodzą do mieszkańców mocno niepo- kojące wieści o trwającej i coraz bardziej i przybierającej na sile utarczce sporej grupy radnych z burmistrzem nie tylko o sprawy proceduralne ale co gorsza o sprawy związane z finansowaniem niektórych inwestycji miejskich. Grupa radnych zarzuca burmistrzowi okłamywanie rady w sprawach zaciągania nieuzasadnionych kredytów, ukrywanie rzeczywistych kosztów inwestycji miejskich np. poprzez obciążanie kredytami lub kosztami spółek miejskich, zbyteczne efekciarstwo i nieuzasadnioną fasadowość niektórych obiektów, co prowadzi do dalszego zadłużania miasta.przykładem ma być choćby kosztowne saunarium w pawilonie sportowym czy choćby Trwają prace nad usypywaniem podwyższenia ostatnio poważne i ponoć nieuzasadnione prace ziemne, mury oporowe itp na budowanym cmentarzu komunalnym. Budowa cmentarza komunalnego dla wielu mieszkańców miasta to prawdziwy przykład zakopywania pieniędzy z kasy miejskiej w ziemie. W lutym br Rada uchwaliła po burzliwej dyskusji przekazanie 2 mln zł na budowę cmentarza, bo tyle miała kosztować ta inwestycja Radni i mieszkańcy nie mogą nadziwić się upartej argumentacji burmistrza, iż budowa cmentarza komunalnego wymagała podniesienia terenu o prawie 3m w stosunku do sąsiadującego z nim cmentarza Pozostały opuszczone budynki i szkielety budowli. parafialnego, budowy muru oporowego, schodów itp. Ponoć powodem miała być rzekomo woda na głębokości 1,5 m ale co dziwne, nie na najniżej lecz na najwyżej położonym punkcie terenu pod cmentarz. Szybko zbudowano 3m wysokości studzienki, jeszcze szybciej nawieziono ziemię i błyskawicznym tempie je zasypano. Burmistrz zaś wystąpił do rady o dodatkowe, kolejne już środki, tym razem w kwocie ponad 620 tys. zł. na budowę, argumentując w zastanawiający sposób niedostatecznym wyliczeniem przez urzędników kosztów?! Nic dziwnego, że miasto huczy od plotek na temat tego komu zależało na tym aby usypywać kopce ziemi na przyszłym cmentarzu, stawiać murki. Piramidy czy kurhany stawiają, widać loże podziemne niektórym będą się należały kpią mieszkańcy. Zbyteczna rozrzutność za która wszyscy zapłacą komentuj radni. Trudno zaleczyć rany po PRONICIE Tak się jakoś składa, że problemy Pionek narastają, zadłużenie w tym roku rosnie, kasa pustoszeje a gospodarz miasta coraz częściej zapomina o tym co i jak wcześniej prezentował radzie i mieszkańcom. Doszło nawet do tego, iż przewodniczący Rady powiada, iż Rada bywa zbywana, wprowadzana w totalny stan nieświadomości, a w sprawie budowy cmentarza mówił wprost: zostaliśmy wprowadzeni w błąd, wręcz oszukani. Te zarzuty są publiczne nagłaśniane przez miejscowe środki przekazu jako filmowe i pisemne relacje z obrad Rady, a burmistrz kwituje je najczęściej stwierdzeniem, iż to nagonka na niego organizowana przez jego przeciwników. Nitroceluloza wciąż groźna W podświadomości mieszkańców niczym zadra tkwi jednak ciągle aktualna Zwały ziemi na nowym cmentarzu komunalnym sprawa usuwania groźnych pokładów nitrocelulozy z terenów dawnych zakładów Pronit.W ub. roku za fundusze Ochrony Środowiska zlecono jej usuwanie Zakładom Mesko. Nikt nie wie ile do tej pory wywieziono czy zneutralizowano tego niebezpiecznego materiału wybuchowego, mówi się o ok ton, ale wszystkich porażają co rusz publikowane fakty o nowych znaleziskach i wielometrowych pokładach liczonych w setkach ton. Termin całkowitego usunięcia pierwszych odnalezionych pokładów ustalono na sierpień 2019 roku. Ale w ostatnich miesiącach odkryto dalsze znacznie większe.kiedy one zostaną zlikwidowane i za czyje pieniądze tego ogół mieszkańców nie wie. Ludzie pamiętają natomiast, że w lach 2011 i 2012 w wyniku wybuchu tych niebezpiecznych i ukrytych w ziemi materiałów zginęły 3 osoby. Pamiętają też jak po odkryciu pierwszych pokładów burmistrz alarmował, że czasie wybuchu skutki mogą być porównywalne do bomby zrzuconej na Hiroszimę. Przy odkryciu drugich pokładów, mówił już o trzech Hiroszimach, a odkrycie kolejnych 1000 ton przerosło już wszelkie wydobrzenie rozmiarów ewentualnej Apokalipsy. Miasto samo sobie z tym problemem nie poradzi choć jak twierdzi burmistrz na łamach wydawanego przez Urząd Miasta periodyku Wieści z Ratusza : pod względem merytorycznym (? przypisek L.W.) jak dotychczas doskonale sobie radzimy jednak zdecydowanie przekracza to nasze możliwości finansowe. Jednocześnie uważamy, że nie jest to zadanie miasta, ponieważ te odpady zostały nabyte od syndyka., jako wada z całym majątkiem który zakupiło miasto. No więc jak to jest merytorycznie w porządku, finansów brak, ale w zasadzie to nie nasza sprawa-tylko państwa bo poprzez syndyka sprzedano nam towar z wadą? Jest jeszcze jeden ważny aspekt tej sprawy. Teren po całkowitym oczyszczeniu nie może być przeznaczony pod inwestycję na przestrzeni co najmniej 5 lat. Tymczasem na podjęto wstępną decyzję o rozbudowie Fabryki Prochu Mesko. Więc ludzie pytają jak to będzie? Kto im na to i wiele innych pytań odpowie? Leszek Wyrwicz

8 STRONA 8 miasto Życie radomskie Książkę miesiąca poleca Róża Domańska UCHYLAM RĄBKA TAJEMNICY Po raz pierwszy w tej rubryce nie sięgamy po książkę, która właśnie ukazała się na rynku księgarskim i jeszcze pachnie drukarską farbą. Tym razem polecamy uwadze naszych Czytelników tytuł sprzed 4 lat, ale nie bez okazji. Oto na 25 sierpnia br. Mazowieckie Centrum Sztuki Współczesnej Elektrownia zapowiada w popularnym cyklu Spotkania z Mistrzem wieczór z Magdaleną Zawadzką. Taka jestem i już to jedna z serii książek autorstwa niezapomnianej odtwórczyni roli Baśki Wołodyjowskiej. W swoich opublikowanych felietonach, jak również kolejno ukazujących się nakładem Wydawnictwa Marginesy wspomnieniach, aktorka ujawnia talent pisarski. O swoich korzeniach rodzinnych, najbliższych, przyjaciołach ze scen teatralnych oraz produkcji filmowych opowiada z pasją, uśmiechem na twarzy, ingerując przy tym we własną i cudzą prywatność z jakże rzadkim dziś wyczuciem i taktem. W uzasadnieniu tego przypomina anegdotyczną wypowiedź Jerzego Waldorffa, który wyznał publicznie, że lubi Magdalenę Zawadzką i marzy, by spoczęła kiedyś gdzieś blisko niego na Powązkach. Mógłby wtedy szeptać czule: Sąsiadeczko, uchyl wieczko. Uchylam więc nie wieczka, ale rąbka tajemnicy pisze autorka. Książka pełna jest sytuacji anegdotycznych, przede wszystkim jednak w kolejnych rozdziałach pozwala bliżej poznać ciekawy dom rodzinny aktorki, jej drogi do zawodu, barwnie opowiedziane kulisy pracy przy realizacji wybitnych filmów. Ekranizacja Pana Wołodyjowskiego w reż. Jerzego Hoffmana była jednym z ważniejszych etapów w artystycznym życiorysie Magdaleny Zawadzkiej. W książce nie mogło też zabraknąć wspomnień z jej życia u boku Gustawa Holoubka męża, mistrza i towarzysza pełnych wrażeń podróży po świecie, artystycznych i prywatnych. Jak wyznaje, od tej formy spędzania wolnego czasu jest uzależniona jak od narkotyku. Dobre pióro, dziesiątki archiwalnych zdjęć, wreszcie nietuzinkowa osobowość autorki czynią książkę atrakcyjną lekturą na lato nie tylko dla tych, którzy wybierają się na spotkanie do Elektrowni. Książka do nabycia w Księgarni Literackiej im. Witolda Gombrowicza w Radomiu przy ul. Żeromskiego 83. Kalendarz szkolnych zajęć w roku 2018/19 cd. ze str. 1 Szkoły techniczne wybrało nieco więcej uczniów Na wszystkich uczniów czekają także dość istotne zmiany. Otóż decyzją Ministerstwa plany lekcji w szkołach musza być tak ułożone aby najtrudniejsze lekcje odbywały się najpóźniej na 6 godzinie lekcyjnej. Znikomo większy procent radomskiej młodzieży zdecydował się w tym roku rozpocząć naukę w w szkołach technicznych. Łącznie to 1692 osoby które znalazły miejsce w 62 oddziałach różnych typów szkół. Najwięcej kandydatów bo 390 podejmie naukę w Zespole Szkół Technicznych, następnie 270 w Zespole Szkół Budowlanych, 180 w Zespole Szkół Elektronicznych oraz 180 w Zespole Szkół Samochodowych. A jak będzie wyglądał kalendarz zajęć przyszłego roku szkolnego. Ministerstwo Edukacji Narodowej opublikowano kalendarz zajęć, a w nim m.in. terminy ferii i przerw świątecznych. Nowy rok szkolny zapowiada się jako pracowity. Rozpocznie się co prawda z opóźnieniem, w poniedziałek 3 września, a zakończy 21 czerwca 2019 r. w przedostatni piątek czerwca. Musimy zmartwić uczniów, iż będą mieli mniej wolnych dni choćby z racji tego, że wiele z nich w nowym roku szkolnym przypada w niedzielę. Tak będzie np. w przypadku Dnia Edukacji Narodowej. Narodowego Święta Niepodległości, czy Trzech Króli. Nie licząc jednego wolnego dnia z racji Wszystkich Świętych (czwartek), pierwsza przerwa w nauce nastąpi dopiero po czterech miesiącach z okazji Bożego Narodze- nia. Tyle, że rozpocznie się dopiero w wigilię, 24 grudnia (22 i 23 to sobota i niedziela). Do szkoły uczniowie powrócą 2 stycznia 2019 r.. Dwutygodniowe ferie zimowe odbędą się w czterech terminach, łącznie od 14 stycznia do 24 lutego. Szkoły na Mazowszu rozpoczną ferie 28 stycznia 2019 r, a potrwają one do 10 lutego 2019 r. Kolejną okazją do odpoczynku będzie dopiero wiosenna, wielkanocna przerwa świąteczna. Przypadnie ona od 18 (Wielki Czwartek) do 23 kwietnia włącznie. Następnie uczniowie wrócą do szkół by odpocząć na majówce (1, 2 i 3 maja to środa, czwartek i piątek). Będzie to tzw. długi weekend. Przyszłoroczne wakacje zaczną się w piątek 21 czerwca, a zakończenie roku szkolnego poprz3edzi święto Bożego Ciała 20 czerwca.. Terminy przyszłorocznych egzaminów- ośmioklasisty, gimnazjalnego maturalnego oraz potwierdzającego kwalifikacje w zawodzie mają być znane dopiero w drugiej połowie sierpnia br, a ogłosi je dyrektor Centralnej Komisji Egzaminacyjnej. Rok dwudziestolecia Uczelnia z aspiracjami Nowy rok akademicki będzie dla Wyższej Szkoły Handlowej w Radomiu rokiem dwudziestolecia. 1 października 1998 r. odbyła się pierwsza inauguracja roku akademickiego w murach tej uczelni. Przez te lata WSH na trwałe wrosła w lokalne środowisko i jest największą szkołą wyższą niepubliczną w regionie radomskim. W tym czasie jej mury opuściło ponad 12 tys. absolwentów studiów licencjackich, inżynierskich i magisterskich oraz ponad 2 tys. absolwentów studiów podyplomowych. W roku jubileuszowym uczelnia uruchomiła nowość magisterskie studia prawnicze. Aktualnie studiować można na 10 kierunkach, takich jak: Administracja, Stosunki międzynarodowe, Ekonomia, Zarządzanie, Bezpieczeństwo zewnętrzne, Pedagogika, Psychologia, Kryminologia, Informatyka, Finanse i rachunkowość. Uroczystości związane z 20-leciem będą połączone z inauguracją nowego roku akademickiego. Czytaj nas codziennie Na Lub Życie Radomskie i RTOnZ popularyzują adopcję PRzYJDŹ, PRZYTUL, ZABIERZ MNIE eliga Czy wśród Was Moi Drodzy znajdzie się jedna Rodzina, która zabierze Eligę do siebie już na zawsze? Która będzie kochać do końca? Eliga czeka... Proszę nie pozwól Jej tutaj zostać!!! Wiek 10 lat. Wysterylizowana, zaszczepiona, zaczipowana. kandydaci do adopcji: Zainteresowanych prosimy o kontakt ze schroniskiem w Radomiu ul. Witosa 96 tel Dojazd autobusem MPK linii 12. ABRA, KADABRA, HOKUS i POKUS! Magicznie rodzeństwo w schronisku radomskim czeka na dom. Przedstawiam ABRA, KADABRA, HOKUS i POKUS! LOLA Grzeczniutka, towarzyska i miło nastawiona do wszystkich. Taka właśnie jest Lola urocza śmieszka. Chcesz aby jakiś Psiak wniósł do Twojej Rodziny mnóstwo radości, szczęścia i pozytywnej energii? Lola jest odpowiednią Kandydatką na to stanowisko. Lola wiek 10 miesięcy. Zaszczepiona, zaczipowana.

9 Życie radomskie region/miasto STRONA 9 Wakacje w gminie Zakrzew O BEZPIECZEŃSTWIE DZIECI NIGDY ZA DUŻO Gminna Biblioteka Publiczna w Zakrzewie jest organizatorem zajęć wakacyjnych dla dzieci. W sierpniowe czwartki najmłodsi mogą uczestniczyć we wspólnych zabawach, grach, konkursach przygotowanych przez pracowników placówki. Dla dzieci i młodzieży szkolnej wakacje to czas wypoczynku i zabawy. Niezwykle ważne jednak jest, aby letnie miesiące wolne od nauki były spędzone zdrowo i bezpiecznie. Dlatego też jedne z tegorocznych zajęć zostały poświęcone bezpieczeństwu podczas poruszania się po drogach, ale również nad wodą czy w lesie. Panie Izabela Krasińska i Patrycja Piasek przygotowały interaktywną prezentację. Na wielkoformatowym monitorze zaprezentowały niebezpieczne sytuację, które dzieci mogły komentować i aktywnie uczestniczyć we wskazywaniu prawidłowych zachowań. Odgadywały zagadki związane z bezpieczeństwem i rozwiązywały interaktywne krzyżówki. Sierpniowe czwartki dzieci chętnie spędzają w bibliotece Na niedawne spotkanie z dziećmi zostali zaproszeni przedstawiciele Wojewódzkiego Ośrodka Ruchu Drogowego w Radomiu: Zbigniew Ma- Uroczystości Święta Wojska Polskiego z piknikiem rodzinnym 100 LAT NIEPODLEGŁEJ Mieszkańcy Radomia tłumnie uczestniczyli w uroczystościach z okazji święta Wojska Polskiego i pikniku rodzinnym zorganizowanym 15 sierpnia na placu Corazziego i centralnej ulicy. Uroczystości rozpoczęła msza święta celebrowana w Kościele Garnizonowym, po czym delegacje władz, organizacji, stowarzyszeń, wojska i pozostałych służb mundurowych, kompanii honorowych, złożyły wieńce i wiązanki kwiatów na Płycie Grobu Nieznanego Żołnierza. Były przemówienia, odznaczenia i awanse. Plac Corazziego tym razem stał się parkingiem dla wojskowego sprzętu, środków transportu i łączności. Wszystko to wzbudzało ogromne zainteresowanie, zwłaszcza wśród dzieci i młodzieży. Starsi mieszkańcy wdawali się częściej w sympatyczne wspomnieniowe rozmowy z żołnierzami i kadrą. Piknik 100 lat dla Niepodległej rzecz jasna, nie mógłby się odbyć bez muzyki, koncertów, pieśni i oczywiście wojskowej grochówki. Słowem; miła atmosfera tego święta udzieliła się wszystkim uczestnikom pikniku. Odblaskowe maskotki w prezencie od WORD-u zurkiewicz, zastępca dyrektora oraz instruktor i egzaminator Radosław Wójcik. W trakcie prezentacji multimedialnej goście z WORD-u zapoznali uczestników, dzieci oraz rodziców, z zasadami ruchu drogowego. Zwrócili szczególną uwagę na bezpieczne przewożenie dzieci oraz nieprawidłowe zachowania podczas przechodzenia przez jezdnię. Na zakończenie wręczyli dzieciom upominki odblaskowe maskotki, które z pewnością zwiększą bezpieczeństwo dzieci na wakacjach, a także podczas jesiennych i zimowych powrotów ze szkoły. PeBe Fot. Tomasz Porębski Komunikat MZDiK Czasowe zamknięcie wiaduktu na Słowackiego Miejski Zarząd Dróg i Komunikacji informuje, że w związku z wymianą nawierzchni na wiadukcie na ulicy Słowackiego, od dnia 17 sierpnia 2018 roku (piątek) od około godziny 23:00 do 20 sierpnia 2018 roku (poniedziałek) do około godziny 5:00 zostanie on całkowicie zamknięty. Uwaga! Prace przygotowawcze (frezowanie nawierzchni) będą prowadzone już 16 i 17 sierpnia (czwartek i piątek). Ruch kołowy na wiadukcie będzie odbywał się wtedy połową jezdni (po jednym pasie w każdym kierunku). Ze względu na możliwość tworzenia się korków już wtedy sugerowane jest omijanie tej części miasta! Podczas całkowitego zamknięcia wiaduktu (od 17 sierpnia od około godziny 23:00 do 20 sierpnia do około 5:00) sugerowane objazdy dla pojazdów jadących ulicą Słowackiego od placu Matki Bożej Fatimskiej do ulicy 25 Czerwca oraz z powrotem będą wyznaczone w obu kierunkach aleją Wojska Polskiego oraz ulicami Lubelską i Żeromskiego (z tym, że na ulicy Żeromskiego obowiązują ograniczenia w ruchu pojazdów ciężarowych) lub aleją Grzecznarowskiego oraz ulicami Dowkontta, Poniatowskiego i Beliny- -Prażmowskiego (z tym, że w tunelu na alei Grzecznarowskiego jest ograniczenie wysokości pojazdów do 3,8 metra!). Objazdy te zostaną oznakowane żółtymi tablicami informacyjnymi. MZDiK przypomina jednocześnie, że zamknięta jest ulica Beliny- -Prażmowskiego od ronda Mikołajczyka do Słowackiego. Autobusy będą podczas zamknięcia wiaduktu jeździły następującymi objazdami: linia 2 25 Czerwca, Żeromskiego, Lubelska, Średnia (powrót: Giserska, Metalowa), Słowackiego; linia 4 25 Czerwca, Żeromskiego, Lubelska, Średnia (powrót: Słowackiego, Giserska, Metalowa), Zagłoby; linia Czerwca, Żeromskiego, Lubelska, Średnia (powrót: Giserska, Metalowa), Słowackiego; linia Czerwca, Żeromskiego, Lubelska, Średnia (powrót: Giserska, Metalowa), Słowackiego. Zawieszone zostanie funkcjonowanie przystanków: Słowackiego/Nowogrodzka 02 i 03 (w obu kierunkach), Słowackiego/ Średnia 04 (tylko w stronę ulicy Średniej). Przystanek 25 Czerwca/Kaufland 04 (w stronę ulicy Żeromskiego) nie będzie obowiązywał dla linii 4. Na trasach tych objazdów autobusy linii 2, 4, 14 i 15 będą zatrzymywały się na wszystkich stałych przystankach. Ze względu na wydłużenie tras linii, na dalszych fragmentach będą one kursowały z opóźnieniami! MZDiK apeluje do wszystkich uczestników ruchu o zachowywanie szczególnej ostrożności w rejonie prowadzonych prac oraz stosowanie się do zmienionego oznakowania ulic bądź do ewentualnych poleceń wydawanych przez drogowców! Źródło: MZDiK

10 STRONA 10 REGION Życie radomskie Zbliżają ludzi, łamią lody nieufności URODZAJ FESTYNÓW Rodzinne festyny stają się imprezami coraz bardziej popularnymi. Okazji jest wiele święta, świeckie, kościelne, uroczystości gminne, itp. Zbliżają do siebie ludzi, sprzyjają nawiązywaniu trwałych przyjaźni, jeszcze częściej powstawaniu rożnego rodzaju inicjatyw wspólnej pracy na rzecz miejscowej społeczności itp. Mamy takich przykładów wiele, także w Radomiu, choćby wśród mieszkańców osiedla Obozisko, Zamłynia czy Borek. Nie ma tygodnia, by redakcja nie otrzymywała zaproszeń na kolejną tego rodzaju imprezę. Nie na wszystkie możemy niestety dotrzeć, choć staramy się niektóre z nich zaprezentować na naszych łamach. Od kilku lat do czołowych organizatorów należy w naszym regionie gmina Garbatka-Letnisko. Zaczyna się już kwietniu lub na początku maja tradycyjną pogonią za wiosną, następnie organizowanym przez młodych mieszkańców Rock-Letniskiem, spotkaniami z okazji Dnia Dziecka, doroczną imprezą seniorów, Dniami Garbatki, podczas których wręczane są tradycyjne Garbackie Szychy ludziom zasłużonym dla rozwoju i popularyzacji tej miejscowości, coroczną, powszechną zabawą, w której uczestniczą aktywnie mieszkańcy wszystkich 9 sołectw zwaną Sołtysiadą, dożynkami gminno-parafialnymi i wreszcie jesienią odbywającą się na polach wiosek Brzustów i Anielin historyczną rekonstrukcją bitwy żołnierzy Legionów Polskich z Rosjanami. Dodatkową atrakcją są wtedy popisy kawaleryjskie w wykonaniu jeźdźców z 22 Pułku Ułanów Podkarpackich z Garbatki-Letnisko, pod dowództwem miejscowego radnego Pawła Kibla. Tłumnie we wszystkich tych imprezach uczestniczą całymi rodzinami mieszkańcy gminy i licznie przybyli goście. Jak się okazuje, ogólnogminne imprezy nie wystarczają, skoro mieszkańcy wchodzącej w skład gminy Garbatka miejscowości Bąkowiec postanowili zorganizować w sierpniu festyn z okazji Dnia Rodziny. Organizacji podjęli się Rada Sołecka wraz z radnymi. Rodziny spotkały się na placu wokół remizo-świetlicy, gdzie dla uczestników zarówno tych starszych, jak i młodszych przygotowano wiele atrakcji, np. wspólne rysowanie, malowanie, rodzinne śpiewy, muzykowanie. Dzieci poznawały pod okiem policjantów z posterunku w Gniewoszowie zasady bezpieczeństwa drogowego, oglądały radiowozy. Nie zabrakło też i strażaków, wszyscy mieli okazję obejrzeć wozy pożarnicze, sprzęt do gaszenia pożarów, wysłuchać interesujących pogadanek. Był też słodki poczęstunek. Każda tego rodzaju inicjatywa wywodząca się bezpośrednio od zainteresowanych musi cieszyć, ponieważ nie tylko łamie lody nieufności między ludźmi, ale zaprzecza tezie, że nie warto podejmować żadnych prób dla pobudzenia aktywności ludzi, bo z gry skazane są na porażkę. A to po prostu mija się z prawdą. Będzie nowe molo INWESTYCJE NA POLANCE Garbatka odzyskuje utracony przed laty status letniska. Z każdym rokiem wakacje spędza tu coraz więcej rodzin z dziećmi, dostrzegając i doceniając zmiany na lepsze. Poprawiły się znacznie warunki na prywatnych kwaterach, zmienił się na lepsze wygląd ulic i placów, zmodernizowano oświetlenie uliczne. Przybyło nowych utwardzonych dróg, sklepów, punktów gastronomicznych. Powstały nowe boiska do kosza, siatkówki, szczypiorniaka, kort tenisowy. Na terenie Gminnego Ośrodka Wypoczynku Polanka zostały urządzone boiska do gier plażowych, plac zabaw dla dzieci, zmodernizowano domki campingowe, a kąpielisko z czystą wodą czynne jest przez całe lato bez ograniczenia. Wkrótce jednak i tu nastąpią dalsze zmiany na lepsze. Władze gminy uzyskały bowiem środki na modernizację terenu ośrodka, w tym i koryta rzeczki Brzeźniczki, płynącej wśród rozległych obszarów leśnych i tworzącej tu piękne meandry dodające niepowtarzalnego uroku tutejszemu krajobrazowi. Cały ten teren znajdu- je się pod ochroną, ale jest dostępny dla turystów. Pierwszy etap przewiduje prace przy zbiorniku wodnym: zbudowanie drewnianego mola o pow. 232 m. kw., zlokalizowanego na czaszy zbiornika. Po prawej stronie plaży powstanie pomost pływający stanowiącej zatokę do cumowania małych jednostek pływających. Budowa pomostów pozwoli na wytyczenie bezpiecznej strefy kąpielowej. Koszt pierwszego etapu inwestycji na akwenie Polanka oceniany jest na ponad 250 tys. zł., z czego 154,490 zł. stanowi dofinansowanie otrzymane dofinansowanie z Urzędu Marszałkowskiego za pośrednictwem Lokalnej Grupy Działania Puszcza Kozienicka w ramach poddziałania 19.2 Wsparcie na wdrażanie operacji w ramach strategii rozwoju lokalnego kierowanego przez społeczność objętego PROW na lata W Kowali po, w Zakrzewie przed BLIŻEJ OBYWATELI Wśród nich rozlosowano atrakcyjne nagrody. Na wszystkich czekała smaczna grochówka. Kolejna edycja Niedzieli z powiatem, na placu przy kościele w Zakrzewie, odbędzie się 26 sierpnia br. Ósma edycja Niedzieli z powiatem zorganizowana przez Starostwo Powiatowe w Radomiu przy wsparciu marszałka województwa mazowieckiego Adama Struzika, odbyła się w Kowali. Mieszkańcy gminy Kowala i okolic mogli uzyskać od naczelników, dyrektorów i przedstawicieli wydziałów Starostwa Powiatowego w Radomiu oraz podległych mu jednostek organizacyjnych fachowe porady dotyczące załatwiania spraw w urzędzie. Starosta Mirosław Ślifirczyk, który powitał uczestników, przybliżył ideę niedzielnych spotkań z powiatem i zachęcał do pożytecznego, a zarazem przyjemnego spędzenia popołudnia wypełnionego atrakcyjnym programem. Zadowolenia nie krył wójt gminy Kowala Tadeusz Osiński, który mówił o potrzebie takich spotkań. Na scenie zaprezentował się zespół Stępocianki. W bogatym programie imprezy, której gwiazdą był GORAN&CROWD, znalazły się także konkursy i animacje dla najmłodszych. Dzieci chętnie uczestniczyły w konkursach i zabawach sprawnościowych. Zainteresowaniem cieszył się m.in. dmuchany zamek oraz stoiska z watą cukrową i popcornem. Licznie przybyli rowerzyści, którzy przed sceną prezentowali swoje umiejętności.

11 Życie radomskie sport STRONA 11 Futbolowy przekładaniec Remanent Sportowy Sezon Piłkarski 2018/2019 na który po nieudanych dla Reprezentacji Polski MŚ w Rosji oczekiwaliśmy z wyjątkową niecierpliwością nabrał już pełnego rozpędu. Ruszyły wszystkie ligi: centralne, regionalne, także okręgowe. Jak zawsze energii piłkarzom i drużynom nie brakuje z poziomem gry już dużo gorzej. Radomiak gra w kratkę Premiera drugoligowego Radomiaka wypadła słabo lecz zwycięsko. Pokonaliśmy szczęśliwie przed własną publicznością Skrę Częstochowa 1:0. W doliczonym czasie gry rywale mogli zmienić ten wynik; wykonawca rzutu karnego fatalnie spudłował, posyłając piłkę ponad poprzeczkę. Sympatycy zielonych odetchnęli z ulgą. Pierwsze śliwki robaczywki tłumaczyli duży niedosyt po konfrontacji z beniaminkiem II ligi. Jakby na potwierdzenie sensu tego porzekadła, rzeczywiście za tydzień w Chorzowie, w spotkaniu z Ruchem, ujrzeliśmy innego Radomiaka. Zespół skonsolidowany, demonstrujący ciekawe akcje, przyzwoity poziom wyszkolenia poszczególnych zawodników (imponowali zwłaszcza nasi młodzieżowcy). W tych okolicznościach wygrana drużyny z Radomia 2:0 z Ruchem trochę pachniała sensacją. Po tygodniu znowu w roli gospodarza wystartowaliśmy do 3. meczu z groźnym przeciwnikiem, GKS Bełchatów. Mamy się z nimi na pieńku, zwłaszcza po remisowym pojedynku na boisku GKS w ostatnim spotkaniu sezonu 2017/2018, gdzie tym samym pozbawiono zielonych prawa walki w barażu o awans do I ligi. Tym razem więc w drużynie z Radomia upatrywano zdecydowanego faworyta. Zawody potoczyły się dla nas jednak bardzo pechowo. Przez ponad 80 minut Radomiak grał w 10 przeciw jedenastu rywalom. Sędzia słusznie ukarał czerwoną kartką naszego bramkarza. W tej sytuacji udało się tylko doprowadzić do wyniku 1:1, bowiem wcześniej goście uzyskali swoją bramkę. Nasi opuszczali plac gry przy serdecznych i zasłużonych oklaskach kibiców. Pokazali ambicje i duże umiejętności. W minioną sobotę terminarz wyznaczył Radomiakowi wyjazd do Grudziądza i konfrontację z miejscową Olimpią, w ubiegłym sezonie pierwszoligowca. Pierwsza połowa meczu nie Nasz komentarz Najpierw będzie o lekkoatletyce chociaż jest to rubryka przeznaczona dla piłki nożnej. To co pokazali w Berlinie na Mistrzostwach Europy nasi reprezentanci tej dyscyplin, y na długo zapisze się złotymi głoskami w historii polskiego sportu. Należą im się szczególnie zasłużone gratulacje i głęboki pokłon. Odnotowujemy ten sukces także z innych względów. Przede wszystkim jako mocne osłodzenie gorzkiego kaca po Mistrzostwach Świata w Rosji naszych piłkarzy, a także aby wzięli przykład woli walki właśnie od lekkoatletów. przyniosła rozstrzygnięcia. W drugiej już na początku arbiter dopatrzył się bardzo kontrowersyjnego przewinienia defensora Radomiaka i zarządził jedenastkę. Gospodarze wykorzystali szansę na objęcie prowadzenia 1:0. Okazało się, że ten gol zadecydował o całym meczu. Co prawda w tej części Olimpia miała możliwość uzyskania bramki z drugiego rzutu karnego. Tym razem swoją interwencją na przeszkodzie stanął bramkarz Radomiaka. W 95. minucie, w ostatniej doliczonego czasu gry, sędzia uznał za nieprawidłowy atak obrońcy Olimpii na pomocniku Radomiaka i przyznał rzut karny dla gości. Wykonawca pozwolił golkiperowi Olimpii na obronę jego strzału. I w ten sposób Radomiak przegrał pierwszy mecz, który był typowym pojedynkiem remisowym. Według wielu obserwatorów nie powinno być ani jednej z zarządzonych trzech jedenastek. A dlaczego nie egzekwował karnego Leandro? Zszedł z boiska w 11. minucie w skutek odnowionej kontuzji. W nadchodzącą sobotę w Radomiu piąty mecz z Olimpią Elbląg. Przeciwnik dobrze znany i też groźny. Ładna premiera Broni Jak za dawnych lat bywało, na oczekiwaną premierę w III lidze wielu kibiców przyszło w klubowych koszulkach z szalikami. Widzów na trybunach zasiadło ponad pół tysiąca. Przed meczem z Legią II Warszawa, kierownictwo ROZPN z prezesem Sławomirem Pietrzykiem na czele przekazało efektowny puchar i sprzęt sportowy radomskiej drużynie, za wysiłek połączony z sukcesem mistrzostwem IV ligi i awansem do wyższej klasy rozgrywkowej. Gdy zaczęła się gra, od razu zaznaczyła się przewaga techniczna stołecznych piłkarzy. W miarę upływu minut powoli coraz częściej dawali znać o sobie także radomianie. Ku zadowoleniu fanów dużo śmielej zaatakowali Już wiadomo powszechnie, że nową kadrę piłkarską drużyny biało-czerwonych poprowadzi Jerzy Brzęczek. Ma bardzo mało czasu na przygotowanie zespołu do rozgrywek o Puchar Europy. Już 7 września pierwszy sprawdzian: mecz z Włochami i występują w roli gospodarza. Kto z polskiej ligi nadaje się do reprezentowania barw naszego kraju? Wiemy odpowiedź bardzo trudna. Nasi ekstraklasowcy obrywają takie lania w eliminacjach do europejskich pucharów, że aż płakać się nie chce. Mimo to, optymistycznie patrzymy w przyszłość naszego futbolu. Mamy ku temu także podstawy. AS w 2. połowie spotkania. W ogóle walka, jaką teraz toczyły obie drużyny, musiała się podobać. O tym, że nie padły gole zadecydowali najlepsi na boisku obaj bramkarze: Paweł Młodziński (Broń) i Radosław Majecki (Legia). Nic dziwnego, że Broń za swoją postawę otrzymała zasłużone brawa. Następny mecz już 15 bm. w Tomaszowie Mazowieckim z tamtejszą Lechią, która boryka się z wieloma kłopotami kadrowo-finansowymi. Niespodzianki w IV Lidze i okręgówce Do największej doszło niewątpliwie w Przysusze, gdzie tamtejszy Oskar przegrał 1:2 z LKS Promna. Miłą niespodziankę z kolei sprawili zawodnicy Radomiaka II, którzy aż pięcioma bramkami poczęstowali piłkarzy Perły Złotokłos. Dobrze spisała się Pilica Białobrzegi, zwyciężając pod wodzą Bolesława Strzemińskiego silną Błoniankę Błonie 4:2 (2:2). Pozytywnie zaskakuje także wygrana 0:4 Energii Kozienice z KS Raszyn. Czyżby Energia chciała odegrać w tym sezonie poważniejszą rolę? W każdym razie rywalizacja zapowiada się ciekawie. Inauguracja w lidze okręgowej zapisała się gradem bramek. KS Warka pokonała 5:0 Skaryszewiankę, Legion Głowaczów przegrał 2:5 z Zamłyniem Radom, Iłżanka Kazanów uległa 2:4 Mazowszu Grójec, Jodła Jedlnia-Letnisko zmuszona została przeżyć smak gorzkiej porażki z KS Potworów 2:3. Zawisza Sienno udowodniła swoją wyższość z Powiślanką Lipsko, strzelając jedną złotą bramkę. Na pochwałę na pewno zasługują piłkarze Centrum Radom, wygrywając z Orłem Wierzbica 2:1.Gryf Policzna nie pozwolił ograć się rutynowanej Szydłowiance i doprowadził do remisowego rezultatu 1:1. No cóż, jak mawiał niezapomniany Kazimierz Górski, piłka jest jedna a bramki są dwie. Jerzy Figas Wydawca: Wydawnictwo Press Inter L. Wyrwicz, Warszawa, ul. Rakowiecka 36 l. 115 Redakcja: Radom ul. M. Skłodowskiej 18, p. 309 tel tel press.inter.redakcja@wp.pl Redaguje Kolegium: Redaktor naczelny Leszek Wyrwicz Z-ca redaktora naczelnego Jerzy Figas Sekretarz redakcji Barbara Pikiewicz Na czoło sportowych doniesień wysuwają się informacje o bardzo dobrej postawie radomskich sportsmenek: lekkoatletek Martyny Kotwiły, Natalii Wosztyl, siłaczki Justyny Kozdryk, tenisistek Weroniki Falkowskiej i Wiktorii Chmielewskiej. Piszemy także o Grand Prix Radomia amatorów w siatkówce plażowej, akrobacjach samolotowych oraz kolejny raport z budowy Radomskiego Centrum Sportowego, przy ul. Struga. Po mistrzowsku! Mistrzostwa Polski Seniorów. Martyna Kotwiła pierwsza na mecie w biegu na dystansie 200 metrów na szyi złoty medal. Uzyskany czas okazał się lepszy od rekordu Polski juniorów uzyskany przed 54 laty przez samą Królową biegów Irenę Szewińską. Na tych samych zawodach Natalia Wopsztyl zdobyła medal brązowy. Obie medalistki to podopieczne trenerki Bożeny Jadczak. Po sukcesach na Mistrzostwach Europy juniorów i mistrzostwie Polski seniorów, radomska lekkoatletka została włączona do reprezentacji Polski na Mistrzostwa Europy seniorów w Berlinie. Udanie startowała na swoim koronnym dystansie 200 m. Dotarła do półfinału. Bieg sztafetowy 4x100 m. (biegła na trzeciej zmianie) wspólnie z koleżankami ukończyła na szóstym miejscu. Pani Martyna wciąż jest juniorką. W swojej kolekcji ma m.in. brązowy medal Mistrzostw Europy U20, Mistrzostwo Polski Seniorek oraz bogaty bagaż doświadczeń zebrany podczas mistrzostw starego kontynentu. Jestem przekonany, że zebrane doświadczenia już wkrótce zaowocują jeszcze bardziej. Mistrzyni i rekordzistka Justyna Kozdryk wywalczyła tytuł mistrzyni Europy w podnoszeniu ciężarów w kategorii 47 kg. Leżąc wycisnęła sztangę z ciężarem 98 kg. Weronika na podium W Klosters (Szwajcarja) rozegrane zostały Tenisowe Mistrzostwa Europy juniorów. Udział w zawodach mogło wziąć po dwóch zawodników z każdego kraju. Polskę reprezentowały Weronika Falkowska (AT Masters Radom) i Maja Chwalińska (Advantage Bielsko Biała). W programie: gry pojedyncze i podwójne. Nasz kobiecy duet dotarł aż do półfinału, gdzie uległ późniejszym mistrzyniom z Italii. W grze pojedynczej radomska tenisistka dotarła do trzeciej rundy. Mając trzy piłki meczowe przegrała z Isabellą Pfenning (Niemcy) 6:3 6:7 2:6. ZłOTO i brąz WIKTORII CHMIELEWSKIEJ W Grodzisku Mazowieckim rozegrany został Wojewódzki Tenisowy Turniej Klasyfikacyjny skrzatów. Z AT Masters Radom uczestniczyli Wiktoria Chmielewska i Alex Freestone. Bardzo dobrze zaprezentowała się Wiktoria stając na podium dwukrotnie: w grze deblowej z Klarą Pawlak (Warszawianka) ze złotymi medalami stanęły na najwyższym stopniu podium, natomiast w grze pojedynczej ugrała medal brązowy. Kolekcjoner tytułów i medali Pilot Radomskiego Aeroklubu Robert Kowalik zdobył brązowy medal na 52 Mistrzostwach Polski w Akrobacji Samolotowej w klasie (trudniejszej) ADVANCED. To koleje trofeum w bogatej kolekcji dziewięciokrotnego mistrza Polski. Kolejny raport z budowy RCS Poznaliśmy nowy termin oddania do użytku obiektów powstających w ramach Radomskiego Centrum Sportu przy ul. Struga. Wypracowano przez MOSiR oraz konsorcjum firm ROSA-Bud i MA- XTO nowy aneks dotyczący terminu zakończenia prac przy budowie hali oraz stadionu. Uzgodniono, że zakończenie realizacji inwestycji w kwestii hali ma nastąpić do 12 listopada 2018 roku, natomiast stadion ma być gotowy do 28 lutego przyszłego roku. Na piachu! Rozegrano trzeci turniej w siatkówce plażowej amatorów organizowany przez Miejski Ośrodek Sportu i Rekreacji w Radomiu. Pod nieobecność triumfatorów dwóch poprzednich edycji wygrał duet Michał Bank/Konrad Soból. Na drugim stopniu podium stanęła para: Karol Ślażyński/Miłosz Gregorczyk. Na trzecim miejscu zostali sklasyfikowani: Łukasz Grzyb/Michał Berent. Kolejna czwarta (ostatnia) rywalizacja o Grand Prix Radomia amatorów w siatkówce plażowej zostanie rozegrana również na plaży MOSiR- -u w dzielnicy Borki przy ul. Krasickiego sierpnia br. Zgłaszanie drużyny do godz. 8:45. Drużyny składają się z dwóch pełnoletnich osób. Udział bezpłatny. opracował: Jan Panek