Inauguracja samorządu Miasta Kowala

Transkrypt

1 Czasopismo Samorządu Miasta Kowala...bo mamy prawo wiedzieć! ISSN MARZEC 2011 r. Inauguracja samorządu Miasta Kowala kadencja Z udziałem nowo wybranych radnych Rady Miejskiej, burmistrza Eugeniusza Gołembiewskiego, kierowników wszystkich jednostek organizacyjnych Miasta Kowala, dyrektorów instytucji oraz organizacji społecznych działających w naszym mieście, a także trzech przedstawicieli KWW Wspólnota Samorządowa 2 grudnia 2010r. odbyła się pierwsza w kadencji sesja Rady Miasta. Sesję zwołał przewodniczący Rady Miasta poprzedniej kadencji Marek Pieńkowski, który prowadzenie obrad powierzył radnemu seniorowi dr. Wiesławowi Kościńskiemu. Po odśpiewaniu hymnu Kowala przewodnicząca Terytorialnej Komisji Wyborczej Kowala - Halina Czaplicka wręczyła wszystkim nowo wybranym radnym zaświadczenia o wyborze. Rotę ślubowania odczytał radny Sławomir Nakonowski, a następnie wszyscy radni wypowiedzieli słowo: Ślubuję dodając od siebie: Tak mi dopomóż Bóg. Następnie odbyły się wybory tajne na przewodniczącego Rady Miasta. Spośród dwójki kandydatów: radnej Wandy Murzyńskiej i radnego Marka Giergielewicza stosunkiem głosów 4 do 11 radny Marek Giergielewicz został wybrany przewodniczącym rady. Na stanowisko Nr 29 wiceprzewodniczącego, również w głosowaniu tajnym, radni wybrali Krzysztofa Pasieckiego, który uzyskał 10 głosów, a jego konkurentka - radna Marianna Gerc 4 głosy. W kolejnym punkcie obrad informację o stanie miasta złożył burmistrz Eugeniusz Gołembiewski, przedstawiając najważniejsze informacje o liczbie jego mieszkańców, o jednostkach organizacyjnych miasta podległych samorządowi, o prowadzonych inwestycjach oraz o stanie finansów miejskich. Nowo wybrany przewodniczący Rady Miasta odbiera gratulacje Ślubowanie radnych

2 Burmistrz zaprzysiężony W poniedziałek 6 grudnia 2010r. odbyła się druga w nowej kadencji sesja Rady Miasta Kowala. Na jej początku Halina Czapilcka - przewodnicząca Miejskiej Komisji Wyborczej wręczyła Eugeniuszowi Gołembiewskiemu - nowo wybranemu Burmistrzowi Kowala zaświadczenie o wyborze. Po otrzymaniu zaświadczenia Burmistrz złożył uroczyste ślubowanie i wygłosił krótkie przemówienie, w którym zapewnił, że - tak jak dotychczas - będzie ze wszystkich sił chciał pracować dla dobra miasta i wszystkich jego mieszkańców, dążąc do tego, aby miasto dalej się rozwijało i stawało się coraz lepszym miejscem do życia dla wszystkich jego mieszkańców. Obecny, piękniejszy niż kiedykolwiek wizerunek miasta, co chciano zakwestionować w trakcie kampanii wyborczej, to nie tylko zasługa władz samorządowych, ale także większości mieszkańców, którzy czynią nasze miasto coraz piękniejszym, dbając o swoje domy i ich otoczenie. Burmistrz podkreślił też, że jest gotów współpracować z każdym, kto ma dobre pomysły na rozwój Kowala. W kolejnym punkcie radni przegłosowali składy osobowe komisji Rady Miejskiej, w tym Komisji Rewizyjnej (Maria Bujalska, Joachim Bieniek, Ireneusz Trzebuchowski) oraz Komisji Budżetu i Rozwoju Gospodarczego, w skład której weszli wszyscy radni, poza przewodniczącym Rady i członkami Komisji Rewizyjnej. Następnie 2 radni przystąpili do ustalania wysokości diet. Radna Marianna Gerc zaproponowała, aby dotychczasowe diety wynoszące 100 zł za jedno posiedzenie obniżyć o 20%, czyli do 80 zł. Radny Krzysztof Pasiecki zaproponował z kolei, że skoro jest kryzys, to diety należy obniżyć o połowę, tj. ze 100 zł do 50 zł za posiedzenie. Propozycja radnego Pasieckiego została przegłosowana. Zaraz po tym radni jednogłośnie ustalili wysokość comiesięcznej diety dla przewodniczącego Rady, która została na dotychczasowym poziomie i wynosić będzie 1000 zł miesięcznie. Z tej racji, że wraz z końcem poprzedniej kadencji wygasł dotychczasowy stosunek pracy Burmistrza, radni z mocy prawa byli zobowiązani ustalić wynagrodzenie Burmistrza w nowej kadencji. Obecny na sesji radca prawny Juliusz Bieniek poinformował o przepisach prawa regulujących tę kwestię. Stwierdził, że wynagrodzenie Burmistrza w poprzedniej kadencji ustalone na początku 2008 r. wynosiło 8880 zł (brutto), a obecnie maksymalna wysokość wynagrodzenia w tej wielkości mieście co Kowal, wynosić może zł brutto. Radny dr Wiesław Kościński zaproponował, aby ze względu na inflację nowe wynagrodzenie Burmistrza było nieco wyższe i mieściło się w średniej widełek. Radny Joachim Bieniek proponował podwyższenie dodatku funkcyjnego i pensji zasadniczej. O głos poprosił Burmistrz Eugeniusz Gołembiewski, który zaapelował do radnych, aby jego wynagrodzenie pozostało na dotychczasowym poziomie i nie było podwyższane. Stwierdził, że ustalenie wynagrodzenia przez Radę zawsze było dla niego krępujące. To zawsze problem: ile Burmistrz powinien zarabiać, do kogo powinien się porównywać, czy np. do osoby pobierającej zasiłek, czy też do innych pracowników samorządowych, których jest zwierzchnikiem. Jeśli np. w naszych szkołach uczy 19 dyplomowanych nauczycieli, którzy mają gwarantowany stosunek pracy i poziom wynagrodzenia wynoszący z wszystkimi składnikami 4500 zł brutto, to dwukrotność tego wynagrodzenia wydaje się Burmistrzowi w zupełności satysfakcjonująca. Po wypowiedzi Burmistrza radni Kościński i Bieniek wycofali swoje propozycje i Rada na wniosek radnego Trzebuchowskiego jednogłośnie ustaliła wynagrodzenie Burmistrza na dotychczasowym poziomie. W punkcie wolne wnioski i zapytania Burmistrz odczytał pismo skierowane do obecnego na sesji Macieja Zielińskiego, które publikujemy w całości w tym numerze Informatora. Po odczytaniu listu, Burmistrz wręczył go osobiście Maciejowi Zielińskiemu. pt Wojnę o Wspólnotę Leśną trzeba zakończyć. Koniecznie! Całkiem niedawno po raz kolejny odwiedził mnie w Urzędzie Miasta pewien Pan, zarzucając mi, że jako założyciel Wspólnoty Leśnej Rolników Miasta Kowala ponoszę prawną i moralną odpowiedzialność za nią. Poinformował mnie wreszcie, że wśród osób zaangażowanych w spór z zarządem Wspólnoty są zwolennicy, tego aby oddać całą sprawę do CBA, co w kontekście wcześniej postawionych mi zarzutów zrozumiałem jako groźbę także i pod swoim adresem, której się jednak nie obawiam. Nie była to pierwsza nasza rozmowa na ten temat. Do problemów Wspólnoty Leśnej miałem już okazję odnosić się zarówno na zebraniach Kółka Rolniczego, jak i na piśmie, ale jeśli - nie zważając na moje jasne i jednoznaczne odpowiedzi - znowu się do niej wraca, postanowiłem przedstawić swoje stanowisko w tej ważnej dla znacznej części mieszkańców Kowala sprawie na łamach Informatora. Bezskutecznie prosiłem kilka razy, żeby nie wciągać mnie w ten konflikt, który z roku na rok przybiera na sile. Przez swoich oponentów zarząd Wspólnoty jest oskarżany o ciężkie przestępstwa, z zagarnięciem 1,5-2 mln. zł. włącznie. Zarzut taki padł w moim gabinecie. Czy jest słuszny? Nie mnie to rozstrzygać, bo nie mam żadnej wiedzy na ten temat. Nie jestem udziałowcem, ani klientem Wspólnoty Leśnej. Udziałowcem być nie chciałem, bo za wyjątkowo naganne uważam skupowanie ziemi, w szczególności od osób znajdujących się w finansowej potrzebie. Wiele razy miałem sposobność, żeby okazyjnie kupić ziemię i udziały w lesie Wspólnoty, ale nigdy z tego nie skorzystałem. Jeśli kupowałem ziemię, to tylko na potrzeby miasta. Gdybym w swoim czasie np. kupił prywatnie ziemię Na Górce, a mogłem to co najmniej trzykrotnie zrobić, to byłbym dziś zamożnym człowiekiem. Miałbym też dochód z masztu GSM (co miesiąc 3 tys. zł), który dziś trafia do budżetu miasta. Piszę o pieniądzach, bo w mojej ocenie w sporze o Wspólnotę o kasę głównie chodzi. Z tego co się mówi, zarząd Wspólnoty zgromadził znaczne lokaty bankowe, a przede wszystkim zarządza lasem o powierzchni 550 ha. Od leśników kilka razy słyszałem, że las Wspólnoty jest w bardzo dobrej kondycji, a co za tym idzie- przedstawia dużą wartość. A tam gdzie w grę wchodzi majątek, tam budzą się emocje. Od tego, czy zarząd Wspólnoty działa dobrze i uczciwie, jest komisja rewizyjna. Znając od dokończenie na str. 4 kowalski kowalski 3

3 Położony na północ od Kowala 550 ha las wspólnoty leśnej to rzeczywiście piękny majątek. Stąd emocje które budzi. ciąg dalszy ze str. 3 wielu lat choćby tylko jednego z jej członków- naczelnika straży Zdzisława Szadkowskiego, nie mogę uwierzyć w to, żeby człowiek, który z własnej kieszeni wykłada co roku wiele tysięcy złotych na różne publiczne potrzeby, mógł uczestniczyć w jakimś nieuczciwym interesie! To nie jest zresztą kwestia mojej wiary, bo tego, co się dzieje w lesie nie można ukryć przede wszystkim przed ponad 200 udziałowcami, którzy co roku rozliczają zarząd z finansów i gospodarki lasem. Jak do tej pory przeciwnicy obecnych władz Wspólnoty przegrywają z kretesem w głosowaniach na kolejnych walnych zebraniach. Od pewnego czasu orężem tej coraz bardziej emocjonalnej i zaciętej walki zaczynają być argumenty natury prawnej, w tym skargi pisane do różnych instytucji i wymiaru sprawiedliwości, z prokuraturą włącznie. Przeciwnicy zarządu podnoszą, że zarząd Wspólnoty - działający w oparciu o statut zarejestrowany przeze mnie w Urzędzie Miasta 6 czerwca 1991 r - jest bezprawny, bo statut powinien być zarejestrowany nie przez burmistrza tylko wójta. W tej sprawie się z nimi zgadzam, dodając jednak, że przez 10 lat nikomu to nie przeszkadzało. Więcej, pamiętam jak jeden z dzisiejszych głównych przeciwników prezesa Wędołowskiego wychwalał w 1998 r. jego zasługi jako prezesa Wspólnoty na forum Rady Miasta i chciał nawet zgłosić Radzie Miasta, która wówczas wybierała burmistrza, jego kandydaturę na to stanowisko. Ale do rzeczy: wyjaśniam po raz kolejny zainteresowanym i po raz pierwszy całej opinii publicznej Kowala, że jeśli na prośbę ówczesnego Zarządu Wspólnoty zgodziłem się zatwierdzić statut przez nich przygotowany w całości na podstawie ustawy, to uczyniłem to tylko z jednego powodu. W tamtym czasie, po doprowadzeniu w głównej mierze głosami przedstawicieli gminy do podziału samorządu na część wiejską i miejską, Kowal było najmniejszą pod względem obszaru jednostką administracyjną w Polsce, 4 bo miał zaledwie 224 ha. Stąd też zabiegi o poszerzenie granic miasta były jednymi z najważniejszych w początkowym okresie działalności samorządu. Jednym z naszych koronnych argumentów za radykalnym powiększeniem obszaru Kowala, był fakt, że las Wspólnoty przed drugą wojną światową był w całości w granicach administracyjnych miasta, którego powierzchnia była wtedy cztery razy większa niż obecnie i wynosiła ponad 2000 ha. Niestety, Rada Ministrów nie zgodziła się na takie poszerzenie granic. Lasy Wspólnoty pozostały w granicach gminy. Oznacza to przy okazji - z mocy ustawy o wspólnotach gruntowych, że nadzór administracyjny nad nimi sprawuje nie burmistrz, ale wójt, o czym dobrze wiedzą wszyscy zainteresowani. Jako burmistrz nie mam więc na działalność Wspólnoty żadnego wpływu, więcej: od ponad 10 lat przestałem być zapraszany na jej walne zebrania, nawet w charakterze gościa, o co się nie gniewam, bo to oznacza, że mam jedną niedzielę więcej dla rodziny. Tego faktu,chyba tylko z politycznej niechęci do mnie, nie chcą jednak przyjąć do wiadomości przeciwnicy zarządu Wspólnoty, którzy twierdzą nie tylko w swoich pismach, że jest inaczej,że to nie wójt, ale burmistrz w dalszym ciągu nadzoruje działalność Wspólnoty. Żądają ode mnie, abym doprowadził do powstrzymania działalności sprzecznej z prawem Spółki Leśnej, abym zorganizował rozmowy okrągłego stołu, których oskarżany wielokrotnie o malwersacje zarząd Wspólnoty prowadzić z nimi nie chce, argumentując, że wobec takiej wagi oskarżeń jedynym miejscem do rozmów może być sąd. Wiem o tym, bo na prośbę opozycjonistów próbowałem do takich rozmów doprowadzić. Przeciwnikom zarządu, którzy w kolejnych pismach do mnie bezpodstawnie twierdzą, że to ja od strony administracyjnej nadzoruję Wspólnotę, nie przeszkadza jednocześnie w korespondencji do wójta żądać od niego, aby ten w miejsce zarządu wprowadził do lasu komisarza. Straszą wójta, że ten popełnia przestępstwo pozwalając na działalność obecnego zarządu. Swoje żądanie wprowadzenia zarządu komisarycznego argumentują tym, że zarząd Wspólnoty działa bezprawnie, bo nie ma statutu, a nade wszystko aktualnej, sporządzonej w oparciu o udokumentowane prawo własności listy udziałowców. Od strony prawnej mają rację. Czy jednak jest to racja, po którą warto w tym momencie sięgać? Z tego, co mówią dobrze poinformowani, osób, które czarno na białym mają udokumentowane prawo własności udziałów w lesie Wspólnoty jest co najwyżej dwudziestu. Jestem przekonany co do tego, że jeśli wójt, bo to istotnie jego kompetencja, zmuszony zostanie do wprowadzenia do lasów Wspólnoty komisarza w miejsce zarządu wybieranego i kontrolowanego - było nie było - przez blisko 230 udziałowców, to wówczas z całą pewnością ujawnią się ci, którzy zdążyli już udokumentować swoje prawo do udziałów w lesie Wspólnoty, którzy nigdy nie zgodzą się na to, aby ich lasem zarządzał komisarz. Nie trzeba wielkiej wyobraźni, aby przewidzieć, że 200 udziałowców, a więc 200 rodzin, korzystających przez pokolenia z dobrodziejstw prawa do lasu pozostanie z niczym. Tę realną groźbę chcę dziś z całą mocą uzmysłowić wszystkim zainteresowanym. Chcę przestrzec, aby ci, którzy tak usilnie dążą do wprowadzenia zarządu komisarycznego we Wspólnocie nie spowodowali tego, że prawie wszyscy udziałowcy stracą bezpowrotnie prawa do tego, co było własnością ich przodków, w niektórych przypadkach- przez wieki. Obecne pożałowania godne kłótnie, scysje, włącznie z bójkami w lesie to drobiazg, w porównaniu do konfliktu społecznego, jaki z tego powodu niechybnie powstanie. Chcę przed tym konfliktem uchronić zwłaszcza kowalskie Stare Miasto, które wydało spośród siebie tylu zacnych ludzi, z Patronem Miasta bł. Dominikiem Jędrzejewskim na czele, które jest tak ważne dla historycznej spuścizny Kowala. Każdy konflikt rządzi się swoimi prawami i nikt nie może powiedzieć, że jest bez winy, bo każdej akcji towarzyszy reakcja, odpowiedzią na cios jest cios z drugiej strony, za każdym razem coraz mocniejszy. Przeciwnicy zarządu Wspólnoty twierdzą, że zarządu nie ma. Oskarżany przez przeciwników o swoją nielegalność zarząd odpowiada z kolei: jeśli nas nie ma, to znaczy, że tym, którzy tak uważają nie możemy sprzedać drewna, bo to nielegalne. Na takie postępowanie zarządu burzą się z kolei opozycjoniści, którzy uważają, że choć zarządu nie ma, to jednak drewno od tegoż nielegalnego zarządu jak najbardziej kupić chcą, bo dla udziałowców jest ono w bardzo atrakcyjnej cenie itd., itp... Konflikty łatwo się rozpoczyna, ale bardzo trudno kończy. Jeśli strony sporu zgodnie zechcą, abym był rozjemcą między nimi - mogę nim być. Nie powiem jednak nic innego, ponad to, że w mojej ocenie nie ma innego sposobu na rozwiązanie problemów Wspólnoty Leśnej, jak tylko poprzez zaniechanie wyniszczającej wewnętrznej wojny i skupienie wszystkich wysiłków na pomoc prawną, a być może także i finansową dla jej członków dążących do udowodnienia swoich praw do lasu, który jak mówi tradycja- przekazał mieszkańcom Kowala sam król Kazimierz Wielki. To wielka tradycja, którą należy uszanować. Eugeniusz Gołembiewski Burmistrz Kowala Andrzej Lewandowski Prezesem straży W piątek 28 stycznia 2011r. z udziałem ok. 140 osób odbyło się walne zebranie Miejskiej Ochotniczej Straży Pożarnej w Kowalu. Zebranie miało charakter sprawozdawczo wyborczy, stanowiło więc okazję nie tylko do podsumowania ostatniego roku, ale także całej minionej pięcioletniej kadencji. Ważnym punktem zebrania było nadanie sali kameralnej im. Stefana Kowalskiego Zasłużonego dla Miasta Kowala, długoletniego kapelmistrza oraz prezesa straży przez dwie kadencje. Odsłonięcia napisu upamiętniającego to wydarzenie dokonał syn Maciej Kowalski. Strażacy uhonorowali również godnością honorowego członka straży druha Stanisława Kowalskiego, legitymującego się 60- letnią przynależnością do naszej straży, której zasłużył się przede wszystkim jako podpora orkiestry, a przez pewien okres - jej kapelmistrz. W trakcie zebrania, które prowadził burmistrz Eugeniusz Gołembiewski sprawozdania składali: wiceprezes i naczelnik straży Zdzisław Szadkowski, dotychczasowy skarbnik Andrzej Lewandowski, gospodarz orkiestry Piotr Raszka oraz Wojciech Rybarczyk, który w imieniu komisji rewizyjnej wniósł o udzielenie zarządowi absolutorium. Wobec braku chętnych do udziału w dyskusji, głos zabrał burmistrz Eugeniusz Gołembiewski, który przypomniał najważniejsze osiągnięcia straży, w minionym pięcioleciu, a wśród nich rozbudowę garażu, pozyskanie nowego sprzętu przeciwpożarowego, sukcesy naszej orkiestry oraz drużyny strażaków w zawodach sportowopożarniczych, która zdobyła mistrzostwo powiatu włocławskiego oraz wicemistrzostwo województwa kujawsko-pomorskiego. Wyjaśnił także szereg kwestii związanych z dofinansowanej straży z budżetu miasta, ustosunkowując się przy okazji do informacji zarządu, potwierdzonej przez komisję rewizyjną na temat głównych wydatków naszej straży. Burmistrz podziękował też zarządowi oraz tym strażakom, którzy aktywnie włączają się w działalność straży. Za absolutorium dla zarządu, z wyjątkiem osób w nim zasiadających, głosowali wszyscy obecni. Zebrani postanowili, że wybory do zarządu i komisji rewizyjnej odbywać się będą w sposób jawny. W ich wyniku wybrany został zarząd, który zgodnie ze statutem postanowił, że prezesem straży będzie wieloletni członek zarządu druh Andrzej Lewandowski. Oprócz prezesa, skład zarządu tworzą: Zdzisław Szadkowski naczelnik, Krzysztof Pasiecki wiceprezes, Sławomir Nakonowski skarbnik, Maciej Piotrowski - sekretarz, dokończenie na str. 6 kowalski kowalski 5

4 Dariusz Pasiecki i Marek Szatkowski z ca naczelnika. Maciej Piotrowski, Zbigniew Zasada i Waldemar Budzynowski uzupełnili skład zarządu jako jego członkowie. Do Komisji Rewizyjnej zostali ponownie wybrani: Mieczysław Piotrowski przewodniczący, Wojciech Rybarczyk sekretarz, Mieczysław Drzewiecki członek. W uchwale programowej dotyczącej działalności w najbliższym okresie, strażacy za najważniejsze uznali: pozyskanie nowego wozu bojowego, dokończenie budowy garażu, a także remont dachu nad starą częścią remizy. Podkreśleniem rangi naszej straży była obecność znamienitych gości, którzy swoją obecnością zaszczycili zebranie. Byli to m.in.: komendant wojewódzki Państwowej Straży Pożarnej w Toruniu st. bryg. Tomasz Leszczyński, komendant miejski Państwowej Straży Pożarnej we Włocławku st. bryg. Grzegorz Świątkowski, z-ca komendanta PSP st. bryg. Robert Majewski, członek prezydium zarządu wojewódzkiego OSP w Toruniu dh Marian Maślanka oraz wiceprezes Zarządu Powiatowego OSP dh Czesław Rogalewski. Spośród gości głos zabrali komendant wojewódzki i miejski PSP, którzy z uznaniem odnosili się do działalności naszej straży, złożyli też deklarację pomocy w pozyskaniu przez naszą straż wozu bojowego typu średniego nowej generacji, w miejsce wysłużonego wozu bojowego marki Star. Gala Miejska A.D Zarząd MOSP z zaproszonymi gośćmi Podczas gali wręczono medale rodzicom, których co najmniej trzech synów odbyli służbę wojskową Państwo Maria i Adam Jabłońscy Dnia 28 grudnia 2010 r. w sali koncertowej remizy Miejskiej Ochotniczej Straży Pożarnej w Kowalu odbyła się uroczysta Gala Miejska. Dopisała, jak zwykle kowalska publiczność. W trakcie gali okolicznościowe przemówienie wygłosił burmistrz dokonując podsumowania dotyczące 2010 roku, podziękował również za poparcie jakie otrzymał od większości Kowala w niedawnych wyborach samorządowych. Bohaterami gali byli rodzice przynajmniej trzech synów, którzy odbyli służbę wojskową. Okolicznościowe medale przyznane przez Ministra Obrony Narodowej zostały wręczone pp. Urszuli i Józefowi Chrobocińskim, pp. Mariannie i Baltazarowi Czapowskim, pp. Krystynie i Kazimierzowi Ignaczak, pp. Marii i Adamowi Jabłońskim, pp. Halinie i Klemensowi Piszczan oraz pp. Janinie i Józefowi Trzebuchowskim. W artystycznej części gali owacyjnie zostało przyjęte przez publiczność oryginalne przedstawienie teatralne O dobrym królu Kazimierzu, przygotowane przez p. Janinę Czarniak i uczniów klasy II a. Wielkie brawa otrzymała również kierowana przez kapelmistrza Roberta Stranca orkiestra dęta Miejskiej Ochotniczej Straży Pożarnej wraz z mażoretkami, a w klimat świąt Bożego Narodzenia wprowadziły kolędy i pastorałki zaprezentowane przez zespół Melodia. Podczas spotkania salę kameralną nazwano im. Stefana Kowalskiego Galę uświetnił występ orkiestry wraz z mażoretkami 6 kowalski kowalski 7

5 Felieton o wyborach i rozpoczynającej się kadencji samorządu Miasta Kowala. Spektakularne pożegnanie burmistrza Gołembiewskiego, które tuż przed wyborami urządził także pod oknami mojego domu, Henryk Kierzkowski okazało się cokolwiek przedwczesne. Z woli większości wyborców ciągle jestem burmistrzem Naszego Miasta. Chciałbym za to serdecznie podziękować, tym Mieszkańcom Kowala, którzy raz jeszcze udzielili mi swojego poparcia. Głosowało na mnie 975 osób, a więc prawie tyle samo, co cztery lata temu. Mam prawo być z tego wyniku zadowolony. Dziękuję nie tylko za Wasze wyborcze poparcie, ale za to wszystko, co dla Kowala Szanowni Państwo robicie. Za Waszą pracę, za dbałość o domy i mieszkania, za płacone przez Was podatki i opłaty, dzięki którym nasze miasto może funkcjonować i się rozwijać. Ze zwycięstwa wyborczego jestem zadowolony, choć przyznaję szczerze, że nie przypuszczałem, że mój rywal uzyska tylko o 78 głosów mniej. Po bardzo dobrej, rekordowej pod względem inwestycyjnym kadencji, wydawało mi się, że wystarczy tylko przypomnieć to wszystko, co zostało w mieście zrobione i przedstawić realne plany na następną kadencję, żeby być spokojnym o wynik wyborów. Nie wziąłem jednak pod uwagę tego, jak duże znaczenie może mieć wymierzona we mnie, szeptana od ucha do ucha, czarna propaganda, że bardzo naraziłem się wielu osobom egzekwując od nich bo taki mój burmistrzowski obowiązek- nie tylko podatki, opłaty i czynsze, których wielu nie chce płacić, ale także obowiązek 8 Powyborcze podpisania przez każde gospodarstwo domowe umowy na odbiór śmieci. Z kilkunastoma osobami, które tych umów nie chciało podpisać, po dwóch latach próśb, upominania i bezskutecznych perswazji Miasto zmuszone było pójść do sądu. Wielu właścicieli sklepów miało i ma żal do mnie o to, że w Kowalu powstał Polo Market, który zmniejszył im dochody, choć to nie ode mnie przecież było zależne. Wielu rolnikom nie podobało się, że wobec wielkich kosztów budowy oczyszczalni ścieków zmuszony byłem zabrać im przywilej płacenia tylko połowy opłat za ścieki. Jeszcze inni bardzo się starali, aby uczynić mnie stroną konfliktu we Wspólnocie Leśnej, choć nigdy w tym pożałowania godnym sporze nie uczestniczyłem. Wyniki wyborów na radnego w ul. Kościuszki, gdzie nie zyskał większości jeden ze współtwórców budowy obwodnicy, świadczą z kolei o tym, jak bardzo szybko zapomina się o rzeczach dobrych, a przecież jeszcze nie tak dawno życie mieszkańców ul. Kościuszki, w bezpośredniej bliskości domów których przejeżdżało codziennie ponad dwadzieścia tysięcy samochodów, w tym refleksje setki TIR- ów, było prawdziwym koszmarem. Z pewnością nie pomógł mi też konflikt wokół zakładu przetwórczego tworzyw sztucznych, choć robiłem i robię wszystko, aby zgodnie z prawem problem ten rozwiązać. Wiele osób nie chce jednak zrozumieć, że burmistrz to nie jest wszechmogący cudotwórca, w którego mocy jest rozwiązanie wszystkich problemów. Popełniłem ponadto duży błąd taktyczny, że nie krytykowałem swojego konkurenta, między innymi za brak realnego programu i doświadczenia koniecznego do rządzenia miastem. To moja wina, że nie wymusiłem na swojej konkurencji debaty na temat miasta. Zamiast debaty o Kowalu były -najczęściej anonimowe-ataki na mnie w internecie, a nade wszystko propaganda szeptana. W warunkach tak małego miasta, jakim jest Kowal, to z jednej strony bardzo wygodny, a z drugiej bardzo groźny oręż. Wygodny dlatego, bo chodząc od domu do domu można mówić tylko to, co rozmówcy chcą usłyszeć. Można np. jednym mówić, że obwodnica jest zła, a gdzie indziej twierdzić zgoła co innego. I tak na każdy temat. Poszukującym pracy pokazywać, że trzeba zmienić burmistrza, bo zatrudnia emerytów i zamiast fabryk buduje pomnik. Jeden z kupców powiedział mi, że moi oponenci chcieli go przekonać do siebie informując, że burmistrz kupuje wodę w Realu zamiast w Kowalu. Po prawdzie, muszę jednak przyznać, że tym razem w kampanii wyborczej nie było szkalujących mnie anonimowych ulotek, że nie oskarżano mnie, że byłem agentem SB i nie ruszano w grobie mojego zmarłego przed ponad dwudziestu laty ojca, jak to było cztery lata temu. Muszę też przyznać, że moi przeciwnicy publicznie nie rzucali na mnie gromów. Wybrali inną, jak się okazało zaskakująco skuteczną metodę walki wyborczej: umniejszanie moich burmistrzowskich dokonań. Ich przekaz medialny był taki: skoro Gołembiewski tyle lat jest burmistrzem, to przecież coś musiał zrobić, a tak na dobrą sprawę, to wszystko, co zostało w mieście zrobione to nie burmistrza zasługa, tylko jego współpracowników, zwłaszcza tych, którzy postanowili zmienić front. Moim konkurentem w wyborach był wieloletni szef powiatowego SLD Maciej Zieliński, wspierany przez Henryka Kierzkowskiego. Pan Zieliński- od kilku lat emerytowany nauczyciel, startował jako kandydat Wspólnoty Samorządowej, której liderem w powiecie jest uchodzący za człowieka prawicy - Kazimierz Kaca. Wsparcia mojemu lewicowemu kontrkandydatowi udzieliło Prawo i Sprawiedliwość, której szefem w województwie jest związany z Kowalem poseł Łukasz Zbonikowski. W mojej ocenie jednym z rozgrywających po stronie mojej opozycji był Kazimierz Mastalerski, powiązany rodzinnie z Łukaszem Zbonikowskim, przedsiębiorca osiągający od pewnego czasu spektakularne sukcesy w biznesie. Ostatnie wybory samorządowe w Kowalu, tym przede wszystkim różniły się od wcześniejszych, że o naszych kowalskich sprawach chcieli decydować ludzie z ośrodków władzy znajdujących się poza Kowalem. Do takich działań konieczni byli oczywiście kowalscy współpracownicy. Za sprawą nowego prezesa Kujawiaka Kowal, który widać obraził się na mnie za to, że wypowiedziałem mu umowę na prowadzenie Puchatka, napuszczono na mnie kibiców wykorzystując do tego m. in. internetową stronę klubu. Prezesowi- jak sam to publicznie przyznał - w zamian za start w wyborach w barwach konkurencji obiecano, że klub zyska dwóch nowych poważnych sponsorów. Póki co, na obietnicach się skończyło. Obietnic, zwłaszcza tych związanych z załatwieniem pracy było szczególnie wiele. Z ulotek, a zwłaszcza z komentarzy zamieszczanych w internecie łatwo wyciągnąć wniosek, że hasło przyjaznego urzędu potrzebne było chyba tylko po to, aby miejsca w ratuszu obsadzić refleksje refleksje swoimi ludźmi. Moich pracowników z Urzędu Miasta, podobnie jak mnie, także żegnał czerwony autobus. W internecie, a zwłaszcza w szeptanej propagandzie atakowano mnie za to, że zatrudniam emerytów: chodziło głównie o moją zastępczynię p. Bożenę Wyżykowską i kierowcę busa - p. Tadeusza Proszkiewicza. Nie odnosiłem się dotychczas publicznie do tej kwestii, ale teraz powiem, że konieczność zatrudnienia p. Sekretarz wynikała z tego, że w ostatnim czasie nastąpiła w Urzędzie Miasta rewolucyjna wręcz zmiana pokoleniowa. Potrzebny był więc ktoś, kto wprowadzi nowych pracowników w niełatwe - proszę mi wierzyćurzędnicze obowiązki. W uzgodnieniu z p. Sekretarz mogę już teraz poinformować, że w połowie kadencji jej miejsce zajmie kto inny. A tak przy okazji, fakt, że moja zastępczyni pobiera emeryturę oznacza znaczące oszczędności dla naszego budżetu. Nie wróci już natomiast do Urzędu inny, także bardzo oddany swoim obowiązkom pracownik - p. Tadeusz Proszkiewicz- niezrównany prezes Kujawiaka Kowal, który przez wiele lat z takim oddaniem społecznie pracował dla klubu, który nigdy nie opuszczał nie tylko meczów swojej drużyny, ale także treningów. Nie wróci nie tylko dlatego, że nie pozwala mu na to obecny stan zdrowia, ale także i z tego powodu, że tak wcześniej to z nim uzgodniłem. Z końcem 2010 roku upłynął termin pięcioletniej umowy, jaką podpisałem otrzymując dotację na zakup busa. Pan Tadeusz Proszkiewicz to kierowca, który ma grupę inwalidzką oraz uprawnienia do kierowania autobusem, a takowe uprawnienia są konieczne także do prowadzenia 15. osobowego busa. Wracając jeszcze do reminiscencji wyborczych: w końcowej fazie kampanii całe miasto pełne było ulotek oraz banerów z hasłem: Piękny Kowal. Dwa Pomniki, a w Lubieniu Trzy Fabryki. Na kolportowanych tuż przed wyborami ulotkach rzucała się w oczy tak atrakcyjna dla potrzebujących mieszkania zapowiedź budowy co najmniej jednego budynku komunalnego. No cóż, żeby zbudować fabrykę nie potrzeba być u władzy. Zbudować jednak jakąkolwiek fabrykę w Kowalu to nie jest rzecz prosta, zwłaszcza ze względów społecznych. Dobrze pamiętam, jak Delecta w budynkach po b. SKR, który był wtedy własnością miasta, chciała wybudować w Kowalu fabrykę kawy - inicjatywa ta nie doszła do skutku, bo zaraz zawiązał się komitet protestacyjny. Słyszałem, że w okresie kampanii pojawiały się pomysły, żeby rozebrać pomnik i w parku przed kościołem pobudować fabrykę. No cóż, jaka głowa, taka mowa. Fabryki są dzisiaj prywatne, a działalność gospodarcza samorządu jest prawnie dozwolona tylko w zakresie utrzymania dróg, chodników, zieleni miejskiej, czystości, prowadzenia wodociągu, kanalizacji i oczyszczalni, ciepłownictwa, a w dużych miastach także i transportu zbiorowego. Z otwartymi ramionami przyjmę każdego inwestora, oferując mu trzyletnie zwolnienie z podatku od nieruchomości, o ile nowa działalność będzie miała charakter produkcyjny i nie będzie szkodzić środowisku. Chętnie także wspomogę każdego, kto zechce u nas wybudować na wynajem wielorodzinny budynek mieszkalny. Mieszkają w Kowalu przedsiębiorcy, którzy budują w najbardziej atrakcyjnych zakątkach Polskimieszkania na wynajem. Zapra- dokończenie na str. 10 kowalski kowalski 9

6 Szanowny Panie Na przedstawiony przez Pana program wyborczy w ostatnich wyborach Burmistrza i Rady Miasta Kowala głos oddało wielu, bo ok. 900 mieszkańców naszego miasta, którzy program ten uznali za wiarygodny i warty poparcia. Przez szacunek dla nich piszę do Pana ten list. Piszę dlatego, bo nie zdecydował się Pan na otwartą debatę na jego temat, upubliczniając jego zapisy w formie ulotek dopiero tuż przed samymi wyborami, co nie pozwoliło wszystkim zainteresowanym, także i mnie, na postawienie Panu istotnych pytań z nim związanych. Najważniejsze z nich dotyczy tego: czy wyliczył Pan, choćby w przybliżeniu, ile pieniędzy należałoby przeznaczyć, na realizację tego programu i skąd, z jakich źródeł pieniądze te miałyby pochodzić? Co prawda nigdy Pan nie był radnym, a od 3 lat jest Pan na emeryturze, ale właśnie jako wieloletni nauczyciel przedmiotów ścisłych, winien Pan rozumieć, że w takich sprawach trzeba być bardzo konkretnym i precyzyjnym. Przepisy finansowe obowiązujące w samorządach nakładają wręcz na wnioskujących o realizację takiego, bądź innego zadania wskazanie źródeł pochodzenia środków na jego realizację. Chcę zaznaczyć, że nie neguję celowości zdecydowanej większości obiecywanych przez Pana inwestycji, mam tylko wątpliwości, co do ekonomiczno finansowych możliwości realizacji większości z nich. W ostatnim przed wyborami Informatorze Kowalskim z myślą właśnie o zbliżających się wyciąg dalszy ze str. 9 szam do budowania w Kowalu. Miasto nie ma co prawda odpowiednio dużego terenu pod fabrykę, ale na tego rodzaju inwestycję kawałek gruntu na pewno się znajdzie. Zapewniam,że dla dobra Kowala mogę współpracować z każdym. Jedyne do czego z pewnością nie przyłożę ręki, to wspieranie jakiegokolwiek nieformalnego biznesowego układu, który przejąłby kontrolę nad miastem. Ja znam takie miejscowości, które zostały sprywatyzowane, gdzie burmistrz i radni są marionetkami, w rękach ludzi którzy kontrolują praktycznie wszystko, gdzie nie ma samorządu, a jest prywatny folwark. Do tej pory nie zbudowałem żadnego układu i nie zamierzam uczynić także tego w tej kadencji. Zbudowałem natomiast kompetentny i apolityczny aparat urzędniczy, któremu póki co przewodzę, ale który służy nie mnie, tylko Miastu i jego Mieszkańcom. Nie ma w nim członków mojej rodziny, ani znajomych królika. To nie moja specjalność, tylko niektórych moich oponentów wystarczy np. przyjrzeć się pod tym kątem instytucjom powiatowym. Ja nie raz przecież udowadniałem, że potrafię dla dobra Miasta współpracować także ze swoimi oponentami. Przy budowie drogi powiatowej Kowal- Mostki współpracuję z niechętnym mi od pewnego czasu starostą Kacą, bo to służy dobru publicznemu. Powołałem też na pięć lat na dyrektora Szkoły Podstawowej żonę mojego wieloletniego przeciwnika Henryka Kierzkowskiego i nigdy nie uczyniłem jej jakiejkolwiek przykrości. Dlatego nie rozumiem czemu p. Kierzkowski urządził cyrk pod moim domem robiąc po raz kolejny wielką przykrość mojej rodzinie, której członkowie nie uczestniczyli i nie uczestniczą przecież w życiu publicznym i nigdy nie aspirowali do sprawowania jakichkolwiek funkcji publicznych w Kowalu. Walka polityczna musi mieć swoje granice, przekroczenie których jest czasem zwyczajnym świństwem. Żałuję 10 też, że pomimo moich pisemnych próśb kierowanych jeszcze przed wyborami, nasza policja nie znalazła osób, które fundowały alkohol pity w tych dniach w tak wielu punktach Kowala. A wystarczyło przecież np. obejrzeć zapisy z monitoringu w Polo Markecie, aby sprawdzić: kto kupował całe kartony wódki i zgrzewki piwa Co po wyborach... Wybory to bardzo ważne wydarzenie, bo od ich wyniku zależy przyszłość nie tyle burmistrza, co przede wszystkim samego miasta. Po ogłoszeniu ich wyników, to już jednak przeszłość. Wybrali mnie ci, którzy cenią moje burmistrzowskie kompetencje. Dlatego też od samego początku zająłem się wypełnianiem swoich obowiązków, bo to za to przecież mieszkańcy mi płacą. Ten numer Informatora najlepiej pokazuje, jak wiele bardzo ważnych spraw dla miasta udało się załatwić w tym krótkim czasie. Sfinalizowałem przygotowanie trzech bardzo ważnych inwestycji, najpierw poprzez podpisanie umów na ich dofinansowanie środkami unijnymi, a następnie poprzez rozstrzygnięcie przetargów na ich realizację. Dziś mogę ogłosić, że jeszcze w tym roku targowisko będzie wybrukowane 7000 m 2 (0,7 ha) kostki brukowej! Kostką utwardzona będzie też ul. Łokietka i fragment ul. Długosza na Osiedlu Piastowskim. Wykonana zostanie też przebudowa najstarszej części wodociągu miejskiego. Centrum miasta z tego powodu będzie w wielu miejscach rozkopane, będą też przerwy w dostawie wody, ale uwierzcie mi Państwo, że to naprawdę konieczne, to przeciwdziałanie poważnemu uszkodzeniu ponad pięćdziesięcioletnich już, bardzo wyeksploatowanych rur cementowo azbestowych. Prędzej czy później wydarzyłaby się poważna awaria, która pozbawiłaby odbiorców wody na długi czas, zwłaszcza, gdyby się zdarzyła zimą. Już teraz proszę bardzo wszystkich o wyrozumiałość i cierpliwość. To naprawdę ważna inwestycja, na którą wcześniej nie można było zdobyć dotacji. Minione tygodnie to także zmaganie się z różnego rodzaju kłopotami. Jednym z nich jest znalezienie środków na podwyżki płac dla nauczycieli, które są gwarantowane przez rząd. Jak dać nauczycielom siedmioprocentową podwyżkę pensji, kiedy jednocześnie z powodu zmniejszenia się liczby uczniów obniżona została, w porównaniu do ubiegłego roku o 80 tys. zł, subwencja oświatowa? To trudny problem, ale trzeba będzie jakoś sobie z nim poradzić, wprowadzając cięcia wydatków, podobnie jak z koniecznością zwrotu spółce Energa 727 tys. zł z tytułu omyłkowo wpłaconego przez nią do budżetu Kowala podatku od wartości budowli energetycznych: linii, słupów, transformatorów itp. W tej sprawie udało mi się załatwić do tej pory rozłożenie zwrotu nadpłaty na raty. Czynię też usilne zabiegi, przy wsparciu wielu życzliwych osób, w tym posła Tomasza Lenza, aby uzyskać pomoc finansową z rezerwy rządowej na spłatę niezawinionych przez Miasto zobowiązań. Nie jest to łatwe, bowiem budżet kraju przeżywa narastające trudności z wypłacalnością. Jeśli nie otrzymamy pomocy z tego źródła, jest jeszcze inny sposób rozwiązania tego problemu. Jak już pisałem w Liście do Podatników - przy bezinteresownym wsparciu doradcy podatkowego Mirosława Bińkowskiego - udało się załatwić sprawę zwrotu do budżetu miasta podatku VAT od inwestycji wodno - kanalizacyjnych oraz wszelkiej naszej działalności związanej z gospodarką wodno- ściekową. W tym roku fiskus zwróci nam do budżetu 1.4 mln zł!. Nie byłoby to możliwe, gdyby nie szereg przeprowadzonych wcześniej zmian, w tym likwidacji ZGKiM. Przybyło mi co prawda pracy, a zwłaszcza odpowiedzialności. Mam jednak wielką satysfakcję z powodu tej jakże korzystnej zmiany. Będzie ona skutkować także w kolejnych latach. Jest to najprawdopodobniej pierwsze w Polsce tego typu rozwiązanie. Jest prawdą, że niektóre, zwłaszcza duże samorządy, odzyskują VAT tworząc spółki komunalne. Utworzenie spółki to jednak duże wydatki na utrzymanie prezesa, rady nadzorczej i dodatkowych pracowników. W naszym przypadku tych kosztów nie ma. Jako Gmina Miasto Kowal nie musimy też płacić podatku dochodowego. Kolejną wprowadzoną w ostatnim czasie zmianą jest rozstrzygnięcie przez miasto przetargu na dostawę energii elektrycznej, co przyniosło także wielotysięczne oszczędności, bo energię kupujemy o 17% taniej i to nie od Energi, ale PGE Rzeszów i PKP Energetyka Warszawa. Zrobiliśmy to jako pierwsi w naszym województwie i teraz wielu chce korzystać z naszych doświadczeń. Na lepsze moim zdaniem zmieniła się również formuła klubu Puchatek, który po uporaniu się z problemem wchodzącej do środka wody gruntowej- został ponownie uruchomiony. Klub jest zarządzany w dużym stopniu przez samą młodzież - zapisało się już do niego już 100 młodych mieszkańców Kowala. Kolejną zmianą, którą chciałbym zapowiedzieć, jest uruchomienie jeszcze w tym roku darmowego internetu dla wszystkich mieszkańców! Jego prędkość nie będzie oszałamiająca, ale ma pozwolić na przeglądanie stron www, mailowanie i prowadzenie darmowych rozmów przez internet. Tak więc proszę Państwa będą zmiany. Wbrew temu, co twierdzili i twierdzą moi oponenci nie jestem zużyty i wypalony. Nie jestem rutyniarzem, którego stać tylko na powtarzanie tego samego. Oprócz wykonywania obowiązków burmistrzowskich, jestem też dziennikarzem, fotoreporterem, prezesem ogólnopolskiego Stowarzyszenia Miast Króla Kazimierza Wielkiego, członkiem Zarządu Unii Miasteczek Polskich, a od niedawna dodatkowo wiceprzewodniczącym Konwentu Burmistrzów woj. kuj.- pom., a także inicjatorem i przewodniczącym tzw. Porozumienia Ciechocińskiego,zrzeszającego ponad 100 samorządów z siedmiu województw protestujących przeciwko monopolistycznym praktykom spółek energetycznych. Z wyłączeniem funkcji burmistrza, wszystkie pozostałe wypełniam społecznie. Ciągle mam wiele energii, zapału do pracy i chęci do uczenia się, również od Państwa. Gwarantuję więc, że będą w Kowalu zmiany i to na lepsze! Pozdrawiam wszystkich PT Czytelników Informatora Kowalskiego Eugeniusz Gołembiewski P.S. Dziękuję wszystkim, którzy zechcieli doczytać ten długi tekst do końca. Uwagi i polityczne oceny dotyczące wyborów mają oczywiście subiektywny charakter. Mam świadomość, że nie każdy musi się z nimi zgadzać. Teraz, kiedy kampania wyborcza i związana z nią walka polityczna jest za nami, uznałem, że jako ich zwycięzca mam prawo podzielić się z Państwem swoimi przemyśleniami dotyczącymi kowalskiej sceny politycznej. Sądzę, że są ważne nie tylko dla mnie. Jeśli kogoś uraziłem, z góry przepraszam. Raz jeszcze dziękuję wszystkim, którzy wspierali i wspierają mnie nie tylko w tych wyborach. Dziękuję zwłaszcza tym, którzy swoją pracą, swoimi pomysłami, a wreszcie solidnie i sumiennie płaconymi podatkami budują Kowal. Pozostańmy w kontakcie. Proszę o szczere oceny i podpowiedzi, nawet, jeśli są one krytyczne. W ostatnim czasie przekonałem się aż nadto, że nie wolno ufać pochlebcom, bo bardzo często są fałszywi i dwulicowi. Raz jeszcze deklaruję, że będę czynić wszystko, co w mojej mocy, aby nie zawieść oczekiwań tych, którzy mi zaufali. Swoją rzetelnością i obiektywizmem, a nade wszystko pracą będę się też starać, aby przekonać do siebie, również i tych którzy w ostatnich wyborach na mnie nie głosowali. Pozdrawiam cały Kowal. List Burmistrza do p. Macieja Zielińskiego Pan Maciej Zieliński KWW Wspólnota Samorządowa Powiatu Włocławskiego dokończenie na str. 12 kowalski kowalski 11

7 ciąg dalszy ze str. 11 List został odczytany i wręczony przez burmistrza Maciejowi Zielińskiemu. Miało to miejsce na sesji Rady Miasta w dniu 6 grudnia 2010r. Pomimo upływu 3 miesięcy adresat nie udzielił odpowiedzi. borach samorządowych przedstawiłem rzetelną informację o stanie finansów miasta, której prawdziwości nikt włącznie z Panem nie podważył. Stąd też oczekuję od Pana, aby przy każdym proponowanym przez siebie zadaniu inwestycyjnym, lub takim pociągającym za sobą konieczność finansowania (np. reaktywowanie domu kultury) określił Pan jego szacunkowy koszt wraz z podaniem źródła pochodzenia środków na realizację: czy miałyby one pochodzić z budżetu miasta, powiatu, województwa, czy z któregoś programów unijnych, a jeśli tak to jakiego? Czy oraz w jakim zakresie przewidywał Pan zadłużenie budżetu miasta w związku z proponowanymi inwestycjami? W związku z wielkimi nadziejami, jakie w pewnych kręgach społecznych wzbudziła pańska zapowiedź budowy budynku komunalnego, proszę o określenie, jak duży miałby być to budynek, kto miałby dać pieniądze na jego wybudowanie i kto wreszcie łożyć na jego utrzymanie? Bardzo bym prosił, aby w odpowiedzi na ten list zechciał Pan też konkretnie odpowiedzieć na pytanie: jakie aspekty funkcjonowania Urzędu Miasta powodują, że ocenia Pan, iż nie jest on przyjazny dla Mieszkańców? Z poważaniem Eugeniusz Gołembiewski W czasie kampanii burmistrz zorganizował w remizie spotkanie otwarte, w którym przedstawił osiągnięcia kadencji i plany na lata następne. Zebranie, choć uczestniczyło w nim bardzo wiele osób, było jednostronne, bowiem obecni na nim nieliczni przedstawiciele politycznej konkurencji burmistrza nie zabierali głosu. Barwy kampanii Przed wyborami autokar ukazał się także przed budynkiem Urzędu Miasta w Kowalu, z którego nagłośnienia zostali pozdrowieni przez p. Henryka Kierzkowskiego pracownicy Urzędu piosenką Ta ostatnia niedziela Baner Macieja Zielińskiego Plakat Eugeniusza Gołembiewskiego Pamiętnym wydarzeniem kampanii był zorganizowany przez Henryka Kierzkowskiego rajd po Kowalu czerwonego autobusu 12 W wyborach na prezydenta Włocławka startowali związani z Kowalem Łukasz Zbonikowski i Henryk Kierzkowski. Na zdjęciu konferencja prasowa po zakończeniu I tury wyborów. Henryk Kierzkowski (1,49 % zdobytych głosów) w drugiej turze poparł Łukasza Zbonikowskiego (30,78 % w I turze głosów). Zdjęcie Prezydentem Włocławka został ostatecznie Andrzej Pałucki, który w II turze pokonał Łukasza Zbonikowskiego w stosunku 62,25 % do 37,75 %. Na zdjęciu jeden z billboard ów w ramach tzw. kampanii profrekwencyjnej H. Kierzkowskiego, które pojawiły się we Włocławku przed II turą wyborów. Na pierwszej sesji Rady Powiatu na funkcję starosty wybrany został Kazimierz Kaca. Świadkami tego wydarzenia byli jego kowalscy stronnicy, którzy startowali w ostatnich wyborach samorządowych z ugrupowania starosty. Zdjęcie dzięki uprzejmości Kujawy Media. kowalski kowalski 13

8 Wyniki wyborów samorządowych 21 listopada 2010r. wybieraliśmy burmistrza, radnych Rady Miasta, radnych Rady Powiatu oraz radnych Sejmiku Wojewódzkiego. W Kowalu na 2879 osób uprawnionych do głosowania w wyborach wzięło udział 1905 osób, co stanowi 66,17 %, przy średniej krajowej 47,32%. W wyborach na burmistrza poszczególni kandydaci uzyskali następującą ilość głosów: Eugeniusz Gołembiewski - 975, Maciej Zieliński 897. W porównaniu do wyborów z 2006 roku, kiedy to startowało trzech kandydatów na burmistrza, Eugeniusz Gołembiewski uzyskał o 17 głosów mniej, a Maciej Zieliński o 338 więcej. W wyborach do Rady Miasta Kowala kandydaci startowali z dwóch list: KWW Ponad Podziałami i KWW Wspólnota Samorządowa PW : Okręg nr 1 ul. Grabkowska, Kościuszki od skrzyżowania z ulicą Marsz. J. Piłsudskiego do końca ulicy (w kierunku Łodzi), Marsz. J. Piłsudskiego od nr 2 do nr 24, Wojska Polskiego Krzysztof Milczarek - 57 Jerzy Kaźmierski 84 Okręg nr 2 ul. Kopernika bloki 35, 35a, 35b, 35c, 35d, 39, Okrężna, Zielona Ewa- Mazierska - 96 Alina Ziółkowska - 82 Beata Ambrożewicz - 75 Szymon Kaźmirski - 67 Okręg nr 3 ul. Kopernika bez bloków, Krótka Krzysztof Pasiecki - 82 Piotr Bigoszewski - 62 Okręg nr 4 ul. Leśna, Młynarska, Poprzeczna, Tylickiego, Wolska Sławomir Nakonowski - 83 Wojciech Rudziński - 81 Tadeusz Nakonowski Renata Wróblewska-Czaplicka - 75 Okręg nr 5 ul. Brzozowa, Cicha, Klonowa, Lipowa, Marii Konopnickiej, Świerkowa Cezary Piątek - 80 Krzysztof Snopkowski Okręg nr 6 ul. Bankowa, Grodzka, Jagiełły, Marszałka Józefa Piłsudskiego od nr 25 do końca ulicy, Reymonta, Traugutta Joachim Bieniek Marek Giergielewicz Agnieszka Kierzkowska - 90 Janusz Milak - 84 Okręg nr 7 ul. Dobiegniewska, Kołłątaja, Piwna, Sadowa, Słoneczna, Szkolna Wiesław Kościński Wiesława Skowrońska Maria Bujalska Jan Kwiatkowski - 93 Okręg nr 8 ul. Kazimierza Wielkiego od nr 1 do 8, Kilińskiego, Matejki, Mickiewicza, Mikołaja Reja, Plac Rejtana, Śniadeckich, Słowackiego, Zamkowa Wanda Murzyńska - 71 Zdzisław Szadkowski - 81 Bożena Malinowska - 35 Robert Sarzyński - 55 Okręg nr 9 ul. Kościuszki od nr 1 do skrzyżowania z ulicą Marsz. J. Piłsudskiego Andrzej Lewandowski - 50 Marianna Gerc - 56 Okręg nr 10 ul. Bł. D. Jędrzejewskiego, Chrobrego, Długosza, Dobrzyńska, Graniczna, Kazimierza Wielkiego od nr 11 do końca ulicy, Księżnej Jadwigi, Łokietka, Piastowska, Polna, Przylesie Ireneusz Trzebuchowski - 70 Kazimierz Mastalerski - 67 Radę Miasta Kowala tworzą: Maria Bujalska, Joachim Bieniek, Marianna Gerc Marek Giergielewicz - przewodniczący Jerzy Kaźmierski, Wiesław Kościński, Ewa Mazierska, Wanda Murzyńska, Sławomir Nakonowski, Tadeusz Nakonowski, Krzysztof Pasiecki wiceprzewodniczący, Cezary Piątek, Zdzisław Szadkowski, Ireneusz Trzebuchowski i Alina Ziółkowska. W wyniku wyborów do Rady Powiatu Włocławskiego z okręgu wyborczego Miasto i Gmina Kowal oraz Gmina Baruchowo radnymi zostali: Marek Jaskólski KWW Wspólnota Samorządowa oraz Eugeniusz Gołembiewski i Stanisław Sadowski KWW Ponad Podziałami, którzy w związku z równoczesnym ich wyborem na funkcje burmistrza i wójta zrzekli się mandatów radnych powiatowych. W ich miejsce rad- Pamiątkowe zdjęcie z posłem PiS dr. Zbigniewem Girzyńskim przy regaliach kazimierzowskich przekazanych Miastu przez śp. Prezydenta Lecha Kaczyńskiego. Z racji wyboru na kolejną kadencję burmistrz Eugeniusz Gołembiewski otrzymał bardzo wiele gratulacji od mieszkańców miasta, szefów instytucji wojewódzkich, a także euro parlamentarzystów: Janusza Zemke, Tadeusza Zwiefki, posłów: Domiceli Kopaczewskiej, Tomasza Lenza, Marka Wojtkowskiego, Ewy Kierzkowskiej, senatorów: Andrzeja Persona i Jana Wyrowińskiego. Osobiście przyjechał do Kowala złożyć gratulacje burmistrzowi poseł PiS Zbigniew Girzyński, który przekazał na ręce burmistrza okolicznościowy adres: Sz. P. Eugeniusz Gołembiewski Burmistrz Kowala Proszę przyjąć gratulację z powodu kolejnego sukcesu wyborczego i objęcia po raz szósty stanowiska Burmistrza Kowala. Po raz kolejny udowodnił Pan, że potrafi nie tylko budować wokół swojej osoby życzliwe wsparnymi zostali: przedstawiciele KWW Ponad Podziałami - Piotr Grudziński i Roman Tomaszewski. Radnymi wojewódzkimi z okręgu nr 6 (byłe województwo włocławskie) wybrani zostali: Stanisław Pawlak, Ryszard Girczyc Sojusz Lewicy Demokratycznej, Paweł Zgórzyński Polskie Stronnictwo Ludowe, Sławomir Kopyść, Barbara Kania Platforma Obywatelska i Wojciech Jaranowski Prawo i Sprawiedliwość. Gratulacje dla Burmistrza cie radnych, ale zaskarbił Pan sobie życzliwość samych mieszkańców Kowala, którzy po raz trzeci w wyborach bezpośrednich w Pana ręce powierzyli kierowanie swoją Małą Ojczyzną. Od dawna z uznaniem, zarówno jako historyk i mieszkaniec naszego regionu, a od ponad 5 lat jako poseł rozwój Kowala, który dzięki rozważnej pracy swoich mieszkańców i sprawnym rządom władz samorządowych staje się perłą pięknych, polskich Kujaw. Harmonia z jaką rozwija się Kowal może służyć za przykład i wzór dla wielu polskich miast. Duża w tym zasługa roztropnych mieszkańców, ale ich wysiłek ma potężnego sojusznika w osobie Pana Burmistrza, który tę codzienną pracę umiejętnie moderuje. Pragnę w tym momencie w szczególny sposób podziękować Panu Burmistrzowi za ogromny wysiłek i wkład w propagowanie postaci jednego z naszych najwybitniejszych monarchów, króla Kazimierza Wielkiego. Ten najbardziej znany w Polsce na przestrzeni wieków rodowity mieszkaniec Kowala jest przez nas ciągle postacią w historii za mało docenianą i rozpropagowaną. Obejmując rządy po swoim ojcu, który zjednoczył po rozbiciu dzielnicowym Polskę Władysławie Łokietku, król Kazimierz Wielki wzmocnił państwo czyniąc z niego nowoczesny organizm zdolny do rozkwitu. Nie byłoby potęgi Korony Królestwa Polskiego w wieku XV gdyby fundamentów pod Jej rozwój nie położył w poprzednim stuleciu Kazimierz Wielki. Społeczność Kowala może być dumna z posiadania w swojej pięknej historii tak znamienitej postaci, o skali nie tylko ogólnopolskiej, ale ogólnoeuropejskiej. Zorganizowanie obchodów 700 lecia urodzin Kazimierza Wielkiego i włączenie się aktywne Kowala w wszelkie przedsięwzięcia upamiętniające jego postać zasługują na najwyższe uznanie i proszę przyjąć podziękowania za te ważne dla budowy świadomości historycznej działania. Niech mi wolno będzie życzyć Panu Burmistrzowi dalszych sukcesów w pracy samorządowej, a mieszkańcom Kowala dalszej satysfakcji z rozwoju przepięknego miasta będącego ozdobą Kujaw. Z wyrazami szacunku dr Zbigniew Girzyński Poseł na Sejm RP Przewodniczący Parlamentarnego Zespołu Miłośników Historii kowalski kowalski 15

9 PRZEŁOM w sprawie gazyfikacji Kowala? Deklarację o współpracy w zakresie gazyfikacji Kowala złożył na sesji Rady Miasta dyrektor Zakładu Gazownictwa w Bydgoszczy Wiesław Żywicki Na sesji Rady Miasta Kowala 28 września br. gościł Wiesław Żywicki - dyrektor Zakładu Gazowniczego w Bydgoszczy, będącego częścią stanowiącej własność skarbu państwa Pomorskiej Spółki Gazownictwa. Jego obecność na sesji poprzedziły trwające przez blisko rok kontakty robocze, których inicjatorem był Burmistrz. Celem tych kontaktów było ponowne zainteresowanie Zarządu Pomorskiej Spółki Gazownictwa przeprowadzeniem gazyfikacji naszego miasta. W swojej wypowiedzi dyrektor Żywicki poinformował, że sprawa gazyfikacji Kowala była omawiana przez Zarząd PSG i jest już gotowy projekt porozumienia w tej sprawie, który nabierze mocy prawnej po oficjalnym zatwierdzeniu go przez władze spółki. Następnie dyrektor Żywicki przedstawił główne założenia tego porozumienia i harmonogram inwestycji. Odpowiedział też na pytania radnych w sprawie udziału samorządu miasta w tej inwestycji, stwierdzając, że PSG w zamian za inwestycję w Kowalu oczekuje od władz miasta pomocy organizacyjnej, zwolnienia z opłat za wbudowane w ziemię media gazownicze oraz przyłączenia do sieci gazowniczej wszystkich kotłowni miejskich. W ślad za tym 9 listopada na ręce burmistrza Eugeniusza Gołembiewskiego wpłynęło pismo ( OZGB/D/ XI/2010r.) o następującej treści: Gmina Miasto Kowal Eugeniusz Gołembiewski Burmistrz W nawiązaniu do poczynionych uzgodnień, jak i złożonych wyjaśnień na ostatniej Sesji Rady Miasta Kowala, uprzejmie informuję, że podtrzymujemy nasze stanowisko dotyczące doprowadzenia gazu do Miasta Kowala wg harmonogramu j.n r. przygotowanie koncepcji gazyfikacji, przygotowanie dokumentacji technicznej i uzyskanie pozwoleń na budowę sieci gazowej, 2014 rozpoczęcie gazyfikacji Miasta Kowala. Z poważaniem Dyrektor Wiesław Żywicki Od Redakcji: Pomimo deklaracji złożonych nas sesji Rady Miasta, a także otrzymanej korespondencji, do chwili obecnej porozumienie w sprawie gazyfikacji Kowala nie zostało do tej pory podpisane. Władze miasta czynią wszystko, aby do tego doszło. Umowa z Krajowym Rejestrem Długów podpisana Urząd Miasta podobnie jak i Zakład Gospodarki Mieszkaniowej podpisał umowę z Krajowym Rejestrem Długów. Na mocy tej umowy osoby uchylające się od płacenia podatków i opłat czynszowych oraz za wodę i ścieki będą umieszczone na liście dłużników. Konsekwencją tego będzie np. brak możliwości robienia zakupów na raty, brania kredytów bankowych, czy podpisywania umów na telefony komórkowe. Umowa przewiduje również możliwość windykacji długów przez służby Krajowego Rejestru Długów. Umieszczenie na tej niechlubnej liście dotyczy tylko tych osób, które notorycznie uchylają się od płacenia podatków i opłat na rzecz miast. W pierwszej kolejności umieszczeni będą dłużnicy ZGM. Dotyczy to obecnie około 20 osób, które o groźbie wpisania na listę KRD zostały poinformowane na piśmie. LIST DO PODATNIKÓW MIASTA KOWALA Szanowni Państwo Podatnicy Miasta Kowala Do corocznej kierowanej do Państwa korespondencji z decyzją o wymiarze podatku od nieruchomości, dołączamy niniejsze, naszym zdaniem, ważne uzupełnienie. Chcemy poinformować, że suma całości podatku od nieruchomości znajdujących się na terenie naszego miasta to kwota 710 tys. zł z czego 497 tys. zobowiązani są wpłacać do budżetu miasta osoby indywidualne, a pozostałą część 213 tys. zł firmy, tzw. osoby prawne. Na jednego mieszkańca daje to średni dochód 200 zł i na tle innych gmin jest on bardzo niski. Powodem tego stanu rzeczy jest fakt, że na terenie Kowala podatkiem obłożone są w głównej mierze działki i domy mieszkalne, stosunkowo mało jest natomiast nieruchomości wykorzystywanych do działalności gospodarczej, które przynoszą budżetowi największy dochód. Dla przykładu podajmy, że mała gmina Lubanie tylko od instalacji gazowych we wsi Gołębinek ma dochód z podatku od nieruchomości w wysokości 3 ml zł w stosunku rocznym. Powodem niskich dochodów budżetu miasta jest też specyficzna struktura własności nieruchomości: na tle innych samorządów mamy bardzo wiele mieszkań komunalnych (157), które nie przynoszą żadnych dochodów podatkowych. Więcej oprócz dotacji do ich utrzymania, także podatek od tych mieszkań Miasto, jako ich właściciel, musi zapłacić sobie samo. Dochód ten faktycznie jest fikcyjny, ale jest brany pod uwagę przy ustalaniu przez Ministerstwo Finansów subwencji wyrównawczej, którą otrzymują samorządy o niskich dochodach, a Miasto Kowal niestety do takich należy. Innym powodem naszych małych dochodów podatkowych jest także fakt, rolnicy mieszkający na terenie miasta Kowala zwolnieni są z mocy ustawy ze wszystkich opłat od posiadanych nieruchomości, z wyjątkiem mieszkań, a podatek rolny, po dokonanej kilkanaście lat temu zmianie odgórnych przepisów, wpłacany jest przez nich w zdecydowanej większości nie do budżetu miasta, gdzie rolnicy mieszkają, a do budżetu gminy Kowal, na terenie której ich grunty rolne są położone. Przy szczupłości naszych wpływów podatkowych bardzo ważną rzeczą jest terminowe ich wpłacanie. Na podstawie wieloletnich obserwacji można stwierdzić, że na 1200 podatników zobowiązanych płacić podatek od nieruchomości położonych na terenie Kowala regularnie podatek wpłaca tylko 800 podatników, co stanowi 66%. Z tego miejsca chcielibyśmy złożyć tym P.T. Podatnikom najserdeczniejsze podziękowania. W około dziesięciomilionowym budżecie Kowala podatek od nieruchomości, choć stanowi niewielką jego część, jest dla tego budżetu szczególnie ważny. Jak już o tym wielokrotnie pisaliśmy, blisko 70% naszego budżetu to dotacje i subwencje rządowe, na których wydatkowanie samorząd miasta, nie ma praktycznie żadnego wpływu, są to bowiem pieniądze na oświatę i opiekę społeczną. Tak naprawdę liczy się tylko subwencja wyrównawcza z Ministerstwa Finansów, udziały w podatku dochodowym od osób fizycznych i właśnie podatek od nieruchomości, z którego finansowane są m.in. inwestycyjne, remontowe i bieżące potrzeby miasta, a wśród nich kultura, sport, oświetlenie ulic i ich zimowe utrzymanie. Na potrzeby nawet tak niewielkiego miasta, jakim jest Kowal, łączne wpływy z podatku od nieruchomości stanowią przysłowiową kroplę w morzu naszych potrzeb. Tym Podatnikom, którzy to rozumieją raz jeszcze serdecznie dziękujemy. Dla pozostałych, którzy regulują należności podatkowe z opóźnieniem mamy informację, że od tego roku nie będziemy stosować telefonicznego przypominania o zaległościach podatkowych przed poddaniem tych należności do egzekucji komorniczej, a to dlatego, że bardzo często spotyka się to z mało sympatyczną reakcją samych zainteresowanych, których chcemy uchronić przed wizytą komornika w domu, czy w firmie - po wcześniejszym wyczerpaniu zawsze stosowanych procedur przypominających o zapłaceniu podatku, tj. najpierw pisemnego przypomnienia, a następnie także pisemnego wezwania do zapłaty. Pocztowy koszt takiej korespondencji to kwota 8,80 zł czasem kwota zaległego podatku jest niewiele wyższa. Usilnie więc z tego miejsca raz jeszcze prosimy wszystkich o poważne potraktowanie obowiązków podatkowych, deklarując jednocześnie zrozumienie dla tych Podatników, którzy z różnych przyczyn nie są w stanie uregulować w terminie całości podatku lub jego kwartalnej raty. Pragniemy zapewnić o swojej gotowości przesuwania terminu wpłaty, oczywiście tylko wtedy, o ile okoliczności taką decyzję uzasadniają. Przy składaniu deklaracji podatkowej bardzo ważną rzeczą jest jej rzetelne i bezbłędne wypełnienie. Na mocy przepisów, w tym zwłaszcza ordynacji podatkowej, każdy podatnik w okresie pięciu lat może skorzystać z prawa do korekty swojej deklaracji, o ile popełnił błąd. Z tego prawa skorzystał m.in. do tej pory największy podatnik miasta Kowala Energa-Operator S.A., który wystąpił do Urzędu Miasta z wnioskiem o zwrot kwoty 727 tys. zł nadpłaconego przez swoją pomyłkę podatku od nieruchomości. Błąd ten powstał z tego powodu, że Energa-Operator, zamiast dzielić podatek od nieruchomości z tytułu 2% wartości, a nie ilości urządzeń energetycznych (słupy, linie energetyczne, transformatory) pomiędzy Miasto i Gminę Kowal, w dokończenie na str. 18 kowalski kowalski 17

10 ciąg dalszy ze str. 17 całości od 2001 r., kiedy podatek ten został wprowadzony, wpłacał go tylko do budżetu miasta. Stan taki istniał przez wiele lat, pomimo licznych kontroli finansowych, jakie były w tym czasie przeprowadzone w samej Enerdze, która jest spółką państwową, a także w Urzędach Gminy i Miasta Kowal. Wszystko niestety wskazuje na to, że będziemy musieli ten podatek zwrócić, pomimo tego, że nie mamy takiej kwoty w budżecie miasta. Warto podkreślić, że otrzymując przez wiele lat część nienależnego miastu podatku utraciliśmy z kolei część subwencji wyrównawczej z Ministerstwa Finansów. W okresie objętym wnioskiem nadpłacony podatek to kwota 727 tys. zł, podczas gdy utracona subwencja to kwota zbliżonej wielkości. Czynimy usilne starania, aby utraconą subwencję odzyskać nie jest to jednak rzecz łatwa w sytuacji kryzysu finansów publicznych naszego państwa. Na dzień dzisiejszy mamy deklarację Energi o jej woli rozłożenia zwrotu nadpłaconego podatku na kilkuletnie nieoprocentowane raty. Przy okazji tej korespondencji chcielibyśmy Państwu przekazać też bardzo dobre informacje. Otóż, przy merytorycznym wsparciu Kancelarii Podatkowej Mirosław Bińkowski, udało się nam pomyślnie załatwić sprawę zwrotu podatku VAT od prowadzonej przez miasta działalności w zakresie gospodarki wodno-ściekowej. W roku bieżącym, tylko z racji zwrotu podatku VAT związanego z budową oczyszczalni ścieków, zmniejszymy wydatki budżetu miasta na ten cel o 1 mln zł! Także w roku bieżącym kolejnych kilkaset tysięcy złotych zaoszczędzimy w związku z drugą inwestycją modernizacją wodociągu miejskiego. W praktyce oznacza to, że o półtora miliona złotych mniejsze będzie inwestycyjne zadłużenie miasta. Podatek VAT będzie zwracany miastu, nie tylko z tytułu inwestycji w gospodarce wodno-ściekowej, ale także w związku z bieżącą działalnością w tym zakresie w kolejnych latach. Chcąc odzyskać podatek VAT zmuszeni byliśmy zmienić umowy na wodę i ścieki, wpisując w miejsce Urzędu Miejskiego, któremu zwrot VAT-u nie przysługuje, Gminę Miasto Kowal, której wszyscy jesteśmy mieszkańcami. Bo miasto, to także gmina, tylko miejska. Chcemy też poinformować, że szanując pieniądze naszych Podatników, jako jeden z nielicznych samorządów w Polsce skorzystaliśmy też z nowej możliwości prawnej przeprowadzenia przetargu na dostawę energii elektrycznej na potrzeby miasta. W wyniku przetargów w roku bieżącym energię dostarczać nam będą: PGE w Rzeszowie i PKP Energetyka Odz. Warszawa. Pozwoli to zaoszczędzić w skali roku około 25 tys. zł, co zrekompensuje nam koszty tegorocznej podwyżki. Dziękując za czas poświęcony na lekturę tej korespondencji łączymy wyrazy szacunku. SKARBNIK MIASTA Karol Bednarek BURMISTRZ MIASTA Eugeniusz Gołembiewski O zakładzie przetwórstwa tworzyw sztucznych raz jeszcze Ta sprawa ma już swoją bardzo długą historię. Zbyt długą. Bardzo trudno ją w prosty sposób zrelacjonować, bowiem w sprawie tej wykonano już ponad 250 czynności administracyjnych. Akta sprawy, a właściwie dwóch spraw, zajmują 12 segregatorów. Pierwsza sprawa dotyczy wniosku o wydanie decyzji środowiskowej związanej z uruchomieniem działalności gospodarczej polegającej na odzyskiwaniu odpadów z tworzyw sztucznych, a druga - wydania warunków na rozbudowę (podwyższenie o 4,5m) hali znajdującej się na wspólnej, dla obu przedsięwzięć, działce. Dla wnikliwego wyjaśnienia sprawy burmistrz zażądał od inwestora, aby ten opracował tzw. raport, po to aby wykazać: czy planowane przedsięwzięcie nie będzie oddziaływać negatywnie na środowisko, a zwłaszcza na zamieszkałych w pobliżu mieszkańców, których od samego początku pisemnie informowaliśmy o wszystkim, co działo się w jednej i drugiej sprawie. Na wniosek Urzędu Miasta i Starostwa Powiatowego, raport był wielokrotnie uzupełniany. Mieszkańcy od samego początku nie zgadzali się z oceną, że planowana działalność nie będzie dla nich szkodliwa. Pisali kolejne protesty. Pomimo tego raport dotyczący oddziaływania na środowisko został pozytywnie zaopiniowany przez Regionalną Dyrekcję Ochrony Środowiska w Bydgoszczy i Sanepid we Włocławku, co spowodowało kolejne jeszcze większe protesty mieszkańców, twierdzących, że planowana działalność będzie dla nich szkodliwa, a ponadto, że na terenie zakładu stanowiącego własność rodziny wnioskodawców, najogólniej mówiąc, w starym kominie wypala się trujące materiały. Właściciele zakładu zaprzeczali tym oskarżeniom. Chcąc mieć pewność tego, kto ma w tym sporze rację. Burmistrz wystąpił do Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska z wnioskiem o skierowanie raportu do komisji ocen oddziaływania na środowisko celem ponownego rozpatrzenia raportu po to, żeby sprawdzić: czy raport choć opracowany przez rzeczoznawców, ale jednak na zlecenie inwestora, bo tak stanowi prawo, jest w pełni obiektywny. Regionalna Dyrekcja nie chciała jednak zmienić swojego stanowiska i podtrzymała swoją pozytywną opinię na temat braku szkodliwości planowanej inwestycji. Chcąc upewnić się, czy wszystko jest rzeczywiście w porządku, a przede wszystkim po to, aby rozwiać obawy protestujących po raz kolejny zostało zawieszone postępowanie administracyjne, tym razem w celu opracowania na koszt miasta no- wego raportu, czyli ekspertyzy mającej sprawdzić: czy planowana działalność gospodarcza jest szkodliwa, czy nie? O pomoc w znalezieniu wiarygodnego eksperta poproszona została p. Grażyna Śpiewakowska - Rodiuk - jedna z liderek protestu. Wskazany ekspert przyjechał wraz z nią do Kowala, ale nie podjął się jednak opracowania ekspertyzy. Wobec skargi wnioskodawców na opieszałość administracyjnego postępowania skierowanej do Rady Miasta oraz do Samorządowego Kolegium Odwoławczego burmistrz osobiście wydał decyzje w dwóch sprawach. Były one odmowne, nie dlatego jednak, że udało się wykazać szkodliwość planowanej działalności, ale dlatego, że m.in. działania już istniejących na tym terenie spółek budziły wiele zastrzeżeń organu, tj. właściciel terenu nie zrealizował zapisów wcześniejszej decyzji o warunkach zabudowy, wskazującej rozbiórkę komina oraz narzucającej obowiązek odprowadzenia ścieków do miejskiej kanalizacji sanitarnej i deszczowej. Ponadto wbrew zaprzeczeniom właścicieli firmy Anbud, zostało ustalone, że w kominie, choć sporadycznie, wypalane były jednak jakieś rzeczy. Dowodem na to są zdjęcia dymiącego komina oraz nagranie z kamery przemysłowej, którą burmistrz polecił zamontować na wieży strażackiej, po to aby swoje oceny opierać na faktach, a nie na emocjonalnych relacjach tej czy drugiej strony. Powodem odmowy była także obawa, że rozwój działalności gospodarczej w tym miejscu spowoduje hałas i trudności komunikacyjne. Brane było też pod uwagę i to, że właściciel Anbudu odsprzedał działkę, którą sprzedało miasto w celu wybudowania bezkolizyjnego dojazdu do firmy od strony ul. Dobiegniewskiej. Od decyzji tych wnioskodawca odwołał się znowu do Samorządowego Kolegium Odwoławczego we Włocławku. SKO niestety decyzję uchyliło, a protestujący mieszkańcy nie wsparli wydanej przez burmistrza decyzji, która była po ich myśli i nie zaskarżyli rozstrzygnięcia SKO. W tym stanie rzeczy 29 listopada 2010r. musiały być wydane przez Urząd Miasta dwie decyzje pozytywne dla wnioskodawców. Po wydaniu tych decyzji protestujący zebrali ponad 100 podpisów i odwołali się od nich do SKO, które znowu uchyliło decyzję i przekazało sprawę do ponownego rozpatrzenia. W uzasadnieniu do tego rozstrzygnięcia SKO nie przyznało jednak racji protestującym, co do ich obaw dotyczących szkodliwości planowanego przedsięwzięcia, tylko zarzuciło Urzędowi Miasta, że nie powiadomiono osób, które co prawda figurują w dokumentach geodezyjnych, jako właściciele, ale od kilku, lub więcej lat już nie żyją! Należy jednak mocno podkreślić, że za każdym razem powiadamiani byli ich żyjący krewni. Skądinąd to dziwne, że SKO dopiero teraz zwróciło na to uwagę, bo przecież miało u siebie wszystkie akta sprawy aż pięciokrotnie i nie wskazywało na nieprawidłowości w tym zakresie. Dziwne jest także i to, że SKO nadało prawa strony postępowania osobom zamieszkałym np. przy skrzyżowaniu ul. Szkolnej z Sadową, a pominęły osoby zamieszkałe znacznie bliżej. W tym stanie rzeczy z inicjatywy Urzędu Miasta postępowaniem objęte zostały osoby zamieszkane znacznie bliżej planowanej działalności gospodarczej, a pominięte przez SKO. Urząd Miasta bowiem nie miał i nie ma nic w całej tej skomplikowanej sprawie do ukrycia. Błędów nie robi ten, co nic nie robi. SKO to specjalistyczna przecież instytucja, zatrudniająca wiele osób, w tym kilku prawników. Stąd bardzo dziwne jest, jak mogło SKO w jednym zdaniu - w fundamentalnej dla sprawie kwestii: czy wpływ planowanej działalności zamyka się w granicach działki, czy też nie, zawrzeć sąd całkowicie z sobą sprzeczny! A mianowicie: na stronie 5 uzasadnienia zawarte jest kuriozalne zdanie, którego treść wzajemnie się wyklucza: Jak wynika z wniosku inwestorskiego, wskazany przez inwestora teren oddziaływania inwestycji polegającej na odzyskiwaniu odpadów z tworzyw sztucznych w miejscowości Kowal na działce nr Ew. 980/30 nie zamknie się zamknie się w granicy działki inwestorskiej. Postępowanie będzie więc trwać dalej. W tej chwili nie jest już rozstrzygana kwestia dotycząca szkodliwości przedsięwzięcia tylko tego, kogo należy powiadamiać o kolejnych krokach w postępowaniu administracyjnym. Dylematem jest czy: Urząd Miasta ma inicjować postępowanie spadkowe po zmarłych właścicielach działek przylegających do zakładu, czy też wnosić do sądu o ustanowienie kuratora? Zapytanie w tej sprawie zostało wysłane do SKO. Czas pokaże, jak i kiedy skończy się ta sprawa. Urząd musi postępować zgodnie z prawem, choć znajduje się pod pręgierzem krytyki, jak nie jednej, to drugiej strony. Ten długi wywód to zaledwie mocno uproszczone streszczenie tego wszystkiego, co sprawy dotyczy. W wywodzie tym pominięto m.in. nasze próby rozwiązania sporu poprzez zorganizowanie dwóch rozpraw administracyjnych, które miały zbliżyć stanowiska stron, ale nie zbliżyły. Na koniec wreszcie warto przypomnieć, jakie plany dotyczące wykorzystania tego terenu w centrum miasta mają władze samorządowe. Od uchwalonego w 2000 r. studium kierunków zagospodarowania przestrzennego wiadomo, że teren ten winien być wykorzystany pod nieuciążliwą działalność usługową i handlową. Tak stanowi też uchwalony niedawno na podstawie studium plan miejscowy na podstawie którego nie można jednak zmusić właścicieli zakładu do zmiany sposobu jego wykorzystania. Wprowadzenie przymusu jest możliwe, ale tylko za odszkodowaniem na które miasto jest nie stać. pt Urząd Skarbowy zwróci nam VAT W dniu 4 stycznia 2011r. rozpoczęła się w Urzędzie Miasta kontrola Urzędu Skarbowego we Włocławku w sprawie zwrotu podatku VAT. Kontrola zakończyła się 18 stycznia podpisaniem liczącego 18 stron protokołu. W jego wyniku na konto Urzędu Miejskiego wpłynęła kwota 92 tys. zł z tytułu zapłaconej faktury za prace na oczyszczalni ścieków. 18 kowalski kowalski 19

11 Kowalski finał WOŚP Narodowy Spis Powszechny stycznia 2011r. Wielka Orkiestra Jak zwykle przeuroczo zaprezentowali wszystkich obecnych na sali. Po koncercie Pracujący na rzecz kowalskiego XIX finału Rodzice: Mirosława Budzynowska, W związku z mającym się odbyć Świątecznej Pomocy ponownie zagrała w się najmłodsi artyści - dzieci z Przedszkola przez kilka minut rozdawali autografy. W WOŚP byli także częstowani ciasteczka- Marzena Chirkowska, Danuta Dmitrzak, w roku 2011 Narodowym Spisem Powszechnym mieszkańcy Kowala Joanna Kowalu. 23 wolontariuszy z Zespołu Szkół Miejskiego w Kowalu, które urzekły gości trakcie ich występu mogliśmy podziwiać mi, słodkościami i ciepłą herbatą, które Barbara Drzewiecka, Aneta Gdańska, Bożena Górska, Krystyna Hejmanowska, Be- Cavello i Piotr Maślanka zostali wybrani Centrum Kształcenia Rolniczego, Liceum swoim wdziękiem, szczerością i słodkimi też freestyle koszykarski. ufundowali Rodzice. Ogólnokształcącego i Publicznego Gimnazjum już od rana zbierało pieniądze do Młodzież z Publicznego Gimnazjum w 18.00, kiedy to rozpoczęła się aukcja, któwania: 8331,20 zł, w tym pieniądze z pu- Paweł Lewandowski, Bożena Majewska, sowych na terenie naszego miasta. Wy- minkami. W ten sposób doczekaliśmy do godz. Efekty zbiórki przerosły nasze oczekiata Jandy-Koslińska, Elżbieta Kopycińska, przez burmistrza na rachmistrzów spi- puszek. Natomiast już od wczesnego południa tj. od godz w remizie Miejsenkach, również tych w stylu rap. Świet- Goście zgromadzeni w sali wylicyto- fantowa: 394,01 zł. ski, Alicja Pajęcka, Ewa Pawlak, Emilia Pu- Kowalu zaprezentowała się w kilku piora poprowadził Eugeniusz Gołembiewski. szek: 5187,19 zł, aukcja: 2750,00 zł, loteria Bożena Malinowska, Sławomir Nakonowboru dokonano spośród 9 chętnych do podjęcia się tej bardzo odpowiedzialnej skiej Ochotniczej Straży Pożarnej przy nie zatańczyły solistki i grupa uczniów z wali wszystkie przedmioty, które dzięki Ponadto zebrano znaczną ilość bilonu łanecka, Ewa Stolarska, Szymon Struciński, Anna Zbonikowska; pracy. O wyborze ww. osób zdecydowało przede wszystkim posiadane przez ul. Zamkowej rozpoczęła się impreza towarzysząca zbiórce pieniężnej, której orpy tańczących dziewcząt. Julka i Edyta poliśmy na aukcję. Poniżej przedstawiamy Banku PKO we Włocławku został prze- klasy I. Wielkimi brawami przyjęto wystę- życzliwości wielu darczyńców, pozyska- w obcej walucie, który za pośrednictwem Sponsorzy: Burmistrz Miasta Kowal nich doświadczenia w charakterze rachmistrzów spisowych nabyte w trakcie ganizatorami było Publiczne Gimnazjum kazały się publiczności z nieznanej strony. listę darczyńców, dzięki którym aukcja kazany bezpośrednio na konto fundacji Eugeniusz Gołembiewski im. Piotra Tylickiego w Kowalu. Honorowy Podobnie jak w zeszłym roku, zaproszenie przyjął zespół Melodia, który Wielką popularnością cieszyła się też, Sztab XIX Finału Wielkiej Orkiestry i Janusza Kwiatkowskich oraz poprzedniego spisu powszechne- mogła być tak bogata. WOŚP. Hurtownia LUX państwa Grażyny ostatniego spisu rolnego (p. P. Maślanka) patronat nad imprezą tradycyjnie, już po raz 9 objął Eugeniusz Gołembiewski burmistrz Kowala. nów, którzy gromko ich oklaskiwali. wa. Każdy los wygrywał. deczne podziękowania wszystkim, którzy Miejska Ochotnicza Straż Pożarna w Ko- posiadają wyższe wykształcenie. Warto wśród kowalaków ma wielu swoich fa- głównie wśród milusińskich, loteria fanto- Świątecznej Pomocy w Kowalu składa ser- Inspektorat Edukacji i Sportu UM Kowal go ( J. Cavello). Wybrani rachmistrzowie Jak w latach poprzednich międzyszkolny Sztab WOŚP w Kowalu zapropono- Rolniczego reprezentowała tylko jedna skierowaliśmy Światełko do nieba. w przygotowanie i przeprowadzenie imkowskim do pracy rachmistrzów spisowych nasi Zespół Szkół Centrum Kształcenia Tradycyjnie z całą Polską ok. godz. w jakikolwiek sposób zaangażowali się walu z p. naczelnikiem Zdzisławem Szad- nadmienić też, że przed przystąpieniem wał bogaty program artystyczny, który zainaugurowały jasełka misyjne O dobrym wił że Malwina wzniosła się na wyżyny Panie pielęgniarki z ośrodków zdrowia: rzecz dzieci z chorobami urologicznymi i Ośrodek Zdrowia p. W. Murzyńska Urzędzie Statystycznym, który zakończy- uczennica, ale aplauz publiczności spra- Przez cały czas towarzyszyły nam prezy towarzyszącej zbiórce pieniędzy na Ośrodek Zdrowia Zdrowie pp.kościńscy przedstawiciele odbyli kurs w Głównym królu Kazimierzu w wykonaniu uczniów umiejętności. NZOZ Zdrowie pp. Kościńskich i NZOZ p. nefrologicznymi. Vitamed pp. A. i P. Jęcka li pomyślnie zdanym egzaminem. klasy II Szkoły Podstawowej w Kowalu Wielu oczekiwało na koncert Orkiestry Wandy Murzyńskiej, dzięki którym można Podziękowania składamy nauczycielom, rodzicom i sponsorom: Przedsiębiorstwo Gospodarki Państwowa Straż Pożarna z Włocławka gm oraz uczestników zajęć pasjoterapii przy Dętej Miejskiej Ochotniczej Straży Pożarnej w Kowalu, która i tym razem nie za- ciśnienie. Nauczyciele: Komunalnej Saniko było sprawdzić poziom cukru i zmierzyć Domu Pomocy Społecznej w Kowalu. Równie pięknie zaprezentowali się wiodła swojej publiczności. Usłyszeliśmy Najodważniejsi podziwiali panoramę Kowala z podnośnika strażackiego, a Alicja Czekaj, Anna Drzymalska-Pustoła, Studio Venus p. Iwona Dybowska Urszula Bronikowska, Janina Czarniak, Studio Venus p. Diana Dąbek uczniowie innych kowalskich szkół. O tym, utwory, które przygotowane były specjalnie na ten występ. Orkiestra w swoich wszystko to, dzięki życzliwości komen- Dorota Giergielewicz, Magdalena Golon, Środowiskowy Dom Pomocy Społecznej że las jest naszym wspólnym dobrem i nie powinniśmy go zaśmiecać, przypomniały niebiesko-granatowych mundurach - z danta i strażaków z Państwowej Straży Henryk Gołębiewski, Katarzyna Janicka, Urząd Miasta Kowal dzieci z klasy I w inscenizacji pt. Jak Jaś nabałaganił w lesie i co z tego wyniknęło. dała bardzo świątecznie. Wspaniały żurek z białą kiełbasą, przy- Rosiak, Monika Rudzińska, Wojciech Ry- anonimowo wsparli chore dzieci wrzuca- czerwonym serduszkiem WOŚP - wyglą- Pożarnej we Włocławku. Mariola Piątek, Urszula Rogalska, Monika Szczególnie dziękujemy tym, którzy Starsi uczniowie szkoły podstawowej Wieczorem najwytrwalszych widzów gotowany przez Rodziców z Gimnazjum barczyk, Barbara Stanna, Alina Stalińska, jąc choćby grosik do puszki. bawili nas skeczami, piosenkami i tańcem. spotkała największa niespodzianka: występ Filipa Gontarka i Mateusza Szejny strażacy z OSP w Kowalu. Wszyscy chętni dwiga Wiśniewska, Barbara Zakrzewska, serwowali z prawdziwej kuchni polowej Anna Szatkowska, Jadwiga Śpibida, Ja- Podziękowania składamy Panu Burmistrzowi Miasta Kowala, Eugeniuszowi Wszystkich obecnych zachwycił występ Gołembiewskiemu, który objął honorowy Rachmistrz spisowy Rachmistrz spisowy niezwykle utalentowanego Marcina ze Środowiskowego Domu Pomocy Społecznej. ścią improwizacji zachwycili bez wyjątku - 3czwarte sukcesu. Swoją umiejętno- przez cały dzień mogli kosztować żurku Urszula Zbonikowska, Barbara Zielińskapatronat nad Kowalskim Finałem. Joanna Cavello Piotr Maślanka do woli, a mimo to jeszcze go zostało. Tomicka; 20 Międzyszkolny Sztab XIX Finału WOŚP w Kowalu kowalski kowalski 21

12 Czy Prezydent RP przyjedzie do Kowala? Nie udało się w roku ubiegłym kiedy to, w wyniku tragicznej śmierci pod Smoleńskiem nie doszedł do skutku planowany przyjazd do Kowala śp. Prezydenta RP Lecha Kaczyńskiego Honorowego Patrona obchodów 700. urodzin króla Kazimierza Wielkiego. W związku z zakończeniem 30 kwietnia 2011r. obchodów 700. urodzin w Kowalu największego z rodu Piastów, burmistrz postanowił zaprosić do Kowala obecnego Prezydenta Bronisława Komorowskiego. Rozmawiał o tym w Pałacu Prezydenckim z ministrem prof. Tomaszem Nałęczem. Efektem rozmowy było pisemne zaproszenie. W jego wyniku burmistrz otrzymał informację, że p. Prezydent wpisał do kalendarza swoich wyjazdów przyjazd do Kowala w czwartek 28 kwietnia br. W trakcie planowanej wizyty ma się odbyć spotkanie z przedstawicielami miast będących członkami Stowarzyszenia Miast Króla Kazimierza Wielkiego, w trakcie którego nastąpi podsumowanie zorganizowanych przez samorządy obchodów jubileuszu kazimierzowskiego. Planowane jest również złożenie przez p. Prezydenta kwiatów pod pomnikiem króla, a także spotkanie z mieszkańcami. Trudno jest dziś przesądzić, czy przyjazd p. Prezydenta do Kowala dojdzie do skutku, bowiem obowiązki głowy państwa często zmieniają się z dnia na dzień. Gdyby do tego doszło, byłoby to wydarzenie historyczne dla naszej społeczności. Do tej pory bowiem w Kowalu tylko raz gościł Prezydent. Był nim przedwojenny Prezydent Ignacy Mościcki, który zatrzymał się w Kowalu w drodze do Ciechocinka. Córka Ottomara Pipera z wizytą w Kowalu Kowal: Wystawa nie-obiektywna W środę 15 grudnia 2010 w remizie OSP w Kowalu odbyła się wystawa przygotowana przez grupę uczniów LO i Zespołu Szkół. W spotkaniu, które towarzyszyło jej otwarciu, udział wzięło kilkadziesiąt osób. Wśród nich przedstawiciele władz samorządowych i kowalskich szkół oraz przyjaciele i rodziny młodych fotografów. 22 Nagrodzone prace Edyta Kaniewska, Julia Słodkiewicz, Tomek Cieszykowski, Kamil Barański, Daria Sudo, Magda Wasielewska i Martyna Pułanecka przy wsparciu Fundacji Ari Ari przygotowali wyjątkowy wieczór, którego główną atrakcją było otwarcie wystawy nie-obiektywnej, na którą składały się zdjęcia wykonane przez młodych fotografów. Wystawa była zwieńczeniem miesięcznych warsztatów fotograficznych, które poprowadził zawodowy fotograf Paweł Szymański. W czasie zajęć młodzież uczyła się, jak profesjonalnie posługiwać się aparatem, pracować ze światłem oraz w jaki sposób kadrować i tworzyć portrety. W czasie spotkania, głosami wszystkich zgromadzonych, wybrano najlepszą fotografię, której autorką okazała się Julia Słodkiewicz (zwycięską pracę publikujemy obok), doceniono również prace Tomka Cieszykowskiego oraz Edyty Kaniewskiej i Kamila Baranowskiego. Główną nagrodę w konkursie, którą jest publikacja zwycięskiego zdjęcia w Informatorze Kowalskim, ufundował Urząd Miasta. Wokół fotograficznej tematyki wywiązało się kilka rozmów i dyskusji. Burmistrz Kowala, Eugeniusz Gołembiewski przyznał, że sam interesuje sie fotografią i równocześnie zaprezentował najnowsze wydawnictwo Stowarzyszenia Miast Króla Kazimierza Wielkiego - album pt. 100 miast Kazimierza Wielkiego. Oprócz tego obecni na wystawie współautorzy albumu - Jerzy Giergielewicz i Zdzisław Zasada - przedstawili kilkanaście niepublikowanych jeszcze fotografii z archiwum córki Otto Pipera - Alicji. Tak zaczęła się druga część spotkania, którą poświęcono podsumowaniu pierwszych pięciu miesięcy trwającego od sierpnia 2010 roku projektu Piper/Jasiński. Fundacja Ari Ari zaprezentowała też zwiastun filmu Bartosza Kruhlika, poświęcony Ottomarowi Piperowi i całemu projektowi, a także fotorelację ze spotkań i warsztatów przeprowadzonych przez Fundację w Kowalu. Jednak bohaterami spotkania i wystawy nie-obiektywnej byli zdecydowanie młodzi fotograficy, którzy według zgodnie wyrażanych opinii uczestników zaimponowali wrażliwością i poziomem umiejętności fotograficznych. Wieczór zakończyło wspólne pamiątkowe zdjęcie i zapowiedź kolejnych spotkań. Specjalne podziękowania za ogromną pomoc w realizacji wystawy składamy: Barbarze Stannej, pedagog Zespołu Szkół, oraz Arkadiuszowi Ciechalskiemu, dyrektorowi Zespołu Szkół Centrum Kształcenia Rolniczego, a także Urzędowi Miasta i OSP w Kowalu. Projekt jest częścią ogólnopolskiego programu Seniorzy w akcji realizowanego przez Towarzystwo Inicjatyw Twórczych ę, ze środków Polsko-Amerykańskiej Fundacji Wolności. Zespół Fundacji Ari Ari Córka O. Pipera przed swoim byłym domem przy ulicy Kościuszki (obecnie posesja pp. Piszczan) Córka Alicja przy grobie ojca W sobotę 9 października po wielu latach nieobecności Kowal odwiedziła pani Alicja Nowacka, córka Ottomara Pipera. Wraz z nią przyjechały również jej córka i wnuczka. Spotkanie, które odbyło się w związku z projektem Funadacji Ari Ari Piper/ Jasiński, poprzedziła sonda uliczna przygotowana przez wolontariuszy. Młodzi ludzie pytali w niej przechodniów o to, kim był Ottomar Piper. Większość respondentów, zwłaszcza starszych, rozpoznawała to nazwisko, ale zaledwie kilka osób znało jakiekolwiek szczegóły z nim związane. Po zakończeniu ankiety wolontariusze przenieśli się do Urzędu Miasta gdzie wraz z pracownikami i przyjaciółmi Fundacji Ari Ari przywitali najbliższą rodzinę Otto Pipera. Chwilę później pani Alicja wraz córką Marią, wnuczką Anną i młodymi uczestnikami projektu udała się na kowalski cmentarz, by w towarzystwie burmistrza Eugeniusza Gołembiewskiego odwiedzić grób ojca. Nie obyło się bez łez. Wyraźnie poruszona pani Alicja dziękowała wszystkim obecnym równie wzruszonym tym spotkaniem - za pamięć o jej ojcu i podjęte próby przywrócenia pamięci o nim. Pani Alicja odwiedziła nie tylko grób rodziców, zapaliła też lampki na mogiłach swoich nauczycieli i przyjaciół z dzieciństwa. Opowiadała również o przedwojennym Kowalu i zmianach, jakie zaszły w miasteczku w ciągu ostatnich kilkunastu lat. O tym, jak wielkie są to zmiany, miała się okazję przekonać w czasie krótkiej przejażdżki po mieście, którą specjalnie dla niej zorganizował burmistrz. Po obiedzie, który dla zgromadzonych przygotowali pani Basia i Łukasz Dedo, rozpoczęły się rozmowy. Młodzież pytała córkę Otto Pipera o jej ojca i wspomnienia o Kowalu, a niezwykle poruszona pani Alicja wspominała dzieciństwo w istniejącym jeszcze domu przy dzisiejszej jedynce, wojenną działalność tatusia jak do dziś o nim mówi - i wszystko co spotkało ich rodzinę zaraz po wojnie. Mówiła też o wielkiej wdzięczności dla wolontariuszy oraz wszystkich osób w jakikolwiek sposób zaangażowanych w projekt. Następnie spotkanie przeniosło się na Krzewent, do zawsze gościnnej Rybakówki, gdzie panowie Jerzy Giergielewicz i Leszek Urbankiewicz wraz z wolontariuszami kontynuowali wywiad z potomkiniami Otto Pipera. To spotkanie, podobnie jak wystawa nie-obiektywna, odbyły się w związku z kolejnym projektem Fundacji Ari Ari, który tym razem poświecony jest odkrywaniu historii Ottomara Pipera Antoniego Jasińskiego, wieloletniego nauczyciela, społecznika i burmistrza Kowala w czasie okupacji. Do tej pory w ramach projektu odbyło się wiele spotkań i warsztatów. Jeszcze w sierpniu ub. roku, w czasie Pikniku Rodzinnego, Fundacja wystawiała namiot, gdzie opowiadała o swoich działaniach, prowadziła warsztaty tkackie oraz animowała dzieci. Ponadto w sierpniu w Bibliotece Miejskiej w Kowalu miały miejsce tygodniowe, darmowe zajęcia języka niemieckiego dla dzieci, które prowadziła dziennikarka i tłumaczka Anne Kuka. W ramach projektu odbyły sie również warsztaty dotyczące stereotypów i tolerancji przygotowane przez trenerkę Amnesty International Agnieszkę Puławską. Przez następne miesiące, w ramach działań projektowych, grupa miejscowych wolontariuszy uczyła się, jak prowadzić wywiady, badać archiwa, fotografować i przygotowywać teksty do publikacji. Wolontariusze przeprowadzi też kilka wywiadów, szukali starych zdjęć i dokumentów oraz badali archiwa. Efektem tych działań była między innymi nie-obiektywna wystawa fotograficzna. Wkrótce ukaże się również film dokumentalny przygotowywany przez studenta Łódzkiej Szkoły Filmowej Bartka Kruhlika oraz publikacja poprojektowa powstająca pod nadzorem współkoordynatora projektu Jerzego Giergielewicza. Serdecznie dziękujemy wszystkim zaangażowanym w projekt i już dziś zapraszamy na jego uroczyste zakończenie szczegóły wkrótce. Więcej informacji o projekcie znajdziecie Państwo na stronie Fundacji pod adresem: aktualno-ci/ Małgorzata Ratkowska W DPS bez zmian W ostatnich dniach cały Kowal obiegła plotka o odejściu ze stanowiska wielce zasłużonej dla naszego środowiska Dyrektorki Domu Pomocy Społecznej p. Jadwigi Rosiak. Okazało się to tylko kolejną kowalską plotką. Sama zainteresowana za pośrednictwem Gazety Kujawskiej z dnia 17 marca br. poinformowała, że: Nigdzie się nie wybieram, moje miejsce jest tutaj. Na ten rok mamy wiele planów. Dodajmy, że Dyrektor Jadwiga Rosiak to laureatka nagrody Ministra Pracy i Polityki Społecznej, a ostatnio nagrody przyznanej przez Marszałka Województwa Kujawsko-Pomorskiego. kowalski kowalski 23

13 Puchatek w nowym kształcie W odnowionych i wyremontowanych podziemiach budynku byłego dworca PKS w Kowalu rozpoczął działalność Miejski Młodzieżowy Klub Puchatek. Miał być otwarty jeszcze jesienią ubiegłego roku, ale dużym problemem była wchodząca do środka woda gruntowa. Z problem tym uporano się poprzez ułożenie pod posadzką węży drenarskich. Uroczysta inauguracja odbyła się w niedzielę 23 stycznia 2011 r. Wzięli w niej udział: inicjator przedsięwzięcia burmistrz Eugeniusz Gołembiewski, przewodniczący Rady Miasta Kowal Marek Giergielewicz, dyrektorzy kowalskich szkół, przedstawiciele Rady Rodziców, pedagodzy, nauczyciele, a przede wszystkim uczniowie przedstawiciele samorządów uczniowskich: Szkoły Podstawowej, Gimnazjum, Liceum Ogólnokształcącego oraz Zespołu Szkół Centrum Kształcenia Rolniczego. Gościem Honorowym inauguracji był znakomity aktor Jan Nowicki, który dokonał symbolicznego przecięcia wstęgi, a następnie podzielił się z zaproszonymi gośćmi refleksjami dotyczącymi nie tylko swojej kariery artystycznej, ale także wspomnieniami z dzieciństwa i młodości spędzonej w Kowalu. Wiele mówił też o zagrożeniach, ale także o szansach dla rozwoju młodych mieszkańców naszego miasta, pod warunkiem, że będą oni aktywni, pracowici i konsekwentni w dążeniu do wytyczonych celów i pracy nad rozwojem swoich talentów. Stwierdził, że możliwe są kariery ludzi z małych ośrodków, podając kilka przykładów, w tym dziennikarza stacji TVN Jarosława Kuźniara. Zaoferował także swoją gotowość pomocy w organizacji kolejnych spotkań z ciekawymi ludźmi często goszczącymi w Jego domu na Krzewencie. Podczas inauguracji wybrano członów tymczasowego zarządu Klubu, bo to właśnie młodzież będzie w dużej mierze decydować o kształcie jego działalności, w tym między innymi o tym: kto może być członkiem klubu. Regulamin zakłada, że członkami klubu mogą być uczący się i studiujący młodzi mieszkańcy Kowala w wieku do 25 lat - w przypadku osób niepełnoletnich konieczna jest zgoda rodziców. Przynależność do klubu jest oczywiście całkowicie bezpłatna. W klubie obowiązuje bezwzględny zakaz palenia papierosów, spożywania alkoholu a zwłaszcza rozprowadzania i używania środków odurzających. Przeciwdziałanie narkomanii uznano za rzecz szczególnie ważną i to właśnie dlatego, każdy chętny do korzystania z klubu musi wcześniej uzyskać rekomendację dwóch jego członków i poddać się procedurze tajnego głosowania przez zarząd klubu, bo to właśnie młodzi ludzie wiedzą najlepiej, czym zajmują się ich rówieśnicy. Na początek klub oferuje możliwość bezpłatnego korzystania z bilarda i innych gier oraz wysokiej klasy sprzęt audio-video, wraz z pełnym pakietem telewizji N. W klubie są zainstalowane automaty z sokami i napojami. Młodzi ludzie sami przygotowują sobie kawę i herbatę. Wszystkich zainteresowanych działalnością klubu, w tym także rodziców chcących sprawdzić, gdzie i jak spędzają wolny czas ich dzieci, zapraszamy do odwiedzin Puchatka. Liderem klubu z ramienia Urzędu Miasta został Dawid Ciemski, z którym można się kontaktować dzwoniąc na numer: Do końca lutego 2011r. do klubu zapisało się 100 chętnych mieszkańców Kowala. Poinformujmy, że środki, z których finansowany jest klubu, pochodzą z budżetu miasta z koncesji za sprzedaż alkoholu. Czynione są też starania o pozyskanie pieniędzy unijnych i z innych źródeł. 24 Smok i inne atrakcje w kowalskim muzeum Z przyjemnością informujemy, że trwają intensywne prace związane z uruchomieniem w Kowalu prywatnej placówki muzealnej. Ma to nastąpić 1 sierpnia 2011 r. Mieścić się ona będzie w Antoni Benedykt Łukaszewicz budynku tzw. starego młyna przy ul. Kopernika 36. Właścicielem i pomysłodawcą jest Antoni Benedykt Łukaszewicz, który jak Legynda sam mówi kocha Kujawy i ich kulturowe dziedzictwo. A że ono nieuchronnie zanika, stara się je zachować i przekazać następnym pokoleniom. Od kilkudziesięciu lat zbiera stare narzędzia, o kowalskim smoku proste maszyny rolnicze i przemysłowe, żelazka, książki, a także przedmioty kowalstwa artystycznego i codziennego użytku. Co Pinkno lygynda jest ło smokach krakowskich. Ta legynda o smoku więcej z pasją kolekcjonuje także stare porzekadła, lokalne gawędy, niecodzienne opowieści i niesamowite historie. Efekt tego wiedzum, smoków dużo ni ma. Sum łune to tu, to tam, nawet w Chi- w Kowalu jest tyż ładno. Prawdziwo w winkszy połowie. Jag wszyscy trwającego ponad 30 lat zbieractwa przedstawia się naprawdę nach. Jedne przyjazne, a drugie groźne ludojady. Słunie żyjum długo imponująco. wincy jak sto lat, a smoki galancie wieków wincy. Pochodzum jaż Zgodnie z nowymi tendencjami w muzealnictwie, kowalska łod dinozaurów. Łu noz z dawin dawna gnieżdżum się w Krakowie Klubowicze z aktorem Janem Nowickim placówka nie ma być tylko nudnym zbiorem staroci, ale jednostką pełną życia, w której coś interesującego dla siebie mogą zna- Podobało mu się jag jego drużyny szły na wielgie wyprawy wojinne. kole Wawelu. Jedyn z nich tyn młodszy, zawsze lubił króla Kaźmirza. Miejski Klub Puchatek czynny jest 5 dni w tygodniu: leźć także np. dzieci. Stąd pomysł, aby przed budynkiem muzeum Jag zamki wszyndzie dokoluśka buduje z kamini, z cegłów. Wtorek (wspólne oglądanie Ligi Mistrzów) witał gości nie kto inny, jak smok kowalski, taki kuzyn wszystkim Najwincy król Kaźmirz podoboł mu się, bo broł bidnych chłopów Środa (w tym, mecze Ligi Mistrzów) znanego smoka wawelskiego. Pan Antoni napisał o nim nawet pod łopieke. Jeszcze tyż za to, że pumogoł zaminiać ludzium drewniane chałupy na murowane. Przypuminały mu groty i jamy. Smok Czwartek gawędę. Jak na pasjonata przeszłości przystało, podana jest w Piątek gwarze kujawskiej. Poniżej ją drukujemy. Wawelski był łokropnie groźny. Dmuchoł czynsto snopym łognia. Sobota Jak było to już wspomniane, A. B. Łukaszewicz interesuje się Wrogów łodstroszoł. Król Kaźmirz zostoł najwinkszym z władców. Niedziela również folklorem naszego regionu, miejscowymi podaniami, Nawet w jinnych krajach nazywali go Wielgim. Wieści rozchodziły się legendami oraz niecodziennymi historiami, które wydarzyły się we ćtyry struny świata. Z podziwym wszyscy godali: dawno temu naprawdę lub zostały przez opowiadaczy zmyślone. Od pewnego czasu zapisuje je, wysyła na konkursy literackie, ki warowne stowio. Z małygo państwa zrobił potynge. Zgotowoł mu - Król Polski, Kaźmirz Wielgi, mocarny jest. Sto miast buduje, zam- DYSKUSYJNY KLUB KSIĄŻKI gdzie zdobywają nagrody i wyróżnienia (np.: w Konkursie Literackim im. Franciszka Benińskiego - Radziejów 2008, Gwara bo- Dziwowali się tyż, że mo najgroźniejszygo smoka. Jeszcze po sławe po wsze czasy. W czytelni Miejskiej Biblioteki Publicznej w Kowalu dnia 11 gactwem Ziemi Kujawskiej i Mazowieckiej Łąck 2009, VI Żniński Konkurs Literacki Żnin 2010). wili mu łokozały pumnik w starym mieście w Kowalu, tam, gdzie się siedmiu wiekach potumki, poddane, kochali wielgigo króla. Posta- lutego 2011 roku o godzinie odbyło się kolejne dziesiąte już spotkanie DKK. Nasz Klub działa pod patronatem Książnicy Kopernikańskiej w Toruniu, do którego należy około 30 doskonale poznał specyficzny język, którym posługiwała się tu- wiadumo skund smoki dowiedziały się ło tym wydarzyniu. Tyn młod- Urodzony i wychowany w Świernie k. Lubienia Kujawskiego łurodził. Pumnik z białygo kaminia, na dwadzieścia łokci wielki. Nie bibliotek z Włocławka i Torunia. Podczas naszych spotkań dyskutujemy o literaturze, rozmawiamy o wspólnie przeczytanych czysta, kujawska gwara. Teraz jako osoba będąca już na emery- wiślany do Włocławka, stolicy Kujaw. Było to na przednówku w 2010 tejsza ludność zaraz po II wojnie światowej. Była to zazwyczaj szy nie zdzierżył, za swoim łulubjunym królym przypłynął jaż do tamy książkach oraz o tych indywidualnie czytanych przez każdego turze, sięga do tej przechowywanej w pamięci skarbnicy zapamiętanej z czasów dzieciństwa i młodości, która często pogarlewskum rzekum. Chłopy tyż łuciekali, jaż jim siano z traktorów po- roku. Wystraszune ryboki dziwili się, po co tyn wielki smok płynie kró- Klubowicza. Nasze następne spotkanie odbędzie się 26 kwietnia 2011 dzana, powoli zaczyna zanikać lub traktowana jest jako niższa, spodało. roku, na którym będziemy omawiali twórczość Janusza Głowackiego ze szczególnym uwzględnieniem książki Good ni- po prostu go urzeka. Dlatego też postanowił w tym materiale łapach bez Smólnik do Kowala. Chocioż mioł skrzydła podobne do czyli gorsza odmiana języka. Jej dosadność, jędrność, celność Z tego zaliwa łot tamy puścił się smok na piechote na smoczych ght, Dżerzi oraz powieści z gatunku: -scince fiction Waltera słownym przekazać swoją bogatą wiedzę o tym regionie, który wielkigo nietoperza, nie chcioł lotać. Na własne łoczy zoboczył te Michaela Millera Kantyczka dla Leibowitza -fantastyka Steva jak mało kto, zna na wylot (kilkadziesiąt lat pracy w tzw. terenie) pinkne łokolice bory, jiziora kole Kowala. W kościele w Smólniku ze Feaseya Czarny księżyc. o ludziach, którzy tu dawniej żyli, o ich problemach, a i nie tak strachu dzwunili na trwoge. rzadko wręcz komicznych perypetiach. Z kilkudziesięciu legend Jag ludziska smacznie spały, łaził po Kowalu. Fruwoł tyż nad miastym. Król mu się podoboł. Na jego powitanie mioł łochote ryczyć. Ło- i gawęd, które przygotowywane są obecnie do druku, prezentu pamintoł sie jakosi. Ludzi nie chcioł wystraszyć, żeby nie połuciekały. Arkadiusz Ciechalski Miasto podobało mu się wielce. Swojim ślepium nie wierzył. Pod funtannum nachloł się smaczny wody w parku. Wszyndzie na łulicach kupy kwiotów. Pachnidła kwiotków łechtały go w wielkim pysku, nochalu. Wszyndzie dokoluśka łozdobne kaminie, gdzie tylko się nie ruszył. Czuł się jag łu siebie w grocie na Wawelu. Przepłynył Wisłum, króleskum rzekum, szmat drogi bez tyle miast, ale żadne nie było takie ładne. Najwincy mu się Kowal podoboł, ze wszystkich miast dużych i małych. Feler był ino taki, że przy pumniku króla nie było groty. Smok ni mioł, gdzie się usadowić. W kuńcu znaloz łopuszczuny, stary, pusty młyn przy samiutkich blokach w Kowalu. Łokropnie podoboł mu się łun, jego lochy i starocie. Zamiszkoł w tych piwnicach na stałe. Zadowolniuny jest wielce s tego legowiska, bo tam znajduje się muzeum stary świat. Pilnuje tero króla, jego potumków, całygo miasta, cały łokolicy. Możno się ło tym przekunać. Kożdy niech przydzie. Zoboczy na własne łoczy króla ji smoka. Łuwierzy, że to wszystko szczyro prowda. Klubowicze podczas spotkania Antoni Łukaszewicz przed wejściem do muzeum kowalski kowalski 25

14 Arkadiusz Ciechalski Z GRODZTWA DO CHICAGO Czyli rzecz o Feliksie Rembiałkowskim Ten syn ziemi kujawskiej, późniejszy działacz ludowy w kraju i za granicą, bliski współpracownik premiera Stanisława Mikołajczyka, a także żołnierz gen. Stanisława Maczka, organizator życia kulturalnego polonii w USA, wielokrotnie odznaczany przez różne związki i stowarzyszenia, a przede wszystkim przez rząd III RP, rząd polski w Londynie, Królową Anglii, Holandii i Kongres Polonii Amerykańskiej urodził się 20 XI 1919 r. w Grodztwie koło Kowala. Jego rodzicami byli Franciszek, który pochodził z Murska i Marcjanna z domu Snopkowska, urodzona w Szatkach. Po wojnie bolszewickiej, Rembiałkowscy kupili parę hektarów ziemi na obrzeżach Kowala w Grodztwie i tutaj osiedli. Mały Feliks wraz z rodzeństwem Stanisławą, Marią i Tadeuszem uczęszczał do szkoły powszechnej w Kowalu. Jak sam wspominał, duży wpływ na ukształtowanie jego charakteru i poglądów miała nauczycielka, Helena Krygier, żona kierownika szkoły Eugeniusza Krygiera: Ona wychowała mnie i uczyniła tym, kim jestem. Jej zawdzięczam wszystkie moje osiągnięcia życiowe. Po ukończeniu szkoły ojciec oddał go do nauki zawodu kowalskiego w kuźni majstra Jankowskiego, (później po jej sprzedaży należała do Józefa Czapowskiego), która mieściła się przy dawnej ul. Warszawskiej (obecnie Kołłątaja, teren przy targowisku). Tam przepracował dwa lata i uzyskał papiery czeladnika. Interesowała go jednak robota bardziej precyzyjna, dlatego przeniósł się do zakładu ślusarskiego Stefana Plichtowicza. Pracował tam wspólnie z synem właściciela Zygmuntem, z którym chodził wcześniej do jednej klasy, aż do wybuchu II wojny światowej. Pracę zawodową łączył wtedy z aktywnością w ruchu ludowym. Jego ojciec był skarbnikiem Stronnictwa Ludowego na powiaty włocławski, rypiński i lipnowski. Często w rodzinnym domu odbywały się narady i zebrania. Ojciec kontaktował się z posłem na sejm RP i współpracownikiem Wincentego Witosa - Andrzejem Czapskim, który pochodził z Gostynina, sekretarzem SL we Włocławku Janem Lemań- 26 wych, dożynek czy na zjazdach Związku Przyjaciół Wsi Polskiej, gdzie prezes PSL był zawsze honorowym gościem. Bywali także w swoich domach prywatnych. Rembiałkowski u prezesa w Waszyngtonie, Mikołajczyk u Danuty i Feliksa w Chicago, w którym to mieście każdego roku bywał po kilka razy. Po jego śmierci Rembiałkowski zabiegał o sprowadzenie prochów prezesa do Polski i godnego pochówku w kraju. Warto odnotować również to, że w czasie swojego pobytu w USA Rembiałkowski zaangażował się także w działalność skim czy lokalnym działaczem ludowym Leonem Stankiewiczem mieszkającym wtedy w Rakutowie. Feliks Rembiałkowski został we wrześniu 1937 r. skarbnikiem Koła Młodzieży Wiejskiej RP Wici w Grodztwie-Kowal. Zorganizował kolejne koło w Dębniakach, wraz z L. Stankiewiczem i Józefem Strzeleckim z Rakutowa angażował się w bieżącą działalność biorąc udział w zebraniach, wiecach, świętach ludowych, F. Rembiałkowski w mundurze Stowarzyszenia zabawach w pobliskim Rakutowie, w okolicach Brześcia Kuj. i Lubienia. Zbierał fun- polonijnych organizacji Weteranów Armii Polskiej w Ameryce polityczno-społecznych dusze na działalność organizacyjną. i kombatanckich, m. in. Świeto ludowe, Chcago 1957 r. W środku pierwszego rzędu prezes Stanisław Mikołajczyk, nad nim w drugim rzędzie F. Rembiałkowski Wybuch wojny wszystko pozmieniał. zgodę na wyjazd do USA, działacze londyńscy uznali, iż może być przydatny w Dywizji Pancernej czy Sto- Związku Kół 1. Polskiej Młody Rembiałkowski, próbujący ochotniczo wstąpić do wojska, by bronić ojczyzny w kampanii wrześniowej, wkrótce zotrzyli go w list polecający do Józefa Mig- Ameryce. Z ramienia tych ugrupowań był chanym Kowalu, miasteczku, gdzie spę- licznymi odznaczeniami, orderami, krzy- pracy organizacyjnej za oceanem i zaopawarzyszenia Weteranów Armii Polskiej w Nigdy nie zapomniał również o ukodem została doceniona i uhonorowana stał wywieziony na roboty przymusowe dały, ludowca z Chicago. delegowany na różne podniosłe uroczystości kombatanckie w USA, Europie Za- gdzie nadal żyje jego rodzina. Pod koniec najważniejszych należą: Krzyż Kawalerski dził dzieciństwo i wczesną młodość i żami, dyplomami i podziękowaniami. Do do Niemiec. Trafił do miejscowości Jever Tak rozpoczął się kolejny etap w jego w Dolnej Saksonii. Od kwietnia 1941 r. pracował w gospodarstwie rolnym, później, i rodzinną. W 1952 r. ożenił się z Teresą Da- wielokrotnie angażował się w pomoc tym chura miał problemy ze zdobyciem odpo- Złoty oraz Srebrny Krzyż Zasługi, Miecze życiu. Tutaj uzyskał stabilizację finansową chodniej i w Polsce. Jako osoba wrażliwa lat 70. XX w., kiedy ks. kan. Władysław Sta- Orderu Zasługi Rzeczypospolitej Polskiej, w początkach 1943 r. przeniesiony został nutę Piotrowską. Która urodziła się na Wołyniu. W czasie wojny wywieziona została nie zawsze potrafili odnaleźć się w nowej kowalskiej świątyni, chętnie zaoferował Złota Odznaka Dywizji Pancernej, Medal kolegom kombatantom, którzy po wojnie wiednich farb do wymalowania wnętrza Hallerowskie, Krzyż 1. Dywizji Pancernej, do warsztatów naprawiających samochody wojskowe. W kwietniu 1945 r. udaje się przez Rosjan na Syberię, później wraz z rzeczywistości. Ze wszech miar starał się swą pomoc. Zakupił pędzle, złotą folię, Armii Błękitnej, Złoty Medal Stowarzyszenia Weteranów Armii Polskiej, Medal 75 mu uciec do Holandii, gdzie zaciągnął się armią gen. Władysława Andersa przebywała w Teheranie, gdzie zmarły jej dwie rodakom mieszkającym w Polsce. Orgakowano jedynie w Wielkiej Brytanii z ma- lecia Stowarzyszenia Weteranów Armii także nieść pomoc, również materialną, klej i specjalną, trwałą farbę, którą produ- do służby w szeregach 1 Dywizji Pancernej gen. Stanisława Maczka. Przydzielono siostry. Następnie przebywała w Indiach. nizował zbiórki na rzecz Solidarności, teriałów pochodzenia indyjskiego. Dzięki Polskiej, Medal za oswobodzenie Holandii, Mały Medalik Medal Weteranów od go do pracy przy samochodach. Z tą formacją przeszedł szlak bojowy przez pół- USA. Małżonkowie Rembiałkowscy dogo, pomoc dla powodzian, opiekę nad wiczom, którzy zajmowali się organizo- Królowej Anglii, Medal Wincentego Wito- Po wojnie wyjechała do Anglii, później do szczególnie w okresie stanu wojenne- jego kuzynostwu, Tulii i Albinowi Tybulenocne Niemcy od granicy z Holandią po chowali się trójki dzieci: Margarety (1952), cmentarzami wojennymi, wybudowanie waniem i dostarczaniem darów dla Polaków z terenu Anglii i Szkocji, materiały te Senatu Rzeczypospolitej Polskiej. sa, Medal. Stanisława Mikołajczyka, Medal nadmorską miejscowość Wilhelmshaven. Tadeusza (1956) i Felisa (1957). w Warszawie pomnika ku czci żołnierzy 1. Po zakończeniu działań wojennych służył Po przybyciu do Ameryki Rembiałkowski włączył się także w nurt działalnięty został jesienią 1995 r.). przesyłał wiele paczek z odzieżą, żywnokłacki napisał pod kierunkiem, dra hab. Dywizji Pancernej gen. S. Maczka (odsło- dostarczono do Kowala. F. Rembiałkowski O chicagowskim ludowcu Piotr Pu- w polskiej strefie okupacyjnej. Jak wszyscy uchodźcy, zastanawiał się nad powrotem do kraju. Był już spakowany, kiedy działacze na zjeździe w 1951 r. postanowinież o swojej małej ojczyźnie. Przede itp. Miejskiej bibliotece przekazał ponad działalność Feliksa Rembiałkowskiego ności tutejszych ludowców. Chicagowscy F. Rembiałkowski nie zapomniał rówścią, narzędziami, środkami medycznymi A. Sudoła pracę magisterską pt.: Życie i przyszedł list od ojca, który zdecydowanie odradził mu powrót. Znał on doskonajaciół Wsi Polskiej w Ameryce, która działa Dyplomacji i Uchodźstwa Polskiego przy różnej tematyce i wartości ok. 2 tys. donach Zjednoczonych Ameryki obronioli powołać organizację pn. Związek Przy- wszystkim nowo utworzonemu Muzeum 100 książek, które zgromadził w USA o wybitnego działacza polonijnego w Stale los tych polskich żołnierzy z Zachodu, do dnia dzisiejszego. W strukturach tegoż Uniwersytecie Kazimierza Wielkiego w larów, sfinansował budowę 5 nagrobków ną w 2009 r. na UKW w Bydgoszczy, zaś którzy w ludowej ojczyźnie byli szykanowani i prześladowani. Dlatego Feliks Remcje, zasiadał we władzach naczelnych, re- i unikatowych dokumentów, listów, rę- Kiedy z inicjatywy burmistrza Kowala, samym roku wydała książkę Głos z wy- związku pracował i pełnił rozmaite funk- Bydgoszczy ofiarował zbiór bezcennych na miejscowym cmentarzu parafialnym. Danuta Czerwińska Murawska w tymże białkowski postanowił wyjechać do USA. prezentował go przez 55 lat w Kongresie kopisów, gazet (w tym Orki, biuletynu Eugeniusz Gołembiewskiego, podjęta została kolejna próba wybudowania pomnikowskiego. Warto, żeby i środowisko kognania czyli życie i praca Feliksa Rembiał- Miał zaproszenie od Heleny Dobrzańskiej, Polonii Amerykańskiej. Należał do zwolenników i bliskich współpracowników Ludowego i Związku Przyjaciół Wsi Polka króla Kazimierza III Wielkiego w miejwalskie, z którego wyruszył nas bohater informacyjnego Polskiego Stronnictwa siostry kolegi Edwarda Galińskiego z Koła Wici w Grodztwie. Zanim jednak do tego byłego premiera Stanisława Mikołajczyka, który prowadził po wojnie ożywioną całokształt działalności emigracyjnego bez wahania wsparł finansowo również i czyny i zasługi. skiej w Ameryce), książek obrazujących scu jego urodzin, czyli właśnie w Kowalu, w szeroki świat, znało jego nieprzeciętne doszło, przeniesiony został do Anglii. Tam, po skończeniu kursów kucharsko-cukierniczych, znalazł pracę, próbował się uczyć Europie Zachodniej. Dzięki niemu F. Rem- zdjęcia, ordery, mundury itp. W dn. 25 VI 700-tn rocznicę urodzin tego monarchy (Zdjęcia pochodzą z kolekcji F. Rem- działalność społeczno-polityczną w USA i PSL, a także pamiątki osobiste, w tym to przedsięwzięcie. Przy odsłoniętym w i starał się być przydatny w działaniach białkowski został wybrany na Kongresie 2009 r., z okazji 10-lecia istnienia placówki, została otwarta wystawa prezentująca bliczki upamiętniające jego fundatorów, Dyplomacji i Uchodźstwa Polskiego dzia- pomniku wmurowane są pamiątkowe tabiałkowskiego, którą podarował Muzeum emigracyjnego Polskiego Stronnictwa Światowym PSL (odbytym w dn. 5-7 III Ludowego, które miało swoją siedzibę w 1955 r. we Francji) skarbnikiem Komitetu jego kolekcję. Nosiła ona nazwę: Feliks w tym Teresę i Feliksa Rembiałkowskich łającego przy UKW w Bydgoszczy) Londynie przy Edith Grave 69, S.W.10. W Wykonawczego. Obaj panowie wielokrotnie spotykali się przy okazji świąt ludo- wybitny działacz emigracyjny, polityczny Ta różnorodna i godna uznania działal- Rembiałkowski syn ziemi kujawskiej, z USA. połowie kwietnia 1951 r., kiedy uzyskał i społeczny w Stanach Zjednoczonych ność Amerykanina z kowalskim rodowo- Ameryki. kowalski kowalski 27

15 Po szkole podstawowej zapraszamy do naszego GIMNAZJUM Wybór zawodu i szkoły, a tym samym planowanie przyszłej kariery zawodowej jest jedyną z najważniejszych decyzji życiowych młodego człowieka. Dlatego też szkoła powinna inspirować młodzież do określenia właściwej drogi kariery. Niedługo zakończycie drugi etap edukacji i staniecie przed wyborem gimnazjum. Z pełną odpowiedzialnością polecamy dalszą naukę w Publicznym Gimnazjum Nr1 im. Piotra Tylickiego w Kowalu. Dlaczego akurat tu winniście kontynuować edukację? Przede wszystkim dlatego, iż nasza szkoła zapewni Wam wysoką jakość nauczania poprzez zatrudnienie wysoko wykwalifikowanej profesjonalnej i zaangażowanej kadry pedagogicznej. Tu będziecie mogli rozwijać zainteresowania, biorąc udział w bogatej ofercie zajęć dodatkowych: zajęciach sportowych, kołach zainteresowań, wycieczkach krajoznawczych, wyjazdach do kina czy teatru, a także rozwijać wrażliwość społeczną dzięki uczestnictwu w akcjach charytatywnych, ekologicznych, wolontariacie oraz redagowaniu gazetki szkolnej. Zapewniamy kontynuację nauki języków obcych- języka angielskiego i niemieckiego w każdej klasie. Wszystko to umożliwi Wam wybór dobrej szkoły ponadgimnazjalnej, a tym samym lepszy start w dorosłe życie. Nasi absolwenci osiągają sukcesy w prestiżowych liceach i technikach. Są słuchaczami m.in. prawa, medycyny, psychologii, zarządzania. Ale to nie jedyny atut naszej placówki. Ważne jest to, iż będziecie chodzić do bezpiecznej szkoły. Szkoły bez narkotyków, Tablice interaktywne w szkole Miło nam poinformować, że w dniach stycznia br. w Szkole Podstawowej im. Kazimierza Wielkiego w Kowalu zostały zamontowane tablice interaktywne. W ramach realizowanego wspólnie przez samorząd województwa i samorząd miasta Kowala projektu zakupionych zostało dla wszystkich klas I-III naszej szkoły 6 zestawów urządzeń. Na taki zestaw składa się: tablica interaktywna firmy Smart (wraz z oprogramowaniem i głośnikami), specjalistyczny projektor o krótkiej ogniskowej firmy Hitachi, notebook Asus i jeden wizualizer, czyli urządzenie, które pozwala pokazywać przedmioty lub dokumenty w powiększeniu, wykorzystując w tym celu projektor. Cena jednego zestawu (tablica, laptop, projektor oraz zawieszenie ścienne) to 11,7 tysiąca złotych. Wizualizer kosztował 2,2 tysiąca złotych. Ogólny koszt zakupu sprzętu to kwota 72,7 tys. złotych, z czego z budżetu Kowala wydatkowano na ten cel 18 tys. zł. Porozumienie zawarte między Urzędem Marszałkowskim przewiduje też techniczne przeszkolenie nauczycieli w zakresie obsługi tablic. Tablica interaktywna to nowoczesne urządzenie edukacyjne, które działa podobnie jak dotykowy ekran. Podłączenie do niej komputera, umożliwia za jej pomocą obsługiwanie każdego programu uruchomionego w komputerze. Oprócz tego można na niej pracować, jak na zwykłej tablicy, sporządzać notatki, a następnie zapisywać i wydrukować zapis z ekranu. Warto nadmienić, że samorząd miasta Kowal wyposażył w tablice interaktywne wszystkie klasy I-III, podczas gdy niektóre alkoholu i papierosów. Szkoły bez przemocy. Szkoły, która stwarza klimat życzliwości, zaufania i akceptacji. Warto wspomnieć, że placówka jest blisko Waszego miejsca zamieszkania. Nie tracicie czasu na dojazdy. Możecie go więc wykorzystać na wypoczynek, zabawę, spotkania z kolegami, sport, itd. Ponadto na pewno krótsza droga do szkoły to większe bezpieczeństwo i spokój rodziców, z którymi dzięki temu macie lepszy kontakt. Przecież okres gimnazjalny to czas szybkiego rozwoju dziecka, pojawienie się różnych problemów emocjonalnych, okres, w którym potrzebujecie rady i wsparcia najbliższych. Pragniemy, by uczniowie w naszej szkole czuli się dobrze i bezpieczni, aby identyfikowali się z jej celami i wartościami. Serdecznie zapraszamy! Dyrektor i Grono Pedagogiczne Publicznego Gimnazjum Nr1 w Kowalu Co sądzą o naszych uczniach szkoły ponadgimnazjalnej. W roku szkolnym 2010/2011 w Liceum Ziemi Kujawskiej jest 19 uczniów, którzy ukończyli Gimnazjum w Kowalu. Wychowankowie gimnazjum nie sprawiają kłopotów wychowawczych, dążą do osiągania jak najlepszych wyników w nauce. Startują w olimpiadach i konkursach przedmiotowych. Absolwenci gimnazjum, a uczniowie LZK osiągają także najwyższe sukcesy naukowe biorąc udział w olimpiadach przedmiotowych na szczeblu centralnym. Izabela Rutkowska będąc w klasie II została finalistką XL Olimpiady Literatury i Języka Polskiego, a Paulina Konojacka w LXI Olimpiadzie Matematycznej zdobyła tytuł finalisty z wyróżnieniem. Te sukcesy zwalniają uczniów z egzaminu maturalnego i dają prawo wstępu na najlepsze uczelnie w Polsce. Duża grupa uczniów z Kowala i okolic osiąga średnie wyniki w nauce 4,75 i powyżej, wykazuje się zainteresowaniami artystycznymi i sportowymi. Twierdzić należy, że dobrze przygotowani uczniowie w szkole gimnazjalnej w Kowalu bez trudu dają sobie radę w zderzeniu z innymi uczniami I LO we Włocławku. sąsiednie samorządy zdecydowały się na zakup tylko po jednej tablicy na całą szkołę. Zakupione tablice interaktywne umożliwią korzystanie ze zdobyczy z najnowszej techniki. Miejmy nadzieję, że będą wykorzystywane przez nauczycieli i uczniów w maksymalnym stopniu. sjs Dzieci z klasy II b przy świeżo zamontowanej tablicy Najwyższy polski magazyn z Kowalem w tle Miło nam poinformować, że nasz rodak z Kowala Tomasz Łukaszewicz prowadził budowę w Radomsku jednej z najwyższych w Europie Centrów Logistycznych i najwyższe Centrum w Polsce o powierzchni zabudowy magazynów wraz z biurami 60 tys. m2 o wysokości 40 metrów. Imponująca budowa została wybudowana dla sieci sklepów Jysk. Pozwoli ona pomieść 170 tys. miejsc paletowych. Jak nas poinformował Tomasz Łukaszewicz obecnie budowa ta walczy o pierwsze miejsce w konkursie PZITB: Budowa Roku Budowy te zostały zakończone dużym sukcesem, w planowanym terminie oraz co ważne bez wypadków przy pracy. P.S. Szkoda, że Pan Starosta, pomimo ciągle obowiązującego porozumienia, nie chce budować hali sportowej w Kowalu wspólnie z samorządem miasta. Zamiast przekazania środków na budowę hali proponuje działkę, którą przecież już posiadamy. Nie wiedzieć czemu Pan Starosta upodobał sobie Lubraniec, gdzie już wybudował powiatowego Orlika, a teraz zapowiada budowę w Lubrańcu basenu, także i za naszych kowalskich podatników pieniądze. Panie Starosto, to niesprawiedliwe Tomasz Łukaszewicz przed wielkim magazynem Prośba o e od mieszkańców Bardzo wielu mieszkańców Kowal posiada dziś adres . Za jego pomocą można bardzo szybko i co ważne bezpłatnie przekazywać rożnego rodzaju korespondencje. W zasobach urzędu znajduje się tylko ok. 100 takich adresów. Apelujemy do wszystkich zainteresowanych otrzymywaniem różnorakich informacji z Urzędu np. tych związanych z ukazaniem się nowego Informatora Kowalskiego, czy przypomnieniem o upływającej kolejnej racie wpłaty podatku od nieruchomości o zarejestrowaniu na stronie internetowej bądź przesłaniem swojego adresu na kowal@kowal.eu. Adresu tego oczywiście nie będziemy udostępniać komukolwiek. 28 kowalski kowalski 29

16 Nowy Citroen Jumper dla służb komunalnych Na początku lutego br. został zakupiony dla potrzeb służb komunalnych 6-letni samochód osobowo-dostawczy marki Citroen Jumper. Samochód może przewozić 7 osób, gdyż posiada podwójną kabinę oraz posiada skrzynię wywrotkę z możliwością rozładunku na wszystkie strony o ładowności 1,6 tony. Koszt zakupu to kwota 35 tys. zł netto plus podatek VAT 8 tys. zł. W związku z tym, że Miasto Kowal ma możliwość odpisu podatku VAT koszt samochodu wyniesie tylko cenę netto. Auto będzie głównie przewoziło pracowników w odległe miejsca oraz posłuży służbom wodociągowo-kanalizacyjnym do różnego rodzaju awarii, usterek czy napraw małych dziur w jezdni oraz poprawy załamanej kostki itp. Oczyszczalnia rośnie Strażacy Staraniem zarządu naszej straży, przy wsparciu i wydatnej pomocy zastępcy komendanta Miejskiego PSP we Włocławku st. bryg. Roberta Majewskiego, nasza MOSP otrzymała używany, ale w bardzo dobrym stanie samochód typu pickup Toyota Hillux. Zastąpi on wysłużony wóz terenowy marki UAZ. Przekazanie samochodu nastąpiło 19 listopada 2010r. Kluczyki do samochodu osobiście przekazał naczelnikowi Zdzisławowi Szadkowskiemu komendant wojewódzki PSP w Toruniu st. bryg. Tomasz Leszczyński. 30 Citroen Jumper w całej okazałości dostali Toyotę Samochód przekazał osobiście Komendant Wojewódzki PSP st. bryg. Tomasz Leszczyński W poprzednim numerze informowaliśmy o rozpoczęciu budowy miejskiej oczyszczalni ścieków największej jak dotychczas inwestycji samorządu Kowala. Przypomnijmy że koszt inwestycji to kwota 5,6 mln zł brutto w tym podatek VAT 1 mln, który jak podajemy to w innej części Informatora zostanie miastu zwrócony w całości. Inwestycja dofinansowana jest w 65% jej wartości netto środkami unijnymi pochodzącymi z RPO. Pozostałą cześć kosztów pokrywają kredyt z BS Kowal oraz umarzalna w 30% pożyczka z Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska. Do tej pory wykonawcy, którym jest wyłoniona w przetargu nieograniczonym brodnicka firma Sanmel, udało się wykonać podstawowe prace: budynek wielofunkcyjny, komory rozdziału ścieków oraz zbiornik retencyjny. Stan zaawansowania prac na koniec lutego br. wyniósł tylko 30% wartości oferty, ale nie stanowi to zagrożenia dla terminowego wykonania prac. Najdroższe bowiem są specjalistyczne urządzenia o wartości 3 mln zł, które zostaną przywiezione do Kowala w kwietniu. Pracom nie sprzyjała tegoroczna mroźna zima. Wykonawca uważa jednak, że uda mu się zakończyć prace w terminie, który jest zaplanowany na miesiąc wrzesień. Roboty publiczne i prace społecznoużyteczne w 2011r. W całej Polsce dramatycznie mało w tym roku będzie skierowań na roboty publiczne i prace społecznie-użyteczne. Z uwagi na drastyczne ograniczenie środków z budżetu państwa na ten cel dla Powiatowego Urzędu Pracy we Włocławku, Urząd Miasta Kowal będzie mógł zatrudnić tylko 3 osoby na roboty publiczne oraz 6 osób na prace społecznieużytecznie. W roku ubiegłym zatrudnialiśmy 54 osoby na roboty publiczne oraz 30 osób na prace społecznie-użyteczne. Protest w sprawie oświetlenia ulicznego Na terenie Kowala mamy 400 lamp, z tego 360 nie stanowi własności miasta. Lamp byłoby o 100 więcej, gdyby nie to, że burmistrz w 2009r. zawarł sądową ugodę z GDDKiA w sprawie oświetlenia obwodnicy na mocy, której miasto płaci tylko za energię elektryczną, nie płaci natomiast za konserwację 100 lamp. Jeszcze do niedawna oświetleniem ulicznym w Kowalu zajmował się Zakład Energetyczny Toruń Rejon Włocławek, Posterunek Kowal. W wyniku przekształceń własnościowych powstała Energa S.A. i jej kolejne spółki, których jest łącznie ponad 50. Jedną z tych spółek jest Energa Oświetlenie, która w imieniu Energi od początku 2011r. zajmuje się konserwacją oświetlenia ulicznego. Nowa spółka zaproponowała wszystkim samorządom drastyczne podwyżki cen swoich usług, w naszym przypadku była to podwyżka o ponad 100 %: z obecnych 9,22 zł za konserwację jednej lampy w stosunku miesięcznym do prawie 21 złotych. W tym stanie rzeczy burmistrz, podobnie jak większość samorządowców z woj. kujawsko-pomorskiego, nie zgodził się na przyjęcie tej oferty. Jak informowała o tym Gazeta Pomorska, 21 stycznia w Ciechocinku odbyło się spotkanie samorządowców z trzech powiatów z byłego woj. włocławskiego z zarządem Energi Oświetlenie. Do porozumienia nie doszło. W tym stanie rzeczy burmistrz Eugeniusz Gołembiewski zaproponował utworzenie tzw. Porozumienia Ciechocińskiego, mającego skupiać, samorządy protestujące przeciwko monopolistycznych praktykom Energi. Samorządowcy żądają prawa do organizowania przetargów na konserwację lamp oraz na zakup energii elektrycznej. W tym drugim przypadku istnieją dwa sprzeczne stanowiska prawne: Urząd Regulacji Energetyki uważa, że samorządy mogą takie przetargi organizować, nawet wtedy, jeśli kupują energię elektryczną do lamp oświetleniowych nie stanowiących własności samorządu, natomiast spółki energetyczne, w tym Energa, uważają, że stanowi to naruszenie prawa ich własności. Miasto Kowal, jako jedyne w woj. kujawsko-pomorskim, taki przetarg zorganizowało w grudniu ubiegłego roku, z dużą korzyścią dla budżetu miasta. W wyniku przetargu bowiem kupujemy bowiem energię o 17 % tańszą, niż to wynika z taryfy opłat Energi zatwierdzonej przez Urząd Regulacji Energetyki w Warszawie. Jako ciekawostkę podajmy też, że obecnie energię elektryczną kupujemy z dwóch źródeł: na potrzeby oświetlenia miejskiego z Polskiej Grupy Energetycznej S.A. Rzeszów, a na pozostałe potrzeby miasta, związane z np. ze stacją wodociągową, oczyszczalnią ścieków, szkołami i budynkami miejskimi, od PKP Energetyka S.A. Warszawa. W związku z przetargiem ogłoszonym przez miasto burmistrz został wezwany przez Energę do zerwania umowy na zakup energii do celów oświetleniowych od PGE Rzeszów pod groźbą procesu sądowego i odszkodowania. Burmistrz się nie ugiął. Wobec narastającego konfliktu samorządowców z energetykami burmistrz Kowala wraz z burmistrzem Ciechocinka Leszkiem Dzierżewiczem postanowili o zwołaniu kolejnego posiedzenia samorządowców w ramach tzw. Porozumienia Ciechocińskiego. Spotkanie takie odbyło się 7 marca w Ciechocinku i wzięło w nim udział 100 samorządów z siedmiu województw: kujawsko-pomorskiego, warmińsko-mazurskiego, pomorskiego, zachodniopomorskiego, wielkopolskiego, łódzkiego i mazowieckiego, które to województwa w całości lub w części obsługiwane są przez Energę. O randze spotkania świadczy fakt, że oprócz prezesa Energi Oświetlenie Andrzeja Lange, wzięli w nim udział: wicemarszałkowie Sejmu Ewa Kierzkowska i Jerzy Wenderlich, przewodniczący senackiej komisji gospodarki narodowej senator Jan Wyrowiński, posłowie: Marzenna Drab, Marek Wojtkowski, Łukasz Zbonikowski oraz przedstawiciele posłów: Anny Bańkowskiej i Tomasza Lenza. W spotkaniu wzięła też udział Wojewoda Kujawsko-Pomorski Ewa Mes. W trakcie spotkania samorządowcy wnieśli pod adresem parlamentarzystów wnioski związane ze zmianą ustawy prawo energetyczne, O randze spotkania w Ciechocinku świadczy obecność wojewody kujawsko-pomorskeigo oraz parlamentarzystów. Na zdjęciu (od lewej: wicemarszałek Sejmu Jerzy Wenderlich, Eugeniusz Gołembiewski przewodniczący Porozumienia Ciechocińskiego, poseł Marek Wojtkowski, senator Jan Wyrowiński, przemawia prezes Energa Oświetlenie Andrzej Lange). Fot. nadesłane w taki sposób, ażeby możliwe było bezproblemowe organizowanie przez samorządy przetargów na konserwację oświetlenia ulicznego oraz na zakup energii do tego celu. Samorządowcy, wspierani przez zaproszonych przez nich ekspertów, prosili też obecnych na posiedzeniu parlamentarzystów o stworzenie możliwości prawnych przejmowania na majątek gmin elementów oświetlenia ulicznego, a także o zmiany przepisów w zakresie ponoszenia kosztów oświetlenia dróg krajowych, w tym zwłaszcza obwodnic, w taki sposób, ażeby koszty te ponosiły nie gminy, jak to jest obecnie, ale zarządzająca drogami krajowymi Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad. Najprawdopodobniej w obawie przed rozszerzającym się buntem samorządowców, prezes Energi Oświetleni złożył ugodową propozycję, ażeby do czasu sprawdzenia przez niezależną firmę audytorską, jakie są faktyczne koszty konserwacji oświetlenia ulicznego, samorządy płaciły za konserwację lamp, tyle samo co w roku ubiegłym. Tym, który ma sprawować nadzór nad tym, żeby audyt był w pełni obiektywny ma być Marszałek Województwa Kujawsko-Pomorskiego Piotr Całbecki. Spotkanie w tej sprawie ma się odbyć w najbliższym czasie. W trakcie spotkania burmistrz Gołembiewski usłyszał też od prezesa Energi Oświetlenie, że spółka wycofa się z procesu przeciwko miastu Kowal. Ustępstwo Energi to niewątpliwie sukces samorządowców i krok w dobrą stronę, który jednak niczego nie przesądza. Najważniejsze są bowiem zmiany w prawie energetycznym. Stąd też przewodniczący Porozumienia Ciechocińskiego, Burmistrz Kowala Eugeniusz Gołembiewski złożył na ręce obecnego w dniu 8 marca br, we Włocławku Adama Szejnfelda przewodniczącego Nadzwyczajnej Komisji Sejmowej Przyjazne Państwo propozycje zmian ustawowych wypracowane przez samorządy skupione w ramach Porozumienia Ciechocińskiego. kowalski kowalski 31

17 Nasza orkiestra gra coraz piękniej Napisała o tym między innymi Gazeta Kujawska w artykule, którego tekst drukujemy w Informatorze. Kowalskie retrospekcje 32 Obecnie Pawilon Handlowy Domex pp. Rudzińskich Drewniany dom p. Woźniaków przy ulicy Piłsudskiego. Rozebrany w 1994r. Fot. Jerzy Giergielewicz Soplicowski dwór w kowalskiej remizie Mury Remizy OSP w Kowalu są świadkami wielu wydarzeń zachodzących w królewskim grodzie. Kowalska remiza chętnie otwiera swe podwoje uczestnikom wszelkich uroczystości odbywających się w kazimierzowskim mieście. W niej na scenie wystawiane są różne przedstawienia, mile przyjmowane przez miejscową społeczność. Dzięki temu wśród aktorów i widzów powstaje żywa więź. Dobitnie widać to było w czasie spektaklu wystawionego wspólnie przez dwie grupy teatralne działające przy Domu Pomocy Społecznej Szok i Środowiskowego Domu Samopomocy Niepokorni w Kowalu. Wieloletnim dyrektorem DPS-u jest p. Jadwiga Rosiak. Niedawno za zasługi położone dla Domu pod Serduszkiem została uhonorowana nagroda Marszałka Województwa Kujawsko- Pomorskiego. Środowiskowym Domem Samopomocy kieruje p. Aleksandra Tarzyńska. ŚDS istnieje od 6 lat. W tym okresie zdobył wiele nagród i wyróżnień na rozmaitych konkursach organizowanych dla takiego typu placówek. Grupę teatralną Szok od wielu lat prowadzą p. Ewa Mazierska opiekunka w DPS i radna Rady Miasta Kowal oraz p. Małgorzata Skrzypińska pielęgniarka. Pod ich kierunkiem powstało około 30 przedstawień, które zdobywały nagrody i wyróżnienia na organizowanych od kilku lat przeglądach twórczości osób niepełnosprawnych w Teatrze Impresaryjnym we Włocławku. Zespół teatralny Niepokorni prowadzony jest przez terapeutów Środowiskowego Domu Samopomocy. Grupy te wspólnie przygotowały przedstawienie Miłość i Pan Tadeusz. Treść jego opiera się na motywach epopei narodowej Adama Mickiewicza. Przygotowano go w ramach projektu pt. Aktywna integracja osób niepełnosprawnych z gminy Kowal i gmin ościennych współfinansowanego przez Unię Europejską w ramach Europejskiego Funduszu Społecznego Priorytet VII., Program Operacyjny Kapitał Ludzki. Koordynatorem projektu była p. Sylwia Tyczkowska z Regionalnego Centrum Integracji Europejskiej we Włocławku. Informacja zamieszczona w internecie mówi: w projekcie wzięło udział 35 osób niepełnosprawnych z DPS i ŚDS w Kowalu. Jego celem było zaspokojenie potrzeby integracji społecznej, zwiększenie motywacji do aktywnego działania w społeczeństwie poprzez warsztaty plastyczno-teatralne. Scenografia oraz kostiumy zostały wykonane przez uczestników projektu ze środków przeznaczonych na ten cel. Dom wzbogacił się również o kamerę, dzięki której aktorzy będą mogli oglądać własny występ. Uczestnicy projektu mieli również możliwość wzięcia udziału w zajęciach z psychologiem, co znacznie podniosło ich samoocenę. Rezultatem projektu było przedstawienie, które zostało zaprezentowane w remizie OSP w Kowalu dnia r. Jednocześnie zorganizowano wystawę różnych prac wykonanych przez mieszkańców DPS i uczestników ŚDS. Pracami plastycznymi wykonanymi rozmaitymi technikami kierowały: p. Ewa Łukaszewska i terapeutki ŚDS. Tematem obrazów malowanych na szkle, haftowanych czy wyklejanych były sceny zaczerpnięte z Pana Tadeusza. Widowisko zostało nagrodzone wielokrotnymi owacjami. Wystawa wzbudzała zachwyt widzów. Można rzec, że projekt dostarczył wiele radości i satysfakcji jego uczestnikom i co najważniejsze wpłynął na promocję DPS-u i ŚDS-u w środowisku lokalnym. Trzeba zauważyć, że sukces osiągnięto ogromnym zaangażowaniem osób realizujących projekt. Dzięki temu powstało barwne przedstawienie, które dostarczyło zaproszonym gościom, młodzieży i dziatwie moc wzruszeń i estetycznych przeżyć. Tekst widowiska napisała E. Mazierska, wspólnie z M. Skrzypińską, wyreżyserowała go, opracowała też scenografię, projektowała stroje, które według mody obowiązującej w ówczesnych czasach szyto na miarę każdego odtwórcy roli. Zosia trzykrotnie zmieniała kreację, Telimena dwa razy występowała w innej sukni. Wiele osób brało udział w szyciu strojów i wykonywaniu dodatków. Dekoracja również była wspólnym dziełem uczestników projektu. Zatroszczono się o to, by we wnętrzu soplicowskiego dworu i jego otoczeniu znalazły się przedmioty, jakimi posługiwano się i używano w tamtym okresie. Uzyskano to pomysłowymi rozwiązaniami. Okolice Soplicowa widzowie oglądali... przez namalowane otwarte okna. Widok przedstawiał pola i łąki obsypane kwiatem, wśród których (...) Na wzgórzu, blisko ruczaju/ W lasku brzozowym:/stał dwór szlachecki/ Drewniany, lecz podmurowany/ Który Soplicowem był zwany /. Fabułę widzowie poznawali dzięki recytowanym bądź odczytywanym fragmentom tekstu przez poszczególnych aktorów. Bezbłędnie odgadywali, kto gra rolę Zosi, Tadeusza, Telimeny, Hrabiego, Sędziego, Wojskiego. Interesująco urządzona była dwupoziomowa scena. Pozwalało to poznać życie toczące się w komnatach soplicowskiego dworu i jego obejściu. Ciekawie rozegrano akcję w Świątyni dumania gdzie toczyła się dyskusja Tadeusza i Hrabiego, dotycząca piękna włoskiego i polskiego nieba. Tadeusz bronił uroków polskiego krajobrazu: Czyż nie piękniejsze stokroć wiatr i niepogoda? U nas dość głowę podnieść, ileż to widoków(>>>) Grze aktorów towarzyszyła muzyka z płyt skomponowana przez Wojciecha Kilara do filmu Pan Tadeusz. Dobrze się stało, że przedstawienie oglądała młodzież z niektórych klas kowalskich szkół.. Wszystkich poruszył polonez w wykonaniu niepełnosprawnych tancerzy. Taniec narodowy, widownia złożona z zaproszonych gości (do nich należeli: przedstawiciele władz miejskich, powiatowych, kowalski proboszcz, dyrektorzy placówek oświatowych oraz młodzież i mieszkańcy Kowala) przyjęła z ogromnym aplauzem. Barwne stroje, bogata scenografia, pomysłowe dekoracje rzeczywiście sprawiły, że soplicowski dwór szlachecki przeniósł się do kowalskiej remizy. Jot Apel p. Zofii. Rudzińskiej Na prośbę mieszkanki Kowala p. Zofii Rudzińskiej publikujemy jej apel skierowany za pośrednictwem Burmistrza do mieszkańców Kowala i okolic w sprawie nagrobka zasłużonego nauczyciela śp. Franciszka Kmiecia, zmarłego w 1934r. Śp. Franciszek Kmieć pracował w Szkole Podstawowej w Kowalu. Był on osobą całkowicie poświęconą swojemu zawodowi, stanowił wzór patrioty żyjącego według hasła: Bóg, Honor, Ojczyzna. Przekazywał swoim uczniom nie tylko wiedzę, lecz uczył ich również miłości do Ojczyzny. Jego zasługi dla naszego miasta zostały docenione oraz opisane w publikacji Piotr Tylicki oraz niepospolici z Kowala i okolic. Nagrobek śp. Franciszka Kmiecia jest w opłakanym stanie. Pomnik zapadł się oraz jest pochylony, co może doprowadzić do jego przewrócenia i całkowitego zniszczenia. Nagrobek ten powinien być poddany renowacji nie tylko ze względu na swój wiek oraz niepospolity wygląd, lecz również ze względu na pamięć i szacunek dla śp. Franciszka Kamiecia przedwojennego pedagoga i patrioty. Mam nadzieję, że pomoże Pan w zwróceniu uwagi mieszkańcom naszego miasta na poruszoną tutaj sprawę oraz w zorganizowaniu renowacji nagrobka śp. F. Kmiecia. Z poważaniem Zofia Rudzińska (uczennica p. Kmiecia) P.S. W przypadku pozytywnego odzewu na apel p. Zofii Rudzińskiej poproszę Towarzystwo Miłośników Kowala i Okolic o zorganizowanie zbiórki pieniędzy, z przeznaczeniem na renowację pomnika śp. Franciszka Kmiecia, tak jak to wcześniej udało się uczynić z nagrobkiem śp. Władysławy Snopkowskiej Zasłużonej dla Miasta Kowala. Eugeniusz Gołembiewski Burmistrz Kowala kowalski kowalski 33

18 Wieść o zakończeniu procesu beatyfikacyjnego Jana Pawła II prowadzonego przez Polaka ks. Sławomira Odera obiegła cały świat około południa 14 stycznia 2011r. jednocześnie podana została data beatyfikacji 1 maja 2011r. Wiadomość ta wywołała wielką radość w Kowalu. Wszak Papież z rodu Polaków w Warszawie 13 czerwca 1999r. wyniósł do chwały ołtarzy kowalanina ks. Dominika Jędrzejowskiego w gronie 108 męczenników. W uroczystości uczestniczyli ks. proboszcz Henryk Ambroziak, burmistrz Eugeniusz Gołembiewski z małżonką Zofią oraz ówczesny przewodniczący Rady Miasta Zbigniew Wędołowski i liczni ziomkowie Błogosławionego. Społeczność Kowala okazała za to głęboką wdzięczność Ojcu Świętemu. Mieszkańcy królewskiego grodu pielgrzymowali do Rzymu, gdzie uczestniczyli w audiencjach. Brali udział w uroczystościach podczas podróży apostolskich Namiestnika Chrystusa do Polski. Wielu kowalan ma zdjęcie z Janem Pawłem II. Przedstawiciel kowalskiej młodzieży kroczył w procesji z darami w czasie mszy świętej na lotnisku w Kruszynie. Tam 7 czerwca 1991r. była włocławska stacja IV papieskiej pielgrzymki do Ojczyzny. Jubileusz 25. pontyfikatu następcy św. Piotra w naszej parafialnej świątyni uczczono uroczystą ofiarą eucharystyczną i akademią. Natomiast odejście Jana Pawła II do domu Ojca upamiętniono żałobną mszą świętą oraz żarliwymi modłami pod misyjnym krzyżem, przy którym składano wieńce i wiązanki kwiatów przez parę dni żałoby i palono znicze. W oknach domów widniały obrazy Papieża spowite krepą Na wielu publicznych budynkach umieszczono Jego duże portrety. W mieście wisiały flagi przybrane kirem. Wszelkie oznaki czci dla Pasterza Kościoła Powszechnego mówiły o tym, jak bliski był sercom mieszkańców naszego miasta. Po Jego śmierci wydano specjalny numer Informatora Kowalskiego (nr 10/lipiec 2005r.). W nim znalazły się różne zdjęcia, artykuły, wiersze, wspomnienia Jemu poświęcone. Po pogrzebie Ojca Świętego 11 kwietnia 34 Niech się święci 2005r. rozpoczęto procedurę, aby uznano bł. Dominika religijnym patronem kazimierzowskiego miasta. Jest nim od 8 października 2006r. Pisząc niniejszy artykuł starałam się wymienić pewne fakty w dziejach Kowala związane z Janem Pawłem II. Mam nadzieję, że to pozwoli wrócić do wspomnień tym mieszkańcom, którzy byli świadkami tych wydarzeń. Przypuszczam, iż dla młodszego pokolenia kowalan będzie to historyczna informacja. W dalszej części pragnę podzielić z czytelnikami Informatora Kowalskiego moimi refleksjami nad wymową daty beatyfikacji 1 maja 2011r. Dla mnie jest to znamienna data. Przypada w II Niedzielę Wielkanocną, którą Jan Paweł II dedykował Miłosierdziu Bożemu. Z uroczystością tą łączą się ważne chwile Jego życia. Odchodzi do domu Ojca w wigilię święta Bożego Miłosierdzia Bożego 2 kwietnia 2005r. Sześć lat później w samo święto, wypadające 1 maja, Jego następca Benedykt XVI włączy w poczet świętych swego umiłowanego poprzednika. Przeto od roku 2011 dotychczasowe święto pracy będzie obchodzone w jakże innym kontekście! Już wcześniej w kościele 1 maja oddawano cześć św. Józefowi robotnikowi. Dla Jana Pawła II ze chrztu Karola Józefa nie obce było doświadczenie robotnika. W młodości podczas okupacji pracował fizycznie w kamieniołomach rozbijając skały. Zrządzeniem opatrzności już jako robotnik w winnicy pańskiej został następcą św. Piotra Skały. Dodam jeszcze inne fakty łączące Papieża z tajemnicą Bożego Miłosierdzia. On kanonizował św. Faustynę sekretarkę Jezusa Miłosiernego w II Niedzielę Wielkanocną 30 kwietnia 2000r. Papież robotnik konsekrował sanktuarium Bożego Miłosierdzia w Krakowie Łagiewnikach. Tam w 2002r. zawierzył świat Miłosierdziu Bożemu. Należy także spojrzeć na uznanie przez Benedykta XVI cudu, który zakończył kanoniczny etap procesu beatyfikacyjnego. Cudem było uzdrowienie francuskiej zakonnicy dotkniętej chorobą Parkinsona. Na nią wiele lat cierpiał Ojciec Święty. Ten zbieg okoliczności bardzo ucieszył Francję. Nadmienię jeszcze to, że postulator ks. Sławomir Oder w marcu 2006r. poinformował trybunał diecezjalny w Rzymie o istnieniu kilkuset świadectw dotyczących uzdrowień za wstawiennictwem Jana Pawła II zbadanie i potwierdzenie niektórych umożliwi rozpoczęcie procesu kanonizacyjnego Błogosławionego Papieża. Nastąpi to wtedy, kiedy Bóg zechce. Słowa te często powtarzał Ojciec Święty orędownik kultu Bożego. On już od inauguracji pontyfikatu swym z mocą wypowiedzianym apelem Nie lękajcie się, 1 maja 2011r. Z PAPIEŻEM! otwórzcie drzwi Chrystusowi nawoływał świat do ufności Jezusowi Miłosiernemu. Jan Paweł był gorącym czcicielem Matki Bożej. Jej oddał się całkowicie. Przyjął zawołanie biskupie Totus Tuus. Trzeba pamiętać, że Karol Wojtyła urodził się w maju. Jan Paweł II będzie beatyfikowany w miesiącu maryjnym. Ojciec Święty od młodzieńczych lat nie rozstawał się z różańcem. Był on dla niego ukochaną modlitwą. W 2002r. napisał List Apostolski o Różańcu Świętym. Wtedy ogłosił Rok Różańca. Jest autorem tajemnic światła. Wszędzie i wszystkich nieustannie prosił o modlitwę różańcową. W niej widział ratunek dla świata. My Polacy jesteśmy szczególnie zobowiązani do tego, aby spełniać prośby Wielkiego Rodaka. On podczas każdej pielgrzymki do Polski jako następca św. Piotra podkreślał swą przynależność do narodu polskiego. Ufajmy, że teraz błaga w niebie Stwórcę Wszechświata o szczęśliwą przyszłość dla naszej Ojczyzny. Obecnie przeżywa ona trudne chwile zwłaszcza po katastrofie narodowej, która zdarzyła się w Święto Bożego Miłosierdzia 10 kwietnia 2010r. Świętując w tym roku 1 maja z Papieżem zastanówmy się szczerze nad tym, jakie zadania dla nas wypływają z nauki, którą nam zostawił Jan Paweł II. Postarajmy się czerpać z niej jak najwięcej. Jadwiga Janicka 26 stycznia 2011r. Czy to tylko? 1-ego maja 2011 roku odbędzie się uroczysta beatyfikacja Jana Pawła II. Radość, euforia, bo papież, bo Polak, bo człowiek, który pokazał nam jak żyć i jak umierać. Później przyjdą kolejne dni maja, czerwca, lipca i następne. Co w nas zostanie? Czy pamięć tej daty podszyta płytką refleksją? Czy tylko tyle? To tylko? Miarą naszej pobożności jest nie to, czy kogoś wykluczamy, ale i do kogo wznosimy ręce. Maria Stawicka Madej MISYJNE JASEŁKA w królewskim grodzie Bożonarodzeniowe widowiska w naszym mieście od lat dostarczają mieszkańcom wielu głębokich wrażeń. Mówi o tym także ostatnio wystawiona Jasełka misyjna O dobrym królu Kazimierzu. Autorem tekstu, reżyserem, scenografem, projektantem dekoracji i strojów jest nauczycielka Szkoły Podstawowej w Kowalu im. Kazimierza Wielkiego Janina Czarniak. Aktorami są dzieci z klasy II a jej wychowankowie i grupa uczestników Środowiskowego Domu Samopomocy, którą opiekują się terapeuci Urszula Zbonikowska i Henryk Gołębiewski. Oprawę muzyczną przygotowała nauczycielka Barbara Zielińska-Tomicka. Rodzice dzieci ochoczo współpracowali z wychowawczynią klasy. Panoramę Kowala namalował Artur Kotwa. Niedawno odsłonięty w Kowalu pomnik naszego rodaka króla Kazimierza Wielkiego - dziecięcia w purpurze - inspirował twórców jasełki misyjnej do pracy nad nią. Niezwykła inscenizacja przez cały czas trwania akcji bardzo poruszała widownię. Autorka umiejętnie nawiązywała w tekście do niektórych myśli bajki irlandzkiego poety Oskara Wilde a Szczęśliwy książę. Zanim zabrzmiały dźwięki kolędy, widzowie podziwiali scenę: zamkniętą panoramę Kowala, z widocznym posągiem króla w parku oraz kościołem. Centralne miejsce sceny zajmował pomnik monarchy, na początku okryty białym płótnem, bowiem za chwilę miał nastąpić uroczysty moment jego odsłonięcia. Po prawej stronie sceny stały dwa anioły, które zasłaniały bożonarodzeniową stajenkę. Święta Rodzina ukazała się dopiero w końcowej części widowiska. Rozpoczęto je odśpiewaniem hymnu Kowala. Potem do akcji wkroczył konferansjer. Serdecznie powitał mieszkańców pięknego miasteczka na uroczystości odsłonięcia pomnika. Zapowiedział, że uświetni ją pokaz walki rycerskiej. Walce tej towarzyszył chór śpiewając: W stepie szerokim. Następnie konferansjer poprosił czcigodnego pana burmistrza, aby wygłosił przemówienie. Było ono krótkie, wyrażało nadzieję, że pomnik długo oczekiwany Występ uczniów na wigilii dla samotnych będzie duszą i ozdobą naszego miasteczka. Burmistrz - w tej roli uczeń Jakub Nakonowski - dokonawszy odsłonięcia pomnika, nałożył królowi koronę, która leżała u królewskich stóp. Widzom ukazał się król, ubrany w biały strój, złotą koronę, złotą zbroję. Monarcha miał złoty łańcuch na szyi, w ręku trzymał złote serce. Był to ważny moment w przedstawieniu. Po nim rozpoczął się występ ilustrujący rzeczywiste przesłanie misyjne dobrego króla Kazimierza. Król przy pomocy jednej z ośmiu jaskółek czynił dobro mieszkańcom Kowala. Jaskółki zatańczyły walczyka, potem rozległ się odśpiewany utwór Stana Borysa Jaskółka. Na koniec pieśni jaskółki odleciały ze sceny, pozostała jedna, pragnąca odpocząć u stóp króla. Poczuła łzy królewskie, wywołane troską o ludzi biednych i smutnych, którym chciała pomóc. Jaskółeczka chętnie pomagała królowi roznosząc potrzebującym jego klejnoty. Opowiadała mu o ludziach żyjących szczęśliwie, a także przygnębionych, złamanych trudami życia, pozbawionych nadziei. Niewątpliwie słowa te pobudzały widzów do refleksji nad otaczającą rzeczywistością. A to można przyjąć za wypełnienie jasełkowej misji. Obejmowała ona nie tylko Kowal, ale i świat cały. Wstrząsające było opowiadanie jaskółki o cierpieniach afrykańskich dzieci. Spektakl zaprezentował różnych ludzi. Do Kowala przybywają turyści, robią zdjęcia pomnika. Końcowa scena jest pełna optymizmu. Rozlega sie melodia kolędy Dzisiaj w Betlejem. Aniołowie odsłaniają stajenkę. Ukazuje się Święta Rodzina. Anioł ogłasza radosną nowinę: Boże Dzieciątko na świat przyszło. Król schodzi z piedestału i wraz z aniołami idzie do Maryi. Za okazaną miłość ludziom otrzymuje ludzkie serce. Anioł wkładana na szyję zawieszone na sznurku serduszko z chleba. Dobry król Kazimierz - jak ongiś w Betlejem mędrcy klęka przed Panem Jezusem. Józef św. obiecuje mu niebo, gdzie będzie szczęśliwy. Podkreśla, że na ziemi inni będą pomagać biednym i nieszczęśliwym czyli przyjmą przesłanie misyjne. Anioł apeluje do widzów: otwórzcie swe serce dla innych. Życzy byście byli zawsze tak szczęśliwi, jak dzisiaj nasz król. Na zakończenie wszyscy aktorzy są na scenie, śpiewają Barkę ulubioną piosenkę Ojca Świętego Polaka. Można rzec, że autorka tekstu działała pod natchnieniem Ducha Św. Wszak w kilka dni po wystawieniu jasełki misyjnej świat obiegła radosna wieść: Jan Paweł II nasz Wielki Rodak będzie beatyfikowany w święto Miłosierdzia Bożego, które w tym roku przypada 1 maja! Wystawienie jasełki misyjnej wymagało olbrzymiej pracy wszystkich zaangażowanych. Stąd dobrze się stało, że pokazano jasełkę w auli szkoły podstawowej, w remizie OSP z okazji Wigilii dla Samotnych oraz z okazji Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy i na Gali Miejskiej, w Domu Pomocy Społecznej, w Kruszynie i w Brześciu Kuj. na przeglądzie jasełek oraz we Włocławku w teatrze i w Zespole Szkół im. M. Grzegorzewskiej. Realizatorom tak ciekawego, pełnego głębokich treści bożonarodzeniowego widowiska należą się słowa szczerego uznania. Jadwiga Janicka Wigilia dla samotnych Związek Emerytów, Rencistów i Inwalidów, Koło Polskiego Czerwonego Krzyża, Koło Gospodyń Wiejskich oraz Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej i Burmistrz Kowala zorganizowali w remizie Miejskiej Ochotniczej Straży w Kowalu Wigilię dla samotnych. Na Wigilię zaproszono tych seniorów, którzy stracili swoich bliskich i są ludźmi samotnymi. Spotkanie uświetnił występ uczniów klasy II a Szkoły Podstawowej w Kowalu przygotowanej pod kierunkiem p. Janiny Czarniak. Dzieci zaprezentowały piękne przedstawienie bożonarodzeniowe O dobrym królu Kazimierzu. Jak zawsze przy tego rodzaju spotkaniach, były życzenia opłatkowe, kolędy, a na stole tradycyjne wigilijne potrawy. kowalski kowalski 35

19 Startują kolejne inwestycje miejskie z unijnym dofinansowaniem Referat zamówień publicznych i Inwestycji Urzędu Miasta zakończył procedury przetargowe na trzy zadania z dofinansowaniem unijnym, wraz z wyborem inspektorów nadzorujących ww. inwestycje. Największy z trzech przetargów dotyczył inwestycji opiewającej na 2,65 mln złotych (według kosztorysu inwestorskiego) na zadanie pn. Przebudowa sieci wodociągowej z rur azbestowych na PEHD w obrębie ulic: Piwna, Szkolna, Mickiewicza, Plac Rejtana, Matejki, Piłsudskiego, Śniadeckich, Reja, Zamkowa, Kilińskiego i Kopernika w Kowalu. Dofinansowanie tej inwestycji pochodzi tym razem z Europejskiego Funduszu na rzecz Rozwoju Obszarów Wiejskich, objętego Programem Rozwoju Obszarów Wiejskich na lata w ramach działania Podstawowe usługi dla gospodarki i ludności. W przetargu na to zadanie wzięły udział dwie firmy. Umowę podpisano z Konsorcjum firm: Hydrosystem (ze Szpetala Górnego) i Hydrobud (z Kutna). Podatek VAT od tej inwestycji to kwota 308 tys. zł i będzie w całości zwrócona na konto Urzędu Miejskiego. Miasto otrzyma dotację unijną w wysokości nieco ponad 1 mln złotych, co stanowi 75 % do ceny netto. Wykonawca będzie musiał wybudować do końca roku prawie 2 km sieci wodociągowej ( 1 km przewiertami sterowanymi i 1 km wykopem otwartym), wykonać 87 przyłączy wodociągowych do posesji oraz przywrócić jezdnie do stanu przed inwestycją. Już teraz zwracamy się do mieszkańców tych, ulic przez które przechodzić będzie inwestycja o cierpliwość i wyrozumiałość, gdyż będą zdarzały się przestoje w dostarczaniu wody, być może nawet po kilka dni. Będziemy się starać, aby zminimalizować trudności związane z tą jakże potrzebną inwestycją. Oprócz przejściowego braku wody będą także kłopoty w poruszaniu się pojazdów, gdyż wprowadzona zostanie tymczasowa organizacja ruchu z wyłączeniem niektórych części ulic. Zebranie sprawozdawczo -wyborcze Kółka Rolniczego w Kowalu W piątek 4 marca 2001r. w remizie OSP w Kowalu odbyło się zebranie sprawozdawczo-wyborcze Kółka Rolniczego w Kowalu. Na kolejną kadencję wybrano zarząd w składzie: Marek Korpusiński prezes, Bartłomiej Giergielewicz sekretarz, Tadeusz Nakonowski skarbnik, Genowefa Szatkowska członek, Józef Baranowski członek. Ponadto w skład komisji rewizyjnej weszli: Zdzisław Bigoszewski, Piotr Czaplicki i Jan Tomaszewski. To trzecia już kadencja pod przewodnictwem Marka Korpusińskiego. Kółko Rolnicze w Kowalu dysponuje podstawowym sprzętem potrzebnym w produkcji rolnej tj.: kombajnem zbożowym, rozrzutnikiem obornika, rozrzutnikiem wapna, bronami talerzowymi, kopaczką elewatorową, kosiarką rotacyjną i sadzarką do ziemniaków. Sprzęt ten jest utrzymywany i remontowany ze składek członkowskich i odpłatności członków za używanie sprzętu. W ostatniej kadencji tylko na remont kombajnu przeznaczono kwotę ponad 39 tys. zł, a na resztę sprzętu wydano 8,5 tys. zł. Na koncie Kółka Rolniczego obecnie jest 32 tys. zł przeznaczone na dalsze funkcjonowanie. Stan obecny członków Kółka Rolniczego w Kowalu to 59 osób. 36 Następny przetarg to inwestycja pn. Budowa parkingu dla parku im. Kazimierza Wielkiego w Kowalu wraz z utwardzeniem placu wielozadaniowego finansowana również z Europejskiego Funduszu na rzecz Rozwoju Obszarów Wiejskich objętego Programem Rozwoju Obszarów Wiejskich na lata w ramach działania 413 Wdrażanie lokalnych strategii rozwoju. Pod tą nazwą kryje się nie tylko parking, ale także targowisko miejskie. Po zakończeniu prac targowisko to zostanie przeniesione właśnie na zmodernizowany plac targowy, który znajduję się po północnej stronie ulicy Dobiegniewskiej. Do przetargu stanęła rekordowa liczba wykonawców aż 18. Po sprawdzeniu wszystkich ofert najkorzystniejszą ofertę złożył Zakład Usługowy Kul-Bruk z Wielgiego za kwotę 619 tys. zł brutto. Firma będzie musiała do końca czerwca br. ułożyć ok. 7 tys. m2 kostki brukowej. Kwota dofinansowania unijnego to 315 tys. zł, resztę 304 tys. zł dołoży budżet miasta, zaciągając pożyczkę na ten cel. Ostatni przetarg, na który środki unijne pochodzą z Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Kujawsko-Pomorskiego, to zadanie pn. Budowa układu komunikacyjnego na osiedlu mieszkaniowym Na Górce - II etap budowa ulicy Łokietka i części ulicy Długosza w Kowalu. W przetargu na to zadanie wzięło udział 12 firm. Inwestycję wykona firma Lux-Dom z Włocławka, która za zadanie zażądała niecałe 357 tys. zł brutto, przy 50 % dofinansowaniu unijnym. Rozpoczęcie budowy ulicy Łokietka i części ulicy Długosza rozpocznie się jeszcze w marcu br., po wybudowaniu przez miasto odcinka sieci kanalizacji deszczowej dla tej ulicy. Projekt ul. Łokietka i Długosza przewiduje ułożenie 6-metrowej jezdni z kostki gr. 8 cm na odcinku ok. 330 mb. Po zrealizowaniu inwestycji będzie można poruszać się utwardzonymi ulicami od Piwnej do bł. Dominika Jędrzejewskiego na Osiedlu Piastowskim. Wykonawca ma czas na wykonanie zadania do końca sierpnia br. Przypomnijmy, że według rankingu prowadzonego przez Ministerstwo Rozwoju Regionalnego i Dziennik Gazetę Prawną Miasto Kowal jest liderem w powiecie włocławskim, zaś w województwie Kujawsko-Pomorskim, na 144 gminy zajmujemy wysokie, 9 miejsce w pozyskiwaniu unijnych pieniędzy na inwestycje. Spotkanie z przedsiębiorcami 26 stycznia br. w sali po byłym dworcu autobusowym w Kowalu odbyło się spotkanie informacyjno-doradcze Burmistrza Miasta Kowala z przedsiębiorcami z terenu miasta Kowala. Z zaproszenia Burmistrza i Kancelarii Podatkowej BIŃKOWSKI skorzystało kilkunastu pracodawców. Głównym jego celem było przedstawienie przez Mirosława Bińkowskiego zmian w prawie podatkowym oraz ogólna informacja Burmistrza o stanie budżetu samorządu miasta Kowala. Edward Ziemski prezesem Saniko! Miło nam poinformować, że mieszkaniec Kowala p. Edward Ziemski decyzją Rady Nadzorczej Przedsiębiorstwa Gospodarki Komunalnej SANIKO we Włocławku został powołany na stanowisko Prezesa Zarządu tej firmy. Przypomnijmy, że PGK Saniko od dwóch lat obsługuje Miasto Kowal w zakresie gospodarki odpadami. Nowemu Prezesowi serdecznie gratulujemy i życzymy sukcesów w trakcie sprawowania tej niezmiernie odpowiedzialnej funkcji. Oświetlenie Na Górce Na przełomie listopada i grudnia 2010r. wybudowane zostało nowe oświetlenie ulicy bł. Dominika Jędrzejewskiego oraz części ulicy Piwnej. Prace te za kwotę 52 tys. zł wykonała w wyłoniona w przetargu nieograniczonym Firma z Gdańska. Wykonawca zamontował 19 słupów z lampami oświetleniowymi, wraz z położeniem kabli energetycznych. Dzięki temu bezpiecznie będą się czuli nie tylko mieszkańcy, ale także spacerowicze. Kontynuacja budowy oświetlenia ulicznego Osiedla Piastowskiego Na Górce prze- Pomimo szybkiej zimy prace udało się zakończyć w terminie widziana jest w tym roku. Nowa inwestycja Lumacu Duże zainteresowanie mieszkańców Kowala budzą prace budowlane trwające w Kowalu przy ulicy Dobiegniewskiej. Ich inwestorem jest największa kowalska firma - P.W. Lumac. Pierwszy z powstających obiektów to hala produkcyjna hartownia szkła o powierzchni ok.1100 m2. Oprócz tej hali powstanie również drugi obiekt magazyn wyrobów gotowych o powierzchni ok. 200 m2, a także pomieszczenia socjalne. Takie inwestycje cieszą, bo świadczą o dobrej kondycji firmy, a także i o tym, że Zarząd firmy potrafi wykorzystywać dofinansowanie unijne. Nowe inwestycje Lumacu to kolejne miejsca pracy, a po trzech latach ulg podatkowych także nowe podatki dla budżetu miasta. Na zdjęciu (trzeci od lewej) prezes Saniko Edward Ziemski tuż po podpisaniu w dniu porozumienia w sprawie wywozu śmieci z kowalskiego cmentarza. Na mocy tego kolejnego, zawartego z inicjatywy burmistrza porozumienia śmieci z naszego cmentarza wywozić będzie Saniko, a płacić za tę usługę w równych częściach będą: Parafia, Miasto i Gmina Kowal. Oświetlona ulica bł. Dominika Jędrzejewskiego Jesienią wykonano prace ziemne, wiosną firma zamierza kontynuować inwestycję kowalski kowalski 37

20 Bal niepełnosprawnych W sobotę, r. w remizie OSP Kowal odbył się kolejny już XII BAL DOBROCZYNNY. Tym razem gospodarzem była Szkoła Podstawowa im. Kazimierza Wielkiego w Kowalu. 176 gości wspaniale bawiło się przy muzyce i śpiewie zespołu MAGNUM. Przepyszne i niezwykle różnorodne menu serwowała niezawodna kuchnia p. Marcina Sarnowskiego. Ekscytującą niespodzianką były popisy tancerek tańca brzucha. Szczęśliwa para wylosowała darmową sesję tańca tej szkoły. Wielu gości wylosowało także niespodzianki-prezenty przygotowane przez uczniów, nauczycieli i rodziców. Panowie z ogromnym zacięciem rywalizowali między sobą o tytuł KRÓLOWEJ RÓŻ dla swych pięknych pań, obdarowując partnerki pękami kwiatów. Królowa w nagrodę otrzymała karnet do studia urody VENUS. Dla nawiązania kontaktów towarzyskich i wzmocnienia przyjaźni, szczególnie męskich, służył zakątek ze stołem wiejskim, obficie zaopatrzonym w swojskie jadło oraz napój toastowy. Wspaniałym uzupełnieniem całej zabawy był dzik z rożna, a symbolem karnawałowych przeżyć piękne maseczki, przydające tajemniczości uczestnikom. Szampańska zabawa trwała do białego rana. Goście gorąco dziękowali organizatorom za wspaniałą atmosferę balu. Życzliwość instytucji i osób wspierających oraz zadowolenie gości znalazły odzwierciedlenie w wyniku finansowym balu. Dochód netto wyniósł ,02 zł, z tego 30%, czyli kwotę 4.351,81 zł przekazano na konto Rady Rodziców Publicznego Gimnazjum w Kowalu, zaś ,21 zł stanowią środki dla uczniów Szkoły Podstawowej. Rada Rodziców Szkoły Podstawowej przeznaczy je głównie Jak co roku władze samorządowe miasta i gminy Kowal zorganizowały bal karnawałowy dla niepełnosprawnych. To już w pewnym sensie tradycja, że pod koniec karnawału niepełnosprawni z naszego terenu mogą wspólnie bawić się w remizie Miejskiej Ochotniczej Straży Pożarnej w Kowalu. Tegoroczny bal odbył się 22 lutego br. i został przygotowany przez Miejski i Gminny Ośrodek Pomocy Społecznej. Duży wkład miały członkinie Koła Gospodyń Wiejskich, które przygotowały dla uczestników imprezy smaczne pączki. Bal uświetnił występ artystyczny zespołu Niepokorni ze Środowiskowego Domu Samopomocy z DPS Kowal. Młodzi ludzie dali pokaz tańca towarzyskiego. Kilkudziesięciu uczestników balu wzięło udział w licznych konkursach, a wszyscy - nie wyłączając gości - tańczyli przy muzyce serwowanej przez p. Tomasza Gralaka z Nakonowa. Taki bal to dobra zabawa dla osób niepełnosprawnych i chwila wytchnienia dla ich rodziców i opiekunów. Wszyscy twierdzili zgodnie, że bal bardzo się udał. jg Bal dobroczynny na zakup szaf szatniowych dla klas I oraz programów przedmiotowych do tablic interaktywnych, na dofinansowanie wycieczek uczniowskich, zakup nagród książkowych i wspomaganie organizowanych uroczystości. Sukces balu nie byłby możliwy bez życzliwego zaangażowania wielu osób i instytucji, które wspierały organizatorów finansowo, rzeczowo i własną pracą. Szczególne podziękowania kierujemy do przewodniczącej Rady Rodziców Szkoły, p. Anny Skrzypińskiej i pp. Renaty i Sławomira Majewskich - za poświęcony czas i trud włożony w zorganizowanie XII BALU DOBRO- CZYNNEGO oraz ofiarność finansową i rzeczową. W imieniu uczniów Szkoły Podstawowej i Gimnazjum Publicznego w Kowalu bardzo dziękujemy. Dyrektor Szkoły Małgorzata Kierzkowska Zdrowie i Uroda Cukrzyca Diabetes Melitus- cicha choroba zagrażająca epidemią w przyszłości. Cukrzycą nazywamy grupę chorób metabolicznych charakteryzujących się podwyższonym poziomem cukru we krwi pacjenta. Hyperglikemia nieprawidłowy, podwyższony poziom cukru we krwi pacjenta wynika z defektu wydzielania i działania insuliny. W przebiegu cukrzycy dochodzi do uszkodzenia narządu wzroku, układu nerwowego, nerek, serca i naczyń krwionośnych. Rozpoznanie choroby następuje na podstawie oznaczenia poziomu cukru (glikemii) we krwi pacjenta. Glikemia przygodna - oznaczenie w próbce krwi pobranej o dowolnej porze dnia, niezależnie od pory ostatniego spożywanego posiłku, wartości 200 mg/dl (11,1 mmol/l) w osoczu oraz objawy typowe: wzmożone pragnienie, wielomocz, osłabienie, spadek masy ciała pozwala na rozpoznanie cukrzycy. Glikemia na czczo oznaczenie w próbce krwi pobranej 8-14 godzin od ostatniego posiłku, wartości 126 mg/dl (7,0 mmol/l) 2 razy potwierdzają cukrzycę Doustny Test Obciążenia Glukozą (OGTT). Glikemia w surowicy krwi pacjenta w 120 minut po wypiciu 75g glukozy rozpuszczonej w ml wody wartości 200 mg/dl (11,1 mmol/l) potwierdzają cukrzycę. Oznaczenie hemoglobiny glikowanej HbA1c oznaczenie parametru w próbce krwi pobranej od pacjenta o dowolnej porze dnia, wartości powyżej 6, 5% potwierdzają cukrzycę. Badanie wymaga odpowiedniej standaryzacji przez laboratorium analityczne. HbA1c zostało zaakceptowane w 2010 roku do diagnozowania cukrzycy przez Amerykańskie Towarzystwo Diabetologiczne w Stanach Zjednoczonych. Cukrzycę dzielimy na różne typy. Cukrzyca typu 1 i 2 to najczęściej występujące. Cukrzyca typu 1 wymaga zawsze leczenia insuliną. Cukrzyca typu 2 występuje w populacji częściej związana jest z nadwagą, otyłością, hipercholesterolemią, nadciśnieniem tętniczym oraz zespołem metabolicznym. W leczeniu cukrzycy typu 2 stosuje się dietę, wysiłek fizyczny, doustne leki przeciwcukrzycowe i ewentualnie insulinę. Istnieją również inne szczególne postacie cukrzycy. LADA (latent autoimmune diabetes in adults) cukrzyca typu 1, występująca u osób bez otyłości w wieku lat, w krótkim okresie od rozpoznania wymaga leczenia insuliną. MODY (maturity onset diabetes of the young) cukrzyca uwarunkowana genetycznie występującą u osób młodych, ale mająca cechy cukrzycy typu 2. Ze względu na częste występowanie cukrzycy, zalecany jest pomiar poziomu glukozy we krwi, co 3 lata u wszystkich osób powyżej 45 lat. Szacuje się, iż na skutek zwiększającej się otyłości w populacji oraz jej starzenia, w przyszłości różne postacie cukrzycy będą obejmować 30 % populacji. Dane epidemiologiczne wskazują, iż z wiekiem występowanie cukrzycy rośnie dochodząc do ponad 40% pacjentów w populacji osób po 75 r. życia. Populacyjne badania przesiewowe, glikemii we krwi pacjenta mają ogromne znaczenie, bowiem bezobjawowy przebieg choroby może opóźniać rozpoznanie. Nierozpoznana i niezdiagnozowana cukrzyca jest przyczyna różnych powikłań narządowych. Opieka nad pacjentem z rozpoznaną cukrzycą obejmuje: edukację dietetyczną pacjenta, zakup glukometru (urządzenia do badania poziomu cukru we krwi pacjenta), kontrolę glikemii przez pacjenta, kontrolę wagi ciała, ocenę występowania powikłań narządowych (narządu wzroku, funkcji nerek, układu krążenia, ciśnienia tętniczego, poziomu cholesterolu i triglicerydów). Opieką medyczną nad pacjentem z cukrzycą dzielimy na opiekę podstawową i specjalistyczną. W opiece podstawowej lekarz wykrywa chorobę i diagnozuje stopień jej zaawansowania. W opiece specjalistycznej diabetolog konsultuje pacjentów niewyrównanych metabolicznie oraz prowadzi pacjentów z powikłaniami narządowymi. W leczeniu choroby niezbędna i podstawowa jest współpraca pacjenta z personelem medycznym: pielęgniarką, lekarzem. Leczenie farmakologiczne odbywa się pod kontrolą lekarza. Samokontrola poziomu glikemii we krwi oraz leczenie dietetyczne jest podstawą nie pogarszania się przebiegu choroby. W leczeniu cukrzycy niezbędne jest: wsparcie lekarza, zaakceptowanie przez pacjenta przewlekłego przebiegu choroby, coroczna ocena potrzeb edukacyjnych pacjenta. Ważnym elementem leczenia jest szybkie reagowanie na pojawianie się powikłań. W badaniach naukowych programy oparte na samodzielnym angażowaniu się pacjenta w proces leczenia choroby tzw. (self-management training) są dobrze udokumentowane i charakteryzują się dużą skutecznością. Sposób radzenia sobie z chorobą powinien być ustalony z lekarzem, jednak samodzielny udział pacjenta w kontrolowaniu cukrzycy pomaga w odkryciu i używaniu zdolności osób chorych do bycia odpowiedzialnym za własne życie. Proszę spytaj siebie samego, jaki jest Twój poziom cukru we krwi? Jeśli chorujesz na cukrzycę odpowiedz na pytanie jak angażujesz się w jej leczenie i kontrolę? dr med. Małgorzata Palka cdn. 38 kowalski kowalski 39