Czasopisma. Turniej Kolportera na 130 rakiet s Kolporter proponuje. z dreszczykiem s Nagrody za kody s. 9

Transkrypt

1 WRZESIEŃ 2014 (205) BEZPŁATNE PISMO KOLPORTERA Czasopisma z dreszczykiem s. 6-7 Turniej Kolportera na 130 rakiet s Nagrody za kody s. 9 Kolporter proponuje Najnowsza oferta produktów FMCG s

2 Chcesz nadać przesyłkę? Wejdź na stronę www. pewnapaczka.pl i zamów kuriera! Pewna dostawa Dobra cena Pewna Paczka to nowa usługa firmy kurierskiej K-EX. Z oferty mogą skorzystać zarówno osoby indywidualne, jak i małe firmy. Pewna Paczka to: Szybkość Wygoda Bezpieczeństwo Atrakcyjne ceny Przesyłki do odbiorców na terenie całego kraju doręczane są w terminie 2 dni, liczonych od dnia następującego po dniu prawidłowo złożonego zlecenia.

3 SPIS TREŚCI Wrzesień 2014 (205) Aktualności Fleszem po rynku FMCG Fleszem po rynku prasowym Nagrody za kody WRZESIEŃ 2014 (205) BEZPŁATNE PISMO KOLPORTERA Nowe rozwiązanie informatyczne w salonikach prasowych Kolportera Turniej na 130 rakiet s s. 6-7 s. 6-7 Turniej Kolportera na 130 rakiet s Nagrody za kody s. 9 Najnowsza oferta produktów FMCG s WYDAWCA BC&O Polska REDAKTOR NACZELNY Grzegorz Kozera REDAGUJĄ Dariusz Materek Kinga Beck-Tracz Joanna Szczepanik REKLAMA Bożena Migała tel OPRACOWANIE KOMPUTEROWE BC&O Polska Zakład Marketingu Kielce, ul. Zagnańska 61 tel SKŁAD Rafał Sabat DRUK Drukarnia ART Warszawa ul. Fortuny 5 ADRES REDAKCJI Nasz Kolporter Kielce ul. Zagnańska 61 tel RADA PROGRAMOWA Mateusz Wiśniewski Grzegorz Fibakiewicz Jarosław Ambroziak Grzegorz Maciągowski NAKŁAD egzemplarzy Redakcja nie bierze odpowiedzialności za treść reklam i nie zwraca nie zamówionych materiałów. Książki z rabatem s. 13 W salonikach Kolportera jeszcze we wrześniu można zamawiać podręczniki szkolne Nowe saloniki Kolportera s. 32 W lipcu uruchomiono 17 kolejnych punktów Raport naszego kolportera Czasopisma z dreszczykiem s. 6-7 Polscy czytelnicy lubią kryminalne historie, również te w miesięcznikach i tygodnikach Ludzie Praca na procent czasu s Partner Roku laureaci majowej i czerwcowej edycji konkursu Kolportera Klient chce poczuć się swojsko s Czasopisma z dreszczykiem Polacy pokochali kryminały i te książkowe, i te telewizyjne. Na tej fali utrzymuje się też popularność magazynów, zawierających detektywistyczne opowieści, opisy zbrodni i historie z dreszczykiem. Jednak w przeciwieństwie do amerykańskich seriali policyjnych, w których wielkie pieniądze wydaje się na efekty specjalne, na polskim rynku panuje zasada im taniej, tym lepiej. Najlepsi sprzedawcy prasy z województwa podkrapackiego HANDEL Trzeba mieć nosa do ludzi s. 17 Kontrahentka Kolportera, Monika Niedochoda, o dobrych praktykach w handlu RYNEK PRASOWY Doświadczenie i kompetencje s Prezentujemy Oddział Krakowski Departamentu Dystrybucji Prasy Kolportera s Usługi elektroniczne Doładuj i graj na telefonie s. 22 Nowa usługa elektroniczna w punktach handlowych sieci Kolportera Superoferta skorzystaj! Kolporter proponuje s Prawo i handel To prawo, a nie obowiązek s. 29 Ujęcie przestępcy na gorącym uczynku RYNEK FMCG Turniej na 130 rakiet Ostatnie trzy dni sierpnia korty Klubu Sportowego Tęcza Kielce zajęli tenisiści uczestniczący w XVIII. Ogólnopolskim Turnieju Tenisowym Amatorów o Puchar Prezesa Kolportera. Ta jedna z największych w Polsce imprez dla amatorów tenisa zgromadziła w tym roku 130 zawodników. Klienci chcą leków OTC nie tylko w aptekach s. 30 Ankieta Fundacji Polskiego Handlu s. 9 Psycholog radzi Nadchodzi nowy sezon s Wakacje się skończyły przygotuj się do codziennej walki Dziennik Gazeta Prawna radzi Kiedy fiskus wzywa s Jak się przygotować do kontroli z urzędu skarbowego rozrywka Humor z okolic lady Krzyżówka Technopolu s. 40 s Kolporter w prasie i internecie Nowości w ofercie Kolportera s. 38 s Nagrody za kody Kolporter przygotował specjalny system informatyczny, który na podstawie samych kodów cyfrowych umożliwia wydawanie klientom saloników prasowych i salonów Top-Press nagród w programach konsumenckich. Realizacja podobnych programów stanie się prostsza, zmniejszą się też jej koszty. fot. Rafał Sabat z dreszczykiem Fot. Istockphoto.com Osiemnasty Ogólnopolski Turniej Tenisowy Amatorów o Puchar Prezesa Kolportera Czasopisma Kolporter proponuje s. 4 s. 5 s. 9

4 FLESZEM PO RYNKU FMCG Gofrowe z owocami Na rynku pojawiła się unikalna odsłona wafli Gofrowych Familijnych. Spośród innych wafli wyróżniają się nadzieniem, złożonym z delikatnego kremu i zatopionych w nim cząstek owoców oraz grubego, kruchego wafelka o strukturze gofra. Wafle owocowe gofrowe pojawiły się w dwóch propozycjach smakowych: z nadzieniem waniliowym z kawałkami pomarańczy i z nadzieniem jogurtowym i owocami czarnej porzeczki. Rodzinna Zupa Winiary Do sprzedaży trafiła nowa linia zup Winiary. Rodzinna Zupa Winiary dostępna jest w pięciu smakach: Kartoflanka, Żurek, Barszcz Biały, Grochówka i Krupnik. Można ją przygotować według przepisu podanego na opakowaniu lub wzbogacić o własne dodatki. Węgierskie leczo i indyjskie curry We wrześniu Łowicz (Agros-Nova) wprowadza na rynek wyjątkową i limitowaną linię sosów, w której znajdą się: węgierskie leczo oraz sos indyjski z curry i kolendrą. Węgierskie Leczo to sos pomidorowo- -warzywny z papryką i cukinią. Wystarczy do niego dodać ulubione warzywa lub mięso i leczo gotowe. Pomidorowo-śmietanowo sos indyjski z curry i kolendrą sprawdzi się jako baza do wielu egzotycznych dań, w tym m.in. indyjskiego curry z kurczaka. Sosy zostały przygotowane według tradycyjnych receptur, bazujących na specjałach kuchni indyjskiej i węgierskiej. Kucharek w zgodzie z naturą Kucharek Smak Natury to odpowiedź firmy Prymat na rosnące zapotrzebowanie na produkty naturalne. Wychodząc naprzeciw zainteresowaniom klientów stworzono mieszankę aromatycznych przypraw, ziół i warzyw. W mieszance nie znajdzie się barwników, konserwantów, ani glutaminianu sodu. Kucharek Smak Natury polecany jest jako dodatek do zup, potraw mięsnych, rybnych i jarskich. Ma także szerokie zastosowanie w przygotowaniu dipów, sałatek, past i kremów, farszów czy ciast na słono. Olej Kujawski z ziołami Producent Oleju Kujawskiego rozszerzył ofertę o nowe warianty Kujawski z cytryną i bazylią oraz Kujawski z papryką ostrą, pomidorami i bazylią. To połączenie oleju rzepakowego z pierwszego tłoczenia z kawałkami aromatycznych dodatków. Nowe smaki Kujawskiego z ziołami budują smak sałatek, można też na nich smażyć i piec. Gorący Kubek Knorr: Szpinakowa z serem i Paprykowa Rodzina Gorących Kubków Knorr, w ramach edycji limitowanej, wzbogaciła się o dwa nowe smaki: Szpinakową z serem i Paprykową. Smak Szpinakowej budują przyprawy, takie jak pieprz cayenne, czosnek i gałka muszkatołowa, a kremową konsystencję zupa zawdzięcza dodatkowi sera topionego, w tym sera typu blue. Unikalny smak Paprykowej nabiera głębi dzięki dodatkowi czosnku, cebuli, pietruszki, bazylii, oregano oraz imbiru i kolendry. Krakuski Galicyjski Młyn Galicyjski Młyn to nowa linia ciastek marki Krakuski. Producent proponuje trzy warianty: Orzechy i czekoladę, Żurawinę oraz Kakao. Produkty zawierają mąkę pełnoziarnistą, orkisz i płatki owsiane. W opakowaniu znajdują się cztery paczuszki, każda zapakowana w oddzielną folię. Dwustronny mop z mikrofibry Marka Jan Niezbędny wprowadza uniwersalne i wygodne urządzenie - dwustronny mop. Można go używać na dwa sposoby na sucho lub na mokro, w zależności od potrzeb. Myjąc na mokro można wyczyścić duże powierzchnie, bez konieczności uciążliwego płukania wkładu. Specjalna konstrukcja mopa umożliwia obrócenie go na drugą stronę, dzięki czemu oszczędzamy czas, a sprzątanie staje się znacznie wygodniejsze. Mop dwustronny nadaje się do powierzchni rożnego rodzaju klasycznego drewna, a także podłogi z płytek ceramicznych czy tworzyw sztucznych. Jest wytrzymały i skuteczny, ułatwia codzienne porządki i na długo pozostawia podłogę czystą, bez smug i zacieków. 4 NASZ KOLPORTER WRZESIEŃ 2014 (205) Portal internetowy:

5 FLESZEM PO RYNKU PRASOWYM Tele Tydzień liderem Tele Tydzień był liderem średniej sprzedaży ogółem wśród tygodników telewizyjnych w pierwszym półroczu 2014 roku. W tym okresie średnia sprzedaż ogółem Tele Tygodnia (Wydawnictwo Bauer) wyniosła egz. Na drugim miejscu znalazł się inny tygodnik tego samego wydawnictwa - To & Owo, którego średnia sprzedaż ogółem wynosiła egz. Ostatnie miejsce na podium przypadło magazynowi Kurier TV (Wydawnictwo Bauer). Jego średni wynik wyniósł egz. Nowy layout magazynu Auto Świat Na rynku ukazał się pierwszy numer tygodnika Auto Świat (Ringier Axel Springer Polska) w nowej szacie graficznej. Magazyn przeszedł gruntowną zmianę layoutu. Auto Świat jest jednym z dłużej istniejących na rynku magazynów ukazuje się od marca 1995 roku i niebawem będzie obchodzić swoje 20-lecie. Redakcja tygodnika zdecydowała się na kompletną zmianę grafiki większe zdjęcia, odmieniona typografia, stosowanie ciekawych infografik zapewniają magazynowi nowoczesny wygląd. Dokonano bardzo gruntownych zmian nie tylko w szacie graficznej, ale również w sposobie redagowania i prezentacji treści dziennikarskich. Czytelnik otrzyma więcej informacji, ma większy wybór tematów, może liczyć na fachowe opinie i porady redakcji. Nadal w tygodniku dominują cztery główne działy: testy i porównania, samochody używane, porady i nowości motoryzacyjne. Twój Styl numer 1 miesięczników Twój Styl, Claudia i Cztery Kąty to najczęściej kupowane miesięczniki w Polsce w I półroczu 2014 roku. Liderem w segmencie dwumiesięczników jest magazyn Wysokie Obcasy Extra. W okresie od stycznia do czerwca 2014 roku polscy czytelnicy najchętniej sięgali po luksusowy Twój Styl (Wydawnictwo Bauer). Na drugim miejscu w zestawieniu najczęściej czytanych miesięczników znalazła się poradnikowa Claudia (Burda International Polska). Pierwszą trójkę zamyka czasopismo wnętrzarskie Cztery Kąty (Agora). W rankingu zadebiutował magazyn lifestylowy Skarb, który uplasował się na 10. pozycji. Pismo wydawane jest do dystrybucji w sieci drogerii Rossmann, ale dostępne też w normalnej sprzedaży. Bądź jak Barbie miesięcznikiem Decyzją Wydawnictwa Egmont Polska dwutygodnik Bądź jak Barbie zmienił częstotliwość ukazywania się. Teraz jest miesięcznikiem. Magazyn zadebiutował na polskim rynku w maju 2014 roku. Zmiana związana jest z podsumowaniem wyników sprzedaży pierwszych numerów. Po analizie wydawca zdecydował, że Bądź jak Barbie lepiej sprawdzi się jako miesięcznik. Tele Tydzień i Newsweek Polska na szczycie W I półroczu 2014 roku liderem czytelnictwa tygodników w Polsce był Tele Tydzień. Najpopularniejszym tygodnikiem opinii był Newsweek Polska. Po Tele Tydzień (Wydawnictwo Bauer) w I półroczu 2014 roku sięgało 27,33 proc. czytelników. 17,51 proc. osób czytało tygodnik Życie na Gorąco (Wydawnictwo Bauer). Tym samym był to najpopularniejszy magazyn z segmentu pism yellow. Ostatnią lokatę podium zajęła poradnikowa Chwila dla Ciebie (także Bauer) z wynikiem na poziomie 13,71 proc. Poza podium znalazła się Angora (Wydawnictwo Westa-Druk Mirosław Kuliś). Najpopularniejszym tygodnikiem opinii pozostaje Newsweek Polska (Ringier Axel Springer Polska). Po pismo sięgało 8,06 proc. czytelników, co dało mu piąte miejsce w rankingu ogólnym. Mniejsze spadki sprzedaży dzienników Większość dzienników zanotowało w czerwcu br. spadki sprzedaży ogółem, ale były one zdecydowanie niższe niż w maju czy kwietniu podał portal Wirtualne Media powołując się na najnowsze dane Związku Kontroli Dystrybucji Prasy. Najpopularniejszym dziennikiem w Polsce pozostaje Fakt (Ringier Axel Springer Polska). Jego średnia sprzedaż ogółem w czerwcu 2014 roku wyniosła egz. Drugie miejsce ze sprzedażą ogółem wynoszącą egz. zajęła Gazeta Wyborcza (Agora). Na trzecim uplasował się Super Express (Murator). Jego średni wynik w czerwcu br. to do egz. Portal internetowy: NASZ KOLPORTER WRZESIEŃ 2014 (205) 5

6 RAPORT NASZEGO KOLPORTERA Polscy czytelnicy lubią kryminalne historie, również te w miesięcznikach i tygodnikach Czasopisma z dreszczykiem Polacy pokochali kryminały i te książkowe, i te telewizyjne. Na tej fali utrzymuje się też popularność magazynów, zawierających detektywistyczne opowieści, opisy zbrodni i historie z dreszczykiem. Jednak w przeciwieństwie do amerykańskich seriali policyjnych, w których wielkie pieniądze wydaje się na efekty specjalne, na polskim rynku panuje zasada im taniej, tym lepiej. Właściwie każdy tygodnik ma dział sensacyjno kryminalny mówi Adam Kościelniak, redaktor naczelny magazynu Detektyw. Patrząc w ten sposób można powiedzieć, że konkurencję mamy dużą. Zamieszczane w Detektywie historie są jednak opisywane zupełnie inaczej. To lekko fabularyzowane opowieści, pisane tak, aby całkowicie uniemożliwić identyfikację miejsca czy postaci. Mogłyby się rozgrywać wszędzie. Niektórzy zarzucają miesięcznikowi, że w ten sposób odbiera wiarygodność opisywanym historiom. Jednak w ten sposób pismo zabezpiecza się przed ewentualnymi zarzutami o ujawnienie danych personalnych. Po pierwsze opisujemy tylko sprawy zakończone prawomocnymi wyrokami albo takie, które od lat pozostają niewyjaśnione tłumaczy redaktor naczelny. Po drugie zawsze zmieniamy personalia bohaterów. Zgodnie z polskimi przepisami człowiek podejrzany, a nawet skazany wyrokiem sądowym ma prawo do ochrony swoich danych. Detektyw z najdłuższym stażem Detektyw to najdłużej ukazujące się polskie pismo o tej tematyce. Wychodzi już od 27 lat, praktycznie w niezmienionej postaci. Ilustrowana okładka, rysunki, nieco satyryczne w formie, ilustrują też teksty wewnątrz każdego numeru, wydawane jest na papierze o gramaturze 40 g. Gdy zaczynaliśmy, taki papier był dostępny. Teraz oczywiście wybór jest większy. Ale ten rodzaj pasuje do konwencji pisma, poza tym lepszy papier to większe koszty mówi redaktor naczelny. Nakład Detektywa to 218,5 tys. egzemplarzy. Jak twierdzi redaktor naczelny, sprzedaż sięga 70 procent. Miesięcznik jest też wysyłany do Stanów Zjednoczonych i Kanady, dla Polonii. W latach 90. mieliśmy około 25 konkurentów, którzy nas mniej lub bardziej naśladowali. Wszyscy już zniknęli z rynku podkreśla Adam Kościelniak. Panie spragnione dreszczyku Dziś głównym konkurentem Detektywa jest miesięcznik Śledztwo, wydawany przez Phoenix Press, a uka- RYS. Katarzyna RYCZEK 6 NASZ KOLPORTER WRZESIEŃ 2014 (205) Portal internetowy:

7 RAPORT NASZEGO KOLPORTERA zujący się od 2008 roku. Na półce w kiosku obydwie gazety wyglądają jak bliźniaki. Okładka w czerwono-czarno-białych barwach, podobna kolorystyka w środku, brak zdjęć, ilustracje w formie rysunków, podobny papier. Faktycznie, konwencja jest podobna przyznaje Kazimierz Rutkowski, redaktor naczelny Śledztwa. Ale inny mamy styl layoutowania, inny dobór rysunków. Detektyw ma ilustracje bardziej komiksowe. Poza tym ich historie są zupełnie niespersonalizowane. U nas mają bardziej ludzki wymiar. Nie chce jednak powiedzieć ani ile wynosi nakład jego gazety, ani jaka jest sprzedaż. Przygotowujemy następny numer, więc jesteśmy rentowni żartuje. Oba miesięczniki mają podobną grupę docelową. Jak wykazały badania, czytelnikami tego typu pism są głównie kobiety w wieku powyżej 40 lat, ze średnim wykształceniem. To ta sama grupa, która czyta magazyny z historiami typu z życia wzięte. Tylko tam są opisane historie raczej ckliwe, a u nas takie z dreszczykiem mówi Kazimierz Rutkowski. Z badań wynika, że 17 procent naszych czytelników ma wykształcenie wyższe dodaje naczelny Detektywa. Skąd popularność takich pism? Sądzę, że to ogólny trend. W Polsce popularność książek i filmów kryminalnych też jest teraz bardzo wysoka mówi Kazimierz Rutkowski. Pierwszy Trop W wakacje na półkach pojawił się pierwszy numer dwumiesięcznika Trop. Magazyn Śledczy. Pismo samo siebie kreuje na następcę magazynu Śledczy, wydawanego przez trzy lata przez Burda Media. Śledczy zniknął z kiosków prawie rok temu. Ten tytuł opisywał konkretną rzeczywistość przestępczą, nie fabularyzował, nie uciekał się do literackich zabiegów zmiany miejsca, czasu i tożsamości postaci, odsłaniał kulisy np. mafii pruszkowskiej czy więzień CIA w Polsce, wytykał błędy w prowadzonych śledztwach. Po jego zamknięciu, część współpracowników postanowiła zaangażować się w nowe przedsięwzięcie. Nowe pismo wydaje 3S Media, redaktorem naczelnym jest Dariusz Loranty, były policjant. Felietonistą pisma został m.in. najsłynniejszy chyba Wybrane czasopisma śledcze z oferty dystrybucyjnej Kolportera Detektyw Najstarszy polski magazyn kryminalny. Ukazuje się od 1987 roku. Wydawcą jest Przedsiębiorstwo Wydawnicze Rzeczpospolita S.A. Pismo zawiera reportaże, felietony i sprawozdania, oparte na autentycznych wydarzeniach z kraju i ze świata. Rocznie ukazuje się 12 numerów zwykłych i cztery wydania specjalne, poświęcone konkretnemu tematowi, np. oszustom matrymonialnym czy hazardowi. Śledztwo Miesięcznik ukazuje się od 2008 roku. Wydawany jest przez wydawnictwo Phoenix Press. Stałe działy magazyny to: Wydarzenia, Wesoła wokanda, Słynne więzienia, Recenzje, Zagadka kryminalna, Krzyżówka z paragrafem. Co dwa miesiące ukazuje się wydanie specjalne zatytułowane Oblicza zbrodni. Trop Dwumiesięcznik, wydawany przez wydawnictwo 3S Media. Nowość na rynku, ukazał się pierwszy numer, sierpniowo-wrześniowy. Sam kreuje się na następcę nieistniejącego już magazynu Śledczy. Pierwszy numer zawiera m.in. historie kryminalne z bliskiej i dalszej przeszłości, wywiad, felietony. Reporter Miesięcznik wydawnictwa Milenium Media. Zadebiutował w marcu 2013 roku. Zamieszcza historie z przeszłości, ale też reportaże dotyczące bieżących wydarzeń kryminalnych. W przeciwieństwie do dwóch poprzednich teksty ilustruje nie rysunkami, a fotografiami policyjnymi i reporterskimi. polski świadek koronny, czyli Masa. Mocnym akcentem numeru nieoczekiwanie został na pewno wywiad ze Sławomirem Opalą, policjantem, który stał się pierwowzorem postaci ze znanego serialu Pitbull. Prawdopodobnie był to jego ostatni wywiad, bo wkrótce po jego udzieleniu Opala popełnił samobójstwo. W pierwszym numerze Tropu nie ma jednak materiałów stricte śledczych. Są historie kryminalne, mniej lub bardziej odległe, ale nie ma śledztw dziennikarskich. Podobnie jak kiedyś Śledczy, a teraz Reporter, pismo zamieszcza zdjęcia, nie rysunki, nie odrealnia opisywanych historii, tak jak np. Detektyw, wydawane jest też na lepszym papierze. Na razie czekamy na wyniki sprzedaży pierwszego numeru usłyszeliśmy w wydawnictwie 3S Media. Monika Wojniak Portal internetowy: NASZ KOLPORTER WRZESIEŃ 2014 (205) 7

8

9 aktualnośći Nowe rozwiązanie informatyczne w salonikach prasowych Kolportera Nagrody za kody Kolporter przygotował specjalny system informatyczny, który na podstawie kodów cyfrowych umożliwia wydawanie klientom saloników prasowych i salonów Top-Press nagród w programach konsumenckich. Realizacja podobnych programów stanie się prostsza, zmniejszą się też jej koszty. Program konsumencki (zakupowy) to najkrócej mówiąc wydawanie klientom nagrody za zakup konkretnego produktu. Teraz wystarczy, że klient poda sprzedawcy kod cyfrowy i na tej podstawie otrzyma w saloniku nagrodę podkreśla Piotr Lech z Biura Handlowego Kolportera. Ta forma jest wygodna zarówno dla klien- tów, jak i sprzedawców. Nowy system pozwala ponadto na wydawanie nie tylko nagród rzeczowych, ale także wirtualnych. Klient otrzymuje wtedy w saloniku kod cyfrowy, który jest np. e-biletem do kina. Dzięki nowemu rozwiązaniu nie ma również potrzeby gromadzenia w salonikach większych zapasów nagród, Odbieranie nagród po podaniu w saloniku kodu cyfrowego jest wygodne zarówno dla klientów, jak i sprzedawców fot. Rafał Sabat co w przypadku lokali o niewielkiej powierzchni może być kłopotliwe. Kolporter wspólnie z producentami z różnych branż od kilku lat realizuje w swoich sieciach handlowych (saloniki prasowe i salony Top-Press) programy konsumenckie. Większość programów polega na tym, że klient kupuje w dowolnym punkcie handlowym wskazany w programie produkt, np. paczkę chipsów lub ciastek, a w zamian w najbliższym saloniku Kolportera lub salonie Top-Press może odebrać nagrodę ustaloną przez producenta, np. puszkę napoju czy kosmetyk. Dotychczas wydawanie nagród najczęściej odbywało się po okazaniu przez klienta opakowania lub specjalnego kuponu znajdującego się wewnątrz opakowania. Nie dla wszystkich klientów jest to wygodne, ponieważ muszą pamiętać o przyniesieniu ze sobą do saloniku opakowania po produkcie mówi Wojciech Kowal, menadżer ds. promocji w Kolporterze. Z kolei sprzedawcy saloników prasowych są zobowiązani do gromadzenia pustych opakowań czy kuponów, które są niezbędne przy rozliczaniu się z organizatorem programu konsumenckiego. Uruchomiony specjalny system informatyczny eliminuje powyższe niedogodności. Wprowadzenie nowego rozwiązania w salonikach prasowych i salonach Top-Press nie oznacza, że Kolporter całkowicie zrezygnuje z realizowania programów konsumenckich na dotychczasowych zasadach. Widzimy jednak, że producenci sami decydują się na nową formę programów zakupowych jako tańszą i bardziej efektywną od tradycyjnej. GK Portal internetowy: NASZ KOLPORTER WRZESIEŃ 2014 (205) 9

10 Aktualności Osiemnasty Ogólnopolski Turniej Tenisowy Amatorów o Puchar Prezesa Kolportera Turniej na 130 rakiet Ostatnie trzy dni sierpnia korty Klubu Sportowego Tęcza Kielce zajęli tenisiści uczestniczący w XVIII. Ogólnopolskim Turnieju Tenisowym Amatorów o Puchar Prezesa Kolportera. Ta jedna z największych w Polsce imprez dla amatorów tenisa zgromadziła w tym roku 130 zawodników. W turnieju Kolportera zagrało 130 zawodniczek i zawodników w dziewięciu kategoriach Na zorganizowane przez Kolportera coroczne zawody przyjechali zawodnicy z całej Polski. Był też jeden Anglik, który startował w kategorii 55+ oraz w deblu, jednak odpadł już w pierwszej rundzie. Najmłodszy uczestnik zawodów liczył 8, a najstarszy 70 lat. Najliczniej obsadzona była kategoria lat. Wśród pań wystartowały dwie tenisowe mistrzynie z Mistrzostw Świata Lekarzy rozegranych w ubiegłym roku Rydze, Dorota Grudzień i Joanna Gałuszka-Garnuszek. Obie panie stomatolog trafiły na siebie w ćwierćfinale, lepszą okazała się ta pierwsza. Tegoroczny Turniej rozegrano w dziewięciu kategoriach: młodziczki do 14 lat, młodzicy do 14 lat, juniorzy 15-19, kobiety OPEN, mężczyźni OPEN, mężczyźni lat, mężczyźni lat, mężczyźni 55+ oraz w deblu mężczyzn. Najwięcej emocji wzbudziły finały kobiet i mężczyzn OPEN, a także mecz deblistów. To były również jedne z najbardziej zaciętych pojedynków. Wśród pań triumfowała, drugi rok z rzędu, starachowiczanka Agnieszka Lucińska-Kozłowska, która wygrała z Emilią Pytel. Tenisa trenuję od sześciu lat 10 NASZ KOLPORTER WRZESIEŃ 2014 (205) Portal internetowy:

11 Aktualności powiedziała nam pani Agnieszka. Do grania namówił mnie kolega, spróbowałam i tak już zostało. Teraz dwa razy w tygodniu jeżdżę do Kielc na treningi, biorę też udział w innych ogólnopolskich turniejach amatorskich. W turnieju Kolportera zagrałam po raz trzeci, po raz drugi zajęłam pierwsze miejsce. W męskiej kategorii OPEN pierwsze miejsce zajął Kamil Kopycki ze Skarżyska. Finałowy pojedynek wcale nie był najtrudniejszy przyznał po meczu. Najwięcej problemów miałem w pierwszym spotkaniu, gdy obroniłem dwa setbole, a wygrałem dopiero w trzecim secie. Turniej znakomicie popularyzuje grę w tenisa jako rekreacyjną formę spędzania wolnego czasu ocenia Marek Gładyś, sędzia główny zawodów. Co ważne, ten sport można uprawiać praktycznie w każdym wieku. Tutaj mieliśmy sporą grupę najmłodszych, początkujących tenisistów, którzy podczas kieleckiego turnieju zdobywają pierwsze doświadczenie, podpatrują starszych kolegów, uczą się walczyć o punkty w turniejowej atmosferze. Tenisiści rywalizowali nie tylko z przeciwnikami na otwartych kortach ziemnych. Również z pogodą. Ta pierwszego dnia dopisała, drugiego deszcz przerwał na dwie godziny zawody, trzeciego znów było słonecznie, a krople deszczu spadły dopiero, gdy zakończył się finał debla ostatni mecz turnieju. W kategorii kobiety OPEN zwyciężyła Agnieszka Lucińska-Kozłowska Zwycięzcy wszystkich kategorii, a także zawodnicy, którzy dotarli do półfinałów otrzymali puchary, dyplomy oraz nagrody rzeczowe o łącznej wartości ponad 10 tys. zł. Grzegorz Kozera Patronat medialny nad turniejem sprawowali Nasz Kolporter, Echo Dnia, Gazeta Wyborcza, TVP Kielce, Radio em, Radio FaMa, Radio Kielce, sportowy portal internetowy CKsport.pl. Zdjęcia: Rafał Sabat Wyniki Turnieju Młodziczki do 14 lat 1. Martyna Koczotowska 2. Aleksandra Bator 3-4. Natalia Tronina 3-4. Milena Domagała Młodzicy do 14 lat 1.Konrad Stokłosiński 2. Michał Podsiadło 3-4. Mikołaj Stąpór 3-4. Mateusz Denis Juniorzy lat 1. Piotr Klima 2. Jakub Dudzik 3-4. Hubert Pardała 3-4. Jakub Drezno Deble mężczyzn 1. Dariusz Gąbka /Andrzej Moczek 2. Maciej Nowak/Jacek Rejczak 3-4. Rafał Kołosowski/Krzysztof Mańkowski 3-4. Łukasz Ligocki/Zbigniew Dąbrowski Mężczyźni lat 1. Jacek Rejczak 2. Tomasz Niechciał 3-4. Dariusz Zapart 3-4. Rafał Uciński Mężczyźni lat 1.Dariusz Gąbka 2. Maciej Nowak 3-4. Andrzej Moczek 3-4. Tomasz Chałaciński Mężczyźni Andrzej Wiśniewski 2. Krzysztof Bąk 3-4. Wiesław Wieczorek 3-4. Krzysztof Gładyś Kobiety OPEN 1. Agnieszka Lucińska-Kozłowska 2. Eliza Pytel 3-4. Elżbieta Wołoszyn 3-4. Dorota Grudzień Mężczyźni OPEN 1. Kamil Kopycki 2. Paweł Herman 3-4. Maciej Mietkiewicz 3-4. Tomasz Banasiewicz Wspólne zdjęcie zwycięzców i finalistów turnieju Portal internetowy: NASZ KOLPORTER WRZESIEŃ 2014 (205) 11

12 U nas kupisz podręczniki szkolne ceny do Oferujemy 15 podręczniki % do przedszkoli i klas 0-6

13 AKTUALNOŚCI W salonikach Kolportera jeszcze we wrześniu można zamawiać podręczniki szkolne Książki z rabatem Sprzedaż podręczników szkolnych w punktach handlowych Kolportera już w połowie sierpnia br. była trzy razy większa niż w tym samym okresie ubiegłego roku. Rodzice mogą do końca września br. zamawiać, z rabatem do 15 proc., komplety podręczników we wszystkich salonikach prasowych Kolportera i salonach Top-Press. W ofercie są podręczniki dla przedszkoli, zerówek oraz klas I-VI szkoły podstawowej na rok szkolny 2014/2015. Kolporter już w 2013 roku umożliwił klientom zamawianie i kupowanie w swojej sieci handlowej podręczników dla przedszkoli, zerówek i klas I- -III. W bieżącym roku oferta jest znacznie większa, została też poszerzona o podręczniki i ćwiczeniówki dla klas IV-VI. W sumie w ofercie w tegorocznej ofercie znalazło się aż tytułów z 42 wydawnictw. W salonikach można zamawiać książki największych polskich wydawców, posiadających zgodę Ministerstwa Edukacji na publikację podręczników szkolnych. Wśród oficyn wydawniczych są m.in. Wydawnictwa Szkolne i Pedagogiczne, MAC Edukacja, Wydawnictwo Szkolne PWN, Nowa Era, Edukacja Polska, Żak i Operon. Dzięki bogatej ofercie już w połowie sierpnia sprzedaż podręczników w naszej sieci była trzy razy większa niż w całym okresie sprzedażowym ubiegłego roku mówi Urszula Jurkowska z Biura Handlowego Kolportera. Największym powodzeniem cieszyły się zestawy podręczników do klas IV-VI z Wydawnictw Szkolnych i Pedagogicznych oraz Nowej Ery. Natomiast wprowadzenie przez rząd darmowego podręcznika do klasy I znacznie zmniejszyło zainteresowanie książkami dla tej grupy wiekowej. Zasady zamawiania książek pozostały te same, co przed rokiem. Klient zgłasza w saloniku prasowym lub Top-Pressie interesujące go tytuły podręczników, a sprzedawca za pośrednictwem platformy internetowej składa zamówienie bezpośred- W punktach Kolportera można zamawiać komplety podręczników dla przedszkoli, zerówek oraz klas I-VI szkoły podstawowej nio w hurtowni. Najpóźniej w ciągu dwóch dni roboczych książki będą do odebrania przez klienta w punkcie, w którym je zamówił wyjaśnia Urszula Jurkowska. Ważną informacją dla klientów saloników jest, że mogą podręczniki kupić z rabatem do 15 proc. dodaje. Sprzedaż podręczników będzie prowadzona do końca września br. w punktach należących do dwóch ogólnopolskich sieci Kolportera 812 salonikach prasowych i 180 salonach Top-Press. GK wizualizacja: Rafał Sabat Portal internetowy: NASZ KOLPORTER WRZESIEŃ 2014 (205) 13

14 LUDZIE Partner Roku laureaci majowej i czerwcowej edycji konkursu Kolportera Praca na procent czasu Departament Sieci Własnej Kolportera co miesiąc wybiera najlepszych partnerów prowadzących saloniki prasowe i salony Top-Press. Oceniane są m.in. wysokość sprzedaży i jakość obsługi klientów. W tym numerze przedstawiamy laureatów majowej i czerwcowej edycji konkursu Partner Roku. Uśmiech przede wszystkim Andrzej Pasadyn z Tarnowa: To jeden z Partnerów Roku 2013 roku raz jeszcze ogromne gratulacje. Tym razem pan Andrzej triumfował w miesięcznej, majowej edycji konkursu. To doświadczony handlowiec, z tą branżą ma styczność od wielu lat. Na otwarcie saloniku zdecydował się jednak stosunkowo niedawno, bo dwa lata temu. W maju 2012 roku postanowił, że spróbuje przejść na swoje i otworzył własną działalność. Wcześniej byłem menedżerem hipermarketu. Przejście nie było trudne. Dodatkowo mogłem liczyć na wartościowe szkolenia Kolportera, co też pomogło mi się wdrożyć. Jestem zadowolony ze współpracy podkreśla pan Andrzej Pasadyn. W prowadzeniu biznesu pomaga mu żona. Czasami jest to przeszkoda, bo mijamy się w domu, ale jakoś sobie radzimy przyznaje. Partner z Tarnowa przekonuje, że w handlu najważniejsza jest postawa sprzedawcy. Jest taka zasada: bez uśmiechu nie można być sprzedawcą. Z klientem rozmowa nie może kończyć się tylko na dzień dobry i do widzenia. Trzeba starać się nawiązać dialog, być otwartym dla kupujących mówi. Całe życie w handlu Marta Misiak z Gdyni: Z Kolporterem związana od lipca poprzedniego roku. Moje wcześniejsze stanowisko w innej firmie mocno się chwiało, więc uznałam, że trzeba spróbować czegoś innego. Wtedy zapoznałam się z ofertą Kolportera i postanowiłam spróbować. Miałam doświadczenie, bo dotąd całe moje życie zawodowe było związane z handlem wspomina pani Marta. Zupełną nowością była jednak praca u siebie. Jak zwykle, są tego plusy i minusy. Na pewno istotne i dobre jest to, że tutaj Dobrze zna się na samochodach Daniela Kania z Radzionkowa: Kolejny nowa partnerka Kolportera z firmą związana od 2013 roku. Przed rokiem straciłam pracę i po przemyśleniu postanowiłam otworzyć salonik. To był dla mnie ciekawy przeskok, wcześniej pracowałam w sklepie z częściami samochodowymi. Jak mi poszło? Całkiem sprawnie, to nie było zbyt skomplikowane. Lubię czytać książki i prasę, więc naprawdę dobrze się odnalazłam w nowym otoczeniu mówi z uśmiechem Daniela Kania. Partnerka z Radzionkowa to tytan pracy. Jej punkt jest otwarty w dni powszednie od godz. 6 do 20, a do tego dochodzą oczywiście także weekendy. Ile zatem spędza czasu w saloniku? Myślę, że tak około 98 procent... Czasami tylko, jak bardzo potrzebuję gdzieś wyjść, to proszę kogoś o wsparcie przyznaje. W wytrwaniu pomaga jej to, że praca sprawia jej przyjemność. Mój punkt znajduje się na osiedlu, więc tutaj bazujemy na stałych klientach. A tych na szczęście nie brakuje. Mam swoich najwierniejszych sympatyków, również tych najmniejszych. Najmłodsza z nich ma roczek i codziennie musi koniecznie mnie odwiedzić. To niezwykle przyjemne chwile przyznaje. Pani Daniela chwilę oddechu łapie tylko w niedzielę i ten czas poświęca przede wszystkim swoim wnukom. trzeba się bardziej wykazać, mocniej starać się o to, by zdobyć zaufanie klientów przyznaje. Jak ocenia pierwszy rok działalności i współpracy z Kolporterem? To pytanie jest istotne zwłaszcza w kontekście lokalizacji saloniku. Ten znajduje się na dworcu PKP. W sezonie było naprawdę rewelacyjnie. Teraz jest nieco słabiej, ale i tak nie narzekamy. Mimo że jesteśmy w miejscu odwiedzanym przede wszystkim przez podróżnych, mamy dużo stałych klientów. Dochodzą do nas słuchy, że są zadowoleni z miłej obsługi. To nas bardzo cieszy i motywuje. Przyznam szczerze, że tak mi się podoba ta branża, że chyba nie szukałabym pracy w żadnej innej przyznaje. W prowadzeniu biznesu pani Marcie pomaga syn. 14 NASZ KOLPORTER WRZESIEŃ 2014 (205) Portal internetowy:

15 LUDZIE Od hostessy do saloniku Agnieszka Gawryś z Mielca: Triumfowała w kwietniu, a w czerwcu znów okazała się bezkonkurencyjna w swoim rejonie. Pani Agnieszka pokazuje, jak wzorowo prowadzić salon Top-Press. Aż dziw, że kiedyś o jej pracy w tej branży zadecydował zwykły przypadek. Gdy podczas otwarcia hipermarketu Tesco w Mielcu pracowała jako hostessa, usłyszała o rekrutacji pracowników do saloniku znajdującego się w tym markecie. Spróbowała swych sił i została przyjęta. Tam spędziła cztery lata, nabrała doświadczenia i poczuła, że czas się rozwijać. Postanowiła przejść na Praca w metrze Sławętyna Olszewska z Warszawy: Pod koniec sierpnia minął rok, odkąd pani Sławętyna postanowiła wejść we współpracę z Kolporterem. Wcześniej 23 lata przepracowała w innej firmie. Ale ta postanowiła przenieść się do Poznania. Musiałam poszukać czegoś innego wspomina. Tak się jednak złożyło, że mama jednej z koleżanek córki pracowała w Kolporterze. Chwila rozmowy sprawiła, że pani Sławętyna pomyślała, że to może być dobry pomysł. Kontakt z klientem miałam, może rzadziej bezpośredni, ale jednak pewne doświadczenie było. Dużo w tym zbiegu okoliczności, ale swoje. Szansa na to pojawiła się szybko, a pani Agnieszka wzięła pod swoje zarządzanie salonik przy ulicy Krótkiej, czyli w ścisłym centrum Starego Miasta. To było i jest bardzo dobre miejsce do handlu. Udało nam się pozyskać grono stałych klientów, którzy regularnie nas odwiedzają. Chyba cieszymy się ich sympatią. Ja też jestem zadowolona, naprawdę lubię tę pracę i sprawia mi ona satysfakcję podkreśla Agnieszka Gawryś. Żona wie najlepiej Adam Szlembarski z Mysłowic: Tutaj o sukcesie decyduje duet małżeństwo Szlembarskich, czyli pan Adam wraz ze swoją żoną Katarzyną. Oboje prowadzą salonik, który znajduje się w Realu, ale to nie jest ich pierwsze, handlowe miejsce pracy. Działalność rozpoczęliśmy w 1994 roku, od tamtej pory mieliśmy saloniki w Piekarach Śląskich, Sosnowcu oraz Dąbrowie Górniczej. Teraz zakotwiczyliśmy w Mysłowicach i jesteśmy z tej lokalizacji bardzo zadowoleni. Mamy wielu klientów, ale proszę podkreślić, że to przede wszystkim zasługa żony, która nadaje się do tej pracy idealnie podkreśla pan Adam. Jak wylicza, małżonka jest osobą otwartą, cierpliwą i potrafi złapać świetny kontakt z kupującymi. A to właśnie obsługa, zdaniem partnera z Mysłowic, ma znaczenie kluczowe. Konkurencja w handlu jest dzisiaj ogromna, dlatego klient już na progu musi poczuć się u nas doskonale. I dziewczyny potrafią to sprawić. W obecnym miejscu pracują tylko trzy lata, ale przez ten czas zdołały zyskać sympatię mieszkańców Górnego Śląska przekonuje Adam Szlembarski. uznałam, że właśnie tak musiało być przyznaje. I dzisiaj nie narzeka. Przez ten rok dobrze poznałam klientów. To ciekawe, bo nasz punkt znajduje się w metrze, na stacji Służew, a mimo to zdecydowanie więcej mamy stałych kupujących, niż tych przypadkowych. Dzięki temu wiem, jak rozmawiać z poszczególnymi osobami, z kim mogę sobie na co pozwolić. A teraz mamy nadzieję, że tych klientów będzie jeszcze więcej, bo w pobliżu buduje się nowe osiedle. Jesteśmy zadowoleni. Wcześniej pracowałam od poniedziałku do piątku, teraz o saloniku trzeba myśleć praktycznie non stop, ale mamy satysfakcję z dotychczasowych efektów mówi partnerka z Warszawy. Niezwykły handlowiec Małgorzata Lis z Leszna: Prawdziwa szczęściara! Nawet, gdy w jakimś miesiącu jeden z jej punktów nie okaże się najlepszy (tak było w czerwcu), to akurat wtedy w NK opisujemy laureatów dwóch edycji. A pani Małgorzata najlepsza była w maju. Do tego doskonale pamiętamy, że partnerka prowadząca punkty w Lesznie i we Wschowej została niedawno Partnerką Roku. Obsługa tylu saloników to nie jest prosta sprawa. W dodatku punkty pani Małgorzaty rozwijają się w jednych z nich pojawił się punkt ajencji pocztowej, wkrótce zostanie on wdrożony też w drugim saloniku. A jakby tego było mało, to Małgorzata Lis zapisała się jeszcze na kurs języka angielskiego oraz obsługi komputera. Teraz też na dworcu Jadwiga Węglewska z Warszawy: Pani Jadwiga już raz była jedną z laureatek konkursu, ale miało to miejsce trzy lata temu. Jak wiele się zmieniło od tego czasu? Mam teraz dwa punkty i to właśnie ten drugi został wyróżniony w czerwonej edycji konkursu. Znajduje się on w świetnym miejscu, bo na dworcu centralnym w stolicy. Prowadzę go od dwóch lat. Czy dużo ciężej prowadzi się dwa saloniki, zamiast jednego? Na pewno trudniej było na początku, bo trzeba było znaleźć pracowników i wdrożyć ich w procedury. Teraz już jest w porządku. Uczymy się zresztą na bieżąco. Profil klienta na dworcu jest zupełnie inny niż w supermarkecie. Tutaj ludzie przede wszystkim są zainteresowani biletami i napojami, tam bardzo często chcą zagrać w totolotka mówi. A co poza pracą? W wolnym czasie pani Jadwiga Węglewska uwielbia nicnierobienie. Po prostu leniuchuję Tomasz Porębski Portal internetowy: NASZ KOLPORTER WRZESIEŃ 2014 (205) 15

16

17 Handel Kontrahentka Kolportera, Monika Niedochoda, o dobrych praktykach w handlu Trzeba mieć nosa do ludzi Prowadzenie sklepu spożywczego tuż przy rynku dwustutysięcznego miasta jest ciekawym wyzwaniem. Miejsce do handlu zdawałoby się znakomite, ale jednak większość z nas dużych zakupów dokonuje na osiedlach lub w supermarketach. Jak zatem mogą sobie radzić małe punkty w centrum? Kilkoma ciekawymi spostrzeżeniami dzieli się Monika Niedochoda, kontrahentka Departamentu Dystrybucji FMCG Kolportera. MdM to firma, która od blisko dwóch lat prowadzi swój sklep przy ulicy Małej w Kielcach obok zrewitalizowanego rynku miasta, gdzie zwłaszcza w okresie wakacyjnym kielczanie chętnie spędzają wolny czas. Również, a może przede wszystkim, w godzinach wieczornych. Dlatego nasz sklep codziennie jest otwarty do 23, a w piątki i soboty całodobowo informuje Monika Niedochoda. Nietrudno się domyśleć, że w porach nocnych klienci są zainteresowani przede wszystkim zakupem alkoholu. To prawda, ale nie tylko. Myślę, że czytelnicy mocno zdziwiliby się, czego poszukują kupujący, gdy większość ludzi smacznie śpi dodaje. To, że handel o takich porach ma sens, pokazują długie kolejki, które tworzą się przed sklepem. Sklep Moniki Niedochody jest otwarty codziennie do godz. 23, a w piątki i soboty całą dobę Klienci potrafią liczyć Czego poszukują zatem klienci w normalnych przynajmniej dla handlu porach dnia? Nie robią u nas dużych zakupów. Ludzi jest sporo, ale nie wychodzą od nas z wypełnionymi reklamówkami. Przychodzą, by zaspokoić najbardziej pilne potrzeby. Nigdy nie wiadomo jednak, czego kto będzie potrzebował. A z tym bywa naprawdę różnie, dlatego musimy mieć wszystko, lecz w ograniczonych ilościach mówi Monika Niedochoda. Często są to produkty, które można zjeść w trakcie pracy bułki czy pomidory, albo szybko przekąsić chrupki. Oczywiście dużym zainteresowaniem cieszy się też alkohol. MdM mocno stawia na promocje cenowe. To bez wątpienia przyciąga. Zwłaszcza że mamy dużo starszych klientów, którzy doskonale są zorientowani w cenach i przeliczą, gdzie wyjdzie im najtaniej. Wokół nas nie brakuje konkurencji, ciągle otwierają się nowe sklepy, więc musimy bacznie analizować, jak to wygląda w tamtych punktach. I staramy się jak możemy wprowadzać atrakcyjne obniżki mówi właścicielka firmy. Jak to zrobić? W prosty sposób. ceny w hurtowniach są bardzo zróżnicowane. Trzeba to mocno przeanalizować, poszukać i wybrać najciekawsze propozycje. Często też kupujemy czegoś więcej, ale po niższej cenie. Później zyskują na tym klienci. Niekiedy zdarza nam się także obniżyć własną marżę. To jednak skuteczna metoda w dłuższej perspektywie, bo klient, który przyjdzie do nas raz i będzie zadowolony z usługi, na pewno wróci. Mieszkańcy zwracają nam uwagę, gdy wiedzą, że gdzieś mogą kupić taniej dany produkt. Reagujemy na takie sygnały przekonuje kielczanka. Z tym trzeba się urodzić Niezwykle wielkie znaczenie dla powodzenia takiego biznesu ma personel. fot. ARCHIWUM Obsługa to rzecz kluczowa. Sprzedawca musi być miły, uprzejmy, uśmiechnięty i pomocny. Często klientom trzeba doradzić, ale nie w sposób nachalny. Osoby stojące za ladą mają ogromną pracę do wykonania. To od ich podejścia zależy, czy kupujący będą chcieli wrócić. Jeżeli zobaczą pracownika, któremu zwyczajnie się nie chce, pewnie poszukają innego sklepu. Szczególnie że jak już nadmieniłam, tych w pobliżu nie brakuje mówi. Pracowników trzeba nieustannie wspierać i instruować. Tu jednak niepotrzebne są specjalne szkolenia, ponieważ pani Monika handel ma we krwi. Sama długo stałam za kasą, byłam zatrudniona jako sprzedawca, dlatego doskonale poznałam ten fach. Teraz moje wskazówki mogę przekazywać pracownikom. Mam to szczęście, że dobrałam naprawdę znakomity personel. Mam chyba nosa do ludzi, bo wiem, kto się będzie nadawał do tej pracy. Cechy charakteru są tutaj niezmiernie istotne, bo taka osoba musi być zwyczajnie predysponowana do roli sprzedawca. Klienci są różni trzeba ich wysłuchać, ale nie zawsze komentować. Natomiast inni wręcz tego oczekują. Kwestia wyczucia wyjaśnia właścicielka MdM. Monika Niedochoda mniejsze znaczenie przykłada do właściwej ekspozycji towarów. Zrobiliśmy to na wyczucie, choć oczywiście kilka elementów zostało przemyślanych. Na przykład napoje ustawiliśmy na wprost wejścia, bo ludzie często są spragnieni i niejednokrotnie pod wpływem tego impulsu decydują się na zakup. Staramy się, żeby układ półek był czytelny tłumaczy. Tomasz Porębski Portal internetowy: NASZ KOLPORTER WRZESIEŃ 2014 (205) 17

18 LUDZIE Najlepsi sprzedawcy prasy z województwa podkrapackiego Klient chce poczuć się swojsko Przedstawiamy najlepszych kontrahentów Oddziału Rzeszowskiego Departamentu Dystrybucji Prasy Kolportera. Z handlem związali swoje życie wiele lat temu. I choć poświęcają mu praktycznie cały swój czas, to ta praca daje im tyle satysfakcji, że nie zamieniliby jej na żadną inną. Punkt Wiesławy Kozak znajduje się w hali targowej fot. Jacek KANACH smetyki, artykuły biurowe, totolotka. Praktycznie znam już wszystkich swoich klientów, z wieloma jestem po imieniu. Dobry kontakt z ludźmi to w tym zawodzie podstawa. Jeśli lubi się klientów, to nic w tej pracy nie sprawia człowiekowi trudności. Jeśli chodzi o gazety, to w swojej ofercie mam około 800 tytułów. Najlepiej sprzedają się tabloidy, czyli Fakt i Super Express. Ale także książki dla dzieci, kolorowanki, tygodniki opinii, takie jak Wprost czy Newsweek, no i oczywiście programy telewizyjne. Z moich obserwacji wynika, że częściej to kobiety kupują prasę. Za to panowie częściej grają w Lotto. Mój punkt jest czynny siedem dni w tygodniu. Wprawdzie w niedzielę przychodzę tylko na dwie godziny, żeby Klient znajdzie u mnie wszystko Wiesława Kozak z Tarnobrzega Z handlem jestem związana od ponad 20 lat. Pracowałam w różnych branżach, a salonik prasowy prowadzę od roku. To naprawdę bardzo przyjemna praca. Choć trzeba przyznać, że zajęć mam dużo. To niby drobiazgi, takie jak przyjmowanie czy zdawanie prasy, ale człowiek jest zajęty przez cały dzień. Przy sprzedaży innych towarów, jak chociażby ubrań, tego nie ma. Tam się po prostu czeka na klienta. Mój punkt mieści się w hali targowej. Sporo ludzi się tutaj przewija. Jakaś połowa z odwiedzających mnie to stali klienci. Prasę kupują bardzo chętnie. Dobrze sprzedają się dzienniki, krzyżówki, takie gazety, jak Życie na gorąco czy Świat i ludzie. W ofercie mam bardzo dużo ty- tułów. Chyba nie ma takiego, którego nie można by u mnie znaleźć. Czegokolwiek klient szuka, na pewno tutaj dostanie. Oprócz prasy, w sprzedaży mam także artykuły chemiczne, higieniczne, papierosy, kartki okolicznościowe, parasole czy znicze. Od poniedziałku do soboty pracuję. Ale niedziele mam wolne. Jestem babcią, więc czas wolny bardzo chętnie spędzam z wnukami. Lubię też jeździć na rowerze, także sporo czytam. Kobiety wolą prasę Krystyna Sitek z Rzeszowa Z Kolporterem współpracuję od 2000 roku. Najpierw prowadziłam punkt w Biedronce, a trzy lata temu przeniosłam go do własnego lokalu na osiedlu mieszkaniowym. Mam tutaj prasę, ko- Krystyna Sitek z Kolporterem współpracuje od 14 lat fot. Jacek KANACH 18 NASZ KOLPORTER WRZESIEŃ 2014 (205) Portal internetowy:

19 LUDZIE Marzena Krajnyczyn zna dobrze swoich klientów, pamięta nawet, jakie papierosy kto pali wypłacić wygrane w totolotka, no ale jednak muszę się tu pojawić. O urlopie nie ma więc mowy, nie miałam go od 2000 roku. W wolnych chwilach jeżdżę na rowerze i oglądam mecze siatkówki. Grać nie mam już kiedy. Ale dbam o kondycję fizyczną. Do pracy każdego ranka chodzę pieszo. Mam do przejścia 7 kilometrów i zajmuje mi to godzinę. Z powrotem już przywozi mnie mąż, bo jednak po całym dniu pracy jestem zmęczona. Chcą odpocząć od polityki Marzena Krajnyczyn z Jasła Handlem zajmuję się od 2009 roku. Wcześniej prowadziłam salonik, współpracując z inną firmą. Ale rozwiązałam z nimi umowę i od dwóch lat współpracuje z Kolporterem. Mój punkt mieści się na osiedlu Kopernika. Mieszkam tutaj, więc wszyscy mnie znają. Do pracy mam dosłownie 2 minuty drogi, muszę przejść tylko do sąsiedniego bloku. Sądzę, że jakieś 80 procent kupujących u mnie osób to stali klienci. Teraz na rynku konkurencja jest ogromna, klient może dostać wszystko i wszędzie. Ma tak duży wybór i tyle możliwości, że moim zdaniem dziś nie przychodzi do sklepu, ale do sprzedawcy. Szuka osoby, u której nie tylko będzie mógł zrobić zakupy, ale też zamienić kilka słów, poczuć się swojsko. Ja znam swoich klientów bardzo dobrze, pamiętam nawet, jakie papierosy kto pali. Z niektórymi mamy nawet swoje hasła. Na przykład ktoś przychodzi i prosi o zestaw czwartkowy chodzi o komplet gazet, których nowe numery ukazują się właśnie w czwartki. Z prasy dobrze sprzedają się dzienniki, gazety plotkarskie, kolekcje, wydawnictwa historyczne. Jeśli chodzi o politykę, to moi klienci raczej się nią nie interesują. Tygodniki opinii leżą na półkach. Panie, które do mnie zaglądają mówią, że wolą coś na odstresowanie umysłu. W tygodniu pracuję od 7 do 19, w soboty krócej, bo do16. Otwieram też swój punkt w niedzielę, na cztery godziny. Nie mam więc zbyt wiele wolnego czasu. Każdą wolną od pracy chwilę poświęcam dzieciom. fot. Katarzyna ŁOJSZCZYK Dobry kontakt z klientem Maria Pończocha z Dynowa Całe swoje zawodowe życie związałam z handlem. Niedługo minie 40 lat. Sprzedawałam różne rzeczy. Jakieś 18 lat temu zajęłam się sprzedażą prasy. Z Kolporterem współpracuję już od 13 lat. W tej chwili prowadzimy w Dynowie cały kompleks, w którym jest sklep, restauracja i hotel. Pracy jest przy tym bardzo dużo, od świtu do nocy. Sklep jest czynny w godzinach Korzystają z niego mieszkańcy Dynowa, ale także goście hotelowi, turyści. Mamy dla nich nie tylko prasę, także artykuły chemiczne, szkolne, drobne słodycze. Jeśli chodzi o wybór gazet, to nasz punkt jest chyba najlepszy w okolicy. Jest tu kilkaset tytułów, gazety są wyłożone na szerokich ladach i regałach. Najlepiej sprzedają się te plotkarskie, ale także dzienniki, zwłaszcza z artykułami o naszym regionie. W tej pracy bardzo ważny jest dobry kontakt z klientem, uprzejmość. Ludzie maja już chyba dość marketów, wolą małe sklepy, bo mogą tutaj porozmawiać ze sprzedawcą, poprosić go o radę. Ja dobieram swoich pracowników kierując się właśnie tymi kryteriami. W tej chwili sama nie mogę pracować, bo jestem w trakcie długiej rehabilitacji po złamaniu nogi. Mam jednak dwie wspaniałe pracownice, dzięki którym sklep dobrze funkcjonuje. Monika Wojniak Maria Pończocha przechodzi właśnie rehabilitację, sklep prowadzą więc dwie sprzedawczynie. Na zdjęciu jedna z nich - Marta Pyra fot. Katarzyna ŁOJSZCZYK Portal internetowy: NASZ KOLPORTER WRZESIEŃ 2014 (205) 19

20 Rynek prasowy Prezentujemy Oddział Krakowski Departamentu Dystrybucji Prasy Kolportera Doświadczenie i kompetencje Ponad dwa tysiące punktów handlowych i średnio 156 tysięcy egzemplarzy prasy dziennie do rozwiezienia to najkrótsza i najogólniejsza charakterystyka Oddziału Krakowskiego Departamentu Dystrybucji Prasy Kolportera. Nie da się jednak zapomnieć, że każdą jednostkę tworzą ludzie. To oni dbają o to, aby gazety trafiały codziennie do sprzedawców, a następnie do klientów. Liczna reprezentacja Biura Obsługi Klienta. U góry od lewej: Izabela Ćwiertniak, Aneta Husak, Joanna Wawrzyk, Daria Kowalska, Patrycja Kabat, Paweł Kurzydło i Magdalena Filipek oraz Mariusz Janik. Na dole od lewej: Aneta Wojtyga, Anna Podsiadło, Monika Ogłoza-Mazur oraz dyrektor oddziału Robert Sosiński Oddział Krakowski Departamentu Dystrybucji Prasy Kolportera ma ponad dwudziestoletnią historię. Zaopatruje w prasę punkty handlowe z województwa małopolskiego, zajmującego powierzchnię ponad 15 tysięcy km kw. Warto jednak zwrócić uwagę na ukształtowanie terenu, które szczególnie zimą przysparza sporo trudności niejednemu kierowcy mówi Robert Sosiński, dyrektor Oddziału Krakow- skiego. To teren specyficzny, bowiem oprócz wyżyn, które przeważają w całym województwie, znajduje się tam także bardzo szeroki pas wysokich gór w południowej części regionu. fot. Agnieszka Żyła Najtrudniej na zakopiance Oczywistym jest, że kierowcy, zwłaszcza dowożący gazety do górskich miejscowości, muszą się szczególnie przygotować do sezonu zimowego, począwszy od zakupu dobrego ogumienia, a na łańcuchach śniegowych kończąc. Najtrudniejsze warunki panują na znanej wszystkim trasie zakopiance. Dostosowanie pojazdu do warunków na drogach jest ważne, jednak najważniejsze są umiejętności i doświadczenie kierowcy. Na szczęście nasi kierownicy tras są bardzo doświadczeni. Radzą sobie ze wszystkimi niedogodnościami i są zaprawieni w jeździe w ciężkich warunkach na trasach górskich z dumą mówi o swoich pracownikach Aneta Kołton-Wojtyga, kierownik logistyki w Oddziale Krakowskim. Łącznie z kierowcami w oddziale zatrudnionych jest 73 pracowników i współpracowników. Tworzymy zgrany, doświadczony i kompetentny zespół. Jesteśmy jednością nie tylko wtedy, gdy wszystko układa się dobrze. W sytuacjach problematycznych czy kryzysowych widać, że stanowimy jedną wielką rodzinę podkreśla dyrektor Robert Sosiński. Słowa dyrektora potwierdza Monika Ogłoza-Mazur, kierownik Biura Obsługi Klienta: Niezależnie od trudności, jakie napotykamy w codziennej pracy, zawsze sobie pomagamy. Praca w takim zespole to czysta przyjemność. Nasze zgranie widać nie tylko podczas pracy, ale i poza nią. Lubimy wspólnie spędzać także wolny czas. Czasami pójdziemy na kręgle czy basen. Zimą wybieramy się wspólnie na narty, a jesienią co roku reprezentujemy nasz oddział w firmowych mistrzostwach piłkarskich. 20 NASZ KOLPORTER WRZESIEŃ 2014 (205) Portal internetowy: