KIELCE. Leśny. biznes NAGRÓD K I E L E C K I R A D I O W Y. 19 lipca 2009, Rok II, nr 28 (0044) EGZEMPLARZ BEZPŁATNY. Raport czytaj str.

Transkrypt

1 KIELCE 50 NAGRÓD SZCZEGÓŁY NA STRONIE 2 K I E L E C K I T Y G O D N I K R A D I O W Y 19 lipca 2009, Rok II, nr 28 (0044) EGZEMPLARZ BEZPŁATNY Leśny biznes Raport czytaj str. 5-7

2 Kielce plus AKTUALNOŚCI Korona znów w Ekstraklasie! Taką decyzję podjęła obradująca w środę Komisja do Spraw Nagłych PZPN. Decyzją działaczy Widzew został zdegradowany za korupcję, a jego miejsce w Ekstraklasie zajęła trzecia na finiszu rozgrywek 1. ligi Korona. W poniedziałek ma jeszcze zapaść decyzja dotycząca ŁKS Łódź jest jednak prawie pewne, że otrzyma on licencję i również zagra w najwyższej polskiej lidze. W znakomitych nastrojach wracali z siedziby PZPN wiceprezesi Korony Jarosław Niebudek i Andrzej Jung. Na wieść o powrocie do Ekstraklasy piłkarze Jacek Kiełb i Tomasz Nowak mieli łzy w oczach. Wielka radość ogarnęła kibiców, bowiem pierwszy mecz kielczanie zagrają 1 sierpnia w Kielcach z warszawską Polonią. Na trybunach zapowiada się wspaniała atmosfera kibice obu drużyn są wszak zaprzyjaźnieni. /kri/ Kielce w rękach harcerzy Trwa 36. Harcerski Festiwal Kultury Młodzieży Szkolnej. W Kieleckim Centrum Kultury, Wojewódzkim Domu Kultury oraz w Teatrze im. Stefana Żeromskiego odbywają się przeglądy konkursowe solistów, zespołów tanecznych, muzycznych, teatralnych oraz wokalnych. W czwartek, 16 lipca, ulicami Kielc przeszedł barwny korowód, a młodzież odebrała klucze do miasta z rąk prezydenta Wojciecha Lubawskiego. Na festiwalu w Kielcach gości blisko 900 uczestników WIĘCEJ ŚRODA z kraju i zagranicy, m.in. z Litwy, Ukrainy i Chin. W programie przeglądu znalazł się konkurs na piosenkę harcerską i premierową oraz Biała Noc Harcerska. Koncert galowy laureatów i wręczenie Jodeł nastąpi 25 lipca. /MC/ Piotrkowską w jedną stronę WIĘCEJ CZWARTEK Uwaga! Do końca roku przygotujmy się na utrudnienia w ruchu w okolicach powstającego parkingu wielopoziomowego na pl. Konstytucji 3-go Maja. Przez czas trwania robót na ulicy Piotrkowskiej będzie obowiązywał ruch jednokierunkowy od Rynku do wjazdu na teren ZUS. Zamknięta dla ruchu kołowego będzie droga dojazdowa łącząca ul. Leśną z ul. Piotrkowską, a dojazd do ul. Leśnej będzie możliwy jedynie od strony ul. Małej. Zamknięte dla ruchu pieszego zostanie przejście między ulicami Leśną i Piotrkowską przed budynkiem ZUS, a ruch pieszy zostanie skierowany do Rynku i dalej do ul. Piotrkowskiej. Pomoc powodzianom Kielecka Caritas pomaga powodzianom. W parafiach diecezji kieleckiej zbierane są pieniądze na pomoc poszkodowanym przez żywioł. Z prośbą o wsparcie zwrócił się do diecezjan ks. bp Kazimierz Ryczan. W specjalnym komunikacie napisał: Kolejny już raz klęska powodzi nawiedziła naszą Ojczyznę. Dramat ludzi borykających się ze stratą swojego mienia i pozostających niejednokrotnie bez niezbędnych środków do życia porusza nasze serca, jednocześnie błogosławiąc tym, którzy pospieszą z pomocą braciom w potrzebie. Dary rzeczowe oraz ofiary pieniężne można składać w biurze Caritas przy Placu NMP w Kielcach. /KB/ Kryminalni najlepsi w kraju Świętokrzyscy kryminalni są po pierwszym półroczu najlepsi w kraju pod względem wykrywalności przestępstw o charakterze kryminalnym. Wynosi ona 70,1 proc. Jest to efekt dobrej pracy funkcjonariuszy i jakości sprzętu, jakim dysponujemy mówi podkomisarz Zbigniew Pedrycz, p.o. rzecznika świętokrzyskiej policji. Jak dodaje, ważny jest także fakt, że mieszkańcy Kielc coraz częściej zgłaszają mundurowym przypadki naruszenia prawa. Zaufanie do policji wzrosło. Poza wzrostem liczby wykrytych spraw, kieleccy kryminalni mogą się też pochwalić spadkiem liczby przestępstw kryminalnych i ograniczeniem o 40 proc. liczby rozbojów. /kri/ Niebezpiecznie na co trzeciej budowie W ubiegłym roku podczas prac budowlanych w Świętokrzyskiem doszło do 15 wypadków. Zginęło 5 osób, 7 zostało ciężko rannych. W tym roku są już dwie ofiary śmiertelne. To wyniki kontroli Państwowej Inspekcji Pracy na budowach. Na 115 przeprowadzonych w pierwszym półroczu kontroli, w 81 przypadkach inspektorzy nakazali wstrzymanie prac mówi Jadwiga Pechta, okręgowy inspektor pracy w Kielcach. Kielecki oddział PIP przygotował wiele programów i seminariów dla pracodawców branży budowlanej. Mają one wpłynąć na poprawę warunków bezpieczeństwa na terenie placów budów dodaje Jadwiga Pechta. /kri/ Przyjadą nowe karetki Świętokrzyskie Centrum Ratownictwa Medycznego wzbogaci się o 14 nowych karetek. Sześć ambulansów już zostało zakupionych. Dwa kolejne przyjadą do końca grudnia, pozostałe trafią do Kielc w przyszłym roku. Pojazdy będą wyposażone m.in. w respiratory, nosze oraz defibrylatory i zostaną rozdzielone między wszystkie stacje pogotowia w województwie świętokrzyskim. Obecnie w Świętokrzyskim Centrum jeździ 70 karetek. Ostatnie takie zakupy w kieleckim K O N K U R S!!! N A G R O D Y!!! K O N K U R S!!! 2 Na jakiej ulicy znajduje się ten obiekt? a. ul. 1 Maja b. ul. Piotrkowska c. ul. Łódzka SŁUCHAJ W: Poprawną odpowiedź przyślij już teraz do Radia Plus SMS-em pod nr 7168 (całkowity koszt 1,22 zł), w treści wpisując na początek KIELCEPLUS. Prosimy w sms-ie dopisać swoje imię i nazwisko. Listę zwycięzców usłyszycie Państwo w piątek 17 lipca o godz , słuchając Radia Plus Kielce na 107,9 FM. W tym tygodniu do wygrania: 10 albumów książkowych Kielce, 10 albumów książkowych Kielczanie z albumów rodzinnych oraz gadżety Radia Plus. W sumie 50 nagród! Na odpowiedzi czekamy do piątku 17 lipca do godz N A G R Ó D 5 0 N A G R Ó D 5 0 N A G R Ó D 5 0 N A G R Ó D 5 0 N A G R Ó D

3 pogotowiu miały miejsce przed ośmioma laty. Przedsięwzięcie zostanie zrealizowane dzięki pieniądzom z unijnego programu Infrastruktura i środowisko oraz samorządowi województwa świętokrzyskiego. Wartość całego projektu to 5 milionów złotych. /MC/ Miliony na komputery Sto milionów złotych może otrzymać województwo świętokrzyskie na poprawę systemu informatycznego. W regionie ruszył ogólnopolski projekt Przeciwdziałanie wykluczeniu informatycznemu. Przedsięwzięcie w skali kraju warte jest 364 miliony euro. Ile z tej kwoty otrzymamy zależy od jakości napisanych wniosków mówi Lucjan Pietrzczyk, świętokrzyski wicekurator oświaty. Projekt daje możliwość nie tylko uzupełnienia sprzętu komputerowego, ale też poprawy jakości działania internetu. Jak podkreśla Paweł Szymoniak, koordynator edukacji informatycznej Kuratorium Oświaty w Kielcach, w Świętokrzyskiem nie ma szkoły, która nie posiadałaby dostępu do internetu, ale często jakość łącza jest bardzo słaba. /MC/ Uczelnie się porozumiały Politechnika Świętokrzyska podpisała we wtorek umowę o współpracy z Politechniką Lwowską. Nasze kontakty mają już pewne tradycje mówi profesor Stanisław Adamczak, rektor PŚ. Porozumienie obejmuje kilka obszarów naukowych. Zorganizujemy wspólne konferencje naukowe, wydamy publikacje, będziemy wspólnie kształcić kadrę naukową wymienia rektor. Obecnie na praktykach we Lwowie przebywa 10 studentów Politechniki Świętokrzyskiej. Chcemy, aby w przyszłym roku tamtejsi żacy przyjechali do Kielc mówi rektor Adamczak. /MC/ Ostrożniej nad wodą! Od czasu rozpoczęcia sezonu kąpielowego na terenie województwa świętokrzyskiego doszło do dwóch tragedii. Kąpiel w Bolminie zakończyła się śmiercią 17-latka, a kilka dni później Nida na zawsze zabrała dwóch braci. Dlatego do kielczan z apelem zwrócili się policjanci. Nad wodą trzeba przestrzegać regulaminu kąpieliska i stosować się do ewentualnych poleceń policji wodnej mówi Justyna Kamień z biura prasowego świętokrzyskiej policji. Kąpieli powinniśmy zażywać tylko w przystosowanych do tego miejscach, a dzieci muszą znajdować się pod stałym nadzorem dorosłych ostrzega. /kri/ Plac jak nowy Fontanna składająca się z kilku płytkich basenów, mały amfiteatr, lodowisko i uliczne szachy tak za dwa lata może wyglądać Plac Wolności. Ma to być płaski teren, bez elementów małej architektury czy lamp, czyli wszystkiego, co mogłoby przeszkadzać w organizacji imprez plenerowych mówi architekt Ernest Łysak, autor koncepcji przebudowy. Na płycie placu mogłyby się znaleźć elementy do zabawy dla dzieci, ważnym punktem powinna być fontanna ze wspomnianymi basenami, w których najmłodsi mogliby się bawić np. puszczając statki. Być może na placu powstanie też podziemny parking dodaje Łysak. Na modernizację Placu Wolności trzeba jednak poczekać co najmniej dwa lata. /MC/ Zajrzyj do piwnicy Jak wygląda muzelany magazyn? O tym można się będzie przekonać już 23 lipca, podczas otwartego dnia magazynów Muzeum Zabawek i Zabawy w Kielcach. W tym roku kielecka placówka obchodzi 30. urodziny. Z tej okazji postanowiliśmy przygotować dla zwiedzających coś specjalnego. W kilka wakacyjnych czwartków otwieramy nasze piwnice. Można tam zobaczyć mnóstwo półek, skrzynek i pudełek z muzealnymi skarbami, czyli to, co na co dzień jest niedostępne mówi Agnieszka Kozłowska- -Piasta, kustosz kieleckiego muzeum. Podziemne pomieszczenia można zwiedzać w godzinach od 10 do 11. Kolejne otwarcie magazynów muzealnicy zaplanowali na 6 i 20 sierpnia. /MC/ Kielce plus AKTUALNOŚCI Wakacyjny Konkurs!!! Do wygrania bilety do Bajkolandu przy Aleii Solidarności 15. Słuchaj Radia Plus 107,9 Fm od pn. do pt. od godz

4 Kielce plus AKTUALNOŚCI Urząd wzorowy Zakończył się audyt przeprowadzany w Urzędzie Miasta w Kielcach przez Polskie Centrum Badań i Certyfikacji. Przedmiotem kontroli były m.in. cele i strategia urzędu, zadania związane z obsługą klientów. Sprawdzano, czy wdrożony w UM rok temu Zintegrowany System Zarządzania dalej prawidłowo funkcjonuje. Kontrolerzy zapewnili, że będą wnioskować o utrzymanie certyfikatu. Ocena zewnętrznych audytorów zobowiązuje do dalszego doskonalenia pracy urzędników i jakości obsługi mieszkańców mówi Janusz Koza, sekretarz miasta. /KB/ Autobusy pod specjalnym nadzorem Ślub w pałacu Od 1 sierpnia sala ślubów USC w Kielcach zmieni (chwilowo) siedzibę. Jest to spowodowane remontem Urzędu Miasta. Przyszli małżonkowie będą więc składać przysięgę w dawnym pałacu biskupów krakowskich mówi Krzysztof Skuza, kierownik USC. Myślę, że to dobry wybór. Muzeum mieści się w wyjątkowym zakątku miasta, blisko jest park i źródełko Biruty. Poza tym, same wnętrza pałacu są niepowtarzalne i na pewno dodadzą uroczystości zaślubin błysku dodaje Skuza. Prawdopodobnie śluby w pałacu udzielane będą przez najbliższy rok. /MC/ Zaprezentują się piłkarze Już w najbliższy piątek w Kielcach gratka dla miłośników piłki nożnej kibicom zaprezentują się piłkarze Korony Kielce. Przedstawienie zawodników połączone będzie z częścią artystyczną. Nie zabraknie konkursów i innych niespodzianek. O godzinie 19. nastąpi punkt kulminacyjny imprezy: towarzyski mecz Korony z warszawską Legią. Pieniądze z biletów (w cenie 10 złotych) zostaną przekazane rodzinie zmarłego Sławomira Rutki, który występował i w Koronie i w Legii. Bilety będą dostępne tylko w kasach klubowych w dniu meczu, czyli 24 lipca. /kri/ Witamy w małpim gaju Miłośnicy łączenia wysiłku fizycznego z emocjami już wkrótce znajdą dla siebie w Kielcach coś ciekawego. Na Stadionie powstanie park linowy, złożony z przeszkód sprawnościowych zawieszonych na linach. Tego typu obiekty są popularne w innych częściach Polski, między innymi na Wybrzeżu, a teraz pochodzić nad ziemią będą mogli także kielczanie. Przeszkody zawisną na różnych wysokościach, stosownie do stopnia trudności trasy. Każda chętna osoba będzie oczywiście asekurowana za pomocą sprzętu alpinistycznego. Otwarcie parku, połączone z festynem na początku sierpnia. /MŻ/ Alternatywa w obiektywie Teatr mój widzę... odmienny to tytuł wystawy zorganizowanej przez stowarzyszenie Pulsator w ośrodku kultury Baza Zbożowa. Autorami zdjęć dokumentujących niezależny ruch teatralny w regionie świętokrzyskim są m.in. Paweł Chmielewski (dziennikarz), Wojciech Habdas (fotoreporter), Joanna Klich (fotografik), Tomasz Kozłowski (technik informatyk), Magdalena Szczykutowicz (absolwentka nauk społecznych), Magdalena Wolff (anglistka). Na 40 fotografiach z lat widzimy przygotowania do spektakli, próby, reakcje widzów, zaglądamy do garderób m.in. zespołów Ecce Homo, Grzegorza Artmana, Teatru 1eden. Wystawa potrwa do końca lipca. (elza) Punktualne i czyste autobusy oraz kulturalni kierowcy tak w przyszłym roku ma wyglądać komunikacja miejska w Kielcach. Wszystko za sprawą 40 nowych Solarisów, które kupiło miasto, i przetargu na ich obsługę, którego rozstrzygnięcie nastąpi 30 lipca. Tekst RAFAŁ WOLSKI Neoplany do poprawki Czekając na przystanku na autobus niskopodłogowy możemy się rozczarować. MPK wycofało bowiem na jakiś czas 10 neoplanów. Jak się okazało, autobusy tylko w teorii mogły przewozić osoby na wózkach inwalidzkich, praktyka natomiast była taka, że urządzenia mające pomagać niepełnosprawnym wejść do środka nie funkcjonowały. Kiedy neoplany wrócą na trasy oznaczone literą N jak niskopodłogowy? Mamy pomysł, jak usunąć tę wadę, ale to może potrwać mówi prezes MPK Elżbieta Śreniawska. /MŻ/ Jak jest obecnie? Wielu mieszkańców Kielc skarży się na MPK i jego kierowców oraz na ZTM. Chodzi zwłaszcza o jakość usług, która pozostawia wiele do życzenia. W opinii znacznej części pasażerów kierowcy jeżdżą niepunktualnie. I o ile można wybaczyć im kilkuminutowe opóźnienie, o tyle dużo bardziej uciążliwe są przyjazdy przed czasem. Do tego dochodzi brak kultury niektórych z nich (choć często prowokowany zachowaniem pasażerów), palenie papierosów w kabinie, brak stroju służbowego i brud w pojazdach. Dużym problemem w Kielcach są również rozkłady jazdy, które w opinii mieszkańców wymuszają jazdę stadami, gdy kilka autobusów odjeżdża w tym samym czasie z tego samego przystanku. Klimatyzacja i elektroniczne bilety Czy problemy te znikną w najbliższych miesiącach? 30 lipca rozstrzygnie się, która firma przez najbliższe 5 lat do 2014 roku będzie woziła nas 40 nowoczesnymi autobusami marki Solaris. Każdy z nich kosztował około miliona złotych i Zarząd Transportu Miejskiego chce, żeby baza dla nich znajdowała się w Kielcach, a nie poza miastem. Chodzi o ograniczenie pustego przebiegu. Autobusy mają być pod specjalnym nadzorem również dlatego, że odpowiadają najwyższym standardom europejskim mówi Barbara Damian z ZTM. Każdy pojazd będzie zaopatrzony w monitoring, klimatyzację, system zapowiedzi głosowej, elektroniczne wyświetlacze oraz kasowniki umożliwiające kasowanie tradycyjnych biletów i w przyszłości nowych biletów elektronicznych. Codziennie na ulice Kielc wyjeżdżają 152 autobusy. Już niedługo co czwartym z nich będzie nowy Solaris. Wozy zostały kupione przez miasto za 35 mln zł, ale 85 proc. kosztów pokrył budżet Programu Operacyjnego Rozwój Polski Wschodniej Pozostaje tylko 4

5 Kielce plus RAPORT A może by na grzyby... odpowiedź na pytanie, która firma będzie woziła kielczan nowymi Solarisami? Przetarg dobry pomysł Największe szanse ma MPK. Posiada bazę w Kielcach i doświadczenie w świadczeniu usług, a to najważniejsze warunki, które postawił ZTM. MPK rozpoczęło już nawet wybór kierowców, którzy pokierują nowym taborem. Elżbieta Śreniawska, prezes spółki, mówi, że wybrana zostanie setka najlepszych. Specjalna komisja wybierze tych, na których do tej pory nie złożono skargi, którzy sprawdzają się w pracy i identyfikują z firmą. Wybór nie będzie zbyt skomplikowany, gdyż MPK zatrudnia około 380 kierowców. Do przetargu na obsługę 40 nowych Solarisów stanęły także kielecki PKS oraz firmy Veolia, Mobilis i Arriva. Część ekspertów skrytykował ZTM za połowiczny sukces przetargu. Dobrym ruchem było samo jego zorganizowanie i nieprzekazywanie autobusów w obsługę MPK z wolnej ręki. Jednak specyfikacja przetargu ma preferować kieleckiego monopolistę. Michał Wolański, doktorant z katedry transportu SGH, uważa, że tylko MPK ma wystarczająco dużą bazę dla autobusów i jednocześnie doświadczenie w przewozach komunalnych. Według niego w stolicy przy podobnych przetargach prywatne firmy najpierw je wygrywały, a potem wynajmowały lub kupowały place. Różnica polega na tym, że tam była chęć otwarcia się na konkurencję, a w Kielcach tej chęci nie ma. Przez to stracić mogą pasażerowie, gdyż mniejsze prywatne firmy proponują niższe ceny i lepszą jakość usług. Firma wybrana przez ZTM w przetargu będzie obsługiwała nowe linie autobusowe, które powstaną po konsultacjach z mieszkańcami Kielc. Zabezpieczeniem jakości usług ma być system kar. Kierowcy mają płacić, między innymi, za brak stroju służbowego, palenie w kabinach i niepunktualną jazdę. A jak będzie zobaczymy. Tekst. MARTYNA GŁĘBOCKA Kieleckie cukiernie kuszą pysznymi jagodziankami. Na bazarach sporo sprzedających oferuje koszyki pełne jagód. Pojawiły się pierwsze kurki i dorodne prawdziwki. Nie brakuje też kupujących, choć niektórzy narzekają na wygórowane ceny. Wraz z wakacjami nastał czas leśnych żniw. 5

6 Kielce plus RAPORT 6 Wielu kielczan co rano wyrusza w pobliskie lasy, aby nie tylko cieszyć się pięknem natury, ale także napełnić kosze i wiaderka darami lasu: poziomkami, jagodami, malinami oraz grzybami. Dla wielu kieleckich rodzin to jedyna szansa, aby trochę dorobić do pensji czy renty. ABC grzybiarza Zbieraj tylko grzyby, które dobrze znasz. Wykręcaj grzyby z podłoża, odcinanie nożem niszczy grzybnię. Trzymaj grzyby w łubiankach i przewiewnych koszykach. W torebkach i siatkach plastikowych grzyby łatwo się psują. Jeśli nie znasz grzyba, to nie oceniaj go na podstawie smaku śmiertelnie trujący muchomor sromotnikowy ma smak łagodny. W razie zatrucia grzybami niezwłocznie zgłoś się do lekarza. Rady wybrane z poradnika Przeżyj zdrowo i bezpiecznie swoje wakacje Kleszcze Trudno zebrać, trudno sprzedać Można zarobić, ale nie jest to łatwa praca. Mnie napełnienie jagodami wiaderka zajęło 6 godzin, choć umiem szybko zbierać. Trzeba mieć do tego spryt przyznaje pani Halina, mieszkanka osiedla Na Stoku, która jagody zbiera w lasach koło Dąbrowy. Potem jeszcze musi je sprzedać na kieleckich bazarach przy ulicy Seminaryjskiej. Łatwo nie jest, bo handlujących leśnymi owocami jest więcej niż kupujących. 6-letni Karol zbierał jagody z mamą. Chłopiec chciałby zarobić na podręczniki do pierwszej klasy. Ale na razie nikt jeszcze u nas nie kupił martwi się sześciolatek. Idąc do lasu włóż odpowiednie ubranie koszulę z długimi rękawami i spodnie z nogawkami, do tego czapeczkę oraz wysokie buty. Spryskaj się środkami owadobójczymi. Ślina kleszczy ma właściwości znieczulające, dlatego nie poczujesz, jeśli cię kleszcz ukąsi. Po powrocie z lasu sprawdź skórę. Jeśli znajdziesz kleszcza, wyciągnij go jak najszybciej, miejsce po nim zdezynfekuj. Jeśli boisz się zrobić to sam idź do chirurga. Niedaleko chłopca jagodami handluje cała rodzina trójka dzieci wraz z rodzicami. Zbieramy je w lasach koło wsi Potok. Wyjeżdżamy skoro świt. Dzieci też. Zarabiają swoje pieniądze na książki, lody, słodycze. To jedyne takie trzy tygodnie, kiedy jest jagodowy wysyp w naszym regionie. Dziś każdy uzbierał po łubiance. Sprzedajemy po 8 złotych za litr. Jest sporo jagód, tylko ostatnio było za dużo wilgoci, a tym owocom potrzeba słońca. Jak ich nie sprzedamy, to w domu też się je zje ze smakiem. Żona zrobi pyszne pierogi, czy ciasto z owocami tłumaczy około trzydziestopięcioletni mężczyzna. Kania jak schabowy Pani Halina, mieszkanka bloków przy ulicy Seminaryjskiej, lubi jeszcze przed śniadaniem wyskoczyć na bazary. Dziś kupuję kurki do jajecznicy. Będzie wyśmienita. Często robię zakupy na bazarach. Znam panie handlujące owocami, grzybami czy nabiałem. Wiem, że wszystko jest świeże i smakowite zachwalała nasza rozmówczyni, wykładowczyni jednej z kieleckich uczelni. Kurki w cenie 10 złotych za nieduży pojemnik kielczanka kupiła na ulicznym kramiku rozstawionym przez panią Aleksandrę z okolic Borkowa, która od rana handlowała jagodami, grzybami i kwiatami z przydomowego ogródka. W cztery osoby utrzymujemy się z mojej renty. W zimie popadamy w długi, latem dzięki lasowi trochę się odbijamy. Zbieramy jagody, poziomki, które, niestety, teraz nie obrodziły, oraz grzyby i borówki. W tym roku strasznie dużo jest kleszczy. Trzeba na nie uważać. Dziś mam w sprzedaży kurki po 10 złotych za pojemnik oraz kanie na sztuki, od 50 groszy za mniejsze do 2 złotych za te duże. Kania usmażona w jajku i bułce tartej smakuje lepiej niż schabowy zachęcała do kupna pani Aleksandra. Borowiki na marynatę Starsza pani (przedstawiła się do gazety jako babcia Teresa), od lat handluje na bazarach nabiałem oraz owocami i grzybami z lasu. Oferowała dorodne prawdziwki zbierane o świcie w lasach między Daleszycami a Kranowem. Pojemnik kosztował złotych. Ja już nie chodzę na grzyby. Nogi mi nie pozwo- lą, co najwyżej wejdę w jagodziny i zbieram owoce. Mam pięcioro wnuków zapalonych grzybiarzy. Tak się z nimi umówiłam, że oni całe lato zrywają jagody, poziomki i grzyby, a ja im to wszystko sprzedaję na baza-

7 Żmija W kieleckich lasach żmij nie brakuje. Warto wiedzieć, że ten gad sam pierwszy nie zaatakuje. Najczęściej ucieka przed człowiekiem. Kąsa, kiedy na przykład ktoś na niego nadepnie. Po ukąszeniu przez żmiję jak najszybciej jedź do szpitala, trzeba wziąć surowicę przeciw jej jadowi. rach. Z racji wieku nie kasuję biletu w autobusie, zawsze to taniej niż gdyby wnuczki miały jechać i tu stać. Lasem i tym, co się w nim uzbiera, to się na wsi biedę ogania. Jak jest wysyp jagód czy grzybów, to dzieciaki sobie dobrze zarobią. I na książki do szkoły im wystarczy. I na buty, ubrania. Wczoraj sprzedałam 6 pojemników z prawdziwkami po 12 złotych, ale był targowy dzień. Jak dziś będzie? zastanawiała się babcia Teresa. Ale już po chwili przy jej tobołkach ustawiła się kolejka kupujących. Kilka osób odeszło zniechęconych ceną, ale jedna z miejskich elegantek bez targowania kupiła dwa pojemniki dorodnych borowików. Ususzę je na zimę. Sama nie chodzę do lasu, nie znam się na raniu, zbie- ale wszyscy w domu uwielbiamy grzybowe potrawy. Wobec tego kupuję świeże grzyby od pań na bazarach, potem je suszę. Zwykle mam około 2 kilogramów ususzonych na zimę. Pójdą na Wigilię, do zup, sosów wylicza mieszkanka Kielc. Piękne borowiki po 12 złotych za pojemnik oferowała też mieszkanka jednej z podkieleckich wsi. Kilka osób podpytywało, gdzie się zbiera takie okazy. W lasach koło Niestachowa. Ale trzeba znać miejsca. W jedną stronę szłam z córką 7 kilometrów w głąb lasu. Trzeba się nachodzić nie kryła młoda kobieta. To ja już kupię od pani, bo sam to raczej nie nazbieram. Te małe są idealne do marynaty wzdychał starszy kielczanin. W lesie zachowuj się z głową Roman Wróblewski, zastępca nadleśniczego w Nadleśnictwie Kielce, mówi, że od połowy czerwca w lasach można spotkać coraz więcej osób. Ze zbierania jagód, poziomek i grzybów żyją całe rodziny. To dobrze, lasy są dla ludzi. Tak naprawdę wysypu grzybów i jagód jeszcze nie ma. Warto jednak pamiętać o tym, że grzybiarze i zbieracze muszą zachowywać się w lasach z głową. Plagą są parkujące w leśnych ostępach samochody, często kierowcy zastawiają nasze drogi dojazdowe. Absolutnie nie wolno rozpalać ognisk na polanach. Palacze muszą każdego papierosa dokładnie zadeptać. Teraz trochę popadał deszcz, ale jeszcze kilka dni wcześniej mieliśmy sytuację krytyczną, codziennie wybuchało kilka pożarów. Tak źle nie było od dawna ostrzega Wróblewski. Elżbieta Socha - Stolarska, państwowy wojewódzki inspektor sanitarny w Kielcach, uczula, aby uważać zarówno przy zbieraniu jagód, jak i grzybów. Wszystkie owoce, te leśne też, trzeba dokładnie myć. Jeśli ktoś nie jest pewien, czy zebrane grzyby nadają się do spożycia, może przyjść z nimi w godzinach od 7.30 do do Wojewódzkiej Stacji Sanitarno- -Epidemiologicznej w Kielcach przy ulicy Jagiellońskiej 68. Nasi fachowcy ocenią, czy to coś, co włożyliśmy do koszyka jest jadalne, czy trujące zaprasza Elżbieta Socha-Stolarska. Zachęca też do zapoznania się z poradnikiem Przeżyj zdrowo i bezpiecznie swoje wakacje zamieszczonym na stronie internetowej Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Kiel- cach, adres I tak wyposażeni w rady możemy za przykładem Marii Kono- pnickiej zawołać: Dalej dzieci! Idźmy w knieje. Na czernice, na jagody. SONDA SONDA Czy lubimy chodzić na jagody i grzyby? Mirosława Strugała Uwielbiałam chodzić po lesie, zbierać jagody, grzyby, ale teraz mój stan zdrowia na to nie pozwala. Jednak nigdy ani jagód, ani grzybów nie kupuję. Jeździmy na nie całą rodziną, ja jednak tylko pilnuję samochodu. Genowefa Matuszak Las uwielbiam, ale nie zbieram jagód i grzybów. Kupuję je na placu targowym i robię sosy, zupki, marynaty. W zimie, gdy się taki słoiczek otworzy, to pachnie w całej kuchni. Robert Waldon Bardzo lubię zbierać grzyby. Chodzenie po lesie to fajna rozrywka. Mieszkam w Podmąchocicach, tam jest sporo dobrych miejsc dla grzybiarzy. Mama przygotowuje z grzybów prawdziwe pyszności. Ilona Kołomańska Czasami chodzę do lasu na jagody. Ostatnio byłam kilka dni temu, ale trzeba uważać, bo ugryzł mnie jakiś owad i mam bolesny ślad. Las uspokaja, bardzo to lubię. /dok/ 7

8 Kielce plus KIELCZANIE Kino z misją Rozmowa z Jarosławem Skulskim, kierownikiem kieleckiego kina WDK Rozmawia PAULINA WIELECHOWICZ Skąd pomysł na reaktywację kina w Wojewódzkim Domu Kultury? Przez wiele lat w WDK był sala kinowa, ale została zamknięta z uwagi na stan techniczny sprzętu. Obecne kino powstało dzięki dyrektorowi placówki, panu Łukaszowi Łaganowskiemu. To on pozyskał dotacje, również z Polskiego Instytutu Sztuki Filmowej, resztę dołożył między innymi Urząd Marszałkowski. Mając na uwadze to, że Kinoplex to kino premierowe i komercyjne, a Moskwa jest kinem komercyjnym i studyjnym, układam program tak, żeby nie powielać repertuaru. Kielce są za małym miastem, żeby grać trzeci raz to samo. Jak do tej pory mi się to udaje. Ponadto kino WDK ma charakter wyłącznie studyjny. Nie ma tu reklam, a seanse zaczynają się punktualnie. Kino działa już ponad pół roku i dalej się rozwija. Od kiedy je otworzyłem, zacząłem rozmowy z Gutek Film, który jest organizatorem międzynarodowego festiwalu filmowego Era Nowe Horyzonty. Oni od 6 lat prowadzą zajęcia edukacyjne dla wszystkich rodzajów szkół w 11 miastach Polski. Czyniłem starania, żeby ich projekt Nowe Horyzonty Edukacji Filmowej zawitał do nas. Uzyskałem na to zgodę, projekt rusza od października. Co to za projekt? Filmy, na które przychodzi młodzież w jego ramach, są układane tak, żeby poruszały istotne kwestie np., agresji w szkole, nieprzystosowania, różnic kulturowych, religijnych, światopoglądowych etc. Wyjście do kina jest swoistym zaczynem dyskusji. Na podstawie seansów nauczyciele mogą zorganizować lekcje m.in. z historii, języka polskiego, WOS. Zyskałem pozytywne opinie kuratorium. Bilety będą jak najtańsze, by nie wyciągać pie- Trzeba walczyć z audiowizualnym analfabetyzmem. Młodzi oglądają filmy na zasadzie nowości, ale nie potrafią nic powiedzieć o jego kontekstach dlaczego powstał, dlaczego opowiada taką historię. 8 A kierownikiem został pan. I to chyba nie był przypadek? Już wcześniej pracowałem w WDK, ale jako instruktor filmowy, i bawiłem się w kino. Wyglądało to tak, że wypożyczaliśmy rzutnik, odtwarzacz DVD i robiliśmy spotkania z filmem niezależnym. Później przez ponad trzy lata mieszkałem w Londynie, ale wiedziałem, że wrócę, dlatego monitorowałem, co się tu dzieje. Prowadzenie podobnego kina wymaga doświadczenia? Mam to szczęście, że pracuję w zawodzie, jestem absolwentem filmoznawstwa na UJ, więc sądzę, że wiem, jak to się robi. Ale pasja też ma ogromny wpływ Praca w WDK i ta w Londynie uświadomiły mi, że ludzie w dalszym ciągu chcą oglądać dobre filmy. Nad Tamizą chodziłem do takiego małego, zapyziałego kina Prince Charles, gdzie siedziało się na strasznie skrzypiących drewnianych krzesłach i oglądało klasykę. O dziwo, tam nigdy nie było pusto. Stwierdziłem, że warto spróbować w Kielcach... Repertuar kina WDK całkowicie odbiega od repertuaru pozostałych kieleckich kin. Dlaczego? niędzy od dzieci. Co więcej: młodzież gorzej uposażona również będzie mogła uczestniczyć w zajęciach. Uważa pan, że istnieje porzeba uczenia młodzieży tego, czym jest film? Tak, bo trzeba walczyć z audiowizualnym analfabetyzmem. Młodzi oglądają filmy na zasadzie nowości, ale nie potrafią nic powiedzieć o jego kontekstach dlaczego powstał, dlaczego opowiada taką historię. Nie umieją docenić warsztatu operatora, reżysera, scenografa. Co więcej, wyjście do kina wyrabia pewne nawyki kulturowe. Jakie ma pan plany związane z dalszym rozwojem kina? Trzeba trochę czasu, żeby ludzie dowiedzieli się o nim więcej oraz żeby zauważyli, że istnie jeszcze coś innego. A na jesień planuję dużo premier. Chciałbym pokazywać repliki najważniejszych filmów dokumentalnych polskich i zagranicznych, rzeczy wartościowe artystycznie. Mam nadzieję, że to się uda. Dziękuję za rozmowę.

9 Kielce plus HISTORIA Gdy w Domu Zabaw bawiła śmietanka Kiedyś była tam sala teatralna dla 400 osób, wystawny hotel dla podróżnych z restauracją podającą frykasy i stajnia zajezdna. Pamiętamy to miejsce przy ul. Sienkiewicza 18, w którym przez dziesięciolecia mieściła się kielecka filharmonia. Dzisiaj stoi tam bank, a szkoda, bo był to niezły kawałek kieleckiej historii, miejsce urokliwe i z duszą. Tekst DOROTA KOSIERKIEWICZ Obszar pomiędzy ulicami Dużą, Wesołą i Sienkiewicza stanowił jedną nieruchomość. Pierwszymi jej właścicielami, których nazwisko udało się ustalić, byli Joanna z Krauzów i Ignacy Stefkowie. Od nich plac odkupiła Dyrekcja Jeneralna Poczt Królestwa Polskiego i założyła na niej przy ul. Dużej urząd pocztowy. W 1830 r. dyrekcja sprzedała całą nieruchomość Andrzejowi Kossowiczowi rejentowi pierwszemu przy Komisji Rządowej Przychodu i Skarbu w Wydziale Górniczym. Ten zaś odsprzedał ją Joannie z Kapuścińskich i Janowi Jakubowi Lardellim. Lardelli, z pochodzenia Szwajcar, osiedlony w Królestwie Polskim po wojnach napoleońskich, był cukiernikiem. W Kielcach otworzył kolejno cukiernię, hotel i rozpoczął budowę okazałego domu. Inwestycje zostały dokończone już po śmierci Jana Jakuba przez kolejnego męża Joanny Michała Łęckiego. Hotel o nazwie Europejski z wejściem od ul. Dużej posiadał w budynku frontowym 27 izb i blisko 20 w oficynach. Wtedy też powstał murowany dom narożny u zbiegu ulic Wesołej i Konstantego, czyli Sienkiewicza. W 1841 r. jego wartość oszacowano na niebagatelną sumę 70 tys. zł polskich. Budynek ten zwano Domem Zabaw lub teatrem Lardellgo między innymi dlatego, że miał nowoczesną, jak na owe czasy, salą teatralną dla 400 osób. Było to miejsce spotkań kieleckiej śmietanki towarzyskiej. Występowali tam artyści z Krakowa, Warszawy, Lublina. Zapraszano urodzoną w Kielcach śpiewaczkę Teodozję Friderici-Jakowicką, światową diwę znaną z najbardziej popularnych estrad świata i Europy. Gazeta Kielecka informowała w 1876 r., że dała tu koncert śpiewaczka rozgłośnej europejskiej sławy. Niedługo po niej człowiek o trzydziestu twarzach urządził przedstawienie nadzwyczajnie szybkiej zmiany twarzy. W tej samej gazecie możemy przeczytać, że w 1873 r. odbyło się tu nadzwyczajne czarodziejskie i muzykalne przedstawienie magika, fizyka i wirtuoza, a w 1877 r. działała doznająca od trzech miesięcy powodzenia trupa dramatyczno-liryczna. Nie była to pierwsza sala teatralna w mieście. W połowie XVIII wieku działał w Kielcach teatr prywatny w pałacu biskupów krakowskich, wielkim miłośnikiem Melpomeny był zwłaszcza biskup Kajetan Sołtyk. Grywano tam dialogi religijne oraz sztuki francuskie zgodnie z panującą modą. W XIX wieku, dzięki usytuowaniu miasta na trasie z Krakowa do Warszawy, do Kielc przybywały wędrowne zespoły teatralne zwane towarzystwami dramatycznymi. Ich gościnne występy odbywały się początkowo w R E K L A M A domu wójtostwa, a od 1841 roku właśnie w sali teatralnej Domu Zabaw. W tym czasie w innych miastach spektakle wystawiano w szopach i wozowniach. Dom Zabaw stracił na znaczeniu, kiedy to Ludwik Stumpf, właściciel miejscowego browaru, zakochał się w warszawskiej aktorce i postanowił dla niej wybudować teatr przy głównej ulicy miasta. Urządzono więc tam (przed wojną) elegancki kinematograf Corso. Komuniści zaś, ze swoim wysoce nonszalanckim podejściem do zabytków, umieścili w tym wystawnym budynku... magazyn Centrali Rybnej. Dopiero w latach 50. do gmachu wprowadziła się Wojewódzka Orkiestra Symfoniczna powstała z orkiestry 4. Pułku Piechoty Legionów, w 1968 r. przemianowana na Filharmonię Kielecką im. Oskara Kolberga. Pod koniec lat 80. XX w. planowo remont generalny dawnego Domu Zabaw. Gazety rozpisywały się, że gmach będzie jak nowy. Ale remont się przedłużał, prowadzono badania architektoniczne. W końcu runęła jedna ze ścian i postanowiono, że ten budynek zniknie z krajobrazu ulicy Sienkiewicza. Zastąpiono go nowym, na wskroś nowoczesnym, w którym mieści się dziś siedziba banku.

10 R E K L A M A Kielce plus KULTURA Wojewódzki Dom Kultury im. J. Piłsudskiego, ul. Ściegiennego 6 Informacje: tel ; kino@wdk-kielce.pl K I N O lipca FADOS reżyseria: Carlos Saura, muzyczny Portugalia, Hiszpania, 2007, 90 min. Muzyczny dokument Carlosa Saury; mistrza gatunku; poświęcony portugalskiej tradycji Fados. Fados to pełne pasji i lamentu dziewiętnastowieczne pieśni; ballady, które stanowią wspólną spuściznę wszystkich Portugalczyków. GRANATOWYPRAWIECZARNY reżyseria: Daniel Sanchez Arevalo, dramat, 2006, 105 min. GranatowyPrawieCzarny to stan umysłu, to niepewna przyszłość, to kolor: kolor, który nie zawsze rozpoznajemy i który zmienia się w zależności od światła, otoczenia i nastroju. Jorge (Quim Gutiérrez) niewiele ma do stracenia. Dokładnie tyle, aby bez żalu zacząć życie na nowo lipca ONCE, reż. John Carney, muzyczny, 2007, 85 min. Prosta, klasyczna historia o dwójce zakochanych artystów. Skromny film, pełen naturalnego uroku, irlandzkiego klimatu, muzyki i wietrznej pogody. Do głównej roli reżyser John Carney zaangażował Glena Hansarda, piosenkarza irlandzkiej grupy The Frames (jeden z ulubionych zespołów Bono z U2), który spędził 5 lat jako uliczny muzyk, oraz czeską pieśniarkę i pianistkę Marketę Irglovą. HALLAM FOE, reż. David Mackenzie, dramat, 2007, 95 min. Hallam (Jamie Bell) ma 17 lat i kilka dziwacznych przyzwyczajeń. Nie ogląda telewizji, za to całymi dniami wpatruje się w cudze okna. Chłopca trapi tajemnica śmierci jego matki. Utopiła się sama, czy ktoś jej pomógł? 1 2 sierpnia RUSAŁKA, reż. Anna Melikyan, dramat, 2007, 115 minna imię miała Alisa i mieszkała nad morzem. Jej życie było całkiem zwyczajne. Marzyła o balecie, śpiewała w dziecięcym chórze i chodziła do szkoły specjalnej. Kiedy miała 6 lat przestała mówić. Kiedy miała 17 przeprowadziła się do Moskwy, a kiedy miała 18 poznała jego... i zniknęła. W wielkich miastach takie rzeczy zdarzają się cały czas... ROSYJSKA ARKA reż. Aleksander Sokurow, Rosja, Niemcy, Francja, dramat kostiumowy, 2002, 96 min.współczesny filmowiec w magiczny sposób przenosi się do Ermitażu w Sankt Petersburgu z XVIII wieku. Spotyka tam cynicznego francuskiego dyplomatę z wieku XIX i wraz z nim odbywa niezwykłą podróż ścieżkami burzliwej historii Rosji, która kończy się w teraźniejszości. Rezerwacja i informacja tel.: Repertuar HARRY POTTER I KSIĄŻĘ PÓŁKRWI, USA, Wielka Brytania, 12 l., 152 min., fantasy/przygodowy, POKAZ PRZEDPREMIEROWY, 00:01 CZWARTEK/PIĄTEK EPOKA LODOWCOWA 3 ERA DINOZAURÓW, USA, b.o. 96 min., komedia, dubbing, SEANSE W TECHNOLOGII DOLBY 3D DIGITAL CINEMA, 10:00, 12:00, 14:00, 16:00, 18:00, 20:00, 22:00 WROGOWIE PUBLICZNI, USA, 12 l., 143 min., dramat, 10:30, 13:15, 16:00,18:45, 21:30 EGZORCYZMY DOROTHY MILLS, Francja, 15 l., 102 min., thriller, 11:30, 13:30, 15:30, 17:30, 19:30, 21:30 KAŻDY CHCE BYĆ WŁOCHEM, USA, 12 l., 105 min., komedia romantyczna, 13:30, 18:15, 20:45 BRUNO, USA, 18 l., 83 min., komedia, 12:30, 14:30, 16:30, 18:30, 20:30, 22:15 EPOKA LODOWCOWA 3 ERA DINOZAURÓW, USA, b.o. 96 min., komedia, dubbing, 11:00, 13:00, 15:00, 17:00, 19:00, 21:00 TRANSFORMERS ZEMSTA UPADŁYCH, USA, 12 l., 147 min., science-fiction, 12:15, 17:15 COCO CHANEL, FRANCJA, 15 l., 105 min., dramat, biograficzny, 15:00, 20:15, 22:30 NARZECZONY MIMO WOLI, USA, 12l., 110 min., komedia romantyczna, 11:15, 15:45 ul. Staszica 5 17 VII 23 VII 2009 Informacje: tel , moskwa@kinomoskwa.pl S 13:00 KOZIOŁEK MATOŁEK tylko od 17 do Polska, b.o. S 14:15 POTWORY KONTRA OBCY, USA, b.o. 14:45 NOC W MUZEUM 2, USA, od lat 6 S 16:00 LWICA, Argentyna/Brazylia, od lat 15 16:45 POTWORY KONTRA OBCY, USA, b.o. S 18:00 złoty środek, Polska, od lat 12 18:30 BABY LOVE, Francja, od lat 15 S 20:00 LWICA, Argentyna/Brazylia, od lat 15 20:15 ZACK I MIRI KRĘCĄ PORNO, USA, od 15 l Baśniowe Lato w Kinie Moskwa LIPIEC VII KOZIOŁEK MATOŁEK -cena biletu 7 zł VII KRÓLESTWO ZIELONEJ POLANY cena biletu 7 zł VII WYPRAWA NA KSIĘŻYC 3D cena biletu 10 zł SIERPIEŃ VII 3 VIII COLARGOL I CUDOWNA WALIZKA cena biletu 7zł 31 VII 6 VIII MAŁPY W KOSMOSIE cena biletu 10 zł FILMOWE STRZAŁY ZA 10 ZŁ 17 lipca 23 lipca Złoty Środek 24 lipca 30 lipca OBSUGIWAŁEM ANGIELSKIEGO KRÓLA 31 lipca 6 sierpnia TATARAK S SALA STUDYJNA CENY BILETÓW: SALA DUŻA 12 zł ULGOWY i 14 zł NORMALNY, SALA STUDYJNA: 12 zł, TANI PONIEDZIAŁEK : 11 zł, KARTA EURO 12 ZŁ

11 Kielce plus FESTIWAL Tekst MAŁGORZATA CIOROCH Wiatraczek ciągle nas kręci Pierwszym zespołem, który przyjechał na przegląd, była grupa wokalno-instrumentalna Pianolinki z Sycowa, a kielecka prasa za najsympatyczniejszą i najbardziej rozśpiewaną uznała wówczas reprezentację województwa opolskiego. Krajowy Związek Spółdzielni Zabawkarskich w Kielcach, dla uczczenia imprezy, ofiarował jej uczestnikom 12 tysięcy wiatraczków. Harcmistrz Elżbieta Kubiec w festiwalu uczestniczy od początku. Najbardziej zapamiętała właśnie ten pierwszy. Byłam wtedy pilotem Zielonej Góry, bo wówczas każde województwo miało swoje ekipy, nie większe niż sto osób. Dostałam więc taką grupkę, która chodziła za mną prawie krok w krok. Dziś z tego pierwszego wiatraczka zostały już tylko fotografie i bardzo miłe wspomnienia mówi. Od początku nagrodą główną festiwalu były statuetki Jodeł. Sama nagroda na przestrzeni lat bardzo się zmieniała. Bywały czasy, kiedy festiwal chylił się ku upadkowi, to i Jodła była bardzo skromna, bo wykonana z... kątownika wspomina pani Kubiec. Jednak festiwal to nie tylko zmagania o nagrodę główną. Podczas jego trwania zawiązują się przyjaźnie, zespoły ze sobą współpracują, często się odwiedzają. Od początku istnienia imprezy zależało nam, żeby dzieci i młodzież, która gości w Kielcach, czuła się tutaj dobrze. Chyba się udaje zrealizować to zamierzenie, bo gdy zapytaliśmy pewnego razu członów jednego z zespołów folkl o r y - s t y c z - nych, dlaczego przyjeżdżają do Kielc, odpowiedzieli: bo tutaj ludzie się do nas uśmiechają opowiada pani komendant. Festiwal Kultury Młodzieży Szkolnej na przestrzeni lat zmienił się bardzo, ale jedno, na szczęście, się nie zmienia: nadal jest to kilkanaście dni wypełnionych tańcem, Festiwal Kultury Młodzieży Szkolnej odbywa się w Kielcach nieprzerwanie od 1974 roku. Gromadzi młodych ludzi z Polski i zagranicy. Na początku impreza trwała trzy tygodnie, a brało w nich udział blisko 3 tysiące osób. Pierwsze 14 dni festiwalu przeznaczano na tzw. warsztaty artystyczne. Młodzież zakwaterowana była m.in. w Sielpi, Starachowicach, Jędrzejowie i Końskich. W Kielcach pojawiała się dopiero w ostatnim tygodniu imprezy i wówczas odbywały się prezentacje dorobku poszczególnych grup. Dziś festiwal trwa krócej i ma nieco inną formułę, ale nadal cieszy się ogromnym zainteresowaniem. piosenką, zabawą, radością i uśmiechem. No i wakacyjnym odpoczynkiem. Niestety, co roku impreza boryka się z problemami finansowymi. Festiwal od wielu lat wspiera prezydent Kielc, Urząd Marszałkowski Województwa Świętokrzyskiego i Wojewoda Świętokrzyski wszyscy na miarę swoich możliwości. I choć czasem pieniędzy brakuje, to przedsięwzięcie zawsze jakoś udaje się zapiąć na ostatni guzik. Nie wyobrażam sobie lipcowych dni bez furkotu wiatraczka. To moje życie. Gdy przychodzi czas festiwalu, przeprowadzam się do internatu i tam mieszkam przez dwa tygodnie zdradza Elżbieta Kubiec. W tym roku impreza odbywa się po raz 36. Bierze w niej udział blisko 900 osób, nie tylko z Polski, ale też z Ukrainy, Litwy i Chin. Zgodnie z tradycją, początek festiwalowych zmagań uświetnił korowód jego uczestników, który przeszedł w czwartek ulicami Kielc. W sobotę, 18 lipca, w amfiteatrze na Kadzielni odbył s i ę koncert Gospodarze gościom, podczas którego wystąpili artyści z województwa świętokrzyskiego prezentując program artystyczny dla pozostałych harcerzy. Festiwal zakończy gala finałowa, podczas której przyznane zostaną, statuetki Jodeł. Laureatów poznamy 25 lipca. W tym roku impreza odbywa się po raz 36. Bierze w niej udział blisko 900 osób, nie tylko z Polski, ale też z Ukrainy, Litwy i Chin 11

12 Kielce plus WSPÓLNOTA Oaza spokoju w sercu miasta W centrum Kielc, między budynkiem Wyższego Seminarium Duchownego a Muzeum Lat Szkolnych Stefana Żeromskiego, znajduje się niewielki kościół Trójcy Świętej. Prawdziwa oaza spokoju, która sprzyja kontemplacji i modlitwie. Tekst KATARZYNA BERNAT Początki świątyni sięgają XVII wieku i związane są z działającymi przy niej przytułkiem oraz szpitalem. W owych czasach m.in. w taki sposób Kościół katolicki udzielał pomocy charytatywnej osobom potrzebującym. Funkcja świątyni zmieniła się, kiedy biskup Konstanty Feliks Szaniawski 3 czerwca 1726 r. ufundował seminarium duchowne. Dawne izby zburzono, a w ich miejsce zbudowano szkołę. Szpital przeniesiono do budynku, który stanął u zbiegu dzisiejszych ulic Jana Pawła II i Seminaryjskiej i nadal pozostawał on pod opieką Kościoła, aż do 1853 r., kiedy przekazano go Radzie Opiekuńczej Zakładów Dobroczynnych, zarząd zaś przejęły władze świeckie. Kościół Trójcy Świętej jest typowym przykładem przeciętnego budownictwa sakralnego I połowy XVII wieku. Łączy elementy stylowe, pochodzące zarówno z wczesnobarokowej architektury Krakowa, jak i z cechowego budownictwa lubelskiego. Wyposażenie świątyni całkowicie wymieniono w I połowie XVIII stulecia. Wykonano wtedy nowy ołtarz główny z obrazem Trójcy Świętej, a po bokach umieszczono figury świętych po prawej św. Augustyna, a po lewej św. Atanazego Wielkiego. Z tego samego okresu pochodzą także pozostałe dwa ołtarze: św. Anny i św. Joachima z młodziutką Marią oraz rokokowa ambona. Nieco późniejszy jest natomiast trójkondygnacyjny chór muzyczny wsparty na drewnianych kolumnach o miękkiej, falistej linii balustrady. Funkcja, którą nadano kościołowi w XVIII w. do dziś nie zmieniła się. Dalej jest za niego odpowiedzialny rektor seminarium duchownego. Msze św. odprawiają oraz spowiadają księża profesorowie uczący w seminarium. Natomiast alumni posługują podczas nabożeństw. Tutaj uczą Kościół Trójcy Świętej jest typowym przykładem przeciętnego budownictwa sakralnego I połowy XVII wieku. Łączy elementy stylowe, pochodzące zarówno z wczesnobarokowej architektury Krakowa, jak i z cechowego budownictwa lubelskiego. się najprostszych czynności liturgicznych od przygotowania ołtarza, podawania mszału aż po głoszenie homilii po święceniach diakonatu mówi ks. prof. Tadeusz Gacia, opiekun świątyni. Przy tym kościele nie ma typowego duszpasterstwa, ale ze świątyni korzystają różne środowiska. Tutaj, na przykład, odbywają się rekolekcje dla prawników, nauczycieli czy różnych grup młodzieżowych. Nie prowadzimy żadnych kartotek, więc nie znamy wszystkich ludzi przychodzących do nas na nabożeństwa, ale wiemy, że dla niektórych jest to rodzinna świątynia, z którą związane jest już trzecie pokolenie dodaje ks. Gacia. Często młodzi tu chcą brać ślub, bo np. do tego kościoła chodzi ich mama. Cieszymy się kiedy przychodzą tutaj ludzie, aby modlić się za alumnów, księży i o nowe powołania kapłańskie. Wydaje mi się, że nasza kościół jest lubiany przez kielczan, bo zawsze jest tu dużo wiernych podkreśla ks. Tadeusz Gacia. Świątynia jest oazą spokoju w centrum miasta; każdego dnia można tu zatrzymać się na modlitwie i adoracji Najświętszego Sakramentu, który wystawiany jest po porannej mszy św. aż do wieczornej o godzinie 18. Warto zaznaczyć, że z kościołem Trójcy Świętej związany był także Sługa Boży ks. Wojciech Piwowarczyk, którego proces beatyfikacyjny rozpoczął się w grudniu 2006 r. i trwa na szczeblu diecezjalnym. Ks. Wojciech tutaj sprawował msze św. i spowiadał. Bibliografia: Kielce. Historia, kultura, sztuka ; Wydawnictwo Jedność, Kielce MSZE ŚW. W KOŚCIELE TRÓJCY ŚWIĘTEJ: Niedziele i święta: 7.30, 9.00, 10.30, 12.00, Dni powszednie: 6.45;

13 Kielce plus KULTURA

14 14 Kielce plus PLOTECZKI Mury KIELCE Tekst: TOMASZ NATKANIEC Bardzo oryginalnie spędził urlop wicewojewoda świętokrzyski Piotr Żołądek. Sądziliśmy, że osoba na takim stanowisku wyruszy w czas kanikuły gdzieś w świat albo przynajmniej na Mazury a tu nie. Otóż pan Piotr nie wybrał się na żadną wakacyjną wędrówkę, lecz został w domu i oddał się pracy fizycznej. Przez bite dwa tygodnie mianowicie sterczał na 10-metrowym rusztowaniu i... tynkował. Dodajmy dla porządku, że swój własny dom, ale co się namordował, to jego. Ta robota to była prawdziwa ściana płaczu. Kuracja Poseł PSL Mirosław Pawlak nadwątlił ostatnimi czasy swe zdrowie, więc przed wyjazdem nad ukochany Bałtyk postanowił się trochę podleczyć. Jako lokalny patriota udał się do tutejszych wód, czyli do Buska Zdroju. Tam, w sanatorium Włókniarz, K I E L E C K I T Y G O D N I K R A D I O W Y intensywnie leczył swe korzonki, ale że lubi Busko i jego klimaty, cierpliwie znosił wszelkie barbarzyńskie zabiegi dokonywane na jego poselskim ciele, bo spacery po tym urokliwym mieście rekompensowały uciążliwości kuracji. To Busko było swoistym powrotem do korzonków... Kąpiele błotne W Busku leczył się ostatnio również znakomity kielecki adwokat Edward Rzepka. Pan mecenas jednak urozmaicał sobie czas nieco inaczej niż poseł Pawlak i po zabiegach chadzał wraz z dojeżdżającą do niego rodziną na koncerty organizowane w ramach festiwalu im. Krystyny Jamroz. A tak dla zaspokojenia Państwa ciekawości dodajmy, że pan Edward znajdował prawdziwą przyjemność w... kąpielach błotnych. Czasem obrzucanie błotem wychodzi na zdrowie... Samoobsługa Jeden z naszych ulubionych dyrektorów w Urzędzie Miasta, pan Krzysztof Tworogowski, współodpowiedzialny za miejską kulturę, wprowadził dla swych gości... samoobsługę. A tak! Na jego stole konferencyjnym petent znajdzie płaskie naczynie, a w nim torebki markowych herbatek. Jeśli ktoś chce, ja dostarczam wrzątek, a amator herbatki sam sobie ją parzy oświadczył nam pan dyrektor. No, i po herbacie. Torba Jakiś czas temu natknęliśmy się na profesora Stanisława Żaka, który wraz z małżonką oczekiwał na busa pod halą przy ul. Waligóry. Obok nogi pana profesora stała torba. Z torby zaś łyskały... psie ślepia. Osoba nadzwyczaj dobrze poinformowana oświeciła nas, że ślepia należały do suczki pana profesora, która w ten sposób właśnie zwykła przemieszczać się do domku letniskowego państwa Żaków. Co najciekawsze suczka wręcz przepada za tą formą podróżowania i gdy tylko profesor wyciąga z szafy ową torbę, psiego szczęścia jest co niemiara. Inny transport byłby kompletnie psu na budę. Tygodnik Kielce Plus Numer 28/2009 Wydawca: Radio Plus Kielce, ul. Jana Pawła II 4, Kielce Redaktor naczelny: ks. Leszek Skorupa Redaktor odpowiedzialny: Tomasz Natkaniec FOTO Zbigniew Batorski Martyna Głębocka Piotr Michalec Krzysztof Żołądek Czar dwóch kółek Być może nie każdy wie, że dyrektor Świętokrzyskiego Centrum Onkologii dr Stanisław Góźdź to zapalony cyklista. Rowerem przejechał już ładnych parę tysięcy kilometrów i poświęca mu każdą wolną chwilę. Teraz zabiera sprzęt w słowackie Tatry, w których jak twierdzi najłatwiej mu odnaleźć samego siebie. Ale tym razem zaopatrzył pojazd w siodełka dla... wnuków, które wyjeżdżają w góry razem z dziadkiem i będą łapać bakcyla. Jak sądzimy z powodzeniem. My po takiej wyprawie bylibyśmy dętka... R E K L A M A DTP: STUDIO XYZ Druk: Drukarnia im. Adama Półtawskiego, ul. Krakowska 62, Kielce Caritas Diecezji Kieleckiej zaprasza na bezpłatne szkolenia w ramach projektu WIEDZIEĆ WIĘCEJ, POMÓC WIĘCEJ Głównym celem projektu jest podwyższenie kwalifikacji zawodowych osób pracujących w instytucjach pomocowych i jednostkach służby zdrowia, a przez to zapewnienie wysokiej jakości opieki zdrowotnej w Województwie Świętokrzyskim. Przyjmujemy jeszcze zgłoszenia na następujące kursy: Profesjonalna obsługa klienta (pacjenta) Kielce, Busko Zdrój (60 godz.) dla pielęgniarek: Szkolenie psychiatryczne Kielce (70 godz.), Rehabilitacja przyłóżkowa Kielce, Włoszczowa, Busko Zdrój, Jędrzejów (30 godz.). Kursy będą się odbywać w/w miejscowościach w zależności od ilości chętnych na dane szkolenie i będą realizowane do końca 2009 r. Uczestnicy szkoleń otrzymują poczęstunek w trakcie zajęć oraz możliwość ubiegania się o zwrot kosztów opieki nad dzieckiem lub osobą zależną. Więcej informacji o projekcie, na: oraz w Biurze Projektu: Pl. Panny Marii 1, Kielce, tel.: w. 234 Adres redakcji: Kielce Plus, ul. Jana Pawła II 4, Kielce, tel ; fax ; tygodnik@plus.kielce.pl Kontakt z czytelnikami: Reklama: reklama@plus.kielce.pl Nakład: egz.

15