skończy się inaczej, niż wymyślił to sobie autor. ludzi stają się zrozumiałe na tysiąc sposobów. Jednak wciąż wierzę,że moje dziecko zapisze swoje

Wielkość: px
Rozpocząć pokaz od strony:

Download "skończy się inaczej, niż wymyślił to sobie autor. ludzi stają się zrozumiałe na tysiąc sposobów. Jednak wciąż wierzę,że moje dziecko zapisze swoje"

Transkrypt

1 red Wstęp Tomek to otwarta księga. Ilekroć rozpoczynam ją czytać mam nadzieję na inne zakończenie. Wiem, że to naiwne i niedorzeczne, gdyż żadna książka nie skończy się inaczej, niż wymyślił to sobie autor. Jednak wciąż wierzę,że moje dziecko zapisze swoje stronice nie płaczem, a uśmiechem; dobrym, a nie złym słowem; nie obraźliwym lecz przyjaznym gestem. Każdy jest pisarzem swego życia, dzieli się swoją myślą, ubiera w słowa ulotne chwile, a one potem żyją długo, swym własnym życiem. Dla innych ludzi stają się zrozumiałe na tysiąc sposobów. Bo każdy ma swój warsztat, którego używa w charakterystyczny dla siebie sposób. Jedni odbierają go jak kogoś ważnego i mądrego, zaś drudzy nie widzą w nim nic poza przeciętnością. Jeszcze inni chętnie spluną z pogardą w jego kierunku, dając wyraz swemu oburzeniu i wściekłości na niego. 5

2 Słowa dawnej piosenki o cenie jaką przyjdzie nam zapłacić za szczęśliwe chwile brzmią jak zła wróżba, jednak tkwi w nich niezaprzeczalna życiowa prawda. Wystarczy rozejrzeć się dookoła siebie, by odnaleźć ich potwierdzenie w rzeczywistości. Bo na tym właśnie polega życie. Przeżywamy je na wszelkie sposoby, napotykając na swej drodze zarówno na chwile smutku jak i szczęścia. Wszystkie one, uwiecznione na zdjęciach i wklejone do albumu rodzinnego dają obraz życia jakie wiedliśmy. Czy fotografie kłamią? Może wystarczy spojrzeć głębiej, sięgnąć pamięcią do czasów, gdy były robione, a przekonam się jaka jest prawda. Czy dwóm śmiejącym się łobuzersko do obiektywu chłopcom, było wtedy dobrze? Był lipiec, wakacje spędzaliśmy na działce. Moi chłopcy ubrani w takie same żółto białe koszulki, siedzą na ławeczce blisko siebie tak, że ich łokcie lekko stykają się. Obaj patrzą pod słońce i w ten sam sposób mrużą oczy. Mają identyczne jasno blond, ciut przydługie włosy z grzywkami wpadającymi im do oczu. Dzieli ich wprawdzie półtora roku, Michał ma niecałe siedem lat, a Tomek pięć, ale na zdjęciu na pierwszy rzut oka wyglądają na bliźniaków. Czy już wówczas ich przyszłość była w jakiś sposób przesądzona? Czy proporcje czekających ich kiedyś chwil szczęścia i nieszczęścia były gdzieś 6 zapisane? Przyglądam się i nie dostrzegam nic niepokojącego, bracia zdają się z ufnością patrzeć na świat. Podobnie jest z innymi fotografiami, Tomek rubasznie śmiejący się i całujący go w szyję starszy brat, chłopcy w karnawałowych strojach, Tomaszek z loczkami, ssący kciuka i z drugą ręką ukrytą w ukochanym jasiu, Tomek siedzący na podłodze w ogromnych słuchawkach i uczący się angielskiego, Michał rysujący kredą po chodniku i wreszcie pojawia się Piotruś. Dwaj starsi pochylają się nad śpiącym w łóżeczku maluchem, by z nieukrywaną dumą zaprezentować światu najmłodszego braciszka... Czy te zdjęcia mogą kłamać? Czy to możliwe aby wspólne szczęśliwe chwile należały już tylko do przeszłości? Tak, każdy pisze swoją historię, raz zapisane zdarzenia nie odstaną się i choćbym nie wiem jak bardzo chciała, raz zapisane słowo nie zmieni się podczas kolejnego czytania. Dlatego oglądanie starych fotografii nie przyniesie mi nigdy ulgi, a jedynie pozostawi w sercu żal. Na nich zawsze będziemy szczęśliwą rodziną, która z biegiem czasu coś utraciła. Nieodwracalnie, ponieważ zaplanowany zamach na białą królową nie powiódł się. Ma się dobrze na swym tronie i wciąż powiększa swe wpływy. 7

3 . 8 1 Przyjechałam do Polski na początku roku, w styczniu. Byłeś, Tomku, w opłakanym stanie. Na prośbę Twoją i Sabiny babcia zgodziła się na kolejne odtrucie w swoim domu. Przestraszył mnie Twój widok. Wynędzniały, wychudzony z zapadniętymi głęboko oczyma. Na przegubach nie było już wolnego od nakłuć miejsca. Miałeś rozdrapane rany na całym ciele, zwłaszcza na rękach i nogach. Nie miałeś sił, by samodzielnie pójść do toalety. Obraz nędzy i rozpaczy. Rozpłakałam się. Naprawdę pomyślałam, że umierasz. Ty obiecałeś mi wówczas, wszystko czego zażądałam. Godziłeś się na ośrodek i długie leczenie z pomocą prawdziwych fachowców. Ustaliliśmy, że po roku leczenia zacznę spłacać Twoje długi, byś później mógł zacząć życie bez obciążeń. Następnego dnia przyjechała Sabina z porcją metadonu. Po zażyciu go i krótkiej rozmowie przed- 9

4 stawiliście swoje warunki. Nie dwa lata, ale rok leczenia. Potem zamierzacie przyjechać do mnie. Po kolejnych dwóch dniach uznaliście, że w ogóle nie pójdziesz do ośrodka. Po pierwsze nikt z Waszych znajomych nie wyszedł wyleczony. Po drugie wy nie przeżyjecie tak długiego rozstania. Po trzecie Ty nie nadajesz się do wykonywania absurdalnych poleceń innych. Przełknęłam to. Naprawdę bałam się o Twoje życie. Zgodziłam, się abyś jak najszybciej przyjechał do mnie, do Szkocji. Twierdziłeś, że nic nie jest w stanie zastąpić Ci polskiej heroiny, a tam nie będziesz jej mógł zdobyć. Poszliśmy do dwojga niezależnych terapeutów, którzy nie dali nam nawet minimalnych szans na powodzenie naszego planu. W końcu jeden z nich na kolejnym spotkaniu udzielił mi kilku porad, jak z Tobą postępować. Przede wszystkim mam trzymać się ustalonych przed wyjazdem zasad. Postanowiliśmy, że przyjeżdżasz i przez rok obowiązuje Cię areszt domowy. Dopiero po upływie tego czasu masz prawo szukać pracy. Sam zarobisz na przyjazd Sabiny z jej synkiem, a ja najwyżej Ci w tym pomogę. Przed wyjazdem masz pójść na szpitalny detoks, który pomoże Ci przetrwać najgorsze dni. Spłaciłam Wasze najpilniejsze długi u dilera. Opłaciłam leczenie zębów i Twój przyjazd tutaj. 10 Po Twoim przyjeździe wysłałam Sabinie pieniądze na spłatę pralki, którą wzięła na raty. To tylko niektóre z ustaleń. Ty przede wszystkim masz się kurować. Patrzę na Ciebie, synku, i wierzyć mi się nie chce, że jesteś tu naprawdę. Jakoś przetrwałeś dwudniową podróż autobusem, mimo że nie odbyłeś detoksu w szpitalu. Gdy zacząłeś krwawić, wpadłam w popłoch. Twój organizm domaga się lekarstwa. Jedynego skutecznego na wszelkie przypadłości. Heroiny. Patrzę na Ciebie i uciekam do swojego pokoju. Płaczę. Bo łzy przynoszą ukojenie. Płacz jest dla mnie jak zimny okład na bolący ząb. Zwyczajnie przynosi ulgę i chwilowy spokój. I gdybym choć wiedziała, że coś nim wskóram. Mogłabym przepłakać już swoje życie do końca. Tego nie można nawet nazwać bohaterstwem. Bo czymże jest łza matki uroniona nad synem? Zwykłą rzeczą. Wszystkie matki świata od wieków płaczą. A jednak marzy mi się,żeby zapłakać ostatni raz. Jest taka piosenka grupy Bajm. Pamiętasz, kiedyś posłałam ci jej fragment w smsie. Teraz wydaje mi się również odpowiednia dla odzwierciedlenia mojego stanu. Napisane już słowa, najlepiej wyrażają tę chwilę. Posłuchaj: Nie obiecam Ci, że lepszy będzie świat 11

5 Ważny jest oczu Twoich blask Nie obiecam Ci, że czas ukoi ból Ważne, że ważne, że ważne, że jesteś tu... Witaj Tomku! TOMEK Łzy są najgorsze. Są najdotkliwszą konsekwencją jazdy pod prąd. Dlaczego to, co mi sprawia przyjemność, u Ciebie powoduje szloch? Małe dzieci zachęca się do jedzenia słowami: no jedz, za mamusię, pięknie!, a teraz łyżeczka za tatusia.... Tak to mniej więcej brzmi. Wyobraźmy sobie jednak sytuację odwrotną. Wygłodniałemu maluchowi, który od powiedzmy 48 godzin nie miał nic w ustach, zaproponujmy: no przemęcz się jeszcze dobę, za mamusię.... I niechże ta mamusia zapłacze rozpaczliwie, kiedy to dziecko zdecyduje się jednak coś zjeść. Sytuacja heroinisty jest tożsama z położeniem takiego pogrążonego w wyrzutach sumienia dzieciaka, którego jedynym przestępstwem była naturalna potrzeba zaspokojenia głodu. Cóż w tym złego, że chcę ulżyć cierpieniom? Dlaczego powoduje to u Ciebie takie cierpienie? Czy naprawdę moje życie musi sprowadzać się do wyboru moje męki fizyczne czy Twoja zatruta dusza? Dlaczego nie możesz sprawy ułatwić i pogodzić się z tym, że heroina stanowi po prostu stały element mojego życia, jak 12 kąpiel, śniadanie, praca, obiad, kolacja, sen? Cukrzycy też funkcjonują przecież od zastrzyku do zastrzyku i jakoś nikomu to nie przeszkadza. Oni mogą, a mnie nie wolno? Co ja poradzę,że czuję głód? Trzeba było nie brać, powie ktoś. Dobra, ale wziąłem. Póki co, nikt nie potrafi cofać czasu. Więc takie gadanie z definicji jest wyrazem kompletnej bezradności i nieznajomości tematu. Owszem, nie trzeba się znać na wszystkim, ale można w takiej sytuacji zamilknąć, a nie zabawiać się w udzielanie idiotycznych porad. Na razie bliższe są mi słowa otwierające piosenkę Długość dźwięku samotności grupy Myslovitz: I nawet kiedy będę sam Nie zmienię się, to nie mój świat Przede mną droga, którą znam Którą ja wybrałem sam... Kocham Cię jednak, Mamo. Kocham, więc uciekłem przed heroiną. Uciekłem do Ciebie. Wiele się zmieniło. Wyemigrowałaś, w dodatku mieszkasz na zadupiu. Tu narkotyków raczej nie uświadczę. Kocham Cię, ale nie uciekłem z tego jednego powodu. Nie da się bowiem ukryć, że życie narkomana nie polega tylko na euforii i przyjemności. Więcej jest cierpienia, kłopotów z prawem, niepewności, obaw. Zrobiło się gorąco, więc trzeba było dokonać wyboru. I to szybko. Więc wybrałem. Doraźnie ogromne 13

6 cierpienie, ale docelowo, mam nadzieję, szansę na życie. Bo to, co było dotychczas, trudno życiem nazwać. Witam! 14 2 Bardzo długo nie mogłam tego zrozumieć. Z jednej strony jesteś do mnie podobny. Lubimy tę samą muzykę, te same książki i filmy. Choć dzieli nas całe pokolenie. Przez wiele lat nie mogliśmy usnąć bez wspólnych rozmów do poduszki. Zawsze mieliśmy wspólne tematy. I nagle okazuje się, że jesteśmy tak bardzo różni. Choć Ty jesteś moim dzieckiem, a ja jestem Twoją matką. Budzę się i dociera do mnie, że znaleźliśmy się po przeciwnych stronach. Jak wrogowie na wojnie. Atakujemy się i ranimy nawzajem. Ja bezradna wobec Twoich wyborów i Ty samotny żołnierz własnej armii. Czasem próbujemy zawieszenia broni, jednak robimy to tak nieskładnie, łamiemy rozejmy jeden za drugim i wciąż oboje broczymy krwią. Na szczęście czasem brakuje już łez i następuje chwila opamiętania. Zapominamy o włas- 15

7 nych urazach, próbujemy sklecić rodzinę od nowa. Może tym razem się naprawdę uda? Tomek, dostajesz od swojej matki ostatnią szansę. Nie robię tego z poczucia winy, ale z miłości do Ciebie. Nie chciałam, żeby to zabrzmiało tak patetycznie, ale taka jest prawda. Moim zdaniem tylko tak dowiem się, czy naprawdę chcesz zmiany w swoim życiu. 16 TOMEK Czy się uda? Ja bym zadał inne pytanie. Czy warto? Moja motywacja jest na wyczerpaniu. Może dwa lata temu. Wtedy wyobrażałem sobie życie bez heroiny. Pamiętasz, Mamo? Siedziałem tydzień w domu po jakiejś półrocznej nieobecności. Ale raz przygrzałem. Reakcja była podręcznikowa i bezwzględna. Za drzwi!!! Wiem, iż tak zwani fachowcy twierdzą, że człowiek się opamiętuje, dopiero jak sięgnie dna. Może niektórych to otrzeźwia. Ale ludzie są różni. Mieszkałem po melinach, pogrążając się w nałogu. Złapałem wirusowe zapalenie wątroby typu C, na którym pociągnę przy maksymalnie sprzyjających wiatrach do 55 roku życia. Odpadły mi troski takie, jak finansowe zabezpieczenie na emeryturę, wiem też, że czego nie zdążę zrobić teraz, nie nadrobię później. Straciłem wolę życia. Czy mam żal? Tak, ogromny. Zostałem wymeldowany. Stoją dwa domy i kamienica, ale nie znalazło się dla mnie tam miejsca. Jeśli już, to na chwilę, u zgorzkniałej babci, która chełpi się przed siostrami przeogromnym wkładem pracy włożonym w walkę o mój powrót do normalnego życia i nie przyjmuje do wiadomości, że jej depresyjne zachowanie, narzekanie, wzdychanie i robienie awantur o to, że łazienka została posprzątana w niedzielę, a obiecałem w sobotę, popychała mnie w stronę heroiny. Ćpun szuka pretekstu. Podejrzliwość, codzienne słuchanie zarzutów i wyrzutów, że biorę. Nawet wtedy, kiedy jeszcze walczyłem z tym i potrafiłem się trzy tygodnie trzymać z dala od heroiny. Paplanina, że testy na zawartość narkotyków w moczu można łatwo oszukać. Natomiast testy za bezbłędne uchodziły wtedy, gdy wychodziły dodatnie. Można mnie uznać za skurwysyna, który szuka naokoło winnych swojej choroby. Ale ja wiem, co czuję. Wiem, że jakbym został w domu z Tobą, Mamo, z młodszym bratem Piotrkiem, to wszystko inaczej by się potoczyło. Trzeba było mi wybaczyć ten raz, i każdy następny też. Ja bym tak zrobił. Ja bym swojego syna nie wyrzucił na ulicę. Walczyłbym o niego nie tylko do końca, ale przede wszystkim od początku. Bo potem jest coraz trudniej. Nawarstwiły się problemy prawne, depresja, żółtaczka, bezdomność i samotność. I ta codzienna pierdolona walka. Nie chciałem tak żyć, 17

8 ale w pewnym momencie sam zauważyłem, że ja już nie mam wyboru. Że jestem ćpunem. Teraz to wiem. Ty, Mamo, pewnie też. Czy uda nam się stworzyć rodzinę od nowa, pytasz? Od nowa pewnie tak. Bo gdybyśmy próbowali naprawiać przeszłość, to byśmy nie dali rady Stwierdzam u Ciebie pamięć wybiórczą. Powiem tylko, że to właśnie Twojego młodszego brata próbowałam chronić. Zapomniałeś już, że eksperymentowałeś zużywkami od dawna, byłeś hazardzistą i złodziejem, nie chciałeś się uczyć ani pójść do pracy. Kraj, w którym trzeba płacić podatki, był nie dla Ciebie. Chciałeś żyć po swojemu. Jednak najgorzej znosiłam Twoje kłamstwa. I wciąż wybaczałam. I dawałam kolejne szanse. Ciągle wypominasz wymeldowanie z domu. Tomku, już nie pamiętasz swoich krętactw? Bardzo wygodnie. Masz dwadzieścia pięć lat, żyjesz na garnuszku kobiet i jest Ci z tym dobrze? A co do sytuacji, którą wspominasz, to ja pamiętam to inaczej. Przyszedłeś do domu w Boże Narodzenie i zostałeś. Odkryłam u Ciebie świeże ślady po igle. Przyznałeś się, że bierzesz pół roku heroinę. Prosiłam, byś został, wspólnie z Tobą 19

9 przeżyłam pierwszy detoks w domu. W połowie stycznia przygrzałeś, jak to sam nazywasz. Zbierałeś siły, aby pójść do jakiejś pracy, i zwyczajnie stchórzyłeś. Gdybyś wtedy wytrzymał, to może miałbyś szansę skończyć z heroiną. Nie mogłam pozwolić na pozostanie w domu. Dzieliłeś pokój z braćmi i stałeś się nie do zniesienia. Wszczynałeś awantury i jak zwykle miałeś tylko wymagania, nie dając nic z siebie. Nigdy nie spróbowałeś zrobić coś pożytecznego dla domu i bliskich. Zajmowałeś się głównie własnymi zainteresowaniami. A do nich należało obstawianie meczy i dawanie w żyłę. Tak, powiedziałam, żebyś się wynosił. Jednak bardziej zależało mi na Twoim leczeniu w ośrodku dla narkomanów. Zrozumiałam, że sama bez pomocy fachowców nie dam rady Ci pomóc. Mogłeś wybrać leczenie, ale Ty wolałeś żyć po swojemu. Od początku bałeś się jakiegokolwiek zakładu, w którym musiałbyś dopasować się do reguł i zasad. Teraz łatwo oskarżać mnie o nieudzielanie pomocy. Ty sam nie chciałeś sobie pomóc i skazałeś się na życie w melinach. Kolejny detoks przeżywaliśmy w lipcu w Rudce. Po trzech tygodniach musiałam pojechać do dentysty, więc zostałeś z babcią. Jeszcze tego samego dnia wybyłeś. Wróciłeś naćpany i oczywiście przekonywałeś o swoim złym samopoczuciu z powodu niestrawności. 20 Powiedziałeś na początku, że nie można cofnąć czasu. To prawda. Nie znałam wcześniej narkomana i być może działałam po omacku, bałam się Twoich znajomych i wreszcie Ciebie. Jednak oskarżanie najbliższych o sprowokowanie Cię do sięgnięcia po heroinę jest zwykłym tchórzostwem. Chowasz się przed sobą samym, swoją niedojrzałością i wybacz, ale głupotą. Twoje tłumaczenia, dla mnie brzmią nieszczerze. Przyznam Ci jednak rację w jednym. Nie da się już odbudować naszego życia. Musimy zapomnieć o tym co było i zacząć od nowa. Najlepszym fundamentem będzie szczerość. Wykorzystaj tę szansę, bo kolejnej już naprawdę nie będzie. Póki co, musisz wydobrzeć. Nie możesz pisać ani czytać. Mówisz, że tak trudno Ci się teraz skupić nad konkretną czynnością. Chodzisz po domu jak cień, cały pokurczony i obolały. Tylko masaż sprawia Ci chwilową ulgę. Zjadasz porcje w sam raz dla dziecka dwuletniego, miewasz zachcianki na słodycze. Jesteś przeraźliwie chudy, Twoje dłonie nadal noszą rany po drapaniu się. Wciąż się pocisz, więc wchodzisz do wanny z wodą, bo prysznic sprawia Ci ból. Kichasz seriami po osiem razy. Wokół Ciebie panuje rozgardiasz. Obiecujesz, że później ogarniesz, jak poczujesz się lepiej. Ja to wiem, ona wyciąga po Ciebie szpony, bezlitośnie karci za niedobór w organizmie. Grozi Ci palcem i obiecuje zemstę. Mó- 21

10 wisz do mnie: Gdybym ją miał pod ręką, nawet bym się nie zawahał. Ona jest moją królową. Poprosiłeś dziś o zostawianie klucz od drzwi prowadzących do ogrodu. Było ciepło i słonecznie, chciałeś się rozgrzać. Nie mogę Ci ich dać. Nie ufam Ci, Tomku. TOMEK Kiedy przychodzi kres? Nie miałem cierpliwości czekać. Wziąłem sprawy w swoje ręce. Wiadomo, narkoman nie skoczy z okna, nie rzuci się pod pociąg ani się nie powiesi, ja bym zresztą nawet porządnej pętli nie umiał zrobić. Zagotowałem dwa gramy spokojnie starczy, aby w końcu odpocząć. Jakaś sześciokrotność śmiertelnej dawki dla człowieka nieuzależnionego. Prawie dwa razy mniej i bez udzielenia pomocy powinno być po mnie. Bezpieczna granica. Nie wahałem się nawet wtedy, gdy już napełniałem pompkę. Przeszło mi przez myśl zostaw list, napisz, że to samobójstwo, łatwiej im będzie to znieść, jak będą wiedzieli, że tego chciałeś. Pomyślałem o Sabinie ciągnę ją tylko w dół. O mamie, bracie będzie to dla nich dramat, ale lepiej dostać raz po głowie kijem bejsbolowym niż kilka lat być okładanym patykiem. Urwałem ten myślotok. Było za późno, bałem się rozmyślić. Tak bardzo pragnąłem śmierci. 22 Wbiłem igłę w żyłę. Odpłynąłem. Ocknąłem się po jakimś czasie, nie wiem, ile to trwało. Strzykawka wciąż wbita w przedramię. Połowa towaru została. Czy usnąłem bezwiednie, czy celowo, choć podświadomie, nie nacisnąłem do końca? Nie wiem. Wiem za to, że to, co zdążyłem władować, powinno było mnie uśmiercić. Wściekły wyszedłem z toalety w centrum handlowym. Żyję, ipóki co nie jestem za to wdzięczny. Najpierw muszę zaufać sam sobie. Potem pomyślę o czymś więcej. 23

11 4 Czytałam już podobne opisy złotego strzału. Miejski kibel, śmiertelna dawka w strzykawce, zaaplikowanie towaru i potem ocknięcie. Pełne zdziwienia i przerażenia. Co dalej!? Jak tu żyć? Odpowiem Ci. Wystarczy skorzystać z pomocy ofiarowanej przez drugiego człowieka. Tak jak ja to zrobiłam. Uwierzyć, że komuś na Tobie zależy. Pojąć, że nie jesteś jedyny nieszczęśliwy. Zrozum, jeśli chciałbyś umrzeć, wybrałbyś inną, pewniejszą śmierć. Jakaś cząstka Ciebie rwała się ku życiu. Tomek, masz przyjaciół gotowych Ci pomóc. Jednak cały w tym ambaras, aby dwoje chciało naraz. TOMEK Długo w to wierzyłem w pomoc drugiego człowieka. Ale nie najlepiej na tym wyszedłem. Nie 24 wszyscy chcieli pomóc. To nie szkodzi akurat, prawdziwych przyjaciół poznaje się w biedzie. Najgorsze jest co innego. Ci, którzy próbowali o mnie walczyć, nie byli w stanie nic zdziałać. Terapeuta wyszkolony w szkółce dla teoretyków, powiedziałby (pomiędzy zdaniami nawołującymi do wyrzucenia z domu): ON MUSI SAM CHCIEĆ SOBIE POMÓC. Tymczasem to nie jest kwestia chęci. To by było zbyt proste. Gdyby do wyjścia z nałogu wystarczył jedynie kaprys, nie byłoby na świecie problemu narkomanii. Niestety przyjemność towarzysząca heroinowemu wjazdowi jest nie do zapomnienia. A cierpienia towarzyszące odstawieniu jeszcze intensywniejsze. Z tego nie da się wyjść. Można się oszukiwać, można latami nie brać, ale pamięć o lekarstwie na wszystko jest silniejsza. Wygrywa z nałogiem ten, kto umrze, zanim ponownie po narkotyk sięgnie. Takim to można zostać zwycięzcą. Rodzina, najbliżsi szybko tracą cierpliwość. Zaprzeczają, działają impulsywnie, nie daj Boże skonsultują się ze specjalistą i już jest po człowieku. Oni jednak są na ogół zaskoczeni, zawiedzeni, nie wierzą, że to spotkało właśnie ich syna, brata, wnuka. Warto się jednak pochylić nad tym, jak wygląda pomoc narkomanom w instytucjach do tego powołanych. Pierwszym krokiem dla każdej osoby chcącej zerwać z nałogiem jest odtrucie detoksykacyjne. No i słyszę po kolei ubezpieczenie, płatne przeświet- 25

12 lenie, nie ma miejsc, zapraszamy za pół roku. Który narkoman ma stałą pracą albo jest w stanie dotrzymywać terminów w urzędzie dla bezrobotnych? Który narkoman zrobi rentgen zamiast wydać te pieniądze na kolejną działkę? Nie od dziś wiadomo, że całe życie osoby uzależnionej podporządkowane jest zdobyciu narkotyku. Kto nie zostanie poprowadzony przez kogoś za rączkę, ten detoksu nie załatwi. Dobra, załóżmy, że jestem szczęśliwcem, który przeżył, odstał swoje i dostał szansę odtrucia. Wygląda to w ten sposób, że trzy razy dziennie dostaję garść prochów i obniżaną z dnia na dzień dawkę metadonu (chyba że wchodzę na program, wtedy dawkę się zwiększa, aż do momentu uzyskania satysfakcjonującego efektu). Tutaj nie ma powodów do narzekania, obstawa lekowa jest zazwyczaj znakomita, skręty przechodzi się w miarę lekko, objawy przypominają tylko taką trochę mocniejszą grypę. Gorzej z opieką psychiatryczną. Rozmowy sprowadzają się w gruncie rzeczy do tego, że szanowna/y pan/i z góry wiedzą, iż tracą swój cenny czas, bo ja i tak wyjdę stąd i pierwsze, co zrobię, to załaduję w kanał. Nie wiem, może to jest jakaś metoda, że niby powstrzymam się od ćpania, żeby udowodnić takiemu znachorowi, iż się mylił? Jeśli tak, to dość nieskuteczna. Jeśli kogoś dotyka kryzys i ma ochotę opuścić 26 oddział, nie jest od tego pomysłu odwodzony, zniechęcany (jeśli już, to co najwyżej przez innych pacjentów), psychiatry nie ma, bo cała jego obecność na oddziale to godzina dziennie. Wiadomo, ten, kto jest pełnoletni, ma prawo opuścić szpital w każdej chwili, ale czasami naprawdę wystarczyłoby z człowiekiem porozmawiać, a nie ochoczo i wręcz w nienaturalnym pośpiechu pozbywać się go z oddziału. Żeby było wszystko jasne na taki tryb postępowania personel ma swoje uzasadnienie. Chodzi o to, żeby taka osoba nie zdążyła nakłonić do wyjścia innych, często się bowiem zdarzają wyjazdy grupowe. Jest to jednak bezsensowne myślenie choćby dlatego, że kto miał zostać namówiony na wyjście, ten już i tak się zdecydował. A skoro tak, się trzeba spieszyć, to dziwne, że znajduje się czas na skupowanie przez opiekunów artykułów żywnościowych wychodzącej osoby. No ale tańsza zupka chińska czy jogurt to pokusa zbyt silna, żeby osoby, które mają pomagać, pilnować, wspierać i przede wszystkim biorą pieniądze za pracę, mogły się powstrzymać przed promocyjnym zakupem. Po detoksie są cztery wyjścia. Ośrodek, program metadonowy, abstynencja albo dalsze ćpanie. Najbardziej rozpowszechniona jest ostatnia droga (psychiatrzy to jednak mądrzy i przewidujący ludzie!). Abstynencja jest niemożliwa bez zmiany środowiska, a większość osób nie ma takiej możliwości. 27

13 Skuteczność wyjścia z nałogu po leczeniu ośrodkowym sięga imponującej liczby niecałych 3 procent, można więc śmiało założyć, że to ogromna wola walki o siebie takich wyleczonych, a nie zasługa ośrodka, który służy po prostu jako przechowalnia. Program metadonowy jest najrozsądniejszy z tego wszystkiego. Słuszna jest sama teza, że ćpun nie potrafi funkcjonować na sucho. Żeby jednak dostać się na program, trzeba mieć co najmniej trzyletni ćpuński staż i stwierdzony brak efektów leczenia metodą ośrodkową. Ostatnio te przepisy zostały nieco złagodzone, idzie więc ku lepszemu. Ponadto wiele zależy od ludzi. Za dogrzewanie heroiny z programu się wylatuje. Każdy jednak ma ustawioną dawkę metadonu odpowiednią dla siebie. Jedna osoba dobrze się czuje na 30 ml, inną skręca na setce. Najmniejsze odchylenie od swojej normy powoduje skręty. Znany jest mi punkt jednego z warszawskich programów metadonowych (nie napiszę którego, nie jest bowiem moją intencją obciążać ludzi prokuratorskimi zarzutami), w którym osoby odpowiedzialne za wydawanie dawki syropu rozwadniały substancję i zaoszczędzone w ten sposób ilości rozprowadzały na czarnym rynku (zazwyczaj wśród osób, które nie chciały ćpać, nie miały jednak możliwości dostania się na program lub nie dały rady tego załatwić). Nikt nie przejmował się osobą, która 28 dostając zubożoną ilość leku, źle się czuła, wzięła więc heroinę, co wyszło na teście i w efekcie z programu wylatywała. Dalszego ciągu łatwo się domyślić. Pomoc... Umiesz liczyć, licz na siebie. Dość długo dotyczyło to również mnie. Nie da się bowiem ukryć, że zostałem odtrącony również przez Ciebie, Mamo. Trzeba było czasu, zmiany nastawienia i decyzji, żeby zmienić postępowanie. Zdążyło się wydarzyć wiele złego, no ale to już było. Na razie jest sielanka, bo siedzę w domu, nie biorę i tak dalej. Co jednak, jeśli wezmę? Pomoc jak zwykle nie jest bezwarunkowa. Czy miłość wtedy wystarczy? Nauczony doświadczeniem, nie sądzę. Mimo tej świadomości, mimo że tak wiele mam do stracenia, nie wahałbym się nawet chwili. Na tym polega ta choroba, to jest właśnie uzależnienie. Nigdy nie ma się gwarancji, pewności, pełnego zaufania. Jeśli tego, Mamo, nie zrozumiesz, tracisz czas. 29

14 5 Dlatego właśnie nie zmięknę i nie zaufam Ci przed upływem roku. Zgodziłeś się na areszt domowy, wychodząc z założenia, że lepsze to niż ośrodek. Bałeś się dyscypliny i nie lubisz, gdy Ci się stawia warunki. Oczekujesz ode mnie bezwzględnego podporządkowania życia Twojemu, nie mając zamiaru iść na żadne kompromisy ze swojej strony. Twoja postawa jest jak zwykle roszczeniowa, pochłonął Cię hedonizm w czystej postaci. Tobie musi być dobrze, bez względu na wszystko inne. Przeraża mnie Twój egoizm. Chowasz się pod płaszczykiem uzależnienia, zapominając, że niektórym jednak się udało. Nie jestem już pewna, czy Twój przyjazd tutaj choć trochę spowodowany był chęcią wyjścia z tego gówna. Czy była to tylko typowa ucieczka przed problemami prawnymi. Boisz się powiedzieć mi: 30 Mamo, postaram się, zrobię wszystko, żeby już nie wrócić do ćpania. Ty wolisz zostawić furtkę otwartą, by móc kiedyś powiedzieć: A nie mówiłem... Jeden z terapeutów przytoczył mi myśl Korczaka o tym, że dzieci mają prawo do śmierci, jeśli tego chcą. Pomimo całego szacunku dla doktora Korczaka, nie zgadzam się z nim. Żadna matka nie przyjmie tych słów jako wyroczni. Wierzę, że w tej chwili przemawia przez Ciebie zwykły strach przed tym, jak poradzisz sobie z rzeczywistością, kiedy rozpoczniesz samodzielne życie. Najłatwiej jest zdezerterować, schować się na kilka godzin, przekoczować gdzieś w innym wymiarze. Pamiętaj tylko, że zabawa zacznie się na nowo, z całym tym dobrodziejstwem typu: Skąd mam wziąć na kolejną działkę? Mam nadzieję, że cierpienia, które są teraz Twoim udziałem, nie pójdą na marne. Marzy mi się,że kiedyś Spojrzysz matce w oczy całkiem wolny tak, a ja powiem: Ołowianą chmurę pokonałeś sam. A może jestem tylko naiwna? W kwestii trudności, które napotyka narkoman pragnący wyjść z nałogu. Nieprawdą jest, że trzeba mieć ubezpieczenie. Ten przepis wszedł w życie dopiero niedawno. Po każdym detoksie w szpitalu proponowano Ci ośrodek i to niedobre według Cie- 31

15 bie państwo wyciągało rękę wielokrotnie. Jednak tak jak wspomniałam, trzeba samemu chcieć się wyleczyć, żeby spróbować. To pomstowanie na opiekę dla narkomanów jest bezczelnością. W każdej chwili możesz skorzystać z opieki terapeutów, jednak dla Ciebie oni są za głupi i nie znają się na rzeczy. Tymczasem sama wielokrotnie byłam świadkiem, kiedy to młodzi ludzie garnęli się na spotkania do swoich terapeutów i byli w przyjaznych stosunkach z nimi. To kwestia Twojego charakteru, Tomku, że nikt albo prawie nikt Tobie nie odpowiadał. Bo chwila kopa jest dla Ciebie w życiu najważniejsza. I sam zdajesz sobie z tego sprawę. Przed przyjazdem tu rozmawialiśmy z dwojgiem terapeutów. Nie szanujesz tych ludzi, bo oni zbyt dużo o Tobie wiedzą. I chociaż próbujesz wmówić całemu światu, że Ty jesteś inny, musisz pogodzić się z faktem. Jesteś jednym z żołnierzy w armii ćpunów i niczym nie różnisz się od całej reszty. I jeszcze jedno. Pamiętaj, że otrzymujesz ode mnie ostatnią szansę. Jeżeli tym razem nie uporamy się z Twoją narkomanią, zostanie Ci już jedynie leczenie w ośrodku. TOMEK Irytują mnie stwierdzenia typu oczekujesz ode mnie..., boisz się powiedzieć..., przemawia przez ciebie zwykły strach.... Ja nawet jeśli próbuję 32 wejść w czyjąś głowę, to nie uznaję za fakt swoich co do tego odczuć. Ja nie nazwałbym, dziwnie co prawda pojętej, ale jednak odpowiedzialności za słowa strachem. Nie będę nic deklarował dopóty, dopóki nie poczuję się silniejszy od uzależnienia. Bez gwarancji, że to kiedykolwiek nastąpi. Warto uporządkować swoje oczekiwania i zadać sobie pytanie: Czy chcę usłyszeć prawdę, czy okrągłe słówka bez pokrycia?. Skąd mam wziąć na kolejną działkę? To pytanie to przyczynek do tematu, jak to wyglądało dotychczas. Nie jest to wygodny problem. Narkoman w średnim heroinowym ciągu potrzebuje prawie tysiąca złotych tygodniowo. Ja chwytałem się różnych metod. Od błyskotliwych przekrętów po zwykłe sklepowe złodziejstwo. Nielegalne zarabianie zacząłem od wyłudzania przesyłek kurierskich. Kupowałem od pracownika pewnej znanej na polskim rynku firmy logistycznej oryginalne papiery firmowe, ubrania, gadżety. Następnie szukałem w internecie na portalach aukcyjnych osób (a najlepiej firm), które wystawiały na sprzedaż jakieś kosztowne przedmioty (telefony komórkowe, laptopy, ale także warte kilkanaście tysięcy złotych kije bilardowe czy antyki). Kontaktowałem się z taką osobą jako potencjalny kupiec. Prowadziłem obszerną rozmowę na temat rzeczy budzącej moje zainteresowanie, targowałem się ostro o cenę, co obliczone było na 33

16 34 zabicie czujności ofiary. Kiedy dochodziliśmy do porozumienia, pozostawało ustalić szczegóły dotyczące odbioru przesyłki. Ponieważ skupiałem się na osobach zamieszkałych w Warszawie bądź okolicach, mówiłem, że jestem, przykładowo, z Nowego Sącza. Wtedy bezpośredni odbiór był wykluczony. I wtedy wkraczałem ze swoją bajką, że prowadzę firmę produkującą krasnale ogrodowe i ponieważ moje kontakty handlowe obejmują cały kraj (i nie tylko), to oczywiście mam podpisaną umowę abonamentową z kurierską firmą X. Tak zwana przesyłka za pobraniem budziła niepewność tylko u osób prywatnych, w większości firm jest to normalka. Wygląda to w ten sposób, że przyjeżdża kurier, okleja i pakuje przesyłkę w firmowe nalepki, pudełka i inne pierdoły. Paczka jest ubezpieczona, jeśli nawet kupiec się w ostatniej chwili rozmyśli, rzecz wraca po prostu do właściciela. Kurier nie ma prawa zostawić paczki, jeśli nie ma potwierdzenia wpłaty na konto firmy, skąd pieniądze trafiają na rachunek sprzedającego. Oryginalna faktura, istniejący numer transakcji, firmowe ciuchy, czapeczka i długopisik. Wszystko było ważne. Nie miałem tylko firmowego samochodu, dlatego nieprzypadkowo wybierałem firmy mające siedzibę w olbrzymich biurowcach, przed którymi stały setki aut. Cały numer polegał na tym, że kurierem byłem ja. Oszukany, jeśli nic go nie tknęło, dopiero po tygodniu dowiadywał się, że został przewalony, bo tyle mniej więcej trwało, nim pieniądze powinny były znaleźć się na koncie. Rzadko, bo rzadko, ale zdarzały się też problemy. Raz gościa tknęło, zadzwonił na infolinię firmy X, i udał się za nami w pościg (za nami, bo miałem pomocnika, pełniącego funkcję obserwatora przed numerem; jego zadanie polegało na tym, aby co najmniej trzy godziny przed umówioną porą odbioru zorientować się, czy na przykład nie przywita mnie tam ośmiu policjantów, co w końcu oczywiście się zdarzyło, o czym później). Było to w małej miejscowości pod Grodziskiem Mazowieckim. Na skrzyżowaniu nas dogonił, nie było jak bezkolizyjnie przejechać od razu, co gorsza naprzeciwko stanął radiowóz. Decyzja zapadła szybko. Wysiadłem z samochodu z laptopami pod pachą, podszedłem do wozu delikwenta, wrzuciłem sprzęt na przednie siedzenie i rzuciłem: Gratuluję czujności! Szacunek!, żeby go połechtać. Udało się, zadzwonił do mnie pół godziny później (nie zdążyłem jeszcze zlikwidować pre-paidowego numeru, co po udanym dilu czyniłem po siedmiu dniach, żeby móc uspokajać w razie czego zaniepokojonych brakiem przelewu klientów ). Powiedział, że swój nazwijmy to kapitał założycielski też zbił na oszustwach i machlojkach, więc sprawę uważa za zamkniętą. Zero policji, zero problemów. Mnie to oczywiście pasowało. 35

17 Kręciło się to wszystko doskonale, policja zastawiała na mnie pułapki, wystawiała na sprzedaż różne przedmioty, licząc, że sam im się nawinę. Jednak po dwudziestu sekundach rozmowy orientowałem się, że gadam z podstawionym człowiekiem, umawiałem się wtedy na transakcję i zwyczajnie nie przyjeżdżałem. Zamiast jednak być coraz bardziej czujny, uznałem, że jestem nie do schwytania. Jak myślęo tym z perspektywy czasu, to dziwię się sam sobie, że nie obawiałem się jakiejś prywatnej zasadzki, czegoś na zasadzie przyjaciel oszukanego dobija ze mną targu, a ten z kolesiami czai się na mnie w pokoju obok. W końcu wpadłem, gdyż umówiłem się na interes z kobietą podstawioną przez wyrolowanego kilka dni wcześniej mężczyznę. Wszystko szło jak po maśle, i kiedy już wychodziłem z łupem, z każdego kąta zaczęli wysypywać się policjanci. Obserwacja terenu była wtedy lekceważona, tak pewnie się czułem. Był 22 grudnia, w Wigilię sąd przychylił się do wniosku prokuratury o tymczasowe aresztowanie. Trzy miesiące, potem przedłużka o kolejny kwartał. W pudle, jak w pudle. Złośliwi klawisze (na prośbę jednego ze współwięźniów o użyczenie ognia, tak się bowiem złożyło, że do kartonu papierosów zapomniał dokupić zapałek czy zapalniczki, więzienny strażnik odparł: Poszukaj sobie pod celą krzemieni i rozpal ognisko ), padlinowate żarcie z obowiązkowymi resztkami obiadu 36 wczorajszego (syndrom niedomytych garów), brak możliwości zachowania choćby namiastki higieny (łaźnia raz w tygodniu, a jak ktoś miał pecha, to na przykład z oddziału, na którym kąpiel przysługiwała w piątek, w czwartek był przenoszony na oddział z łaźnią wśrodę... niesamowite, ale to historia z życia), co w połączeniu z brakiem przestrzeni podbijało agresję do dokuczliwych rozmiarów. Siedziało się po dziewięciu w celi, a kibel oddzielała zasłonka. Nie to co teraz. Jak trafiłem ponownie za kraty (na miesiąc, za niestawienie się na prace społeczne, które z kolei miały być karą oczywiście za jakąś kradzież), to byłem w szoku. Warunki jak w hotelu, robotniczym co prawda, ale jednak, ze sraczem za drzwiami i czystą umywalką. Idzie ku normalności, ktoś może wpadnie też kiedyś na pomysł, żeby nie traktować kąpieli niczym przywileju, ale jak normę społeczną. Tak więc siedziałem (a właściwie leżałem), trwał typowy areszt wydobywczy, z obowiązkową co jakiś czas propozycją wyśpiewaj wszystko, przyznaj się, a prokurator zastanowi się nad uchyleniem aresztu.... Wiedziałem jednak, że za uchylanie aresztu (podobnie jak za osadzanie w nim) odpowiadają póki co sądy, prokuratura może co najwyżej wnioskować. Walczyłem o wolność, aż stała się rzecz nieoczekiwana. Sąd uchylił areszt po pięciu miesiącach na skutek mojego odwołania. Kto nie był w śle- 37

18 dczym, ten nie wie, że każdy, kto tam wjeżdża, pierwsze co robi, to pisze odwołanie. Regułą jest nieskuteczność takiego działania, nie przesadzę, jeśli napiszę, że jeden na tysiąc przypadków odnosi pożądany skutek. Mnie się udało, oczywiście nie za pierwszym razem, ale jednak. Fakt, że od początku czułem, iż moje argumenty są dobre. Oczywiście spreparowane, ale realne. Napisałem, że uzasadnianie przedłużenia aresztu obawą matactwa czy prowadzeniem poszukiwań nieznanego wspólnika jest bezzasadne, ponieważ już przesłuchiwany pierwszego dnia zadeklarowałem, że co prawda nie znam personaliów wspólnika, ale mogę wskazać potencjalne miejsca pobytu tej osoby, na co policjanci odpowiedzieli mi, że w okresie świątecznym mają ciekawsze rzeczy do roboty niż jeździć po lokalach i urządzać polowanie. Było to oczywiście kłamstwo, nigdy niczego takiego nie proponowałem, cały czas utrzymywałem tylko, że ustawialiśmy się przy którejś ze stacji metra. Tłumaczyłem też,że nie zdawałem sobie sprawy, że ludzie są oszukiwani, ponieważ wszystko to opierało się na tym, iż nieznany mi z nazwiska człowiek twierdził, że istotnie pracuje w firmie X, ma jednak problem z alkoholem i obawiając się, że klient się zorientuje co do jego stanu, wysyłał mnie po odebranie paczki. Czyli przyznałem się do podszywania pod kuriera, w zaparte jednak szedłem co do świadomości, iż dopuszczam się 38 wyłudzenia. Te wszystkie bajeczki wystarczyły do tego, żeby opuścić po niecałym półroczu areszt śledczy. Prokurator, zapewne w akcie bezradności, zaproponował mi samoukaranie 3 lata w zawieszeniu i naprawa szkód w ciągu 2 lat. Początkowo nie chciał słyszeć o niczym innym niż co najmniej 2 latach bezwzględnego pozbawienia wolności. Grunt zaczął mu się jednak palić pod nogami, postanowiłem też nie ryzykować, bo jeden sędzia by mnie uniewinnił, ale inny mógłby się zorientować, że cwaniakuję, wtedy i z 5 lat byłoby realne. Zawiasy to zawsze zawiasy, a naprawa szkód dotyczy oczywiście tylko udowodnionych wyłudzeń. Co ciekawe, w tamtym czasie nie brałem jeszcze heroiny, znajdowałem się jednak w dość poważnym amoku hazardowym. Żadna suma nie była dla mnie zbyt duża, żeby ją przegrać. Cały ten numer kurierski ciągnąłem kilka miesięcy, zarabiałem dziennie od ośmiu stów do kilku tysięcy złotych. Wszystko to zmarnowałem. Jeśli czegoś żałuję w swoim życiu, to właśnie tego, że zmarnowałem szansę na dość szybkie finansowe bezpieczeństwo. Nawet jakbym miał odpokutować to w więzieniu, to przynajmniej wiedziałbym, za co siedzę. A tak... Szkoda gadać. Po wyjściu na wolność nie mogłem pogodzić się z uczciwą pracą za 800 złotych miesięcznie. Nie chciałem pracować, więc musiałem pakować manatki i przeprowadziłem się do babci, co okazało się 39

19 jedną z najgorszych decyzji w moim życiu. Babcia, niegdyś najbardziej wyluzowana z całej rodziny, którą pamiętam z dzieciństwa jako wesołą fajną osobę (w dzieciństwie chwaliłem się przed kolesiami, że tylko moja babka potrafi stanąć na głowie dosłownie), z którą przyjemnie spędzało się czas, nie czując różnicy dwóch pokoleń... Myślałem, że będę miał u niej raj, zapomniałem jednak, że po śmierci dziadka przemieniła się w zgorzkniała, dokuczliwą, czepliwą starszą panią. To plus poczucie ogólnej beznadziei, świadomość, że uczciwie do niczego w życiu nie dojdę, doprowadziło mnie do tego, że zacząłem szukać ucieczki. Znalazłem ją w heroinie. Pieniędzy więc potrzebowałem coraz więcej. Bawiłem się w paserstwo, skupowałem od wszystkich narkomanów kradzione fanty po cenie o jakieś 30 procent niższej, niż byłem w stanie puścić dalej. Wszystko było fajnie, dopóki dysponowałem środkami na jakieś tego typu inwestycje. Z czasem jednak wszystko przeznaczałem na towar, co oznaczało ni mniej ni więcej tyle, że sam musiałem ruszyć dupę iiść kraść. Zdarzały mi się jeszcze grubsze strzały finansowe, które były możliwe dzięki znajomościom z więzienia. Dostałem na przykład zlecenie na sfotografowanie w lokalu dla gejów księdza proboszcza z miejscowości Y (nie ujawnię, która to parafia, bo człowiek zapłacił gruby szmal za to, żeby tego nie 40 robić). Z tym, że ja za swoją robotę dostałem 3000 zł, a zleceniodawcy zgarnęli co najmniej 10 razy więcej. Zwykłe codzienne złodziejstwo też było z początku usłane różami. Nikt mnie nie znał, potrafiłem być tak bezczelny, że wbijałem się do supermarketu, ładowałem całą torbę drogich kaw, podchodziłem do ochroniarza, dawałem mu to mówiąc, że nie chcę z tym wchodzić, bo mnie posądzą jeszcze o kradzież, po czym wracałem na sklep i ładowałem mnóstwo rzeczy w spodnie, w rękawy i gdzie tylko było to możliwe. To były czasy, 5 stów zarobić to był pryszcz. Narkoman jednak potrafi rozpieprzyć każdą sumę (jak hazardzista zresztą). A najgorsze w tym wszystkim jest to, że jak tolerancja wzrośnie do takiej ilości, że potrzebujesz co najmniej dwóch stów dziennie, to wszystko się zaczyna walić, w coraz większej ilości miejsc jesteś spalony i zarobić jest coraz trudniej. Zresztą w sklepach też policzyli straty i zaczęli inwestować w piszczałki, monitoring, detektywów sklepowych. To codzienność większości narkomanów jak potrzebujesz 40 złotych, zarobisz 5 baniek, ale jak potrzebujesz 5 baniek, złapiesz 40 złotych. Dlatego wielu zaczyna handlować towarem, tylko w ten sposób, wpierdalając w nałóg nowe osoby, mając możliwość zarobić na swoją działkę. Jest to błędne koło, z tego powodu skręca mnie, jak słyszę o kolejnym sukcesie policji po zatrzymaniu dilera, 41

20 42 u którego znaleziono 10 działek heroiny i elektroniczną wagę. Zamiast przeznaczać grube pieniądze na idiotyczną bieganinę za narkomanami i dilerami narkomanami, należałoby wyłożyć te środki na jakąś szerszą akcję zlikwidowania zorganizowanych grup przestępczych robiących prawdziwą fortunę na ludzkim nieszczęściu. Zresztą o czym tu mówić, skoro dzwoni do mnie jeden z nadzorców (ma pod sobą kilkunastu dilerów, sam nie bierze, najmniej ważna z osób w hierarchii, które czerpią faktyczne korzyści materialne z procederu wprowadzania na rynek heroiny) i mówi: Tomek, kup dzisiaj sobie na zapas, jutro sklepik nieczynny, bo mamy najazd psów. Skąd, na Boga, przestępca ma takie informacje? Zresztą policjant w kieszeni narko biznesmenów to nic nadzwyczajnego. W Ursusie na przykład każdy taksówkarz wie, kto w tej dzielnicy wszystko organizuje, tylko biedna policja nie ma pojęcia i lata po toy-toyach, szukając narkomanów. I tak już 13 lat. Był taki dzień w Ursusie właśnie, że trójka dzieciaków niezależnie od siebie przedawkowała jednego dnia. Pół roku później zmarła, w którymś z ursuskich bloków, moja bardzo dobra znajoma z Żyrardowa, jedna z trzech osób z tematu, która nigdy nie usiłowała mnie wykołować (to też bardzo częste, narkomanom nie można nigdy do końca zaufać, bezwzględnie cię wyczyszczą z ostatniej złotówki, nie przejmując się twoimi skrętami, twoimi cierpieniami nie jest jednak prawdą, że wszyscy są tacy, słowo się rzekło, ostała się honorowa trójca. O bezwzględności przyjaciół tematowców za chwilę). Chłopak, z którym razem wtedy poszła przyćpać, nie wezwał karetki, tylko uciekł, czego ojciec Marty mu nie wybaczył. Po pogrzebie córki zaczaił się na niego na klatce schodowej i dźgnąłgo kilka razy nożem. Śmierć Martę zabrała kilka godzin po wyjściu z detoksu. To dość częste, kiedy odtruty człowiek zażywa optymalną przed leczeniem dawkę, czego efektem jest zapaść. Sam też byłem świadkiem takiej historii, oczywiście wezwałem pogotowie i uciekłem, dopiero jak pomoc była 20 metrów od chłopaka, wcześniej samemu próbując udzielać pierwszej pomocy. Wracając do form zarabiania pieniędzy, nigdy nie spotkałem się z przypadkiem, żeby jakikolwiek narkoman zarabiał na towar poprzez prostytucję. Wydaje się to dziwne, ponieważ znając ten światek tylko na podstawie filmów, książek czy anegdot, należałoby przyjąć sprzedawanie ciała za coś całkowicie normalnego. Można oczywiście uznać za dziwkę dziewczynę, która jest partnerką dilera, dopóki go nie zamkną i zaraz potem zakochuje się w następnym handlarzu. Taki puchar przechodni dilerów. Dziewczyna, o której piszę, ma zresztą dziecko z jednym z czterech szefów narko-biznesu 43

KATARZYNA POPICIU WYDAWNICTWO WAM

KATARZYNA POPICIU WYDAWNICTWO WAM KATARZYNA ŻYCIEBOSOWSKA POPICIU WYDAWNICTWO WAM Zamiast wstępu Za każdym razem, kiedy zaczynasz pić, czuję się oszukana i porzucona. Na początku Twoich ciągów alkoholowych jestem na Ciebie wściekła o to,

Bardziej szczegółowo

30-dniowe #FajneWyzwanie Naucz się prowadzić Dziennik!

30-dniowe #FajneWyzwanie Naucz się prowadzić Dziennik! 30-dniowe #FajneWyzwanie Naucz się prowadzić Dziennik! Witaj w trzydziestodniowym wyzwaniu: Naucz się prowadzić dziennik! Wydrukuj sobie cały arkusz, skrupulatnie każdego dnia uzupełniaj go i wykonuj zadania

Bardziej szczegółowo

Dzięki ćwiczeniom z panią Suzuki w szkole Hagukumi oraz z moją mamą nauczyłem się komunikować za pomocą pisma. Teraz umiem nawet pisać na komputerze.

Dzięki ćwiczeniom z panią Suzuki w szkole Hagukumi oraz z moją mamą nauczyłem się komunikować za pomocą pisma. Teraz umiem nawet pisać na komputerze. Przedmowa Kiedy byłem mały, nawet nie wiedziałem, że jestem dzieckiem specjalnej troski. Jak się o tym dowiedziałem? Ludzie powiedzieli mi, że jestem inny niż wszyscy i że to jest problem. To była prawda.

Bardziej szczegółowo

Jesper Juul. Zamiast wychowania O sile relacji z dzieckiem

Jesper Juul. Zamiast wychowania O sile relacji z dzieckiem Jesper Juul Zamiast wychowania O sile relacji z dzieckiem Dzieci od najmłodszych lat należy wciągać w proces zastanawiania się nad różnymi decyzjami i zadawania sobie pytań w rodzaju: Czego chcę? Na co

Bardziej szczegółowo

NASTOLETNIA DEPRESJA PORADNIK

NASTOLETNIA DEPRESJA PORADNIK NASTOLETNIA DEPRESJA PORADNIK Upadłam Nie mogę Nie umiem Wstać Sama po ziemi stąpam w snach Sama, samiutka próbuję wstać. Nie umiem Chcę się odezwać Nie wiem do kogo Sama tu jestem, nie ma nikogo Wyciągam

Bardziej szczegółowo

Punkt 2: Stwórz listę Twoich celów finansowych na kolejne 12 miesięcy

Punkt 2: Stwórz listę Twoich celów finansowych na kolejne 12 miesięcy Miesiąc:. Punkt 1: Wyznacz Twoje 20 minut z finansami Moje 20 minut na finanse to: (np. Pn-Pt od 7:00 do 7:20, So-Ni od 8:00 do 8:20) Poniedziałki:.. Wtorki:... Środy:. Czwartki: Piątki:. Soboty:.. Niedziele:...

Bardziej szczegółowo

Szczęść Boże, wujku! odpowiedział weselszy już Marcin, a wujek serdecznie uściskał chłopca.

Szczęść Boże, wujku! odpowiedział weselszy już Marcin, a wujek serdecznie uściskał chłopca. Sposób na wszystkie kłopoty Marcin wracał ze szkoły w bardzo złym humorze. Wprawdzie wyjątkowo skończył dziś lekcje trochę wcześniej niż zwykle, ale klasówka z matematyki nie poszła mu najlepiej, a rano

Bardziej szczegółowo

TRENER MARIUSZ MRÓZ - JEDZ TO, CO LUBISZ I WYGLĄDAJ JAK CHCESZ!

TRENER MARIUSZ MRÓZ - JEDZ TO, CO LUBISZ I WYGLĄDAJ JAK CHCESZ! TRENER MARIUSZ MRÓZ - JEDZ TO, CO LUBISZ I WYGLĄDAJ JAK CHCESZ! Witaj! W tym krótkim PDFie chcę Ci wytłumaczyć dlaczego według mnie jeżeli chcesz wyglądać świetnie i utrzymać świetną sylwetkę powinieneś

Bardziej szczegółowo

SMOKING GIVING UP DURING PREGNANCY

SMOKING GIVING UP DURING PREGNANCY SMOKING GIVING UP DURING PREGNANCY Rzucanie palenia w czasie ciąży PRZEWODNIK DLA KOBIET W CIĄŻY PRAGNĄCYC H RZUCIĆ PALENIE Ciąża i palenie Większość kobiet palących w czasie ciąży wie, że może być to

Bardziej szczegółowo

ASERTYWNOŚĆ W RODZINIE JAK ODMAWIAĆ RODZICOM?

ASERTYWNOŚĆ W RODZINIE JAK ODMAWIAĆ RODZICOM? 3 ASERTYWNOŚĆ W RODZINIE JAK ODMAWIAĆ RODZICOM? Czy potrzeby Twoich rodziców są ważniejsze niż Twoje? Czy kłócisz się z mężem o wizyty u mamy i taty? A może masz wrażenie, że Twoi rodzice nie zauważyli,

Bardziej szczegółowo

WARSZTATY pociag j do jezyka j. dzień 1

WARSZTATY pociag j do jezyka j. dzień 1 WARSZTATY pociag j do jezyka j dzień 1 POCIĄG DO JĘZYKA - dzień 1 MOTYWACJA Z SERCA Ach, o ile łatwiejsze byłoby życie, gdybyśmy dysponowali niekończącym się źródłem motywacji do działania. W nauce języków

Bardziej szczegółowo

Irena Sidor-Rangełow. Mnożenie i dzielenie do 100: Tabliczka mnożenia w jednym palcu

Irena Sidor-Rangełow. Mnożenie i dzielenie do 100: Tabliczka mnożenia w jednym palcu Irena Sidor-Rangełow Mnożenie i dzielenie do 100: Tabliczka mnożenia w jednym palcu Copyright by Irena Sidor-Rangełowa Projekt okładki Slavcho Rangelov ISBN 978-83-935157-1-4 Wszelkie prawa zastrzeżone.

Bardziej szczegółowo

Kurs online JAK ZOSTAĆ MAMĄ MOCY

Kurs online JAK ZOSTAĆ MAMĄ MOCY Często będę Ci mówić, że to ważna lekcja, ale ta jest naprawdę ważna! Bez niej i kolejnych trzech, czyli całego pierwszego tygodnia nie dasz rady zacząć drugiego. Jeżeli czytałaś wczorajszą lekcję o 4

Bardziej szczegółowo

ZACZNIJ ŻYĆ ŻYCIEM, KTÓRE KOCHASZ!

ZACZNIJ ŻYĆ ŻYCIEM, KTÓRE KOCHASZ! ZACZNIJ ŻYĆ ŻYCIEM, KTÓRE KOCHASZ! Ewa Kozioł O CZYM BĘDZIE WEBINAR? - Porozmawiamy o nawyku, który odmieni wasze postrzeganie dnia codziennego; - Przekonam Cię do tego abyś zrezygnowała z pefekcjonizmu,

Bardziej szczegółowo

BĄDŹ SOBĄ, SZUKAJ WŁASNEJ DROGI - JANUSZ KORCZAK

BĄDŹ SOBĄ, SZUKAJ WŁASNEJ DROGI - JANUSZ KORCZAK BĄDŹ SOBĄ, SZUKAJ WŁASNEJ DROGI - JANUSZ KORCZAK Opracowała Gimnazjum nr 2 im. Ireny Sendlerowej w Otwocku Strona 1 Młodzież XXI wieku problemy stare, czy nowe, a może stare po nowemu? Co jest największym

Bardziej szczegółowo

Kolejny udany, rodzinny przeszczep w Klinice przy ulicy Grunwaldzkiej w Poznaniu. Mama męża oddała nerkę swojej synowej.

Kolejny udany, rodzinny przeszczep w Klinice przy ulicy Grunwaldzkiej w Poznaniu. Mama męża oddała nerkę swojej synowej. Kolejny udany, rodzinny przeszczep w Klinice przy ulicy Grunwaldzkiej w Poznaniu. Mama męża oddała nerkę swojej synowej. 34-letnia Emilia Zielińska w dniu 11 kwietnia 2014 otrzymała nowe życie - nerkę

Bardziej szczegółowo

8 sposobów na więcej czasu w ciągu dnia

8 sposobów na więcej czasu w ciągu dnia http://produktywnie.pl RAPORT 8 sposobów na więcej czasu w ciągu dnia Jakub Ujejski Powered 1 by PROINCOME Jakub Ujejski Wszystkie prawa zastrzeżone. Strona 1 z 10 1. Wstawaj wcześniej Pomysł, wydawać

Bardziej szczegółowo

Część 4. Wyrażanie uczuć.

Część 4. Wyrażanie uczuć. Część. Wyrażanie uczuć. 3 5 Tłumienie uczuć. Czy kiedykolwiek tłumiłeś uczucia? Jeżeli tak, to poniżej opisz jak to się stało 3 6 Tajemnica zdrowego wyrażania uczuć! Używanie 'Komunikatów JA'. Jak pewnie

Bardziej szczegółowo

Część 11. Rozwiązywanie problemów.

Część 11. Rozwiązywanie problemów. Część 11. Rozwiązywanie problemów. 3 Rozwiązywanie problemów. Czy jest jakiś problem, który trudno Ci rozwiązać? Jeżeli tak, napisz jaki to problem i czego próbowałeś, żeby go rozwiązać 4 Najlepsze metody

Bardziej szczegółowo

Oto kilka rad ode mnie:

Oto kilka rad ode mnie: Powitanie Brawo Moja Droga! Pierwsze koty za płoty i pierwsza mądra decyzja za Tobą! Co będzie dalej? A po co się martwisz na zapas? Co będzie dalej i jak będzie dalej wyjdzie w najbliższych dniach i wtedy

Bardziej szczegółowo

Copyright 2015 Monika Górska

Copyright 2015 Monika Górska 1 Wiesz jaka jest różnica między produktem a marką? Produkt się kupuje a w markę się wierzy. Kiedy używasz opowieści, budujesz Twoją markę. A kiedy kupujesz cos markowego, nie zastanawiasz się specjalnie

Bardziej szczegółowo

ROZDZIAŁ 7. Nie tylko miłość, czyli związek nasz powszedni

ROZDZIAŁ 7. Nie tylko miłość, czyli związek nasz powszedni ROZDZIAŁ 7 Nie tylko miłość, czyli związek nasz powszedni Miłość to codzienność Kasia: Czy do szczęścia w związku wystarczy miłość? Małgosia: Nie. Potrzebne są jeszcze dojrzałość i mądrość. Kiedy dwoje

Bardziej szczegółowo

Copyright by Andrzej Graca & e-bookowo Grafika i projekt okładki: Andrzej Graca ISBN 978-83-7859-138-2. Wydawca: Wydawnictwo internetowe e-bookowo

Copyright by Andrzej Graca & e-bookowo Grafika i projekt okładki: Andrzej Graca ISBN 978-83-7859-138-2. Wydawca: Wydawnictwo internetowe e-bookowo Andrzej Graca BEZ SPINY CZYLI NIE MA CZEGO SIĘ BAĆ Andrzej Graca: Bez spiny czyli nie ma czego się bać 3 Copyright by Andrzej Graca & e-bookowo Grafika i projekt okładki: Andrzej Graca ISBN 978-83-7859-138-2

Bardziej szczegółowo

Jak Zarobić Na Fakcie Własnego Rozwoju I Edukacji. Czyli propozycja, której NIKT jeszcze nie złożył w e-biznesie ani w Polsce ani na świecie.

Jak Zarobić Na Fakcie Własnego Rozwoju I Edukacji. Czyli propozycja, której NIKT jeszcze nie złożył w e-biznesie ani w Polsce ani na świecie. Jak Zarobić Na Fakcie Własnego Rozwoju I Edukacji Czyli propozycja, której NIKT jeszcze nie złożył w e-biznesie ani w Polsce ani na świecie. Przede wszystkim dziękuję Ci, że chciałeś zapoznać się z moją

Bardziej szczegółowo

Koncentracja w Akcji. CZĘŚĆ 4 Zasada Relewantności Działania

Koncentracja w Akcji. CZĘŚĆ 4 Zasada Relewantności Działania Koncentracja w Akcji CZĘŚĆ 4 Zasada Relewantności Działania SzybkaNauka.pro Koncentracja w Akcji 1 Zasada Relewantności Działania Jesteś gotowy. Jesteś skoncentrowany na zadaniu np. szukaniu informacji

Bardziej szczegółowo

dla najmłodszych. 8. polska wersja: naukapoprzezzabawe.wordpress.com

dla najmłodszych. 8. polska wersja: naukapoprzezzabawe.wordpress.com dla najmłodszych 8 polska wersja: naukapoprzezzabawewordpresscom Prawdomównosc Mówienie prawdy to bardzo dobry zwyczaj Jeśli zawsze mówimy prawdę, chronimy się przed wieloma kłopotami Oto opowieść o kimś,

Bardziej szczegółowo

dla najmłodszych. 8. polska wersja: naukapoprzezzabawe.wordpress.com

dla najmłodszych. 8. polska wersja: naukapoprzezzabawe.wordpress.com dla najmłodszych 8 polska wersja: naukapoprzezzabawewordpresscom Prawdomównosc `` Mówienie prawdy to bardzo dobry zwyczaj Jeśli zawsze mówimy prawdę, chronimy się przed wieloma kłopotami Oto opowieść o

Bardziej szczegółowo

Przyjazne dziecku prawodawstwo: Kluczowe pojęcia

Przyjazne dziecku prawodawstwo: Kluczowe pojęcia Przyjazne dziecku prawodawstwo: Kluczowe pojęcia Co to są prawa?....3 Co to jest dobro dziecka?....4 Co to jest ochrona przed dyskryminacją?....5 Co to jest ochrona?....6 Co to jest sąd?...7 Co to jest

Bardziej szczegółowo

Na skraju nocy & Jarosław Bloch Rok udostępnienia: 1994

Na skraju nocy & Jarosław Bloch Rok udostępnienia: 1994 Na skraju nocy & Jarosław Bloch Rok udostępnienia: 1994 NA SKRAJU NOCY Moje obrazy Na skraju nocy widziane oczyma dziecka Na skraju nocy życie wygląda inaczej Na moich obrazach...w nocy Życie w oczach

Bardziej szczegółowo

1 Ojcostwo na co dzień. Czyli czego dziecko potrzebuje od ojca Krzysztof Pilch

1 Ojcostwo na co dzień. Czyli czego dziecko potrzebuje od ojca Krzysztof Pilch 1 2 Spis treści Wstęp......6 Rozdział I: Co wpływa na to, jakim jesteś ojcem?...... 8 Twoje korzenie......8 Stereotypy.... 10 1. Dziecku do prawidłowego rozwoju wystarczy matka.... 11 2. Wychowanie to

Bardziej szczegółowo

Ekonomiczny Uniwersytet Dziecięcy

Ekonomiczny Uniwersytet Dziecięcy Ekonomiczny Uniwersytet Dziecięcy Empatyczna komunikacja w rodzinie Beata Kosiacka, Szkoła Główna Handlowa w Warszawie 27 marca 2012 r. EKONOMICZNY UNIWERSYTET DZIECIĘCY WWW.UNIWERSYTET-DZIECIECY.PL Porozumienie

Bardziej szczegółowo

Mimo, że wszyscy oczekują, że przestanę pić i źle się czuję z tą presją to całkowicie akceptuje siebie i swoje decyzje

Mimo, że wszyscy oczekują, że przestanę pić i źle się czuję z tą presją to całkowicie akceptuje siebie i swoje decyzje MATERIAL ZE STRONY: http://www.eft.net.pl/ POTRZEBA KONTROLI Mimo, że muszę kontrolować siebie i swoje zachowanie to w pełni akceptuję siebie i to, że muszę się kontrolować Mimo, że boję się stracić kontrolę

Bardziej szczegółowo

Praca z rodzicami dziecka i nastolatka z ADHD

Praca z rodzicami dziecka i nastolatka z ADHD Praca z rodzicami dziecka i nastolatka z ADHD K A T A R Z Y N A O R K I S Z S T O W A R Z Y S Z E N I E N A R Z E C Z D Z I E C I Z N A D P O B U D L I W O Ś C I Ą P S Y C H O R U C H O W Ą Moment narodzenia

Bardziej szczegółowo

to jest właśnie to, co nazywamy procesem życia, doświadczenie, mądrość, wyciąganie konsekwencji, wyciąganie wniosków.

to jest właśnie to, co nazywamy procesem życia, doświadczenie, mądrość, wyciąganie konsekwencji, wyciąganie wniosków. Cześć, Jak to jest, że rzeczywistość mamy tylko jedną i czy aby na pewno tak jest? I na ile to może przydać się Tobie, na ile to może zmienić Twoją perspektywę i pomóc Tobie w osiąganiu tego do czego dążysz?

Bardziej szczegółowo

WZAJEMNY SZACUNEK DLA WSZYSTKICH CZŁONKÓW RODZINY JAKO FUNDAMENT TOLERANCJI WOBEC INNYCH

WZAJEMNY SZACUNEK DLA WSZYSTKICH CZŁONKÓW RODZINY JAKO FUNDAMENT TOLERANCJI WOBEC INNYCH WZAJEMNY SZACUNEK DLA WSZYSTKICH CZŁONKÓW RODZINY JAKO FUNDAMENT TOLERANCJI WOBEC INNYCH Dla każdego z nas nasza rodzina to jedna z najważniejszych grup, wśród których i dla których żyjemy. Nie zawsze

Bardziej szczegółowo

Izabella Mastalerz siostra, III kl. S.P. Nr. 156 BAJKA O WARTOŚCIACH. Dawno, dawno temu, w dalekim kraju istniały następujące osady,

Izabella Mastalerz siostra, III kl. S.P. Nr. 156 BAJKA O WARTOŚCIACH. Dawno, dawno temu, w dalekim kraju istniały następujące osady, Laura Mastalerz, gr. IV Izabella Mastalerz siostra, III kl. S.P. Nr. 156 BAJKA O WARTOŚCIACH Dawno, dawno temu, w dalekim kraju istniały następujące osady, w których mieszkały wraz ze swoimi rodzinami:

Bardziej szczegółowo

Kto chce niech wierzy

Kto chce niech wierzy Kto chce niech wierzy W pewnym miejscu, gdzie mieszka Bóg pojawił się mały wędrowiec. Przysiadł na skale i zapytał: Zechcesz Panie ze mną porozmawiać? Bóg popatrzył i tak odpowiedział: mam wiele czasu,

Bardziej szczegółowo

mnw.org.pl/orientujsie

mnw.org.pl/orientujsie mnw.org.pl/orientujsie Jesteśmy razem, kochamy się. Oczywiście, że o tym mówimy! Ale nie zawsze jest to łatwe. agata i marianna Określenie bycie w szafie nie brzmi specjalnie groźnie, ale potrafi być naprawdę

Bardziej szczegółowo

POMOC W REALIZACJI CELÓW FINANSOWYCH

POMOC W REALIZACJI CELÓW FINANSOWYCH POMOC W REALIZACJI CELÓW FINANSOWYCH Szczegółową instrukcję znajdziesz tu: http://marciniwuc.com/ Miesiąc:. (np. Styczeń 2015) Punkt 1: Wyznacz Twoje 20 minut z finansami. Moje 20 minut na finanse to:

Bardziej szczegółowo

Joanna Charms. Domek Niespodzianka

Joanna Charms. Domek Niespodzianka Joanna Charms Domek Niespodzianka Pomysł na lato Była sobie panna Lilianna. Tak, w każdym razie, zwracała się do niej ciotka Małgorzata. - Dzień dobry, Panno Lilianno. Czy ma Panna ochotę na rogalika z

Bardziej szczegółowo

AUDIO / VIDEO (A 2 / B1 ) (wersja dla studenta) ROZMOWY PANI DOMU ROBERT KUDELSKI ( Pani domu, nr )

AUDIO / VIDEO (A 2 / B1 ) (wersja dla studenta) ROZMOWY PANI DOMU ROBERT KUDELSKI ( Pani domu, nr ) AUDIO / VIDEO (A 2 / B1 ) (wersja dla studenta) ROZMOWY PANI DOMU ROBERT KUDELSKI ( Pani domu, nr 4-5 2009) Ten popularny aktor nie lubi udzielać wywiadów. Dla nas jednak zrobił wyjątek. Beata Rayzacher:

Bardziej szczegółowo

Zauważcie, że gdy rozmawiamy o szczęściu, zadajemy specyficzne pytania:

Zauważcie, że gdy rozmawiamy o szczęściu, zadajemy specyficzne pytania: Nie potrafimy być szczęśliwi tak sobie, po prostu dla samego faktu; żądamy spełnienia jakichś tam warunków. Mówiąc dosadnie - nie potrafimy wyobrazić sobie, że można być szczęśliwym bez spełnienia tych

Bardziej szczegółowo

Organizacja czasu 1

Organizacja czasu 1 Organizacja czasu 1 Organizacja czasu Czyli jak optymalnie wykorzystać czas. Michał Mielniczuk 2 Do dzieła!!! W tym poradniku, podam Ci kilka sposobów na to jak optymalnie organizować zadania, by zyskać

Bardziej szczegółowo

projekt biznesowy Mini-podręcznik z ćwiczeniami

projekt biznesowy Mini-podręcznik z ćwiczeniami DARMOWY FRAGMENT projekt biznesowy Mini-podręcznik z ćwiczeniami Od Autorki Cześć drogi Czytelniku! Witaj w darmowym fragmencie podręcznika Jak zacząć projekt biznesowy?! Jego pełna wersja, zbiera w jednym

Bardziej szczegółowo

Dzień 2: Czy można przygotować dziecko do przedszkola?

Dzień 2: Czy można przygotować dziecko do przedszkola? Kurs online: Adaptacja do przedszkola Dzień 2: Czy można przygotować dziecko do przedszkola? Zanim zaczniemy przygotowywać dziecko, skoncentrujmy się na przygotowaniu samych siebie. Z mojego doświadczenia

Bardziej szczegółowo

Czy na pewno jesteś szczęśliwy?

Czy na pewno jesteś szczęśliwy? Czy na pewno jesteś szczęśliwy? Mam na imię Kacper i mam 40 lat. Kiedy byłem małym chłopcem nigdy nie marzyłem o dalekich podróżach. Nie fascynował mnie daleki świat i nie chciałem podróżować. Dobrze się

Bardziej szczegółowo

Paulina Szawioło. Moim nauczycielem był Jarek Adamowicz, był i jest bardzo dobrym nauczycielem, z którym dobrze się dogadywałam.

Paulina Szawioło. Moim nauczycielem był Jarek Adamowicz, był i jest bardzo dobrym nauczycielem, z którym dobrze się dogadywałam. Paulina Szawioło Kto uczył Cięwf? Moim nauczycielem był Jarek Adamowicz, był i jest bardzo dobrym nauczycielem, z którym dobrze się dogadywałam. Jak wspominasz szkołę? Szkołę wspominam pozytywnie. Na początku,

Bardziej szczegółowo

Liczą się proste rozwiązania wizyta w warsztacie

Liczą się proste rozwiązania wizyta w warsztacie Liczą się proste rozwiązania wizyta w warsztacie Szybciej poznaję ceny. To wszystko upraszcza. Mistrz konstrukcji metalowych, Martin Elsässer, w rozmowie o czasie. Liczą się proste rozwiązania wizyta w

Bardziej szczegółowo

Dorota Sosulska pedagog szkolny

Dorota Sosulska pedagog szkolny Czasem zapominamy o prostych potrzebach, które dzieci komunikują nam na co dzień. Zapraszam więc wszystkich dorosłych do zatrzymania się w biegu, pochylenia się nad swoimi pociechami i usłyszenia, co mają

Bardziej szczegółowo

Odzyskajcie kontrolę nad swoim losem

Odzyskajcie kontrolę nad swoim losem Odzyskajcie kontrolę nad swoim losem Mocno wierzę w szczęście i stwierdzam, że im bardziej nad nim pracuję, tym więcej go mam. Thomas Jefferson Czy zadaliście już sobie pytanie, jaki jest pierwszy warunek

Bardziej szczegółowo

Tłumaczenia: Love Me Like You, Grown, Hair, The End i Black Magic. Love Me Like You. Wszystkie: Sha-la-la-la. Sha-la-la-la. Sha-la-la-la.

Tłumaczenia: Love Me Like You, Grown, Hair, The End i Black Magic. Love Me Like You. Wszystkie: Sha-la-la-la. Sha-la-la-la. Sha-la-la-la. Downloaded from: justpaste.it/nzim Tłumaczenia: Love Me Like You, Grown, Hair, The End i Black Magic Love Me Like You On mógłby mieć największy samochód Nie znaczy to, że może mnie dobrze wozić Lub jeździć

Bardziej szczegółowo

Rozumiem, że prezentem dla pani miał być wspólny wyjazd, tak? Na to wychodzi. A zdarzały się takie wyjazdy?

Rozumiem, że prezentem dla pani miał być wspólny wyjazd, tak? Na to wychodzi. A zdarzały się takie wyjazdy? Praga Cieszyłam się jak dziecko. Po tylu latach Doczekałam się. Mój mąż spytał mnie: Jaki chcesz prezent na rocznicę?. Czy chce pani powiedzieć, że nigdy wcześniej? Jakby pan wiedział, przez pięćdziesiąt

Bardziej szczegółowo

Igor Siódmiak. Moim wychowawcą był Pan Łukasz Kwiatkowski. Lekcji w-f uczył mnie Pan Jacek Lesiuk, więc chętnie uczęszczałem na te lekcje.

Igor Siódmiak. Moim wychowawcą był Pan Łukasz Kwiatkowski. Lekcji w-f uczył mnie Pan Jacek Lesiuk, więc chętnie uczęszczałem na te lekcje. Igor Siódmiak Jak wspominasz szkołę? Szkołę wspominam bardzo dobrze, miałem bardzo zgraną klasę. Panowała w niej bardzo miłą atmosfera. Z nauczycielami zawsze można było porozmawiać. Kto był Twoim wychowawcą?

Bardziej szczegółowo

Copyright 2015 Monika Górska

Copyright 2015 Monika Górska 1 To jest moje ukochane narzędzie, którym posługuję się na co dzień w Fabryce Opowieści, kiedy pomagam swoim klientom - przede wszystkim przedsiębiorcom, właścicielom firm, ekspertom i trenerom - w taki

Bardziej szczegółowo

Przedstawienie. Kochany Tato, za tydzień Dzień Ojca. W szkole wystawiamy przedstawienie. Pani dała mi główną rolę. Będą występowa-

Przedstawienie. Kochany Tato, za tydzień Dzień Ojca. W szkole wystawiamy przedstawienie. Pani dała mi główną rolę. Będą występowa- Przedstawienie Agata od kilku dni była rozdrażniona. Nie mogła jeść ani spać, a na pytania mamy, co się stało, odpowiadała upartym milczeniem. Nie chcesz powiedzieć? mama spojrzała na nią z troską. Agata

Bardziej szczegółowo

Zazdrość, zaborczość jak sobie radzić?

Zazdrość, zaborczość jak sobie radzić? Zazdrość, zaborczość jak sobie radzić? Ola: Kochani, jak wyciszacie zazdrość, zaborczość? Ostatnio wpadam w te sidła i czuję, że potrzebuję rady jak te uczucia odepchnąć Są bardzo silne i robią mi wielką

Bardziej szczegółowo

Podziękowania dla Rodziców

Podziękowania dla Rodziców Podziękowania dla Rodziców Tekst 1 Drodzy Rodzice! Dziękujemy Wam za to, że jesteście przy nas w słoneczne i deszczowe dni, że jesteście blisko. Dziękujemy za Wasze wartościowe rady przez te wszystkie

Bardziej szczegółowo

Biznes Z Owocem Noni

Biznes Z Owocem Noni Biznes Z Owocem Noni Nie da się ukryć, że owoc noni jest coraz bardziej znany i doceniany przez coraz większą liczbę ludzi. Prawdą jest również, że coraz więcej firm zajęło się produkcją soku z tego owocu.

Bardziej szczegółowo

Sytuacja zawodowa pracujących osób niepełnosprawnych

Sytuacja zawodowa pracujących osób niepełnosprawnych Sytuacja zawodowa pracujących osób niepełnosprawnych dr Renata Maciejewska Wyższa Szkoła Przedsiębiorczości i Administracji w Lublinie Struktura próby według miasta i płci Lublin Puławy Włodawa Ogółem

Bardziej szczegółowo

3 największe błędy inwestorów, które uniemożliwiają osiągnięcie sukcesu na giełdzie

3 największe błędy inwestorów, które uniemożliwiają osiągnięcie sukcesu na giełdzie 3 największe błędy inwestorów, które uniemożliwiają osiągnięcie sukcesu na giełdzie Autor: Robert Kajzer Spis treści Wstęp... 3 Panuj nad własnymi emocjami... 4 Jak jednak nauczyć się panowania nad emocjami?...

Bardziej szczegółowo

Psychologia gracza giełdowego

Psychologia gracza giełdowego Psychologia gracza giełdowego Grzegorz Zalewski DM BOŚ S.A. Hipoteza rynku efektywnego 2 Ceny papierów wartościowych w pełni odzwierciedlają wszystkie dostępne informacje. Hipoteza rynku efektywnego (2)

Bardziej szczegółowo

Bogaty albo Biedny. T. Harv Eker a

Bogaty albo Biedny. T. Harv Eker a Zasady Bogactwa z książki pt. Bogaty albo Biedny autorstwa T. Harv Eker a Wydawnictwo: Studio Emka Twoje dochody mogą urosnąć tylko tyle, ile ty! Jeśli chcesz zmienić owoce, musisz najpierw zmienić korzenie.

Bardziej szczegółowo

Podziękowania naszych podopiecznych:

Podziękowania naszych podopiecznych: Podziękowania naszych podopiecznych: W imieniu swoim jak i moich rodziców składam ogromne podziękowanie Stowarzyszeniu za pomoc finansową. Dzięki działaniu właśnie tego Stowarzyszenia osoby niepełnosprawne

Bardziej szczegółowo

TEST OSOBOWOŚCI. Przekonaj się, jak jest z Tobą

TEST OSOBOWOŚCI. Przekonaj się, jak jest z Tobą TEST OSOBOWOŚCI Przekonaj się, jak jest z Tobą Ustosunkuj się do poniższych stwierdzeń, dokonując w każdym przypadku tylko jednego wyboru, najlepiej Cię charakteryzującego. Podlicz punkty i przeczytaj

Bardziej szczegółowo

Metody wychowawcze Janusza Korczaka

Metody wychowawcze Janusza Korczaka Metody wychowawcze Janusza Korczaka Postać Janusza Korczaka w polskiej myśli pedagogicznej odegrała niepodważalną rolę od której każdy nauczyciel powinien uczyć się podejścia do dziecka i pochylenia się

Bardziej szczegółowo

Co to jest niewiadoma? Co to są liczby ujemne?

Co to jest niewiadoma? Co to są liczby ujemne? Co to jest niewiadoma? Co to są liczby ujemne? Można to łatwo wyjaśnić przy pomocy Edukrążków! Witold Szwajkowski Copyright: Edutronika Sp. z o.o. www.edutronika.pl 1 Jak wyjaśnić, co to jest niewiadoma?

Bardziej szczegółowo

JAK KOMUNIKOWAĆ SIĘ SŁUCHAĆ I BYĆ WYSŁUCHANYM

JAK KOMUNIKOWAĆ SIĘ SŁUCHAĆ I BYĆ WYSŁUCHANYM JAK KOMUNIKOWAĆ SIĘ SŁUCHAĆ I BYĆ WYSŁUCHANYM Z a d a n i e f i n a n s o w a n e z e ś r o d k ó w N a r o d o w e g o P r o g r a m u Z d r o w i a 2 0 1 6-2 0 2 0 KOMUNIKACJA JEST KLUCZEM DO OSIĄGNIĘCIA

Bardziej szczegółowo

ROZPACZLIWIE SZUKAJĄC COPYWRITERA. autor Maciej Wojtas

ROZPACZLIWIE SZUKAJĄC COPYWRITERA. autor Maciej Wojtas ROZPACZLIWIE SZUKAJĄC COPYWRITERA autor Maciej Wojtas 1. SCENA. DZIEŃ. WNĘTRZE. 2 Biuro agencji reklamowej WNM. Przy komputerze siedzi kobieta. Nagle wpada w szał radości. Ożesz japierdziuuuuu... Szefie!

Bardziej szczegółowo

Marcin Budnicki. Do jakiej szkoły uczęszczasz? Na jakim profilu jesteś?

Marcin Budnicki. Do jakiej szkoły uczęszczasz? Na jakim profilu jesteś? Marcin Budnicki Do jakiej szkoły uczęszczasz? Na jakim profilu jesteś? Uczę się w zespole szkół Nr 1 im. Komisji Edukacji Narodowej. Jestem w liceum o profilu sportowym. Jakie masz plany na przyszłość?

Bardziej szczegółowo

Sprawdzian kompetencji trzecioklasisty 2014

Sprawdzian kompetencji trzecioklasisty 2014 Imię i nazwisko Klasa III Sprawdzian kompetencji trzecioklasisty 2014 Zestaw humanistyczny Kurs fotografii Instrukcja dla ucznia 1. Wpisz swoje imię i nazwisko oraz klasę. 2. Bardzo uważnie czytaj tekst

Bardziej szczegółowo

Hektor i tajemnice zycia

Hektor i tajemnice zycia François Lelord Hektor i tajemnice zycia Przelozyla Agnieszka Trabka WYDAWNICTWO WAM Był sobie kiedyś chłopiec o imieniu Hektor. Hektor miał tatę, także Hektora, więc dla odróżnienia rodzina często nazywała

Bardziej szczegółowo

TEST SPRAWDZAJĄCY UMIEJĘTNOŚĆ CZYTANIA ZE ZROZUMIENIEM DLA KLASY IV NA PODSTAWIE TEKSTU PT. DZIEŃ DZIECKA

TEST SPRAWDZAJĄCY UMIEJĘTNOŚĆ CZYTANIA ZE ZROZUMIENIEM DLA KLASY IV NA PODSTAWIE TEKSTU PT. DZIEŃ DZIECKA TEST SPRAWDZAJĄCY UMIEJĘTNOŚĆ CZYTANIA ZE ZROZUMIENIEM DLA KLASY IV NA PODSTAWIE TEKSTU PT. DZIEŃ DZIECKA Drogi uczniu! Instrukcja dla użytkownika testu Najpierw przeczytaj uważnie tekst. Następnie rozwiązuj

Bardziej szczegółowo

INNE W DOMU, INNE W PRZEDSZKOLU

INNE W DOMU, INNE W PRZEDSZKOLU INNE W DOMU, INNE W PRZEDSZKOLU Bywa, że w czasie rozmów indywidualnych nauczycielki z rodzicami wychodzi na jaw, że dziecko zupełnie inaczej zachowuje się w domu a inaczej w grupie przedszkolnej. Rodzice

Bardziej szczegółowo

ASERTYWNOŚĆ W ZWIĄZKU JAK DBAĆ O SIEBIE BĘDĄC RAZEM

ASERTYWNOŚĆ W ZWIĄZKU JAK DBAĆ O SIEBIE BĘDĄC RAZEM 2 ASERTYWNOŚĆ W ZWIĄZKU JAK DBAĆ O SIEBIE BĘDĄC RAZEM Czy zdarza Ci się od czasu do czasu twierdzić, że Twój partner powinien się domyślić pewnych rzeczy? Czy strzelasz z tego powodu fochy? Czy pasje Twojego

Bardziej szczegółowo

Bóg Ojciec kocha każdego człowieka

Bóg Ojciec kocha każdego człowieka 1 Bóg Ojciec kocha każdego człowieka Bóg kocha mnie, takiego jakim jestem. Raduje się każdym moim gestem. Alleluja Boża radość mnie rozpiera, uuuu (słowa piosenki religijnej) SŁOWA KLUCZE Bóg Ojciec Bóg

Bardziej szczegółowo

KOCHAM CIĘ-NIEPRZYTOMNIE WIEM, ŻE TY- MNIE PODOBNIE NA CÓŻ WIĘC CZEKAĆ MAMY OBOJE? Z NASZYM SPOTKANIEM WSPÓLNYM? MNIE- SZKODA NA TO CZASU TOBIE-

KOCHAM CIĘ-NIEPRZYTOMNIE WIEM, ŻE TY- MNIE PODOBNIE NA CÓŻ WIĘC CZEKAĆ MAMY OBOJE? Z NASZYM SPOTKANIEM WSPÓLNYM? MNIE- SZKODA NA TO CZASU TOBIE- WCZEŚNIEJSZA GWIAZDKA KOCHAM CIĘ-NIEPRZYTOMNIE WIEM, ŻE TY- MNIE PODOBNIE NA CÓŻ WIĘC CZEKAĆ MAMY OBOJE? Z NASZYM SPOTKANIEM WSPÓLNYM? MNIE- SZKODA NA TO CZASU TOBIE- ZAPEWNE TAKŻE, WIĘC SPOTKAJMY SIĘ

Bardziej szczegółowo

Koszmar Zdrady. Jak sprawdzić czy to już zdrada, czy jeszcze niewinny flirt? Odkryj szybki i potwierdzony sposób na sprawdzenie swoich obaw.

Koszmar Zdrady. Jak sprawdzić czy to już zdrada, czy jeszcze niewinny flirt? Odkryj szybki i potwierdzony sposób na sprawdzenie swoich obaw. Koszmar Zdrady Jak sprawdzić czy to już zdrada, czy jeszcze niewinny flirt? Odkryj szybki i potwierdzony sposób na sprawdzenie swoich obaw. Przejmij stery swojego życia. 1 Czy mój partner jest mi wierny?

Bardziej szczegółowo

Raport o kursie. Strona 0. www.oczyszczanieumyslu.pl www.czystyumysl.com

Raport o kursie. Strona 0. www.oczyszczanieumyslu.pl www.czystyumysl.com Raport o kursie Strona 0 Raport o kursie Marcin Tereszkiewicz Raport o kursie Strona 1 Oczyszczanie Umysłu Oczyść swój umysł aby myśleć pozytywnie i przyciągać to czego chcesz Raport o kursie Strona 2

Bardziej szczegółowo

WAŻNE Kiedy widzisz, że ktoś się przewrócił i nie wstaje, powinieneś zawsze zapytać, czy możesz jakoś pomóc. WAŻNE

WAŻNE Kiedy widzisz, że ktoś się przewrócił i nie wstaje, powinieneś zawsze zapytać, czy możesz jakoś pomóc. WAŻNE Cześć, chcemy porozmawiać z wami na pewien bardzo ważny temat. Dotyczy on każdego z nas bez wyjątku. Każdy z nas przecież może stłuc sobie kolano podczas jazdy na rowerze, skaleczyć się w palec przy robieniu

Bardziej szczegółowo

Chwila medytacji na szlaku do Santiago.

Chwila medytacji na szlaku do Santiago. Chwila medytacji na szlaku do Santiago. Panie, chcę dobrze przeżyć moją drogę do Santiago. I wiem, że potrzebuje w tym Twojej pomocy. cucopescador@gmail.com 1. Każdego rana, o wschodzie słońca, będę się

Bardziej szczegółowo

Jak używać poziomów wsparcia i oporu w handlu

Jak używać poziomów wsparcia i oporu w handlu Jak używać poziomów wsparcia i oporu w handlu Teraz, kiedy znasz już podstawy nadszedł czas na to, aby wykorzystać te użyteczne narzędzia w handlu. Chcemy Ci to wytłumaczyć w dość prosty sposób, więc podzielimy

Bardziej szczegółowo

BURSZTYNOWY SEN. ALEKSANDRA ADAMCZYK, 12 lat

BURSZTYNOWY SEN. ALEKSANDRA ADAMCZYK, 12 lat BURSZTYNOWY SEN ALEKSANDRA ADAMCZYK, 12 lat Jestem bursztynnikiem. Myślę, że dobrym bursztynnikiem. Mieszkam w Gdańsku, niestety, niewiele osób mnie docenia. Jednak jestem znany z moich dziwnych snów.

Bardziej szczegółowo

Moje dziecko chodzi do szkoły...

Moje dziecko chodzi do szkoły... Moje dziecko chodzi do szkoły... Jak mu pomóc rozwijać samodzielność? Opracowanie: Joanna Kiedrowicz psycholog Jak pomóc dziecku oswoić szkołę? Nie zmieniaj swoich decyzji. Nie wprowadzaj atmosfery pośpiechu,

Bardziej szczegółowo

WYBRANY FRAGMENT Z KOBIETA Z POCZUCIEM WŁASNEJ WARTOŚCI.

WYBRANY FRAGMENT Z KOBIETA Z POCZUCIEM WŁASNEJ WARTOŚCI. WYBRANY FRAGMENT Z KOBIETA Z POCZUCIEM WŁASNEJ WARTOŚCI. Poniżej przedstawiam CI piramidę potrzeb człowieka. Zacznę od tych najbardziej podstawowych: 1. Potrzeby fizjologiczne( jedzenie, woda, sen, tlen)

Bardziej szczegółowo

WYBUCHAJĄCE KROPKI ROZDZIAŁ 1 MASZYNY

WYBUCHAJĄCE KROPKI ROZDZIAŁ 1 MASZYNY WYBUCHAJĄCE KROPKI ROZDZIAŁ 1 MASZYNY Witaj w podróży. Jest to podróż matematyczna oparta na historii mojej, Jamesa, która jednak nie wydarzyła się naprawdę. Kiedy byłem dzieckiem, wynalazłem maszynę -

Bardziej szczegółowo

Pokochaj i przytul dziecko z ADHD. ADHD to zespół zaburzeń polegający na występowaniu wzmożonej pobudliwości i problemów z koncentracją uwagi.

Pokochaj i przytul dziecko z ADHD. ADHD to zespół zaburzeń polegający na występowaniu wzmożonej pobudliwości i problemów z koncentracją uwagi. Pokochaj i przytul dziecko z ADHD ADHD to zespół zaburzeń polegający na występowaniu wzmożonej pobudliwości i problemów z koncentracją uwagi. TYPOWE ZACHOWANIA DZIECI Z ADHD: stale wierci się na krześle,

Bardziej szczegółowo

BEZPIECZNY MALUCH NA DRODZE Grażyna Małkowska

BEZPIECZNY MALUCH NA DRODZE Grażyna Małkowska BEZPIECZNY MALUCH NA DRODZE Grażyna Małkowska spektakl edukacyjno-profilaktyczny dla najmłodszych. (Scenografia i liczba aktorów - zależne od wyobraźni i możliwości technicznych reżysera.) Uczeń A - Popatrz

Bardziej szczegółowo

Oskar i pani Róża Karta pracy

Oskar i pani Róża Karta pracy Oskar i pani Róża Karta pracy... / 49 Imię i nazwisko klasa data l-ba punktów ocena data sprawdzenia 1. Wypisz uczucia towarzyszące Ci podczas czytania listów Oskara. Podziel je na pozytywne i negatywne.

Bardziej szczegółowo

POLITYKA SŁUCHANIE I PISANIE (A2) Oto opinie kilku osób na temat polityki i obecnej sytuacji politycznej:

POLITYKA SŁUCHANIE I PISANIE (A2) Oto opinie kilku osób na temat polityki i obecnej sytuacji politycznej: POLITYKA SŁUCHANIE I PISANIE (A2) Oto opinie kilku osób na temat polityki i obecnej sytuacji politycznej: Ania (23 l.) Gdybym tylko mogła, nie słuchałabym wiadomości o polityce. Nie interesuje mnie to

Bardziej szczegółowo

Skrajne ubóstwo. 2717 rodzin włączonych do projektu. 33% z nich to rodziny dotknięte chorobą. żyje w skrajnym ubóstwie. bądź niepełnosprawnością.

Skrajne ubóstwo. 2717 rodzin włączonych do projektu. 33% z nich to rodziny dotknięte chorobą. żyje w skrajnym ubóstwie. bądź niepełnosprawnością. Skrajne ubóstwo 2717 rodzin włączonych do projektu żyje w skrajnym ubóstwie. 33% z nich to rodziny dotknięte chorobą bądź niepełnosprawnością. tyle, co na papierosy 66% rodzin włączonych do Paczki w 2013

Bardziej szczegółowo

METODA MEDYTACJI IGNACJAŃSKIEJ

METODA MEDYTACJI IGNACJAŃSKIEJ METODA MEDYTACJI IGNACJAŃSKIEJ Zaczynamy rekolekcje ignacjańskie, inaczej mówiąc Ćwiczenia Duchowne, wg metody św. Ignacego. Ćwiczenia duchowne, jak mówi św. Ignacy to: wszelki sposób odprawiania rachunku

Bardziej szczegółowo

REFERENCJE. Instruktor Soul Fitness DAWID CICHOSZ

REFERENCJE. Instruktor Soul Fitness DAWID CICHOSZ Swoją przygodę z siłownią zaczęłam kilka lat temu. Podstawowym błędem, który wtedy zrobiłam było rozpoczęcie treningów bez wiedzy i konsultacji z profesjonalistą. Nie wiedziałam co mam robię, jak ćwiczyć,

Bardziej szczegółowo

INSTRUKCJA JAK ZAROBIĆ W PROSTY SPOSÓB W INTERNECIE 878 PLN BEZ INWESTYCJI I SPRZEDAŻY.

INSTRUKCJA JAK ZAROBIĆ W PROSTY SPOSÓB W INTERNECIE 878 PLN BEZ INWESTYCJI I SPRZEDAŻY. g INSTRUKCJA JAK ZAROBIĆ W PROSTY SPOSÓB W INTERNECIE 878 PLN BEZ INWESTYCJI I SPRZEDAŻY. Jeśli będziesz chcieć, pomogę Ci powtarzać ten, lub lepszy wynik co miesiąc, ale najpierw proszę wykonaj kroki

Bardziej szczegółowo